mieszkanie na parterze - za czy przeciw

[201604181004]

Witam wizaż ;p
stoję przed dylematem który zawarłam w tytule wątku.
Otóż, jakie są zalety a jakie wady mieszkania na parterze?

Bo muszę podjąć decyzję a trochę mi trudno.
Cały czas wydaje mi się że to głupi pomysł, bo
-słychać będzie kto wchodzi kto wychodzi z klatki
-przy wejściu do klatki często stoją sobie osoby na towarzyskiego petka, bądź babcie i dziadkowie w kapciach (wypuszczają psa i sobie palą na całego)
-fotokomórka przy wejściu do klatki będzie mi migać w okno
-będę się bała zostawić okno otwarte wychodząc
-straszny hałas od placu zabaw i od strony ulicy
-słychać parkujące auta i życie uliczne
-nie będę mogła sobie pobiegać po mieszkaniu tak jak mi wygodnie przy odsłoniętych roletach (trzeba będzie tego pilnować)
-raz jak mieszkałam (4 miesiące :d) na parterze, to koty bezdomne wchodziły mi przez okno... a może miały dom, w każdym razie były oswojone i może wychodziły od właściciela balkonem i ładowały mi się do domu
-mam jakiś irracjonalny lęk i dyskomfort psychiczny z powodu mieszkania na parterze - prowadzę moje życie prywatne na równi z obcymi ludźmi chodzącymi po chodniku, science-fiction dla dziecka wychowanego całe życie na ostatnich piętrach

czy ktoś ktokolwiek potrafi mi wymienić plusy mieszkania na parterze?
ktoś by się świadomie na to zdecydował?

bo jestem chyba na nie ale nie wiem czy wymyślam czy moje argumenty są racjonalne

[jerr]

W bloku bez windy jedyny plus,że nie trzeba się taszczyć na np. 4-te piętro z tobołami.Poza tym same minusy.Ja bym nie brał.Poczekałbym jak się coś znajdzie na chociażby pierwszym piętrze.

[201604181004]

taszczenie tobołów jest 50 razy lepsze niż niespokojny sen ;(

[201607111028]

Ja jestem strachliwa, ponadto kiedyś miałam nieprzyjemność "gościć" na moim ówczesnym osiedlu jakiegoś dziwaka, który biegał za młodymi pannami, więc ja bym nie brała.

[beznadziejny123]

Plusy:
W razie pożaru/katastrofy lotniczej/ataku terrorystycznego możesz uciec przez okno i nic ci się nie stanie

Minusy:
Wszystko inne.

[Rena]

zalezy od budynku, jak masz konkretna oferte to obejrzyj rzeczywiste otoczenie, bo wcale nie musi tam byc plac zabaw czy grubka palaczy pod blokiem. Okna moga byc na wewnetrzny dziedziniec wtedy nie wychodza na ulice z samochodami, parter moze byc wysoki prawie jak pierwsze pietro do tego w niekiedy ci z parteru maja ogrodek zamiast balkonu.

Takze glownie liczy lokalizacja i sasiedztwo sa tacy sasiedzi cp beda uciazliwi nawet jak mieszkasz na 40 pietrze.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk

[stesia]

nigdy nie mieszkałam na parterze więc nie wiem jak to wygląda w praktyce ale nie zamierzam się o tym przekonywać czułabym się niekomfortowo bo miałabym przeczucie że każdy może sobie zaglądnąć przez okno czy podsłuchiwać co się tam dzieje, a do tego dochodzą jeszcze odgłosy których można uniknąć mieszkając wyżej, i o ile do odgłosów z zewnątrz mogłabym się z czasem przyzwyczaić to uczucie dyskomfortu towarzyszyłoby mi cały czas.
jak dla mnie mieszkania na parterze są dobre dla starszych osób którym ciężko jest chodzić po schodach, osób niepełnosprawnych czy dla rodzin z małymi dziećmi jeśli w bloku nie ma windy

[201604130936]

Mieszkam na parterze i poza mała iloscia schodow to nie ma zalet. Zwłaszcza w sytuacji, w ktorej ktoś ci wali w okno o 5 nad ranem :/

[mabi27]

Plusy mieszkania na parterze są, a jakże
łatwiej wnieść meble, zakupy, babcia tak się nie zasapie, przychodząc w odwiedziny.
Ale poza tym nie widzę żadnych.

W ogóle mieszkanie w bloku ma same minusy

[201604181004]

W razie pożaru/katastrofy lotniczej/ataku terrorystycznego możesz uciec przez okno i nic ci się nie stanie

chyba że wybuchnie gaz w piwnicy jak w Gdańsku x lat temu, to parter złoży się jak domek z kart.

