Basiu, Siostry o kremach pod oczy

[guest]

przypadek: 29 lat i głębokie zmarszczki (kurze łapy i pod samym okiem)
hipoteza: za dużo śmiania, za dużo łez, szalona i niehigieniczna wczesna młodość
propozycja leczenia:YSHTEL AVENE
wątpliwość: czy można zastosować, kieruję się stanem mojej skóry a nie metryczką, z obserwacji wynika, że mam więcej zmarrrrrszczek od moich ciotek, dużo starszych kobiet, oczywiście nie jest to powód, dla którego miałabym sobie palnąć w łeb, tylko chciałabym wiedzieć co z tym fantem robić.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam wszystkich

[palomino]

Chodzi pewnie o Ystheal+; Avene; krem pod oczy.
Jest to ładny, żółciutki kremik (o rzadkiej konsystencji) w opakowaniu z dozownikiem. Przyjemny w zastosowaniu, dobrze się wchłania. Ładnie rozjaśnia oko i spłyca małe zmarszczki mimiczne (tylko takie posiadam), ale nie jestem przekonana, czy z głębszymi (bo rozumiem, że o takie tutaj chodzi) by sobie poradził.
PS Używałam (właśnie mi się kończy 2 opakowanie [img]icons/icon7.gif[/img] ) mimo iż nie mam jeszcze 29 lat [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Ja namiętnie testuję kremiki po oczy i myślę, że jeśli masz potrzebę, to możesz próbować wszystkiego, co z definicji nie jest przeznaczone do kobiet w okresie menopauzy. W przypadku kremów pod oczy wiek, od którego należy je stosować, to szalenie umowna sprawa. Po prostu musisz dobrac sobie krem, którego skład bedzie najlepiej zaspokajał indywidualne potrzeby twojej skóry. Co do Avene, to mam Ystheal+ na twarz (wersję do skóry suchej) i bardzo jestem zadowolona - w składzie tej serii nie widzę żadnych podejrzanych komponentów, więc myślę, że krem pod oczy Ci nie zaszkodzi.

Z kremów dających bardzo dobry efekt przeciwzmarszczkowy wymieniłabym jeszcze Visibly Young Neutrogeny i Diopticreme Lieraca (z Lieraca jest jeszcze "uderzeniowe" serum Dioptilisse, ale nie miałam go).

A może napiszesz, jakich kremów dotychczas używałaś bez pozytywnego skutku? To mogłoby pomóc coś Ci doradzić
pozdrawiam [img]icons/icon40.gif[/img]

[guest]

A propos Visibly Young: kupiłam ten krem, połozyłam pod oczy kilka razy i miałam dziwne wrazenie ze skóra po nim była sucha tak jakby to był krem matujący [img]icons/icon9.gif[/img]

[guest]

Dziewczyny, dzieki za szybki odzew.
Oczywiście kremik, o który się pytałam to Ystheal+, sorki za błąd.
do maga: bezskutecznie używałam Vichy Lift Active w tubce(beznadzieja), Neutrogeny Visibly...(miałam poczucie, że ściągał mi skórę), HR kremik - żel w pomarańczowym słoiczku.
Nie wydam na krem więcej niż 100 (moja sytuacja jest nie wesoła), no chyba, że to będzie cos wyjątkowego. Teraz użuwam kremiku Sensibio Biodermy, co prawda nie jest on pod oczy tylko do twarzy. Na razie nie mam zastrzeżeń, no ale to nie krem przeciwzmarszczkowy.

[guest]

Acha, z tego co piszesz, co potrzeba Ci czegoś porządnie nawilżającego;
- ja też nie używam "samej" Neutrogeny, tylko pod spód jeszcze jakiś krem lub żel mocno nawilżający. A działanie tego kremu (całej serii) jest rzeczywiście takie, że wygładza i matuje skórę - pieknie to wygląda, ale pod warunkiem że skóra jest dobrze odżywiona i nawilżona; same kremy z tej serii to zbyt mało (przynajmniej dla mnie).
LiftActive oceniam podobnie - może być niezły, pod warunkiem że jeszcze się NIE MA wiekszych zmarszczek. Z tego co dotychczas wypróbowałam, kremy pod 200 zł wcale nie są 3 razy lepsze od tych za 60 zł.
Co do nawilżających - zapytaj o Spa Dermiki, mnie bardzo dobrze robił też rózowy żel pod oczy z serii Plenitude L'Oreala (ale nie jestem pewna, czy jest jeszcze w sprzedaży - bo pojawił się Revitalift - dla mnie równie malo spektakularny w działaniu jak LiftActive)

