In Vitro - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-12, 11:09   #481
saschka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 5
Dot.: In Vitro

Dawno nie zagladalam tutaj, ale dzisiaj mam potrzebe podzielenia sie tym, co przezywam, bo wiem, ze doskonale wiecie, jak sie czuje...
W lutym mielismy z mezem pierwsze ICSI, ktore niestety sie nie udalo. 27 maja mielismy transfer z 2 mrozaczkow. Wizyte u lekarza na test mialam umowiona na miniony piatek, ale nie wytrzymalam i w srode juz zrobilam test. Pierwszy raz zobaczylam dwie kreski!!! Niesamowite uczucie! W czwartek powtorzylam test, a w piatek wyniki krwi u lakarza potwierdzily ciaze
Niestety dzisiaj od rana mam plamienia, jakby na poczatek okresu. Jestem skolowana i przerazona!!! Chyba moja radosc byla przedwczesna...
saschka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-16, 17:32   #482
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: In Vitro

Witam
Czy jeżeli mężczyzna jest bezpłodny jest możliwość zajścia w ciąże przez in vitro ?
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-16, 19:48   #483
pacierp
Rozeznanie
 
Avatar pacierp
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez Jolkaaa Pokaż wiadomość
Witam
Czy jeżeli mężczyzna jest bezpłodny jest możliwość zajścia w ciąże przez in vitro ?

Zależy co masz na myśli mówiąc "bezpłodny" Jeśli nie ma ani jednego żywego plemnika to wyjściem jest jedynie nasienie dawcy. Jeśli natomiast ma nawet kilka (dosłownie parę sztuk, które można pobrać nawet poprzez punkcję jąder) to wykonuje się zapłodnienie in vitro z tzw. mikroiniekcją ICSI czyli podaniem plemnika do komórki jajowej lub IMSI kiedy to plemnik zanim zostanie podany do komórki to w uproszczeniu zostaje poddany bardzo skrupulatnym badaniom mikroskopowym, żeby wykluczyć ewentualne wady.
pacierp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-17, 09:03   #484
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez pacierp Pokaż wiadomość
Zależy co masz na myśli mówiąc "bezpłodny" Jeśli nie ma ani jednego żywego plemnika to wyjściem jest jedynie nasienie dawcy. Jeśli natomiast ma nawet kilka (dosłownie parę sztuk, które można pobrać nawet poprzez punkcję jąder) to wykonuje się zapłodnienie in vitro z tzw. mikroiniekcją ICSI czyli podaniem plemnika do komórki jajowej lub IMSI kiedy to plemnik zanim zostanie podany do komórki to w uproszczeniu zostaje poddany bardzo skrupulatnym badaniom mikroskopowym, żeby wykluczyć ewentualne wady.

Czy jest to płatne ?
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-18, 07:23   #485
pacierp
Rozeznanie
 
Avatar pacierp
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
Dot.: In Vitro

Tak. W naszym cudownym kraju nie ma refundacji. Każdy zabieg in vitro jest płatny. Wiem, że klinika Invukta oferuje program "In vitro do skutku" gdzie płaci się raz zryczałtowaną kwotę, ale nie wiem jaką i próbuje tyle razy, aż się uda. Koszt in vitro z lekami waha się między 8 -15 tysięcy. W zalezności od kliniki.
pacierp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-18, 10:53   #486
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez pacierp Pokaż wiadomość
Tak. W naszym cudownym kraju nie ma refundacji. Każdy zabieg in vitro jest płatny. Wiem, że klinika Invukta oferuje program "In vitro do skutku" gdzie płaci się raz zryczałtowaną kwotę, ale nie wiem jaką i próbuje tyle razy, aż się uda. Koszt in vitro z lekami waha się między 8 -15 tysięcy. W zalezności od kliniki.

