poprawka matury w 2010 roku;(

[ollena]

jest ktoś kto pisał podstawę polskiego a ma zamiar rozszerzenie?

[Ewakuacja69]

jesli kogos to zainteresuje, to moge powiedziec, ze uniwersytet warminsko-mazurski w olsztynie robi jeszcze nabory wrzesniowe, bo maja sporo miejsc.
nie mam sily pisac dlugiego posta, ale uczelnia jest bardzo fajna i mozna powiedziec z czystym sumieniem, ze jedyna taka w polsce. jest wydzielony kampus studencki i tak na prawde nie trzeba sie stamtad ruszac, zeby przezyc, bo wsio jest pod nosem co tez jest fajne - ludzie sa z calej polski, doslownie. i nikt sie nie przejmuje, ze ma daleko do domu, bo nie chce sie wracac z kortowa

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez ollena

jest ktoś kto pisał podstawę polskiego a ma zamiar rozszerzenie?

zastanawiam się nad tym

[gwiazda89]

Ja w tym roku poprawiałam z podstawy na rozszerzenie nie taki diabeł straszny

[paryzanka202]

Dziewczyny czy matury z matmy np pisane sa w jednym dniu? jakim cudem wy macie 25 sierpnia matma a ja mam w szkole 26 ? wie ktos kiedy wyniki?

[DirtyDiana91]

Właśnie wyczytałam na necie że poprawka matury jest 26 sierpnia ... Musze przejść się do szkoły i dokładnie dowiedzieć kiedy ... Ustne są od 25 do 29 ... Jak wam idzie nauka ... ?

[kassiek90]

A nauka idzie po woli ale grunt że do przodu mam nadzieję że zdam

[paryzanka202]

Dziewczyny bylam dzis w szkole mam matme 25 sierpnia, tylko nie chcieli mi powiedziec kiedy wyniki :/

[DirtyDiana91]

No ja czuje sie pewniejsza w tej matmie ... ^^ Gadałam dzisiaj z koleżanką i ja też na 100% mam 25 sierpnia ... Dziewczyny piszecie same poprawke z danego przedmiotu czy jest ktoś ze szkoły kto nie zdał np matmy ? Ja naszczescie mam kolezenke z klasy ...

[paryzanka202]

ja jak sie czulam pewniejsza, teraz juz mi to minelo .. musze znowu zaczac kuc, zebym nie zapomniala wszystkiego

[kassiek90]

Ja pouczę się do piątku i dam sobie już na luz. Co ma być to będzie.

[DirtyDiana91]

No ja tez daje na luz od piątku ... Boje się że dowalą coś strasznie trudnego, ale kuzyn mi znowu mówi że nie ma co się bać bo na poprawki się ulgowo patrzy i zazwyczaj są proste ... Więc może nie będzie tak źle ... ^^ Dziewczyny napiszcie potem jak wam poszło ...
No teraz to mi zostaje tylko przekonać rodziców że nie ma sensu iść na studia w tym roku jak sie nawet nie wie co studiować ...

[lalalabamba]

Napisane przez DirtyDiana91

No ja tez daje na luz od piątku ... Boje się że dowalą coś strasznie trudnego, ale kuzyn mi znowu mówi że nie ma co się bać bo na poprawki się ulgowo patrzy i zazwyczaj są proste ... Więc może nie będzie tak źle ... ^^ Dziewczyny napiszcie potem jak wam poszło ...
No teraz to mi zostaje tylko przekonać rodziców że nie ma sensu iść na studia w tym roku jak sie nawet nie wie co studiować ...

Prawda, przekonanie rodziców nie jest takie proste, ale może w końcu zrozumią.
Ja też nie wiem co studiować, ale w efekcie wybiorę chyba coś z rozsądku. Coś z przyszlością, jakiś konkretny zawód. Chciałabym kiedyś studiować dla przyjemności, ale chyba nie pogodzę przyjemności z rozsądkiem...

[DirtyDiana91]

lalalabamba ja widzę rozsądek w filologi angielskiej na którą dopiero bedę mogła się wybrać za rok jak poprawie wynik matury z angielskiego ... (tylko czy moi rodzice też widzą w tym rozsądek to nie wiem ... Dla nich kierunek przyszłości to Ekonomia albo Medycyna) a teraz przez ten rok to chiałabym zrobić prawo jazdy, certyfikat z tego języka i zarobić troche grosza ...

