Mamy Grudniowe 2019 [emoji173]️ - część 6

[Ivi56]

Napisane przez mychamycha

Ja też żadnych włości nie mam. Chyba powinnam wyluzować, bo wyrosnę na matkę terrorystkę.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Tak dokładnie, wyluzuj troszkę. Nasze dzieciaczki nie maja już kilku dni i lepiej potrafią Nam sygnalizować niedogodności


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[voice_of_silence]

Napisane przez mychamycha

U nas dzisiaj foch na cały świat. Nic jej nie pasuje nawet przystawianie do cycka

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

U nas fochy od kilku tygodni. Czasem jak pójdzie mega kupa to jest lepiej, bo nie płacze do nieba, ale jest marudny.

Napisane przez milawo

Co za noc. Od 2 praktycznie zero spania. Jestem wykonczona.

Czy u Was jest juz jakas rutyna zasypiania wieczornego? Stala pora? U nas to loteria. Najczesciej polaczona z marudzeniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My od początku chcieliśmy ustalić rutynę. O 19 kąpiel, po kąpieli masuję malucha, troszkę sobie pogadamy i przejmuje go tata z butlą mojego mleka, i jednocześnie usypia. Dzięki temu miałam wieczorem te 2h dla siebie. Działało do chyba 1 miesiąca. Teraz tata ma duży problem z usypianiem wieczorem, bo mały jest niespokojny i płaczliwy oraz nie chce jeść, jak mniemam, przez problemy z brzuszkiem. Zresztą mnie też nie idzie łatwo pomimo posiadania dwóch (.)

Napisane przez milawo

Wow jak Ty to robisz? mojej 2 razy zdarzylo sie przespac kolo 6h. Tak to do 1 pobudki z reguly 4-4.5 a pozniej juz 2,3 h.

Mam nadzieje ze dzisiejsza noc to wplyw pelni bo kolejnej takiej sobie nie wyobrazam



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój od początku śpi 2,5-3h i uważam że to spoko. Tzn. chciałabym spać po 5-6, ale lubię noce nawet czasem bardziej niż dni. W nocy on je bez awantur i zaraz zasypia. W dzień jest drama, że nie chce jeść, nie chce spać, bardzo się wtedy męczymy oboje.

Nam pełnia też dała popalić

Napisane przez mychamycha

My pakujemy się do sypialni między 21 a 22 i dziecię wtedy też kładziemy spać. Zależy, jak wypadnie nam karmienie.



My jej podkładamy czasem za dnia wałek z pieluchy przy prawym policzku. Wtedy już tak główki na prawo nie obraca, patrzy do góry lub na lewo.


Zostawiacie wtedy o 20 dziecko samo w łóżeczku?
Moim marzeniem byłoby odważyć się zostawić dziecko już do spania o 20stej w sypialni i móc jeszcze coś sobie porobić, jakiś film w salonie obejrzeć. Macie elektroniczną nianię?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Tak, zostawiamy i doglądamy Nie mam niani. Na 60 metrach to raczej zbędny gadżet.

Chociaż dzisiejszej nocy, leżąc nawet przy mnie, nakrył się kocykiem i jak to zobaczyłam przebudzając się to prawie zeszłam na zawał. Muszę go motać uważniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Midusia jak tam kaszel?? Byliscie u lekarza??

U nas kolejna noc bez szalu. Pobudki prawie co 2h. Plus wiercenie sie i prezenie. Nie wiem jak to jest ze w nocy sie tak kreci a w dzien spi normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[midusia86]

Napisane przez milawo

Midusia jak tam kaszel?? Byliscie u lekarza??

U nas kolejna noc bez szalu. Pobudki prawie co 2h. Plus wiercenie sie i prezenie. Nie wiem jak to jest ze w nocy sie tak kreci a w dzien spi normalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Od dzisiaj jest już zdecydowanie lepiej - pierwsze chorobsko pokonane . Nie chcieliśmy iść do lekarza, jeżeli nie byłoby to coś z oskrzelami czy płucami, bo wole się nie pchać w to siedlisko zarazków a byliśmy u moich rodziców i tam opięła weekendowa jest w szpitalu i prawie na pewno 2-miesięcznego dziecka by mi nawet nie chcieli osłuchać, tylko pchali na oddział a ja średnio miałam sile na wyklucanie się z nimi. Próbowałyśmy go osłuchać i ja i moja mama i doszłyśmy do wniosku, ze oskrzela jednak czyste. Szczęśliwie się okazało, ze miałyśmy racje i wyprowadziłam Jaśka na prosta na przeciwciała z mleka i tłuszczu gęsim (btw nie wiem, czy czytałyśmy -burze z nim w roli głównej ostatnio ma insta Lewandowskiej? ), wiec pierwszy trening układu odpornościowego zaliczony