Ok dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-19, 15:16   #487
imbirr
Raczkowanie
 
Avatar imbirr
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: spod samiutkiego Wawelu
Wiadomości: 163
Dot.: In Vitro

ok, więc teraz ja, żeby może choć trochę poprawić nastrój na tym wątku.

baaardzo długo się nie odzywałam - z premedytacją: chciałam skupić się tylko i wyłącznie na zabiegu, odciąć (wiem, to egoistyczne, ale....) od cudzych historii i emocji. a teraz już piszę, chociaż nadal trochę się obawiam, bo może zapeszę "albo cuś"...?

staraliśmy się 2 lata, tzn. przez 2 lata nie zabezpieczaliśmy się i równocześnie nie stresowaliśmy za bardzo wg zasady "uda się to super; nie uda to jeszcze mamy czas". te 2 lata nie zaowocowały, więc zaczęły się badania i konsultacje i w rezultacie wyszła moja niedrożność obu jajowodów. u tż ilość plemników zabójcza (czyt. duuuuużo ;P), ruchliwość trochę mniejsza, ale przy tej ilość to zupełnie bez znaczenia. w klinice nie nastawali na IV argumentując, że może najpierw spróbować popracować nad tą niedrożnością, ale moja gin stwierdziła, że szkoda czasu, czas działać. my też nie mieliśmy wątpliwości, zwłaszcza że akurat wtedy nasi mili politycy zaczęli grzebać koło IV.
w kwietniu zaczęliśmy długi protokół, nie było żadnych dolegliwości ubocznych poza lekkim zmęczeniem. w maju pobranie: z 14 pobranych komórek zapłodniła się połowa, do dnia transferu (5 dzień) dotrwały 4 w tym 2 już nadające się do podania (2 następne miały się jeszcze trochę rozwinąć, aby na 7 dnień od pobrania móc podjąć decyzje o ich ewentualnym mrożeniu. niestety, ostatecznie nie dały rady).
zgodziliśmy się z mężem na podanie 2 mając cichą nadzieję na bliźniaki potem standardowy tydzień czekania z tykającą bombą w brzuchu i... baaaardzo wysokie beta hcg
teraz jestem w 12 tc. maleństwo (bo jednak nie bliźnięta) ma serduszko jak dzwon, rośnie zdrowo i to ono decyduje, co mama je .
od dnia transferu byłam na duphastonie i luteinie, teraz jeszcze duphaston w dużo mniejszej dawce, ale i jego powoli kończymy. w przyszłym tygodniu mamy usg genetyczne (i tutaj się pojawią lęki, ale podobno to normalne...).

mieliśmy tylko 1 protokół i na razie jest dobrze (odpukuję). jesteśmy więc z tż dowodem, że IV jest ok.

trzymam za wszystkie (i wszystkich tż) kciuki. bo będzie dobrze.
__________________
Odważni nie żyją wiecznie - tchórze nie żyją wcale...
imbirr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-19, 18:32   #488
marcikuk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 6
Dot.: In Vitro

Witam wlasnie sie zalogowalam i mam nadzieje ze to forum chociaz troszke pomoze zmierzyc sie z tym co mnie czeka.
Z mezem staramy sie o dziecko ponad 3 lata, od zeszlego roku wiemy ze idziemy na IVF jestem juz po kuracji hormonalnej i jutro ide na pobranie komorek jajowych, jednak, zeby nie bylo tak fajnie okazalo sie ze prawdopodobnie nie dojdzie do transferu embrionu poniewaz mam za duzo hormonow we krwi i beda musieli czekac az sie to unormuje.
Czy ktoras z was tez tak miala???
Wczoraj pielegniarka mi mowila ze prawdopodobnie nie pobiora jeszcze komorek pozniej dzwonili zebym jutro juz przyjechala na pobranie i ja juz sama nie wiem co o tym myslec. Jest ok czyli o=pobiora i moze dojdzie do transferu czy jest tak zle ze musza juz pobrac. Komorek jajowych mam bardzo duzo
marcikuk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-20, 13:28   #489
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: In Vitro

A ja nie wiem co mam robić Mój gdy był dzieckiem miał problemy z nogami z cudem udało się, że chodzi miał mase RTG ;/ i lekarz już wtedy powiedział, że na 99% będzie bezpłodny ;/

W dodatku "ponoć" w tamtym roku w październiku był na badaniach i lekarz stwierdził, że jest bezpłodny...;/


I co ja mam robić/?

