...::: Być FIT ! :::...

[$ylwu$]

Napisane przez Insomniaaa89

Ja mimo to, że ważę prawie 60 kg przy wzroście 174 cm, w talii mam aż z 70 cm ( nie wiem dokładnie), a w udzie ok 53-52cm. Za to pod pępkiem mam wielką oponę Z resztą zmierzę się jutro, bo dawno tego nie robiłam.

też mam tyle wzrostu co Ty, ale niestety 8kg więcej dobra, więc jutro podajemy wagę i wymiarki i zaczynamy walkę

dobranoc wszystkim!

[Maddelaina]

Ohh ja przy 172 mam chyba 69 kg :/ :/

No ale już od jutra koniec z tym !

[Djapira]

Cześć dziewczyny
Ja się miałam dzisiaj zważyć, pomierzyć i n ie wyszło, bo zaspałam do pracy ;/
Robiłam sobie wczoraj zdjęcia i wyglądam okropnie, ale to ze względu na sflaczałe, miękkie ciało. Chciałabym żeby było spręzyste, bez wałeczków.
A na śniadanko była już owsianka z wiejskim lekkim i pudełeczkiem borówek Od jakiegoś czasu jem to śniadanie niemalże codziennie i smakuje wyśmienicie!

Pozdrawiam Was, dobrego dietowania, rozpoczęcia roku szkolnego, dnia w pracy

[moniczorek]

Hej dziewczynki

ja juz w pracy, wczoraj sie dzielnie trzymalam fazy uderzeniowej w diecieDukana pozniej pocwiczylam... dzis ide na aqua - aerobik.

Co dziewczynki z tym fotkami? Ktora pierwsza odwazna?

[karta666]

Ja wstawie popolodniu, bo teraz nie mam czasu na zgrywanie.
Ale beda napewno ; ))

[moniczorek]

Ok...zobaczymy

[Insomniaaa89]

Ja zważona, pomierzona, ale o fotkach zupełnie zapomniałam... Zrobię sobie za 2 dni, jak już będzie po @, bo teraz brzuch mam jak balon, bo mi się woda zatrzymała

Dzisiaj waga pokazała 60,3kg no ale właśnie z tego powodu, o którym napisałam wyżej, więc się nie przejmuję

Ja już po FIT śniadanku - serek wiejski z dużą ilością warzyw i zielona herbatka

A tak w ogóle to od dzisiaj robię sobie akcję 30 dni bez słodyczy. 30, bo 100 pewnie nie wytrzymam :P A jeśli nie skuszę się na nic przez 30 dni, to pociągnę tę akcję dalej. Już kiedyś tak zrobiła, postanowiłam nie ruszać żadnych słodkości do swoich 20 urodzin i udało się, wytrzymam ok 50 dni bez najmniejszego grzeszku i co najważniejsze po tym czasie po prostu już nie chciało mi się jeść nic słodkiego. Może któraś z Was ma ochotę się przyłączyć ?

[feVer87]

Ciao, mogłabym się przyłączyć?

bardzo chciałabym być i czuć się fit. mój plan jest taki, że narazie codziennie wieczorami-bieganie. a od nast. tyg. jak będę miała jakieś pieniążki kupuję karnet na siłownie lub fitness clubu. najlepiej 'open'. dieta- zdrowa i racjonalna. mam do zrzucenia ok 10 kg, ale wazniejsze są wymiary, niż cyfry. nie od razu 'ciało' zbudowano-także czas się brać za ćwiczenia

wklejam zdjęcie- bo była mowa o fotkach. mam nadzieję, że wkrótce będzie o wiele lepiej.

[Insomniaaa89]

Witamy

Przecież jak zrzucisz 10 kg to znikniesz!

[moniczorek]

Napisane przez Insomniaaa89

A tak w ogóle to od dzisiaj robię sobie akcję 30 dni bez słodyczy. 30, bo 100 pewnie nie wytrzymam :P A jeśli nie skuszę się na nic przez 30 dni, to pociągnę tę akcję dalej. Już kiedyś tak zrobiła, postanowiłam nie ruszać żadnych słodkości do swoich 20 urodzin i udało się, wytrzymam ok 50 dni bez najmniejszego grzeszku i co najważniejsze po tym czasie po prostu już nie chciało mi się jeść nic słodkiego. Może któraś z Was ma ochotę się przyłączyć ?