My wypracowaliśmy fajna rutynę praktycznie chyba od drugiego tygodnia życia, ale dużo nam w tym pomógł starszak. O 19 rozpoczynamy akcje z myciem (TZ ogarnia starszaka a ja Jaśka), potem do łóżka razem. Chłopki jeszcze coś tam wariują a ja już kp Jaśka. Potem gasimy światło, chwila ciszy i obydwaj odpadają. Jest wtedy zazwyczaj 20-20:30. Ja dla bezpieczeństwa przekładam J do łóżeczka przy łóżku i wy godziny z TZ „pożyć”. Udaje się tak w 6 na 7 przypadków w tygodniu, wiec to mega sukces. Z Pitulem nie byliśmy w stanie wprowadzić żadnej rutyny praktycznie przez pierwsze 4-5 miesięcy

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Voice a jak ty przykrywasz tym kocykiem? Ja przykrywam tak po pachy i raczki kładę na kocyki. Dzięki temu ile by nie machał to co na siebie nie zarzuci.

[voice_of_silence]

Napisane przez midusia86

Od dzisiaj jest już zdecydowanie lepiej - pierwsze chorobsko pokonane . Nie chcieliśmy iść do lekarza, jeżeli nie byłoby to coś z oskrzelami czy płucami, bo wole się nie pchać w to siedlisko zarazków a byliśmy u moich rodziców i tam opięła weekendowa jest w szpitalu i prawie na pewno 2-miesięcznego dziecka by mi nawet nie chcieli osłuchać, tylko pchali na oddział a ja średnio miałam sile na wyklucanie się z nimi. Próbowałyśmy go osłuchać i ja i moja mama i doszłyśmy do wniosku, ze oskrzela jednak czyste. Szczęśliwie się okazało, ze miałyśmy racje i wyprowadziłam Jaśka na prosta na przeciwciała z mleka i tłuszczu gęsim (btw nie wiem, czy czytałyśmy -burze z nim w roli głównej ostatnio ma insta Lewandowskiej? ), wiec pierwszy trening układu odpornościowego zaliczony

My wypracowaliśmy fajna rutynę praktycznie chyba od drugiego tygodnia życia, ale dużo nam w tym pomógł starszak. O 19 rozpoczynamy akcje z myciem (TZ ogarnia starszaka a ja Jaśka), potem do łóżka razem. Chłopki jeszcze coś tam wariują a ja już kp Jaśka. Potem gasimy światło, chwila ciszy i obydwaj odpadają. Jest wtedy zazwyczaj 20-20:30. Ja dla bezpieczeństwa przekładam J do łóżeczka przy łóżku i wy godziny z TZ „pożyć”. Udaje się tak w 6 na 7 przypadków w tygodniu, wiec to mega sukces. Z Pitulem nie byliśmy w stanie wprowadzić żadnej rutyny praktycznie przez pierwsze 4-5 miesięcy

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Voice a jak ty przykrywasz tym kocykiem? Ja przykrywam tak po pachy i raczki kładę na kocyki. Dzięki temu ile by nie machał to co na siebie nie zarzuci.

Tak się staram właśnie robić, ale czasem się go boję dotknąć żeby się nie obudził i go tym kocykiem tylko lekko nakrywam, nie ruszając rączek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[black___raven]

Napisane przez milawo

Co za noc. Od 2 praktycznie zero spania. Jestem wykonczona.

