2009-03-03, 15:19 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Zbyt szybko dochodzi.
Witam.
Dziewczyny doradźcie. Ponad miesiąc temu zaczęłam się spotykać ze swoim obecnym Partnerem, zaczęło miedzy nami dochodzić do bliższych stosunków intymnych, ale nim doszło do stosunku płuciowego mój Partner wyznał mi, że odbył wizytę u lekarza, który skierował go na badania, ponieważ ma problem z byt szybkim wytryskiem. Stwierdziłam, że nie było takiej potrzeby, gdyż to partnerzy oboje pracują nad tym, aby seks był lepszy, no i że z czasem wszystko wypracujemy. Wizyta na badaniach kosztuje ok. 400zł, więc kazałam mu odpuścić. Niedawno doszło do zbliżenia i niestety ten nasz wspólny "pierwszy raz" trwał chyba max 30 sekund, Partner musiał dopieścić mnie ustami. Zaczęło mnie zastanawiać, czy tak będzie zawsze i czy jak sytuacja się powtórzy to czy powinnam zdecydować sie z nim na powarzną rozmowę w wyniku której oboje wspólnie wybierzemy się do lekarza. Wiem, że ze swojąExs był trzy lata, a ich rozstanie było powodem, że Ona go zdradziła. Ten fakt też mnie zaczął zastanawiać, byc może była Ona nie dopieszczona odpowiednio, przez co posunęła się do zdrady. Dziewczyny doradźcie, może któraś z Was miała podobną sytuację?? |
2009-03-03, 15:29 | #2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Uważam, ze zle zrobilas odpuszczajac wizyte partnera u lekarza. Warto to sprawdzic i zrobic badania.
Ile lat ma Twój facet? |
2009-03-03, 17:04 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Mój Partner ma 26 lat. Wydaje mi się, że w tym wieku nie powinien mieć problemów, a skoro sam wspomniał o lekarzu to widocznie jest to problem. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją.
---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ---------- Witam. Dziewczyny doradźcie. Ponad miesiąc temu zaczęłam się spotykać ze swoim obecnym Partnerem, zaczęło miedzy nami dochodzić do bliższych stosunków intymnych, ale nim doszło do stosunku płuciowego mój Partner wyznał mi, że odbył wizytę u lekarza, który skierował go na badania, ponieważ ma problem z byt szybkim wytryskiem. Stwierdziłam, że nie było takiej potrzeby, gdyż to partnerzy oboje pracują nad tym, aby seks był lepszy, no i że z czasem wszystko wypracujemy. Wizyta na badaniach kosztuje ok. 400zł, więc kazałam mu odpuścić. Niedawno doszło do zbliżenia i niestety ten nasz wspólny "pierwszy raz" trwał chyba max 30 sekund, Partner musiał dopieścić mnie ustami. Zaczęło mnie zastanawiać, czy tak będzie zawsze i czy jak sytuacja się powtórzy to czy powinnam zdecydować sie z nim na powarzną rozmowę w wyniku której oboje wspólnie wybierzemy się do lekarza. Wiem, że ze swojąExs był trzy lata, a ich rozstanie było powodem, że Ona go zdradziła. Ten fakt też mnie zaczął zastanawiać, byc może była Ona nie dopieszczona odpowiednio, przez co posunęła się do zdrady. Dziewczyny doradźcie, może któraś z Was miała podobną sytuację?? |
2009-03-03, 17:58 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
nie mozesz od razu zakladać, ze byla zdradzila go przez to, ze byla niedopieszczona. Byli ze soba w koncu te 3 lata. nie twierdze ze zwiazki laczy seks (dopisuje zeby na to nie wyszlo:P), no ale przeciez, trzeba stwierdzic ze jest to tez istotny aspekt, nie ukrywajmy tego. Mysle ze Twoj TŻ mogl byc przejety cala sytuacja, to ze ma 26 lat nie znaczy ze pierwszy raz z nowa partnerka go nie stresuje! Pozwol mu sie wykazac po raz kolejny, moze odrobina wina przed, odprezajacy prysznic, albo nawet doprowadzenie partnera do pierwszego wytrysku np reka sprawia, ze wasz seks potem bedzie dluszy?