Ja sie niestety nie przylacze, bo ja nie przepadam za slodkim i jem raz na jakis czas od wielkiego swieta...zwykle jakiegos batona przed okresem, bo wtedy mam ciagotki...a tak to slodkie moze dla mnie nie istniec czasem sie na loda skusze, bo je to akurat lubie...ale to tez rzadko...kilka w sezonie.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez feVer87

Ciao, mogłabym się przyłączyć?

bardzo chciałabym być i czuć się fit. mój plan jest taki, że narazie codziennie wieczorami-bieganie. a od nast. tyg. jak będę miała jakieś pieniążki kupuję karnet na siłownie lub fitness clubu. najlepiej 'open'. dieta- zdrowa i racjonalna. mam do zrzucenia ok 10 kg, ale wazniejsze są wymiary, niż cyfry. nie od razu 'ciało' zbudowano-także czas się brać za ćwiczenia

wklejam zdjęcie- bo była mowa o fotkach. mam nadzieję, że wkrótce będzie o wiele lepiej.

Oj 10 kg to chyba za duzo...a ile wazysz?

Przy Was to ja sie wstydze dac swojej fotki...takie lachonki jestescie wrzuce za jakies - 5 kg

[Insomniaaa89]

Zazdroszczę Ci z całego serca... Ja od słodkiego jestem wręcz uzależniona ;/ Dlatego muszę z tym skończyć i nauczyć się dozować sobie te przyjemności

[feVer87]

Napisane przez Insomniaaa89

Witamy

Przecież jak zrzucisz 10 kg to znikniesz!

nie ważę aż tak mało

Napisane przez moniczorek

Ja sie niestety nie przylacze, bo ja nie przepadam za slodkim i jem raz na jakis czas od wielkiego swieta...zwykle jakiegos batona przed okresem, bo wtedy mam ciagotki...a tak to slodkie moze dla mnie nie istniec czasem sie na loda skusze, bo je to akurat lubie...ale to tez rzadko...kilka w sezonie.
chciałabym tak! może zamiana na smaki? chętnie odsprzedam swoją pokusę na słodkości i jedzenie wieczorami

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------



Oj 10 kg to chyba za duzo...a ile wazysz?

ok 58 kg. także wcale nie mało. chciałabym tak ok 48- przy tej wadze zawsze bardzo dobrze się czuję.

Przy Was to ja sie wstydze dac swojej fotki...takie lachonki jestescie wrzuce za jakies - 5 kg

wrzucaj i nie marudaj. później będziemy mogły tylko cieszyć się z efektów, bo narazie wiadomo, że większość z nas dopiero zaczyna-także-przynajmniej moje ciało koło fitnessowego nie leżało.

Napisane przez Insomniaaa89

Zazdroszczę Ci z całego serca... Ja od słodkiego jestem wręcz uzależniona ;/ Dlatego muszę z tym skończyć i nauczyć się dozować sobie te przyjemności

u mnie podobnie. najgorsze jest to, że nie umiem zjeść jednej kostki czekoladki, czy jednego paluszka-tylko jem bezmyślnie...

[Insomniaaa89]

Napisane przez feVer87

nie ważę aż tak mało

ok 58 kg. także wcale nie mało. chciałabym tak ok 48- przy tej wadze zawsze bardzo dobrze się czuję.

A ile masz wzrostu??

wrzucaj i nie marudaj. później będziemy mogły tylko cieszyć się z efektów, bo narazie wiadomo, że większość z nas dopiero zaczyna-także-przynajmniej moje ciało koło fitnessowego nie leżało.

Dokładnie! Dawaj fotki


u mnie podobnie. najgorsze jest to, że nie umiem zjeść jednej kostki czekoladki, czy jednego paluszka-tylko jem bezmyślnie...

Ja mam tak samo, jak wezmę jedną kostkę, to po chwili pochłonę całą czekoladę, naprawdę NIE POTRAFIĘ się powstrzymać. U mnie niestety jest albo wszystko albo nic...

[moniczorek]

Jak sobie zrobie to wrzuce
Ja waze 60,1 a wygladam jak kulka glebinowa przy Tobie...a ile masz wzrostu feVer87?

