2008-04-05, 10:44 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Meksyk
szukałam,ale zadnego takiefo tematu nie znalazlam
dla wszystkich,ktorych ten kraj fascynuje, byli badz zamierzaja w nim byc, Wasze opinie,wrazenia moze ktos z Was byl tam samotnie i ma pare praktycznych rad?
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-05, 18:05 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Ja nie byłam, mam zamiar, ale już na dłużej. Piszę pracę mgr z literatury meksykańskiej i ogólnie na punkcie sztuki, literatury i historii mam fioła.
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2008-04-05, 18:22 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
wiec witam w klubie zakochanych w meksyku
kiedy masz zamiar wyjechac? ja planuje samotna wycieczke w sierpniu....no moze nie taka samotna, bo jade odwiedzic mojego przyjaciela. Ale w sumie jeszcze nigdy tam nie bylam i troche sie boje.
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-05, 19:04 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Cytat:
Ja bym chciała wrzesień, albo grudzień.
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
2008-04-05, 19:23 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Paryż
Wiadomości: 82
|
Dot.: Meksyk
Byłem dwa razy w Meksyku.
Pierwszy raz na Jukatanie (w lutym). A dokładniej, na małej rajskiej wyspie Holbox u brzegów Jukatanu. Wyspa tycia, z jedną malutką wioską i maaasą długich, pięknych piaszczystych plaż. Bez samochodów i nadmiaru cywilizacji. Drugi raz służbowo, w mieście Meksyk (w czerwcu). Wrażenie - chaotyczny gigant. Fascynujący i niebezpieczny. Nędzny i biedny a przy tym oferujący potęzne bogactow wrażeń. Dwa miejsca w samym kraju, a tak bardzo różne. |
2008-04-05, 19:42 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
ja mam zamiar wlasnie do mexico city jechac,mimo,ze wszyscy mowia,ze to glupiu pomysl.Tam mam wlasnie przyjaciela i zamierzam go odiwedzic i zwiedzic to co chce zwiedzic Aga01,a Ty do jakiego miasta zamierzasz jechac? no mojtermin to na dzis sierpien,ale jezeli bede musiala w sierpniu pracowac zeby miec pieniadze na wyjazd pojade we wrzesniu
Lagaffe, szczesciarz z Ciebie podroz do Mexico City juz za Toba:P myslisz,ze bardzo niebezpiecznie jest jechac samemu?
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-05, 20:48 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Do Mexico D.F. oczywiście.
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2008-04-05, 21:18 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Paryż
Wiadomości: 82
|
Dot.: Meksyk
Nie uważam, żeby wyjazd w pojedynkę był szczególnie niebezpieczny. Przed wyjazdem warto jednak zasięgnąc informacji odnośnie ogólnych zasad bezpieczeństwa i trzymac się ich na miejscu.
|
2008-04-06, 07:45 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
hm...jedziemy w jedno miejsce,prawie o tym samym czasie:P
moze jakies spotkanie na miejscu? albo moze przelecimy tam razem zeby nam bylo razniej?:P Lagaffe, zeby ludzie z mojego oteczonia byli tacy jak TY, ale wiadomo, zawsze najwiecej madrzy sie ten kto tylko slyszal,a nie byl:P wlasnie mam zamiar tak zrobic, bede przestrzegac zasad bezpieczenstwa,a wroce cala i zdrowa
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-06, 07:49 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Cytat:
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
2008-04-06, 08:31 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
Bylo by milo i pewniej leciec tam razem, bo co dwie baby na lotnisku,to nie jedna
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-06, 10:12 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Paryż
Wiadomości: 82
|
Dot.: Meksyk
Drani i bandytów masa. Napadali mnie średnio co dwadzieścia minut. Większośc z nich miała granaty i karabiny maszynowe, kilku atakowało mnie małymi czołgami. Ale najgorszy był taki jeden typek w czrnym stroju z maską i kapeluszem na głowie. Nie dośc że zabrał mi potrfel, komórkę i paczkę chusteczek higienicznych, to jeszcze wyciął mi na tiszercie wielkie "Z" swoją szablą.
