|
Notka |
|
Uśmiechnij się Uśmiechnij się to miejsce dla wszystkich, którzy chcą poprawić sobie nastrój. Tutaj obejrzysz śmieszne zdjęcia i komiksy. Możesz podzielić się swoim zdjęciem. |
|
Narzędzia |
2007-11-20, 21:39 | #631 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 669
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
Dziek's za to ..to moj pierwszy usmiech dzis mialam zly dzien..
__________________
whatever.. |
|
2007-11-20, 22:09 | #632 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
Od 5 minut nie mogę przestać się śmiać
__________________
|
|
2007-11-20, 23:27 | #633 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 2 247
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
no ja wywalilam ze dwa razy widelec do smietnika a papiery do zlewu
no i w zeszlego Sylwestra poslodzilam sobie herbate sola i jeszcze raz pojechalam do liceum o godzine za wczesnie tzn budze sie patrze na zegarek mysle budzik nie zadzwonil albo nie slyszalam szybko sie zwijam i mysle ze minimum kwadrans spoznienia mama mi oferuje cos do przekaszenia a ja krzycze ze nie mam czasu i wybywam przyjezdzam do szkoly ide na korytarz klasa zamknieta swiatla przygaszone panie sprzataja korytarze cos mnie tknelo po jakims kwadransie od wejscia do szkoly i byla 7 rano a mialam na jakas 7.45 ;] jeszcze jak bylam mala to bawilam sie z tata w taka gre zaufanie ze szlam trzymajac go za reke na chodniku i zamykalam oczy no i tak sobie ide i na chwile puscilam reke i chwycilam ponownie i ide dalej ale mielismy skrecac a on idzie prosto wiec otwieram oczy patrze a za reke trzymam jakiegos nieznanego faceta z broda a tata zostal w tyle i nie zaczail ;] juz ostrozniej potem w ta gre gralam i dalej nie kumam czemu ten facet nic nie powiedzial ;] w LO szlam dumnym krokiem w nowych butach po schodach dluga przerwa kupa ludzi na korytarzu zrobilam krok i zjechalam od polowy schodow na parter na pupie i nie wiem czemu wszyscy sie cieszyli ;P o i jeszcze w podstawowce wracalam z rekolekcji (7 klasa) i patrze a po lewej duza szyba cukierni i siedza dwaj fajni kolesie i gadaja i patrza sie na mnie to ja zadowolona patrze sie na nich z lekkim usmiechem pelne poczucie jaka jestem super i przywalilam w latarnie nie musze mowic ze jak odwrocilam glowe kolesie zwijali sie ze smiechu... ;] z kolezanka szlam ona tez kwiczala ze smiechu ;] |
2007-11-21, 00:20 | #634 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Wybrałam się na zakupy. Wracam: w lewej ręce siata z supermarketu, w prawej druga siata z supermarketu i torba z ciuchami, butami itp., na ramieniu torebka, słuchawki na uszach. Do tego jeszcze naszła mnie ochota papierosa. I tak idę obładowana do granic możliwości aż tu nagle zachciało mi się zmienić utwór w odtwarzaczu. Niestety trochę to trwało i końcówka papierosa spadła mi do tej torby z zakupami "ciuchowymi", dodam, że nie zgasła do końca... Zobaczyłam pomarańczowe "światełko" przez tę torbę a później było już tylko wyrzucanie wszystkiego na chodnik, zbieranie z powrotem do torby i szybka ewakuacja (na szczęście było to pod samym domem). Teraz mam na części rzeczy "pamiątkę"
__________________
no risk, no fun
|
2007-11-21, 08:52 | #635 |
Przyczajenie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
