Czy mogę być w ciąży - wątek zbiorczy - cz. 4

[Devon_rose]

Napisane przez Irminawithlove

Mówicie serio?

Tak

[majka242007]

Napisane przez Karolina233233

Wczoraj skończył się mi okres, dzisiaj rano uprawiałam sex z chłopakiem, jak nigdy trochę bolało. Po jakiejś godzinie od stosunku zauważyłam na bieliźnie brązowe plamy.. Później jak byłam w toalecie zauważyłam że ta brązowa wydzielina jest jak mocz. Co to może być, mogłam sobie coś uszkodzić?

Jak kończy ci sie miesiączka to chyba normalne jest że sie plami na tak właśnie brazowo...

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez Devon_rose

Tak

;-)

[viva91]

Napisane przez Irminawithlove

Mówicie serio?

Serio to załamać ręce można. Że dziewczyna biorąca się za seks nie wie w jakich warunkach można zajść w ciążę. Jak się dowiesz ile potrzeba spermy do zapłodnienia i w jakim otoczeniu musi się ona znajdować, aby plemniki nie zostały uszkodzone to wróć do seksu.

[Irminawithlove]

Dlaczego wiec nie mam objawow pms ktore mialam zawsze przed okresem?

[Devon_rose]

Napisane przez Irminawithlove

Dlaczego wiec nie mam objawow pms ktore mialam zawsze przed okresem?

Ponieważ Twój organizm to nie zegarek.

[viva91]

Napisane przez Devon_rose

Ponieważ Twój organizm to nie zegarek.

Nic dodać nic ująć. Chyba wczoraj w tym wątku pisałam, że nawet jak do tej pory miałaś standardowe objawy przed i zawsze taki sam okres to w końcu zdarzy się tak, że coś będzie inaczej, ale będzie to normalne.

W Twoim przypadku niemożliwe jest przeniesienie nasienia o jakim piszesz, więc albo brak PMSu jest bez powodu, albo coś Ci dolega. Na pewno powodem tym nie jest ciąża.

[Aninis]

Napisane przez Irminawithlove

Dlaczego wiec nie mam objawow pms ktore mialam zawsze przed okresem?

Jak się zestresujesz to i okres Ci się będzie spóźniał i objawy inne będziesz miała.

[Irminawithlove]

Czy brak pms moze byc spowodowany przeziebieniem albo tym ze ostatnio jadlam troche mniej niz zazwyczaj?

[aKatia]

Napisane przez Irminawithlove

Czy brak pms moze byc spowodowany przeziebieniem albo tym ze ostatnio jadlam troche mniej niz zazwyczaj?

Nie no co ty, na pewno jesteś w ciąży.

Serio, okres może się przesunąć z wielu powodów, pms może być słabszy albo wcale może go nie byc. Żywy organizm ma to do siebie że nie działa za każdym razem idealnie jak maszyna.

Nie jesteś w ciąży, obejrzyj jakiś film, kup ciekawą książkę, zajmij się czymś innym bo takie rozmyślania ci jeszcze bardziej przesuną okres.

[viva91]

Napisane przez Irminawithlove

Czy brak pms moze byc spowodowany przeziebieniem albo tym ze ostatnio jadlam troche mniej niz zazwyczaj?

Oczywiście. Jak wspominałam, gdy tylko zaczynam kichać i sięgać po chusteczki to pierwsza moja myśl: "ciekawe o ile tym razem przesunie mi się okres?".

[Aninis]

Napisane przez viva91

Oczywiście. Jak wspominałam, gdy tylko zaczynam kichać i sięgać po chusteczki to pierwsza moja myśl: "ciekawe o ile tym razem przesunie mi się okres?".

[viva91]

Napisane przez Aninis

Co w tym śmiesznego?

[Aninis]

Napisane przez viva91

Co w tym śmiesznego?

Jak to co? Serio kichając myślisz o okresie?

[viva91]

Napisane przez Aninis

Jak to co? Serio kichając myślisz o okresie?

