Randki przez Internet cz. 4.

[Halaszka_Halaszka]

Jestem chyba starej daty, jak mi ktoś od razu proponuje spotkanie albo po kilku dniach to blokuję, pachnie mi to desperacją.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Jestem chyba starej daty, jak mi ktoś od razu proponuje spotkanie albo po kilku dniach to blokuję, pachnie mi to desperacją.

Ewidentnie jesteś.

Poza tym jest różnica, kiedy ktoś proponuje spotkanie od razu, zaraz po przywitaniu, a kiedy po jakiejś już tam rozmowie i wstępnym rozeznaniu. W pierwszym przypadku nie dziwię się, że to może być odebrane jako brak chęci poznania lepiej danej osoby, skupienie się na fizyczność. W drugim to raczej norma jak ktoś szuka normalnej relacji w świecie rzeczywistym, a nie korespondencyjnego kolegi/koleżanki.

[Sylia166]

Indywidualna sprawa, ale ja tam bym się nie czuła desperatką chcąc się spotkać np. po 2 dniach pisania, bo pisać może się super, a na żywo rozmowa już średnio i okażę się, że facet jednak totalnie nie w moim typie i odwrotnie. Wolę poznać człowieka na żywo.

[Piotrek95]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Jestem chyba starej daty, jak mi ktoś od razu proponuje spotkanie albo po kilku dniach to blokuję, pachnie mi to desperacją.

O kurde ostro :O Jesteś 40+?

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez PumpkinEyes

Ewidentnie jesteś.

Poza tym jest różnica, kiedy ktoś proponuje spotkanie od razu, zaraz po przywitaniu, a kiedy po jakiejś już tam rozmowie i wstępnym rozeznaniu. W pierwszym przypadku nie dziwię się, że to może być odebrane jako brak chęci poznania lepiej danej osoby, skupienie się na fizyczność. W drugim to raczej norma jak ktoś szuka normalnej relacji w świecie rzeczywistym, a nie korespondencyjnego kolegi/koleżanki.

Tak mam i tego nie zmienię. Z reguły jednak takie spotkania już teraz proponowali mi przyjezdni obcokrajowcy, reszta ta ma raczej odwrotny problem. Nie będę się umawiać z kimś z kim wymienię kilka wiadomości. No, nie dam rady i tyle w tym temacie.

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Piotrek95

O kurde ostro :O Jesteś 40+?

Gdzie tam, stoję już nad grobem od lat

[BimboBubu]

A ja się ostatnio przekonałam ze panowie którzy zapraszają na kawę maja zazwyczaj na myśli seks…

Jak jednemu odmówiłam kawy to dostałam sprostowanie „przepraszam wygłupiłem się, co powiesz na kolacje wino i noc u mnie?”

[Sylia166]

Ja miałam sytuacje niedawno, że poznałam kolesia w pubie, trochę pogadaliśmy, on wyraźnie próbował flirtować ze mną, był wspólnym znajomym mojego znajomego zaprosił mnie potem na fejsie i patrzę miał status "zaręczony", a pisał mi potem niemoralne propozycje, trzeba mieć coś już nierówno pod kopułą Zrobiłam screeny i wysłałam tej dziewczynie, która jeszcze pojechała po mnie, że pewnie ja podrywam jej misia, załamka po prostu, ja osobiście chciałabym żeby ktoś mi napisał, że mój facet kogoś tam podrywał i proponował seks, ale może czasem lepiej dać sobie spokój...Na portalach podobnie, niektórzy nawet nie ukrywają, że moją żonę i dzieci, tylko wprost, że szukają dyskretnej znajomości, może i lepiej, że walą prostu z mostu, ale po takich akcjach zaczynam mieć dość i odechciewa mi się szukania kogokolwiek.

[suomi98]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dokładnie. Jeżeli szuka się randki, poznania kogoś na żywo, to pisanina przez 3 tygodnie nie ma najczęściej sensu. Przez 2-3 dni można się o sobie dowiedzieć jakichś podstawowych faktów (rzekomych, bo wiadomo - i tak życie zweryfikuje, czy ktoś nie kłamie) i wystarczy. Mnie by było szkoda życia na kogoś niekonkretnego, kto niby chce się spotkać, ale wymyśla milion przeszkód i chce np. kolejnych zdjęć (bo często do tego taka długa pisanina prowadziła - a wyślij jeszcze fotkę, czyli takie jakby: namów mnie, że warto abym dla ciebie ruszył d... z kanapy).

