Wasze sposoby na dbanie o siebie - ODTAJNIONE :)

[CzarnyElf]

Napisane przez Sylwiasta

Nie wiem co tutaj takie drogie, chyba nie spacery i sen czy aspiryna za 4 zl, ktora starcza na 3 maseczki i wychodzi taniej (i o wiele skuteczniej!) za te pieniadze od maseczek w saszetkach niektorych firm, ktore tylko zapychaja pory.
Ocet jablkowy, to tez nie majatek, mozna jego litr spokojnie przechowac w lodowce i rok czasu.
Nie wspomnialam tutaj o olejkach do twarzy - lubie Lotus Clarinsa, ktory faktycznie kosztuje sporo ale wystarczyl mi na rok. Z reszta znajac jego sklad, mozna sobie samemu umieszac taki olejek za ulamek ceny.
Najdrozsze wychodza tutaj filtry ( ze 60 zl miesiecznie) ale sa dla mnie tak niezbedne jak szkla kontaktowe, wiec uwazam ten wydatek jako inwestowanie w siebie, w rodzaju chodzenia do dentysty czy ginekologa albo robienia usg.
Najdrozej wychodza mi tutaj Frownies ( ale to chyba tylko Elf moze je zakupic w Ameryce) Nie wiem nawet czy te plasterki sa w Polsce, podobno miala je miec Sephora. Jednak watpie czy by mi cos pomogly bo uwielbiam spac na boku albo jeszcze lepiej na brzuchu.
Przy otwartym oknie ,oczywiscie a w zimie bez ogrzewania (moze sie zahibernuje jak generalowa Zajaczkowa, o ktora sie jeszcze pojedynkowali mlodsi o cale dziesieciolecia absztyfikanci , kiedy miala 80 lat!!! )
Jak popatrze na swoje kosmetyki po kilku latach na Wizazu to przyznam, ze przeszlo mi parcie na drogie, obiecujace cuda kremy. Nawet osobnego pod oczy nie uzywam!
Duzo czasu tez mi to nie zajmuje - wiecej przesiaduje na Wizazu (!!!!!) albo nad robota.

Te frownies nie takie drogie jest duzo w opakowaniu i starcza mi na 4 miesiace a nawet i na dluzej bo teraz nie uzywam coddziennie Nie kupuje tez drogich kremow (nie wierze w nie)teraz uzywam Nivea,maseczki tez tanie uzywam

[Sylwiasta]

Napisane przez CzarnyElf

Te frownies nie takie drogie jest duzo w opakowaniu i starcza mi na 4 miesiace a nawet i na dluzej bo teraz nie uzywam coddziennie

Ciekawa jestem jaka jest ich cena? Chcialabym sobie porownac, jesli oczywiscie sa w Polsce (tutaj kosztuja, z tego co pamietam z jakiegos artykulu, okolo 100 zl). I co, Czarny Elfie, dziala Twoim zdaniem ten sposob gwiazd Holywood???

[Noor]

Napisane przez Sylwiasta

Jak popatrze na swoje kosmetyki po kilku latach na Wizazu to przyznam, ze przeszlo mi parcie na drogie, obiecujace cuda kremy. Nawet osobnego pod oczy nie uzywam!

Fakt! To plus Biochemia Urody i same oszczędności

[vanilla_sky]

wszystko juz napisalyscie, wiec nie bede sie powtarzac
wiem, ze sporo z was nie wierzy w drogie kosmetyki, ale od siebie powiem, ze bardzo ale to bardzo mi sie cera poprawila po kuracji serum mythic guerlaina... zero suchych skorek, a kiedys zawsze mialam. niedlugo chyba zakupie kolejna buteleczke

[CzarnyElf]

Napisane przez Sylwiasta

Ciekawa jestem jaka jest ich cena? Chcialabym sobie porownac, jesli oczywiscie sa w Polsce (tutaj kosztuja, z tego co pamietam z jakiegos artykulu, okolo 100 zl). I co, Czarny Elfie, dziala Twoim zdaniem ten sposob gwiazd Holywood???

