2011-09-06, 13:48 | #661 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dowiedziałam się co oznacza to R w linku- to po prostu lek wydawany na receptę.
Zaczynam w to wątpić, że Visanne będzie refundowane. Apteki maja nowe wydania czyli II i tam nie ma tego leku-osobiście sprawdzałam. Jutro aptekarz ma mi powiedzieć, co się dowiedział w zmianie ceny Visanne. Boję się, że narobiłyśmy sobie nadziei na to, że ktoś się w końcu zainteresował endometriozą. Zostaje tylko pytanie, dlaczego Wam -dziewczyny, które pisały o tym wyżej, aptekarki powiedziały, że będzie już teraz taniej, a nie od stycznia jak to najczęściej bywa. W całym internecie pisze, że nowa lista zacznie obowiązywać od tego 16wrzesnia. Edytowane przez Mixi89 Czas edycji: 2011-09-06 o 14:00 |
2011-09-06, 14:52 | #662 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- Serdeczne gratulacje |
|
2011-09-06, 16:26 | #663 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Sverige&Polska
Wiadomości: 28
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Ja dzisiaj wrocilam od gina i niestety nie robilam IUI, bo moj 1-dzialajacy jajnik wyprodukowal az 5 pecherzyk- a to niestety zbyt duze ryzyko ciazy mnogiej...a wiec znowu miesiac w plecy :/ Ale to nic-wazne,ze mimo tego,ze endo zezarla moj lewy jajnik ...to prawy szaleje,buzuje i produkuje.Co prawda byl stymulowany CLO ...ale wierze,ze w przyszlym cyklu nawet bez CLO bedzie taki dzielny
__________________
Don't worry be happy |
|
2011-09-06, 18:28 | #664 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
emka jestem chyba trochę do tyłu, co to jest IUI?
Pewnie głupie pytanie. No i tzn, że kobieta z endometriozą nie jest wskazana ciąża mnoga? dlaczego tak jest? Cieszę się z powodu twojego zdrowo działającego jajnika, by dalsze wiadomości były jeszcze bardziej pozytywne. |
2011-09-06, 21:39 | #665 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Sverige&Polska
Wiadomości: 28
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
IUI - (intrauterine insemination)Technika wspomaganego rozrodu unasienienie domaciczne (inseminacja) zwana w skrócie IU
I Zbieg polega na bezpośrednim podaniu do jamy macicy przy pomocy specjalnego cewnika (katetera) odpowiednio przygotowanych i wyselekcjonowanych plemników, które dzięki temu omijają barierę śluzu szyjkowego i unikają uszkodzenia przez znajdujące się w nim przeciwciała. W dniu zabiegu pacjent oddaje nasienie, które przed podaniem jest poddawane w laboratorium procesowi płukania i wirowania z użyciem odpowiednich mediów. Proces ten pozwala wyodrębnić z ejakulatu prawidłowo zbudowane i ruchliwe, jednym słowem najbardziej wartościowe plemniki, jednocześnie usuwając z niego bakterie, krwinki białe i inne zanieczyszczenia. Wskazania do zabiegu IUI: zaburzenie owulacji, nieprawidłowe parametry nasienia, endometrioza, czynnik szyjkowy (immunologiczny), niepłodność idiopatyczna (o niewyjaśnionym podłożu). Co do ciazy mnogiej to ona w ogole nie jest wskazana. Jest to ogromne obciazenie i powiklania zwiazane z ciaza mnoga sa bardzo skomplikowane.Dlatego wlasnei nie robi sie inseminacji a dodatkowo lekarz,poinformowal nas o tym by nie wspolzyc bez zabezpieczenia.A wiec spokojnie czekamy do nastepnego cyklu
__________________
Don't worry be happy |
2011-09-07, 07:24 | #666 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
pozdrawiam serdecznie |
|
2011-09-07, 09:08 | #667 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
gosiaizbyszek - gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego!