No ja nie wymyślam przeszkód ani nie proszę o kolejne zdjęcia. Skąd mam wiedzieć, czy dana dziewczyna też ma takie podejście, że chce się od razu spotkać? Przecież może mnie uznać za desperata albo osobę szukającą samego seksu i usunąć parę.

Choć z drugiej strony, faktycznie zazwyczaj po takim czasie to już nie ma za bardzo o czym pisać, ja jedyną randkę z tindera miałem z dziewczyną, którą zaprosiłem po dwóch tygodniach, ale nic z tego nie wyszło, bo o ile na portalu potrafiła sensownie odpisywać na wiadomości, a nawet samej przejmować inicjatywę, to na spotkaniu już nie była zbyt rozmowna...

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez Stysia21

Ja tbh wolę jak od razu ktoś mnie zaprasza na randkę, przecież poznać się można na randce, a od razu też się zweryfikuje, czy na żywo ta osoba się nam podoba.

W sumie tak, ale jednak różnie można trafić, więc jakieś wstępne zapoznanie to minimum.

A idąc tym tokiem myślenia, to można równie dobrze każdego przesuwać w prawo "bo może po prostu ma słabe zdjęcia, ale na żywo wygląda lepiej", jednak tego niestety nie robicie...

[Stysia21]

Napisane przez suomi98

W sumie tak, ale jednak różnie można trafić, więc jakieś wstępne zapoznanie to minimum.

A idąc tym tokiem myślenia, to można równie dobrze każdego przesuwać w prawo "bo może po prostu ma słabe zdjęcia, ale na żywo wygląda lepiej", jednak tego niestety nie robicie...

Dlatego dla mnie poznawanie się przez Internet to porażka, nie wiem, mam wrażenie, że mnie to totalnie nie odpowiada, bo faceci, którzy podobają mi się na zywo, mogliby nie podobać mi się na zdjęciach, a ci, na których zwrócę uwagę na zdjeciach, na żywo zazwyczaj prezentują się średnio. i zazwyczaj nie chodzi o urodę, a o jakąś taką ogólną charyzmę i samopoczucie przy danym człowieku.

[chwast]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Jestem chyba starej daty, jak mi ktoś od razu proponuje spotkanie albo po kilku dniach to blokuję, pachnie mi to desperacją.

Starej daty? Nie to na pewno nie o to chodzi niektórzy wolą poznawać ludzi od razu w świecie rzeczywistym. Jak za dawnych lat….
W ogóle dziwne, piszesz z kimś kilka dni więc zakładam, że z własnej woli i z chęcią, a jak ta osoba pyta to co spotkamy się, to wychodzisz z czata i klikasz zablokuj? To dopiero histeryczne zachowanie, no ale dobra. I niezbyt fajne, a nawet chamskie xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez chwast

Starej daty? Nie to na pewno nie o to chodzi niektórzy wolą poznawać ludzi od razu w świecie rzeczywistym. Jak za dawnych lat….
W ogóle dziwne, piszesz z kimś kilka dni więc zakładam, że z własnej woli i z chęcią, a jak ta osoba pyta to co spotkamy się, to wychodzisz z czata i klikasz zablokuj? To dopiero histeryczne zachowanie, no ale dobra. I niezbyt fajne, a nawet chamskie xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dlaczego chamskie ? Jak ktoś ewidentnie chce się umówić "bo może coś zaliczy" to nie chce mi się z nim rozmawiać/spotykać, jak nie mam ochoty na to samo albo nic o sobie nie napisze tylko chce się od razu spotkać to tak samo blokuje.
W sytuacjach gdy ktoś chce się umówić, a w kolejnej wiadomości mi wyskakuje z wiadomości dotyczącymi seksu to też mi się nie chce kontynuować znajomości.
Nie jestem pruderyjną osobę, dla niektórych jestem nawet zbyt szczera i otwarta, ale nie lubię być sprowadzana na dzień dobry do kawałka mięcha i tak dla mnie to jest desperacja.
Może Wy macie więcej szczęścia ( tego życzę ) niż ja jeżeli chodzi o aplikacje randkowe.