Kosztuja okolo $13 jest w opakowaniu 144 sztuk-moim zdaniem dziala- zlikwidowaly mi tworzaca sie zmarszczke miedzy brwiami,teraz uzywam ich tylko sporadycznie,na poczatku uzywalam codziennie tak przez okolo 2 miesiace.Trzeba byc cierpliwym przy ich stosowaniu,tak po miesiacu mozna zobaczyc efekt Ale i tak moim zdaniem liczy sie tez bardzo nawilzanie twarzy i pielegnacja.

[skapula]

Napisane przez Sylwiasta

Troche nawiazujac do watku zalozonego przez Czarnego Elfa, postanowilam sie Was wypytac na forum o kosmetyki lub sposoby pielegnacji, ktore uwazacie, ze sluzace swojej cerze.
Oto moje (cera normalna, lekko blyszcaca strefa T ale bez wypryskow):

Filtry filtry filtry
Nie napisze, ktore lubie najbardziej, bo to bardzo indywidualna sprawa - trzeba pobrac probki z apteki i testowac - jedyna zasada:musza byc wysokie, stabilne, chronic przed uva i uvb.
Zmatowione skrobia ziemniaczana (i reaplikowane w polowie dnia - wiem, ze to wymaga wysilku ale jak sie juz raz wdrozy te rutyne...), aplikowane na
twarz, szyje, dekolt i dlonie - czyli wszystko co nie powinno sie kobiecie szybko zestarzec
unikanie sodium laureth sulfate (przynajmniej wysoko w skladzie) w szamponach (Fitomed) i zelach do mycia buzi (Apotheker Scheller z melisa), zelach do mycia ciala (olejek Nivea pod prysznic) - mniejsze wysuszanie i sciagniecie skory
picie duzej ilosci wody + zielonej herbaty oraz unikanie cukru
dwa razy w tygodniu usiluje klasc sie spac przed 23 i spac conajmniej 8 godzin
czesta wymiana poszewek na poduszki i przecieranie klawiatury telefonu komorkowego np. Absolutem lub spirytusem = mniejszy kontakt twarzy z bakteriami , generalnie : niemajstrowanie rekami przy buzi
olejek z drzewa herbacianego (Pollena Aroma, Primavera, The Body Shop - ale ten ma alkohol) na zaczerwienione krosteczki, ktore czasem sie pojawiaja w strefie T = dzialanie antybakteryjne
jakakolwiek forma ruchu i dotlenienia organizmu - nawet typu dugie spacery z psem. Staram sie biegac dwa razy w tygodniu, w domu podnosze ciezarki, lubie elementy jogi, pilatesu i callaneticsu - nie lubie sie pocic na silowni a cos robic trzeba! Balsam ujedrniajacy, bez tego, na nic sie nie zda!
Zwykle cwiczenia rozciagajace tez sa dobre - powoduja drenaz ukladu limfatycznego: najprostsze cwiczenie, ktore wykonuja nawet niemowleta
masaz calego ciala (od dolu do gory, w kierunku serca) co rano, sucha rekawica sizalowa - wszystkie pilingi moga sie schowac! Skora jest jedrna i gladka, a ja mam mase energii. Potem hop pod szybki prysznic. Nie lubie moczyc sie w wannie.
Gdy mam wiecej czasu piling ze zwyklego cukru + oliwy z oliwek + szczypty cynamonu: swietny zwlaszcza dla stop.
Suplementy ale staram sie je zjadac w naturalnej formie: owoce, warzywa, soki z marchewki, olej lniany i oliwa z oliwek w salatach, czasem ryby, cynk w pestkach dyni etc. Co w czym mozna znalezc i ile jesc dziennie, podaje strona www.nutritiondata.com
Maseczka aspirynowa gdy skora sprawia problemy albo gdy potrzebuje oczyszczenia: 5 tabletek aspiryny Bayer (biala, niepowlekana, nie moze byc musujaca lub z dodatkiem wit c!) zalewam lyzeczka wody, dodaje lyzeczke jogurtu naturalnego bez cukru i nakladam na buzie na minimum 20 minut.
Mozna nia delikatnie potrzec twarz przy zmywaniu - dziala jak piling. Wypryski, zaskorniki - znikaja, cera sie rozjasnia.
tonik z octu jablkowego (niefiltrowany ocet naturalny wymieszany z przegotowana woda mineralna w proporcjach jakie nam odpowiadaja). Trzymam porcje 100ml w ciemnej szklanej buteleczne na drzwiach lodowki do tygodnia. Gdy wyjezdzam albo nie chce mi sie go produkowac - tonik bezalkoholowy: AA Young z niacinamide albo tonik Benzacne z ekstraktem z drozdzy
raz w tygodniu maseczka z zielonej glinki ale zraszana woda, tak aby nie zaschla - utrzymuje moja cere w idealnym stanie a pory zwezone
raz w tygodniu (ale mam tez taki czas, ze...nie mam na to czasu!) staranna
pielegnacja paznokci u rak i stop, nie zawsze je lakieruje, daje im odpoczac
polecam znalezc sobie swietnego fryzjera i chodzic do niego systematycznie co miesiac (to dla pan z krotkimi wlosami - jak ja), wiem, ze to nie jest latwe ale sie oplaca! Moj kolega stwierdzil lata temu, a mnie to zapadlo w pamiec - ze fryzura "robi" cala kobiete lepiej niz makijaz.

