Gra o tron

[Majka_95]

Obejrzałam finałowy odcinek. I podobnie jak inni jestem rozczarowana. Właściwie poza ostatnią sceną nie było jakich wielkich ochów czy achów.

1) Spotkanie bohaterów ciekawe, ale nic specjalnego tam się nie działo. Wszystko do przewidzenia i raczej nie wiem czy ktoś się czegoś innego spodziewał.
2) Cersei jako czarny charakter jest jedną z najlepszych postaci ostatnich lat. Niby szalona, niby zła a jednak sprytna jak mało kto. Podejrzewam, że gdyby miała szansę to i z Nocnym Królem sprzymierzyłaby się celem pokonania wrogów.
Mimo wszystko jest to postać najbardziej inteligentna, która pewnie w realnym świecie wygrałaby takie starcie.
3) Bez zaskoczenia też scena seksu Jona i Danką. Tak do tego wprowadzali, że prędzej czy później musiało się to zdarzyć i chyba nikogo to nie zdziwiło. Za to jak rzadko scena jest dosyć intymna i całkiem nieźle nakręcona.
4) Szczerze to nie do końca przekonuje mnie ta nagła zmiana w relacji Sansa - Arya. Brakło mi jakiejś ich wzajemnej rozmowy, takiej właśnie jaką mieliśmy później.
Nie mówiąc już o tym, że jestem mocno rozczarowana tym jak scenarzyści ogłupili postać Littlefingera. Geniusz intryg i daje się podpuścić jak nikt inny. Na dodatek co jak co, ale chyba nikt normalny nie wmówiłby, że Arya chciałaby zostać Panią Winterfell. Toż już było absurdalne i dla mnie po prostu głupie.
5) Śmieszyła mnie rozmowa Brana z Samem. Trochę jak z komedii. Ja sobie tłumaczę to tak, że Bran może dowolnie poruszać się w czasie ale przecież nie wie wszystkiego. Musi chcieć się cofnąć do konkretnego wydarzenia więc stąd mógł nie wiedzieć o ślubie i pochodzeniu Jona.

[eyo]