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Ile mnie matula nagabywała żebym kształciła się pod kątem medycyny W gimnazjum mnie to kręciło miałam 5 z bilogii, ale z chemii nie jestem dobra ... A o ojcu już nie w spomne "Ekonomia to jest przyszłośc ... Chcesz latem opalać się na Karaibach a w zimie jeżdzić na nartach w Alpach ? Studiuj Ekonomie ... !" O i tyle słyszałam

[lalalabamba]

Napisane przez DirtyDiana91

lalalabamba ja widzę rozsądek w filologi angielskiej na którą dopiero bedę mogła się wybrać za rok jak poprawie wynik matury z angielskiego ... (tylko czy moi rodzice też widzą w tym rozsądek to nie wiem ... Dla nich kierunek przyszłości to Ekonomia albo Medycyna) a teraz przez ten rok to chiałabym zrobić prawo jazdy, certyfikat z tego języka i zarobić troche grosza ...

Ja też myślałam nad ekonomią ale tez z tego względu, że wybrałam sobie geografię jako czwarty przedmiot i możliwości dostania się chyba bym miała no i przyszłość chyba po tym jakaś będzie. Sęk w tym, że mnie to jakoś specjalnie nie pociąga. Ale jeszcze zobaczę.
Ja mam podobnie - prawo jazdy (choć szczerze, to trochę mnie to przeraża), nauka języka (zastanawiam się czy nie podejść do rozszerzonego angielskiego, bo zdawalam podstawowy, a zawsze korzystniej na tym wyjdę, no chyba że bardzo kiepsko zdam), kurs komputerowy, praca.
Choć nie wiem co z tego bedzie.
I trochę wstyd przyznać się znajomym z klasy, że nigdzie się nie wybieram. Ostatnio spotkałam jedną... Troche mnie ten fakt dołuje, ale nie chcę się w ostatniej chwili łapać czegokolwiek. Lepiej pomyśleć.

Moja mama uważa, że praca w banku jest git
A dla ojca najlepiej żebym była jakims inżynierem
Rodzinka podsuwała mi wizje wspaniałej przyszłości po prawie albo po geodezji
No i co tu wybrać?

[DirtyDiana91]

Mnie też właśnie Ekonomia nie pociąga ... Wole być tłumaczem albo kimś takim ... A najlepiej jakbym wyjechała zagranice i już ... xD
Moja matka chrzestna skończyła prawo ( z wyróżnieniem) i teraz siedzi w domu i pisze prace magisterskie za kase ... Więc ja sie na takie kierunki nie porywam ... No u mnie w klasie to mało kto idzie na studia, ale fakt że jako jedna z lepszych i nie ide tez mnie dołuje i tez się jest wstyd przyznać innym ... Ale coż ...
Ja jutro mam pierwszą jazdę i już się doczekac nie mogę ... Mam nadzieje że na wstępie nie sprzątne niekogo z ulicy ... xD

[lalalabamba]

Napisane przez DirtyDiana91

Mnie też właśnie Ekonomia nie pociąga ... Wole być tłumaczem albo kimś takim ... A najlepiej jakbym wyjechała zagranice i już ... xD
Moja matka chrzestna skończyła prawo ( z wyróżnieniem) i teraz siedzi w domu i pisze prace magisterskie za kase ... Więc ja sie na takie kierunki nie porywam ... No u mnie w klasie to mało kto idzie na studia, ale fakt że jako jedna z lepszych i nie ide tez mnie dołuje i tez się jest wstyd przyznać innym ... Ale coż ...
Ja jutro mam pierwszą jazdę i już się doczekac nie mogę ... Mam nadzieje że na wstępie nie sprzątne niekogo z ulicy ... xD

Ja też wolałabym być tłumaczem. Chciałam iść na filologię hiszpańską, ale wcale nie jest się łatwo dostać na studia państwowe. Sporo ludzi na jedno miejsce, w ogóle mało miejsc. Więc z tym planem mogę się pożegnać... A zresztą obawiam się troche tego, żeby pasji nie zabić obowiązkiem. Żeby mi to, co lubię robić nie obrzydło do granic możliwości podczas kilkugodzinnych, monotonnych wykładów.
Jazdę zaczyna się zawsze po zrobieniu wszystkich godzin teorii? Bo ja słyszałam już dwie wersje.

