Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6 - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-22, 04:04   #811
CAR0LKA
Rozeznanie
 
Avatar CAR0LKA
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 786
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez nudnylogin Pokaż wiadomość
Jestem mamą! O 20:20 przez cesarskie cięcie urodziła się nasza córka 3370g i 55cm, 10 pkt jest piękna, wspaniała i w ogóle cudowna. Uczymy się cycolic, ale Mała pięknie daje sobie rade, jakby ssala cyca od zawsze

Dziekujemy za wasze kciuki i mysli o nas więcej napiszę jak sie troszke ogarne




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje





Cytat:
Napisane przez Velvet Wave Pokaż wiadomość
Ja dziś mam urodziny, nie będę rodzić, nie mam czasu Nie no żartuje, ale teraz to już chyba wolę po świętach, no chociaż po kolacji Wigilijnej
Ale jak wiadomo moje dziecko nie za bardzo mnie słucha, więc jestem gotowa na każdą datę

Stawiam torta i herbatkę (dla karmiących laktacyjną )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wszystkiego najlepszego!
__________________
bloguję https://nailpolishaddiction.wordpress.com/
CAR0LKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 04:48   #812
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Witam sie z nocnego kp 🙆

---------- Dopisano o 05:41 ---------- Poprzedni post napisano o 05:39 ----------

Cytat:
Napisane przez mademoiselle_m Pokaż wiadomość
Mi kazali budzić dziecko max co 3 godz na karmienie. W nocy moze byc przerwa 4 godz
Nam kazali podobnie, w nocy nawet do 5 h

---------- Dopisano o 05:42 ---------- Poprzedni post napisano o 05:41 ----------

Cytat:
Napisane przez DoDoo Pokaż wiadomość
Madi, ja ja cala na bok klade. Nie wiedzialam, ze to szkodzi... A klade ja tak, zeby przypadkiem jak uleje nie zakrztusila sie.
Nam też mówią, że jak najbardziej na boku albo na plecach

---------- Dopisano o 05:45 ---------- Poprzedni post napisano o 05:42 ----------

Cytat:
Napisane przez mademoiselle_m Pokaż wiadomość
Ja tez tak kładłam , zwłaszcza ze mały tak leżał w szpitalu. No ale polozna powiedziała ze juz nie mam tak robic bo te bioderka 🤔 że ma leżeć na plecach albo na brzuchu. Sama juz nie wiem. Moj mały bardzo ulewa dlatego po każdym karmieniu siedzimy z nim na rękach albo leży na dużej poduszce pod dużym kątem bo wlasnie boje sie zeby sie nie zakrztusił
My podłożyliśmy książkę pod materac. Roksi dużo je i potem też ulewa. Jak wypije to potem co chwile coś przełyka, jak chomik z zapasem z policzkach. Wasze też tak mają?

---------- Dopisano o 05:45 ---------- Poprzedni post napisano o 05:45 ----------

Cytat:
Napisane przez CAR0LKA Pokaż wiadomość
Gratulacje






Gratulacje



Chcialam dac znac ze i ja sie rozpakowalam. Wczoraj na swiat przyszedl Wojtek, 4180g, 59cm, cc
Gratulacje!

---------- Dopisano o 05:46 ---------- Poprzedni post napisano o 05:45 ----------

Cytat:
Napisane przez nudnylogin Pokaż wiadomość
Jestem mamą! O 20:20 przez cesarskie cięcie urodziła się nasza córka 3370g i 55cm, 10 pkt jest piękna, wspaniała i w ogóle cudowna. Uczymy się cycolic, ale Mała pięknie daje sobie rade, jakby ssala cyca od zawsze

Dziekujemy za wasze kciuki i mysli o nas więcej napiszę jak sie troszke ogarne




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gtatulacje!

---------- Dopisano o 05:48 ---------- Poprzedni post napisano o 05:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Velvet Wave Pokaż wiadomość
Ja dziś mam urodziny, nie będę rodzić, nie mam czasu Nie no żartuje, ale teraz to już chyba wolę po świętach, no chociaż po kolacji Wigilijnej
Ale jak wiadomo moje dziecko nie za bardzo mnie słucha, więc jestem gotowa na każdą datę

Stawiam torta i herbatkę (dla karmiących laktacyjną )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wszysykiego naj naj naj!
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 05:38   #813
ewelinuus
Zadomowienie
 
Avatar ewelinuus
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Sadowne
Wiadomości: 1 136
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Gratuluję nowym mamusiom. Tak bardzo nym chciała dołączyć do tego.zacnego grona ale nie idzie to lekko. Dalej cisza. Nie reaguje na oxytocyne. Jestem załamana juz trochę. Wczoraj to az sobie poplakalam jak mąż odchodzil do domu. Bo ilez można. Co innego w domu ale to by nir wiele zmieniło skoro nawet oxy mnie nie rusza. Kolejna dawke dostane jutro. Może w tym roku urodze. Heh.
ewelinuus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 07:36   #814
soulie
Wtajemniczenie
 
Avatar soulie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 480
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez CAR0LKA Pokaż wiadomość
Gratulacje






Gratulacje



Chcialam dac znac ze i ja sie rozpakowalam. Wczoraj na swiat przyszedl Wojtek, 4180g, 59cm, cc
Gratulacje, wspaniale!


Cytat:
Napisane przez nudnylogin Pokaż wiadomość
Jestem mamą! O 20:20 przez cesarskie cięcie urodziła się nasza córka 3370g i 55cm, 10 pkt jest piękna, wspaniała i w ogóle cudowna. Uczymy się cycolic, ale Mała pięknie daje sobie rade, jakby ssala cyca od zawsze

Dziekujemy za wasze kciuki i mysli o nas więcej napiszę jak sie troszke ogarne




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Gratulacje! Doczekałaś się
Cytat:
Napisane przez Velvet Wave Pokaż wiadomość
Ja dziś mam urodziny, nie będę rodzić, nie mam czasu Nie no żartuje, ale teraz to już chyba wolę po świętach, no chociaż po kolacji Wigilijnej
Ale jak wiadomo moje dziecko nie za bardzo mnie słucha, więc jestem gotowa na każdą datę

Stawiam torta i herbatkę (dla karmiących laktacyjną )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Najlepszego

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
soulie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 08:28   #815
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Witam sie.

Pogotoeir dentystyczne przełożone na dzis wieczór, tz twierdzi, ze jak sie zacznie moj porod to zab zejdzie na drugi plan i on spokojnie to jeszcze przytrzyma.bo wczoraj dostal tel zebydzis jechac.
Leze w lozku i czytam co was.

