|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-01-09, 18:11 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 4
|
Toksyczni rodzice
Witajcie.
Mam toksycznych rodziców, w sumie uświadomił mi to dopiero obecny partner. Wcześniej tłumaczyłam to tak że to ich wiek/charakter/sposób wyrażania troski. Teraz sama nie wiem co mam robić. Mam jeszcze 2 rodzeństwa ale dużo starsze. Rodzice mają dom, który "na 100%" jest mój. Ale nie jest przepisany na mnie i chyba nie będzie, bo oni mają swój świat w którym nikt nie ma prawa im się sprzeciwić i nie dociera do nich to że jak umra to nie będą mieli nic do powiedzenia. Wcześniej mi to nie przeszkadzało bo w sumie mam dobry kontakt z rodzeństwem rodzice zdrowi ale nie dawno klapki mi z oczu opadły i niestety ale nie wierxe że nikt się nie upomni o swoje. Niestety parę lat temu po powrocie z zagranicy wyremontowalam cześć domu za 80tys zł. A potem jeszcze rodzice wymusili na mnie dołożenie się do kostki brukowej bo przecież to "mój" dom. I dołożyłam się 20tys. A dom dalej nie jest MOJ oficjalnie. Gdy o tym wspominam jest wielkie oburzenie, bo oni nie umierają (tata ma 80 lat, mama 70), bo mój partner remontuje swój dom i po co to robimy i że pewnie ja mu pieniądze na to daje, zamiast w tym domu wymienić np 4 okna bo akurat by się przydało. Mój partner się ze mnie już śmieje, ale ma rację. Rodzice go nie lubią bo jemu nie da się nic narzucić, ma swoje zdanie i kropka. Nie lubi ich bo oni mają pretensje do mnie o jego remont a że mamy dziecko to i tak więcej mi się należy z jego domu jak z domu moich rodziców bo prawnie będzie do podziału jeszcze z rodzeństwem. Wtracaja się w wszystko. Zepsul mi się samochód, tak na amen. Wart był z 4 tys, 10 lat temu rodzice mi się do niego dołożyli. Przez ostatnie 5 lat wszystkie naprawy w nim pokrywal mój partner i jeździł nim do pracy a mi kupił nowe auto. I oni mają do niego pretensje że zajechal moje auto, że płacić za lawete i przywieść do nas na podwórko i ma naprawiać (koszt przewyższa wartość auta). Nie dociera że i tak dotychczasowe naprawy z tego co wyliczylismy przez te 5 lat wyszły tyle że drugie takie auto kupiliśmy. Czuję się jak idiotka przed moim facetem, jest mi wstyd za moich rodziców. Remontujemy jego dom, i tam będziemy mieszkać - rodzicom jeszcze nie powiedziałam. Bo do końca remontu bym musiała wysluchiwac ich "mądrości". Do tego ciągle szantaże bo nie chodzę do kościoła to mi domu nie przepisza etc. Najchętniej bym chciała żeby oddali mi pieniądze które włożyła w ten dom i niech myślą nad tym przepisem ila chca a mi kasa się przyda. Z drugiej strony studia mi opłacali, i przez kilka lat mieszkałam w tej wyremontowanej części. A z innej siostra też 10lat z mężem mieszkała a tyle pieniędzy w tym domu nie zostawiła. Sama nie wiem co zrobić, jak zagadać czy olać to i niech się dzieje wola nieba? To kupa kasy.. Bardzo ciężko na nią pracowałam fizycznie za granicą. Doradzcie tylko proszę nie piszcie że głupia byłam bo ja to wiem że to było idiotyczne i naiwne z mojej strony. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-09, 19:55 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Toksyczni rodzice
Głupia byłaś i niczego się nie nauczyłaś
Rodzice mogą za życia dom przepisać na kogo chcą i nic nie dostaniesz Teraz z kolei pakujesz w dom partnera nawet nie męża i jeśli jemu się kiedyś odwidzi byc z toba to znowu pieniadze wpakowalas w bloto bo do jego majatku wrazie rozstania nie bedziesz miec prawa |
2020-01-09, 20:58 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Toksyczni rodzice
Nigdzie nie napisałam że pakuję pieniądze w dom partnera, to rodzice tak uważają. On w wlasnym zakresie to robi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-09, 21:22 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Toksyczni rodzice
Cytat:
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2020-01-09, 21:47 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Toksyczni rodzice
Cytat:
Masz jakieś umowy spisane z rodzicami o pożyczkę na te 100tys? |
|
2020-01-09, 22:55 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Toksyczni rodzice
A teraz mieszkasz z rodzicami? I dopiero planujesz zamieszkac z facetem? dobrze zrozumialam?
|
2020-01-09, 23:41 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Toksyczni rodzice
Jaka pożyczkę? Nic nie mam spisane z rodzicami, oni od kad pamiętam mówią że dom jest mój i kropka. I obiecuja. Mi zależało żeby mieć swój kąt więc zarobione za granicą pieniądze wyremontowalam sobie całe jedno piętro. Wczesniej miał tylko jeden pokój. Póki co z partnerem mieszkamy właśnie na tym "moim" piętrze, choć ostatnio on jest tu parę dni w miesiącu. Jak wyremontuje swój dom to idziemy mieszkać tam bo mamy oboje bliżej do pracy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-10, 01:02 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Toksyczni rodzice
Trochę późno się obudziłaś, ale jak to mówią - lepiej późno, niż wcale. Ogranicz kontakt z rodzicami póki nie będziesz umieć stawiać granic. Idź na terapię, żeby dowiedzieć się jakie mechanizmy wobec ciebie stosują i jak z nimi rozmawiać (albo chociaż przeczytaj książkę 'Toksyczni rodzice' rozdział o kontrolerach). Przestań inwestować pieniądze w rzeczy, które do ciebie nie należą. Myślę, że pieniędzy dotychczas włożonych już nie wyciągniesz. Pogodziłabym się z ich stratą i potraktowała jako gorzką lekcję.
Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2020-01-10 o 01:05 |
2020-01-10, 03:20 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Toksyczni rodzice
A ten jego dom to z jego rodzicami?
Umowe zalatwisz u notariusza. |
2020-01-10, 06:44 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Toksyczni rodzice
To nie jest twój dom
Gdyby przepisali go na ciebie przed remontem to byłby twój Nie masz umowy z rodzicami oni nie muszą ci nic oddawać zrobiłaś im prezent Jak piszesz dom będzie do podziału albo zapisz jednemu z dzieci nie koniecznie tobie Tak jak koleżanka powyżej napisała pogodz się że strata bo masz 0 (ZERO) szans na odzyskanie pieniędzy Odseparuj się od rodziców i zapomnij Ps.twoj partner też niezły, mieszka u nich i po nich jedzie zamiast się poprostu wyprowadzic Wszyscy którzy Cię otaczają są toksyczni niestety |
2020-01-10, 15:04 | #11 |
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: Toksyczni rodzice
Dom będzie twój tylko i wyłącznie w przypadku aktu notarialnego. Na tzw "gębę" nic nie dostaniesz, więc wladowalas 100k w coś, co nie jest i pewnie nie będzie Twoje, bo znam takich ludzi jak twoi rodzice. Prędzej umra w tym domu, niż komukolwiek go przepisza, a potem to już nie ich zmartwienie
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:18.