[Miss_Suze]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Dlaczego chamskie ? Jak ktoś ewidentnie chce się umówić "bo może coś zaliczy" to nie chce mi się z nim rozmawiać/spotykać

Ale wiesz, że szybkie proponowanie spotkania nie równa się propozycji seksualnej? Ja pamiętam jak kiedyś facet w pierwszej (!) wiadomości mi zaproponował iść do kina na film X. A, że bardzo chciałam ten film zobaczyć, a nie miałam z kim iść oraz samej mi się nie chciało to się zgodziłam. Nie chciał seksu, nie dążył do dziwnych sytuacji. Nawet się potem spotykaliśmy na stopie koleżeńskiej, ale kontakt urwał, bo się zakochał, a ja nie. Nie wrzucaj facetów do jednego worka i tak nie oceniaj pochopnie.

[suomi98]

Napisane przez Stysia21

Dlatego dla mnie poznawanie się przez Internet to porażka, nie wiem, mam wrażenie, że mnie to totalnie nie odpowiada, bo faceci, którzy podobają mi się na zywo, mogliby nie podobać mi się na zdjęciach, a ci, na których zwrócę uwagę na zdjeciach, na żywo zazwyczaj prezentują się średnio. i zazwyczaj nie chodzi o urodę, a o jakąś taką ogólną charyzmę i samopoczucie przy danym człowieku.

Portale randkowe są beznadziejne, ale alternatywy niestety brak. Zdjęcia to żaden wyznacznik, ktoś może wyglądać dobrze, ale nie mieć żadnych zdjęć, które by się nadawały, więc dodaje takie, jakie ma.

[Stysia21]

Napisane przez suomi98

Portale randkowe są beznadziejne, ale alternatywy niestety brak. Zdjęcia to żaden wyznacznik, ktoś może wyglądać dobrze, ale nie mieć żadnych zdjęć, które by się nadawały, więc dodaje takie, jakie ma.

Ja się z tym zgadzam i naiwnie wierzę w to, że poznam kogoś sensownego w realnym życiu
Ewentualnie na jakichś forach tematycznych, może na ig, gdzie gadam z ludźmi nie ze względów matrymonialnych, a może wyniknąć z tego fajna znajomość.
Nawet jak ktoś ma dobre zdjęcia, to i tak widzę tylko twarz tego danego człowieka, która akurat może mnie nie zainteresować, ale jakbym znała całokształtowo tego człowieka, to mógłby mi się podobać.

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez Miss_Suze

Ale wiesz, że szybkie proponowanie spotkania nie równa się propozycji seksualnej? Ja pamiętam jak kiedyś facet w pierwszej (!) wiadomości mi zaproponował iść do kina na film X. A, że bardzo chciałam ten film zobaczyć, a nie miałam z kim iść oraz samej mi się nie chciało to się zgodziłam. Nie chciał seksu, nie dążył do dziwnych sytuacji. Nawet się potem spotykaliśmy na stopie koleżeńskiej, ale kontakt urwał, bo się zakochał, a ja nie. Nie wrzucaj facetów do jednego worka i tak nie oceniaj pochopnie.

Napisałam w którejś wiadomości, że najczęściej takie oferty - spotkania się już teraz, proponowali mi mężczyźni, którzy byli na wyjeździe w mojej miejscowości, najczęściej obcokrajowcy, czasami się nie kryli o co im chodziło, plus mi też szkoda czasu i energii na osobę, której raczej jestem pewna, że więcej razy na oczy nie zobaczę, a której zamiary są raczej na pewno związane z chęcią przeżycia zabawy/przygody.


Tak, że sami się do tego worka raczej wrzucili, a nie ja ich.

[chwast]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Dlaczego chamskie ?

Z tego samego powodu dlaczego dla Ciebie proponowanie spotkania jest desperackie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez chwast

Z tego samego powodu dlaczego dla Ciebie proponowanie spotkania jest desperackie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisałam czemu tak reagowałam, jak się lubisz przyczepiać do wszystkiego to już nie mój problem.



I tak dla mnie szukanie panienki na jedną noc na Tinderze jest desperackie, ale wiadomo ludzie są różni i może to komuś nie przeszkadzać albo też mieć ochotę na sam seks. Ja wolę takiej osobie podziękować, jak takiej ochoty nie mam.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Napisałam w którejś wiadomości, że najczęściej takie oferty - spotkania się już teraz, proponowali mi mężczyźni, którzy byli na wyjeździe w mojej miejscowości, najczęściej obcokrajowcy, czasami się nie kryli o co im chodziło, plus mi też szkoda czasu i energii na osobę, której raczej jestem pewna, że więcej razy na oczy nie zobaczę, a której zamiary są raczej na pewno związane z chęcią przeżycia zabawy/przygody.