Folinko moja Lili tez tak jest ulozona od kiedy czuje jej ruchy, ze pupr ma po lewej a nozki po prawej i tez moze z raz, max 2 razy zmienila na chwile ulozenie.

Bolą mnie dzis biodra jak nigdy. Od poczatku ciąży takiego bolu bioder nie mialam. Mala dala mi dzis wyjatkowo dlugo pospac i jeszcze sie ze mna nie przywytala.

Ja mam wizyte na 1.30pm wiec po południu. Wlasnie sie zastanawiam czy sie malowac wogole czy lzy z bolu nie poleca...
Cytat:
Napisane przez Velvet Wave Pokaż wiadomość
Ja dziś mam urodziny, nie będę rodzić, nie mam czasu Nie no żartuje, ale teraz to już chyba wolę po świętach, no chociaż po kolacji Wigilijnej
Ale jak wiadomo moje dziecko nie za bardzo mnie słucha, więc jestem gotowa na każdą datę

Stawiam torta i herbatkę (dla karmiących laktacyjną )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Spelnienia marzen!!! Zjadlabym ciacho. Poki co biegne robić makowca przed położną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 08:29   #816
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez kaziowa Pokaż wiadomość
Folinka była dziś położna i wyprobowalysmy metodę na chama i oszusta,
czyli po paru zassaniach zabieram kapturek
I atakuje cycowa kanapka 😎
Izie odpowiada goly Cyc
Ssie efektywnie, bez odrywania 🙌
To ja podobnie z butlą 😆 trochę butli i zaraz cyc. Udało się 😄
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 08:33   #817
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez ewelinuus Pokaż wiadomość
Gratuluję nowym mamusiom. Tak bardzo nym chciała dołączyć do tego.zacnego grona ale nie idzie to lekko. Dalej cisza. Nie reaguje na oxytocyne. Jestem załamana juz trochę. Wczoraj to az sobie poplakalam jak mąż odchodzil do domu. Bo ilez można. Co innego w domu ale to by nir wiele zmieniło skoro nawet oxy mnie nie rusza. Kolejna dawke dostane jutro. Może w tym roku urodze. Heh.
Trzymam kciuki i mimo, ze chce rodzic przed swietami oficjalnie sie wstrzymuje bo ty masz pierwszeństwo!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-22, 08:33   #818
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez ewelinuus Pokaż wiadomość
Gratuluję nowym mamusiom. Tak bardzo nym chciała dołączyć do tego.zacnego grona ale nie idzie to lekko. Dalej cisza. Nie reaguje na oxytocyne. Jestem załamana juz trochę. Wczoraj to az sobie poplakalam jak mąż odchodzil do domu. Bo ilez można. Co innego w domu ale to by nir wiele zmieniło skoro nawet oxy mnie nie rusza. Kolejna dawke dostane jutro. Może w tym roku urodze. Heh.
Rozumiem Cię! Oby kolejna dawka ruszyła Cię konkretnie i poród trwał krótko!
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 09:16   #819
CAR0LKA
Rozeznanie
 
Avatar CAR0LKA
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 786
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez ewelinuus Pokaż wiadomość
Gratuluję nowym mamusiom. Tak bardzo nym chciała dołączyć do tego.zacnego grona ale nie idzie to lekko. Dalej cisza. Nie reaguje na oxytocyne. Jestem załamana juz trochę. Wczoraj to az sobie poplakalam jak mąż odchodzil do domu. Bo ilez można. Co innego w domu ale to by nir wiele zmieniło skoro nawet oxy mnie nie rusza. Kolejna dawke dostane jutro. Może w tym roku urodze. Heh.
Trzynam
__________________
bloguję https://nailpolishaddiction.wordpress.com/
CAR0LKA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 09:51   #820
itstoolatex3
Zakorzenienie
 
Avatar itstoolatex3
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Jego serce <3
Wiadomości: 28 892
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Dziewczyny wyciagalyscie juz katar swoim maluchom? Ja mam ten aspirator co się wciąga ale jakoś mi to nie idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
07.11.2015 - Żona
27.11.2016 - Mama

15.01.2021 - Aniołkowa Mama 🤍

itstoolatex3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 10:20   #821
papaPapaya
Zakorzenienie
 
Avatar papaPapaya
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 5 625
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez xjustyniaaax Pokaż wiadomość
Powiem Wam ze Szumis super sie sprawdza wiec jak ktoras sie zastanawia to polecam
ja ściągnęłam sobie apke na telefon baby sleeper i szum morza jest genialny, mały go uwielbia!
Cytat:
Napisane przez DoDoo Pokaż wiadomość

Od porodu przez tydzien spadlo mi jakies 9 kg, kurka malo :/

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Zostalo jeszcze 10 i bedzie waga sprzed ciazy...
ja sie zważe w sobote, troche sie boje

Cytat:
Napisane przez soulie Pokaż wiadomość
Grudnióweczki, melduję, że w nocy przyszła na świat moja mała Lili, 3440g, 58cm. Nic więcej nie jestem w stanie teraz napisać... Ledwo żyję...

Kciukasy za dwupaczki! ! Oby się coś ruszyło!

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
gratulacje!!!

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Cytat:
Napisane przez jjb Pokaż wiadomość
Gratulacje💐💐
Może teraz coś ruszy i reszta dziewczyn urodzi 👍

Maks wczoraj skończył 5 tygodni. Najlepiej czuje się jak spaceruje na rękach wiec czasu mam niewiele. Zaliczylismy pierwszy skok rozwojowy akurat w weekend gdy miałam mnóstwo planów haha. Pozdrawiam mamuski i biech moc bedzie z Wami 😘Załącznik 6806856
Załącznik 6806861Załącznik 6806866
super fotki 5 tygodni - jak to juz dumnie brzmi
Cytat:
Napisane przez mademoiselle_m Pokaż wiadomość
Czytam w miarę na bieżąco ale z pisaniem cos mam problem.
Soulie gratuluje 🍾. Odpocznij a potem opowiadaj . Która nastepna ?? juz coraz mniej Was do rozpakowania !!!

