|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2018-08-17, 18:43 | #4111 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-17, 18:44 | #4112 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
||
2018-08-17, 18:48 | #4113 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
No więc: zrobili mi test z oksytocyny, na którym miałam spore skurcze. Niestety po odlaczeniu kroplowki skurcze ustały praktycznie. Ale w trakcie zaczęły odchodzić mi wody. Zdecydowano ulokowsc mnie ns sali prxedporodowej i czekać. Podali mi dwa razy antybiotyk na gbs, pobierali krew na morfologie i crp. No i te moje skurcze jak do tej pory niby są, ale małe i nieregularne... Tersz zdecydowano, że skoro nic nie postępuje to przez wody i dodatni gbs nie mogą już dłużej czekać i czy zgadzam sie na kroplowke z oxy. Zgodzilam sie. Rozwarcie bez zmian, ale szyjka zgładzona... Także teraz mam ktg, potem lewatywa, i kroolowka
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-17, 19:28 | #4114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
ZIELINKA super
BERENIKA oby ruszyło U mnie chyba coś się rusza pomału. Mała była strasznie niespokojna, parę razy dziwnie brzuch zabolał, coś zakuło i na wieczór 3 raz byłam na "2" choć nie wiem czy to nie efekt kawy, zupy ogórkowej oraz mam wrażenie że niemal ciągle musze siku No i dziś trochę polazilam więc może też dlatego coś tam boli Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ---------- Myślę czy by nie brać węgla Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.08/20.08 Edytowane przez Panterka1313 Czas edycji: 2018-08-17 o 19:30 |
2018-08-17, 19:44 | #4115 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 170
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-17, 19:59 | #4116 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Poczekam bardziej stawiam na kawę bo po kawie zawsze chce mi się "2". Robie herbatę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.08/20.08 |
2018-08-17, 20:31 | #4117 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Ja od tygodnia buszuje po ogrodzie, jak nie gruszki to śliwki albo papierówki. To maliny u sąsiadki albo agrest u drugiej.
Nie mam problemu choć z wyróżnieniem od dwóch dni. Ale nie nastawiam się ani tak ani tak. W ogóle aplikacja mi nie pokazuje powiadomień... :/ Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie. 25.10.2014 Tomcio Lipiec 2014 Fasola czekamy |
2018-08-17, 20:32 | #4118 | |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
I wróciliśmy do Pampersów, są jednak delikatniejsze niż Dada i Lupilu, myślę że lepsze na te upały. Przy Dadzie pojawiło się lekkie zaczerwienienie i musiałam smarować bepanthenem. Edytowane przez limonka84 Czas edycji: 2018-08-17 o 20:38 |
|
2018-08-17, 20:33 | #4119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 385
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
|
2018-08-17, 21:00 | #4120 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
gratulacje! ależ gabaryty i to sn, podziw ---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ---------- w szkole rodzenia uczyli nas, że takie objawy jak ból i czerwienienie piersi, a do tego dreszcze i bóle głowy to zapalenie sutka. może warto sobie przedzwonić do położnej albo lekarza |
|
2018-08-17, 21:16 | #4121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 6 295
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Endozołzo, nie wygrasz LUF 18cs, 5cs po laparo szczęście trwało za krótko (8tc) I ivf II ivf Beta 9dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1244 |
|
2018-08-17, 21:33 | #4122 | |
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-17, 21:51 | #4123 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Mnie wszystko przeszło więc nie ma zatrucia ani oznak wyjścia Julki i się wypiela wysoko ale nie wiem czym
