Studia podyplomowe, jakie wybrać? - WĄTEK ZBIORCZY

[madzik19878]

poszperałam trochę i najbardziej zaciekawiły mnie studia z doradztwa zawodowego jednak. Myślę teraz nad SGH http://oferta.sgh.waw.pl/pl/SitePage...ST=podyplomowe ale sporo złego słyszałam o tej uczelni, mimo że renoma, to mało zajęć praktycznych
Znalazłam jeszcze na Vistuli http://www.vistula.edu.pl/pol/page/doradztwo-zawodowe brzmi całkiem sensownie i mają superwizje i trochę taniej niż na SGH

co myślicie?

[skazana_na_bluesa]

ja myślę, że sama nie wiesz, czego chcesz.
chcesz mieć coś własnego, ale co chcesz robić w życiu? praca z ludźmi to baaaaaaaaaardzo szeroki temat.

[madzik19878]

Napisane przez skazana_na_bluesa

ja myślę, że sama nie wiesz, czego chcesz.
chcesz mieć coś własnego, ale co chcesz robić w życiu? praca z ludźmi to baaaaaaaaaardzo szeroki temat.

nie wiem, ale czy zawsze to jest takie oczywiste, że wie się co chce się robić?
Zainteresowałam się tym doradztwem zawodowym, trochę o tym poczytałam i chętnie poznam opinie innych na ten temat

[skazana_na_bluesa]

jeżeli chce się wywalić kasę to raczej powinno się mieć jakiś pomysł na siebie. no chyba, że komuś nie szkoda czasu i pieniędzy. wtedy to co innego.
jak na moje - zastanów się, co chcesz robić, a później szukaj odpowiednich podyplomówek/szkoleń/kursów. zabierasz się po prostu od tyłka strony.

[madzik19878]

Napisane przez skazana_na_bluesa

jeżeli chce się wywalić kasę to raczej powinno się mieć jakiś pomysł na siebie. no chyba, że komuś nie szkoda czasu i pieniędzy. wtedy to co innego.
jak na moje - zastanów się, co chcesz robić, a później szukaj odpowiednich podyplomówek/szkoleń/kursów. zabierasz się po prostu od tyłka strony.

jak pisałam wyżej, interesuje mnie doradztwo zawodowe.

[neia]

Napisane przez madzik19878

jak pisałam wyżej, interesuje mnie doradztwo zawodowe.

A tydzień temu interesował Cię coaching.
Przemyśl to sobie na spokojnie. Poczytaj w necie o perspektywach po różnych szkoleniach, o kosztach, opinie osób pracujacych w danej dziedzinie i przeczytaj chociaż jedną książkę o tym.

[skazana_na_bluesa]

i gdzie chcesz pracować "w tym doradztwie zawodowym"?

[madzik19878]

Napisane przez neia

A tydzień temu interesował Cię coaching.
Przemyśl to sobie na spokojnie. Poczytaj w necie o perspektywach po różnych szkoleniach, o kosztach, opinie osób pracujacych w danej dziedzinie i przeczytaj chociaż jedną książkę o tym.

Zastanawiałam się nad czymś co wiąże się z ludźmi, a coaching jest ostatnio popularny. Też mnie interesuje, nie mówię, że nie.
Chciałabym pójśc na studia podyplomowe, bo z opisu wynika, że całkiem dobrze przygotują do tego zawodu.

Napisane przez skazana_na_bluesa

i gdzie chcesz pracować "w tym doradztwie zawodowym"?

Mogłabym po tym pracować jako doradca zawodowy, mieć swoją działalność na przykład. Zgodnie z tym co piszą tutaj http://www.vistula.edu.pl/pol/page/doradztwo-zawodowe można też pracować w działach HR, co jest mi dość bliskie.

[Barbara487]

W zasadzie to coaching nie jest dobrym rozwiązaniem, jeśli nastawiasz się na pracę. Najważniejsze jest rozwijać swoje zainteresowania, a jeśli są one związane z coachingiem to owszem, studiuj. Ale jak myślisz tylko o tym, żeby mieć jakąś pracę, to studia nie zawsze będą dobrym wyborem, bo chodzenie na studia, które kogoś nie interesują jest bezsensu. A już jeśli chodzi o rynek pracy związany z coachingiem, to na pewno nie jest on olbrzymi, więc praca po tych studiach nie zawsze będzie. Jeśli chcesz coś mieć swojego, to powiem Ci tak, że jak znam osoby, co prowadzą swój biznes, to raczej studiów nie ukończyły, po prostu to takie cwaniaki, co się ustawiły w żuciu.