|
2011-09-08, 07:29 | #668 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam,
Chciałam się z wami podzielić moją walką z endomtriozą. Od dwóch lat starałam się o dziecko, bez skutków, aż w końcu w lutym tego roku poszłam sprawdzić czy wszystko jest ze mna ok do bardziej profesjonalnego ginekologa... (wcześniej byłam kilka razy u innych i wiedług badań wszystko jest w porządku). Do tego z powodu przerwania tabletek antykoncepcyjnych ból miesiączkowy nie dawał mi żyć. Ale wróćmy do lekarza. Okazało się że mam torbiel na jajniku - 4.3x2.9cm. Pani doktor zleciła CA125. Wyniki: I - 224, II - 353. Katastrofa . Poszłam na konsultację do przychodni przyszpitalnej, ponieważ należało torbiel usunąć. Pani doktor w przychodni stwierdziła, że najlepiej usunąć cały jajnik a potem "widzi " leczenie onkologiczne... Poszłam na oddział. Tam zrobiono mi powtórne usg. Wynik: "Po stronie lewej i za macicą dwukomorowa torbiel o wym. 72x52mm. Jajnik lewy o łacznych wym. 51x37mm, w jego obrębie płynowo-lita nieregularna zmiana guzowata." 30 marca zrobiono mi laparoskopie. Usunięto zrosty i nakłuto obie torbiele. Zalecono Visanne i powtórną operację, tym razem prawdopodobnie laparotomię. 5 września zrobiłam kontrolne usg, wynik: Jajnik lewy prawidłowy, jajnik prawy 33x23mm z przestrzenią płynową o wym. 24x13mm. Poza tym wszystko prawidłowe. Za miesiąc powtórna laparoskopia (kontrolna), wyczyszczenie jajowodów i wszystkich pozostałych zrostów. No i doktor zalecił po laparo staranie się o dzidziusia Biorąc Visanne jak do tej pory miałam prawie wszystkie skutki uboczne z listy na ulotce, ale wiem że było warto... Przynajmniej na razie... |
2011-09-08, 14:17 | #669 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Kochana radzę iść prywatnie do lekarza, lub nawet do 2 różnych. Wysłuchaj co oni o tym myślą, torbiele są paskudne i mogą narobić wiele złego. Ciągłe operacje robią coraz więcej zrostów.
Życzę powodzenia |
2011-09-08, 16:21 | #670 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 915
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Dziewczyny, pewnie to głupie pytanie, ale właściwie to co to są te zrosty i od czego po operacji się biorą. Pytam, bo jestem po laparotomii i ostatnio pisałyście, że właśnie po niej najczęściej pojawiają się zrosty, więc spędza mi to teraz sen z powiek. A drugie pytanie: jak często kontrolujecie się u lekarza biorąc visanne? Ja ostatnio byłam jakieś dwa tygodnie po operacji, czyli 3 sierpnia, potem zaczęłam brać visanne, no i do dzisiaj jeszcze nie byłam na kontoli. Powinnam się wybrać, czy poczekać sobie gdzieś do października? |
|
2011-09-08, 18:55 | #671 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Zrosty natomiast powstają niemal u każdego pacjenta po operacji. Gdy przecinają tkanki chirurgicznie, te tkanki się później źle łączą na bliźnie, (np.po cieciu cesarskim kobiety mają zrosty). Zrosty mogą sie pojawić nawet kilka kilkanaście lat po operacji, powodują one niepłodność, zwłaszcza kiedy zabieg polegał na np. usunięciu torbieli, mięśniaka. Jeżeli ktoś wie coś więcej lub lepiej o tym to proszę by mnie poprawił. |
|
2011-09-08, 19:04 | #672 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Poza tym zrosty u osób chorych na endometriozę mogą powodować zniekształcenie narządów, często też zagnieżdżają się w ich okolicach nowe ogniska endometriozy.
|
2011-09-08, 21:20 | #673 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
mnie tez braknie 3 dni 13 powinnam zaczac nowe opakowanie a jesli ma byc refundacja od 16 to sie zastanawiam czy nie poczekac te 3 dni. pytalam w aptece ale pani powiedziala mi ze to nie koniecznie moze byc od 16 bo to od wielu rzeczy zalezy
__________________
|
2011-09-08, 21:54 | #674 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
tak, no i musiałabyś mieć receptę z "R". Tak mi się wydaje. Ja tak miałam na danazolu, żeby był refundowany. Jak kiedys lekarz zapomnial o "R", to nie sprzedali mi z refundacją
|
2011-09-09, 14:42 | #675 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witajcie. Chciałabym opowiedzieć swoją historię i się poradzić.