Jestem młoda, mam 23lata bardzo chcę mieć dziecko nie mówię, że już teraz ale chce...jestem totalnie zagubiona nie wiem co robić...;/
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-21, 19:53   #490
marcikuk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 6
Dot.: In Vitro

Zanim zaczniesz się zadręczać zróbcie dokładne badania przynajmniej będziecie wiedzieć na czym stoicie a może jednak będzie dobrze.

Wczoraj bylam na pobraniu komórek. Pobrali 20 wiec się ucieszyłam niestety radość była przedwczesna gdyż z tych 20 17 nadawało się do zapłodnienia a zapłodniły się tylko 4
Do transferu niestety nie dojdzie wiec wszystkie zostały dziś zamrożone. muszę czekać aż mi się hormony ustabilizują i dopiero będą mogli zrobić transfer, jutro jadę na powtórny skan i badanie krwi. Mam dola, nie bałam się pobrania i nie zastanawiałam się ile z nich się zapłodni. I jak zwykle jest pod górkę. Mam dość tego tygodnia najpierw okazało się ze nie będzie transferu a teraz ze mam tylko 4 zapłodnione komórki. Czyli teoretycznie mam zapas na dwie próby. Martwię się tym wszystkim ale wiem, ze wy wszystkie tutaj macie podobne problemy wiec mnie bardziej zrozumiecie. Dziewczyny musimy mieć dużo siły.
marcikuk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-22, 08:00   #491
pacierp
Rozeznanie
 
Avatar pacierp
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 777
Dot.: In Vitro

Cytat:
Napisane przez marcikuk Pokaż wiadomość
Zanim zaczniesz się zadręczać zróbcie dokładne badania przynajmniej będziecie wiedzieć na czym stoicie a może jednak będzie dobrze.

Wczoraj bylam na pobraniu komórek. Pobrali 20 wiec się ucieszyłam niestety radość była przedwczesna gdyż z tych 20 17 nadawało się do zapłodnienia a zapłodniły się tylko 4
Do transferu niestety nie dojdzie wiec wszystkie zostały dziś zamrożone. muszę czekać aż mi się hormony ustabilizują i dopiero będą mogli zrobić transfer, jutro jadę na powtórny skan i badanie krwi. Mam dola, nie bałam się pobrania i nie zastanawiałam się ile z nich się zapłodni. I jak zwykle jest pod górkę. Mam dość tego tygodnia najpierw okazało się ze nie będzie transferu a teraz ze mam tylko 4 zapłodnione komórki. Czyli teoretycznie mam zapas na dwie próby. Martwię się tym wszystkim ale wiem, ze wy wszystkie tutaj macie podobne problemy wiec mnie bardziej zrozumiecie. Dziewczyny musimy mieć dużo siły.
przykro mi i wiem co przeżywasz. Dobrze, że się nie poddajesz i tak trzymaj. To wszystko, cała procedura wydaje się być łatwa do przejścia jak ktoś tylko o tym czyta i patrzy z boku, ale tak nie jest. Nie dość, że hormony w nas buzują to jeszcze dochodzi stres jak to wszystko będzie ile komórek pobiorą, ile się zapłodni i czy się zarodki przyjmą. Ty teraz masz czas, żeby ochłonąć i już wiesz na czym stoisz. Czeka Cię "tylko" rozmrażanie i transfer. Będzie dobrze, zobaczysz. Tak widocznie miało być. Jeśli powód dla którego nie możesz podejść do tranferu to hiperstymulacja czyli bardzo dużo wyprodukowanych pęcherzyków to z własnego doświadczenia wiem, że należy pić bardzo dużo wody niegazowanej ok 3 - 4 litrów dziennie. Nie zawsze lekarze o tym mówią a pomaga bardzo. Mnie w ostatnim momencie uchroniło przed bardzo przykrymi objawami. Trzymam kciuki i dawaj znać co u Ciebie. Trzymaj się
pacierp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-22, 17:03   #492
marcikuk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 6
Dot.: In Vitro