co do wpadek za granicą - wycieczka do niemieckiego aquaparku na obozie. z grupką dziewczyn siedzimy sobie na trawce i plotkujemy: o grubych nogach innej z nich, kompleksach, niemieckich facetach itp. niedaleko nas siedziała jakaś rodzinka: facet ok. czterdziestki, strasznie gruba baba (oczywiście o niej też rozmawiałyśmy :P) i jakieś dzieci. facet cały czas obracał się, zerkał w naszą stronę i się uśmiechał. potem kilka godzin zastanawiałyśmy się, czy coś rozumiał, a wyglądał jakby rozumiał![/quote]
Zawsze wybywam w góry na narty. Nie wazne Słowacja, Zakopane czy Czechy byle dużo sniegu i grzane winko. W klasie maturalnej moja nauczycielka zorganizowała nam wyjazd do Desne (Czecy) śniegu było po pachy a i winko było bo w końcu byłyśmy pełnoletnie. Mieszkałysmy w uroczym domku gdzie na parterze była mila knajpka i tak codziennie schodziłyśmy tam na winko, piwko itp i za każdym razem podniecałyśmy się widokiem barmana - och jai on słodki, och jakie ma silnę ręcę, umięśnioną klate... a po dwóch winkach to juz nawet : ehhhh ciekawe co on ma w portkach albo czy takie maturzystki mogą się od niego czegoś nauczyć. A on tylko się usmiechał i kiwał głową az ostatniego dnia powiedzial nam czysta polszczyzną - dziękuje wam miłe panienki ale ja mam żonę. |
2007-11-21, 17:22 | #636 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
|
|
2007-11-22, 15:16 | #637 |
Raczkowanie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
kocham ten temat
__________________
..::Wspierana przez wiatr walczy by wstać::... |
2007-11-22, 16:35 | #638 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: opole
Wiadomości: 652
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Oj z lustrem to ja miałam też ciekawą historię
Byłam w teatrze i wychodziliśmy z przedstawienia. Obok drzwi jest wielka lustrzana ściana, tak, że nie widać gdzie się zaczyna, a gdzie kończy. No i weszłam przez nią, ale jakaś dziewczyna idzie wprost na mnie. Unik - ona dalej! -Oj - unik... ZNOWU!- Haha! Oj, przepra... Jak sie przyjżałam, że dziewczyna ma mój szalik to zrozumiałam, czemu chodziła za mną. Na szczęści widział tto tylko mój kolega, który nie powiedział o tym nikomu |
2007-11-22, 21:09 | #639 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Siedzę sobie na jednym z większych przystanków w Toruniu. Przystanki są całe oszklone. Zerkam w lewo i widzę, że do jednego z autobusów leci koleś, no i leci, leci jak opętany i nagle walnął w szybę tego przystanku pół metra ode mnie! Ja mało zawału nie dostałam a on rymcnął na ziemię i z minutę w szoku był!Oczywiście autobus odjechał....
Idę z TŻ przez starówkę, gadam jak zwykle jak nakręcona, trzymam go za rękę. W pewnym momencie puściłam go i pokazuję mu buty na wystawie, widzę jakieś odbicie w lustrze obok mnie i pewna, że to TŻ dalej nawijam. Biorę go pod pachę i chce od wystawy odejść ale czuję, że TŻ nie chce, tylko stoi w miejscu. Gadam do niego "nie, nie , nie wiem, ze gadam o tych butach ale i tak sobie ich nie kupie no chodź". TŻ nic! Ja patrzę z żalem jednak na te buty, biorę go za rękę i ciągnę i mówię "ale ty uparty jesteś, może poszukamy coś dla ciebie a nie tylko ja i ja" i ciągnę go jak dziecko za sobą. W końcu wkurzona, ze on taki oporny odkręcam się chcąc go opieprzyć - patrzę...a tu jakiś obcy koleś! A mój TŻ stoi z boku i się zwija. koleś był przerażony bo w sklepie z butami stałą jego laska i wszystko widziała z wściekłą mina przez oszklone drzwi. Właśnie miała wyjść jak zobaczyła go z jakąś babą (mną...) uwieszoną u boku jej osobistego. Była to z tych co to lubią komuś przywalić jak naruszą jej terytorium i tylko szybka akcja TŻ z wytłumaczeniem uchroniła mnie od lima! Potem szliśmy z TŻ trzymając się za ręce i ryczeliśmy ze śmiechu