No tak. Od razu jedno z drugim się w moim przypadku wiąże, a często zależy mi, aby okres nie występował w jakimś tam terminie, a przeziębienie ma na to duży wpływ i wtedy kalkuluję na nowo, kiedy mogę się okresu spodziewać.

[Aninis]

Napisane przez viva91

No tak. Od razu jedno z drugim się w moim przypadku wiąże, a często zależy mi, aby okres nie występował w jakimś tam terminie, a przeziębienie ma na to duży wpływ i wtedy kalkuluję na nowo, kiedy mogę się okresu spodziewać.

Ale tak po paru kichnięciach i już... okres Ci się przesuwa?
Ja rozumiem, po grypie, czy mega przeziębieniu... ale po iluś tam kichnięciach?

[Karolina233233]

Dziewczyny to normalne, że 3 dni po okresie nadal boli mnie podbrzusze? Dosyć silne są te bóle.. Dodam że biorę antykoncepcje, żeby wyregulować miesiączki i "rozpuścić torbiel". Nie wiem co robić, jedzenie codziennie tabletek przeciwbólowych nie jest dobrym rozwiązaniem

[Aninis]

Napisane przez Karolina233233

Dziewczyny to normalne, że 3 dni po okresie nadal boli mnie podbrzusze? Dosyć silne są te bóle.. Dodam że biorę antykoncepcje, żeby wyregulować miesiączki i "rozpuścić torbiel". Nie wiem co robić, jedzenie codziennie tabletek przeciwbólowych nie jest dobrym rozwiązaniem

Antykoncepcja na torbiel... hmmm
Ja brałam taki lek Duphaston i po miesiącu 2 torbiele się wchłonęły.

A od jakiego czasu bierzesz antykoncepcję? Generalnie przy tabletkach powinnaś mieć łagodniejsze miesiączki, a jeżeli odczuwasz silny bó (tak jak piszesz), to na Twoim miejscu biegusiem udałabym się do lekarza.

[Karolina233233]

Napisane przez Aninis

Antykoncepcja na torbiel... hmmm
Ja brałam taki lek Duphaston i po miesiącu 2 torbiele się wchłonęły.

A od jakiego czasu bierzesz antykoncepcję? Generalnie przy tabletkach powinnaś mieć łagodniejsze miesiączki, a jeżeli odczuwasz silny bó (tak jak piszesz), to na Twoim miejscu biegusiem udałabym się do lekarza.

Zaczęłam już drugie opakowanie, więc drugi miesiąc. Silne Bóle zaczęłam odczuwać w pierwszy dzień okresu, a trwają aż do teraz co prawda są łagodniejsze ale to jednak dalej ból.. Miesiączką obfita, trwała 7 dni.

[Aninis]

Napisane przez Karolina233233

Zaczęłam już drugie opakowanie, więc drugi miesiąc. Silne Bóle zaczęłam odczuwać w pierwszy dzień okresu, a trwają aż do teraz co prawda są łagodniejsze ale to jednak dalej ból.. Miesiączką obfita, trwała 7 dni.

Czyli o ile dobrze zrozumiałam, właśnie skończył Ci się okres po 1 opakowaniu tabletek- tak?
Pewnie organizm szaleje przez hormony, które mu zafundowałaś. A może gin źle Ci dobrała tabletki (teraz jest ich tyle, że głowa mała).
Sama musisz określić jak silny ból odczuwasz - jeżeli nie możesz wytrzymać, to do lekarza i to już.

[zakasia]

Hej dziewczyny,
jestem zażenowana, bo piszę tu już drugi raz w krótkim okresie czasu, ale nie wiem czy po prostu mam takiego pecha z jakimiś dziwnymi sytuacjami ostatnio, czy stałam się bardziej przewrażliwiona. Na początku stwierdziłam, że zachowam spokój i zamiast pisać wam tutaj na forum popatrzę trochę na internecie czy to rzeczywiście była ryzykowna sytuacja i to chyba było najgorsze co mogłam zrobić