[paryzanka202]

haha mnie tez gadali o geodezji, farmacji albo medycynie no i wojsko

ale jak wszystko bedzie po mojej mysli to ide na filologie ang, ! ten rok na platna, a za rok startuje na bezplatne.

[DirtyDiana91]

Napisane przez lalalabamba

Ja też wolałabym być tłumaczem. Chciałam iść na filologię hiszpańską, ale wcale nie jest się łatwo dostać na studia państwowe. Sporo ludzi na jedno miejsce, w ogóle mało miejsc. Więc z tym planem mogę się pożegnać... A zresztą obawiam się troche tego, żeby pasji nie zabić obowiązkiem. Żeby mi to, co lubię robić nie obrzydło do granic możliwości podczas kilkugodzinnych, monotonnych wykładów.
Jazdę zaczyna się zawsze po zrobieniu wszystkich godzin teorii? Bo ja słyszałam już dwie wersje.

Na filologie ang też nie jest łatwo się dostać ale ja zrobie wszystko żeby mi się to udało Chyba że wybiore się na prywatną to co innego ale rodzice kasy nie chcą dać ...
Z tą jazdą to zależy od biura ... U mnie akurat można zacząć nawet w połowie jeśli ktoś czuje się na siłach ( i zna wszystkie znaki poziome i pionowe) albo mu zalezy żeby mieć jak najszybciej ... Ja akurat zapisałam się w połowie kursu więc przedemną do nadrobienia jeszcze 5 wykładów od 24.08 zaczyna się nowa seria ...

haha mnie tez gadali o geodezji, farmacji albo medycynie no i wojsko

ale jak wszystko bedzie po mojej mysli to ide na filologie ang, ! ten rok na platna, a za rok startuje na bezplatne.

Haha ... xD Mój brat teraz się wziął tak za nauke żeby nie isć do wojska że masakra ... xD Skończył Zawodówke i teraz jakie plany robi Uzupełniające Liceum, Studia jakieś kursy śmursy ... szok normalnie ... xD
Mi rodzice odrazu każą iść na panstwowe ... Twierdzą że w ten sposób sobie nie kupie wykształcenia ... Wogóle moi to jacyś zacofani konserwatyści ...

[paryzanka202]

Moi zdaja sobie sprawe ile jest osob na filologie ( a ja zdawalam podstawe) no i nie da sie ukryc wole isc na kierunek platny ,ale wymarzony niz na uniwersytet na kierunek zarzadzanie klopsami w trybie dziennym.
Wiekszosc moich znajomych, to byle na bezplatne , byle na co zeby szpanowac mogli ze Uniwersytet. Ja uwazam,ze dostac sie to jedno, wazniejsze jest zeby sie na tych studiach utrzymac.
Ja za rok startuje, i dam z siebie wszystko...

[DirtyDiana91]

Ja mam nadzieje, że przez ten rok uda mi się coś grosza zarobić i sama sobie opłace część czesnego ... Upatrzyłam sobie Krakowską Szkołe Wyższą jeśli chodzi o filologie ang ... Może mi stypendium jakies przyznadzą ... Byłoby super ...

Kurde ostatnio gdzieś na necie czytałam ze Uniwersytet Yale, Harward i jeszcze jakiś pokrywają całe koszty nauki dla osób których rodzice rocznie nie zarabiają więcej niż ... jeśli chodzi o Polske to 30 -40 tys. zł.
Fajnie byłoby się tam dostać ale potem spłacać dług na tej uczelni to masakra ...

