Najgorsze ślubno-weselne pomysły, czyli czego unikać...

[Wanilka5]

Napisane przez AniaWar91

mnie nie wiedziec czemu drazni zawsze odspiewanie przez młodych "cudownych rodziców mam"

Mnie też i cala sala płacze

[AngielskaPogoda]

Ja bede musiala przezyc Bielyje rozy ....

[cranberry juice]

Napisane przez AniaWar91

mnie nie wiedziec czemu drazni zawsze odspiewanie przez młodych "cudownych rodziców mam"

Narażę się całemu wizażowi ale mnie całkowicie rozwala, jak ślub bierze para 30- / 35- / 40-latków, którzy z domu wyfrunęli naście lat temu - ale podziękowania dla rodziców muszą być, bo jak to tak, nie podziękować za wychowanie? Co prawda przez ostatnią dekadę jakoś nie znalazła się okazja, żeby za to wychowanie dziękować, ale na weselu trzeba

Jedyne podziękowania, jakie całkowicie rozumiem, to jeżeli rodzice zapłacili za wesele lub jego część - i wtedy OK, na miejscu jest podziękować za wesele. Dziękowania na weselu za wychowanie nie rozumiem.

[201801191006]

Napisane przez AngielskaPogoda

Ja bede musiala przezyc Bielyje rozy ....

nic nie musisz

[AngielskaPogoda]

Oj musze musze.... Juz z gory bylo powiedziane hahah

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Mnie bawi jak podziękowania są na siłę i wiadomo, że młodzi z rodzicami nie są po drodze, kłótnie i problemy na co dzień ale rzewne podziękowania muszą być

[AngielskaPogoda]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5554891 1]Mnie bawi jak podziękowania są na siłę i wiadomo, że młodzi z rodzicami nie są po drodze, kłótnie i problemy na co dzień ale rzewne podziękowania muszą być [/QUOTE]

ROdzice to rodzice, jacy by nie byli to dali kazdemu z nas zycie i nalezy im sie milosc i podziekowania.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez AngielskaPogoda

ROdzice to rodzice, jacy by nie byli to dali kazdemu z nas zycie i nalezy im sie milosc i podziekowania.

Teoretycznie tak. Gorzej, jak wiadomo, że w domu patologia i nie ma zbytnio za co dziękować. Czasem samo powołanie na świat to za mało

[cranberry juice]

Napisane przez AngielskaPogoda

ROdzice to rodzice, jacy by nie byli to dali kazdemu z nas zycie i nalezy im sie milosc i podziekowania.

Jeżeli należy im się miłość i podziękowania (bo różne są sytuacje, zgadzam się, że powołanie na świat to za mało) - to należy się na co dzień, a nie na pokaz przed rodziną, bo wesele

[AngielskaPogoda]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5554954 6]Teoretycznie tak. Gorzej, jak wiadomo, że w domu patologia i nie ma zbytnio za co dziękować. Czasem samo powołanie na świat to za mało [/QUOTE]

No nie wiem , ja nie bylam na weselu u ludzi w ktorych domach byla patologia... Mowie o normalnych domach.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez AngielskaPogoda

No nie wiem , ja nie bylam na weselu u ludzi w ktorych domach byla patologia... Mowie o normalnych domach.

Możesz nawet nie zdawać sobie sprawy w ilu domach jest patologia, której na co dzień nie widać.

Ja byłam na weselu, gdzie wszyscy wiedzieli o złych relacjach młodego z rodzicami ale oczywiście kółeczko i "cudownych rodziców mam" było, a jakże.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Ja do bukietów ze wstążek dodam jeszcze te z krepiny - "bo na pamiątkę zostanie" i przypinki dla panów takie same.



Drażni mnie jeszcze wciskanie na sile rodzicom/świadkom noszenia wódki, bo "kelnerzy pokradną"... Wiem ze w niektórych miejscach to tradycja, ale jeśli ktoś mówi nie to znaczy nie. A tu argument "pokradno" i gluchota na Twoje "nie".