Tak na serio, to Meksyk jest miastem mocno chaotycznym (normalnie istny Meksyk ). Warto postępować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem (jak wszędzie -- nie odpowiadać na zaczepki, pilnować dobytku, nie zapuszczać się w nieciekawe zaułki). Moi meksykańscy gospodarze dali mi też kilka dodatkowych uwag (ponoć specjalnie pod przybyszów z Europy): 1. Nie łapać taksówek machając na ulicy. Czasami (rzadko, bo rzadko ale zawsze) można zostać obrabowanym przez "dzikiego taksówkarza". Taksówki należy zamiawiać w punktach zamawiania taksówek (małe kioski na rogach ulic, w centrach handlowych i na lotnisku). 2. Nie pić wody z kranu! Może byc niebezpieczna dla zdrowia. 3. Unikać jedzenia sprzedawanego na ulicy i w małych, obskurnych barach. Skutek może byc podobny do picia wody z kranu. bon voyage! |
2008-04-06, 10:16 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
a ja bym teog malego pana w czarnym ubraniu chciala spotkac, zapakowalabym go do walizki i przywiozla jako pamiatke:P
tez slyszalam o tych zlotych radach od przyjaciela,ktory stwierdzil,ze jemu tak mozna, bo jest rodowitym mieszkancem Mexico City,ale mi nie:P
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-06, 11:30 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Cytat:
Oczywiście wszyscy byli wąsaci, a pod pachą nosili flachę z tequilą. Po wysiłku rabunkowym dzielili łupy pod kaktusem. Cytat:
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
||
2008-04-08, 17:48 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
jak juz przy kulturze jestesmy,to mi sie marzy pojechac tam i byc na miejscu takiej prawdziwej pielgrzymki ogladalam kiedys w TV jak ludzie do Guadalupe przybywali i to na zywo musialo by byc cos....
uwarzam , ze jesli chodzi o wiare my mozemy sie schowac.... Ci ludzie to potrafia dziekowac Bogu
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-08, 19:58 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Cytat:
Trzeba też pamiętać, że w Meksyku jest coś co nazywa się synkretyzmem religijnym czyli powstały katolicyzm bazuje na kulturze Majów i Azteków i się z nim pomieszał. Octavio Paz, meksykański noblista, pisał w książce "El laberinto de soledad", że ten katolicyzm jest trochę jak taka piramida, na którą się nakłada kolejne i kolejne kamienie. A w środku kultury poprzednie. Najlepiej widać to w obchodach Dnia Zmarłych. P.S. Jak zostaniesz do 12 grudnia to też możesz pognać do Virgen de Guadalupe
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
2008-04-08, 20:06 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
no wiem,ale jednak jakos tak ich wlasnie postrzegam jako narod
wiesz, jak zostane do grudnia, to moge wlasciwie nie wracac juz do domu,bo nie bedzie mi sie oplacalo i nikt mnie juz w domu nie przyjmie
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-08, 20:09 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Ja jak zostane do grudnia, to już moge nie wracać na studia, a promotorka ukręci mi łeb. Ale za to może Virgen mnie pobłogosławi i jakoś przeżyję
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2008-04-08, 20:17 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
no to mamy wybór:P ukrecone glowy,pozamykane drzwi i wypisanie z testamentu rodzinnego,ale za to mozemy liczyc na blogoslawienstwo i kto wie, moze cos wiecej
wolalabym te blogoslawienstwo i cos wiecej,ale to co ja bym wolala nie pokrywa sie najczesciej z rzeczywistoscia:P
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-08, 20:23 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Virgen de Guadalupe pewno równa babka więc krzywdy nie da zrobić.
(Przynajmniej mam taką nadzieję )
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2008-04-08, 20:27 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
to co zostajemy tam na zawsze licza na to ,ze to rowna babka jest?:P
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-08, 20:35 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Cytat:
A tak wracając do tematu zwiedzania, co być chciała zwiedzić? Ja oczywiście wszystko, ale najbardziej bym chciała zobaczyć Angel de Independencia, który jest dla mnie jakimś kuriozum - Anioł Niepodległości ufundowany przez dyktatora Takie rzeczy, to tylko w Meksyku
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
|
2008-04-08, 20:48 | #23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
no ma sie rozumiec, to obowiazek to zobaczyc
poza tym chcialabym sie znalezc na pelnym ludzi i zycia Zocalo,park Alameda,Museo Nacional de Antropologia,Xochimilco no i oczywiscie Teotihuacan
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-08, 21:32 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
No i Yukatan...
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2008-04-08, 21:35 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
oczywiscie
ja mam marzenie rowniez odwiedzic Baja California i sprobowac surfingu ale to na drugi raz kiedy troche poznam Meksyk , bo to mniej turystyczny teren
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-08, 21:39 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
I mało polecany do samotnych podróży.
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2008-04-08, 21:44 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
i chyba wlasnie mnie dlatego tam ciagnie:P
kumpel zdjecia mi stamtad pokazywal i zakochalam sie w tych plazach i malych miejscowosciach chyabwlasnie takie nieturystyczne i dosc jeszze dzikie miejsca sa najfajniejsze
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-08, 21:54 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Ale o Acapulco czy Cancun też bym zahaczyła
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2008-04-09, 06:29 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Meksyk
Cancun...i owszem,ale Acapulco jakos mnie nie kreci, jesli mam jechac na ta strone wybrzeza to zdecydowanie wybralabym Baje:P
__________________
"Życie jest za krótkie lub za długie
bym mogła pozwolić sobie na luksus aż tak złego życia" |
2008-04-09, 07:02 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Meksyk
Ja bym jeszcze chciała Nayarit - Tepic, gdzie żyje ludność Huichol. Mam naszyjnik z tego plemienia. Dostałam od amigo mexicano. (a raczej jego mamy)
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:16.