Mam 21 lat. Miesiączki zawsze miałam bolesne, ale leki przeciwbólowe pomagały i pozwalały mi funkcjonować. Teraz nie mogę przez dwa pierwsze dni miesiączki wstać z łóżka, nie mam apetytu, wymiotuję z bólu, mam nudności, płaczę z bólu i bezsilności. Poszłam dzisiaj z tym problemem do ginekologa, który stwierdził, że to prawdopodobnie endometrioza. Z kolei kilka miesięcy temu zaczęły się u mnie objawy typu: silne nudności, wymioty, raz zaparcia, a raz rozwolnienia, bóle żołądka i brzucha, ból w jelitach. Wykonałam gastroskopię - stwierdzono zapalenie dwunastnicy i nadżerki żołądka. Lekarz stwierdził, że nie może to być przyczyną tak silnych nieustępujących objawów, więc zlecił kolonoskopie. Za miesiąc ją wykonam pod narkozą. Jednak teraz jak czytam o objawach endometriozy, to widzę, że dużo kobiet miało dolegliwości jelitowe i wszystko zaczyna mi się składać w całość... Czy ktoś ma podobne doświadczenia? Mam tylko pytanie odnośnie leczenia. Ginekolog zapisała mi na dwa miesiące Visanne, pomimo tego, że laparoskopii wykonywanej nie miałam i torbieli nie znaleziono. Czy słusznie? No i zapytać chciałam jak dokładnie wygląda laparoskopia i czy wykonuje się ją nawet, gdy torbieli nie znaleziono ale podejrzewa się endometriozę? |
2011-09-09, 15:34 | #676 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
laparoskopia polega na tym, że robią w brzuchu 2 dziurki oraz w pępku, wycinaja torbiele, zrosty lub w przypadku kontrolnej szukają przyczyny Twoich boleści- pod narkozą. Zwolnienie zazwyczaj trwa ok 4 tygodni, dość szybko można dojść do siebie biorąc pod uwagę normalne nacięcie, no i są mniejsze zrosty po laparo. |
|
2011-09-09, 20:34 | #677 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
a moze jest tu ktos kto przestal brac Visanne i zostalo mu jakies napoczete pudeleko, chociaz ze 3 tabletki i chcialby je oddać?? wysle kuriera po nie
__________________
|
2011-09-09, 21:11 | #678 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 17
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Opis laparoskopii nie jest zachęcający, ale myślę że i tak dość szybko wykonam, żeby mieć pewność że to (nie) endometrioza. Też wydaje mi się dziwne, że został mi zapisany Visanne, skoro pewności nie ma, ale z drugiej strony na pewno ginekolog zna się na tym lepiej ode mnie...
Czuję, że za chwilę zacznę walkę z tą chorobą. A reszcie życzę szybkiego powrotu do "zdrowia". PS. Dzisiaj też usłyszałam od ginekolog, że Visanne wchodzi na listę refundowanych i że lada dzień będzie kosztował coś koło 3,60zł Jak któraś z Was się dowie, że już sprzedają po nowej cenie, to dajcie koniecznie tutaj znać! |
2011-09-10, 01:04 | #679 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 292
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
dziś jestem już po laparoskopii usunięto torbiel ok.8cm i dochodzę do siebie. U mnie to się zaczęło ok.1,5 roku temu. Miałam przez ok 8 miesięcy biegunkę, bóle miesiączkowe okropne i do tego straszne bóle jelit, bóle przy wypróżnianiu, ciągłe zmęczenie itd. Chodziłam od lekarza do lekarza. Po badaniach krwi wyszło wysokie OB-chyba 22, wysokie leukocyty i przez przypadek wykryto niedoczynność tarczycy. Na początku zwalono wszystko na tarczyce, ale leczenie nie poprawiało wyników krwi, jedynie zmniejsznie TSH po hormonach. Wylądowalam u gastrologa, kazano mi zrobić gastroskopie, po której wyszło zapalenie żołądka. Lekarstwa, dietki itp. prawie nic nie pomagało. Po jakimś czasie większość dolegliwości brzucha zniknęła. Zaczęłam uprawiać znów sport i od nowa mogłam cieszyć się życiem. Wszystko do czasu... Przed miesiączką poczułam straszne parcie na pęcherz, więc myśle zapalenie pęcherza tylko bez typowego pieczenia. Wzięłam furagin i przeszło. Miesiąc póżniej też podczas pierwszych dni miesiączki to samo, tylko że tym razem trzymało 1,5 dnia. Chodziłam zgięta w pół, nie mogłam spać z bólu, nic nie pomagało. Brzuch jak balon. Postanowiłam iść do lekarza, który przepisal no-spe i espumisan i zwalił na bóle miesiączkowe i wzdęcia. W końcu poszłam do ginekologa, który wyczuł torbiel i przepisał hormony na