Guzek...

[mireliah]

Od 5-6 lat co jakiś czas w okolicach pachwiny (w różnych miejscach) pojawiają mi się guzki, zwykle kulkowate. Nie są duże, mniej więcej do 2cm średnicy i znikają maksymalnie po tygodniu.
Jakieś 2 tygodnie temu jeden z nich zaczął przybierać siny, fioletowy kolor. Zbagatelizowałam to, co najwyraźniej nie było dobrym pomysłem Nie "wchłonął się", za to przedwczoraj pękł, ze środka wyciekła (chyba) ropa z krwią. W międzyczasie parę centymetrów niżej pojawił się kolejny, tym razem podłużny, szeroki na +/- 0,5cm, długi na 3. Dzisiaj ten okrągły pękł po raz kolejny, jest na nim teraz coś co przypomina krwistoczerwoną dziurkę. Czasem piecze, chociaż przez większość czasu w tym miejscu nie czuję nic.
Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale oba guzki umiejscowione są po lewej stronie, po której odczuwam też silny ból podbrzusza podobny do tego podczas okresu.
Zaczynam się martwić, a wizytę u gina mam dopiero 9 maja...

Co mam robić do tego czasu? Zignorować, próbować jakoś zaleczyć? Jak...? ;__;

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Olanie tego nie wchodzi w grę. Mój "mały problem" zaczyna robić się czarny tuż przy wyżej wspomnianej dziurce i szaro-fioletowy wokół.
Pomóżcie...

[dorris23]

Napisane przez mireliah

Od 5-6 lat co jakiś czas w okolicach pachwiny (w różnych miejscach) pojawiają mi się guzki, zwykle kulkowate. Nie są duże, mniej więcej do 2cm średnicy i znikają maksymalnie po tygodniu.
Jakieś 2 tygodnie temu jeden z nich zaczął przybierać siny, fioletowy kolor. Zbagatelizowałam to, co najwyraźniej nie było dobrym pomysłem Nie "wchłonął się", za to przedwczoraj pękł, ze środka wyciekła (chyba) ropa z krwią. W międzyczasie parę centymetrów niżej pojawił się kolejny, tym razem podłużny, szeroki na +/- 0,5cm, długi na 3. Dzisiaj ten okrągły pękł po raz kolejny, jest na nim teraz coś co przypomina krwistoczerwoną dziurkę. Czasem piecze, chociaż przez większość czasu w tym miejscu nie czuję nic.
Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale oba guzki umiejscowione są po lewej stronie, po której odczuwam też silny ból podbrzusza podobny do tego podczas okresu.
Zaczynam się martwić, a wizytę u gina mam dopiero 9 maja...

Co mam robić do tego czasu? Zignorować, próbować jakoś zaleczyć? Jak...? ;__;

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Olanie tego nie wchodzi w grę. Mój "mały problem" zaczyna robić się czarny tuż przy wyżej wspomnianej dziurce i szaro-fioletowy wokół.
Pomóżcie...

Ja tak nieraz mam od golenia.

[pffe]

Napisane przez mireliah

Od 5-6 lat co jakiś czas w okolicach pachwiny (w różnych miejscach) pojawiają mi się guzki, zwykle kulkowate. Nie są duże, mniej więcej do 2cm średnicy i znikają maksymalnie po tygodniu.
Jakieś 2 tygodnie temu jeden z nich zaczął przybierać siny, fioletowy kolor. Zbagatelizowałam to, co najwyraźniej nie było dobrym pomysłem Nie "wchłonął się", za to przedwczoraj pękł, ze środka wyciekła (chyba) ropa z krwią. W międzyczasie parę centymetrów niżej pojawił się kolejny, tym razem podłużny, szeroki na +/- 0,5cm, długi na 3. Dzisiaj ten okrągły pękł po raz kolejny, jest na nim teraz coś co przypomina krwistoczerwoną dziurkę. Czasem piecze, chociaż przez większość czasu w tym miejscu nie czuję nic.
Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale oba guzki umiejscowione są po lewej stronie, po której odczuwam też silny ból podbrzusza podobny do tego podczas okresu.
Zaczynam się martwić, a wizytę u gina mam dopiero 9 maja...