Uff, ale sie napisalam! Wizazanki, teraz Wasza kolej!

Sylwiasta, mogłabym sie podpisac pod Twoim programem pielęgnacji, mój program jest prawie identyczny, filtry +osławiona już skrobia, szmpony, żele bez SLS (równiez używam Fitomedu).

Picie dużej ilości wody troche gorzej mi wychodzi, bo uwielbiam kawe i mogłabym ja pic litrami, ale zdrowa dieta i ruch to podstawa, z wysypianiem róznie bywa.
Tonik octowy również, super sprawa, teraz zrobiłam sobie mocniejszy.
Z glinki zrezygnowalam, bo używam retinoidów i bardzo mnie wysuszała, ale nie wypróbowłam jeszcze pomysłu na maseczke z aspiryny, ale juz się do tego szykuję.
Na przesuszenia stosuję maść z witamina A i nierafinowany olej słonecznikowy.

Jestem bardzo wdzięczna za forum Biochemia Urody i bo wcielając w zycie cenne porady Basi Kwiatkowskiej, zaoszczędziłam mnóstwo pieniędzy na kosmetykach a stan mojej cery bardzo sie poprawił. Nie mam też juz problemu z niekontrolowanym zakupem kremów, bo wiem, że im bardziej eksperymentowałam, tym gorzej wyglądała moja cera.


.

[sylwia18]

sylwiasta mam pytanie: czy maseczka z aspiryny nie wysusza przypadkiem bardzo skóry?

[joasiak1]

ja też do Sylwiastej odnośnie maseczki aspirynowej, bo jeszcze nigdy o takowej nie słyszałam - a czy ona nie podrażnia ci buzi...? nie wiem czemu, ale jakoś pomysł nakładania aspiryny na twarz budzi we mnie lęk, że coś sobie podrażnię, wysuszę...
i mówisz, ze naprawdę tak dobrze działa na zanieczyszczenia...?
ps juz mam ochotę spróbować))

[joasiak1]

ale ze mnie skleroza! a ten ocet na tonik gdzie kupujesz...? czy to jest taki normalny ze sklepu, ocet spożywczy...?
dzięki za odpowiedź

[natii4]

Napisane przez joasiak1

ale ze mnie skleroza! a ten ocet na tonik gdzie kupujesz...? czy to jest taki normalny ze sklepu, ocet spożywczy...?
dzięki za odpowiedź

Nie zawsze w normalnych sklepach mają pełen asortyment octu,w tych gorzej zaopatrzonych,a są takie,może nie być.Na bank będą w supermarketach.Dzięki temu dowiesz się ile jest rodzajów octów