U nas dni lecą jak szalone. Kuba jest grzeczny poki co a ja i tak ciagle nie mam na nic czasu. Troche przez to ze moj synuś ostatnie 2 dni ciagle wisi na cycku. A tyle do zrobienia bo robimy u siebie wigilie. Całe szczęście ze jedzenie przywożą nasze mamy wiec to odchodzi no ale sprzątanie trzeba ogarnąć. I choinkę ubrać ...
Mamusie czy wy tez macie wrażenie ze ciagle pierzecie i pracujecie ?? U nas ciagle pralka i żelazko w ruchu. W ogole powiem Wam ze cieżko nie stac sie taka przysłowiowa matka Polka ... niby człowiek chce o siebie zadbać , być jak kiedyś no ale jak? Przeciez ten mały człowieczek jest jednak najważniejszy. Nie powiesz mu ze nie dostanie jeść bo mama teraz jedzie na zakupy, albo robi makijaż. Codziennie rano toczę walkę sama ze sobą żeby się umalować, ubrać porządnie a nie łazić cały dzień w piżamie , choć tak byłoby chyba najwygodniej i najszybciej. Staram sie tez miec wszystko w domu zrobione bo gdzies tam mi w głowie siedzi ze przyjdzie taki dzień ze bede musiała wrócić do pracy i jak wtedy to wszystko ogarnę skoro teraz siedze w domu i nie mam czasu ? Ehhhh takie tam moje przemyślenia po nieprzespanej nocy. BTW siedzę wlasnie w łożku bo moje dziecię je juz chyba 6 raz od rana
ja tez nie chciałam być matką polką, ale jestem i jest mi z tym bardzo dobrze
jeszcze przyjdzie czas na pindrzenie sie przed lustrem
co prawda w sobote jednak jedziemy do teściów na wigilie i mam zamiar wtedy nawet sobie włosy pofalować
ale żeby codziennie? Nieee, mam ciekawsze rzeczy do roboty
Cytat:
Napisane przez soulie Pokaż wiadomość
Ale mi dziwnie bez brzucha. Łapię się na tym, że kładę rękę na brzuchu i czekam na ruchy. Też tak miałyście?
niee, bo moj maluszek nawet poza brzuchem uwielbia mnie kopać
najgorsze jest to, że najczęsciej trafia w rane po cc i juz przestaje być smiesznie.
a przewijak jest na idealnej wysokości do tego
Cytat:
Napisane przez kaziowa Pokaż wiadomość
Karmimy bez kapturkow! 🙌

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
gratki!
Cytat:
Napisane przez itstoolatex3 Pokaż wiadomość
Ja tez klade małego na boku czasami nie miałam pojęcia ze to może szkodzić.
Nie chce chwalić dnia przed zachodem ale dziś nie mieliśmy kolki 😊 malutki przez cały dzień był taki cudowny bo nic go nie bolalo 😍 na zdj zachowywał się super 😊 mamusia jest dumna 😎

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
super! oby jak najwiecej takich dni moze on te kolki na z nudów?
a jak były fotki to o nich zapomniał?
Cytat:
Napisane przez CAR0LKA Pokaż wiadomość
Chcialam dac znac ze i ja sie rozpakowalam. Wczoraj na swiat przyszedl Wojtek, 4180g, 59cm, cc
gratulacje!
Cytat:
Napisane przez nudnylogin Pokaż wiadomość
Jestem mamą! O 20:20 przez cesarskie cięcie urodziła się nasza córka 3370g i 55cm, 10 pkt jest piękna, wspaniała i w ogóle cudowna. Uczymy się cycolic, ale Mała pięknie daje sobie rade, jakby ssala cyca od zawsze
gratulacje!

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Cytat:
Napisane przez ewelinuus Pokaż wiadomość
Gratuluję nowym mamusiom. Tak bardzo nym chciała dołączyć do tego.zacnego grona ale nie idzie to lekko. Dalej cisza. Nie reaguje na oxytocyne. Jestem załamana juz trochę. Wczoraj to az sobie poplakalam jak mąż odchodzil do domu. Bo ilez można. Co innego w domu ale to by nir wiele zmieniło skoro nawet oxy mnie nie rusza. Kolejna dawke dostane jutro. Może w tym roku urodze. Heh.
miałam ta sama sytuacje, że oxy kompletnie mnie nie ruszyła. Z resztą - ani masaż szyjki, ani czopki też mnie nie ruszyły.
Skonczyło się cc i wcale nie zaluje. Wiec trzymam kciuki! najważniejsze, żebyście oboje z tego wyszli zdrowi, a jak sie rozpakujesz to juz powoli sie staje najmniej istotna kwestia
Cytat:
Napisane przez itstoolatex3 Pokaż wiadomość
Dziewczyny wyciagalyscie juz katar swoim maluchom? Ja mam ten aspirator co się wciąga ale jakoś mi to nie idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tak, moje płuca płaczą przy tym ale to takie pojedyncze babolki.
przy katarze jednak zainwestowałabym w katarek podłączany do odkurzacza


melduje, że pierwszy raz Juluś dał mi się wyspać w nocy, był spokojniutki
może to przez ten ryk podczas kąpieli, troche sie chłopak zmęczył
ale jest czysty, więc jest sukces
Dzisiaj pierwszy raz byłam sama w sklepie po porodzie mam taaaaaaaką ochotę na słodycze kupiłam sobie herbatniki i nimi się pociesze
Dzisiaj kikut zaczął delikatnie krwawić położna uprzedzała, że tak może być i że to normalne. Ale jednak ta krewka wygląda tak drastycznie

A teraz ide wyprasować pierwsze pranie Julusia Te malutkie bodziaki

I melduje, że położna zważyła małego i okazuje się, że mały tyje średno 55 gram dziennie. A norma to 20-30 gram
Mam w cyckach chyba śmietane

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

aa i jeszcze napisze: ciezko mi tu wchodzic do was jest tyle rzeczy do zrobienia, a drzemki Julka takie krókie...
__________________

13.12.2016 Julian
papaPapaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-22, 11:45   #822
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 415
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

dziewczyny czy możecie mi napisać ile Wasze dzieci zjadają mleka ? i ile mają dni te Wasze kruszynki

oczywiscie jeśli macie na to podgląd (karmienie mm czy ściąganie własnego mleka i dawanie z butli)

moja Ala je zazwyczaj tylko 60ml, raz po raz wciągnie 80ml.
budzi się co 2.5-3 h na jedzenie więc w sumie wszystko ok.
tylko przeczytałam gdzieś że dziecko powinno zjadać już więcej w jej wieku.
nie martwie sie ani nic, bo się najada, no ale chciałabym wiedzieć
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:46   #823
snufey
Raczkowanie
 
Avatar snufey
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 340
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Hej

W końcu się ogarnęłam i mogłam wejść na wizaż z komputera

Gratulacje wszystkim rozpakowanym i kciuki za te, które jeszcze czekają!