[lalalabamba]

Ja się dziś dowiedziałam (przypadkiem usłyszałam), że wszyscy inni "spoważnieli", bo ida na studia, a ja zwariowałam...
Normalnie szlag mnie trafi. To, że chcę przemysleć co chcę robić w zyciu, dobrze się zastanowić jest niedojrzałe, tak?
A to, że chcę zarabiać własne pieniadze i odkładac na przyszłość też jest nienormalne?
Jasne, że dojrzałą decyzją jest pójście na cokolwiek, bo tak robią w dzisiejszych czasach wszyscy, pójśc na kierunek o kórym się nie ma pojęcia (co tam, w końcu się podostawali, bo wymogi wielkie nie były), którym się w ogóle nie interesuje i po którym się nie wie, jaki zawód można podjąć (a obserwuje takie zjawisko). No bo po co teraz się nad tym zastanawiać. Tylko czy to odpowiedzialne najpierw zrobić studia, a potem rozłożyć ręce, bo pracy nie ma, albo jest, ale nie taka jaką by się chciało.?
Mojemu ojcu nie przetłumaczy, że dzisiaj na studia ida wszyscy, że mając maturę nie można iśc gdzie sie tylko chce, że rok przerwy to nie koniec świata ani żadne wakacje
Zresztą podejrzewam, że jeśli coś wybiorę, to nie bedzie to To, co on by chciał, że po tym nie będę kims, że będę mało zarabiać, że inni wybrali lepiej. Jak zwykle...

[DirtyDiana91]

lalalabamba mój tata naszczęście uważa że inne kierunku są ciekawe, ale bez przyłości ... Kiedyś miałam manie na kulturoznastwo i filmoznawstwo ... Ale mi to wybił z głowy bo faktycznie po tym bedzie ciężko prace znaleść, a studiować moge to dla przyjemności jak juz znajde prace i nie bede miała nic innego do roboty ...

A z tymi znajomymi mam tak samo ... Jak spotkaliśmy się ostatnio i jak powiedziałam że nie ide na studia to takie gały na mnie wywalili że masakra I tak się dowiedziałam że większośc na drugim roku będzie startować na kierunek "marzeń" bo teraz wszyscy sa na Ekonomi, Zarządzaniu albo Marketingu Jedna koleżanka tylko dostała się na plastyczne do Rzeszowa ...

paryzanka202 na jaką uczelnie się wybierasz na filologie ang ... Bo ja mam aspiracje na UJ w Krakowie, ale szanse są marne bo do tego trzeba mieć polski rozszerzony zdany, a tak to musze poszukać jakiejś ciekawej uczelni w Kakowie, Rzeszowie lub w tych okolicach ... Ale najbardziej kręci mnie Kraków ...

[Ewakuacja69]

Napisane przez DirtyDiana91

A z tymi znajomymi mam tak samo ... Jak spotkaliśmy się ostatnio i jak powiedziałam że nie ide na studia to takie gały na mnie wywalili że masakra I tak się dowiedziałam że większośc na drugim roku będzie startować na kierunek "marzeń" bo teraz wszyscy sa na Ekonomi, Zarządzaniu albo Marketingu Jedna koleżanka tylko dostała się na plastyczne do Rzeszowa ...

obserwujac kilka rocznikow znajomych moge stwierdzic kilka rzeczy:
-bardzo trudno jest poprawic mature studiujac, bo trzeba chodzic na zajecia, uczyc sie, zrobic milion innych rzeczy... no i czasami odpoczac
-czesc osob jest po roku bardzo zadowolona ze studiow i nie chce zmieniac/brac drugiego kierunku
-czesc osob nie bierze drugiego kierunku, bo wie, ze sobie nie poradzi, bo ma problemy na jednym kierunku

tak wiec... nie przejmowac sie zdaniem znajomych. wazne, ze wy wiecie, co robicie!

[DirtyDiana91]

Aaaaaaaaa ... Przesuneła mi się pierwsza jazda na 12 ... masakra ale sie denerwuje ... xD

Noi zarąbiście się jeździ ...

[DirtyDiana91]

Nie wiem jak wy ale mnie stresik lekki złapał przed tą poprawką ... kurde nic sie nie ucze im bliżej tym większy leń mnie ogarnia ... xD
A wy jak dziewoszki ?

[paryzanka202]

ja to samo

[DirtyDiana91]

No jak tam laseczki ... ? Nerwy są ?
A tak wogóle to się nic nie ucze ...

[kassiek90]

Są i to jeszcze jakie Ja jednak postanowiłam jeszcze się trochę pouczyć. Boje się jak diabli

[paryzanka202]

tez sie nie ucze wieczorem powtorze sobie pare zadan...wrr ale stres.
jak myslicie bedzie latwiej niz na normalnej?