Czy u Was jest juz jakas rutyna zasypiania wieczornego? Stala pora? U nas to loteria. Najczesciej polaczona z marudzeniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My zazwyczaj przed ostatnim wieczornym karmieniem tak celujemy, żeby pannę wykąpać, potem flacha, gasimy światło oprócz jednej małej lampki i adios. Na razie tfu tfu tfu działa. Młoda je między 22-23, potem śpi zazwyczaj do 4-5.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Dziewczyny doradzcie jakis smoczek. Bibs i lovi wypluwa i sie dlawi. Szukam uspokajacza poza piersia bo nawet na godzine ciezko mi wyskoczyc samej z domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez milawo

Dziewczyny doradzcie jakis smoczek. Bibs i lovi wypluwa i sie dlawi. Szukam uspokajacza poza piersia bo nawet na godzine ciezko mi wyskoczyc samej z domu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas sprawdził się Avent ultra air

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Napisane przez gosiulam185

U nas sprawdził się Avent ultra air

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A testowaliscie inne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez milawo

A testowaliscie inne?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. Testowaliśmy lovi, zwykły Avent, bibs i mam. Żaden nie przypasował tylko ten miękki avent. Wiem, że sporo dziewczyn go używa i dzieciakom przypasował, chyba tylko Ani u rzeczozn nie przypadł do gustu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[black___raven]

Avent ultra air albo Avent soft. Lovi pluła na odległość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mychamycha]

U nas na szczęście mała zaakceptowała smoczek bez problemu. Nawet nie wiem za bardzo jaki mamy, jakiś z nuka.


TŻ wraca jutro do pracy po urlopie tacierzyńskim. Zostanę sama na polu walki.

Fajnie do tej pory mogłam przewijać małą w nocy co drugie karmienie. Niestety wczoraj coś ją siku odparzyło. Myślicie, że to jednorazowe, czy powinnam już na stałe wrócić do przewijania przed każdym karmieniem?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Ivi56]

Napisane przez mychamycha

U nas na szczęście mała zaakceptowała smoczek bez problemu. Nawet nie wiem za bardzo jaki mamy, jakiś z nuka.


TŻ wraca jutro do pracy po urlopie tacierzyńskim. Zostanę sama na polu walki.

Fajnie do tej pory mogłam przewijać małą w nocy co drugie karmienie. Niestety wczoraj coś ją siku odparzyło. Myślicie, że to jednorazowe, czy powinnam już na stałe wrócić do przewijania przed każdym karmieniem?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

A bardzo odparzyło? Może jakaś nowa maść albo pampersy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mychamycha]

Napisane przez Ivi56

A bardzo odparzyło? Może jakaś nowa maść albo pampersy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Maść żadna. Pampersy z hippa. Też już je wcześniej używaliśmy.
Teraz nie pamiętam już, ale może być, że ładnie spała wtedy w nocy i czas między przewijaniem wydłużył się za bardzo np. do 8 godzin.

Na skórze było kilka czerwonych /różowych plam. Dziś na drugi dzień już duzo ładniej to wygląda. Częściej wietrzymy jej teraz pupe i smarujemy linomagiem.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[Ivi56]

Napisane przez mychamycha

Maść żadna. Pampersy z hippa. Też już je wcześniej używaliśmy.
Teraz nie pamiętam już, ale może być, że ładnie spała wtedy w nocy i czas między przewijaniem wydłużył się za bardzo np. do 8 godzin.

Na skórze było kilka czerwonych /różowych plam. Dziś na drugi dzień już duzo ładniej to wygląda. Częściej wietrzymy jej teraz pupe i smarujemy linomagiem.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja myśle, ze skoro wcześniej nic takiego nie występowało to może to być jednorazowe i nie ma co zmieniać przyzwyczajeń przez jedna sytuacje, ale jeżeli by się to powtórzyło to wtedy jak najbardziej


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[milawo]

Hejka

Jak tam u Was leci?

Musze powiedziec ze jestem bardzo zadowolona z tej maty piankowej ktora kiedys wrzucalam. Przy ulewaniu malej jest bardzo praktyczna w uzytkowaniu.
Baby gym tez zamowilam na allegro ale na razie niewielkie zainteresowanie jest
Poza tym dobijamy do 7kg i niestety dalej mecza gazy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez milawo

Hejka

Jak tam u Was leci?