[palomino]

Bo jak pisałam - kończy mi się kremik (pod oczka [img]icons/icon7.gif[/img] ) - a ponieważ mam jakieś ciągoty eksperymentatorskie [img]icons/icon10.gif[/img] to chciałabym wypróbować na sobie coś nowego.
Myślałam o tej Neutrogenie - ale ktoś pisał, że ściąga - a ja potrzebuję raczej intensywnego działania nawilżającego, a to przeciwzmarszczkowe nie musi być aż tak intensywne [img]icons/icon7.gif[/img]
Dotychczas przetestowałam:
Avene (ten jak wyżej)
Vichy (Lift Active)
Galenic (z serii Ophycee - z tymi algami)
Nie testowałam Lierac - bo stwierdziłam że jeszcze trochę chyba jak dla mnie za silny.
I co o tym myślisz??? Zmieniać, czy trwać przy tych co do tej pory???

pozdrowionka [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Pewnie że zmieniać [img]icons/icon7.gif[/img]
Krem powinien zaspokajać wszystkie Twoje potrzeby.
Co do Lieraca, to ewentualnie dla Ciebie byłby Diopticalm (tak się chyba nazywa) - to najłagodniejszy element serii, nawilżająco - odstresowujący.
Jeśli potrzebujesz silnego nawilżenia, to faktycznie sama Neutrogena Cię nie zadowoli; spróbuj ten Spa z Dermiki, jest moim zdaniem naprawdę OK. Zupełnie świetny jest balsamik z Matisa, ale w działaniu zbliżony właśnie do Spa i chyba ze trzy razy droższy ...
A tak w ogole, to ja zaczęłabym eksperymenty od rozejrzenia się w nowościach polskich producentów, np. Ziaji (ale nie tylko) - popatrz sobie na skład tych kremów, porównaj z tym co znajdziesz w Lieracu, Clarinsie, E.Lauder itp. i pomyśl, za co właściwie płacimy w Sephorach ...
pozdrawiam [img]icons/icon7.gif[/img]

[palomino]

Dzięki, dzięki za podpowiedź [img]icons/icon7.gif[/img]
Chociaż z tym czytaniem składów kremów to będzie cienko, jako że ja dzielnie wyrzucam wszystkie ulotki, jakie się da [img]icons/icon10.gif[/img] (ewentualnie czytam instrukcję obsługi [img]icons/icon12.gif[/img] ) Wiem tylko jak dany kosmetyk działa NA MNIE [img]icons/icon7.gif[/img]
Czasami jak się dowiem, czego to taki kosmetyk nie zawiera lub jak w zasadzie powinien działać (tzn co obiecuje producent) to szczęka mi lekko opada [img]icons/icon12.gif[/img]

Powiem szczerze, że raczej się zawodziłam do tej pory na kosmetykach selektywnych (na KW nie opisuję, bo pamiętam tylko złe wrażenie, a nie szczegóły [img]icons/icon9.gif[/img] ) i dlatego się przerzuciłam na apteczne. Generalnie nie interesują mnie markowe napisy na pudełkach - wolę jak kosmetyk dobrze działa.

Ziaji nie lubię, ale na tą Dermikę się może skuszę, chyba że ten Matis jest lepszy??? Który bardziej polecasz??

[guest]

Jak Ci cena nie wadi - to Matis [img]icons/icon7.gif[/img]
Tym bardziej, że w ich ofercie znajdziesz nie tylko ten balsam, ale i inne kremiki pod oczka. O ile pamiętam, mają próbki całkiem przytomnej wielkości - popytaj w sklepie, bo tak w ciemno kupować ... miałabym wyrzuty sumienia, gdyby Ci nie spasował
[img]icons/icon40.gif[/img]

[palomino]

A jeszcze jedno głupie pytanie. Ten Matis to w aptece, czy Sephorze???

[guest]

Pytanie wcale nie jest głupie [img]icons/icon7.gif[/img]
W aptece chyba Matisa nie dostaniesz; a w Sephorze prawie na pewno nie widziałam (przynajmniej w mojej okolicy). Ale na pewno mają te kosmetyki w EMPiKach, no i widzę je często w perfumeriach w centrach miast.