Poród w nie aż tak dużym skrócie :

Jak pisałam we środę - we wtorek pojechałam profilaktycznie na IP, bo zaczęło się kłucie w dole brzucha, co uniemożliwiało chodzenie. Na KTG wyszły jakieś skurcze, ale ja ich nie czułam, a po zbadaniu lekarz stwierdził, że mam mało wód płodowych, co mnie bardzo zaniepokoiło, zwłaszcza, że operował taką wysoką terminologią po niemiecku, że w pewnym momencie nie ogarniałam nawet najprostszych pytań
Pojechaliśmy do domu, a we środę w nocy zaczęły się lekkie skurcze. Do swojej ginekolog na konsultację pojechałam we czwartek po południu, a tam na KTG szaleństwo dosłownie - skurcz za skurczem. Lekko bolało, ale bez przesady. Gin mnie obejrzała, powiedziała, że wód płodowych jest w sam raz jak na ten tydzień i na wielkość dzieciaczka i że prawdopodobnie już się 20 grudnia nie spotkamy na kontroli, choć dobrze by było, żebym doczekała terminu.
Mąż trochę się zestresował, bo akurat wrzucili mu nocne zmiany, a jak wiadomo - w nocy najwięcej się dzieje. Wziął więc wolne na piątek, w razie jakby się coś rozkręciło.
Wróciliśmy po tej wizycie do domu i z czwartku na piątek poczułam już takie konkretniejsze bóle. Pojechaliśmy znów na IP o 1 w nocy, pobyliśmy do 6 rano, ale skurcze nie były zbyt regularne.
Nie wyspałam się, cały czas się budziłam z bólu, więc po mini zakupach postanowiłam pojechać jeszcze raz na IP - tam spędziliśmy czas od 15 do 18 i jak na złość akurat w tym nieszczęsnym czasie skurcze były słabsze i nieregularne! Tak się wkurzyłam, ale pomyślałam, że nie zostanę w szpitalu, bo mamy jeszcze 2 dni, więc w razie czego położę się w niedzielę, żeby uniknąć stresu, że męża w domu nie będzie.
Jak tylko wyszłam z porodówki takie skurcze mnie złapały, że olaboga. Ale (głupia ja) postanowiłam jechać do domu i 'przeczekać'. A w domu szaleństwo... ból niesamowity, choć w porównaniu do tego co było potem, to całkowicie do zniesienia Nic nie pomogło, ani kąpiel, ani tabletka, leżenie, stanie, chodzenie - nic.
O 20 decyzja - jedziemy na IP po raz 3 tego dnia
Na moje nieszczęście akurat mieli poród - jęki na całą porodówkę, ja na korytarzu walczę z bólem, a brak położnej, która by się mogła mną zająć.
Ale w końcu kobieta urodziła (nawiasem mówiąc spodziewali się chłopca, a urodziła się dziewczynka ) i podłączyli mnie do KTG. Nie wiem, czy ono było zepsute, ale tak rwało zapis, że nic nie można było odczytać. Mąż się wkurzył porządnie, że przez zepsutą maszynę zaraz nas do domu odeślą, ale na szczęście zajęli się mną i trafiłam na salę 'oczekujących'.
Ból z każdą godziną wzrastał, dostałam czopki i czekaliśmy na powiększenie rozwarcia.
Niestety nie wytrzymałam i zaczęłam wymiotować przy każdym skurczu, co dodatkowo wzmagało jego siłę, więc około 3 poprosiłam o jakieś znieczulenie. Położna wymieniła mi, co może mi podać, ale że po paracetamolu nic się nie zmieniło poprosiłam o ZZO.
Anestezjolog podał mi znieczulenie i było wszystko ok. Myślałam, że już dotrwam spokojnie do porodu właściwego, ale nie... Okazało się, że znieczulenie nie poszło w odpowiedniej ilości na prawą stronę i czułam tam okropny ból.
Dostałam drugą dawkę i to już pomogło, choć teraz odczuwałam ból w lewej stronie Na szczęście nie był aż tak silny, więc nie prosiłam o 3 dawkę.

Jakoś o 5 odeszły mi wody, a około 6 poszliśmy na porodówkę. Mąż dzielnie mi towarzyszył i wspierał. Było ciężko, ja nie wiedziałam co mam robić, bałam się, że przez to będę rodzić nie wiadomo ile czasu, ale na szczęście ciało wiedziało jak reagować i po niecałej godzinie powitaliśmy na świecie Filipa

Dostałam synka skin-to-skin i tak przeleżeliśmy około 2 godzin, a później pojechaliśmy na położnictwo.

Filip urodził się z silnym odruchem ssania (od razu łapkę do buzi wsadził), dlatego z samym karmieniem nie było problemu. Problem pojawił się, gdy ujawnił się jego nerwowy i niecierpliwy charakterek, który ciężko mi było na początku ujarzmić.

Teraz już jest o wiele lepiej. Jesteśmy w domu i tu czujemy się o wiele bardziej swobodnie i komfortowo. W szpitalu miałam dziecko 24h od samego początku do końca, co było w pewnych momentach bardzo ciężkie, bo nie dało mi dojść do siebie po porodzie, a gdy nie mogłam odłożyć dziecka do łóżeczka, a musiałam do toalety, dzwoniłam po położną pod byle pretekstem (najczęściej trudności z karmieniem) i przy okazji korzystałam z toalety.

Miało to swoje plusy, bo jak przyjechałam do domu nie czułam żadnego strachu przed opieką nad dzieckiem, tylko ulgę, że już możemy robić wszystko po swojemu Pierwsze co zrobiliśmy, to wyparzyliśmy smoczek i podaliśmy Małemu. W szpitalu był zakaz używania smoczków, a Filip bardzo go potrzebował, aby się uspokoić. Ze smoczkiem jest nam o wieeeeele łatwiej

Trzymamy się reguły 3 godziny, jeśli syn nie wybudzi się wcześniej na karmienie. Pokarmu mam dużo, od wczoraj ładnie zjada wszystko, więc nie czuję już pękania w szwach
W dzień bardziej śpi w łóżeczku, w nocy zdarza się, że z nami. Szuka kontaktu i jest bardzo pociesznym dzieckiem Jesteśmy w nim kompletnie zakochani.

Na bilansie wyszło wszystko w porządku, kolejny mamy 20 stycznia. Moja położna jest obecnie na urlopie, więc spotkanie mam dopiero 2 stycznia, ale w razie czego mogę jechać albo do szpitala na ważenie i po poradę, albo wypożyczyć wagę z apteki.