SPOJLERY




mam wrażenie, że te wszystkie sceny różnych par to były pożegnania, przygotowanie do gęsto ścielącego się trupa w kolejnym sezonie przy czym
- Bron + Jamie - dyskusja o nieskalanych, nic nie wnosząca ale nie mogłam się nie śmiać
- Ogar + Góra - nie ogarniam, spotkanie na szczycie a Ogar jak to Ogar wyłazi na środek i się z rodzinne rozmówki zabiera (w ogóle Ogar się dziwienie zachowuje - jak nie trzepnie kamieniem w Innego to musi sobie popukać w skrzynię z umarlakiem itd. zrobili z tego Ogara takiego nie ogara, który na lewo i prawo każe tylko wszystkim s..padać)
- Brienne + Jamie - kiedy już ciąża Cersei wydawała się czymś co położyłoby szanse na ich relacje to zrobili im bardzo ładne pole do romansu
- Tyrion + Cersei - naprawdę, Tyrion to najgorszy doradca w historii ale skoro jego naiwność pozwoliła mu zakładać, że Cersei go nie zabije jak tylko będzie miała okazje nie mając w tym żadnego ukrytego powodu to naprawdę ja nie mam pytań o tę postać - wszyscy narzekali na snującego się po Winterfell LF ale ona w sumie sobie coś tam gadał pod nosem i tyle z tego wyszło a Tyriona niestety ktoś słucha, Cersei w jednym miała rację - Tyrion zniszczył Lannisterów a teraz zniszczy Targaryenów... pomijam to, że Tyrion jeszcze się nie nauczył, że Cersei ZAWSZE jest o krok przed nim
- Cersei + Jamie - no wreszcie Jamie wziął nogi za pas chociaż dziwi mnie, że Cersei go puściła żywego, przecież to logiczne, że on teraz polezie do wroga i sprzeda im plany Cersei - ja wiem, że ona ma do niego "sentyment" no ale tutaj z punktu widzenia swoich planów to podjęła bardzo głupią decyzję pozwalając mu odejść - jak nie chciała go zabijać to mogła go chociaż zamknąć, poza tym mały szczegółem to Cersei wygrała sezon pod kątem strategii
- Euron - nieźle sobie poczyna bardzo szybko stał się kluczowym graczem przekonując do siebie Cersei na tyle, że robiła z nim tajne plany a teraz jeszcze mu Jamie zniknął z horyzontu
- Sansa + Arya - duet odcinka, dochodzę do wniosku, że one we dwie stanowią lepszego przeciwnika (strategicznie) dla Cersei niż cała ta radosna gromadka Dany i Jona, cieszę się też z tego, że Arya jednak nie ma nierówno pod sufitem
- Littlefinger - powiedzmy sobie szczerze, i tak pożył co najmniej o dwa sezony za długo
- Sam + Bran - dialog "jestem 3oką wroną" "oooo! a co to jest 3oka wrona?" rozwalił mnie na łopatki natomiast ja uważam, że to logicznie, że Bran nie wiedział o ślubie - bycie wroną pozwala mu zobaczyć to co on chce ale najpierw on musi zdecydować, że się do danej rzeczy cofnąć - bez sensu byłoby gdyby nagle w głowie pojawiło mu się wszystko o wszystkich i miałby wszystko już ze sobą powiązane
- Theon - to się mu po 7 sezonach zebrało na bycie mężczyzną chociaż scena w której on wręcz uśmiechnął się w ramach tego, że brak mu słabości w postaci jąder, które można by skopać była całkiem wesoła nie wiem natomiast jak oni niby mają odbić Yarę, chyba siłą woli
- Jon + Dany - gdyby oni chociaż się na siebie rzucili, żeby chociaż zdzierali z siebie ciuchy to jeszcze by to przeszło ale serio? to wyglądało tak, że płyniemy sobie statkiem i z braku laku niech będzie i jeszcze ten creepy Tyrion patrzący na drzwi a ta dyskusja o ciąży to faktycznie wyglądała tak jakby Jon postanowił podjąć wyzwanie zapłodnienia Dany no ale koniec końców mamy tu smoka z wilkiem uprawiających waniliową miłość...
- Tormund i spojlery na 8 sezon - no coś mi się zdaje, że nie ma najmniejszych szans, żeby ktokolwiek z East Watch przeżył ten atak, mur razem ze strażą zawalił się kompletnie więc coś mi się zdaje, że to jest kolejny element zaprzeczający spojlerom (bo według nich Tormund miał zginąć w drugim odcinku dopiero) - natomiast pewnie z jakiegoś powodu samej śmierci Tormunda nie pokazali ale mimo wszystko jak on z tego jakoś wyjdzie to będzie porażka wszelkiej logiki mimo, że życzyłabym tej postaci zupełnie innego losu
- upadający mur - na dobrą sprawę magiczny nieumarły smok rozwalający magiczny mur wydaje się bardziej logiczny niż gdyby nieumarli ot tak sobie przeszli po zamarzniętej wodzie albo po prostu staranowali bramę straży
- muzyka w kinie efekt musiał być świetny, w ogóle mam wrażenie, że właśnie pod kino robili ten odcinek i żałuję, że nie miała szans go zobaczyć na dużym ekranie

[Majka_95]

Akurat Jaimie stara się ostatnio postępować honorowo czyli jak dali słowo, że pomogą w walce to chociaż on się pojawi. I raczej nie widziałabym go spiskującego przeciwko Cersei (może dalej ją mimo wszystko kocha). Poza tym i tak Danka i Jon będą wiedzieli, że Cersei ich olała jak się by ich armia nie zjawiła.

Dla mnie Tyrion jest troszkę postacią tragiczną. Może właśnie na tym statku zdał sobie sprawę, że po wszystkim zostanie sam. Jak Danka zwiąże się z Jonem to jako namiestnik nie będzie potrzebny. Nie mówiąc już o tym, że kompletnie nie nadaje się jako strateg (wszystkie jego pomysły były porażkami).

Nie mówiąc już o tym, że Nieskalani od tak przeszli pół Królestwa i nie mieli problemów z jedzeniem, z tym gdzie nocować itd.