[guest]

Matis pod oczy-tak!!! A jeśli chcesz wypróbować coś nowego to może Oceanic z linii Eye Perfect(Oceanic zresztą wzorował się na serii Matisa, bo jest jego dystrybutorem w Polsce).Ja mam od 2 dni krem na noc pod oczy Oceanic. Przyjemny w stosowaniu i to na razie tyle co mogę napisać.Na pewno nie powoduje opuchlizny(jak niektóre zbyt cieżkie kremy pod oczy), usprawnia krążenie i skóra wygląda na wypoczętą.

[palomino]

Poszukam tego Matisa i spróbuję sobie zdobyć próbki [img]icons/icon7.gif[/img] I zobaczę co z tą Dermiką i Oceanic hmmm... Zawsze byłam gotowa wydać na coś tyle pieniędzy ile to jest warte, niezależnie od logo firmy. Trzeba się będzie wybrać na kosmetyczną wyprawę [img]icons/icon7.gif[/img] Bo termin końca kremiku mi się zbliża nieubłaganie [img]icons/icon10.gif[/img]

dzięki za podpowiedzi [img]icons/icon7.gif[/img]
pozdrowionka [img]icons/icon7.gif[/img]

[guest]

Wiem, że z Matisa jedna rzecz jest naprawdę godna uwagi- maseczka pod oczy, którą jak podaje producent można w mniejszych ilościach używać codziennie, nie odważylam się na zakup bo bałam się uzależnienia skóry, ale to śmieszne z takimo oporami przekroczę 30tkę ze spojrzeniem staruszki.
A co do mojego pierwszego pytania z Waszych postów wynika, że krem Avene wcale nie jest dla mocno dojrzałych kobiet, czy tak (myślałam, że w okolicach 40 rż można go używać)
pozdrawiam wszystkich

[guest]

Nie spotkałam się z informacją, że Ystheal+ miałyby być środkami dopiero dla kobiet 40-letnich. Być może wrażenie to wynika z polskiego tłumaczenia ulotki informacyjnej (pielęgnacja odmładzająca), ale na kremie jest napisane tylko anti-aging, czyli przeciw starzeniu . Co oznacza, że spokojnie można użyć go od 30 roku życia, a w razie potrzeby i wcześniej - zważywszy na skład - przecież główne aktywne składniki to prekursory witaminy A i E; nie ma tam żadnych hormonów ani niezwykłych ekstraktów, których stosowanie byłoby przedwczesne.
[img]icons/icon40.gif[/img]

[guest]

Dzięki Maga za odpowiedż, skłaniem się do zakupu tego kremu, powiedz jeszcze czy orientujesz się jak ma się cena tego produktu do Diopticreme Lieraca i który wg Twojej oceny jest bardziej przeciwzmarszczkowy. Pozdrawiam

[guest]

Nino wg mnie mozesz bez obaw siegnac po krem Ystheal Avene, oczywiscie najpierw go przetestuj. Uzaleznienia skory naprawde nie ma sie co bac, co prawda opinie sa rozne, ale ja stoje po stronie wyznawcow zasady, ze zaden kosmetyk nie jest w stanie rozleniwic skory. To, ze z wiekiem potrzebujemy silniej nawilzajacych kosmetykow, o intensywniejszym dzialaniu nie wynika z faktu, ze zaczelismy je uzywac w mlodosci i teraz skora sie przyzwyczaila i potrzebuje czegos mocniejszego, a z prostej i nieuniknionej przyczyny starzenia sie skory i zmian w niej zachodzacych, ktorych calkowicie nie da sie uniknac, nawet stosujac tony kosmetykow.
z tych dwoch kremow bardziej przeciwzmarszczkowy jest krem Avene, Diopticerne mozna traktowac jako dodatek, [co prawda troche drogi ten dodatek ]zawiera on natluszczajaco-nawilzajacy olejek palmowy, witamine E oraz dwa wyciagi ziolowe, ktore maja wspomagac cyrkulacje krwi z ruszczyka kolczystego i arniki. Jednak dla osob o bardzo przesuszonej skorze Diopticerne moze byc preparatem zbyt slabo natluszczajacym.
Cenowo Avene wychodzi chyba taniej w stosunku do pojemnosci 15 ml.