[Sylwiasta]

Swoj ocet kupilam w sklepie ekologicznym - im ma wiecej "farfocli" plywajacych w srodku - tym lepszy. Nie moze byc rafinowany i oczywiscie miec jakis dodatkow (konserwanty) no i musi to byc ocet jablkowy a nie winny.
Maseczka aspirynowa mnie nie wysusza (to ten jogurt) ale jak wszystko, trzeba ja stosowac z umiarem - raz na tydzien, a kiedy nastapi poprawa cery np. raz na 10-14 dni lub przed dniem "0".
Mozesz roskruszyc np. dwie tabletki i nalozyc tylko na jakis maly obszar, np.na nos, gdzie najczesciej mamy zaskorniki (dodatek jogurtu jest wskazany, bo wtedy maseczka sie nie osypuje) albo miejsce trapione pryszczem .
Zuzywam teraz duzo kosmetykow, ktore sobie nakupilam wczesniej a zaoszczedzone fundusze wydaje na perfumy i buty Z kolorowki zostal mi sie tylko tusz do rzes (Rimmel), roz do policzkow (Blush Delice L'Oreala) i czasem jakies cienie ze starszych zapasow. Na szczescie mam taki typ urody, ze nie moge sie mocno malowac bo wyglodam jakby mnie kto pobil, wiec taki minimalizm w zupelnosci mi wystarcza. A cera tylko sie polepsza Podklad nakladma od wielkiego dzwonu albo gdy gdzies wychodze wieczorem i juz nie musze nakladac filtrow.

[Wisnia]

Napisane przez romeska

Jejku jak ja wam zazdroszcze nie mam czasu na polowe choc waszych pielegnacji...ale wkoncu jutro jest poniedzialek moze uda sie choc kilka nowosci wprowadzic... dzis wieczorem zaczynam
pozdrawiam expertki

no wlasnie przeczytalam i popadlam w zalamanie...
pije duzo kawy, siedze duzo przy kompie, owszem kosmetyki pielegnacyjne uzywam ale to nie to samo. Jedyne co moge powiedziec to ze mam hopla na punkcie czytych ubran, bielizny, poscieli i czystosci w domu, co nie znaczy ze zyje w sterylnym otoczeniu ale raczej to ze ciagle piore
Pozatym rzucilam palenie - i uwazam ze to jest jedno z moich najwiekszych osiagniec w dbaniu o urode i zdrowie

[Ami]

Przede wszystkim odpowiednia dieta. Niestety nie umiem się obejść bez słodyczy, ale nie zbliżam się do fast foodów, nie jem nic smażonego. Jak coś muszę podsmażyć przed duszeniem, to tylko na oliwie i to w minimalnej ilości. Piję tylko zieloną herbatę i owocowe (na prawdę owocowe,a nie czarne aromatyzowane). Nie ruszam kawy ani czarnej herbaty. Alkohol piję w tak minimalnych ilościach, że spokojnie można stwierdzić, że go nie piję.
Dużo owoców i suplementy witaminowe (najlepiej mi służy Body Max). Bardzo się staram pić 1,5 l wody dziennie, ale jakoś mi to nie idzie.
Śpię 8-9 godzin dziennie. Kładę się najpóźniej ok. 23. Zazwyczaj przed 22-ą (najzdrowszy sen przed północą).
Ruch przynajmniej 3 razy w tygodniu- aerobik, a przy ładnej pogodzie rower i spacery.
Zawsze zmywam makijaż. Ale w ogóle, jak już zresztą pisałam, używam tylko niezbędnych kosmetyków. Dotyczy to również makijażu- maluję się bardzo rzadko. Pilnuję, żeby używane przeze mnie kosmetyki nie miały alkoholu.
Regularne wizyty u fryzjera (co 1,5 miesiąca)- służą moim włosom lepiej niż te różne maseczki, kompresy, itp.
Mam za to problem z nie gmeraniem przy twarzy i z regularnym stosowaniem filtrów (ciągle mam obawy, że mnie wypryszczy... zresztą nie bezpodstawne).
No i nie umiem się nie stresować. Nie przesadzę jeśli powiem, że jestem wiecznie czymś zestresowana, zdenerwowana. Staram się z tym walczyć, ale zero efektów.