Okej, więc wczoraj zdarzyła mi się pierwszy raz taka sytuacja z prezerwatywą. Uprawialiśmy seks, ja byłam na górze i nagle widzę, że spod prezerwatywy wycieka biały płyn. Nigdy tak nam się nie stało! Jestem pewna, że ten płyn to był płyn preejakulacyjny mojego partnera wyciekający spod prezerwatywy. On się tym jakoś specjalnie nie przejął; obejrzał wszystko dookoła, była to mała pojedyncza strużka białego płynu od dołu penisa (w sensie od strny jąder), tak około 2/3cm. Mówi też, że płyn nie był nigdzie rozmazany/maźnięty czy coś, więc twierdzi, że nie ma szansy żebym tego jakoś dotknęła. Poza tym on był na dole, więc płyn nie miał prawa iść w górę na prezerwatywę (chyba, że jakoś go zaczepiłam wargami sromowymi albo łechtaczką??). Tak czy inaczej, ja w momencie kiedy to spostrzegłam tak spanikowałam, że już sama nie wiem jak to wyglądało, jestem w kropce! Cały czas myślałam, że płyn przy prezerwatywie (w miejscu gdzie wyciekał) był rozmazany, ale nie wiem czy to sobie wkręcam z paniki, czy rzeczywiście tak było - mój chłopak mówi że nie. Ciągle argumentuje, ze nie ma żadnej szansy. Był to mój 4 dzień cyklu przy cyklach 29-31, używaliśmy też tego żelu nawilżającego Durex, który ponoć może utrudniać ruchliwość plemników.

Co ja mam o tym myśleć!

[Brunetka_5]

Napisane przez zakasia

Hej dziewczyny,
jestem zażenowana, bo piszę tu już drugi raz w krótkim okresie czasu, ale nie wiem czy po prostu mam takiego pecha z jakimiś dziwnymi sytuacjami ostatnio, czy stałam się bardziej przewrażliwiona. Na początku stwierdziłam, że zachowam spokój i zamiast pisać wam tutaj na forum popatrzę trochę na internecie czy to rzeczywiście była ryzykowna sytuacja i to chyba było najgorsze co mogłam zrobić

Okej, więc wczoraj zdarzyła mi się pierwszy raz taka sytuacja z prezerwatywą. Uprawialiśmy seks, ja byłam na górze i nagle widzę, że spod prezerwatywy wycieka biały płyn. Nigdy tak nam się nie stało! Jestem pewna, że ten płyn to był płyn preejakulacyjny mojego partnera wyciekający spod prezerwatywy. On się tym jakoś specjalnie nie przejął; obejrzał wszystko dookoła, była to mała pojedyncza strużka białego płynu od dołu penisa (w sensie od strny jąder), tak około 2/3cm. Mówi też, że płyn nie był nigdzie rozmazany/maźnięty czy coś, więc twierdzi, że nie ma szansy żebym tego jakoś dotknęła. Poza tym on był na dole, więc płyn nie miał prawa iść w górę na prezerwatywę (chyba, że jakoś go zaczepiłam wargami sromowymi albo łechtaczką??). Tak czy inaczej, ja w momencie kiedy to spostrzegłam tak spanikowałam, że już sama nie wiem jak to wyglądało, jestem w kropce! Cały czas myślałam, że płyn przy prezerwatywie (w miejscu gdzie wyciekał) był rozmazany, ale nie wiem czy to sobie wkręcam z paniki, czy rzeczywiście tak było - mój chłopak mówi że nie. Ciągle argumentuje, ze nie ma żadnej szansy. Był to mój 4 dzień cyklu przy cyklach 29-31, używaliśmy też tego żelu nawilżającego Durex, który ponoć może utrudniać ruchliwość plemników.

Co ja mam o tym myśleć!

Nie jesteś w ciąży.

[Elfir]

przy takim poziomie paniki jesteście w stanie czuć jakąkolwiek przyjemność z seksu?

[viva91]

Napisane przez Aninis

Ale tak po paru kichnięciach i już... okres Ci się przesuwa?
Ja rozumiem, po grypie, czy mega przeziębieniu... ale po iluś tam kichnięciach?

