2016-01-05, 13:32 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: BDSM - cz. III
Właśnie tak, znam to. Jest mi z partnerem bardzo dobrze, seks też jest dobry ale chciałabym spróbować z nim czegoś ostrzejszego. Jak do tego podejść? Jak to zacząć żeby zrozumiał aluzje?
|
2016-01-05, 13:48 | #62 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: BDSM - cz. III
Mnie nie pytaj, ja wychodzę z założenia, że albo ktoś to w sobie ma, albo nie i swojego "przekabacała" nie będę.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2016-01-05, 14:37 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cytat:
Ja po prostu zapytalam mojego czy ma ochote na ostrzejsze zabawy. Gdybym nie zapytala to pewnie w koncu samo by wyszlo bo ma "zapedy" do tego ale po moim pytaniu wiedzial ze nie musi robic podchodow tylko "ma moje pozwolenie".
__________________
sent from iphone |
|
2016-01-05, 16:19 | #64 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 851
|
Dot.: BDSM - cz. III
Vaanessaa Powiedz wprost. Tak mój Pan zrobił, powiedział od A do Z co lubi, zapytał się: co chcę z nim spróbować czego nie.
Porozmawiaj z partnerem, powiedz że chcesz spróbować ostrego seksu. Niech ci daje mocne klapsy, wyzwie od najgorszym. Powiedz mu konkretnie to chcesz spróbować. Albo sama kup kajdanki i daj mu je i powiedz mu, by je wykorzystał przeciwko tobie. To ostatnie to moja inwencja twórcza. |
2016-01-09, 13:29 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 149
|
Dot.: BDSM - cz. III
Nie wiem czy można to nazwać BDSM, ale ostrzejsze zabawy baaaardzo lubię. Nie wyobrażam sobie innego seksu. Chłopakowi zasugerowałam w trakcie, żeby mnie uderzył w pośladek raz na jakiś czas - spodobało mu się i chyba domyślił się co w trawie piszczy A to szarpnie za włosy, poddusi, klepnie, zacznie mówić sprośne rzeczy... |
2016-01-12, 22:29 | #66 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cześć Dziewczyny Czytałam poprzednie części i też chciałam troszkę porozmawiać. Moje pierwsze spotkanie z BDSM, no może nie tak całkiem można to nazwać odbyło się po moich urodzinach, od zawsze miałam coś w sobie że ciągnęło mnie do kobiet i mężczyzn jestem Bi. Koleżanki kupiły mi na urodziny kajdanki na ręce i na nogi metalowe policyjne dało się je otworzyć tylko kluczykiem, przyjechały do mnie do mieszkania, wypiłyśmy wino i takie tam, otwierałam prezenty, specjalny zostawiły na koniec. Zapytały czy nie chcę zrobić coś szalonego? Bez wahania odpowiedziałam tak, dały mi paczkę otwieram , a tu kajdanki. Na początku mnie zamurowało, na to jedna z koleżanek : nie przymierzysz zapytała mnie, i tak zrobiłam. Na początku skułam sobie nogi, później ręce z przodu i odczułam podniecenie. Jedna z koleżanek obecnie moja partnerka powiedziała żebym się przeszła parę razy po salonie, kajdanki na nogach pięknie dzwoniły poczułam się jak w niebie, druga z koleżanek musiała jechać do domu, więc ją tak skuta odprowadziłam do drzwi i podziękowałam. Wtedy zaczęłyśmy się bawić, koleżanka która została zamieniła się w dominę robiłam wszystko co mi kazała, oczywiście mnie karała klapsami w tyłek w kajdankach spędziłam cały wieczór i ranek następnego dnia było cudownie
|
2016-01-13, 09:45 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 004
|
Dot.: BDSM - cz. III
Jak dla mnie idealne połączenie... Nie dość że fajne zabawy to w dodatku z drugą kobietą. Moja fantazja
|
2016-01-13, 10:21 | #68 | |
Raczkowanie
|
Dot.: BDSM - cz. III
Temat trochę zdechł, to polecę prywatą, bo nuda, a ciekaw jestem czy ktoś się ze mną pokłóci
Mini shitstorm na FL, peany na niezwykłość autodestrukcyjnych masochistek i moje 2 grosze do tego: Cytat:
Pełen, minimalnie dłuższy tekst na FL, brak penisów w galerii/avatarze, jak ktoś woli tam. |
|
2016-01-13, 10:31 | #69 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: BDSM - cz. III
Hmmm...ja się z drugim akapitem zdecydowanie zgadzam. W takim sensie, ze jeśli ktoś ma niskie poczucie własnej wartości i przykładowe kompleksy na jakimś tle, i trafi w układ BDSM (choćby na zasadzie "a, spróbuję co to jest i czym to się je, skoro teraz na ten temat tyle szumu i to takie modne") a trafi na kogoś, kto po prostu chce drugą osobę wykorzystać dla własnej przyjemności, nie licząc się absolutnie z tym, jakie to odniesie skutki, niekoniecznie te skutki muszą się okazać pozytywne...