Praktycznie wszystkie ubranka są na niego za duże (a ja się stresowałam, że w 62 nie wejdzie ), ale to w sumie powód, do kolejnych zakupów

O wigilii w ogóle nie myślimy - wczoraj mąż zrobił jakieś zakupy świąteczne, ale nie czujemy tych świąt za bardzo. Jesteśmy tu sami, nie ma po co stać przy garach w kuchni, lepiej spędzimy ten czas we trójkę ciesząc się sobą nawzajem


Ogólnie to w szpitalu musiałam podpisać plik dokumentów, że zapoznałam się z 'obsługą dziecka'. Między innymi zostałam poinformowana, że nie mogę kłaść dziecka w innej pozycji niż na plecach lub ewentualnie na boku, ale tylko gdy mu się nie odbije, że nie będę go kąpać zanim pępek nie odpadnie (wczoraj odpadł), a później jak najrzadziej lub że nie będę stosować żadnych leków na kolki bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem
Wszystko muszą mieć na piśmie, jak to Niemcy.


A na zakończenie - ja czuję się dobrze. Brzuszka prawie nie mam, dolegliwości żadnych też nie (tfu, tfu). Wspomnienie bólu też przeszło jak ręką odjął od pierwszej sekundy Filipa na świecie


A to nasze Szczęście
snufey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:55   #824
malaDarunia
Wtajemniczenie
 
Avatar malaDarunia
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Swarzędz
Wiadomości: 2 415
Send a message via Skype™ to malaDarunia
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

dziewczyny gratuluje wam takze porodów super wiesci

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Cytat:
Napisane przez snufey Pokaż wiadomość
A to nasze Szczęście
no jaki ładny bobasek
__________________
Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
(Bolesław Prus)
malaDarunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 11:57   #825
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez snufey Pokaż wiadomość
Hej

W końcu się ogarnęłam i mogłam wejść na wizaż z komputera

Gratulacje wszystkim rozpakowanym i kciuki za te, które jeszcze czekają!

Poród w nie aż tak dużym skrócie :

Jak pisałam we środę - we wtorek pojechałam profilaktycznie na IP, bo zaczęło się kłucie w dole brzucha, co uniemożliwiało chodzenie. Na KTG wyszły jakieś skurcze, ale ja ich nie czułam, a po zbadaniu lekarz stwierdził, że mam mało wód płodowych, co mnie bardzo zaniepokoiło, zwłaszcza, że operował taką wysoką terminologią po niemiecku, że w pewnym momencie nie ogarniałam nawet najprostszych pytań
Pojechaliśmy do domu, a we środę w nocy zaczęły się lekkie skurcze. Do swojej ginekolog na konsultację pojechałam we czwartek po południu, a tam na KTG szaleństwo dosłownie - skurcz za skurczem. Lekko bolało, ale bez przesady. Gin mnie obejrzała, powiedziała, że wód płodowych jest w sam raz jak na ten tydzień i na wielkość dzieciaczka i że prawdopodobnie już się 20 grudnia nie spotkamy na kontroli, choć dobrze by było, żebym doczekała terminu.
Mąż trochę się zestresował, bo akurat wrzucili mu nocne zmiany, a jak wiadomo - w nocy najwięcej się dzieje. Wziął więc wolne na piątek, w razie jakby się coś rozkręciło.
Wróciliśmy po tej wizycie do domu i z czwartku na piątek poczułam już takie konkretniejsze bóle. Pojechaliśmy znów na IP o 1 w nocy, pobyliśmy do 6 rano, ale skurcze nie były zbyt regularne.
Nie wyspałam się, cały czas się budziłam z bólu, więc po mini zakupach postanowiłam pojechać jeszcze raz na IP - tam spędziliśmy czas od 15 do 18 i jak na złość akurat w tym nieszczęsnym czasie skurcze były słabsze i nieregularne! Tak się wkurzyłam, ale pomyślałam, że nie zostanę w szpitalu, bo mamy jeszcze 2 dni, więc w razie czego położę się w niedzielę, żeby uniknąć stresu, że męża w domu nie będzie.
Jak tylko wyszłam z porodówki takie skurcze mnie złapały, że olaboga. Ale (głupia ja) postanowiłam jechać do domu i 'przeczekać'. A w domu szaleństwo... ból niesamowity, choć w porównaniu do tego co było potem, to całkowicie do zniesienia Nic nie pomogło, ani kąpiel, ani tabletka, leżenie, stanie, chodzenie - nic.
O 20 decyzja - jedziemy na IP po raz 3 tego dnia
Na moje nieszczęście akurat mieli poród - jęki na całą porodówkę, ja na korytarzu walczę z bólem, a brak położnej, która by się mogła mną zająć.
Ale w końcu kobieta urodziła (nawiasem mówiąc spodziewali się chłopca, a urodziła się dziewczynka ) i podłączyli mnie do KTG. Nie wiem, czy ono było zepsute, ale tak rwało zapis, że nic nie można było odczytać. Mąż się wkurzył porządnie, że przez zepsutą maszynę zaraz nas do domu odeślą, ale na szczęście zajęli się mną i trafiłam na salę 'oczekujących'.
Ból z każdą godziną wzrastał, dostałam czopki i czekaliśmy na powiększenie rozwarcia.
Niestety nie wytrzymałam i zaczęłam wymiotować przy każdym skurczu, co dodatkowo wzmagało jego siłę, więc około 3 poprosiłam o jakieś znieczulenie. Położna wymieniła mi, co może mi podać, ale że po paracetamolu nic się nie zmieniło poprosiłam o ZZO.
Anestezjolog podał mi znieczulenie i było wszystko ok. Myślałam, że już dotrwam spokojnie do porodu właściwego, ale nie... Okazało się, że znieczulenie nie poszło w odpowiedniej ilości na prawą stronę i czułam tam okropny ból.
Dostałam drugą dawkę i to już pomogło, choć teraz odczuwałam ból w lewej stronie Na szczęście nie był aż tak silny, więc nie prosiłam o 3 dawkę.

Jakoś o 5 odeszły mi wody, a około 6 poszliśmy na porodówkę. Mąż dzielnie mi towarzyszył i wspierał. Było ciężko, ja nie wiedziałam co mam robić, bałam się, że przez to będę rodzić nie wiadomo ile czasu, ale na szczęście ciało wiedziało jak reagować i po niecałej godzinie powitaliśmy na świecie Filipa

Dostałam synka skin-to-skin i tak przeleżeliśmy około 2 godzin, a później pojechaliśmy na położnictwo.

Filip urodził się z silnym odruchem ssania (od razu łapkę do buzi wsadził), dlatego z samym karmieniem nie było problemu. Problem pojawił się, gdy ujawnił się jego nerwowy i niecierpliwy charakterek, który ciężko mi było na początku ujarzmić.

Teraz już jest o wiele lepiej. Jesteśmy w domu i tu czujemy się o wiele bardziej swobodnie i komfortowo. W szpitalu miałam dziecko 24h od samego początku do końca, co było w pewnych momentach bardzo ciężkie, bo nie dało mi dojść do siebie po porodzie, a gdy nie mogłam odłożyć dziecka do łóżeczka, a musiałam do toalety, dzwoniłam po położną pod byle pretekstem (najczęściej trudności z karmieniem) i przy okazji korzystałam z toalety.