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.08/20.08 |
2018-08-17, 22:27 | #4124 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-18, 01:20 | #4125 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;85506886]No więc: zrobili mi test z oksytocyny, na którym miałam spore skurcze. Niestety po odlaczeniu kroplowki skurcze ustały praktycznie. Ale w trakcie zaczęły odchodzić mi wody. Zdecydowano ulokowsc mnie ns sali prxedporodowej i czekać. Podali mi dwa razy antybiotyk na gbs, pobierali krew na morfologie i crp. No i te moje skurcze jak do tej pory niby są, ale małe i nieregularne... Tersz zdecydowano, że skoro nic nie postępuje to przez wody i dodatni gbs nie mogą już dłużej czekać i czy zgadzam sie na kroplowke z oxy. Zgodzilam sie. Rozwarcie bez zmian, ale szyjka zgładzona... Także teraz mam ktg, potem lewatywa, i kroolowka
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To już w ciągu doby chyba muszą Ci wywołać? To tak blisko Cytat:
Cytat:
Ja zostałam przy babydream z kolei, przy pampersach oryginalnych miałam wrażenie, że przy lekkim siuśku pielucha pęczniała od razu i przeszkadzała Młodemu. Raz dorobił się odparzenia jak narazie, ale po sudocremie szybko przeszło Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
||
2018-08-18, 05:58 | #4126 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Kurcze ja też nie mam powiadomień. Wczorajsza ostatnia już próba wygonienia smrodka z brzucha zakończona niepowodzeniem. Po kilku godzinach nieregularnych skurczy z krzyża, bolesnych, wzięłam prysznic i of corse wszystko się wyciszyło, zasnęłam. Dziś za to jestem niewyspana. Jak ktoś ma mieć wywoływany poród to nic mu nie pomoże - jestem tego żywym przykładem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-18, 06:48 | #4127 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ---------- Cześć! Melduję, że wczoraj wieczorem, po 2 dniach wywoływania urodził się mój synek. 53 cm i 3600. Pozdrawiamy ciotki z forum Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żeby coś się zdarzyło, żeby mogło się zdarzyć - trzeba MARZYĆ! |
|
2018-08-18, 06:50 | #4128 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 221
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-08-18, 07:17 | #4129 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Z Jadzią mam dobry układ. Poki co do środy mam zakaz Cytat:
Boże jak się dziś nie wyspałam... Zasnelam przed 23, potem tradycyjnie na siku o 1.30. O 3.30 obudził mnie budzik rodziców bo wyjechali na weekend, więc znowu wstalam siku. Potem to nie moglam zasnąć, a to pies szczekał, a to mama w kuchni się kręciła, ostatecznie szalę przewazyla szumiaca woda do spluczki. Jak już pojechali o 4tej, wodę zakecilam i zasnelam to po jakimś czasie się przebudziłam i do młodego chciałam żurawia zapuscic. Jak mnie w łydke skurcz złapał, myślałam że ocipieje.. To mój pierwszy poród tak nie bolał, nie mogłam cholery opanować. No i teraz kuleje. Do 10tej jestem sama z młodym i zaraz robimy rundę na sklep, potem przyjedzie ciocia z córką to pojedziemy nad jezioro. A potem bym najchetniej poszła spać. Ale moja ciocia ma czasami głupie pomysły więc strach ją samą puścić z dzieckiem nad jezioro. (Jej cora ma 13 lat). Zapewne wieczorem padnę jak kawka... Sent from my LG-K220 using Wizaz Forum mobile app
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie. 25.10.2014 Tomcio Lipiec 2014 Fasola czekamy |
||
2018-08-18, 08:04 | #4130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
gratuluję świeżo upieczonej mamie