[mirabelka31]

Nie zgadzam się, że Tyrion zniszczył Lannisterów, oni wszyscy mają tendencje destrukcyjne jak już. Joffrey zginął, bo mu się należało. Myrcella zginęła, bo zginął Oberyn, walcząc za Tyriona, ale wcale by tego procesu nie musiało być, gdyby Cersei nie uparła się, żeby doprowadzić do egzekucji brata. Tommen zginął tylko i wyłącznie z winy Cersei, bo dzieciak się załamał, widząc jej szaleństwo. Tyrion bezpośrednio i świadomie przyłożył rękę tylko do śmierci Tywina, przy czym wszyscy chyba wiemy, że on też bez winy nie był. Więc jak tu można stwierdzić, że Tyrion zniszczył Lannisterów? Z punktu widzenia Cersei na pewno, ale ja bym właśnie ją obciążyła większą winą.
Co do Brana, to wg mnie jednak sytuacja była nie do końca przekonująca. Po pierwsze, on chyba sam mówił, że wie i widzi wszystko. No ale ok, załóżmy, że trochę "wyolbrzymił" i faktycznie musi chcieć cofnąć się do danego momentu. Ale to i tak nieco dziwne, że wie, że to takie ważne i musi koniecznie powiadomić o tym Jona, ale opiera się tylko na dawnej wizji, zamiast samemu sprawdzić to dokładniej - zwłaszcza jak teraz już sam jest Trójoką Wroną i ma silniejsze moce. To, że Sam musiał go naprowadzić było po prostu trochę naciągane, ot, żeby pokazać, że Sam jednak słuchał Goździk.

[eyo]

Napisane przez Majka_95

Akurat Jaimie stara się ostatnio postępować honorowo czyli jak dali słowo, że pomogą w walce to chociaż on się pojawi. I raczej nie widziałabym go spiskującego przeciwko Cersei (może dalej ją mimo wszystko kocha). Poza tym i tak Danka i Jon będą wiedzieli, że Cersei ich olała jak się by ich armia nie zjawiła.

Dla mnie Tyrion jest troszkę postacią tragiczną. Może właśnie na tym statku zdał sobie sprawę, że po wszystkim zostanie sam. Jak Danka zwiąże się z Jonem to jako namiestnik nie będzie potrzebny. Nie mówiąc już o tym, że kompletnie nie nadaje się jako strateg (wszystkie jego pomysły były porażkami).

Nie mówiąc już o tym, że Nieskalani od tak przeszli pół Królestwa i nie mieli problemów z jedzeniem, z tym gdzie nocować itd.

sądzę, że jednak robi różnicę kiedy się Jon z Danką poorientują w sytuacji z punktu widzenia Cersei - póki Euron nie wróci z wojskami to Cersei powinno zależeć na zachowaniu tego w sekrecie bo Danka może zwyczajnie wpaść niezapowiedziana i spalić to wszystko na popiół

co do Tyriona to się zgodzę, że jest postacią tragiczną szczerze mówiąc na ten moment moim zdaniem jedyne co mogłoby zmienić jego postrzeganie to gdyby okazało się, że on jednak pozostał Lannisterem i spiskuje z Cersei - mało prawdopodobne, że chciałoby się w to scenarzystom bawić ale taka sprawa mogłaby totalnie odwrócić sytuację w kolejnym sezonie

co do Nieskalanych to jak oni sobie szli przez pół Królestwa to reszta zdążyła trzasnąć bitwę z Lannisterami, pójść za mur, wrócić zza muru i trafić do Królewskiej Przystani

Napisane przez mirabelka31

Nie zgadzam się, że Tyrion zniszczył Lannisterów, oni wszyscy mają tendencje destrukcyjne jak już. Joffrey zginął, bo mu się należało. Myrcella zginęła, bo zginął Oberyn, walcząc za Tyriona, ale wcale by tego procesu nie musiało być, gdyby Cersei nie uparła się, żeby doprowadzić do egzekucji brata. Tommen zginął tylko i wyłącznie z winy Cersei, bo dzieciak się załamał, widząc jej szaleństwo. Tyrion bezpośrednio i świadomie przyłożył rękę tylko do śmierci Tywina, przy czym wszyscy chyba wiemy, że on też bez winy nie był. Więc jak tu można stwierdzić, że Tyrion zniszczył Lannisterów? Z punktu widzenia Cersei na pewno, ale ja bym właśnie ją obciążyła większą winą.
(...)