Miało to swoje plusy, bo jak przyjechałam do domu nie czułam żadnego strachu przed opieką nad dzieckiem, tylko ulgę, że już możemy robić wszystko po swojemu Pierwsze co zrobiliśmy, to wyparzyliśmy smoczek i podaliśmy Małemu. W szpitalu był zakaz używania smoczków, a Filip bardzo go potrzebował, aby się uspokoić. Ze smoczkiem jest nam o wieeeeele łatwiej

Trzymamy się reguły 3 godziny, jeśli syn nie wybudzi się wcześniej na karmienie. Pokarmu mam dużo, od wczoraj ładnie zjada wszystko, więc nie czuję już pękania w szwach
W dzień bardziej śpi w łóżeczku, w nocy zdarza się, że z nami. Szuka kontaktu i jest bardzo pociesznym dzieckiem Jesteśmy w nim kompletnie zakochani.

Na bilansie wyszło wszystko w porządku, kolejny mamy 20 stycznia. Moja położna jest obecnie na urlopie, więc spotkanie mam dopiero 2 stycznia, ale w razie czego mogę jechać albo do szpitala na ważenie i po poradę, albo wypożyczyć wagę z apteki.

Praktycznie wszystkie ubranka są na niego za duże (a ja się stresowałam, że w 62 nie wejdzie ), ale to w sumie powód, do kolejnych zakupów

O wigilii w ogóle nie myślimy - wczoraj mąż zrobił jakieś zakupy świąteczne, ale nie czujemy tych świąt za bardzo. Jesteśmy tu sami, nie ma po co stać przy garach w kuchni, lepiej spędzimy ten czas we trójkę ciesząc się sobą nawzajem


Ogólnie to w szpitalu musiałam podpisać plik dokumentów, że zapoznałam się z 'obsługą dziecka'. Między innymi zostałam poinformowana, że nie mogę kłaść dziecka w innej pozycji niż na plecach lub ewentualnie na boku, ale tylko gdy mu się nie odbije, że nie będę go kąpać zanim pępek nie odpadnie (wczoraj odpadł), a później jak najrzadziej lub że nie będę stosować żadnych leków na kolki bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem
Wszystko muszą mieć na piśmie, jak to Niemcy.


A na zakończenie - ja czuję się dobrze. Brzuszka prawie nie mam, dolegliwości żadnych też nie (tfu, tfu). Wspomnienie bólu też przeszło jak ręką odjął od pierwszej sekundy Filipa na świecie


A to nasze Szczęście
Wow super.opis i powiedzialabym, ze nawet nastraja pozytywnie mimo wszystko!

Cudowny szkrabek!

Co do tych podpisow to jestem w szoku... w UK chyba tego nie ma... folinka slyszalas cos na ten temat? Zeby takie tzeczy trzeba było tu podpisywac?


Mialam tel z ikea. Materac nadaje sie do wymkany na nowy (usterka ze strony producenta). Zastanawiam sie czy nie jechać dzis po masazu wybrac z mezem nowy... bo... jak sie Lili urodzi to bede unikac ptzez pierwsze kilka tyg. Tak wielkich skupisk ludzi, a z drugiej strony czy to dobry pomysl ruszac dzis za miasto? Niby około godz. 15 nie ma korków... sama nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 12:09   #826
itstoolatex3
Zakorzenienie
 
Avatar itstoolatex3
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Jego serce <3
Wiadomości: 28 892
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Papaya no może ma z nudów sesja, pierwszy dłuższy spacer i zero kolki
chyba musze zainwestowac w ten katarek do odkurzacza, bo nie mam tyle siły w płucach, żeby mu wyciągnąć wszystko ;/

Daria mój zjada 60-120, najmniej zjada 60 i wtedy jest głodny za 1,5h-2h a zdarzyło mu się tez zjesc 120ml i wtedy byl spokoj 4h, a tyje 30g na dobe, więc ładnie/. jedyne co mnie teraz martwi to, że po espumisanie zaczął ulewać ;/
__________________
07.11.2015 - Żona
27.11.2016 - Mama

15.01.2021 - Aniołkowa Mama 🤍

itstoolatex3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 13:29   #827
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Uff, ale mi się syndrom ściereczki dziś od rana włączył Muszę trochę usiąść i odpocząć. Zaczęłam przygotowywać i studzić, co tam do placka potrzebuję, a to coś drobnego posprzątałam, a to jeszcze mikrofalę umyję, a to to, a to tamto...
Tż na zakupach, a ja z chłopcami rządzę w domu. Dziś chyba spacer odpuszczamy, nie mam siły na łażenie. W ramach ruchu i wyjścia na powietrze pójdziemy posprzątać przed domem.

Lucky, miłego masażu! Znaczy się niezbyt bolesnego i skutecznego

Ewelinka, myślę o Tobie!!!
folinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 14:05   #828
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
Uff, ale mi się syndrom ściereczki dziś od rana włączył Muszę trochę usiąść i odpocząć. Zaczęłam przygotowywać i studzić, co tam do placka potrzebuję, a to coś drobnego posprzątałam, a to jeszcze mikrofalę umyję, a to to, a to tamto...
Tż na zakupach, a ja z chłopcami rządzę w domu. Dziś chyba spacer odpuszczamy, nie mam siły na łażenie. W ramach ruchu i wyjścia na powietrze pójdziemy posprzątać przed domem.

Lucky, miłego masażu! Znaczy się niezbyt bolesnego i skutecznego

Ewelinka, myślę o Tobie!!!
Ja juz po. Niby bolalo ale znosny bol. Szyjka krotka. Polozna twierdzi, ze w srode sie juz nie zobaczymy bo bede mamą. Ja jakos tego taknie odczuwam. Przewiduje wage Lili na 3800g... no zobaczymy(nadal im w to nie wierze). Niby mowila, ze moge zaczac krwawic po tym masazu ale narazie sie nic nie dzieje. Smiala sie, ze mam cjyba bardzo wysoki poziom bolu, choc nie powiem mialam ochote jej scisnac z bolu rękę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 14:05   #829
soulie
Wtajemniczenie
 
Avatar soulie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 480
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Dziewczyny help. Folinko liczę na Twoją wiedzę
Nie mam jeszcze nic pokarmu. Siary ani właściwego. Nic, zero. Mija 2 doba od porodu. Przystawiam małą do piersi, ciumka raz aktywnie, raz trochę mniej. I teraz pytanie. Ile takie maleństwo może nie jeść? Wiem, że na początku potrzebuje malutko, ale nie w ogóle juz mi tu proponowali dokarmianie, ale odmówiłam. Martwię się tylko o głód małej. Co tu począć? Czekać jeszcze? Ile?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
soulie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-22, 14:20   #830
DoDoo
Zakorzenienie
 