dziewczyny powiedzcie mi proszę jak to w końcu jest z tym wywołaniem, czy oni w większości szpitali po przyjęciu robią badania i wywołują, czy czekają na nie wiadomo co? u mnie jest już parę cm rozwarcia, szyjka 1,5cm , termin z miesiączki na jutro ale z owulacji na za tydzień. mój lekarz uznał że nie ma na co czekać, bo dziecko rośnie a ja mam miednicę tak na max 3200g (mała ma już prawie 3) i jak nie urodzę do 27.08 to mam iść na wywołanie. no i nie wiem sama na co się przygotować, czy leżenie na oddziale jak u Bereniki, czy jej sytuacja jest raczej odosobniona i powinni od razu wywoływać...? |
2018-08-18, 08:07 | #4131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
|
2018-08-18, 08:32 | #4132 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 252
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ---------- Cytat:
|
||
2018-08-18, 08:53 | #4133 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Sent from my LG-K220 using Wizaz Forum mobile app
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie. 25.10.2014 Tomcio Lipiec 2014 Fasola czekamy |
|
2018-08-18, 09:10 | #4134 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 422
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Hej! Zrobili mi test oksytocynowy wczoraj, ns którym pojawilo sie duzo bolesnych skurczy. Ale jsk kroplowka sie skoncxyla, tak skoncxyly sie i skurcze. Za to w trakcie zaczęły odchodzic ni wody. Ze względu ns to i dodatni gbs zostawiki mnie juz ns prxedporodowej. Miałam skurcze ale lekkie i bardzo nieregularne. Koło 19 stwierdzili, ze to juz zbyt dlugo trwa, akcja nie postępuje, więc trzeba podlaczyc oxy. Zrobili ni ktg, potem położna zbadała mnie i zrobiła mi masaż szyjki. Potem lewstywa i pod prysznic. Tam odeszła mi reszta wód. Zaczęły się nagle skurcze i to co 3min. Skakalam na piłce 15min, potem położyłam się znowu i podpieli mi ktg i oxytocyne. Kolejne 15min spędziłam leżąc, bole były coraz silniejsze i zapytałam czy moge w końcu wstać. Rozwarcie zwiększyło się już do trzech palcy. Skakalam na piłce, mąż masował mi plecy, bo znowu miałam krzyżowe. Od tej pory to byl właściwie już skurcz za skurczem, zaczęłam już jeczec z bólu. Poczułam w końcu, że mam już parte, okazało się że jest już pełne rozwarcie, ale główka jeszcxe nie zeszła. Leżałam na boku i na skurczu musiałam dociągać nogę do siebie. Jednocześnie nie mogłam przeć i to było trudne do zrobienia. Ból już masakryczny, jeczalam ze juz nie dam rady. Za chwile położna zobaczyła już główkę, więc ns plecy i parte. Az sie zdziwiłam, że w sumie tak szybko. Przy tamtych porodach parte wspominam dobrze. Tutaj już nie do końca. Ból masakryczny, krzyczałam, bolało mnie w dole, szczypalo. Polozna robiła wszystko by nie trzeba było naciąć. Pół główki wyszło szybko, a potem utknęło i nie mogłam dalej wyprzeć. Polewali jakins żelem, położna jakieś cuda robiła i na jednyn skurczu wyparlam juz reszts glowki i zs chwile całego. Wtedy okazało się, że rączka jest zs głowa, śmiali się, że jak generał wychodził salutując. Do tego owiniety wokół szyi pępowiną. Najpierw się ucieszylam xe nie byłam nacinana, ale okazało się ze mam parę obtarć i jestem pocerowana w kilku miejscach i to takich ze kilka rszy lekarz dokładał znieczulenie - na wargach sromowych i przy łechtaczce. Poród trwał w sumie godzinę. O 21:40 urodził się Mateusz z wymiarami 3500g i 53cm
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-18, 10:10 | #4135 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 304