Wciskanie sie w te kiece-"bezy" bo przeciez musze być księżniczką!



Dwa kolejne hity moje osobiste-rzucanie w kościele płatków przed parą młodą przez dzieci (serio?! Co to Boże Ciało?) i wypuszczenie gołębi po.... (wtf...o co chodzi z tym gołębiami? Dam sobie głowę uciąć ze jakby spytac takich młodych -a po co te gołębie wypuszczacie to odpowiedzią byłaby cisza.... )



Pan Młody ktory pije "szybko, szybko, póki matka i zona nie widzi bo bedzie jazgot" - ewidentny znak problemów alkoholowych młodego albo psychicznych młodej. Ja nie musiałam wydzielać mężowi alkoholu ani mówić co ma pic, ile i kiedy. On pil co tam chcial, ja wino i drinki-każdy wiedział ile może wypic i kiedy przestać...



Moje ulubione-limuzyna na wiejskiej dojazdowej dróżce do domu, ktora nie może się "złamać" na zakręcie pod domem



Bramy po drodze na których każą młodemu pić, bo nie puszczą dalej... U nas kierował młody i jest to dla mnie abstrakcja jakby ktos z czymś takim mi wyskoczył.



Aaaaa zapomniałabym - pan młody w koszuli z krótkim rękawem"bo gorąco"!



I rzucanie podwiązką na oczepinach, wczesniej ściąganie zębami a potem nowy pan młody obcej dziewczynie zakłada ta podwiązkę zębami i musza odtańczyć gorący i seksowny taniec

[201801191006]

Napisane przez AngielskaPogoda

Oj musze musze.... Juz z gory bylo powiedziane hahah

to jest dla mnie kolejna słaba rzecz.
to PM biorą ślub, to ich dzień. a nie że robią coś na siłę, bo mama/babcia/sąsiad już z góry ustalili.

Napisane przez AngielskaPogoda

ROdzice to rodzice, jacy by nie byli to dali kazdemu z nas zycie i nalezy im sie milosc i podziekowania.

zauważyłam, że zazwyczaj im słabsze kontakty z rodzicami, tym większe podziękowania na pokaz



kolejne na nie - tort, który w 90% składa się z niejadalnej masy cukrowej, a pozostałe 10% to jeszcze bardziej słodki krem.

wielki wjazd prosiaka na sale jako atrakcja wieczoru, prosie obowiązkowo z jabłkiem w zębach i z racą w tyłku.
jak to widzę na weselach, a widzę prawie zawsze, to po prostu wychodzę. http://www.hotelik-zelwagi.pl/images...i-pieczone.JPG

[cranberry juice]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5555285 6]Możesz nawet nie zdawać sobie sprawy w ilu domach jest patologia, której na co dzień nie widać.[/QUOTE]

Ale co Wy z tą patologią. Między "cudownymi rodzicami" a patologią jeszcze jest całe spektrum możliwości. Taki mały OT.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;55552936]Moje ulubione-limuzyna na wiejskiej dojazdowej dróżce do domu, ktora nie może się "złamać" na zakręcie pod domem[/QUOTE]

Miszcz

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

A.I kolejna słaba rzecz. Ciepła wódka. Co tu można powiedzieć

[smerfetk_a]

Napisane przez cranberry juice

Ale co Wy z tą patologią. Między "cudownymi rodzicami" a patologią jeszcze jest całe spektrum możliwości. Taki mały OT.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------



Miszcz

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

A.I kolejna słaba rzecz. Ciepła wódka. Co tu można powiedzieć

O jeszu, na ostatnim weselu była, porażka na maksa

[klatka]

Dodaje pierwszy taniec do piosenki ze Shrecka i "zabiore cie wlasnie tam".