|
2009-03-03, 18:29 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Dziękuję za dobrą radę, sama o tym myślała. Poza tym uważam, że partnerzy z czasem docierają sie w łóżku, nawet jeżeli mieli kilku partnerów wcześniej to z nowym trzeba się dotrzeć w łóżku i z czasem powinno się ułożyć. Niepokoi mnie tylko fakt, że był na wizycie lekarskiej. Mam wrażenie, że zestresował sie przed pierwszym wspólnym stosunkiem (wcześniej dużo rozmawialismy na tematy seksu) i że mam zbyt wygórowane wymagania, a tak wcale nie jest, kocham Go takim jaki jest. Mam wyzuty sumienia do siebie, że może to moja wina.
|
2009-03-03, 18:48 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Cytat:
1) niech facet idzie do lakrza, dostal to skierowanie z jakiegoś powodu więc powinien iść - zdrowie jest najważniejsze 2) chcialas z nim coś wypracować to pomyśl że na wypracowanie czegoś wspólnie trzeba czasu.. od pierwszego razu rzadko kiedy jest idealnie
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2009-03-03, 18:56 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Oczywiście zdrowie jest najważniejsze. Zależy mi na TŻ i nie mam zamiaru Go zostawiać z powodu takich problemów, nie chcę tylko, żeby przy każdym zbliżniu sie stresował, bo to do niczego nie prowadzi, chcę Go wspierać, a nie stresować. A wszystko z czasem uważam będzie dobrze.
|
2009-03-03, 19:06 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 98
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Radze zapedzic Go jak najszybciej i jak najpredzej do lekarza na te badania ;]].. bo to juz nie kwestia estetyki i Waszego pozycia.. lecz jego zdrowia
;* |
2009-03-03, 19:10 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Mam taki zamiar, po kolejnym razie chyba zdobędę sie na poważną rozmowę, jeżeli będzie to samo
|
2009-03-03, 19:34 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 066
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
ja z moim TŻtem mam podobnie ... na razie probowalismy 2 razy , wszedl we mnie 3 razy i juz mial wytrysk okropne odczucie bo i mi i jemy bylo glupio ...myslalam ze to przeze mnie ze moze go nie podniecam ale doskonale wiem ze jest wrecz przeciwnie i sam mi to przyznal podobnie jest jak pieszcze go oralnie czasem tak sie nakrecami w czasie gry wstepnej juz samymi emocjami ze jak sam twierdzi wystarczy zebym raz wziela go do buzi i juz byloby po wszystkim ...
Przeprowadzilismy powazna rozmowe , z wczesniejszymi 2 parterkami nie mial takich problemow wprawdzie jego stosunki nie byly jakos strasznie dlugie no ale napewno nie takie jak teraz... moze Twojemu Tztowi tez zalezy tak bardzo na Tobie i na tym zeby sprawic CI przyjemnosc ze nie wytrzymuje tego napiecia...?? ja na razie ze swoimi dajemy sobie czas spokojnie moze dojdziemy do czegos co bedzie satysfakcjonowalo obie strony i Wam tego tez zycze !! |
2009-03-03, 19:45 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Dzięki Limonka za podpowiedz, wiesz wiem, że mu ogromnie na mnie zależy, chyba powinnam z nim poważnie porozmawiac.
|
2009-03-03, 23:41 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
To sie zdarza. Mialam kiedys chlopaka, ktory byl niesamowcie dobrze wyposażony (i tu stereotyp o czarnoskorych mężczyznach ktorzy są wspaniale obdarowani przez naturę - akurat się sprawdza ), ale dochodzil w 3 minuty. Niestety.