tydzień. Nie wpadl na to by wysłać mnie na usg, którego nie miał. Mija tydzień, a ja z masakrycznym bólem ląduje znów u lekarza. Diagnoza- torbiel powiększyła się-szpital. W szpitalu 3dni-torbiel 6cm. Po miesiącu kontrola. Zmieniłam lekarza-przepisał Visanne i miałam przyjść na kontrole za 3miesiące. Brak okresu=brak bóli było super. Po 2 miesiącach kontrola, bo coś mi nie dawało spokoju. Torbiel ok.7cm + nowa ok.4cm. Załamka. ZApadła decyzja o usunięciu. U mnie nikt nie chciał się podjąć laparoskopii, bo za duże, bo to torbiel endometrialna itd. Trafiłam do Warszawy gdzie szczęśliwie usunięto torbiel i zrosty na jelicie grubym co potwierdziło, że problemy z jelitami były wynikiem endometriozy. Dziś ściągnięto mi szwy i za tydzień kontrola po wynikach histopatologicznych. Po wyjściu ze szpitala nie przepisano mi żadnych hormonów, nawet Visanne, gdyż dalsze leczenie zależy od wyników. Wszystko wygląda na to, że historia zakończy się szczęśliwie ale... niestety od 4 dni powróciły bóle jelit nie do wytrzymania, takie jak miałam ponad roku temu. Boję się czy znów wszystko się nie zaczyna. Czytałam że czasami przez te 2 tyg. po operacji bez hormonów znów są w stanie pojawić się nowe torbiele. Czy któraś z Was się z tym spotkała? Bo nie wiem czy czekać na wyniki histop. czy zasuwać do ginekologa na kontrole. Przepraszam że tak się rozpisałam, ale krócej się nie dało. Pozdrawiam Was serdecznie pozdrawiam Edytowane przez Laila85 Czas edycji: 2011-09-10 o 01:06 |
|
2011-09-10, 09:03 | #680 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Ja miałam pounkcję, po miesiącu wizytę i już były z powrotem w tych samych miejscach i o takich samych rozmiarach jak wcześniej, pewnie zaczęły rosnąć od razu, ale na wizytę miałam przyjść po miesiącu, wszędzie na wypisach piszę że po miesiącu na kontrole, nie wiem dlaczego, może za świeże rany by badano je ginekologicznie...
Ja miałam zawsze szwy rozpuszczalne, przy laparoskopii i laparotomii. |
2011-09-10, 10:16 | #681 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-09-10, 11:42 | #682 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 292
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Więc dlaczego, wiedząc prawie na 100% że to endo nie kazali mi brać dalej Visanne? Przecież i tak go brałam przez 2,5 miesiąca, więc by to dużo nie zmieniło. Jak tylko pomyśle, że mogłabym iść na kolejną laparoskopie to mi się słabo robi. Przeżywać to jeszcze raz + dojazdy + L4+ okres wyłączenia z życia = masakra. Mam jeszcze jedno pytanie. Czy w trakcie operacji udrożniano Wam jajowody? Bo w trakcie kwalifikacji do operacji jeden lekarz zadał mi pytanie czy chcę mieć dzieci, ja na to że tak. On: no to przy okazji sprawdzimy drożność jajowodów. Na to lekarz mnie operujący- no nie wiem. Po operacji gdy zapytałam powiedział, że nie było potrzeby sprawdzać. Jak będę miała problem z zajściem w ciążę to wtedy się to zrobi. Czyli kolejny raz wychodzi, że jak coś nie pójdzie to od nowa laparoskopia. Czy to nie są jakieś jaja? Mogliby zrobić laparo + udrożnienie jajowodów + Visanne, i jestem prawie pewna że nie byłoby żadnych komplikacji, no może nie mam racji, bo lekarzem nie jestem. Ale tym sposobem nie miałabym żalu gdyby coś poszło nie tak, bo bym miała pewność że zostało wszystko poczynione żebym wróciła do zdrowia. Myślę że muszę zacząć patrzeć bardziej optymistycznie, bo sama ściągnę na siebie to endo!!! Pozdraiwam |
|
2011-09-10, 11:52 | #683 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: wielkopolskie
Wiadomości: 324
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Dużo kobiet było na oddziale, które miały przeprowadzoną laparo. tylko by wykonać to badanie, tylko dlatego cała laparoskopia... |
|
2011-09-10, 21:35 | #684 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Mi przy operacji od razu udrażnianio jajowody. NIe słyszalam, by to wiązalo się z komplikacjami.... może faktycznie lekarze mają lepszą kasę z tego, że więcej operacji przeprowadzą ? w koncu, co im szkodzi od razu przy okazji udrożnić. Po co kroić tyle razy? Przecież to może nieść za sobą dodatkowe zrosty ...