Przecież napisałam, że jak kicham i sięgam po chusteczki, czyli jak pojawiają się u mnie pierwsze oznaki przeziębienia.
Nie potrzebuję grypy do zmiany terminu okresu, wystarczy zwykłe przeziębienie. Trzeci raz piszę

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez Elfir

przy takim poziomie paniki jesteście w stanie czuć jakąkolwiek przyjemność z seksu?

Dobre pytanie. Aczkolwiek panika przychodzi pewnie po seksie, a szkoda.

[majka242007]

Napisane przez viva91

Przecież napisałam, że jak kicham i sięgam po chusteczki, czyli jak pojawiają się u mnie pierwsze oznaki przeziębienia.
Nie potrzebuję grypy do zmiany terminu okresu, wystarczy zwykłe przeziębienie. Trzeci raz piszę

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------


Dobre pytanie. Aczkolwiek panika przychodzi pewnie po seksie, a szkoda.

To masz,, przekichane,, ;-) hehe ale przynajmniej sie nie stresujesz że w ciąży jesteś jak ci sie opóźnia, bo wiesz że kichalas i że to przez przeziebienie. Dobrze jest znac siebie.

Paniki nie powinno byc u kobiety ktora wspolzyje czy to przed czy po wspolzyciu. Oznacza to ze jest przygotowana na to... A nie rach ciach, wsadził nie wsadził w sumie to przez majtki raz dotknął i czy ja jestem w ciąży? Nooo... Oczywiście że tak ;-)

[201607040946]

Napisane przez viva91

Oczywiście. Jak wspominałam, gdy tylko zaczynam kichać i sięgać po chusteczki to pierwsza moja myśl: "ciekawe o ile tym razem przesunie mi się okres?".

A myślałam, że to sarkazm

[viva91]

Napisane przez kaguya

A myślałam, że to sarkazm

Co jakiś czas w tej części wątku jak i w poprzedniej piszę, że wiele rzeczy wpływa na przesunięcie okresu, a ja jestem przykładem, że okres może się przesunąć zarówno z powodu przeziębienia, przesilenia wiosennego/jesiennego czy zmiany klimatu - myślałam, że ktoś to zapamiętał, ale widać produkuję się na darmo

[tenisistka514]

W niedzielę(18.10) ja i mój chłopak przeżyliśmy nasz Pierwszy raz. Można to tak nazwać.. Poniosły nas emocje i nie zabezpieczylismy się(wiem, jak teraz pomyślę to pukam się w czoło), nie wszedł we mnie do końca i wykonał 2 pchnięcia, trwało to może z 5-10 sekund. Później próbowaliśmy, ale atmosfera opadła i do Zbliżenia nie doszło. Okres skończył mi się w środę(14.10). Okres mam nieregularny, we wrześniu miałam 2 razy(na początku i w połowie). Jutro idę do ginekologa, ale nie wytrzymuje już. Czytam te fora Wszystkie i dostaje schizy!

[201607040946]

To nie czytaj.

[Devon_rose]

Napisane przez tenisistka514

W niedzielę(18.10) ja i mój chłopak przeżyliśmy nasz Pierwszy raz. Można to tak nazwać.. Poniosły nas emocje i nie zabezpieczylismy się(wiem, jak teraz pomyślę to pukam się w czoło), nie wszedł we mnie do końca i wykonał 2 pchnięcia, trwało to może z 5-10 sekund. Później próbowaliśmy, ale atmosfera opadła i do Zbliżenia nie doszło. Okres skończył mi się w środę(14.10). Okres mam nieregularny, we wrześniu miałam 2 razy(na początku i w połowie). Jutro idę do ginekologa, ale nie wytrzymuje już. Czytam te fora Wszystkie i dostaje schizy!

Idź i zapytaj jak to się dzieje, że kobieta w ciąże zachodzi.

[Elfir]

Napisane przez tenisistka514

Jutro idę do ginekologa, ale nie wytrzymuje już. Czytam te fora Wszystkie i dostaje schizy!

Może starczy podręcznik biologi, rozdział o rozmnażaniu się ssaków?