To sie zdarza i od niczego nie zalezy w większosci. Po prostu taki urok. Mozna to porownac z orgazmami kobiety. Niektore dochodza szybko i kilka razy, niektore czasami, a niektore wcale. No i im mlodsi tym szybciej dochodza. Tak jak kobiety. PS> JAK JA SIE CIESZE ZE MOJ FACET WYTRZYMUJE ILE TYLKO POTRZEBA czasami nawet 2 godziny ale to chyba kwestia wieku (32) i doswiadczenia. |
2009-03-04, 07:06 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Oczywiście wiem, że to się zdarza, mój TŻ nie jest moim pierwszym, miałam wcześniej partnerów, ale jeszcze żaden nie doszedł w max 30 sekund, ale ja to rozumie, może się zdarzyć, męczy nie to, że był u lekarza, widocznie to nie jest problem jednorazowy
|
2009-03-04, 13:21 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 43
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Cytat:
|
|
2009-03-04, 20:16 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WA-WA
Wiadomości: 103
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
no cóż, ja mam podobny problem
Mój TŻ ma jednak 36 lat, jesteśmy ze sobą juz 16 lat, i ta szybkosc, była efektem,marnego seksu, tzn.przyjemnosci. NIe weidziałm co to jest orgazm, była jedynie krótka przyjemnośc czucia go w środku. Zmienilismy styl, najpierw ja dochodze a potem dopiero sie kochamy. Czasem jak sie kochamy nawet 4 razy w ciagu dnia (jak dzieci nie ma) kazdy raz jest identycznie krótki. TŻ twierdzi,ze tak go podniecam, ze jak tylko wejdzie i poczuje, odpływa, a jest mu na tyle dobrze, ze nie chce i nie potrafi sie powstrzymac,zeby nie skonczyc. Najgorsze jest, ze bardzo rzadko, chce mu sie równiez pracować, nad 2 razem zaraz po 1, 2 jest dłuzszy, ale juz bez finiszu, i bez sztywnosci, i ja go po prostu nie czuje. Lekarstwo mamy jedno, pieścimy sie generalnie, do zenitu, a seks, i finisz jest ukoronowaniem przyjemnosci. Mój TŻ nie mysli o lekarzu, ja go nie namawiam (próbowałam), chyba sie przyzwyczaiłam, najgorsze jest to ze nadal ciezko sie o tym rozmawia, boje sie zeby go nie zranic psychicznie, bo sam dobrze wie,ze ja lubie dłuższy seks. Dodam ze mój TŻ nie jest/był jedynym partnerem moim, i wiem ze seks potrafi byc cudownie długi, i z rozczuleniem wspominam, jak facet sie pytał czy juz moze kończyc, ale cóż, miłość, jest wielka.
__________________
ŻYCIE zaczyna się po 30-tce.....................; ) |
2009-03-04, 20:28 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
30 sekund to zdecydowanie bardzo szybko hihi , w sumie miałam jednego takiego który również dochodził szybko ale nie tak... coś z nim nie tak powinien sie trochę powstrzymywać
|
2009-03-05, 10:27 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
a czy takie coś jak żele opóźniające wytrysk działaja??
może spotkałyście sie z tym już? macie jakieś doświadczenia z tego typu produktami? |
2009-03-05, 10:35 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 36
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
..