Avatar DoDoo
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kostarina
Wiadomości: 5 560
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Laski ile krawilyscie po sn? Kurka mi tydzien po porodzie juz leci minimalnie tylko troche w nocy. Cos mi dziwnie, ze juz by sie skonczylo???
__________________
Poskramiasz we mnie bestie, poskramiasz we mnie lwa, pojawiasz sie dzis we snie mym niechaj sen trwa...
DoDoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 14:25   #831
folinka
Zadomowienie
 
Avatar folinka
 
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 1 775
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez soulie Pokaż wiadomość
Dziewczyny help. Folinko liczę na Twoją wiedzę
Nie mam jeszcze nic pokarmu. Siary ani właściwego. Nic, zero. Mija 2 doba od porodu. Przystawiam małą do piersi, ciumka raz aktywnie, raz trochę mniej. I teraz pytanie. Ile takie maleństwo może nie jeść? Wiem, że na początku potrzebuje malutko, ale nie w ogóle juz mi tu proponowali dokarmianie, ale odmówiłam. Martwię się tylko o głód małej. Co tu począć? Czekać jeszcze? Ile?

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
MASZ SIARĘ! Każda kobieta ją ma od ok. połowy ciąży! (poza skrajnie rzadkimi spowodowanymi ciężkimi chorobami sytuacjami!). To malutko na początku to może być dosłownie kilka ml! Możesz tego nie zauważać ani nic specjalnego nie poczuć. Najlepsze co możesz zrobić, to przystawiać malutką do piersi tak często jak chce. Ona już sobie wyssie to, co potrzebuje Myślę, że dobrze zrobiłaś odmawiając dokarmiania, bo każda butla na tym etapie osłabia laktację. Przede wszystkim czy poza Twoimi obawami dzieje się faktycznie coś złego? Co konkretnie powoduje Twój niepokój?
Podejrzewam, że gdyby coś było na poważnie nie tak, to by Wam w szpitalu nie odpuścili tej butli... I pewnie o doradcę laktacyjnego nie mam co pytać, jeśli cała pomoc, którą póki co Ci zaoferowano to butla
Pamiętaj, uwierz w siebie i swoje piersi!
Dorzucam dwa linki od hafiji (zwróć może uwagę na prawidłowość przystawiania, może to Cię uspokoi):
http://www.hafija.pl/2012/03/nowonar...elegnowac.html
http://www.hafija.pl/2015/10/czy-pod...-laktacje.html

Jak chcesz więcej poczytać, to pamiętaj, że w pierwszym poście jest więcej linków. Jak masz jakiekolwiek pytania jeszcze, to pisz śmiało! Postaram się pomóc
folinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 14:34   #832
kamisha
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 24 504
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

hej wracam bo wifi znow zaczelo dzialac

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

blondi - ja mandarynek nie probowalam ale czekolade wcinam hehe

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
kamisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 14:34   #833
LuckySparkle
Zadomowienie
 
Avatar LuckySparkle
 
Zarejestrowany: 2016-04
Lokalizacja: Wielka Brytania
Wiadomości: 1 964
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez folinka Pokaż wiadomość
MASZ SIARĘ! Każda kobieta ją ma od ok. połowy ciąży! (poza skrajnie rzadkimi spowodowanymi ciężkimi chorobami sytuacjami!). To malutko na początku to może być dosłownie kilka ml! Możesz tego nie zauważać ani nic specjalnego nie poczuć. Najlepsze co możesz zrobić, to przystawiać malutką do piersi tak często jak chce. Ona już sobie wyssie to, co potrzebuje Myślę, że dobrze zrobiłaś odmawiając dokarmiania, bo każda butla na tym etapie osłabia laktację. Przede wszystkim czy poza Twoimi obawami dzieje się faktycznie coś złego? Co konkretnie powoduje Twój niepokój?
Podejrzewam, że gdyby coś było na poważnie nie tak, to by Wam w szpitalu nie odpuścili tej butli... I pewnie o doradcę laktacyjnego nie mam co pytać, jeśli cała pomoc, którą póki co Ci zaoferowano to butla
Pamiętaj, uwierz w siebie i swoje piersi!
Dorzucam dwa linki od hafiji (zwróć może uwagę na prawidłowość przystawiania, może to Cię uspokoi):
http://www.hafija.pl/2012/03/nowonar...elegnowac.html
http://www.hafija.pl/2015/10/czy-pod...-laktacje.html

Jak chcesz więcej poczytać, to pamiętaj, że w pierwszym poście jest więcej linków. Jak masz jakiekolwiek pytania jeszcze, to pisz śmiało! Postaram się pomóc
Pani kochana... ja nie wiem gdzie ty pracujesz ale ty sie faktycznie minelas z powolaniem. Doradcą laktacyjnym powinnas byc! Uwielbiam czytac twoje rady!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
LuckySparkle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 14:53   #834
kamisha
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 24 504
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez muffinowe_love Pokaż wiadomość
Melduję na szybko, że poczytuję.
Gratulacje dla wszystkich ostatnio rozpakowanych i kciuki za te co jeszcze przed
A Wy wszystkie ciotki trzymajcie jutro kciuki za Adasia, bo ten nasz mały piętaszek ma jutro prześwietlenie płuc i jeżeli wszystko będzie dobrze to w środę zabieramy go do domu

Jutro przychodzi do mnie położna i jestem przerażona, że będzie mi coś w podwoziu majstrować. Podobno jest ulga jak się tych szwów pozbędzie? Miała któraś ściągane przez położną?
powodzenia!
ja mam sciagniete w 5 dobie w szpitalu

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Cytat:
Napisane przez LuckySparkle Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki za Adasia.