Insomnia...moja zmora sa za to chipsy...nie kupuje tego dziada bo pewnie bym cala paczke z biegu zjadla...ale jak gdzies u kogos jestem i dla smaku wezme jednego chipsa to juz mam pozamiatane nie moge sie odczepic

[Insomniaaa89]

Jeśli chodzi o chipsy to u mnie jest tak samo jak ze słodyczami. Do tego mogę jeszcze dorzucić orzechy ;/ Niestety jak widać mam ogromny problem ze śmieciowym jedzeniem

[feVer87]

Napisane przez Insomniaaa89

Ja mam tak samo, jak wezmę jedną kostkę, to po chwili pochłonę całą czekoladę, naprawdę NIE POTRAFIĘ się powstrzymać. U mnie niestety jest albo wszystko albo nic...

dokładnie! wszystko albo nic. dlatego tak trudno mi to wszystko wyważyć i wypośrodkować.

Napisane przez moniczorek

Jak sobie zrobie to wrzuce
Ja waze 60,1 a wygladam jak kulka glebinowa przy Tobie...a ile masz wzrostu feVer87?

162cm. więc wysoka też nie jestem. ja to jestem boja głębinowa- na moim brzuchu mogę się na głębinach utrzymywać

Insomnia...moja zmora sa za to chipsy...nie kupuje tego dziada bo pewnie bym cala paczke z biegu zjadla...ale jak gdzies u kogos jestem i dla smaku wezme jednego chipsa to juz mam pozamiatane nie moge sie odczepic

ja najbardziej lubię o smaku kebaba-takie grube z biedronki ale postaram się tam nie pojawiać

Napisane przez Insomniaaa89

Jeśli chodzi o chipsy to u mnie jest tak samo jak ze słodyczami. Do tego mogę jeszcze dorzucić orzechy ;/ Niestety jak widać mam ogromny problem ze śmieciowym jedzeniem

o orzechy-pychota

[Cassi]

Napisane przez Insomniaaa89

Ja mimo to, że ważę prawie 60 kg przy wzroście 174 cm, w talii mam aż z 70 cm ( nie wiem dokładnie), a w udzie ok 53-52cm. Za to pod pępkiem mam wielką oponę Z resztą zmierzę się jutro, bo dawno tego nie robiłam.

Też mam 70cm w talii i 52cm w udzie
A ważę 55kg przy 166cm, więc długa droga przede mną

[moniczorek]

Ja mam talii 72, a w udzie 54

[Insomniaaa89]

Napisane przez feVer87

o orzechy-pychota

Pychota, fakt ;] Ja mam z nimi dodatkowy problem, nie dość, że je uwielbiam, bo w dodatku po zjedzeniu nawet tylko jednej garści moja waga przez kilka kolejnych dni nie idzie ani grama w dół. Ale wiem, że niestety orzechy na niektórych tak wpływają i ja mam to (nie)szczęście ;/

Napisane przez Cassi

Też mam 70cm w talii i 52cm w udzie
A ważę 55kg przy 166cm, więc długa droga przede mną

A do jakiej wagi dążysz??

Ja się dzisiaj zmierzyłam i w talii jest 68 cm, a w udzie 52 cm. Za to pod pępkiem ... 85 cm

[Cassi]

Hmm w sumie to się nie zastanawiałam do końca, nad ostateczną wagą, ale z uwagi, że jestem raczej drobnej budowy, to może być nawet 48kg. Wstępnie daję 50kg

No i z tego, co przed chwilą pokazała waga, to mam dodatkowy kilogram do zrzucenia, czyli jest 56kg
Ale w sumie, na niej nie powinnam do końca polegać, bo to zwykły badziew za 25 złotych, który kupiłam, żeby orientacyjnie wiedzieć, czy już ważę 100kg, czy nie

Po zmierzeniu:

talia 69cm
pod pępkiem: 86cm
tyłek 93,5cm
udo(góra) 52cm
udo(dół) 38cm
łydka 36cm

Huh.....

[Insomniaaa89]

Rany, a ja zapomniałam, że dzisiaj o 17 idę na imieniny mojego dziadka, więc będzie mnóstwo słodkości, ciasta itp... Ratunku Nic tam nie zjem... Nic... Nic...