no tak, zabił Tywina a potem - w ramach maleńkiego szczegółu - pomógł sprowadzić smoczą królową do Westeros, wpadł na pomysł podbicia Casterly Rock i wyruszył z Danką zmieść armię Lannisterów z ziemi (tak, wiem - zachwycony tym nie był niemniej jednak stał sobie cały zniesmaczony wśród Dankowego "dowództwa") ale spoko, takie tam drobnostki, Lannisterowie jako ród nie mają co mieć do chłopaka pretensji bo przecież dobrze chciał

na dobrą sprawę to jedyne co przytrafiło się Cersei to spełniona przepowiednia

dla mnie Tyrion albo ostatecznie okaże się najgłupszą postacią w serialu (ani jego doradzanie nie wyszło Dance na dobre ani jego chęć pokojowego postępowania nie wychodzi Lannisterom na dobre) albo okaże się największym wygranym (jeżeli za jego głupimi poradami stoi coś więcej niż bycie kulawy strategiem)

[basia0707]

Wiecie może kiedy będzie kolejny sezon??? albo gdzie można znaleźć jakieś "spojlery" ?

[eyo]

Napisane przez basia0707

Wiecie może kiedy będzie kolejny sezon??? albo gdzie można znaleźć jakieś "spojlery" ?

parę stron wstecz jest cały komplet spojlerów na kolejny sezon

[Antilia]

Sansa skoczyła w murów Winterfell w trakcie odwilży i żyje, więc ja się o Tormunda na razie nie martwię

Co do wątku Dany i Jona, jak to gdzieś przeczytałam "Jon zapukał i zapukał". A mój mąż w trakcie "to już skończył?" Mimo najszczerszych chęci producentów ja tu nie widzę chemii a Jon uginając oficjalnie kolano dołączył do grona przydupasów-wielbicieli razem z Jorahem i Daario i przestał być jej równy, a był będąc królem. Teraz już musi prosić ciocię o pozwolenie

I oglądając Cersei widać, że to inna liga aktorska w porównaniu z młodą obsadą.

Oczekiwałam też większego zaangażowania Qyburna, gość wyglądał na mocno zaciekawionego, ma niejasne powiązania z nekromancją i magią krwi, mógłby być mocno użyteczny w tej wojnie.

[eyo]

w ogóle w ramach refleksji - Jon to niezły kombinator jest tyle się chłopak natłumaczył jak to będzie dobrze jak razem z Dany popłyną statkiem a tu proszę, chciał tylko zapukać do jej pokoju

[mirabelka31]

Napisane przez eyo

no tak, zabił Tywina a potem - w ramach maleńkiego szczegółu - pomógł sprowadzić smoczą królową do Westeros, wpadł na pomysł podbicia Casterly Rock i wyruszył z Danką zmieść armię Lannisterów z ziemi (tak, wiem - zachwycony tym nie był niemniej jednak stał sobie cały zniesmaczony wśród Dankowego "dowództwa") ale spoko, takie tam drobnostki, Lannisterowie jako ród nie mają co mieć do chłopaka pretensji bo przecież dobrze chciał

Wspieranie Danki akurat sama mam za złe Tyrionowi. Tyrion jest jedną z moich ulubionych postaci, Danka wręcz przeciwnie. Aczkolwiek nadal uważam, że to tylko część tego, co doprowadziło do upadku Lannisterów i naprawdę uważam, że Cersei jest co najmniej w takim samym stopniu winna.

[Antilia]

Dany: Nie mogę mieć dzieci.
Jon: A sprawdzałaś w praktyce?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Dany: Nie mogę mieć dzieci.
Jon: Hold my beer!



Natomiast przyznać trzeba, że Kit Harrington ma najlepszy tyłek z całej obsady Jedyna dobra rzecz w tej żenującej scenie.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[Antilia]

Tyłek Jona jest ładniejszy niż córki Tormunda

A co myślicie o wystającym pod drzwiami Tyrionem? Jorah ze smętną miną pasował by tam idealnie a Tyrion co, sam chciał zapukać? o co kaman

[Majka_95]

Eyo pytanie tylko czy Jaimie opowie o tym, że Euron pojechał po nową armię dla Cersei. Mi się wydaje, że mimo wszystko kocha ją i nie będzie spiskował przeciwko niej.

Faktem jest, że w tym sezonie Danka zaczęła się zachowywać jak zakochana nastolatka co to totalnie zmienia się pod wpływem Jona. Nie dość, że porzuca swoją walkę o tron na rzecz Jona na dodatek poświęca dla niego smoka. Wiadomo w serialu nie ma czasu to wyjaśniać, ale momentami miałam wrażenie, że zachowuje się conajmniej nienaturalnie dla niej.