Dziewczyny a miala któras rozpuszczalne szwy? Bo wiem, ze u nas takie sie daje. Wtedy wogole sie ich nie sciaga?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja mam te rozpuszczalne na szyjce

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Cytat:
Napisane przez roamer Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny my nadal w,szpitalu. Mi po nacięciu kazali myć tylko woda i osuszyć żadnego octaniseptu. A faktycznie to przyspiesza nie szczypie przy aplikacji ?
troche szczypie ale moze mnie bardziej bo mam rozejscie przy szwie..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Cytat:
Napisane przez iza251 Pokaż wiadomość
Witajcie
Z małym opóźnieniem,ale chciałam Wam powiedzieć,że
14 grudnia o godz.8.57 przez cięcie cesarskie przyszedł na świat Adaś o wymiarach: 3550 waga,54 cm długi. Synek jest przesłodki i kochany
Cc samo ok - no cóż mam porównanie ,bo pierwszy poród był sn,to zdecydowanie w kwestii bólu na plus co pewnie oczywiste na cc. Dwa dni po cesarce bolało nie powiem, ale już jest ok , no mam trochę spuchnięte kostki,ale ponoć po cc to normalne.
A teraz szykujemy się do pierwszych wspólnych ŚWIĄT

gratulacjeeee !!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Cytat:
Napisane przez soulie Pokaż wiadomość
Grudnióweczki, melduję, że w nocy przyszła na świat moja mała Lili, 3440g, 58cm. Nic więcej nie jestem w stanie teraz napisać... Ledwo żyję...

Kciukasy za dwupaczki! ! Oby się coś ruszyło!

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
gratulacjee!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez jjb Pokaż wiadomość
Gratulacje💐💐
Może teraz coś ruszy i reszta dziewczyn urodzi 👍

Maks wczoraj skończył 5 tygodni. Najlepiej czuje się jak spaceruje na rękach wiec czasu mam niewiele. Zaliczylismy pierwszy skok rozwojowy akurat w weekend gdy miałam mnóstwo planów haha. Pozdrawiam mamuski i biech moc bedzie z Wami 😘Załącznik 6806856
Załącznik 6806861Załącznik 6806866
piekne zdjeciaa!!



Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez aska8999 Pokaż wiadomość
A dziewczyny jak ksrmicie piersia? Ogolnie na zadanie. Ale na przykladzie jak dlugo trwaja karmienia i co iile czasu sa?
ja na zadanie
oj roznie czasem 30 min, czasem ponad godzina

wazne ze dziecko sie najada ono wie ile chce.

moj mial dzis w nocy szalenstwo co godzine chodzilam i jadl i jadl...
potem chcialbyc przy cycu

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Cytat:
Napisane przez aska8999 Pokaż wiadomość
A ktoras z was karmi przez kapturki? Bo ja tylko w kapturkach, inaczej nie chce Adas. Wczesniej odciagalam mleko i podawalam, od wczoraj juz przeszlam na sama piers w kapturkach i bylo karmienie o godz. 7 i 9 kazde okolo 20 min., potem od 11 do 13, czyli przez dwie godziny, pozniej o 16 przez 15 min. I do teraz spi inie wiem czemu tak malo. Wydaje mi sie ze malo zjadl ale spi wiec chyba jest ok. Jak myslicie ?
przez chwile nie chcial z tego pic w ogole.
teraz elegancko je .

jakby sie nie najadal to by plakal, to ze je tak krotko nic nie znaczy

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

folinka - ja dobrze sie czuje, mniej ze mnie leci. a Oluś no wyniki moczu dobre, wczoraj moj przybral 80g!!! a dzis nic ale o 18 beda go wazyc pediatra mowi ze wychodzimy jutroo ale nie ekscytujemy sie bo roznie bywa..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

snufey - cudowny!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Cytat:
Napisane przez DoDoo Pokaż wiadomość
Laski ile krawilyscie po sn? Kurka mi tydzien po porodzie juz leci minimalnie tylko troche w nocy. Cos mi dziwnie, ze juz by sie skonczylo???
mi leci caly czas ale mniej moze lecic tak do 6 tyg ale slabiej duzo

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
kamisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 14:59   #835
monika0185
Zakorzenienie
 
Avatar monika0185
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3 257
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Dziewczynki ile kup dziennie robią Wasze dzieci?

---------- Dopisano o 15:59 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Cytat:
Napisane przez itstoolatex3 Pokaż wiadomość
Dziewczyny wyciagalyscie juz katar swoim maluchom? Ja mam ten aspirator co się wciąga ale jakoś mi to nie idzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wyciągałam katarkiem wydzielinkę bo śmiesznie furczała. Nie podłączałam odkurzacza tylko ustami. Coś tam wyszło a tak to sobie sama kicha i oczyszcza nosek.
monika0185 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 15:00   #836
kamisha
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 24 504
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez monika0185 Pokaż wiadomość
Dziewczynki ile kup dziennie robią Wasze dzieci?
a nie wiem bo ja chodze na cyca, dzis w nocy przewijalam mojego dzikusa

z Olusiem nawet panie pielegniarki rozmawiaja hehe

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
kamisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 17:16   #837
DoDoo
Zakorzenienie
 
Avatar DoDoo
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kostarina
Wiadomości: 5 560
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Wiecie co, tak czytalam o pologu i mi juz zaczal leciec sluz taki zoltawy, a nie krew. Nastawiona bylam, ze moj okres bedzie trwal miesiac, a trwal tydzien
Ale nie ma sie co cieszyc za szybko

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Co do kup to jakcna razie u nas od zera dziennie do dwoch.
__________________
Poskramiasz we mnie bestie, poskramiasz we mnie lwa, pojawiasz sie dzis we snie mym niechaj sen trwa...
DoDoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 17:53   #838
kamisha
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 24 504
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez DoDoo Pokaż wiadomość
Wiecie co, tak czytalam o pologu i mi juz zaczal leciec sluz taki zoltawy, a nie krew. Nastawiona bylam, ze moj okres bedzie trwal miesiac, a trwal tydzien
Ale nie ma sie co cieszyc za szybko

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Co do kup to jakcna razie u nas od zera dziennie do dwoch.
zazdroszcze u mnie jeszcze czerwien ale coraz mniej czerwona hehe

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
kamisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 17:55   #839
DoDoo
Zakorzenienie
 
Avatar DoDoo
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Kostarina
Wiadomości: 5 560
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez kamisha Pokaż wiadomość
zazdroszcze u mnie jeszcze czerwien ale coraz mniej czerwona hehe

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Ja mam nadzieje, ze serio tak ma byc, a nie ze cos jest nie tak...
__________________
Poskramiasz we mnie bestie, poskramiasz we mnie lwa, pojawiasz sie dzis we snie mym niechaj sen trwa...
DoDoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-22, 17:57   #840
kamisha
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 24 504
Dot.: Marudzimy że chyba w grudniu nie urodzimy... Grudniówki 2016 cz 6

Cytat:
Napisane przez DoDoo Pokaż wiadomość
Ja mam nadzieje, ze serio tak ma byc, a nie ze cos jest nie tak...
ze mna lezala dziewczyna z ktorej malo czerwieni lecialo

mi polozna mowila ze jakies 2 tyg moze leciec konkretnie

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
kamisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-09-01 11:50:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:16.