Co mam robić do tego czasu? Zignorować, próbować jakoś zaleczyć? Jak...? ;__;

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Olanie tego nie wchodzi w grę. Mój "mały problem" zaczyna robić się czarny tuż przy wyżej wspomnianej dziurce i szaro-fioletowy wokół.
Pomóżcie...

to idź do ginekologa prywatnie. proste.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez dorris23

Ja tak nieraz mam od golenia.

Guzki, z których leci ropa/krew i sinieją? No nie chce mi się wierzyć choćbyś nie wiem jak tą skórę podrażniła.

[dorris23]

Napisane przez pffe

to idź do ginekologa prywatnie. proste.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------


Guzki, z których leci ropa/krew i sinieją? No nie chce mi się wierzyć choćbyś nie wiem jak tą skórę podrażniła.

Owszem dokładnie takie. W tym momencie rowniez taki mam. Ginekolog potwierdzil, ze to od golenia. Podejrzewam, ze robi mi sie to w miejscach, w ktorych sie po prostu zatne.

Leci z nich ropa, krew i sinieją a jak rosną to tak boli, że nie moge usiąść.

[pffe]

Napisane przez dorris23

Owszem dokładnie takie. W tym momencie rowniez taki mam. Ginekolog potwierdzil, ze to od golenia. Podejrzewam, ze robi mi sie to w miejscach, w ktorych sie po prostu zatne.

Leci z nich ropa, krew i sinieją a jak rosną to tak boli, że nie moge usiąść.

Pierwszy raz coś takiego słyszę, serio. Coś strasznego i chyba bym sobie darowała golenie przy takim paskudztwie. Ani to higieniczne ani normalne.

[dorris23]

Napisane przez pffe

Pierwszy raz coś takiego słyszę, serio. Coś strasznego i chyba bym sobie darowała golenie przy takim paskudztwie. Ani to higieniczne ani normalne.

Po prostu staram sie bardziej uwazac, ale nieraz zdarzy mi sie zaciąć i w tym miejscu często to powstaje. Niestety z golenia nie potrafie zrezygnowac, a z kremami do depilacji czy plastrami po prostu sobie nie radze.

[pffe]

Napisane przez dorris23

Po prostu staram sie bardziej uwazac, ale nieraz zdarzy mi sie zaciąć i w tym miejscu często to powstaje. Niestety z golenia nie potrafie zrezygnowac, a z kremami do depilacji czy plastrami po prostu sobie nie radze.

Nawet po zacięciu to jest bardzo dziwne. Takie rany nie są normalne. Ja bym taki rzeczy konsultowała z innymi lekarzami bo albo to brak higieny i się dostają bakterie albo coś jest na rzeczy.

[dorris23]

Napisane przez pffe

Nawet po zacięciu to jest bardzo dziwne. Takie rany nie są normalne. Ja bym taki rzeczy konsultowała z innymi lekarzami bo albo to brak higieny i się dostają bakterie albo coś jest na rzeczy.

Czytałam trochę o tym i wiele osób tak ma. 2 gin potwierdziło mi, ze to od golenia. Że też może byc zapalenie mieszka wlosowego.

O higiene dbam bardzo. A że mam taki a nie inny problem, trudno. Gin polecił mi zmiane sposobu depilacji, ale tak jak mowie jak na razie nadal sie gole tylko bardziej uważam.

[mireliah]

Napisane przez pffe

to idź do ginekologa prywatnie. proste.

Obecnie mnie na to po prostu nie stać

---------- Dopisano o 06:35 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

Napisane przez dorris23

Owszem dokładnie takie. W tym momencie rowniez taki mam. Ginekolog potwierdzil, ze to od golenia. Podejrzewam, ze robi mi sie to w miejscach, w ktorych sie po prostu zatne.

Leci z nich ropa, krew i sinieją a jak rosną to tak boli, że nie moge usiąść.

O, to, to! Nie wiem czy to od golenia, ale nie wykluczam tego, ba- to bardzo prawdopodobna opcja. O podrażnienie łatwo, to i efekty widać... Ale jeszcze nigdy w takim stopniu

Napisane przez pffe

Pierwszy raz coś takiego słyszę, serio. Coś strasznego i chyba bym sobie darowała golenie przy takim paskudztwie. Ani to higieniczne ani normalne.

Może nie aż tak drastycznie, ale mojej matuli też się takie to-to robi