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-11-22, 21:51 | #640 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 1 441
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
|
|
2007-11-22, 22:07 | #641 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
przypomniała mi się historia z uczelni. słyszałam ją dodatkowo od kolegi z roku o którym będzie mowa jak i od prowadzącego z którym w tym czasie ja również miałam zajęcia. Otóż: pan dr (nazwijmy go Kowalski ) prowadził zajęcia na roku u mojego znajomego. Że przedmiot miał niezwykle mało wspólnego z ich kierunkiem na wykładach z około dwustu osób pojawiało się zazwyczaj AŻ ok. 5-10 osób. Przyszedł czas egzaminu, a że doktor Kowalski nie mógł się w tym terminie pojawić na nim osobiście poprosił kolegę z katedry by ten go przeprowadził. Nadszła pora by wziąć wpisy, rok wysłał delegację kilku osób by wzięła je dla wszystkich. Delegacja zachodzi do pokoju, tam m.in. poszukiwany Pan dr a oni : -zastaliśmy dr Kowalskiego? -Kowalskiego a nie, go nie ma. - odpowiada Kowalski -a będzie dziś jeszcze na uczelni? - nieee, dziś to nie ma szans go złapać. no i chłopcy niczego nieświadomi odeszli bez wpisów
__________________
♥ jesteśmy małżeństwem ♥ jestem mamą |
|
2007-11-22, 22:08 | #642 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 18 424
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
ja tak kiedyś miałam, ale w wersji soft, trochę sobie w księgarni pogadałam do obcej babki (myślałam, że to mama obok stoi ). |
|
2007-11-22, 23:52 | #643 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 968
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Moja siostra kiedyś podczas zakupów na Oxford Street (tłuuumy ludzi) myśląc, że idę obok niej palnęła: "Dajesz radę, ziooom?". Później zwijała się ze śmiechu z miny gościa, który nie dość, że był w szoku, że ktoś obcy do niego gada to jeszcze nic nie zrozumiał
__________________
no risk, no fun
|
2007-11-23, 08:31 | #644 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
W ostatnią sobotę przeszłam samą siebie.Wybrałyśmy sie na impreze do koleżanki która niedługo wyjeżdza za granice a impreza byla typowo babska Umówiłam sie z 5 innymi dziewczynami że pójdziemy razem Kiedy doszłyśmy pod blok w którym mieszka stanęłyśmy przed poważnym dylematem : pod którym numerm mieszka Aga ale po chwili stwierdziłam że pod 60 wiec nacisnęlyśmy chwilkę czekania i domofonie odzywa sie głosik :"Słucham" a ja na to "Kontrola skarbowa prosze otworzyć", nastała chwila ciszy po czym padło pytanie :To ty Nusia", a ja z grubej rury "Nie wujek Zenek" i osoba sie rozłączyła Troszkę sie zdenerwołam i dzwonę drugi raz:' O nie Aga ta zniewaga krwi wymaga" Trzeba było widzieć moja minę kiedy nagle uświadomiłam sobie ze nasz znajoma mieszka pod 61 Myślałam że w windzie zesikam sie ze śmiechu ale jak wysiadłyśmy to po cichutko na paluszkach przemknęłyśmy koło drzwi numer 60.