Jeśli chodzi o Nieskalanych to miałam na myśli to, że tak sobie maszerują przez pół królestwa i nikt nie reaguje na to. Wiadomo, że to armia świetnie wyszkolona, pewnie nie bojąca się niczego, ale przez pół serialu mówiono, że Westeros nigdy nie zaakceptuje nowej władzy gdyby Danka zdobyła ją przy pomocy obcej armii. Ale wiem, to już czepianie się szczegółów.

[Flower23]

Napisane przez Antilia

Tyłek Jona jest ładniejszy niż córki Tormunda

A co myślicie o wystającym pod drzwiami Tyrionem? Jorah ze smętną miną pasował by tam idealnie a Tyrion co, sam chciał zapukać? o co kaman

Wg mojego TŻ to Tyrion coś odwalił. Rozmowa z Cersei skończyła się w momencie kiedy Tyrion zorientował się,że ta jest w ciąży. Co było dalej? Nie wiadomo. Bez powodu by tam nie stał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Antilia]

Napisane przez Flower23

Wg mojego TŻ to Tyrion coś odwalił. Rozmowa z Cersei skończyła się w momencie kiedy Tyrion zorientował się,że ta jest w ciąży. Co było dalej? Nie wiadomo. Bez powodu by tam nie stał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Podobało by mi się gdyby zmienił strony. Może obiecał Cersei, że rozbije sojusz Dany-Jon a jak się ruchają to wiadomo, że zacieśniają więzy i będzie trudniej może tak bardzo lubił być wujkiem, że już nie chce, żeby Cersei przegrała

[eyo]

Napisane przez Antilia

Tyłek Jona jest ładniejszy niż córki Tormunda

A co myślicie o wystającym pod drzwiami Tyrionem? Jorah ze smętną miną pasował by tam idealnie a Tyrion co, sam chciał zapukać? o co kaman

Jorah pod drzwiami pasowałaby idealnie
ale Tyrion to dziwna sprawa bo ona przecież na Dankę wcale nie leciał (tzn. no wiem, ze Tyrion z idei by zaliczył chętnie wszystko co się rusza i wypił wszystko co ma % ale jednak nawet cienia amorów wobec niej póki co nie przejawił także z troski o jej godność to tam nie stał)

Napisane przez Majka_95

Eyo pytanie tylko czy Jaimie opowie o tym, że Euron pojechał po nową armię dla Cersei. Mi się wydaje, że mimo wszystko kocha ją i nie będzie spiskował przeciwko niej.
(...)

ale to niby co zrobi? wpadnie do Winterfell i powie, że zapomniał ze sobą zabrać całą armię ale niech poczekają sekundkę to on szybciutko wróci do KP i zabierze ich ze sobą ?

coś mi się jednak zdaje - po świetnie zagranej swoją drogą przez Jamiego scenie - że mu trochę tej miłości ubyło jak Cersei go postraszyła Górą

Napisane przez Flower23

Wg mojego TŻ to Tyrion coś odwalił. Rozmowa z Cersei skończyła się w momencie kiedy Tyrion zorientował się,że ta jest w ciąży. Co było dalej? Nie wiadomo. Bez powodu by tam nie stał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też tak uważam - na pewno nie bez powodu urwali tą scenę i jak pisałam, moim zdaniem tylko takie posunięcie uratuje Tyriona jako postać bo w innym wypadku wyjdzie na skończonego idiotę

pomijam w ogóle to, że ktokolwiek dał się nabrać na to, że z Cersei mogło tak łatwo pójść Dany z Jonem to jeszcze, takie dwie niewinne owieczki, które cenią swoję słowo ale Tyrion? gdyby on nic z Cersei nie zakombinował tylko by uwierzył, że ona ot tak spoko się z nimi dogada to naprawdę byłaby porażka po całej linii..

mina Tyriona pod drzwiami to nie była mina kogoś zatroskanego a mina kogoś winnego - wyglądał jak Littelfinger w swoich lepszych momentach

[Aliszcze]

Napisane przez eyo

w ogóle w ramach refleksji - Jon to niezły kombinator jest tyle się chłopak natłumaczył jak to będzie dobrze jak razem z Dany popłyną statkiem a tu proszę, chciał tylko zapukać do jej pokoju

rewelacja

w ogóle dialog Danki i Jona o tym, że nie może mieć dzieci jest żenujący.....ostatnio głównym tematem Danki z pozostałymi jest jej rzekoma bezpłodność. Ja się nie zdziwię, jak urodzi trojaczki, smoki trzy to i dzieci od razu trzy.