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez Rena

zalezy od budynku, jak masz konkretna oferte to obejrzyj rzeczywiste otoczenie, bo wcale nie musi tam byc plac zabaw czy grubka palaczy pod blokiem. Okna moga byc na wewnetrzny dziedziniec wtedy nie wychodza na ulice z samochodami, parter moze byc wysoki prawie jak pierwsze pietro do tego w niekiedy ci z parteru maja ogrodek zamiast balkonu.

Takze glownie liczy lokalizacja i sasiedztwo sa tacy sasiedzi cp beda uciazliwi nawet jak mieszkasz na 40 pietrze.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk

no ma trawkę przed domem ale tym bardziej = dzieci robiące sobie pikniki, ludzie ze srającymi psami i tak dalej...

[stesia]

Napisane przez harleyka

Mieszkam na parterze i poza mała iloscia schodow to nie ma zalet. Zwłaszcza w sytuacji, w ktorej ktoś ci wali w okno o 5 nad ranem :/

jakby mi ktoś walił w okno w nocy to znając mnie obudziłabym się wystraszona i nie mogła później zasnąć

[201604130936]

Napisane przez stesia

jakby mi ktoś walił w okno w nocy to znając mnie obudziłabym się wystraszona i nie mogła później zasnąć

Nie no co Ty
Moja wspolokatorka na pewno pomyślala: to nic takiego
I odwrocila sie spokojnie na drugi bok.

[Pilar1899]

Ja zawsze mieszkałam na parterze i dziwiłam się dlaczego nikt tak nie chce I najlepiej mieszkanie narożne. Aktualnie też mieszkam na parterze. Teren jest tak ukształtowany,że pomiędzy budynkami jest patio położone wyżej. Od strony podwórka mam balkon,a od strony patia mam wydzielony mały ogródek. Gdybym mieszkała na piętrze,to bym go nie miała. Nie masz nikogo pod sobą,więc można skakać na skakance czy cokolwiek Nie ma problemu z noszeniem toreb,zakupów,lodówki,pra lki itd. Jak czegoś zapomnisz,to możesz szybko się wrócić,a gdybym miała iść jeszcze na piętro albo jechać windą,to by mi się nie chciało.

[jaksy]

Tak naprawdę dużo zależy od osiedla. Ja mieszkałam już w kilku mieszkaniach, w jednym na parterze i tam mieszkało mi się najlepiej. Blok był na uboczu, czteropiętrowy, ślepa uliczka, cisza, spokój, żadnego placu zabaw. Mieliśmy odgrodzony ogródek do którego się schodziło po schodkach z balkonu. W pokoju po drugiej stronie, tam gdzie wychodziło okno koło klatki, minus taki, że był parking i okna szybko się brudziły. No ale tak jak mówię, zależy od osiedla, bo u mnie nikt nie przesiadywał pod oknami (nie było nawet gdzie), była cisza i spokój, ruch znikomy, bo uliczka ślepa. Osobiście wolę mieszkać niżej niż wyżej.
O tak, to jest jeszcze plus: można biegać, coś pieprznie na podłogę, nie ma spiny że sąsiedzi się wkurzą

[201604181004]

no, ja tak często skaczę na skakance
dlatego najlepiej mieszkać na górze - nie masz nikogo nad głową

[jerr]

Plus może być jeszcze taki,że jak lubisz wiedzieć co się dzieje na osiedlu to to jest miejsce dla ciebie.
Mieszkanie na parterze=osiedlowe centrum informacji.
Zawsze by było o czym poplotkować.

[stesia]

Napisane przez mabi27

Plusy mieszkania na parterze są, a jakże
łatwiej wnieść meble, zakupy, babcia tak się nie zasapie, przychodząc w odwiedziny.
Ale poza tym nie widzę żadnych.

W ogóle mieszkanie w bloku ma same minusy

czy ja wiem czy same minusy, znajomy raz opowiadał że ma dom po teściowej, ale nie wyobrażają sobie z żoną żeby mieli tam zamieszkać bo o ile w lecie jest spoko tak w zimie to ze względu na ogrzewanie woli swoje mieszkanko w bloku, nie martwi się czy wystarczy mu opału, wstaje rano ciepło wraca z pracy to samo, no a w domu wiadomo jak w nocy nie przypilnujesz to rano jak się budzisz to nie chce się z łóżka wychodzić, wracasz z pracy i też jak nikogo nie było to można zapomnieć o wejściu do cieplutkiego domku

[mabi27]

Napisane przez Pilar1899

Nie masz nikogo pod sobą,więc można skakać na skakance czy cokolwiek

Moi sąsiedzi z dołu (z parteru) też tak myślą, a mieszkam w tak durnym, akustycznym bloku, że niestety wszystko słychać, zwłaszcza przeróżne skoki i biegi z ich mieszkania