Tak, że sami się do tego worka raczej wrzucili, a nie ja ich.

Ja to rozumiem, ale zjechałaś przy okazji też tych, którzy proponowali ci po kilku dniach rozmowy spotkanie. To też byli obcokrajowcy?

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

I po co właściwie dajesz obcokrajowców w prawo w takim razie?

[BimboBubu]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Napisałam w którejś wiadomości, że najczęściej takie oferty - spotkania się już teraz, proponowali mi mężczyźni, którzy byli na wyjeździe w mojej miejscowości, najczęściej obcokrajowcy, czasami się nie kryli o co im chodziło, plus mi też szkoda czasu i energii na osobę, której raczej jestem pewna, że więcej razy na oczy nie zobaczę, a której zamiary są raczej na pewno związane z chęcią przeżycia zabawy/przygody.


Tak, że sami się do tego worka raczej wrzucili, a nie ja ich.

To po co piszesz z takimi co są na wyjeździe albo obcokrajowcami?

Myślisz ze pisząc z kimś zweryfikujesz o co mu chodzi? Według mnie wszustko wychodzi na żywo bo pisać bajeczki to można i tygodniami


Nieraz z kimś pisałam długi i wydawał się mega człowiekiem a na spotkaniu taka klapa ze nie wytrzymałam do końca spotkania i poprostu odwróciłam siè na pięcie

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez BimboBubu

To po co piszesz z takimi co są na wyjeździe albo obcokrajowcami?

Myślisz ze pisząc z kimś zweryfikujesz o co mu chodzi? Według mnie wszustko wychodzi na żywo bo pisać bajeczki to można i tygodniami


Nieraz z kimś pisałam długi i wydawał się mega człowiekiem a na spotkaniu taka klapa ze nie wytrzymałam do końca spotkania i poprostu odwróciłam siè na pięcie

Nie zawsze wiadomo od razu, że ktoś jest na wyjeździe, a ogólnie z obcokrajowcami piszę, bo czemu mam tego nie robić
Opowiadać bajeczki to można nawet własnej żonie.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Nie zawsze wiadomo od razu, że ktoś jest na wyjeździe, a ogólnie z obcokrajowcami piszę, bo czemu mam tego nie robić

Skoro uważasz z góry, że nic z tych znajomości nie będzie, bo obcokrajowiec chce tylko pociupciać, a potem jechać w siną dal, a ty jesteś zainteresowana innym typem relacji, to jaki sens ma pisanie z obcokrajowcami na portalach randkowych?

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez PumpkinEyes

Skoro uważasz z góry, że nic z tych znajomości nie będzie, bo obcokrajowiec chce tylko pociupciać, a potem jechać w siną dal, a ty jesteś zainteresowana innym typem relacji, to jaki sens ma pisanie z obcokrajowcami na portalach randkowych?

Nie wiem może temu, że bardzo wielu ich tutaj mieszka, pracuje, zwyczajnie żyje.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Nie wiem może temu, że bardzo wielu ich tutaj mieszka, pracuje, zwyczajnie żyje.

I co w tym złego, że ci po dniu czy dwóch proponowali spotkanie?

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez PumpkinEyes

I co w tym złego, że ci po dniu czy dwóch proponowali spotkanie?

Gdzie napisałam, że mi tacy po dwóch dniach proponowali spotkanie ?

Napisałam, już chyba wszystko w tym temacie. Powtarzałam już chyba kilka razy, że były to głownie osoby przyjezdne.

[chwast]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Napisałam czemu tak reagowałam, jak się lubisz przyczepiać do wszystkiego to już nie mój problem.



I tak dla mnie szukanie panienki na jedną noc na Tinderze jest desperackie, ale wiadomo ludzie są różni i może to komuś nie przeszkadzać albo też mieć ochotę na sam seks. Ja wolę takiej osobie podziękować, jak takiej ochoty nie mam.

ale co „i tak, dla mnie szukanie panienki na jedną noc jest desperackie” przecież ja w ogóle nie o tym pisałam, tylko o propozycji spotkania. Sama sobie coś wymyślasz i sama ze sobą chyba dyskutujesz w takim razie. Jeżeli dla Ciebie propozycja spotkania, randki, kawy, pizzy, piwa - to propozycja matrymonialna, to mówię szczerze i bez złośliwości, poszukaj z czego to się bierze, bo to jest spory problem.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Gdzie napisałam, że mi tacy po dwóch dniach proponowali spotkanie ?