|
2011-09-12, 12:02 | #685 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam, własnie wróciłam od ginekologa torbiel jest nadal troche mniejsza ale jest. jestem 28 dni po odstawieniu visanne okres zaczął sie 7 wrzesnia i wczoraj mi się skończył, i pani ginekolog przypisała mi duphaston mam brać od 16-25 dnia cyklu przez 2 miesiące i zgłosić się na kontrole. Nie wiem dokładnie na co mi zapisała ten lek bo będąc u niej z nerwów nic się nie zapytałam ale ciągle się zastanawiam dlaczego nie zapisała mi po 3 miesiącach brania visanne kolejnych opakowań jeśli torbiel się zmniejszyła o 3 cm, nie lepiej brać 6 miesięcy ale całkiem ja wyleczyć tylko na pół nie wiem co o tym sadzić teraz ma 1,9x1,5cm. Czy któraś z Was miała problem z włosami bo mi strasznie sie osłabiły po tych tabletkach bo troszkę więcej mi wypada włosów niż normalnie i częściej są przetłuszczone nie wiem co na to poradzić biorę tabletki belissa i co zauważyłam to faktycznie paznokcie mam o wiele mocniejsze ale jakos włosny jeszcze nie chca przestac wypadac
Edytowane przez Kara85 Czas edycji: 2011-09-12 o 12:11 |
2011-09-12, 21:03 | #686 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Dzierżoniów
Wiadomości: 36
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Byłam dzisiaj w aptece i pani mnie poinformowała że nic nie wie o zniżce na vissane.Ja 18-go kończę 5 opak.a 20-go idę do gina bo bardzo bolą mnie jajniki jak na @ ale mocniej.Jutro zadzwonię do gina.czy jak nie wezmę 2 tab.to czy będzie przerwany cykl.Boję się że może mi powiedzieć że już odstawiamy a ja zostanę z całym opak. Dam znać co powiedział
Włosy wypadały mi garściami ale już się unormowało Mi przy operacji też od razu udrażnianio jajowody.Chciałam od razu liposukcję brzucha ale się nie dało Edytowane przez aga779 Czas edycji: 2011-09-12 o 21:05 |
2011-09-12, 21:08 | #687 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
http://www.katowice.oia.pl/wpisy-act-more-id-4292.html niestety nowa lista leków refundowanych nie wejdzie 16 wrzesnia. nie wiadomo kiedy. przynajmniej teraz wiem ze nie warto czekac tylko lepiej kupic nowe pudelko.
dzis rano wymiotowalam mam nadzieje ze to nie od visanne. oprocz tego wlosy tak mi wypadaja ze niedlugo bede lysa ale za to z kilogramem lupiezu na glowie. smutno mi troche
__________________
|
2011-09-12, 21:11 | #688 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziewczęta!!! Byłam dziś u gina. Zaczęłam właśnie 9 op. visanne i chciałam skontrolować co i jak. A więc... wszystkie torbiele zniknęły. Przypominam, że miałam 5 torbieli połączonych ze sobą, jajniki sklejone.Nie mam ani jednej torbieli, jajniki są odklejone, jeden jest przyklejony do macicy, ale drugi jest ok. Na jednym zostały dwa pęcherzyki o gęstej zawartości. Gin wytłumaczył mi, że nie są to torbiele, ale pozostałość po nich i visanne może sobie z nimi poradzi. Mam brać jeszcze ze 3 miesiące. A to dlatego, że oboje chcemy abym uniknęła kolejnego krojenia. Zalezy mi na tym bardzo mocno, bo po każdej operacji długo dochodziłam do siebie, wyłączone z życia kilka tygodni, bo strasznie źle znosiłam narkozę i pozostałości po niej.
Mimo że wydałam kupę kasy na visanne, jestem zadowolona i nie żałuje. Usunęłam torbiele, które wszyscy chcieli wycinać wraz z jajnikami. Teraz, gdy nawet będę miała operację, to nie ma ryzyka, że trzeba będzie wycinać nie wiadomo ile jajnika, skoro jeden jest czysty, a drugi ma te pęcherzyki. Liczę, że ta refundacja visanne będzie realna. Gdyby ktos cos wiedział, niech da znać. Cytat:
Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2011-09-12 o 21:13 |
|
2011-09-12, 22:08 | #689 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 292
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Moje gratulacje!!!! Cieszę się bardzo, że wszystko układa się po Twojej myśli. Mam nadzieję,że kolejna operacja Cię ominie, bo ja osobiście nie wyobrażam sobie kolejnej, a Ty i tak wiele już przeszłaś. Ja czekam na wyniki histopatologiczne i na dalszy ciąg leczenia. Zobaczymy co przyniesie los, który tym razem się do Ciebie uśmiechnął. Pozdrawiam serdecznie |
|
2011-09-13, 07:31 | #690 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:54.