[Cassi]

Ja nienawidzę takich rodzinnych spędów nie dość, że tabuny cioć pytają i gadają zawsze o tym samym i jeszcze tony jedzenia... i nie daj Boże, żebyś czegoś nie spróbowała, to od razu lament, a spróbuj powiedzieć, że się odchudzasz.... zgroza....

[moniczorek]

Ja nie lubie takich spedów rodzinnych , bo sie od razu pytaja kiedy slub a ja mam 28 lat i aktualnie jestem sama wiec co mam im odpowiedziec ... to takie dolujace

[BittersweetCocaine]

feVer87 masz bardzo ładne ciałko!!! ach zazdroszczę
ja tez się dziś zmierzyłam... (ale nie wiem czy dobrze- tzn czy w odpowiednich miejscach ) ale wyszło mi tak:
talia: 66 cm (prawdę mówiąc myślałam, że będzie z 70 cm)
biodra: (własnie nie wiem czy w dobrym miejscu mierzę- starałam się znaleźć "jak najszersze miejsce") 92 cm
udo: 54 cm
łydka: 36 cm
dodam, że jestem niziutka(158 cm ) no ale na to juz nic nie poradzę... kurczę, chciałabym miec mniej cm w talii... i przede wszystkim te biodra i uda
Co do tych uroczystości rodzinnych to macie rację- to wszystko na stole tak kusi ehh... Ja się wybieram w sobotę na urodziny przyjaciółki... Będzie ciężko- na pewno coś skosztuję, bo wydaje mi się, że to trochę niekulturalnie niczego nie spróbować, ale mam nadzieję, że w odpowiednim momencie zapali mi się w główce czerwona lampka z napisem "stop" poza tym stwierdziłam, że za to w niedzielę podwójna dawka ćwiczeń trzymajcie się

Dopisek moniczorek tez jestem sama (mam 21 lat) i tez ciagle się mnie pytają gdzie mój chłopak haha

[$ylwu$]

Napisane przez Djapira

Cześć dziewczyny
Ja się miałam dzisiaj zważyć, pomierzyć i n ie wyszło, bo zaspałam do pracy ;/
Robiłam sobie wczoraj zdjęcia i wyglądam okropnie, ale to ze względu na sflaczałe, miękkie ciało. Chciałabym żeby było spręzyste, bez wałeczków.
A na śniadanko była już owsianka z wiejskim lekkim i pudełeczkiem borówek Od jakiegoś czasu jem to śniadanie niemalże codziennie i smakuje wyśmienicie!

Pozdrawiam Was, dobrego dietowania, rozpoczęcia roku szkolnego, dnia w pracy

Będzie dobrze, tylko potrzeba wytrwałości!

Napisane przez Insomniaaa89

Ja zważona, pomierzona, ale o fotkach zupełnie zapomniałam... Zrobię sobie za 2 dni, jak już będzie po @, bo teraz brzuch mam jak balon, bo mi się woda zatrzymała

Dzisiaj waga pokazała 60,3kg no ale właśnie z tego powodu, o którym napisałam wyżej, więc się nie przejmuję

Ja już po FIT śniadanku - serek wiejski z dużą ilością warzyw i zielona herbatka

A tak w ogóle to od dzisiaj robię sobie akcję 30 dni bez słodyczy. 30, bo 100 pewnie nie wytrzymam :P A jeśli nie skuszę się na nic przez 30 dni, to pociągnę tę akcję dalej. Już kiedyś tak zrobiła, postanowiłam nie ruszać żadnych słodkości do swoich 20 urodzin i udało się, wytrzymam ok 50 dni bez najmniejszego grzeszku i co najważniejsze po tym czasie po prostu już nie chciało mi się jeść nic słodkiego. Może któraś z Was ma ochotę się przyłączyć ?

Czekamy na fotki
Ja niestety nie umiem żyć bez słodyczy, dlatego mimo iż dziś zaczęłam dietę, to choć raz na tydzień będę musiała zjeść coś słodkiego bo nie dam rady...

Napisane przez feVer87

Ciao, mogłabym się przyłączyć?

bardzo chciałabym być i czuć się fit. mój plan jest taki, że narazie codziennie wieczorami-bieganie. a od nast. tyg. jak będę miała jakieś pieniążki kupuję karnet na siłownie lub fitness clubu. najlepiej 'open'. dieta- zdrowa i racjonalna. mam do zrzucenia ok 10 kg, ale wazniejsze są wymiary, niż cyfry. nie od razu 'ciało' zbudowano-także czas się brać za ćwiczenia

wklejam zdjęcie- bo była mowa o fotkach. mam nadzieję, że wkrótce będzie o wiele lepiej.