[yahaska]

ja uzywam kremu czekoladowego ZIAJA. do komputerka jest w sam raz

[inch]

ja wchodze na wizaz od jakiegos czasu regularnie cera mi się poprawiła, ze heej! Jeszcze się nie ważyłam, ale daje głowe schudłam pare kilo, wyładniałam, włosy mi zgęstniały i w ogóle Tylko w portfelu pusto

[agnieszka26a]

Witajcie!
Ale naczytałam się róznych sposobów dbania o siebie.
Ja używam odpowiednich kosmetyków do swojej cery. Mam mieszaną ze skłonnością do trądziku i dbam o to aby nie pojawiały się wypryski. Dwa razy w tygodniu robię peeling twarzy i nakładam maseczke oczyszczającą i nawilżającą. Również dwa razy w tygodniu robię peeling całego ciała. Od 3 miesięcy stosuje oliwkę dla dzieci 3 razy w tygodniu. Nakładam ją na wilgotne ciało i czekam aż dokładnie wchłonie się. Moja skóra stała się gładka, mięciutka i deliktana. Teraz odstawiłam żele pod prysznic które zastąpiłam żelem dla dzieci.
Raz w tygodniu robię sobie masaż stóp - mam urządzenie do masażu wlewam wode i dodaje sól do stóp. Wpływa to na ukrwienie całego organizmu.
Raz w tygodniu stosuje do włosów naftę. Włosy mniej wypadają i stały się miękkie.
Staram się sypiać po 8-9 godzin w nocy. Przed snem wietrze sypialnie nawet zimą.
Jem dużo warzyw i owoców.
Pije wodę niegazowaną.

[Orka]

Po przeczytaniu rad Sylwi, przypomniało mi się, że kiedyś czytałam o tym, że Jenifer Aniston stosuje aspirynę na włosy (a przyznacie, że ma piękne). Nie wiecie czasem jak to się robi. Ponoć pomaga też na łupież.

[knotie]

inch Mnie tez najbardziej poprawiaja regularny wizyty na Wizazu!
Wlasnie siedze w maseczce aspirynowej przed komputerem i nie moge sie nadziwic jak wiele sie w ostatnim czasie na lepsze zmienilo dzieki temu, ze korzystam z Waszych dobrych rad Drogie Panie!!!

A poza tym - pije wylacznie herbatki ziolowe ( w tym bratek i rumianek), ostatnio mieszanki teekanee (przemawia do mnei nazwa "pure beauty", hektolitry wody niegazowanej, sok ze swiezych marchewek i pomaranczy, kremik activ c xl na dzien na wieczor lysanel co drugi dzien w pozostale toleriane lrp, maseczka z glinki min. 2 razy w tygodniu i raz w tygodniu maseczka z twarozku)) przepis mojej babci Do ciala codzienny masaz pod prysznicem sizalowa rekawica - tez wplyw Wizazu i Mojej Przyjaciolki
Z Wizazowych nowowsci to czekam na olejek hauschki ( a spodziewam sie wiele, bo uzywalam z zachwytem Lotusa, ale teraz portfel w stanie krytycznym) no i jutro planuje peeling kawowy

A poza tym zaczelam sie malowac na kolory bardziej dla "jesieni" - Elfie, bede Ci wdzieczna do konca zycia!!!! i planuje wybrac sie do dobrego fryzjera na skrecenie wloskow....poki co mecze je na inne sposoby

A poza tym na cere dobrze dziala pozytywne myslenie i duzo duzo milosci)))
Elfiku, czy moglabym prosic o link na temat Frownies?
Generalnie Dziewczyny - WIELKA BUZKA!