|
2007-11-23, 11:13 | #645 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
Taaa - miałam podobny przypadek. Postanowiłam odwiedzić koleżankę, która mieszka w innej miejscowości. Poznałyśmy się kilka tygodni wcześniej w szkole i poczułyśmy,że to przyjaźń na śmierć i życie! no i wybieram się do niej z wizytą z moim chłopakiem. Jedziemy PKP, wysiadamy - dworzec taka pipidówka, miasta żadnego???? Pytamy ludzi - okazuje się, ze owszem przystanek PKP w miejscowości W jest ale żeby dostać się do miasta trzeba wsiąść w PKS. Wsiadamy - jedziemy. Wysiadamy już w zauważalnym mieście. TŻ pyta, na jaką ulicę musimy isć. Ja ulicę pamiętałam ale nie wzięłam notesu z nr domu, mieszkania, telefonem. Więc tak idziemy wg wskazówki kogoś miejscowego. Doszliśmy do tej ulicy ale bloków pełno, kurcze, który to????Pamiętałam, ze po lewej stronie więc obskakujemy lewą stronę i czytamy napisy na domofonach...rany większość ludzi oczywiście nazwisk na nich nie umieściła, na dodatek grudzień, ciemno już sie zrobiło i ledwo co widać na nich.... Dochodzimy do trzeciego bloku - nagle ktoś z okna woła! Patrzę - kumpela. Mieliśmy szczęście, że coś ją tchnęło i wyjrzała...TŻ nie szczędził mi wymówek, był gotów wcześniej już wracać na dworzec bo był pewien, ze nie trafimy....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
2007-11-23, 15:26 | #646 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
więc historia cos jak z lakierem do włosów pod pacha ale to było gorsze:
miałam wizyte u ginekologa, to była moja pierwsza wizyta a ginekolog nie należał do brzydkich to było w przerwie światecznej przed sylwestrem, no i chciałam zeby moja baska dobrze wyglądała wiec tam podgolando i dezodorant intymny itp....wizyta ten sie tak patrzy na mnie i usmiecha cały czas a ja cała w promieniach że sie tak pzrygotowłam dobrze, zachodze do domu robie siku patrze a moje gatki połyskują mienia si jak nie wiem patrze na moją "baśke " a ja sie spryskałam brokatem w spreju! kiedyś chciało mi się zrobic "dwójke"w kibelku u kolegi w domu, tez byłam pierwszy raz , a ja nie siadam z reguły u obcych na deske, więc tak wisze nad sedesem cisne cisne poszło...ale nie słyzse chrakterystycznego pluśnięcia.....deska się zamknęła i narobiłam na ten puszek! wiecie o jaki chodzi.....dalej sie domyslcie kiedyś bardzo pijana tanczyłam w dyskotece to było z 8 lat temu (inne czasy) i tak tańcze a ludzie sie zbiarja w koło mnie smieją sie i tańcza i to kółko coraz wieksze i większe nagle dj z tej konsolety" brawa dla pani toples" a ja dalej nie wiem jaka pani toples i dalej tam dygam sobie , nagle moja przyjacióla podchodzi i wkurzona zakłada mi bluzke na cycki (byłam w bluzce bez ramiączek i tak skakałam ze sie nie gapnełam że mi bluzka zsuneła sie do pasa)upokożenie roku kiedyś sikłam w zimie w krzakach nie wiedzieć czemu no i tam skończyłam idziemy juz dłuzszy czas z koleżankami ostra dyskusja no i chciałam zarzucic szalik bo mi się zsunoł i uderzyłam w twarz niechcacy koleżanke i nabiłam jej limo...........nasiklłam sobie na końcówke szalika i to zamarzło no mnustwo mam takich upokarzającyhc głównie historii, zwazywszy że byłam wstydliwa,nie wiem czemu mi się to zdarza |
2007-11-23, 16:28 | #647 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
o! przypomniałam sobie z liceum
mielismy taka nauczycielke z angileskiego kucowa ja przezywaliśmy a potem mniszka kucowa bo przez 3 lata chodziła w takim koku na czubku głowy a mniszka bo poszły pogłoski ze nosi kuca bo jest łysa na czubku jak mnich no i któregos dnia spozniłam sie a tu kolejka przed klasa to ja na cała jape jak zwykle "a co łysej pały dzisiaj nie ma" a ona odwraca sie do mnie i mówi szyderczo "jest jest" wtedy to poraz pierwszy i ostani widziano ja z rozpusczonymi włosami ,udowodniła ze nie jest łysa, i że może nosic także ksywe jedza- dała mi w kośc potem, |
2007-11-23, 17:14 | #648 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 28 615
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
__________________
|
|
2007-11-23, 17:44 | #649 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
Cytat:
dobre z tym zoltym soplem, yamiiiiiiii |
||
2007-11-23, 18:10 | #650 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 24
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
Ja jade kiedyś rano do pracy, zatrzymuje sie na "stopie" a tu na tył wsiada mi jakiś starszy facet mówi "cześć" i coś zaczyna gadać. Ja tak patrze i mówie chyba pomyłka? A on: "o k***a sorry!" i wysiadł Jeszcze za czasów technikum w zime przychodze spóźniony na lekcje, ściągam kurtke a tam góra z pidzamki pod spodem ech |
|
2007-11-23, 20:42 | #651 |
Przyczajenie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
A ja zostawiłam psa przywiązanego pod sklepem poszłam do sklepu wruciłam do domu i po pół godziny zauważyłam brak pupilka. Często mi się to zdarzało. Albo czasami jak zchodzę na dół po jakąś rzecz to zaglądam do lodówki. I tak jak jedna z wcześniejszych zapominam po co gdzieś poszłam(minimum 1 raz na dwa dni) Normalnie mam taką sklerozę że nie wiem. Wogóle to ostatnio to jest wkurzające. czasami (co jest troche dziwne) jak rozmawiam z kimś to po chwili nie wiem czy tą rzecz powiedziałam ja, ten ktoś czy ją sobie pomyślałam... weźcie coś poradźcie.