Musze powiedziec ze jestem bardzo zadowolona z tej maty piankowej ktora kiedys wrzucalam. Przy ulewaniu malej jest bardzo praktyczna w uzytkowaniu.
Baby gym tez zamowilam na allegro ale na razie niewielkie zainteresowanie jest
Poza tym dobijamy do 7kg i niestety dalej mecza gazy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas 3 dni temu z dnia na dzień przeszły bóle brzuszka i męczące gazy i kupki. Nie wiem czy to jest to magiczne 3 miesiące, ale minęło jak ręką odjął. Mam nadzieję, że nie wróci. Maks testował swoją nową umiejętność kupy i "pierwszego dnia" zrobił 8, więc oczywiście swirowałam, że coś mu jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Napisane przez gosiulam185

U nas 3 dni temu z dnia na dzień przeszły bóle brzuszka i męczące gazy i kupki. Nie wiem czy to jest to magiczne 3 miesiące, ale minęło jak ręką odjął. Mam nadzieję, że nie wróci. Maks testował swoją nową umiejętność kupy i "pierwszego dnia" zrobił 8, więc oczywiście swirowałam, że coś mu jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super!!!

Ja tez czekam na magiczny 3 miesiac ale boje sie ze nic sie nie zmieni i kolejne 3 bedziemy sie meczyc z ulewaniem i gazami.
Wczoraj nastapil 1 przewrot z brzucha na plecy. Ale ze byl raczej niekontrolowany niz planowany to tylko w nas wywolal radosc bo u malej placz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Hej dziewczyny!!!
100 lat już tu chyba nie pisałam Ale miałam trochę zawirowań. Trochę po narodzinach córrki zmarła bliska osoba w mojej rodzinie, i nawet nie mialam ochoty się udzielać nigdzie... Ale podczytuję Was na bieżąco, przynajmniej się staram Malutko nas tu zostało,a szkoda
Moja Lena ma dzis równo 3 miesiące Jest naprawdę kochana. Bardzo dużo się uśmiecha, lubi przebywać w towarzystwie Nie robi nam większych problemów. W nocy budzi nas na jedzenie 2, maks 3 razy. Staram się codziennie z nią chodzić na spacery, cieszę się, że ta zima jest taka łagodna... Jedyny większy problem to ulewanie, muszę jej jakieś śliniaczki zakładać za kadym razem, bo jest akcja przebieranie...

Napisane przez gosiulam185

U nas 3 dni temu z dnia na dzień przeszły bóle brzuszka i męczące gazy i kupki. Nie wiem czy to jest to magiczne 3 miesiące, ale minęło jak ręką odjął. Mam nadzieję, że nie wróci. Maks testował swoją nową umiejętność kupy i "pierwszego dnia" zrobił 8, więc oczywiście swirowałam, że coś mu jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O ja, 8 kupek?:O Szok Dobrze, że już się unormowało Moja robi przeważnie jedną kupę na 2 dni :/ czasem 2 dziennie, ale raczej to już rzadkość. Ale raczej z brzuszkiem też problemy minęły jakieś 2 tygodnie temu (odpukać!!)

Napisane przez mychamycha

Maść żadna. Pampersy z hippa. Też już je wcześniej używaliśmy.
Teraz nie pamiętam już, ale może być, że ładnie spała wtedy w nocy i czas między przewijaniem wydłużył się za bardzo np. do 8 godzin.

Na skórze było kilka czerwonych /różowych plam. Dziś na drugi dzień już duzo ładniej to wygląda. Częściej wietrzymy jej teraz pupe i smarujemy linomagiem.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Mycha, u nas też linomag pomógł Przecieramy pupę wacikami z ciepłą wodą, tych nawilżanych chusteczek używamy tylko jak jakaś "niespodzianka" trafi się poza domem

Dziewczyny, ile miesięcy powinno mieć niemowlę, żeby chwytało samo zabawki w rączki? Jak kładziemy ją na matę, to wyciąga raćzki do zabawek, ale sama nie wiem czy to nieświadomie czy świadomie

Dziewczyny, które karmię mm - ile ml na jedno karmienie u Was dziciaczki zjadają?

[milawo]

Napisane przez maddd

Hej dziewczyny!!!
100 lat już tu chyba nie pisałam Ale miałam trochę zawirowań. Trochę po narodzinach córrki zmarła bliska osoba w mojej rodzinie, i nawet nie mialam ochoty się udzielać nigdzie... Ale podczytuję Was na bieżąco, przynajmniej się staram Malutko nas tu zostało,a szkoda
Moja Lena ma dzis równo 3 miesiące Jest naprawdę kochana. Bardzo dużo się uśmiecha, lubi przebywać w towarzystwie Nie robi nam większych problemów. W nocy budzi nas na jedzenie 2, maks 3 razy. Staram się codziennie z nią chodzić na spacery, cieszę się, że ta zima jest taka łagodna... Jedyny większy problem to ulewanie, muszę jej jakieś śliniaczki zakładać za kadym razem, bo jest akcja przebieranie...