[CzarnyElf]

Napisane przez knotie

inch Mnie tez najbardziej poprawiaja regularny wizyty na Wizazu!
Wlasnie siedze w maseczce aspirynowej przed komputerem i nie moge sie nadziwic jak wiele sie w ostatnim czasie na lepsze zmienilo dzieki temu, ze korzystam z Waszych dobrych rad Drogie Panie!!!

A poza tym - pije wylacznie herbatki ziolowe ( w tym bratek i rumianek), ostatnio mieszanki teekanee (przemawia do mnei nazwa "pure beauty", hektolitry wody niegazowanej, sok ze swiezych marchewek i pomaranczy, kremik activ c xl na dzien na wieczor lysanel co drugi dzien w pozostale toleriane lrp, maseczka z glinki min. 2 razy w tygodniu i raz w tygodniu maseczka z twarozku)) przepis mojej babci Do ciala codzienny masaz pod prysznicem sizalowa rekawica - tez wplyw Wizazu i Mojej Przyjaciolki
Z Wizazowych nowowsci to czekam na olejek hauschki ( a spodziewam sie wiele, bo uzywalam z zachwytem Lotusa, ale teraz portfel w stanie krytycznym) no i jutro planuje peeling kawowy

A poza tym zaczelam sie malowac na kolory bardziej dla "jesieni" - Elfie, bede Ci wdzieczna do konca zycia!!!! i planuje wybrac sie do dobrego fryzjera na skrecenie wloskow....poki co mecze je na inne sposoby

A poza tym na cere dobrze dziala pozytywne myslenie i duzo duzo milosci)))
Elfiku, czy moglabym prosic o link na temat Frownies?
Generalnie Dziewczyny - WIELKA BUZKA!

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=48052

Tu w tym linku rozmawiamy na temat frownies-zaczyna sie chyba od 2 strony-jest sporo informacjii-zdjecia frownies,sa tez moje zdjecia przed i po uzywaniu a takze opisy jak uzywac i chyba jakis link z opisem po angielsku tez jest

[Pitipel]

Napisane przez Nierika

O jeju.. Jednak dbanie o siebie kosztuje i kupe czasu, i kasy.. Chyba zostane hippiska .

Absolutnie nie!!!
Jeśli stosujesz minimalizm kosmetyczny to najdroższe z calego programu będą filtry - tak jest w moim przypadku. Hmmm w bardziej zaawansowanym wieku to jeszcze i retinoidy dojdą do tego...
Ale jest tak (u mnie):
na noc retinoidy (obecnie zamiast acne derm - tańszy i tak cudnie wygładza pynio... jestem w nim zkochana po prostu. Jak mi jeszcze rozjaśni przebarwienie to go będe wielbić dozgodnie)
Pod oczy pentenol forte 6% - jest lekki, nie powoduje obrzęków, a cuudownie nawilża
na dzień serum z wit C w proszku 20% najskuteczniejsza rzecz z witamin C!!!
na serum FILTRY (teraz vichy matująca 60tka; uwielbiam też biodermę tonującą 100)
do tego:
maseczki glinkowe dermaglin
szampony: sanosan i nivea - dla dzieci (łagodne, bez sls sanosan)
maseczka aspirynowa czasem też
jako maseczkę stosuję też czasem physiogel w kąpieli i nakrywam jeszcze chusteczką higieniczną taką wymazaną twarz albo chusteczkami do tyłka dla dzieci, których używam do demakijażu co i Wam polecam
b. często stosuję pilingi różne - uwielbiam!!!
tonik z octu - jak ktoś nie zna to spróbujcie - wszystkie toniki się chowają!!!
jako przerywnik między retinoidami serum z niacinamide i izoflawonami sojowymi na olejku z wiesiołka

tak więc drogich rzeczy nie stosuję w ogóle, dużo robię sama - maseczka aspirynowa, serum wit C, serum olejowe...
I czsochłonne też nie jest bardzo - trzeba się przestawić na własnoręczne sporzadzanie, ale to też kwestia kilkunastu minut raz na tydzień

aha, jeszcze omegę biorę i antyutleniacze jakieś

poza tym hipiski też chyba o siebie dbały?