Chodziło chyba o to, że napisałaś, że jak ktoś Tobie proponuje spotkanie od razu albo po kilku dniach, to desperacja i od razu blokujesz. Czyli nie było takich sytuacji? Co to za ściemy w ogóle w takim razie lol


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez PumpkinEyes

Skoro uważasz z góry, że nic z tych znajomości nie będzie, bo obcokrajowiec chce tylko pociupciać, a potem jechać w siną dal, a ty jesteś zainteresowana innym typem relacji, to jaki sens ma pisanie z obcokrajowcami na portalach randkowych?

Patrząc na powyższe to chyba po prostu jej zależy, ale nic z tego nie wychodzi, dlatego udaje oburzoną, na sytuacje, których nie doświadcza, a by chciała. Jak można napisać, że cos się robi w jakiejś sytuacji bezapelacyjnie i twardo, „bo takie zasady pff” a dzień później „ale jakie sytuacje niby, gdzie niby takie miałam”?

Eh ten internet


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Napisałam czemu tak reagowałam, jak się lubisz przyczepiać do wszystkiego to już nie mój problem.

.

Bez przesady, są o wiele fajniejsze rzeczy, jeśli dla Ciebie dyskusja i odpowiadanie na to co piszesz, to znów jakiś problem i czepianie się to trudno, nie moja sprawa :p

„Do wszystkiego” XD

Ty po prostu prezentujesz jakąś mega defensywną i negatywną postawę, weź umów się na pizzę z gościem, daj mu szansę, wyluzuj się, nie oceniaj obcych mężczyzn jako jakichś ruchaczy, bo im się może podobasz i chcą Cię poznać, to może wyjść tylko na plus.

Sent from my iPhone using Tapatalk

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez chwast

ale co „i tak, dla mnie szukanie panienki na jedną noc jest desperackie” przecież ja w ogóle nie o tym pisałam, tylko o propozycji spotkania. Sama sobie coś wymyślasz i sama ze sobą chyba dyskutujesz w takim razie. Jeżeli dla Ciebie propozycja spotkania, randki, kawy, pizzy, piwa - to propozycja matrymonialna, to mówię szczerze i bez złośliwości, poszukaj z czego to się bierze, bo to jest spory problem.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------



Chodziło chyba o to, że napisałaś, że jak ktoś Tobie proponuje spotkanie od razu albo po kilku dniach, to desperacja i od razu blokujesz. Czyli nie było takich sytuacji? Co to za ściemy w ogóle w takim razie lol


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------




Patrząc na powyższe to chyba po prostu jej zależy, ale nic z tego nie wychodzi, dlatego udaje oburzoną, na sytuacje, których nie doświadcza, a by chciała. Jak można napisać, że cos się robi w jakiejś sytuacji bezapelacyjnie i twardo, „bo takie zasady pff” a dzień później „ale jakie sytuacje niby, gdzie niby takie miałam”?

Eh ten internet


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------



Bez przesady, są o wiele fajniejsze rzeczy, jeśli dla Ciebie dyskusja i odpowiadanie na to co piszesz, to znów jakiś problem i czepianie się to trudno, nie moja sprawa :p

„Do wszystkiego” XD

Ty po prostu prezentujesz jakąś mega defensywną i negatywną postawę, weź umów się na pizzę z gościem, daj mu szansę, wyluzuj się, nie oceniaj obcych mężczyzn jako jakichś ruchaczy, bo im się może podobasz i chcą Cię poznać, to może wyjść tylko na plus.

Sent from my iPhone using Tapatalk

Coś sobie mocno dopowiedziałaś
Cały czas jasno i wyraźnie pisałam, że kto i w jakich okolicznościach był blokowany, a Ty dalej swojej.
Chcesz mi dowalić, proszę bardzo-sama innym zarzucasz chamstwo, a sama taka jesteś.
Ciekawe, czy byś tak chętnie chodziła na pizze i spotykała się byle z kim jakby Cię ktoś kiedyś zgwałcił, ale najlepiej jest sobie coś dopowiadać . Od, internet jedyne na co można liczyć to nadinterpretacje i kopanie innych. Żegnam.