[neia]

Napisane przez madzik19878

Mogłabym po tym pracować jako doradca zawodowy, mieć swoją działalność na przykład. Zgodnie z tym co piszą tutaj http://www.vistula.edu.pl/pol/page/doradztwo-zawodowe można też pracować w działach HR, co jest mi dość bliskie.

Akurat w takie informację powinnaś najmniej wierzyć. Uczelnie się reklamują, więc wypisują różne rzeczy, żeby zachęcić kandydatów. W HR możesz pracować już teraz, bez żadnych dodatkowych podyplomówek.
A Vistula to kiepska szkoła, więc możesz ją sobie od razu odpuścić. Jak juz inwestować w coś kasę, to przynajmniej w coś przyzwoitego.

EDIIT
Aż sprawdziłam program zajęć na Vistuli. To chyba jakaś pomyłka...

[skazana_na_bluesa]

nie jestem wprawdzie po psychologii, ale wiem, że już teraz możesz pracować w hr

[madzik19878]

Napisane przez neia

Akurat w takie informację powinnaś najmniej wierzyć. Uczelnie się reklamują, więc wypisują różne rzeczy, żeby zachęcić kandydatów. W HR możesz pracować już teraz, bez żadnych dodatkowych podyplomówek.
A Vistula to kiepska szkoła, więc możesz ją sobie od razu odpuścić. Jak juz inwestować w coś kasę, to przynajmniej w coś przyzwoitego.

EDIIT
Aż sprawdziłam program zajęć na Vistuli. To chyba jakaś pomyłka...

dlaczego myslisz, że pomyłka? Ja w planie widziałam dużo ciekawych tematów i mało teorii, dużo praktyki. Osoby, które prowadzą zajęcia są praktykami (wygoglowałam sobie info o nich).

[lukrecja222]

Napisane przez neia

Akurat w takie informację powinnaś najmniej wierzyć. Uczelnie się reklamują, więc wypisują różne rzeczy, żeby zachęcić kandydatów. W HR możesz pracować już teraz, bez żadnych dodatkowych podyplomówek.
A Vistula to kiepska szkoła, więc możesz ją sobie od razu odpuścić. Jak juz inwestować w coś kasę, to przynajmniej w coś przyzwoitego.

EDIIT
Aż sprawdziłam program zajęć na Vistuli. To chyba jakaś pomyłka...

Nie zgadzam się, że Vistula to kiepska uczelnia. Moja siostra skończyła i jest bardzo zadowolona. Uczelnia pomaga w znalezieniu praktyk, pracy. Siostra odbywała staż w dużej i znanej firmie, a potem została przyjęta tam na etat. Dużo jej znajomych też. Z tego co wiem, to wykładowcy też są ok. Wiadomo, nie wszyscy, bo tak nigdzie nie ma, ale sama uczelnia jako uczelnia jest ok.
Zresztą nie oszukujmy się studia podyplomowe to trochę coś innego niż licencjat albo magister. Na podyplomówkę idą ludzie, którzy chcą się czegoś konkretnego nauczyć, poszerzyć wiedzę, więc autorko jeśli masz ochotę, kasę na studia to myślę, że jest to dobry pomysł.

Mam kolezankę, która jest doradcą zawodowym, zapytam ją o te studia, może coś wie

[madzik19878]

Napisane przez lukrecja222

Nie zgadzam się, że Vistula to kiepska uczelnia. Moja siostra skończyła i jest bardzo zadowolona. Uczelnia pomaga w znalezieniu praktyk, pracy. Siostra odbywała staż w dużej i znanej firmie, a potem została przyjęta tam na etat. Dużo jej znajomych też. Z tego co wiem, to wykładowcy też są ok. Wiadomo, nie wszyscy, bo tak nigdzie nie ma, ale sama uczelnia jako uczelnia jest ok.
Zresztą nie oszukujmy się studia podyplomowe to trochę coś innego niż licencjat albo magister. Na podyplomówkę idą ludzie, którzy chcą się czegoś konkretnego nauczyć, poszerzyć wiedzę, więc autorko jeśli masz ochotę, kasę na studia to myślę, że jest to dobry pomysł.

Mam kolezankę, która jest doradcą zawodowym, zapytam ją o te studia, może coś wie

też słyszałam raczej pochlebne opinie o uczelni, dlatego biorę ją pod uwagę. Zależy mi na tym, żeby naprawdę się czegoś nauczyć, a nie zdobyć papier renomowanej uczelni.