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez harleyka

Mieszkam na parterze i poza mała iloscia schodow to nie ma zalet. Zwłaszcza w sytuacji, w ktorej ktoś ci wali w okno o 5 nad ranem :/

Tak, zwłaszcza jak jakaś babcia puka ci do okna, żebyś zeszła jej otworzyć bo nie umie się domofonem obsłużyć, a twój tż zaczyna jej tłumaczyć, że nie może iść jej otworzyć bo jest nagi. I potem musisz się tarzać ze śmiech przez kilka godzin, z komizmu tej sytuacji i miny tej babci.

[eternitymoment]

moja kolezanka mieszka na parterze, i faktycznie to zalezy od otoczenia i sasiadow , jak okolica fajna i spokojna i sasiedzi w porzadku to czemu nie ?

[201604181004]

ale skąd mam wiedzieć czy sąsiedzi są w porządku? szklanej kuli nikt nie ma.

[mabi27]

Napisane przez drabineczka

ale skąd mam wiedzieć czy sąsiedzi są w porządku? szklanej kuli nikt nie ma.

Jedna wielka niewiadoma.

[eternitymoment]

Napisane przez drabineczka

ale skąd mam wiedzieć czy sąsiedzi są w porządku? szklanej kuli nikt nie ma.

zawsze mozna zasiegnac informacji od osoby od ktorej wynajmusz mieszkanie, mozna zapytac w jakim wieku sa osoby mieszkajace itd, kolezanka tak zrobila zanim wynajela sobie mieszkanie, okazalo sie ze sa tam same osoby starsze, takze bylo ok

[201604181004]

ale mi chodzi o zakup, kupując mieszkanie podejrzewam że prędzej podkupią sąsiadów żeby kłamali niż powiedzą "no faktycznie za ścianą mieszkają heroiniści z małymi dziećmi a nad panią rodzina alkoholowa z problemem przemocy... no dobrze, na tym samym piętrze jest też chora psychicznie kobieta która okresowo ma napady krzyku i odłączono jej gaz bo spaliła kuchnie ALE TAK TO JEST OKEJ!"

:<

[eternitymoment]

no to niewem co poradzic przykro mi

[jerr]

Napisane przez drabineczka

ale mi chodzi o zakup, kupując mieszkanie podejrzewam że prędzej podkupią sąsiadów żeby kłamali niż powiedzą "no faktycznie za ścianą mieszkają heroiniści z małymi dziećmi a nad panią rodzina alkoholowa z problemem przemocy... no dobrze, na tym samym piętrze jest też chora psychicznie kobieta która okresowo ma napady krzyku i odłączono jej gaz bo spaliła kuchnie ALE TAK TO JEST OKEJ!"

:<

Z tą kwestią to i mieszkanie na innych piętrach nic nie pomoże.

[201604181004]

wiem jerr ale tylko mówię że bez sensu często pytać o sąsiadów bo prawdy nikt nie powie :<

[201605161006]

Jestem na nie. Jeśli w bloku jest domofon to też będziesz słyszeć każde dzwonienie domofonem.

[PaulinciaKWC]

Ja aktualnie mieszkam na partnerze.
Plusy hm.. chyba nic szczególnego, taszczyć wyżej nic bym nie taszczyła, bo jest winda.
Minusy:
*na początku to był szok jak widzialam kogos przechadzającego się chodnikiem, bo do tej pory zawsze mieszkałam wysoko.
*raczej nie zostawisz otwartego okna (mi sie zdarza, ale osiedle jest spokojne, z ochroną)

Dzwięki około klatkowe mnie nie dotyczą, tu jest bardzo cicho, nie slysze dzwiekow z klatki, poki ktos do mnie nie zadzwoni czy nie zapuka nie słyszę aut parkujących pod blokiem, nikt nie stoi pod klatką

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Napisane przez takasobie93

Jestem na nie. Jeśli w bloku jest domofon to też będziesz słyszeć każde dzwonienie domofonem.

tego tez nie slysze

[Kathareo]

Zależy od parteru. Moja mama przeniosła się z czwartego piętra w bloku, na wysoki parter i sobie chwali. Nikt jej w okna nie zagląda, za wysoko, nie ma szans, łatwa droga do domu, z zakupami, meblami, sprzętem AGD. Spokojna okolica, ogródek pod oknem. Na czwartym piętrze było znacznie zimniej i regularnie miała problemy z dachem, zalane mieszkanie w razie deszczu itp. Ale, jak bym miała możliwość wyboru, to chyba wolałabym pierwsze, albo nawet drugie piętro.