Edytowane przez szczpara Czas edycji: 2011-09-10 o 10:25 |
2009-03-05, 10:50 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 17
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
no to czyli bardzo niefunkcjonalne te wynalazki
opowiem coś co może troche Was rozbawić hehe a mianowicie miałam kiedyś kolege który miał swój własny sposób na opanowanie wytrysku jak czuł,że dochodzi wtedy zamykał oczy i myślał sobie ze kocha sie ze starą kobietą,taką pomarszczoną itp. i podobno wtedy od razu mu sie odechciewało wystrzelić i mógł działać na nowo nie wiem czy to działa,na ten temat musieliby wypowiedzieć sie mężczyźni |
2009-03-05, 11:24 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Mam nadzieję, że z moim TŻ wypracujemy techniki długiego upojnego namiętnego seksu, bo nie wyobrażam sobie, że ma trwać tak zawsze (30 sekund) a co z moimi potrzebami.
|
2009-03-05, 11:29 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Było już parę takich wątków w jednym się nawet wypowiadałam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...zybko+dochodzi https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...zybko+dochodzi |
2009-03-06, 08:55 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
JA nie rozumiem co ty dziewczyno robisz. Facet wie, że ma problem, sam udaje się do lekarza, a ty go odwodzisz od tej myśli i jeszcze jesteś wielce zdziwiona że 30 sekund to trwało. A najbardziej to się martwisz o swoje potrzeby i że będziesz "niedopieszczona" jak poprzedniczka
Zbyt szybki wytrysk to nie jest jakiś tam problemik do rozwiązania we dwójkę. To może długo trwać i mieć różnie efekty. To wcale nie jest kwestia "docierania się" w łóżku. Niektórym podobno nigdy nie przechodzi. Powinnaś cieszyć się, że masz TŻ, który nie boi się o tym mówić i z własnej woli chce się leczyć!
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru |
2009-03-06, 18:37 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WA-WA
Wiadomości: 103
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Czy ja wiem, czy on jest zestresowany? Można być zestresowanym przez 3/4 życia?
Mysle ze jest to pewna forma jego przyzwyczajenia, i jego egoizmu, jemu wystarcza taki seks (jak czuje ze dochodzi, nie robi nic żeby to przerwać,dochodzi i jest mu dobrze). Czasem ma wyrzuty z powodu mojego "niedopieszczenia" ale krótkotrwałe. Proponowałam, gadzety, nakładki, itp. ale jakos nie załapuje, i sie generalnie broni. Ja nie naciskam, chyba zeby uniknac powiedzenia prawdy "że jest mi za mało". Problem sie zaczął, jak po 30 skoczyło mi libido i generalnie wiecznie mi mało. Normalnie czasem, widze strach w jego oczach, ze znowu bym chciała. A ja jakos sobie radze.
__________________
ŻYCIE zaczyna się po 30-tce.....................; ) |
2009-03-06, 20:49 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 43
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
gosiarbowska, a mi sie cos wydaje, ze masz wyrozumienia dla faceta. A bo to jego wina ze tak szybko dochodzi? A ty juz ze samolub itp. Ze nie troszczy sie o twoje potrzeby. Troche dystansu Jak facetowi, sie "leczyc" czy wyleczyc.
|
2009-03-07, 19:18 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WA-WA
Wiadomości: 103
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Ja? niewyrozumiała? ja widze to inaczej a o egoiźmie, mówi mój partner, nie ja, ja sie z nim po prostu zgadzam. Jestem z nim od 16 lat i uwierz mi, bez wyrozumiałości, tyle byśmy nie wytrwali, z obu stron
Rozmawiamy tu o problemie, ja się dzielę, swoim zyciem z Wami, a jak Wy to odbieracie, coz zapewne każda na własny sposób, w zależności od nastroju i od własnego doświadczenia. Ale nie sądzę, ze seks 5-cio minutowy, przez naście lat, jest szczytem marzeń kobiety. Ot co. A mój partner, nie zamierza z tym nic robic, uwaza, że takiego go brałąm, wiec....... nakładki kupie mu na imieniny.