[neia]

Napisane przez madzik19878

też słyszałam raczej pochlebne opinie o uczelni, dlatego biorę ją pod uwagę. Zależy mi na tym, żeby naprawdę się czegoś nauczyć, a nie zdobyć papier renomowanej uczelni.

Skąd pomysł, że na renomowanej zdobędziesz tylko papier, a na nierenomowanej się czegoś nauczysz? Dowiadywałaś się w ogóle w rzeczywistości jak wygląda ta "część praktyczna" na Vistuli? Przeczytanie książki (!), pójście samemu do doradcy zawodowego i poprowadzenie trzech klientów. Dwa pierwsze - sam fakt, że uczelnia ma czelność wpisywać to do programu studiów jako aktywności praktyczne, za które pobiera kasę, świadczy bardzo źle o uczelni. Trzecie - możesz to zrobić ogłaszając się na dowolnym portalu społecznościowym, w dodatku za darmo. Albo zgłaszając się gdziekolwiek na praktyki.

[madzik19878]

Napisane przez neia

Skąd pomysł, że na renomowanej zdobędziesz tylko papier, a na nierenomowanej się czegoś nauczysz? Dowiadywałaś się w ogóle w rzeczywistości jak wygląda ta "część praktyczna" na Vistuli? Przeczytanie książki (!), pójście samemu do doradcy zawodowego i poprowadzenie trzech klientów. Dwa pierwsze - sam fakt, że uczelnia ma czelność wpisywać to do programu studiów jako aktywności praktyczne, za które pobiera kasę, świadczy bardzo źle o uczelni. Trzecie - możesz to zrobić ogłaszając się na dowolnym portalu społecznościowym, w dodatku za darmo. Albo zgłaszając się gdziekolwiek na praktyki.

Czytałam sobie trochę o SGH podyplomowych i ludzie piszą, że wyszli z papierem, a nie z umiejętnościami.
Byłam w sobotę na warsztatach organizowanych przez uczelnię i bardzo mi się podobało. Zarówno tematyka jak i prowadząca. Dowiedziałam się ciekawych rzeczy i chyba utwierdziłam w przekonaniu, żeby iść tą drogą, co mnie bardzo cieszy
Jeszcze oczywiście pomyślę, poszukam opinii.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez neia

Skąd pomysł, że na renomowanej zdobędziesz tylko papier, a na nierenomowanej się czegoś nauczysz? Dowiadywałaś się w ogóle w rzeczywistości jak wygląda ta "część praktyczna" na Vistuli? Przeczytanie książki (!), pójście samemu do doradcy zawodowego i poprowadzenie trzech klientów. Dwa pierwsze - sam fakt, że uczelnia ma czelność wpisywać to do programu studiów jako aktywności praktyczne, za które pobiera kasę, świadczy bardzo źle o uczelni. Trzecie - możesz to zrobić ogłaszając się na dowolnym portalu społecznościowym, w dodatku za darmo. Albo zgłaszając się gdziekolwiek na praktyki.

szczerze mówiąc to zupełnie nie rozumiem co jest w złego w przeprowadzeniu własnej diagnozy (terapeuta też przechodzi własną terapię zanim zacznie pracę)? Gdzie jest napisane, że część praktyczna to przeczytanie książki?

[neia]

Napisane przez madzik19878

szczerze mówiąc to zupełnie nie rozumiem co jest w złego w przeprowadzeniu własnej diagnozy (terapeuta też przechodzi własną terapię zanim zacznie pracę)? Gdzie jest napisane, że część praktyczna to przeczytanie książki?

Nawet na stronie uczelni jest to napisane - "przeczytanie wybranej książki z doradztwa zawodowego, przygotowanie recenzji i zaprezentowanie wybranego zagadnienia innym uczestnikom Studiów". Nie powiedziałam, że we własnej diagnozie jest coś złego. Natomiast śmieszne jest nazywanie tego praktycznym przygotowaniem do zawodu i wliczaniem tego w czas studiów.

O SGH znalazłaś jakieś niepochlebne opinie, ok. A jakie opinie znalazłaś w internecie o tej podyplomówce na Vistuli? Żadnych?

[madzik19878]

Napisane przez neia

Nawet na stronie uczelni jest to napisane - "przeczytanie wybranej książki z doradztwa zawodowego, przygotowanie recenzji i zaprezentowanie wybranego zagadnienia innym uczestnikom Studiów". Nie powiedziałam, że we własnej diagnozie jest coś złego. Natomiast śmieszne jest nazywanie tego praktycznym przygotowaniem do zawodu i wliczaniem tego w czas studiów.