|
2007-11-23, 21:19 | #652 |
Przyczajenie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Moja koleżanka lunatykuje. Na koloni wyszła z pokoju i poszła do pokoju wychowawców i zasnęła w ich łóżkach. Na szczęście pan z którym "spała" sie nie wkurzył
|
2007-11-23, 23:53 | #653 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 455
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
biedna koleżanka. ciekawe co odpowiadała gdy ktoś ją zapytał co jej się stało
__________________
♥ jesteśmy małżeństwem ♥ jestem mamą |
|
2007-11-24, 17:54 | #654 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
o kurde, alem smiechem parsknela, haha ;P
__________________
28/02/2015 Ola |
2007-11-25, 11:19 | #655 |
Przyczajenie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
|
2007-11-25, 12:17 | #656 |
Raczkowanie
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
hah wszystkie świetne xP
też mi się takich parę rzeczy zdarzyło.. ale lepiej nie opowiadać xD |
2007-11-25, 12:21 | #657 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z odległej galaktyki
Wiadomości: 10
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
Cytat:
|
|
2007-11-26, 17:07 | #658 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
jak miałam 8 lat - tata w domu grał z kolegą w szachy. Strasznie skupieni nad kolejnym ruchem postanowili wysłać mnie po papierosy do kiosku pod blokiem. powiedzieli mi jakie, dali kasę. Stoję sobie w kolejce, powtarzam nazwę w kółko i kiedy w końcu dosżłam do okienka to zapomniałam i palnęłam "poprosze papierosy wojskowe" (tata był wojskowym...).
Z tego samego klimatu - pojechaliśmy do babci i babcia wzieał mnie na bok na spytki i pyta "a rodzice się kłócą" - na co ja z powagą "nie mogę ci powiedzieć bo to tajemnica wojskowa".
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2007-11-27, 06:06 | #659 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 530
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
No to ja miałam w przedszkolu chłopaka, który miał barzo nieciekawą sytuację rodzinną.I zawsze nam opowiadał, że tata bije mame itp.tak mi tymi opowieściami zaimponował, ze poszłam do babci i też chciałam być taka cool i powiedziałam jej że tata mamę zbił.Babcia się zapytała czym? A ja , ze nogą od krzesła.Na drugi dzień babcia odwiedziła rodzicó i oglądała wszystkie kąty, podpytywała jak sie rodzicom układa.Aż w końcu nie wytrzymała i powiedziała z czym przyszła i że tak dalej być nie może. No i się wydało moje kłamstwo Rodzice mieli ubaw, że wymyśliłam tą nogę od krzesła
|
2007-11-27, 07:05 | #660 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 329
|
Dot.: Autentyczne!!!! ;)))))))))))) Buahahahahah!
wątek w sam raz na poprawe humoru
|
Nowe wątki na forum Uśmiechnij się |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:09.