__________________
ŻYCIE zaczyna się po 30-tce.....................; ) |
2009-03-12, 00:06 | #26 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Cytat:
Skoro chłopak w tym wieku ma takie "problemy" to wszystko jest OK! Po prostu strasznie się podnieca Twoim widokiem i nie tylko Rozwiązanie jest proste (sprawdzone przeze mnie wielokrotnie) - podczas zbliżenia oglądajcie jakiś film (np. na laptopie) - zerkając od czasu do czasu, będzie się mógł rozkojarzyć i kontynuować zabawę. Wydaje się to śmieszne - ale ważne, że DZIAŁA ! Może się zająć pisaniem sms'ów albo słuchaniem muzyki Drugie rozwiązanie to POWOLNY SEKS ! Powolniejsze ruchy nie będą pobudzać go w tak wielkim stopniu i PO PROBLEMIE !! P.S. Mam 21 lat |
|
2009-03-26, 11:59 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Ja tez mam ten sam problem ..;/ nasz stosunek trwa z 20 sekund koszmar! co mam zrobic jak z Nim o tym porozmawiac?! Prosze doradzcie;/
|
2009-03-26, 12:07 | #28 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
abstrahując od tematu....
kamisia2405 napisała Cytat:
Cytat:
|
||
2010-05-20, 17:04 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Mój TŻ też zbyt szybko dochodzi.... 15-20 minut.... Wiem że to dłużej, niż niektórzy Wasi partnerzy , ale jest to problem. Jest moim pierwszym partnerem seksualnym, a ja jego 3. Ma 23 lata. Podczas seksu musimy robić przerwy, żeby nie doszedł, a mi wtedy zaczyna przechodzić ochota..... Ja jeszcze nigdy nie miałam orgazmu (on o tym nie wie i się nie dowie), bo kiedy czuję, że już prawie, on przerywa albo i tak dochodzi wcześniej.... Był u lekarza- kilka lat temu i lekarz powiedział, że z czasem mu przejdzie, chociaż nie wiadomo kiedy i że jeśli wypije lampkę wina albo jakiś inny alkohol, to będzie mógł dłużej. Nie przepisał mu żadnych leków, ani nie powiedział co może być przyczyną.... Jednak powiem Wam, że po alkoholu jest dłużej (nawet 40 minut). Wydaje mi się, że może problem tkwi w jego głowie. Bo lekarz powiedział, że po alkoholu będzie dłużej, on w to wierzy i tak jest..... Kolejna sprawa, że kiedy dojdzie, to nawet po kilku godzinach, jeśli chcemy się jeszcze raz kochać, to albo nie chce stanąć, albo go boli (w trakcie kolejnego stosunku), albo wtedy wcale nie dochodzi, ale wtedy ja go nie czuję, nawet kiedy jest we wzwodzie, albo jeszcze maleje w trakcie....Próbowałam go namówić, żeby poszedł do innego lekarza, ale on mówi tylko "po co?". Martwię się, że może być coś nie tak z jego zdrowiem i równocześnie czasem męczy mnie to, że ja nigdy nie zaznałam tej przyjemności orgazmu..... Nie myślcie że jestem samolubna, ale to mój pierwszy facet w łóżku.... Mówi, że odkąd zaczął dojrzewać miał takie problemy i dlatego na początku naszych zbliżeń nie chciał się ze mną kochać....
|
2010-05-20, 18:42 | #30 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Zbyt szybko dochodzi.
Cytat:
Mnie po orgazmie tez boli "pipka" i nici z kolejnego razu. On też ma prawo "niemoc". I to, że nie staje mu to moze problem psychiki, moze za bardzo suszysz mu glowe o to? Kazda pretensja, foszek lub niezadowolona mina = zwis... taka jest prawda. Ty go namawiasz do pojscia do lekarza, a Ty sama w ciagu (40 min?) nie dochodzisz. Moze dla niego tez to jest dziwne. Najpierw musisz poznac swoje Cialo zeby dostac orgazmu, pokazac mu, co sprawia Ci przyjemnosc. Zapewniam Cie, że nie kazda kobieta dochodzi i czasami latami trwa zanim sie nauczy. A i jeszcze jedna sprawa: Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:36.