[delicja123]

Data ślubu ustalana przez rodziców a nie młodych ... tak to się jeszcze zdarza.;/ oraz ilu dniowe będzie wesele
Bachory idące przed para młodą z obrączkami oeeezuu
Sukienka niedopasowana do pani młodej - jeszcze mi się nie zdarzyło być na takim weselu ale na youtube widziałam okropne sukieny
Gołąbki puszczane przez parę młoda - na chusteczkę one ? Chyba, że mają obsrać suknie
Muzyka w gatunku muzycznym tylko taki jaki lubią państwo młodzi.. byłam na takim weselu.. słabo
Chamskie oczepiny- np rozbijanie balonika
Wyciąganie na siłę na oczepiny
Tort z salmonellą - smacznego

[cranberry juice]

Napisane przez delicja123

Bachory idące przed para młodą z obrączkami oeeezuu

Mam lepsze Bachory idące przed para młodą z obrączkami, ale ślub był w styczniu więc na leciutką sukieneczkę amerykańskiej druhenki dziecko miało nałożoną puchową kurtkę Efekt wizualny mnie zabił

[smerfetk_a]

Napisane przez cranberry juice

Mam lepsze Bachory idące przed para młodą z obrączkami, ale ślub był w styczniu więc na leciutką sukieneczkę amerykańskiej druhenki dziecko miało nałożoną puchową kurtkę Efekt wizualny mnie zabił

[delicja123]

Napisane przez cranberry juice

Mam lepsze Bachory idące przed para młodą z obrączkami, ale ślub był w styczniu więc na leciutką sukieneczkę amerykańskiej druhenki dziecko miało nałożoną puchową kurtkę Efekt wizualny mnie zabił

hahhahahaa

[izk_a]

Napisane przez smerfetk_a

O jeszu, na ostatnim weselu była, porażka na maksa

My też... wódka niby droga ale ciepła więc dla mnie masakra

[Akkma]

Napisane przez Hanako

6. Dopisanie numeru konta bankowego na zaproszeniu. Chyba szczyt bezczelności i bucery, jaki widziałam w temacie zaproszeń, nawet wierszyki o pieniądzach wymiękają.

Żartujesz, prawda ?!?!?!

[VinVinara]

Dla mnie dziwny jest wjazd tortu ( z racami)do muzyki z Piratów z Karaibów.. i zgaszone światła. A potem wzajemne karmienie się. U mnie na pewno tego nie będzie. Tak samo jak "Cudownych rodziców mam".

[cranberry juice]

Zainspirowana wizażem, podjęłam dziś rano temat podziekowań dla rodziców z moją własną rodzicielką. Sprzedała mi taką historię, że padłam i prędko nie wstanę
Otóż, w zeszłe wakacje ożenił sie syn jej koleżanki z pracy. Wszystko wskazuje na to, że publiczne podziękowania i tańce w kółeczku sie odbyły, ale koleżanka była bardzo niezadowolona po weselu. Wyobraźcie sobie bowiem, że w ramach podziękowań dostali od młodych słodycze. A znajoma A to od swojego dziecka na weselu dostała weekend w Pradze czy innym Honolulu, znajoma B drogą torebkę, znajoma C inne cudo na patyku. A tu słodycze!... No i ogarnijcie - młodzi sami sobie płacili za wesele i na barmana, sukienkę z salonu i inne zbytki to im starczyło, a na podziękowaniach tak przyoszczędzili
Kojarzę tę panią z widzenia, nie wygląda na patologię, ale mimo to, nie wiem, czy bym sie z podziękowaniami dla takiej mamusiu/teściowej wyrywała

[Hanako]

Napisane przez Akkma

Żartujesz, prawda ?!?!?!

Chciałabym.

[201803090921]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;55552936]
Wciskanie sie w te kiece-"bezy" bo przeciez musze być księżniczką![/QUOTE]

Uhm, a najlepszy efekt daje nadmiar ciałka, wyłażący nad górną (i zapewne pod dolną) krawędzią gorsetu - ale wąska talia musi być! (kit, że pewnie pierwszy i ostatni raz w życiu).