[chwast]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Jestem chyba starej daty, jak mi ktoś od razu proponuje spotkanie albo po kilku dniach to blokuję, pachnie mi to desperacją.

Co sobie tutaj dopowiedzialam? Xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Coś sobie mocno dopowiedziałaś
Cały czas jasno i wyraźnie pisałam, że kto i w jakich okolicznościach był blokowany, a Ty dalej swojej.
Chcesz mi dowalić, proszę bardzo-sama innym zarzucasz chamstwo, a sama taka jesteś.
Ciekawe, czy byś tak chętnie chodziła na pizze i spotykała się byle z kim jakby Cię ktoś kiedyś zgwałcił, ale najlepiej jest sobie coś dopowiadać . Od, internet jedyne na co można liczyć to nadinterpretacje i kopanie innych. Żegnam.

No powiem Ci, że niestety ale doświadczyła mnie sroga trauma seksualna, nie raz i nie dwa, ale tak, chętnie chodziłam na pizzę z chłopakami.
Weź teraz proszę nie wynurzaj się z takimi argumentami, bo nikt nie ma prawa wiedzieć, co Ciebie czy mnie spotkało i odpowiada tylko na to, co tutaj piszesz. Zacytowałam Ci wyżej na co odpowiadałam, nie wycieraj się przemocą seksualną, bo nie potrafisz wyjść z dyskusji. Nie tylko Ty jedyna na świecie mogłaś czegoś doświadczyć, to jest dopiero skandal wyciągać cos takiego w takim momencie. Cześć.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[PumpkinEyes]

Napisane przez Halaszka_Halaszka

Coś sobie mocno dopowiedziałaś
Cały czas jasno i wyraźnie pisałam, że kto i w jakich okolicznościach był blokowany, a Ty dalej swojej.
Chcesz mi dowalić, proszę bardzo-sama innym zarzucasz chamstwo, a sama taka jesteś.
Ciekawe, czy byś tak chętnie chodziła na pizze i spotykała się byle z kim jakby Cię ktoś kiedyś zgwałcił, ale najlepiej jest sobie coś dopowiadać . Od, internet jedyne na co można liczyć to nadinterpretacje i kopanie innych. Żegnam.

Nie no to musi być

[missVivi]

Napisane przez chwast

Co sobie tutaj dopowiedzialam? Xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------




No powiem Ci, że niestety ale doświadczyła mnie sroga trauma seksualna, nie raz i nie dwa, ale tak, chętnie chodziłam na pizzę z chłopakami.
Weź teraz proszę nie wynurzaj się z takimi argumentami, bo nikt nie ma prawa wiedzieć, co Ciebie czy mnie spotkało i odpowiada tylko na to, co tutaj piszesz. Zacytowałam Ci wyżej na co odpowiadałam, nie wycieraj się przemocą seksualną, bo nie potrafisz wyjść z dyskusji. Nie tylko Ty jedyna na świecie mogłaś czegoś doświadczyć, to jest dopiero skandal wyciągać cos takiego w takim momencie. Cześć.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Amen!

[Halaszka_Halaszka]

Napisane przez chwast

Co sobie tutaj dopowiedzialam? Xd


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------




No powiem Ci, że niestety ale doświadczyła mnie sroga trauma seksualna, nie raz i nie dwa, ale tak, chętnie chodziłam na pizzę z chłopakami.
Weź teraz proszę nie wynurzaj się z takimi argumentami, bo nikt nie ma prawa wiedzieć, co Ciebie czy mnie spotkało i odpowiada tylko na to, co tutaj piszesz. Zacytowałam Ci wyżej na co odpowiadałam, nie wycieraj się przemocą seksualną, bo nie potrafisz wyjść z dyskusji. Nie tylko Ty jedyna na świecie mogłaś czegoś doświadczyć, to jest dopiero skandal wyciągać cos takiego w takim momencie. Cześć.


Sent from my iPhone using Tapatalk

To może Ty chodzisz, ja nie chodziłam i tyle w tym temacie. Każdy jest inny. I nie, nie wycieram się przemocą seksualną, dla mnie jest to trauma, która mnie przyblokowała na lata, a przez Twój post poczułam się zaatakowana, więc Ci wywaliłam kawę na ławę, bezpośrednio.
Zwłaszcza, że jasno tłumaczyłam, kogo blokowałam.