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2016-01-13, 11:41 | #70 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: BDSM - cz. III
równiez się zgadzam i co lepsze, widzę to nawet wokół siebie.
|
2016-01-13, 11:57 | #71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: BDSM - cz. III
Fantazje są po to żeby je spełniać moje częściowo się spełniają, ale jeszcze mam ich dużo Kupiłam trochę nowych zabawek: kostium więźnia, dwa kneble, smycz, obrożę, pejcz już miałyśmy. W ostatni weekend było cudownie w piątek po studiach zaczęłyśmy zabawę Moja Pani (moja dziewczyna) już na mnie czekała w salonie z gadżetami. Miała knebel kajdanki na ręce i na nogi pejcz, powiedziała żebym wzięła prysznic i założyła sexowną bieliznę i szpilki. Tak zrobiłam wyszłam z pokoju to usłyszałam " przyjdź do Pani suczko " tak do mnie mówi jak się bawimy. Założyła mi kajdanki na nogi później na ręce kajdanki są połączone specjalnym łańcuchem który dokupiłam wstała, wtedy założyła mi knebel, obrożę i przypięła smycz, zdzieliła mnie parę razy pejczem i powiedziała czas na spacer oprowadziła mnie po mieszkaniu i kazała klęczeć przed nią kiedy siedziała na kanapie, jeszcze było dużo pikantnych rzeczy tego wieczoru Skutą kajdankami trzymała mnie cały weekend rozkuwała mnie tylko do higieny, a później znowu skuwała nogi i ręce nawet do snu
|
2016-01-13, 12:23 | #72 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: BDSM - cz. III
a takimi kajdankami mnie skuwa wstawię obrazki
|
2016-01-14, 10:31 | #73 |
Raczkowanie
|
Dot.: BDSM - cz. III
@Margot45 @aneszna
No i cholera, z wami też pokłocić się nie da. Dlatego, że macie rację, oczywiście Ostatnio ciężko mi znaleźć kogokolwiek, kto ma sprecyzowane poglądy, inne niż moje i jest gotów porozmawiać, uzasadnić... eh. No to z innej beczki - nieodmiennie od lat spotykam się z tezą, że sadyści to ludzie bez empatii, że to oczywiste i naturalne, bo przecież leje i nie współczuje. Dla mnie empatia u sadysty jest fundamentem całej relacji, bez tego nie ma wampirycznego sycenia się emocjami uleglej/maso, nie ma współpracy, jest tylko bezkarne znęcanie się. Równie dobrze można zbić zwierzę, ten sam poziom. Ktoś coś inaczej? |
2016-01-14, 10:35 | #74 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: BDSM - cz. III
Sorry, Vallarr, ode mnie się nie doczekasz.....
Jaki sens być sadystą bez empatii? Przecież o to tu chodzi - sadysta czerpie satysfakcję seksualną z bólu i upokorzenia uległej/-go. A jak się nie potrafi wczuć w to, co osoba uległa odczuwa to równie dobrze może zbić nawet nie zwierzę a kawałek klocka - wyładować się wyładuje a klocek na to nic.....