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;85513591]Hej! Zrobili mi test oksytocynowy wczoraj, ns którym pojawilo sie duzo bolesnych skurczy. Ale jsk kroplowka sie skoncxyla, tak skoncxyly sie i skurcze. Za to w trakcie zaczęły odchodzic ni wody. Ze względu ns to i dodatni gbs zostawiki mnie juz ns prxedporodowej. Miałam skurcze ale lekkie i bardzo nieregularne. Koło 19 stwierdzili, ze to juz zbyt dlugo trwa, akcja nie postępuje, więc trzeba podlaczyc oxy. Zrobili ni ktg, potem położna zbadała mnie i zrobiła mi masaż szyjki. Potem lewstywa i pod prysznic. Tam odeszła mi reszta wód. Zaczęły się nagle skurcze i to co 3min. Skakalam na piłce 15min, potem położyłam się znowu i podpieli mi ktg i oxytocyne. Kolejne 15min spędziłam leżąc, bole były coraz silniejsze i zapytałam czy moge w końcu wstać. Rozwarcie zwiększyło się już do trzech palcy. Skakalam na piłce, mąż masował mi plecy, bo znowu miałam krzyżowe. Od tej pory to byl właściwie już skurcz za skurczem, zaczęłam już jeczec z bólu. Poczułam w końcu, że mam już parte, okazało się że jest już pełne rozwarcie, ale główka jeszcxe nie zeszła. Leżałam na boku i na skurczu musiałam dociągać nogę do siebie. Jednocześnie nie mogłam przeć i to było trudne do zrobienia. Ból już masakryczny, jeczalam ze juz nie dam rady. Za chwile położna zobaczyła już główkę, więc ns plecy i parte. Az sie zdziwiłam, że w sumie tak szybko. Przy tamtych porodach parte wspominam dobrze. Tutaj już nie do końca. Ból masakryczny, krzyczałam, bolało mnie w dole, szczypalo. Polozna robiła wszystko by nie trzeba było naciąć. Pół główki wyszło szybko, a potem utknęło i nie mogłam dalej wyprzeć. Polewali jakins żelem, położna jakieś cuda robiła i na jednyn skurczu wyparlam juz reszts glowki i zs chwile całego. Wtedy okazało się, że rączka jest zs głowa, śmiali się, że jak generał wychodził salutując. Do tego owiniety wokół szyi pępowiną. Najpierw się ucieszylam xe nie byłam nacinana, ale okazało się ze mam parę obtarć i jestem pocerowana w kilku miejscach i to takich ze kilka rszy lekarz dokładał znieczulenie - na wargach sromowych i przy łechtaczce. Poród trwał w sumie godzinę. O 21:40 urodził się Mateusz z wymiarami 3500g i 53cm
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Doczekałaś się, Gratuluję! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Dwoje potrzeba, by powstało trzecie. 25.10.2014 Tomcio Lipiec 2014 Fasola czekamy |
2018-08-18, 11:14 | #4136 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;85513591]Hej! Zrobili mi test oksytocynowy wczoraj, ns którym pojawilo sie duzo bolesnych skurczy. Ale jsk kroplowka sie skoncxyla, tak skoncxyly sie i skurcze. Za to w trakcie zaczęły odchodzic ni wody. Ze względu ns to i dodatni gbs zostawiki mnie juz ns prxedporodowej. Miałam skurcze ale lekkie i bardzo nieregularne. Koło 19 stwierdzili, ze to juz zbyt dlugo trwa, akcja nie postępuje, więc trzeba podlaczyc oxy. Zrobili ni ktg, potem położna zbadała mnie i zrobiła mi masaż szyjki. Potem lewstywa i pod prysznic. Tam odeszła mi reszta wód. Zaczęły się nagle skurcze i to co 3min. Skakalam na piłce 15min, potem położyłam się znowu i podpieli mi ktg i oxytocyne. Kolejne 15min spędziłam leżąc, bole były coraz silniejsze i zapytałam czy moge w końcu wstać. Rozwarcie zwiększyło się już do trzech palcy. Skakalam na piłce, mąż masował mi plecy, bo znowu miałam krzyżowe. Od tej pory to byl właściwie już skurcz za skurczem, zaczęłam już jeczec z bólu. Poczułam w końcu, że mam już parte, okazało się że jest już pełne rozwarcie, ale główka jeszcxe nie zeszła. Leżałam na boku i na skurczu musiałam dociągać nogę do siebie. Jednocześnie nie mogłam przeć i to było trudne do zrobienia. Ból już masakryczny, jeczalam ze juz nie dam rady. Za chwile położna zobaczyła już główkę, więc ns plecy i parte. Az sie zdziwiłam, że w sumie tak szybko. Przy tamtych porodach parte wspominam dobrze. Tutaj już nie do końca. Ból masakryczny, krzyczałam, bolało mnie w dole, szczypalo. Polozna robiła wszystko by nie trzeba było naciąć. Pół główki wyszło szybko, a potem utknęło i nie mogłam dalej wyprzeć. Polewali jakins żelem, położna jakieś cuda robiła i na jednyn skurczu wyparlam juz reszts glowki i zs chwile całego. Wtedy okazało się, że rączka jest zs głowa, śmiali się, że jak generał wychodził salutując. Do tego owiniety wokół szyi pępowiną. Najpierw się ucieszylam xe nie byłam nacinana, ale okazało się ze mam parę obtarć i jestem pocerowana w kilku miejscach i to takich ze kilka rszy lekarz dokładał znieczulenie - na wargach sromowych i przy łechtaczce. Poród trwał w sumie godzinę. O 21:40 urodził się Mateusz z wymiarami 3500g i 53cm