Arya i Sansa, świetny team, moim zdaniem prędzej one poradzą sobie z Cersei i umarlakami, niż Jon i spółka. podobała mi się scena z oskarżeniem Littlefingera.

Dialog Sama z Branem super, uśmiałam się

Rozczarował mnie Rhaegar, wygląda jak kopia Viserysa, a Viserys delikatnie mówiąc przystojny nie był.....

sexboat......ja chyba przez te tygodnie oswoiłam się z myślą o tej parze i sie wielce nie przejęłam, a w bonusie obejrzałam sobie fajną pupę Jona Tyrion smutno wyglądał, nie rozumiem go w tym sezonie kompletnie.

Zgadzam się, że Jon miękki jest, ugiął się przed Dany, ciekawe, czy gdyby była stara i brzydka to też tak szybko złożył jej hołd.

Generalnie w tym sezonie wg mnie najlepsze Cersei, Arya i Sansa. Cersei nigdy mnie nie zawodzi jeśli chodzi o podłe i niehonorowe zachowanie

a Gendry jest z Tormundem? chyba Gendry nie zginie?

Też mnie intryguję, co było potem, jak Tyrion odkrył, że Cersei jest w ciąży. Wpierw gadka, jak kochał jej dzieci (no oprócz najstarszego syna) a potem dowiaduje się o ciąży Cersei.

W ogóle ciąży będzie bez liku normalnie, nakręcą jeszcze Grę o tron next generation


Danka chyba jeszcze musi być zdradzona przez miłość (czy jakoś tak szła ta przepowiednia).

[Antilia]

Napisane przez Aliszcze

Danka chyba jeszcze musi być zdradzona przez miłość (czy jakoś tak szła ta przepowiednia).

Widziałam teorię, że tej zdrady ma dokonać Missandei lub Szary Robak lub oboje. Ma to być zdrada z miłości, ale niekoniecznie do niej tylko z miłości jednego do drugiego. Nie wiem np Danka wysyła Robaka na pewną śmierć czy coś a Missandei się buntuje i np uciekają razem na wyspę z motylkami :P

[mirabelka31]

Z Tyrionem pod drzwiami podoba mi się teoria, że on Cersei obiecał, że po Dance na tronie posadzi jej dziecko (w sensie Cersei). To naprawdę pasuje: do deklaracji Tyriona o miłości do dzieci, do jego próby poruszenia tematu sukcesji i do ciągłego gadania o bezpłodności Danki.

[Aliszcze]

Napisane przez Antilia

Widziałam teorię, że tej zdrady ma dokonać Missandei lub Szary Robak lub oboje. Ma to być zdrada z miłości, ale niekoniecznie do niej tylko z miłości jednego do drugiego. Nie wiem np Danka wysyła Robaka na pewną śmierć czy coś a Missandei się buntuje i np uciekają razem na wyspę z motylkami :P

a może Tyrion to będzie? po tym jego nieodgadnionym spojrzeniu na drzwi za którymi działa się"magia" to kto wie

zastanawia mnie też, co porabia Daario za morzem, bo może być wkurzony, że Danka go rzuciła i coś zakombinuje.

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ----------

Napisane przez mirabelka31

Z Tyrionem pod drzwiami podoba mi się teoria, że on Cersei obiecał, że po Dance na tronie posadzi jej dziecko (w sensie Cersei). To naprawdę pasuje: do deklaracji Tyriona o miłości do dzieci, do jego próby poruszenia tematu sukcesji i do ciągłego gadania o bezpłodności Danki.

też ciekawa teoria....kto wie....choć nie wiem, jak przekona Dankę do dziecka Cersei...