Pacierp - dziękuje za odpowiedz wiem ,ze mam pic duzo wody niestety dorobiłam sie hiperstymulacji, na szczęście nie wymiotuje ale dzisiejszej nocy myślałam ze nie przeżyje ból okropny, mimo ze pije jestem trochę odwodniona. jutro mam jechać na kolejne badanie krwi i jak cos zostanę w szpitalu. dostalam silne tabletki przeciwbolowe i zastrzyki na krzepliwosc krwi. Brzuch mam tak "wzdety" ze spodnie ktore sa luzne teraz ledwo dopinam.
Miałam bardzo dużo pęcherzyków okolu 30 z każdej strony ale pobrano tylko 20. 4 zapłodnione komóreczki sie mrożą i czekają az moj organizm wróci do normy.
marcikuk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:17   #493
magduff1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 67
GG do magduff1
Dot.: In Vitro

Cześć Dziewczyny.
Ja jestem po 3 niestety nieudanych in vitro. Moją krótką historię możecie przeczytać tu:

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post29259030

Pozdrawiam
magduff1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-07, 12:19   #494
Jolkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Jolkaaa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 11 683
GG do Jolkaaa
Dot.: In Vitro

a ja chciałam tylko dodać, że nam udało się bez in vitro


pozdrawiam i trzymam kciuki za Was wszystkie
__________________
01.10.2011r. - Nasz Ślub

MICHAŁEK



WYMIANA
Jolkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-02, 16:33   #495
lotkar
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1
Dot.: In Vitro

Witam wszystkie czekające i starające sie o upragnione beby
Jestem tu nowa i chciałabym troche was podpytać albo prosić o poradę.
krutki opis naszej sytuacji: staramy sie z M od 4 lat o dzidzię i nic.
Rok temu pierwsze badanie nasienia-azoospermia, totalna załomka
na pierwszą wizyte wybraliśmy Invimed okazuje sie,że stracony rok. dr urolog kilka miesiecy probował zbic testosteron u męza, ktory rzekomo był baardzo wysoki, co okazało sie bzdurą potwierdziało to wielu lekarzy.
Stracone ładne kilka zł na wizyty, leki no i badania T. chyba z 8 razy.
Do tego żylaki powrózka nasienego, Endokrynolog dał nam namiary na super urologa w Łodzi, sprawdziliśmy przyczynę braku plemików.
Zrosty w nasieniowodach!.podobno nie mozna nic temu zaradzić.Spowodowane po operacji przepukliny pachwinowej u M w wieku 6 lat.
Po tym wszystkim zdecydowaliśmy spróbować w Novum, tam dr pow. nam że do tej pory juz dawno byłabym w ciąży,oczywiscie in vitro, przygotowujemy sie do biopsji M.]

Czy któraś z was słyszała bądz zna podobny przypadek?
Dzieki z góry
lotkar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-09, 13:14   #496
moniusiaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1
Dot.: In Vitro

post usunięty

Edytowane przez moniusiaa
Czas edycji: 2012-01-23 o 09:56
moniusiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-10, 22:38   #497
Monia_T69
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 5
Dot.: In Vitro