O SGH znalazłaś jakieś niepochlebne opinie, ok. A jakie opinie znalazłaś w internecie o tej podyplomówce na Vistuli? Żadnych?

jako zaliczenie jest recenzja książki z tego co mi się wydaje. Dlaczego wliczanie własnej diagnozy nie powinno być wliczane w czas studiów? To kiedy mają to robić, skoro zapewnie większość ludzi normalnie pracuje? I też na pewno nie będą to jedyne praktyczne zajęcia. Byłam na tym wykładzie i brzmiało to sensownie. Oczywiście wszystko wyjdzie w praniu, ale jeśli będzie tak jak jest opisane, to myślę, że całkiem spoko.

Nie znalazłam żadnych opinii akurat o tej podyplomówce, bo jak dzwoniłam do Vistuli to powiedzieli, że ten kierunek będzie pierwszy rok. Ogólnie szukałam info o samej uczelni i chciałam się poradzić na podstawie przedstawionego programu na stronie.

[neia]

Napisane przez madzik19878

Dlaczego wliczanie własnej diagnozy nie powinno być wliczane w czas studiów? To kiedy mają to robić, skoro zapewnie większość ludzi normalnie pracuje?

I tak diagnozy będziesz miała POZA weekendowymi zjazdami. Bo umawiasz się z jakimś doradcą z zewnątrz. To jest wliczone do czasu studiów jedynie na papierze - żeby lepiej wyglądał stosunek godzin do ceny.

[MissCath]

Hej, jak myślicie, czy studia podyplomowe z administracji to dobry pomysł? Na UAMie takie studia trwają 2 semestry. Chciałam początkowo na to iść, ale teraz nie wiem, jak będzie z pracą, więc za co też opłacić te studia... Ale jeśli pracowałabym dalej w charakterze pracownika administracyjno-biurowego, to byłby to dobry pomysł? Ktoś był na takich studiach?

[lukrecja222]

Napisane przez neia

Nawet na stronie uczelni jest to napisane - "przeczytanie wybranej książki z doradztwa zawodowego, przygotowanie recenzji i zaprezentowanie wybranego zagadnienia innym uczestnikom Studiów". Nie powiedziałam, że we własnej diagnozie jest coś złego. Natomiast śmieszne jest nazywanie tego praktycznym przygotowaniem do zawodu i wliczaniem tego w czas studiów.

O SGH znalazłaś jakieś niepochlebne opinie, ok. A jakie opinie znalazłaś w internecie o tej podyplomówce na Vistuli? Żadnych?

Mi tam się podoba ten kierunek na Vistuli, brzmi całkiem sensownie. Nawet jakiś czas temu sama sie zastanawiałam nad doradztwem, ale na chwilę obecną nie mam możliwości. Jeśli w praktyce będzie to wyglądało jak w opisie, to myslę że warto Znam jedną z osób, które wykładają i wiem, że jest świetnym fachowcem w tym co robi

[madzik19878]

Napisane przez lukrecja222

Mi tam się podoba ten kierunek na Vistuli, brzmi całkiem sensownie. Nawet jakiś czas temu sama sie zastanawiałam nad doradztwem, ale na chwilę obecną nie mam możliwości. Jeśli w praktyce będzie to wyglądało jak w opisie, to myslę że warto Znam jedną z osób, które wykładają i wiem, że jest świetnym fachowcem w tym co robi

dzięki za opinię, poszperam jeszcze i poszukam kogoś, kto może mi powiedzieć o pracy doradcy znalazłam pare książek, które mam zamiar przeczytać w najbliższym czasie, żeby dowiedzieć się więcej.

[lukrecja222]

a propos tego kierunku na Vistuli, podesłałam z ciekawości koleżance, która jest doradcą zawodowym już od paru ładnych lat i powiedziała, że program wygląda super i gdyby wtedy jak robiła studia miała coś takiego do wyboru, to by się raczej nie wahała. Ona studiowała na SGH i nie jest zadowolona. Oprócz masy nieprzydatnej teorii, niewiele się nauczyła i co najgorsze nie czuła się przygotowana do pracy kończąc studia.