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Tylko mi się pupa Jona nie podoba?
Tez mnie zastanawia dlaczego akurat Tyrion tak smutno patrzył na te drzwi, może rzeczywiście zawarł jakieś porozumienie z Cersei, gdy dowiedział się o jej ciąży.
Team Sansa & Arya rządzi widać, że są zupełnie różne, a jednak potrafią działać wspólnie. Choć jakoś trudno mi uwierzyć, że taki wytrawny gracz jak Littlefinger dał się wykiwac dwóm młodym dziewczynom.
Zniszczenie muru - no dla mnie porażka. Nie wiem jak sobie wyobrażałam przejście przez mur, ale na pewno nie w ten sposób
Wiedziałam, że Danka poleci na spotkanie na smoku, żeby wzbudzić sensację. I jak tylko zobaczyłam, że zabrała oba wiedziałam, że Cersei od razu wpadnie na to, że trzeciemu przydarzyło się coś złego.
Było kilka zabawnych scen. Ale przy żadnej nie wstrzymałam oddechu. Ogólnie większych emocji we mnie ten finał nie wywołał. Jak cały sezon z resztą. Jedyne co naprawdę wywarło na mnie wrażenie, to walka dothraków i smoka z wojskami Lannisterów bodajże w 4 odcinku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Mi też się jego pupa nie podoba ale dla mnie ogólnie cała postać Jona jest słaba, ten aktor także, totalnie aseksualny.

[mirabelka31]

Napisane przez Aliszcze

też ciekawa teoria....kto wie....choć nie wiem, jak przekona Dankę do dziecka Cersei...

Cóż, to na pewno ambitny plan i na pewno będzie też dużo trudniejszy, jeśli Danka pocznie własne dziecko z Jonem A tego Tyrion może się obawiać, widząc, że się spiknęli.

[visionAM]

Na pewno Tyrion czymś przekupił swoją siostrę

[Antilia]

Napisane przez mirabelka31

Z Tyrionem pod drzwiami podoba mi się teoria, że on Cersei obiecał, że po Dance na tronie posadzi jej dziecko (w sensie Cersei). To naprawdę pasuje: do deklaracji Tyriona o miłości do dzieci, do jego próby poruszenia tematu sukcesji i do ciągłego gadania o bezpłodności Danki.

Kurde brzmi dobrze

Może urodzą dzieci różnych płci i wszystko będzie cacy, bo można ich będzie ożenić

Mi się najbardziej podobała scena Sama i jego mina na wieść o byciu trójoka wroną jako jedyny nie uznał Brana za debila pierdzielącego głupoty tylko uznał te wizje za oczywistość, fajnie

[KaskaPacka70]

ja nie moge sie pozbierac po tym odcicnku!!

[mirabelka31]

Ogółem wracając jeszcze do gdybania o wątkach romantycznych, to z kim byście widziały Dany? Bo wg mnie to właśnie z Daario tworzyła dobraną parę. Wiem, że co prawda po rozstaniu na zakończenie poprzedniego sezonu mówiła o nim raczej na chłodno, ale i tak. Co wg mnie ważne, to Daario naprawdę ją znał. Miał całkowitą rację, mówiąc, że ona nie została stworzona do rządzenia tylko podbijania. W sensie, wydaje mi się, że jakby Dany kontynuowała swoją misję wyzwalania miast w Essos, to by była dużo szczęśliwsza.

[Aliszcze]

Napisane przez mirabelka31

Ogółem wracając jeszcze do gdybania o wątkach romantycznych, to z kim byście widziały Dany? Bo wg mnie to właśnie z Daario tworzyła dobraną parę. Wiem, że co prawda po rozstaniu na zakończenie poprzedniego sezonu mówiła o nim raczej na chłodno, ale i tak. Co wg mnie ważne, to Daario naprawdę ją znał. Miał całkowitą rację, mówiąc, że ona nie została stworzona do rządzenia tylko podbijania. W sensie, wydaje mi się, że jakby Dany kontynuowała swoją misję wyzwalania miast w Essos, to by była dużo szczęśliwsza.

i tu się zgodzę, Danka do zdobywania ok jest, gorzej z utrzymaniem pokoju, tu pewnie lepszy Jon byłby.

to byłoby zakończenie, potomek Targaryenów z domieszką Starków z potomkiem Lannisterów razem

tylko gdzie to zniszczenie koła? jedynie pokój między głównymi starymi rodami.

jak Was tak poczytałam, to jestem już prawie pewna, że Tyrion coś ukrywa

[Vivienne]

Tyrion musiał coś obiecać Cersei, ciekawe tylko co on na to, że jego kochany braciszek raczej ucieknie od niej w siną dal.

Swoja drogą jak czytałam spoilery do ósmego sezonu myślałam tylko: "niemożliwe". A teraz po tym finałowym odcinku jakoś tak prawie wszystko mi się kupy trzyma... pewnie nie wszystkie wątki sie sprawdzą, ale część?