Witam Was bardzo serdecznie!
Od 1,5 roku roku staramy się z narzeczonym o dzidziusia Na początku ja się badałam i wyszło mi że mam nie prawidłowy hormon tarczycy, który powoduje że nie mogę zajść w upragniona ciążę. Po przepisaniu odpowiednich tabletek hormon się unormował a ja nadal nie byłam w ciąży. Po kilku miesiącach postanowiłam umówić NŻ na badanie nasienia. Kiedy dostaliśmy wyniki umówiliśmy się na wizytę ogólna do ginekologa (Invimed) i tam usłyszeliśmy że nie mamy w ogóle szans na dziecko naturalnie tylko in Vitro informacja ta strasznie mnie załamała i przez kilka dni płakałam bo nie mogłam się pogodzić dlaczego nas to akurat spotkało. Okazało się że mój NŻ ma mało plemników i że ruszają się w miejscu ( w dzieciństwie miał za późno zrobiony zabieg tzw. "wędrującą jajeczka"). Następna wizyta to u urologa/androloga który przypisał tabletki na poprawę jakości i ilości plemników i tak przez 60 dni. Jak już skończy te tabletki to musi zrobić badania hormonalne i badanie nasienie żeby sprawdzić czy coś się polepszyło. Może dzięki tym tabletką będziemy mieli szanse na inseminację a na razie pozostaje mi czekać i być dobrej myśli.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki !

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Witaj lotkar
Chciałabym się dowiedzieć w którym Invimed robiłaś badanie i jak się nazywał ten urolog.
Pozdrawiam
Monia_T69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 19:41   #498
annaantonina
Raczkowanie
 
Avatar annaantonina
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 101
GG do annaantonina
Dot.: In Vitro

dawno mnie tu nie było, ale regenerowałam swoje siły...
na poprawę nasienia polecam dość drogą, ale jak u nas bardzo skuteczną kuracje "Proxeed Plus":http://www.proxeed.pl/proxeed_plus.html
__________________
IMSI BS BOCIAN - VIII/2011 Julia i Ksawery od 4 IV2012 są z nami, 3 Skarby czekają na zimowisku!!!
Crio Vitrolive- VI/2011 - ;(
II ICSI Vitrolive- II/2011r.-maluszki odeszły;(
I ICSI Vitrolive- X/2010r.- niestety nieudane;(
Kariotypy - prawidłowe
eMek -oligoasthenoteratozoosper mia
annaantonina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 10:06   #499
ElizaPalacz
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7
Dot.: In Vitro

Witam serdecznie wszystkie Dziewczyny które mają problem z zajściem w ciążę

Myślę, że mam sposób jak Wam pomóc i nie jest to in vitro lecz naturalny sposób który sprawdzil sie już w kilku przypadkach i jak na razie jest skuteczny w 100%! Szczegóły, pytania i rozmowy na priv ;-)

mój mail: eliza.palacz@wp.pl
ElizaPalacz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-26, 13:05   #500
marcikuk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 6
Dot.: In Vitro

Witam dawno mnie nie bylo bo nie bylo tez o czym pisac. w koncu sie doczekalam na swoja kolej i dostalam juz kropelki do nosa wiec teraz tylko czekam na okres i zakrapianko
marcikuk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-28, 17:55   #501
bluecream
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 157
Dot.: In Vitro

Hej
Przeczytałam cały wątek i tak piszecie o słabym nasieniu mężów. A mieli oni robioną fragmentację DNA plemnika? Bo mój mąż miał. Ilość plemników super, ale ruch do bani, zatem lekarz zlecił to badanie. Wyszło kiepsko. 33% uszkodzonych genetycznie plemników. Zatem czeka nas ICSI. Zaczynamy w połowie marca. Cykl z tabletkami antykoncepcyjnymi, a potem zobaczymy, co lekarz powie. Póki co mamy zrobić kariotyp. Boję się strasznie, ale jednocześnie już nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam
bluecream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-14, 13:41   #502
lady_alef
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 31
GG do lady_alef
Dot.: In Vitro

Cześć dziewczyny,
nie było mnie tu z rok... Początkowo rozmowa tutaj dodawała mi sił do walki o maleństwo, później, po kolejnych niepowodzeniach straciłam energię żeby tu chodź zaglądnąć. Ale dziś... BETA HCG 616!!! Po 4 próbie in vitro UDAŁO SIĘ!!!!!))) Dużo, dużo sił Wam życzę. W końcu się uda.