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2016-01-14, 11:14 | #75 |
Użyszkodnik
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 77
|
Dot.: BDSM - cz. III
No to ja pomogę. Oczywiście, że sadysta nie może być empatyczny. Tak samo jak nie może być za niski, zbyt nagi, kończyć sesji seksem albo broń borze dawać przyjemności w sposób klasyczny, nie przez ból. I najlepiej, żeby sobie kooperował nie z maso, a z kimś, kogo przeciągnie na ciemną stronę mocy (żeby przypadkiem nie dał maso nic przyjemnego, no!). Tak napisano w Wielkim Kodeksie Nakazów i Zakazów dla Dominujących i Sadystów, o.
ZAPOMNIAŁABYM. Przede wszystkim jeszcze nie może robić minetek. I on sam koniecznie musi dochodzić od samego zadawania komuś bólu. Edytowane przez _katasza_ Czas edycji: 2016-01-14 o 11:15 |
2016-01-14, 11:17 | #76 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cytat:
|
|
2016-01-14, 13:22 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 971
|
Dot.: BDSM - cz. III
Nie trzeba być sadystą ani mieć takich ciągotek.
Można stać się "aktorem na chwilę" i "sponiewierać" swoją dziewczynę. Mnie tam ani ziębi ani parzy, ani nie daje satysfakcji, że "sponiewieram" swoją laskę. Ale lubię ją oglądać jak ściąga majtki, wypina tyłek. Lubię grę słowną tj. "wyciągnąć od niej w jakim zakresie była niegrzeczna". Ona lubi puścić wodze fantazji i opowiadać, że komuś chciała zrobić loda, pomacać jakąś laskę, albo puścić się z parą... Ją kręcą klapsy, tarmoszenie za włosy, wymysły o których mówi. Mnie to, że jak bardzo ją fantazja poniesie to jako bardzo niegrzeczna: dostanie w pupę (sex analny), albo "za karę" będzie chciała uprawiać sex przy innych... |
2016-01-14, 13:25 | #78 | |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cytat:
I co to wszystko ma wspólnego z BDSM?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
2016-01-14, 14:36 | #79 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cytat:
|
|
2016-01-14, 18:08 | #80 |
Użyszkodnik
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 77
|
Dot.: BDSM - cz. III
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;54133610]oczywiscie zartujesz[/QUOTE]
No bo nie da się inaczej |
2016-01-16, 19:21 | #81 |
Konto usunięte
|
Dot.: BDSM - cz. III
Dziewczyny przychodzę do was z problemem, bo wiem, że mnie nie wyśmiejecie. Jestem pierwszą partnerką seksualna mojego chłopaka. Jest młodziutki. jeśli chodzi o bdsm to powoli go wprowadzałam, mówiłam co lubię. W pewnym momencie on zrozumiał o co chodzi i sam już wykazywał inicjatywę. Było idealnie! Jestem otwarta i wszystkie jego propozycje przyjmowałam z optymizmem. Tak samo on moje. Właściwie żadne z nas nigdy nie powiedziało "nie". Niedawno zaczęliśmy rozmawiać o seksie analnym. Niekoniecznie mi się podoba, nie chciałam próbować w najbliższym czasie. Niestety mój chłopak tego nie rozumie. Nie, że mnie gwałci, ale w czasie seksu ręce mu wędrują w okolice mojej pupy (i to wcale nie po to żeby mi dać klapsa). Ja mu mówię "nie rób tego", on zaprzecza, że chciał tylko pomiziać. Zdarzyło się tak 2 razy w ciągu miesiąca. Tracę powoli ochotę na seks, bo czuję, że jeszcze nie jestem gotowa na anal. Co byście zrobiły na moim miejscu? Oczywiście rozmowa była, "nic nie zrobię wbrew twojej woli".
|
2016-01-16, 19:36 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: BDSM - cz. III
Ale w sensie że wsuwa ci palce? Nie podoba ci się to?
|
2016-01-16, 21:27 | #83 |
Raczkowanie
|
Dot.: BDSM - cz. III
Jeśli dalej czujesz się niekomfortowo i odbiera Ci to satysfakcję z seksu, bardziej się stresujesz, a rozmowa nie pomogła poczuć Ci się inaczej - to powiedz to dobitnie. Tymi słowami. Jak trzeba, to i ostro.
