Kontakty z dzieckiem

[pawel444]

Witam mam nie dlugo sprawę o kontakty z dzieckiem jeżdżę opiekuje się nim zajmuje była partnerka mieszka z mamą jakiś czas temu miałem sprawę o alimenty parę dni przed sprawą jej matka zrobiła mi awanturę o odpowiedź na pozew powiedzialem ze nie będę z nią rozmawiał bo to nie jej dziecko i wyszedłem z mieszkania Zagrozila mi ze jak wychodzę to więcej dziecka nie zobaczę wieczorem mialem tel.od bylej mamy z grozbami ze zrobi mi piekło pozbawi mnie praw do dziecka wyzwala mnie później było tak że na byłą z dzieckiem czekalem pod blokiem po ty wszystkim zlozylem wniosek do sadu o kontakty dodam ze nawet proponowałem u byłej partnerki siostry się spotykać z dzieckiem nie zgodziła się.Postanowiłem wynająć pokój nocleg zeby móc spędzić z synkiem w spokoju te parę godzin byla partnerka się zgodziła teraz się dużo zmieniło mogę już wchodzić do mieszkania jej matki i spotykać synkiem chciałem wycofać wniosek o kontakty że bysmy porozmawiali nie stety nie znalazła czasu na rozmowę więc będzie sprawa powiedziała że ona chcę sadownie zebylo ustalone zebym miał obowiązek opieki nad dzieckiem jak nie będę przestrzegał i się zajmował będzie mieć dowód zeby mi odebrać prawa rodzicielskie jest mi przykro że mnie tak postrzega przecież ja się staram zajmuje dzieckiem kocham go nie raz mi mówiła jak mówiłem że mam takie same prawa to mówiła to idz do sądu nie wiem jak z nią rozmawiać główną przyczyną konfliktu jest bylej matka

[Dagunia]

W sądzie wszystko załatwisz.

[K1987]

Napisane przez pawel444

Witam mam nie dlugo sprawę o kontakty z dzieckiem jeżdżę opiekuje się nim zajmuje była partnerka mieszka z mamą jakiś czas temu miałem sprawę o alimenty parę dni przed sprawą jej matka zrobiła mi awanturę o odpowiedź na pozew powiedzialem ze nie będę z nią rozmawiał bo to nie jej dziecko i wyszedłem z mieszkania Zagrozila mi ze jak wychodzę to więcej dziecka nie zobaczę wieczorem mialem tel.od bylej mamy z grozbami ze zrobi mi piekło pozbawi mnie praw do dziecka wyzwala mnie później było tak że na byłą z dzieckiem czekalem pod blokiem po ty wszystkim zlozylem wniosek do sadu o kontakty dodam ze nawet proponowałem u byłej partnerki siostry się spotykać z dzieckiem nie zgodziła się.Postanowiłem wynająć pokój nocleg zeby móc spędzić z synkiem w spokoju te parę godzin byla partnerka się zgodziła teraz się dużo zmieniło mogę już wchodzić do mieszkania jej matki i spotykać synkiem chciałem wycofać wniosek o kontakty że bysmy porozmawiali nie stety nie znalazła czasu na rozmowę więc będzie sprawa powiedziała że ona chcę sadownie zebylo ustalone zebym miał obowiązek opieki nad dzieckiem jak nie będę przestrzegał i się zajmował będzie mieć dowód zeby mi odebrać prawa rodzicielskie jest mi przykro że mnie tak postrzega przecież ja się staram zajmuje dzieckiem kocham go nie raz mi mówiła jak mówiłem że mam takie same prawa to mówiła to idz do sądu nie wiem jak z nią rozmawiać główną przyczyną konfliktu jest bylej matka

Po pierwsze, zacznij używać znaków interpunkcyjnych bo czyta się tragicznie.
Po drugie, pójdziesz do sądu, ustalisz co i jak i po sprawie. Skoro sama Ci powiedziała, żebyś szedł do sądu, to nad czym się zastanawiać.

[elvegirl]

A...w czym jest problem? Sąd ustali kontakty, będzie wszystko jasne i tyle.

[Ellen_Ripley]

Skup się na kontaktach z dzieckiem i pogódź w końcu z faktami (mam na myśli również poprzednie Twoje wątki). Właśnie bardzo dobrze, że w sądzie będzie wszystko ustalone jeżeli chodzi o te kontakty, bo to zabezpiecza również Twoje prawa. Twoja ex już od dawna nie chce z Tobą rozmawiać, nie ma szans na ustalenie czegoś z nią. Wiadomo, to jest trudne, bo Ty miałeś chyba zgoła inny obraz Waszego związku, niż ona, ale czas pogodzić się z faktami: ona nie chce z Tobą być, macie wspólne dziecko. Dlaczego o tym piszę? Bo myślę, że Ty nadal masz nadzieję, że jakoś się dogadacie i może skończy się happy endem. I może też dlatego (częściowo) ona chce wszystko ustalić drogą oficjalną.

[pawel444]

Powiedziała mi ostatnio że coś do mnie czuje zobaczy jak się będę opiekować dzieckiem to może się zejdziemy ale musi mieć czas żeby to zaobserwować

[Mijanou]

Napisane przez pawel444

Powiedziała mi ostatnio że coś do mnie czuje zobaczy jak się będę opiekować dzieckiem to może się zejdziemy ale musi mieć czas żeby to zaobserwować

Jedno drugiemu nie przeczy.
Sprawa w sądzie jest na Twoją korzyść bo zapewni Ci kontakty z dzieckiem, niezależnie od humoru Twojej ex i jej matki. Będziesz miał to czarno na białym uregulowane.