Annaantonina - jak żyjesz? Widzę, że znaleźliście lek, który może pomóc. Baaaardzo się cieszę!!! I trzymam kciuki!!!!!!

P.S. Mam niewykorzystaną, fabrycznie zamkniętą Cetrocide, nie wykorzystaną w trakcie kuracji. Oddam za darmo dziewczynie w trakcie procedury. Jestem ze Szczecina.
lady_alef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-20, 10:14   #503
ewi762
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 94
Dot.: In Vitro

[QUOTE=lady_alef;32299135]Cześć dziewczyny,
nie było mnie tu z rok... Początkowo rozmowa tutaj dodawała mi sił do walki o maleństwo, później, po kolejnych niepowodzeniach straciłam energię żeby tu chodź zaglądnąć. Ale dziś... BETA HCG 616!!! Po 4 próbie in vitro UDAŁO SIĘ!!!!!))) Dużo, dużo sił Wam życzę. W końcu się uda.

Annaantonina - jak żyjesz? Widzę, że znaleźliście lek, który może pomóc. Baaaardzo się cieszę!!! I trzymam kciuki!!!!!!

P.S. Mam niewykorzystaną, fabrycznie zamkniętą Cetrocide, nie wykorzystaną w trakcie kuracji. Oddam za darmo dziewczynie w trakcie procedury. Jestem ze Szczecina.



lady alef gratulacje przy takim wyniku bety mogą być bliźniaki
mnie też udało się - po drugiej próbie - obecnie zaczynam 6 m-c rośnie chłopak i rozwija się prawidłowo ja też jestem ze Szczecina

pozdrawiam

Edytowane przez ewi762
Czas edycji: 2012-02-20 o 10:16
ewi762 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-21, 09:21   #504
annaantonina
Raczkowanie
 
Avatar annaantonina
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 101
GG do annaantonina
Dot.: In Vitro

lady_alef bardzo się ciesze i gratuluje!!! piękna beta , ja w 13dpt miałam bete 216 i wyrosły wemnie dwa maluchy - chłopczyk i dziewczynka) obecnie jestem w 31 tyg. ciąży i nadrabiam zaległości jak mogę, choć przyznaje że po 3 procedurach w niespelna rok byłam bardzo zmęczona i jakoś musiałam się psychicznie odbudować, stąd ta bądź nie bądz długa moja nieobecnośc tutaj... czas powrócić i dac nadzieje tym które walczą!!! dziewczyny warto, choc wiem że często brakuje sił!!!
__________________
IMSI BS BOCIAN - VIII/2011 Julia i Ksawery od 4 IV2012 są z nami, 3 Skarby czekają na zimowisku!!!
Crio Vitrolive- VI/2011 - ;(
II ICSI Vitrolive- II/2011r.-maluszki odeszły;(
I ICSI Vitrolive- X/2010r.- niestety nieudane;(
Kariotypy - prawidłowe
eMek -oligoasthenoteratozoosper mia

Edytowane przez annaantonina
Czas edycji: 2012-02-21 o 09:33
annaantonina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-22, 14:51   #505
lady_alef
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 31
GG do lady_alef
Dot.: In Vitro

Annaantonina WSPANIAŁE WIEŚCI! Bardzo, bardzo się cieszę) W dodatku maleństwa w wymarzonym składzie: dziewczynka i chłopczyk... GRATULACJE! Świetna robota Rozumiem, że leczyliście się w Białymstoku? Ja ostatecznie zostałam w Szczecinie, chodź jak ostatnio czytałam posty dziewczyn z Naszego-Bociana, które leczyły się w Białymstoku, to nie wiem czy nie żałuję. Być może osiągnęłabym upragniony cel szybciej niż za 5 razem.

U Ciebie to już końcówka... Gdzie rodzisz? Rozumiem, że w domu przygotowania w toku?