[SandraBullock]

Moje dbanie o siebie to przede wszystkim dieta,czyli:
*4 duże kubki zielonej herbaty
*1 filiżanka białej herbatki-eliksiru młodości
*ok.1,5 litra wody min. dziennie(lub więcej)
*dużo warzyw i owoców
*migdały,orzechy,słoneczn ik
*muesli bez cukru
*w ogóle prawie zero słodyczy,ot czasem raz na dwa tygodnie czegoś tam zjadam,np.lody
*5-6posiłków dziennie
*pełnoziarniste pieczywo
*unikanie smażoengo,ale od czasu do czasu zjadam omlecika z płatkami owsianymi(ostatnio mnie naszło na kupno czegoś do gotowania na parze)
*sporo produktów mlecznych(choć nie wiem czy to nie jest złe,tyle się ostatnio naczytałam)
*mało mięsa i wędlin
*co jakis czas produkty sojowe
*staram się jeść ryby 2 razy w tyg.ale mi to nie wychodzi,musze się bardziej starać,dziś więc skoczę po śledzika
*unikanie niezdrowych tłuszczy(niedługo chyba będę maczać chleb w oliwie z oliwek,jak Włosi)
To chyba tyle o diecie.Poza tym ruch-4-5 razy w tyg. treningi godzinne lub półtoragodzinne,do tego spacery,ok.godzinka dziennie,czasem dwie,czy półtorej.
Kosmetyka:
*rzadko robie makijaż,a jesli już to starannie go zmywam(zajmuje mi to ok. 10 min.)
*masowanie sie pod prysznicem szorstką gąbką razem z żelem antycellulitowym-świetny sposób na wyszczuplenie nóg i likwidację cellulitu
*czasem robię maseczki,szczególnie relaksującą,a teraz zaczynam co tydzien robić oczyszczającą.Może wypróbuje tę z aspiryny.
*regularne wcieranie balsamu do ciała i kremu do rąk,prawie po każdym myciu,ale to chyba oczywiste dla każdej wizażanki...
*dbanie o włosy-rzadkie suszenie suszarką
*niefarbowanie włosów(odkąd żyje nie farbowałam włosków,a żyję 22lata,odpowiada mi mój koloorek i moje sprężynki)
I to by było chyba na tyle,wiem,że kosmetycznych rzeczy nie robię dużo ale mam zamiar się poprawić.
No i 8-9 godzin snu.

[knotie]

Dzieki Elfiku! Jak zwykle jestes Kochana
Co do Frownies to chyba zostalam zarazona....tylko znalezc teraz kogos kto do Stanow leci, bo z przesylka to drogooooooo wyjdzie chyba)

[Sylwiasta]

Napisane przez SandraBullock

*niefarbowanie włosów(odkąd żyje nie farbowałam włosków,a żyję 22lata,odpowiada mi mój koloorek i moje sprężynki)

Zazdroszcze szczegolnie tych sprezynek!
I wlasnie zjadam muesli z mlekiem sojowym Ryba - jutro

[MagJa]

Napisane przez Sylwiasta

Zazdroszcze szczegolnie tych sprezynek!
I wlasnie zjadam muesli z mlekiem sojowym Ryba - jutro

Jak smakuje takie mleko?? Bo ja po krowim mam sensacje żołądkowe (chyba przez laktozę), więc z chęcią bym takiego spróbowała. Ono chyba laktozy nie ma, nie?

[skapula]

Napisane przez MagJa

Jak smakuje takie mleko?? Bo ja po krowim mam sensacje żołądkowe (chyba przez laktozę), więc z chęcią bym takiego spróbowała. Ono chyba laktozy nie ma, nie?