Witamy
10kg? nie za dużo? przecież nie jesteś gruba, moim zdaniem wystarczyłoby max parę kilo i byłoby idealnie

Napisane przez moniczorek

Ja sie niestety nie przylacze, bo ja nie przepadam za slodkim i jem raz na jakis czas od wielkiego swieta...zwykle jakiegos batona przed okresem, bo wtedy mam ciagotki...a tak to slodkie moze dla mnie nie istniec czasem sie na loda skusze, bo je to akurat lubie...ale to tez rzadko...kilka w sezonie.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------



Oj 10 kg to chyba za duzo...a ile wazysz?

Przy Was to ja sie wstydze dac swojej fotki...takie lachonki jestescie wrzuce za jakies - 5 kg

Oj przestań, wrzucaj fotki, ja też zaraz wrzucę! Przecież tutaj nikt nie jest idealny i każdy dąży do lepszej figury, więc nie ma się czego wstydzić

[mmooonia]

Napisane przez karta666

ja dzis serek grani + pomidor i pita z green waya wegetarianska
czyli bez grzeszkow
nawet bylam na "popijawie" z okazji urodzin kolezanki, i nie pilam

Tak sobie was podczytalam, jakie to macie plany.

Karta ty zjadlas TYLKO to co wypisalas przez caly dzien?

pamietajcie dziewczyny zebyscie nie jadly za malo, to nie jest dobra droga do skutecznego odchudzania, no chyba ze chcecie sie cale zycie odchudzac.

[$ylwu$]

Dobra, więc teraz kolej na mnie
Podaję wymiary:
biceps: 29cm
talia: 78cm
brzuch: 85cm
boczki: 95cm
biodra: 99cm
udo: 58cm
łydka: 36cm
waga: 68kg
wzrost: 174cm

No tak, czyli widzicie długa droga przedemną, a dodam, że już 8kg za mną, także wyobraźcie sobie mnie w wadze 76kg...

Wiem, nie wyglądam za ciekawie, ale obiecuję, że już niedługo się to zmieni!

[Insomniaaa89]

Napisane przez mmooonia

Karta ty zjadlas TYLKO to co wypisalas przez caly dzien?

Dobre pytanie.

No to ja też jakoś pozbieram do kupy te moje wymiary.
Waga: 60,3 kg
Talia: 68 cm
Po pępkiem: 85cm
Biodra: 92 cm
Udo: 52 cm
Łydka: 35,5 cm
Wzrost : 174 cm

[BittersweetCocaine]

Napisane przez $ylwu$

Dobra, więc teraz kolej na mnie
Podaję wymiary:
biceps: 29cm
talia: 78cm
brzuch: 85cm
boczki: 95cm
biodra: 99cm
udo: 58cm
łydka: 36cm
waga: 68kg

No tak, czyli widzicie długa droga przedemną, a dodam, że już 8kg za mną, także wyobraźcie sobie mnie w wadze 76kg...

Wiem, nie wyglądam za ciekawie, ale obiecuję, że już niedługo się to zmieni!

Na 1 zdjęciu widać, że masz bardzo ładne wcięcie w talii i masz całkiem fajny brzuszek gratuluję zrzucenia tych 8 kg! kurczę, zamiast ćwiczyć to siedzę tu... ale zaraz idę na skakankę

[Insomniaaa89]

Napisane przez $ylwu$

Dobra, więc teraz kolej na mnie
Podaję wymiary:
biceps: 29cm
talia: 78cm
brzuch: 85cm
boczki: 95cm
biodra: 99cm
udo: 58cm
łydka: 36cm
waga: 68kg

No tak, czyli widzicie długa droga przedemną, a dodam, że już 8kg za mną, także wyobraźcie sobie mnie w wadze 76kg...

Wiem, nie wyglądam za ciekawie, ale obiecuję, że już niedługo się to zmieni!

Nie możliwe, że masz w talii 78 cm , w ogóle muszę Ci powiedzieć, że zupełnie nie wyglądasz na swoje wymiary, tylko dużo dużo szczuplej!

I jakie masz ładne włoski