Cześć Ewi762! Bardzo gratuluję synka! Druga procedura to bardzo dobry wynik
lady_alef jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-23, 13:31   #506
Olivia2525
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3
Smile Dot.: In Vitro

Cześć dziewczyny! Gratulacje tym, którym się udało. Jestem nowa, ale tak jak część z Was jeszcze niedawno byłam przygnębiona i zrozpaczona. Opowiem szybko moją historię. Po 7 lat starań o dziecko i mojej operacji usunięcia olbrzymiego guza - endo IV stopień zdecydowaliśmy się na in vitro. Niestety, nie udało się, nie utrzymałam jajeczka Na konsultacji lekarz po obejrzeniu dokumentów otwarcie powiedział: naturalne poczęcie jest niemożliwe, tylko kolejne in vitro i zasugerował jednocześnie, że trzeba się zastanowić nad dawcę jajka (bo ja mam niskie AMH - 0,7). Byłam załamana. Ale dalej z mężem staraliśmy się w sposób naturalny. Zdecydowaliśmy, że nie ma na co czekać! Poziom rezerwy jajnikowej jest bardzo niski, więc po 3 miesiącach po nieudanej pierwszej próbie in vitro zdecydowaliśmy się na kolejne próbę. Pojechaliśmy do kliniki, zrobiliśmy wszystkie niezbędne badania. Kolejny lekarz stwierdził, że dla nas in vitro to jedyne rozwiązanie. Kupiliśmy leki i czekałam na miesiączkę, bo wszystko było już zaplanowane - cały grafik co, kiedy i w jakiej ilości brać. Czekałam, czekałam.... no i w końcu w 31 dniu zrobiłam test ciążowy. Najpierw jeden, potem drugi i trzeci. Nie mogłam uwierzyć - wszystkie pozytywne!!! Dlatego chcę powiedzieć wszystkim, którzy starają się dłuuuugo o dziecko, że trzeba zawsze mieć nadzieję i że lekarze nie zawsze wszystko wiedzą najlepiej. Ja jestem tego najlepszym przykładem. Nigdy się nie poddawajcie i walczcie o swoje marzenia. Nie czekajcie za długo z in vitro, bo może się później okazać, że macie za niską rezerwę jajnikową, a wtedy pozostanie Wam tylko jajeczko od dawczyni. I zróbcie sobie badanie AMH - bo nie każdy to robi, a jest to niesamowicie ważne badanie! Gdybyście miały jakieś pytania to piszcie tutaj na forum albo na maila: olivia2525@onet.pl. Acha - mam nienaruszone leki do in vitro: Menopur, Bravelle i Cetrotide - oddam w dobre ręce (kontakt email). Trzymam za Was kciuki i ..... głowa do góry - uda się, trzeba tylko walczyć i nigdy się nie poddawać!
Olivia2525 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 16:43   #507
dawiola
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 8
Dot.: In Vitro

potrzebuje porady!!!!!

Jestem po pierwszej próbie, niestety nie udało się, test ciążowy i krwi wyszedł negatywny. Wczoraj dostałam miesiączkę, dzisiaj w pracy zaczął mnie boleć strasznie brzuch jak nigdy i wyleciał ze mnie kawałeczek jakby (przepraszam za określenie) różowego mięsa, czy to normalne (20 dni temu miałam transfer), proszę niech ktoś odpowie.
dawiola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 07:23   #508
annaantonina
Raczkowanie
 
Avatar annaantonina
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 101
GG do annaantonina
Dot.: In Vitro

Daviola wiem co przechodzisz, bo przechodziłam przez to 3 razy i bardzo mi przykro z tego powodu. Ale to co opisujesz jest normalne, macica sie oczyszcza i niestety czasami widoki tego nie są przyjemne... nie zawsze tak się dzieje, ale czasami tak poprostu jest... ja na trzy nieudane transfery, właśnie w tym pierwszym narażona byłam na tak nieprzyjemne widoki... potem było już jakoś lżej choć nie powiem trauma po pierwszym razie została...