Ja też się podepne do pytania, bo ostatnio chciałam zastąpić mlekiem sojowym takie zwykłe, którego chyba za duzo spożywam (nie samo, ale jako dodatek do kawy np, herbaty). Znalazłam tylko napoje sojowe, takie w proszku do przygotowania i w kartonikach, w róznych smakach, wszystkie dosładzane. Zastanawiam sie, czy to własnie jest to mleko sojowe? Przepraszam, że nie na temat

[Sylwiasta]

Najbardziej lubie waniliowe Alpro ( z cukrem,niestety ale jest tez wersja naturalna) ale u mnie w sklepie w kamienicy, maja tylko takie z Lowicza i ona ma jak czytam...serwatke i cukier w skladzie! I kosztuje 6 PLN. Chyba jutro sie przejde do Almy po to sojowe Alpro. Ale uwaga! Nadmiar soi jest ciezkostrawny.

[agabil1]

moje dbanie o siebie to głównie:
-unikanie kosmetyków z sls i paraffinum liquidum, to pierwsze wywołuje swędzenie zas to drugie mnie podrażnia i zapycha
- lubię czerwoną i zieloną herbatę często je piję i widzę rezultaty
-nigdy nie zapominam o demakijażu, to moja święta zasada
-nie suszę włosów suszarką, nie szczotkuję, używam tylko rzadkich grzebieni
-w sytuacjach kryzysowych tzw.wysypu piję sok z łopianu który wiele razy mnie uratował przed jakimś wyjściem
-zrezygnowałam z peelingów mechanicznych do twarzy (choć nowo zakupiona mikrodembrazja ANEW przypomina takowy
-nie matuję i nie wysuszam, staram się za to jak najwięcej nawilżać cerę
-nie zapominam o kremie pod oczy, na noc stosuję bardziej treściwy
-na noc stosuję serum z białą herbatą, na dzień rozświetlające
-zaczynam kurację kwasami i dodatkowo smaruję się wysokimi filtrami
- nawet gdy opalałam ciało, twarz dobrze chroniłam
-lubię maseczki, choć do niedawna aż za bardzo teraz ograniczam się do dwóch tygodniowo

[CzarnyElf]

Chyba pomyslicie ze zglupialamale do moich zabiegow urodowych doadalam przemywanie twarzy rano i wieczorem pokruszonymi kostkami lodu(gdzies na forum przeczutalam ze ksiezniczka zyla bardzo dlugo i pieknie wygladala bo robila lodowe oklady) na cale cialo sie nie dam raczej skusic ale na twarz czemu nie
Cera taka jedrna po tym


Knotie-ja juz sprowadzalam jednej wizazance frownies(wychodzi $20 razem z przesylka) oczywiscie pieniadze przeslala mi w liscie bo ja nie mam konta-ryzykowne to jest ale udalo sie i wizazanka ma juz Frownies

[knotie]

Elfiku, no bardzo kuszaca propozycja...

Czy w razie czego jak juz moj portfel bedzie lepiej wygladal bede mogla sie do Ciebie usmiechnac z taka malutka prosba?

Co do kostek lodu - tez o tym sposobie slyszalam, to taka domowa krioterapia dla cery - niezly pomysl....ale ja to chyba wprowadze raz na jakis czas, bo codziennie siebie masujaca twarz kostkami lodu.....brrrrrrrrrrrr... ..... zmarzluch jestem

[CzarnyElf]

Napisane przez knotie

Elfiku, no bardzo kuszaca propozycja...

Czy w razie czego jak juz moj portfel bedzie lepiej wygladal bede mogla sie do Ciebie usmiechnac z taka malutka prosba?

Co do kostek lodu - tez o tym sposobie slyszalam, to taka domowa krioterapia dla cery - niezly pomysl....ale ja to chyba wprowadze raz na jakis czas, bo codziennie siebie masujaca twarz kostkami lodu.....brrrrrrrrrrrr... ..... zmarzluch jestem

No pewnie ze tak tylko tak za jakis miesiac bo teraz to mam przeprowadzke i wszytkie transakcje juz zakonczylam

Tez jestem zmarzluch ale zeby byc peiknym trzeba cierpiec