?

Maddd przykro mi z powodu straty

Fajnie jakbys czesciej wpadala tu.
U nas sliniaki zmieniane co chwile. Okropne jest to ulewanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez maddd

Hej dziewczyny!!!
100 lat już tu chyba nie pisałam Ale miałam trochę zawirowań. Trochę po narodzinach córrki zmarła bliska osoba w mojej rodzinie, i nawet nie mialam ochoty się udzielać nigdzie... Ale podczytuję Was na bieżąco, przynajmniej się staram Malutko nas tu zostało,a szkoda
Moja Lena ma dzis równo 3 miesiące Jest naprawdę kochana. Bardzo dużo się uśmiecha, lubi przebywać w towarzystwie Nie robi nam większych problemów. W nocy budzi nas na jedzenie 2, maks 3 razy. Staram się codziennie z nią chodzić na spacery, cieszę się, że ta zima jest taka łagodna... Jedyny większy problem to ulewanie, muszę jej jakieś śliniaczki zakładać za kadym razem, bo jest akcja przebieranie...



O ja, 8 kupek?:O Szok Dobrze, że już się unormowało Moja robi przeważnie jedną kupę na 2 dni :/ czasem 2 dziennie, ale raczej to już rzadkość. Ale raczej z brzuszkiem też problemy minęły jakieś 2 tygodnie temu (odpukać!!)



Mycha, u nas też linomag pomógł Przecieramy pupę wacikami z ciepłą wodą, tych nawilżanych chusteczek używamy tylko jak jakaś "niespodzianka" trafi się poza domem

Dziewczyny, ile miesięcy powinno mieć niemowlę, żeby chwytało samo zabawki w rączki? Jak kładziemy ją na matę, to wyciąga raćzki do zabawek, ale sama nie wiem czy to nieświadomie czy świadomie

Dziewczyny, które karmię mm - ile ml na jedno karmienie u Was dziciaczki zjadają?

U nas niestety linomag się nie sprawdził, używamy alantan. W domu też używamy wody i wacików.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Napisane przez milawo

Maddd przykro mi z powodu straty

Fajnie jakbys czesciej wpadala tu.
U nas sliniaki zmieniane co chwile. Okropne jest to ulewanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Postaram się tu udzielać częściej oby było tylko z kim pisać!
Milawo, a Ty karmisz piersią, czy mm? Myslałam, że te częste ulewanie to wina właśnie mm, że dziecko szybciej ssie butelke niż pierś

Napisane przez gosiulam185

U nas niestety linomag się nie sprawdził, używamy alantan. W domu też używamy wody i wacików.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, czyli co pupa to inne potrzeby hehe Gosiula, a co u Ciebie? Dajesz radę się uczyć, i opiekować niemowlaczkiem?
I nie wiem czy dobrze kojarzę, ale to Tobie siostra swoje starsze dzieci tak w ciązy ciągle podrzucała? I przed Jak jest teraz, uspokoiła się trochę? Chyba że Cię mylę z inną wizażanką

[milawo]

Napisane przez maddd

Postaram się tu udzielać częściej oby było tylko z kim pisać!
Milawo, a Ty karmisz piersią, czy mm? Myslałam, że te częste ulewanie to wina właśnie mm, że dziecko szybciej ssie butelke niż pierś

Karmie tylko piersia. Mala ma refluks. Doktor na usg powiedzial ze co drugie dziecko ma. Nie ma u nas reguly z tym ulewaniem, czy odbije czy nie. Czy zaraz po jedzeniu czy naqet w trakcie czy godzine po. Nie ulewa tylko w nocy
Probowalam dawac syrop na to ale niechetnie go przyjmuje i zdarzalo sie ze tez go zaraz zwracala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddd]

Napisane przez milawo

Karmie tylko piersia. Mala ma refluks. Doktor na usg powiedzial ze co drugie dziecko ma. Nie ma u nas reguly z tym ulewaniem, czy odbije czy nie. Czy zaraz po jedzeniu czy naqet w trakcie czy godzine po. Nie ulewa tylko w nocy
Probowalam dawac syrop na to ale niechetnie go przyjmuje i zdarzalo sie ze tez go zaraz zwracala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o, a jaki to syrop?