Wiem ze Ci teraz ciężko , ale pamiętaj że nie wolno się poddawać, bo szczęście gdzieś na Ciebie czeka i trzeba w to mocno wierzyć choć sił czasami brak...

Lady_alef rodzić będę w Zdrojach, bo tam mam swojego lekarza, ciąże prowadze u dr Bilara też w VL. Rodzić będe najprawdopodobniej przez cc około 10 kwietnia mam taki przybliżony termin, bo z bliźniakami ciąże kończy się najpóźniej w 37 tyg. oczywiście jeśli dotrzymamy do tego czasu w domku wszystko z grubsza juz ogarnięte, wiadomo chcialoby się wszystko wypucować na tip top ale sił brak, bo dzieciaczki ciężkie)
Ściskam Was mocno!!!!
__________________
IMSI BS BOCIAN - VIII/2011 Julia i Ksawery od 4 IV2012 są z nami, 3 Skarby czekają na zimowisku!!!
Crio Vitrolive- VI/2011 - ;(
II ICSI Vitrolive- II/2011r.-maluszki odeszły;(
I ICSI Vitrolive- X/2010r.- niestety nieudane;(
Kariotypy - prawidłowe
eMek -oligoasthenoteratozoosper mia

Edytowane przez annaantonina
Czas edycji: 2012-03-03 o 07:30
annaantonina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 14:31   #509
elena35
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 3
Dot.: In Vitro

hej dziewczyny milo w koncu poczytac historie zakonczone sukcesem. Lady alef gratuluje wytrwalosci i dziekuje za iskierke nadzieii, 4 in vitro udane wiec moze i nam sie w koncu uda.

Olivia 2525 Twoja historia jednym slowem niesamowita i zycze nam wszystkim takich milych niespodzianek.

Dawiola przykro mi z powodu Twojej nieudanej proby i wiem jak sie czujesz bo sama przez to juz przechodzilam dwa razy i moj pierwszy raz byl chyba nawet gorszy, bo udalo nam sie zobaczyc dwie kreski na tescie, ale niestety stracilismy ciaze w 5 tyg. ~Wiec mielismy na poczatku duuuuzo radosci, gratulacji od rodziny a kilka dni pozniej zaczelo sie lekkie krwawienie, ktore przeszlo w regularny okres i poronienie

Drugie podejscie bylo jakosciowo lepsze od pierwszego, mielismy wiecej zarodkow, wszystkie przetrwaly do dnia piatego, dwa wrocily do mnie i niestety tym razem w dniu testu dostalam okresu wiec nadzieja umarla bardzo szybko.

Mamy 5 mrozaczkow i planujemy nastepne podejscie za ok 2 miesiace, ale przyznam szczerze, ze za kazdym razem mamy mniej nadzieii i troche trudno mi wierzyc, ze w koncu dane nam bedzie cieszyc sie maluszkiem.
zycze wszystkim samych sukcesow i wytrwalosci na tej wyboistej drodze
elena35 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 23:57   #510
marcikuk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 6
Dot.: In Vitro

Witam ponownie.
Dwa tygodnie temu zaczelam kropelki do noska. Ale ja jakas nieszczesliwa jestem, pierwsza buteleczka skończyłam i się zorientowałam ze źle ja brałam, Miałam brać jedne psikniecie do jednej dziurki w nosie 4 razy dziennie a ja waliłam do dwóch dziurek 4 razy dziennie. Zadzwoniłam do kliniki i niby mam się nie martwic. Na poniedziałek i tak miałam wyznaczona wizytę na skan. Ogolnie przy kropelkach nie czulam sie za dobrze moze poniewaz za duzo ich bralam. Dwa dni przeplakalam bez powodu. Potrafiłam płakać na reklamie pasty do zębów.
Gratuluje tym co sie udalo a reszcie moge zyczyc duzo wytrwalosci chcoaiz wiem ze latwo nie jest. Karzą myśleć pozytywnie no to myślmy:
UDA SIĘ !!!! (oj jak bardzo chce w to wierzyć )
marcikuk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-11 15:01:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:23.