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wyczekany Bąbel na świecie, gratulacje Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą! |
2018-08-18, 12:32 | #4137 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 461
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;85513591]O 21:40 urodził się Mateusz z wymiarami 3500g i 53cm
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Gratuluję Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Żeby coś się zdarzyło, żeby mogło się zdarzyć - trzeba MARZYĆ! |
|
2018-08-18, 12:52 | #4138 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ---------- [1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;85513591]Hej! Zrobili mi test oksytocynowy wczoraj, ns którym pojawilo sie duzo bolesnych skurczy. Ale jsk kroplowka sie skoncxyla, tak skoncxyly sie i skurcze. Za to w trakcie zaczęły odchodzic ni wody. Ze względu ns to i dodatni gbs zostawiki mnie juz ns prxedporodowej. Miałam skurcze ale lekkie i bardzo nieregularne. Koło 19 stwierdzili, ze to juz zbyt dlugo trwa, akcja nie postępuje, więc trzeba podlaczyc oxy. Zrobili ni ktg, potem położna zbadała mnie i zrobiła mi masaż szyjki. Potem lewstywa i pod prysznic. Tam odeszła mi reszta wód. Zaczęły się nagle skurcze i to co 3min. Skakalam na piłce 15min, potem położyłam się znowu i podpieli mi ktg i oxytocyne. Kolejne 15min spędziłam leżąc, bole były coraz silniejsze i zapytałam czy moge w końcu wstać. Rozwarcie zwiększyło się już do trzech palcy. Skakalam na piłce, mąż masował mi plecy, bo znowu miałam krzyżowe. Od tej pory to byl właściwie już skurcz za skurczem, zaczęłam już jeczec z bólu. Poczułam w końcu, że mam już parte, okazało się że jest już pełne rozwarcie, ale główka jeszcxe nie zeszła. Leżałam na boku i na skurczu musiałam dociągać nogę do siebie. Jednocześnie nie mogłam przeć i to było trudne do zrobienia. Ból już masakryczny, jeczalam ze juz nie dam rady. Za chwile położna zobaczyła już główkę, więc ns plecy i parte. Az sie zdziwiłam, że w sumie tak szybko. Przy tamtych porodach parte wspominam dobrze. Tutaj już nie do końca. Ból masakryczny, krzyczałam, bolało mnie w dole, szczypalo. Polozna robiła wszystko by nie trzeba było naciąć. Pół główki wyszło szybko, a potem utknęło i nie mogłam dalej wyprzeć. Polewali jakins żelem, położna jakieś cuda robiła i na jednyn skurczu wyparlam juz reszts glowki i zs chwile całego. Wtedy okazało się, że rączka jest zs głowa, śmiali się, że jak generał wychodził salutując. Do tego owiniety wokół szyi pępowiną. Najpierw się ucieszylam xe nie byłam nacinana, ale okazało się ze mam parę obtarć i jestem pocerowana w kilku miejscach i to takich ze kilka rszy lekarz dokładał znieczulenie - na wargach sromowych i przy łechtaczce. Poród trwał w sumie godzinę. O 21:40 urodził się Mateusz z wymiarami 3500g i 53cm Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Gratulacje Lekko nie było, tym bardziej jak na 3 raz.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-08-18, 14:45 | #4139 | ||
limonka84
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 627
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ---------- Cytat:
|
||
2018-08-18, 18:27 | #4140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 457
|
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz. IV
Gratulacje!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:53.