[milawo]

Napisane przez maddd

o, a jaki to syrop?

Gastrotuss baby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

Napisane przez milawo

Hejka

Jak tam u Was leci?

Musze powiedziec ze jestem bardzo zadowolona z tej maty piankowej ktora kiedys wrzucalam. Przy ulewaniu malej jest bardzo praktyczna w uzytkowaniu.
Baby gym tez zamowilam na allegro ale na razie niewielkie zainteresowanie jest
Poza tym dobijamy do 7kg i niestety dalej mecza gazy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My również czekamy na magiczny 3 miesiąc. Dzisiaj zaczęliśmy 11 tydzień więc już coraz bliżej. Ostatnie dni są dla nas ciężkie. Kiedy już myślimy że się dogadaliśmy z młodym, występuje kolejny problem. A to ulewanie, a to odparzenia, ból brzuszka i uporczywe bąki.

Napisane przez gosiulam185

U nas 3 dni temu z dnia na dzień przeszły bóle brzuszka i męczące gazy i kupki. Nie wiem czy to jest to magiczne 3 miesiące, ale minęło jak ręką odjął. Mam nadzieję, że nie wróci. Maks testował swoją nową umiejętność kupy i "pierwszego dnia" zrobił 8, więc oczywiście swirowałam, że coś mu jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nawet zabawne jak wszyscy z napięciem oczekują 12 tygodnia

Napisane przez maddd

Postaram się tu udzielać częściej oby było tylko z kim pisać!
Milawo, a Ty karmisz piersią, czy mm? Myslałam, że te częste ulewanie to wina właśnie mm, że dziecko szybciej ssie butelke niż pierś



O, czyli co pupa to inne potrzeby hehe Gosiula, a co u Ciebie? Dajesz radę się uczyć, i opiekować niemowlaczkiem?
I nie wiem czy dobrze kojarzę, ale to Tobie siostra swoje starsze dzieci tak w ciązy ciągle podrzucała? I przed Jak jest teraz, uspokoiła się trochę? Chyba że Cię mylę z inną wizażanką

Cześć Maddd Nie ma reguły. Mój synek od początku na piersi a ulewał okropnie. Teraz już mniej ale wciąż mu się zdarza.

Moje dziecko dzisiaj zaczęło wyciągać rączki w stronę zabawek na macie. To jest niesamowite, już drugi raz zrobił nam taki numer że rano jeszcze był dzień jak co dzień, później nastąpiła drzemka a po drzemce prezentacja nowej umiejętności.

Uśmiecha się też z pasją Rano się budzi stęka, marudzi, a zobaczy tylko twarz moją lub męża i radości nie ma końca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez maddd

Postaram się tu udzielać częściej oby było tylko z kim pisać!
Milawo, a Ty karmisz piersią, czy mm? Myslałam, że te częste ulewanie to wina właśnie mm, że dziecko szybciej ssie butelke niż pierś



O, czyli co pupa to inne potrzeby hehe Gosiula, a co u Ciebie? Dajesz radę się uczyć, i opiekować niemowlaczkiem?
I nie wiem czy dobrze kojarzę, ale to Tobie siostra swoje starsze dzieci tak w ciązy ciągle podrzucała? I przed Jak jest teraz, uspokoiła się trochę? Chyba że Cię mylę z inną wizażanką

U nas jest wszystko super. Trafiło nam się idealne dziecko, jest przekochany. Maks przesypia pięknie noce sam w łóżeczku. Idzie spać o 21, o 23 go dokarmiam i wstaje około 5. Wtedy go karmię i u nas w łóżku śpi że mną do 8. W dzień niestety nie ma opcji go odłożyć bo się od razu budzi, więc ma takie drzemki 15-30 minut tylko. Radzimy sobie dobrze. Cały czas jesteśmy na kp. Jak idę do szkoły to TŻ zostaje z małym i daje mu odciagniete mleko.