Powinien załapać, że jest to ważniejsze dla Ciebie, niż mu się teraz wydaje. |
2016-01-16, 23:59 | #84 |
Użyszkodnik
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 77
|
Dot.: BDSM - cz. III
@_Tinkerbell, myślę, że powinnaś już w trakcie zabawy sygnalizować, że coś jest nie tak, skoro takie zachowanie stanowi tak duży problem. Może faktycznie chciał "pomiziać", bo nie wiedział, że czujesz się z tym tak źle. I jeśli zostanie zapewniony, że kiedy będziesz gotowa, sama go poinformujesz - odpuści.
|
2016-01-17, 02:59 | #85 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: BDSM - cz. III
Mam takie pytanie: dziś z moją dziewczyną która jest zarazem moją dominą miałyśmy wolny dzień i jak wstałyśmy wzięłam prysznic, ona wstała wcześniej i czekała na mnie z prezentem kupiła mi kostium pokojówki Nałożyłam go ona mnie skuła ręce i nogi do tego knebel, obroża i smycz. Zaprowadziła mnie go kuchni zrobiłam jej i sobie śniadanie zjadłyśmy i później zaczęła mnie tresować włożyła mi korek analny z ogonem w tyłek i zdalnie sterowany wibrator w myszkę i tak sprzątałam mieszkanie, ona siedziała wygodnie na kanapie i sterowała wibratorem. Później założyła mi otwarty knebel i powiedziała teraz kleknij suczko przed Panią i liz mi stopy tak zrobiła później przeszłam wyżej. W końcu założyła strapona i kochała się ze mną ciągle namawia mnie na anal chciałabym, ale chyba jeszcze nie jestem gotowa co robić zgodzić się czy nie ?
|
2016-01-17, 08:44 | #86 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cytat:
|
|
2016-01-17, 11:36 | #87 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: BDSM - cz. III
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;54165094]sama sobie odpowiedziałaś.[/QUOTE]
tak wiem, ale jeszcze myślałam cały ranek po przebudzeniu że chyba to zrobimy dziś chcę żeby była szczęśliwa tak jak ja rano zrobiłam jej minetkę i poprosiłam żeby mnie skuła (nogi i ręce) i zakneblowała. Teraz siedzę i czekam bo pojechała na uczelnie i zabrała kluczyki od kajdanek, a jak wróci powiem swojej Pani że byłam bardzo niegrzeczna i musi mnie ukarać Poproszę Ją także o anal |
2016-01-17, 13:21 | #88 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cytat:
ja uważam, że robisz to dla niej. |
|
2016-01-17, 15:26 | #89 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: BDSM - cz. III
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;54167945]jestes pewna?
ja uważam, że robisz to dla niej.[/QUOTE] tak jestem, robię to dla niej i dla siebie powiem Ci Aneszka że kiedyś sama skuwałam się ręce i nogi zakładałam knebel dogadzałam sobie. Tak chodziłam całe dnie w mieszkaniu bardzo to lubię takie zniewolenie potrzebowałam osoby która będzie dominowała, teraz jak mam partnerkę która lubi to samo co ja jestem szczęśliwa i chcę sprawiać przyjemność i dla niej hmm kto by dał się zakuć w kajdanki na nogach i na rękach które są połączone łańcuchem żeby mieć jeszcze mniej swobody od piątku rano do poniedziałku wieczorem na cały czas i jeszcze spał w nich skuty- ktoś kto bardzo to lubi czyli ja |
2016-01-17, 16:22 | #90 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: BDSM - cz. III
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:37.