[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;55552936]I rzucanie podwiązką na oczepinach, wczesniej ściąganie zębami a potem nowy pan młody obcej dziewczynie zakłada ta podwiązkę zębami i musza odtańczyć gorący i seksowny taniec [/QUOTE]

Bosz, co za obleśna żenada...

[AnnLady]

Napisane przez AngielskaPogoda

Ja bede musiala przezyc Bielyje rozy ....

hmmm a ja to lubię

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;55552936]

Dwa kolejne hity moje osobiste-rzucanie w kościele płatków przed parą młodą przez dzieci (serio?! Co to Boże Ciało?) i wypuszczenie gołębi po.... (wtf...o co chodzi z tym gołębiami? Dam sobie głowę uciąć ze jakby spytac takich młodych -a po co te gołębie wypuszczacie to odpowiedzią byłaby cisza.... )

Moje ulubione-limuzyna na wiejskiej dojazdowej dróżce do domu, ktora nie może się "złamać" na zakręcie pod domem


Bramy po drodze na których każą młodemu pić, bo nie puszczą dalej... U nas kierował młody i jest to dla mnie abstrakcja jakby ktos z czymś takim mi wyskoczył.

I rzucanie podwiązką na oczepinach, wczesniej ściąganie zębami a potem nowy pan młody obcej dziewczynie zakłada ta podwiązkę zębami i musza odtańczyć gorący i seksowny taniec [/QUOTE]

co do pierwszego to pewnie PM się naoglądały amerykańskich filmów i też tak chciały
limuzyna ...dziżas ktoś to jeszcze bierze??????
co do bram - to pewnie w większości na wsiach robią takie cuda ale na to nie masz akurat wpływu jak ci wyskoczy taki pijaczek wiejski z pomysłem, tylko że w moich rejonach te bramy służą tylko zarobieniu flaszki przez ustawiających bramę, nie spotkałam się aby kazali pić Młodym
nie rozumiem tych żałosnych zabaw oczepinowych z erotycznym podtekstem, i w życiu się nie zgodzę aby u mnie było coś takiego!!!!

Napisane przez Sziket

Uhm, a najlepszy efekt daje nadmiar ciałka, wyłażący nad górną (i zapewne pod dolną) krawędzią gorsetu - ale wąska talia musi być! (kit, że pewnie pierwszy i ostatni raz w życiu).

Bosz, co za obleśna żenada...

oj tak

[Sophie24]

Napisane przez AngielskaPogoda

Ja bede musiala przezyc Bielyje rozy ....

Ja muszę przeżyć Hej sokoły - rodzinna piosenka strony M. Niech mają choć nasz DJ nie puszcza disco polo a nie wiem czy to się zalicza czy to raczej taka biesiadna. Choć wiadomo, na życzenie zagra ale ja wolałabym aby tego życzenia nie było, może M. zapomni

Limuzyny to faktycznie dla mnie masakra:P Tak samo jak strojenie samochodów oraz klatek/bram... Nie podoba mi się to i tyle, no jakoś nie mogę znaleźć nic sensownie wyglądającego.
Te bramy z kościoła też mnie wkurzają - liczę, że w miastach tego tak nie ma i bram nie bedzie

[AnnLady]

ooooo właśnie ...biesiadne przyśpiewki ...
ale w naszym regionie to standard

[AngielskaPogoda]

Hahaha, no tak. U mnie wylada sytuacja tak, ze rodzina od strony mojego faceta to w wiekszosci Rosjanie, wiec z muzyka bedzie w polowie ,,ichnia'' Te Bielyje Rozy odspiewa mi jego matka, takze komedia bedzie nieziemska. Knuje zeby to nie zostalo uwiecznione przez kamerzyste...