[guest]

Dzięki Basiu za odpowiedź, ponieważ ja nie moge pomóc Ninie w wyborze.
Wiem tylko, ze cena kremu Avene to ok. 69 zł za 15 ml, zaś przeciwzmarszczkowy krem Lieraca - Diopticreme kosztuje 68 zł za 10 ml.
Ystheal'a pod oczy nie miałam w ogóle (tylko krem do twarzy), a z kremów Lieraca pod oczy dotychczas uzywałam tylko "specjalizowanych: - Diopticerne i Dioptigel; Diopticreme mam od ok. 2 tygodni - nie mogę jeszcze powiedzieć nic o jego skuteczności. Jest lekki, nieźle się wchłania, i to tyle. Nie daje efektu natychmiastowego wygładzenia skóry - dlatego rano "poprawiam" jeszcze Neutrogeną i dopiero wtedy wszystko wygładza się jak trzeba.

[guest]

Dziękuje za pomoc, jestem pod wrażeniem profesjonalizmu i szybkiego odzewu. Zdecydowałam się na krem Avene, po przetestowaniu opisze wrażenia. Pozdrawiam!

[guest]

Nino, opisz koniecznie!!

[olencja]

Za miesiąc będę miała 24 lata, ale problem ze zmarszczkami mam (cała twarz jest gładka, a wokół oczu dość głębokie już zmarszczki - najgorsze, że zauważalne przez otoczenie [img]icons/icon22.gif[/img] )

Beatka zwróciła mi uwagę żebym nie marszczyła oczu przy robieniu makijażu - rzeczywiście to robię !!! No bo na śmiech to już nic nie poradzę - takie usposobienie.

W każdym bądź razie od prawie dwóch miesięcy używam żelu pod oczy Femi. Początkowo nie widziałam specjalnych efektów, ostatnio zaczęło się pogarszać [img]icons/icon9.gif[/img] Już się prawie kompletnie załamałam. Wczoraj odkryłam, że ten żelik śmierdzi [img]icons/icon23.gif[/img] Dzisiaj odkryłam, że to wszystko moja wina.

Robiłam ostatnio przemeblowanie w pokoju. Kosmetyki znalazły się niebezpiecznie blisko kaloryfera...
Ale jestem na siebie zła!!!

Wczoraj posmarowałam się tym kremem, który stosuję na dzień (z Erisa Forte 25+ na powieki i po oczy). On ma filtry UV, ale zastanawiam się czy one już przypadkiem z niego nie "uleciały" bo używam go od kwietnia chyba.

Był niedawno chwalony na forum krem nawilżający firmy Iwostin. Co myślicie o tym, żeby go (doraźnie) stosować na okolice oczu?

[guest]

Nie, kochana, na okolice oczu Iwostin jest za gęsty.
Dziewczyny wspominają o nowej "niebieskiej" serii AA Oceanica - może spróbowałabyś tego ?

[olencja]

Popędzę jutro do drogerii i zobaczę czy mają. Z wyżej wymienionych kosmetyków Oceanic jest jedyną firmą dostępną w moim mieście. I nie będę zaskoczona jeżeli się okaże, że ta nowość jeszcze na ten koniec świata nie dotarła [img]icons/icon12.gif[/img]

Wszystkie tego rodzaju zakupy robię w Łodzi (po Effaclar też do Łodzi musiałam jechać, ale o LRP tutaj chociaż słyszano bo o Avene to nawet nie mam po co pytać, fajnie mam co?)

[guest]

No to musisz szerzyć oświatę kosmetyczną, Olencja [img]icons/icon7.gif[/img]
powodzenia [img]icons/icon40.gif[/img]

[olencja]

Staram się, staram [img]icons/icon7.gif[/img]

Pracuję w gabinecie Erisa, przy szefowej nawet słowem nie mogę wspomnieć o innej firmie, ale czasem coś szepnę na ucho klientkom [img]icons/icon12.gif[/img]

Tak trochę z innej beczki: ostatnio przyszedł o gabinetu jeden facet - akwizytor. Wszedł, popatrzył na mnie i zapytał: "Pani to jest ta Eris, doktor Eris?"

[guest]

Olencjo, a ja akurat bardzo ci polecam wyprobowac krem nawilzajacy Iwostin wokol oczu, opisalam swoje wrazenia na temat tej serii, powinno sie to w krotce ukazac na stronach wizazu. Ja go z powodzeniem uzywam wokol oczu, jak dla mnie jego konsystencja jest lekka i bardzo dobrze sie rozprowadza, nie podraznia a skutecznie nawilza.