[madzik19878]

dzięki za opinie. Coraz bardziej się przekonuje do tych studiów Udało mi się w necie znaleźć kilka osób, które kończyły SGH albo na Uczelni Warszawskiej. Powiedzieli mi, że mieli bardzo mało praktyki, same wykłady praktycznie, teorie i nie mogli sprawdzic na sobie jak to wygląda, nauczyć się na przykładach. Zależy mi, żeby wybrać te studia naprawdę świadomie i żebym mogła się czegoś konkretnego nauczyć

[lukrecja222]

Napisane przez madzik19878

dzięki za opinie. Coraz bardziej się przekonuje do tych studiów Udało mi się w necie znaleźć kilka osób, które kończyły SGH albo na Uczelni Warszawskiej. Powiedzieli mi, że mieli bardzo mało praktyki, same wykłady praktycznie, teorie i nie mogli sprawdzic na sobie jak to wygląda, nauczyć się na przykładach. Zależy mi, żeby wybrać te studia naprawdę świadomie i żebym mogła się czegoś konkretnego nauczyć

wiesz, ważne jest, żebyś zdecydowała się na coś, co Cię naprawdę interesuje, zebrała potrzebne informacje, popytala, porównała.
http://www.vistula.edu.pl/pol/page/doradztwo-zawodowe na stronce brzmi sensownie moim zdaniem i na Twoim miejscu chyba bym się właśnie na te studia zdecydowała Daj znac koniecznie jak już się zdecydujesz, bo ja też mam ochotę, ale jeszcze nie w tym roku

[MissCath]

Ponawiam moje pytanie o studia podyplomowe. Jestem w stanie odłożyć trochę pieniędzy do października, tylko pojawia się pytanie, jaki kierunek wybrać. Po głowie chodzą mi trzy: administracja, pedagogika dla absolwentów kierunków nienauczycielskich i rachunkowość. Które z nich mogłyby się najbardziej opłacać i być dobrą inwestycją?

[201702092106]

MissCath z tego co podałaś tylko rachunkowość imo.

[Rarita]

Dziewczyny, a czy któraś z Was robiła podyplomówkę online? Zajęcia zaoczne nie bardzo wchodza w grę, ale wieczorami mam sporo czasu i mogłabym wtedy nad tym posiedzieć, nie wiem tylko na ile takie studia przez internet są naprawdę przydatne, czy to nie będzie tak że wyślą mi jakieś pdfy i tyle... niby na stronach piszą, że są zajęcia interaktywne, ćwiczenia itp, ale mam wątpliwości... ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie?

[201702092106]

Napisane przez Rarita

Dziewczyny, a czy któraś z Was robiła podyplomówkę online? Zajęcia zaoczne nie bardzo wchodza w grę, ale wieczorami mam sporo czasu i mogłabym wtedy nad tym posiedzieć, nie wiem tylko na ile takie studia przez internet są naprawdę przydatne, czy to nie będzie tak że wyślą mi jakieś pdfy i tyle... niby na stronach piszą, że są zajęcia interaktywne, ćwiczenia itp, ale mam wątpliwości... ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie?

Myślę, że studia podyplomowe online to tylko i wyłącznie chęć zarobienia na takim ,,studencie".

[neia]

Ja u siebie na Uniwersytecie w ramach studiów dziennych niektóre zajęcia mogę wybierać online. I podobnie jak w przypadku zajęć stacjonarnych, wiele zależy przede wszystkim od prowadzącego zajęcia.
Zwykle udostępniane są teksty do czytania, czasem nagrania wykładu do obejrzenia (więc niczym sie to wtedy nie różni od wykładu stacjonarnego), czasem jakieś dodatkowe nagrania. Ma się tydzień na zapoznanie z daną partią materiałów i zaliczenie jej.
zaliczenie może mieć formę testu online (czasem z ograniczeniem czasowym, więc posiadanie pod ręką wszystkich materiałów wcale wiele nie ułatwia), napisanie jakiejś pracy zaliczeniowej czy np.: dyskusji grupowej, gdzie każdy musi się wypowiedzieć na temat X przynajmniej 3 razy. Dodatkowo jest też forum, gdzie podobnie jak na zajęciach można dyskutować na temat aktualnych zajęć i zadawać pytania prowadzącemu. A na koniec i tak zwykle jest stacjonarne kolokwium. Dodam, że bardzo czesto zajęcia online wymagają więcej pracy niż zajęcia stacjonarne.

Co do sensowności takiej podyplomówki, dużo zależy od tego w jakim celu chcesz ją zrobić. Jeśli potrzebujesz jedynie teoretycznej wiedzy (dla samej siebie albo jeśli sama i tak będziesz doskonale wiedziała jak ją zastosować w praktyce) i stanowi to bardziej dodatek do wykonywanej pracy niż główne żródło utrzymania, to myslę że jak najbardziej można się o taką podyplomówke pokusić.
Sama planuje w przyszłym roku zrobic pewną podyplomówkę, która prowadzona jest właśnie online.