Tak, to ja zajmowałam sie dzieciakami. No nadal się zajmuje, ale już nie tyle czasu. Trochę chłopacy się usamodzielnili i trochę siostra że szwagrem się uaktywnili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagaLena84]

Napisane przez maddd

Hej dziewczyny!!!
100 lat już tu chyba nie pisałam Ale miałam trochę zawirowań. Trochę po narodzinach córrki zmarła bliska osoba w mojej rodzinie, i nawet nie mialam ochoty się udzielać nigdzie... Ale podczytuję Was na bieżąco, przynajmniej się staram Malutko nas tu zostało,a szkoda
Moja Lena ma dzis równo 3 miesiące Jest naprawdę kochana. Bardzo dużo się uśmiecha, lubi przebywać w towarzystwie Nie robi nam większych problemów. W nocy budzi nas na jedzenie 2, maks 3 razy. Staram się codziennie z nią chodzić na spacery, cieszę się, że ta zima jest taka łagodna... Jedyny większy problem to ulewanie, muszę jej jakieś śliniaczki zakładać za kadym razem, bo jest akcja przebieranie...



O ja, 8 kupek?:O Szok Dobrze, że już się unormowało Moja robi przeważnie jedną kupę na 2 dni :/ czasem 2 dziennie, ale raczej to już rzadkość. Ale raczej z brzuszkiem też problemy minęły jakieś 2 tygodnie temu (odpukać!!)



Mycha, u nas też linomag pomógł Przecieramy pupę wacikami z ciepłą wodą, tych nawilżanych chusteczek używamy tylko jak jakaś "niespodzianka" trafi się poza domem

Dziewczyny, ile miesięcy powinno mieć niemowlę, żeby chwytało samo zabawki w rączki? Jak kładziemy ją na matę, to wyciąga raćzki do zabawek, ale sama nie wiem czy to nieświadomie czy świadomie

Dziewczyny, które karmię mm - ile ml na jedno karmienie u Was dziciaczki zjadają?

Witaj maddd.
My jesteśmy na mm. Moja Panienka zjada zazwyczaj 120ml ale już dwa razy zjadła 150 także niedługo trzeba zmienić buteleczki na większe.
U nas jeden jest problem - pierdzioszki bolesne. Mam nadzieję że po magicznych 3miesiacach unormuje się wsio.
Wandziulka jeszcze nie ogarnia chwytanie zabawek. Co rusz podkładam jej zabawki ale jeszcze musimy poczekać. U nas jeszcze nie ten level .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[black___raven]

U nas leci po 120ml, 6 razy na dobę.

Zabawki młoda zaczęła trącać już dawno temu, ale robiła to śmiesznie, bo szły dwie prawe albo dwie lewe kończyny na raz. Teraz próbuje tylko rękami i widać, że te ruchy są już inne niż wcześniej Potrafi złączyć rączki razem, potrafi wyciągnąć tylko po jednym palcu (wskazującym), a że bardzo się lubuje w ćwiczeniu nowych umiejętności to wygląda jakby komuś groziła nununu

Pakuje oczywiście piąstki i palce do buzi, rękawy zaplute po łokcie, dziecko szczęśliwe, bo jej nie zabieram, choć inni dorośli miewają takie zapędy, ale na nich warczę skutecznie, żeby się odpimpali, bo dziecko musi ćwiczyć buzię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez black___raven

U nas leci po 120ml, 6 razy na dobę.

Zabawki młoda zaczęła trącać już dawno temu, ale robiła to śmiesznie, bo szły dwie prawe albo dwie lewe kończyny na raz. Teraz próbuje tylko rękami i widać, że te ruchy są już inne niż wcześniej Potrafi złączyć rączki razem, potrafi wyciągnąć tylko po jednym palcu (wskazującym), a że bardzo się lubuje w ćwiczeniu nowych umiejętności to wygląda jakby komuś groziła nununu

Pakuje oczywiście piąstki i palce do buzi, rękawy zaplute po łokcie, dziecko szczęśliwe, bo jej nie zabieram, choć inni dorośli miewają takie zapędy, ale na nich warczę skutecznie, żeby się odpimpali, bo dziecko musi ćwiczyć buzię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas na razie tylko wyciąganie smoka i rączki do buzi. Chociaż powoli interesuje się tracaniem zabawek, ale jeszcze ma zbyt nieskoordynowane ruchy żeby ogarnąć na czym to polega konkretnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz