2012-09-09, 09:37 | #121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Wykrakałam ... dostała wczoraj kataru
Sama nie wiem, dzisiaj wygląda jakby jej nic nie było, radosna itp, ale nos zatkany.
__________________
|
2012-09-09, 20:39 | #122 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Taszkin, mam nadzieję że Twoja córka szybko się odnajdzie w nowej sytuacji, mnie też by sedrducho pękało, gdybym zobaczyła moją małą ze łazami w oczach. A z tym karmnieniem straszne, żeby 5 latki panie na siłę karmiły.
Moja Amelka mnie zadziwia i bardzo dobrze czuje się w przedszkolu. Jest jeszcze troche zagubiona, ale codziennie po powrocie do domu pyta kiedy znowu pójdzie. Jedzenie zabiera swoje i je tyle ile ma ochotę. Pani ją chwali, więc mam nadzieję, że zakoleguje sie na dobre z dziećmi i nie wyskoczą żadne problemy. Płacze z kolei moja młodsza 2 letnia córka, ona nie chce, żeby Amelka zostawała w przedszkolu.
__________________
Amelka 09.09.2007 Nadia 06.05.2010 |
2012-09-12, 00:32 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Puma13, oby tak dalej Brawa dla córy.
U nas tez lepiej. W poniedziałek została w domu bo miała katar, ale dziś poszła. Ustaliłyśmy, ze ją odbiorę wcześniej, po obiedzie. Była taka uspokojona, że ma na coś wpływ Jutro zostanie do podwieczorku, sama chce. Dziś powiedziała "było fajnie, tylko raz płakałam o dwunastej" Iza, moja też, to ze stresu, albo ucza się symulować (zdrówka dla Idalki)
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2012-09-12 o 00:34 |
2012-09-12, 09:27 | #124 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
A u nas kryzys pt. "nie chcę do dzieci".
Aczkolwiek podobno nie płacze, i jak młodą odbieram, to banan na twarzy i zawsze w trakcie zabawy jest, a nie siedzi w kącie smutna. |
2012-09-12, 13:18 | #125 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 1 338
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Szaja, może Mała testuje sobie, może widziała jak inne dzieci płaczą i tez zaczyna kombinować.
Taszkin, to dobrze, że i u Was coraz lepiej. Amelka codziennie zapamniętuje o jedno imię dziecka więcej. Ale na początku też musiała się biedna denerwować tym wszystkim, bo zapomniała jak ma na imię jej imiennieczka Już dawno temu wymyśliła, ze chce chodzić na balet, bo ona będzie "Angeliną baleriną". W czerwcu była rekrutacja, to ją zapisałam, całe wakacje doczekać się nie mogła września. Wczoraj pierwsze zajęcia, a Amelka mówi, że nie idzie... Naszczęście dała się przekonać, żeby chociaż poszła zobaczyć i jeśli jej się nie spodoba to wtedy zrezygnuje. A jak już poszła, to wyjść nie chciała, tak jej się spodobało fajnie jakby chciała pochodzić troszkę, bo dzieci mają potem piękną postawę.
__________________
Amelka 09.09.2007 Nadia 06.05.2010 |
2012-09-12, 13:21 | #126 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Moja córa też te myszki lubi
Może testuje, zaraz po nią idę, sprawdzę :d |
2012-09-17, 21:11 | #127 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
hej dołączam sie do watku
jestem spanikowana! moja młoda lat 4 dziś 1 dzień w przedszkolu(dostała sie znienacka nie byłam na to przygotowana zwolniło sie miejsce) dziecko od czwartku gada jak najęte o przedszkolu dzis wstała sama po 6 i po 7 byliśmy na miejscu poleciała uśmiechnięta radosna do sali chyba zbiorczej( bo odbierałam ją z innej sali już) no i wyszłam z kwadratową głową nie slucha sie ,jak obiad to je ale wstaje chodzi, odstawiła jej tzn nauczycielce jakąś histerie wyrrwała szuflade z szafki i walneła nią o podłogę jak ją pani chciała uspokoić mała uderzyła panią mówie wam myślałam ze sie ze wstydu zapadne jak mi jeszcze pani powiedziała ze jak pracuje 30 lat1 to takiego dziecka jak moja i takiej histerii nie widziała siedze teraz i kombinuje co zrobić mała tak sie cieszy ze jutro idzie do przedszkola( a jak będzie grzeczna i będzie sluchać pani ma obiecane ze będzie nagroda) a ja siedze i mam zimną gulę w żołądku na jej himery mamy sposoby ignorowanie młoda nie jest zagadywana tylko szast prast ma powiedziane ze jak sie uspokoi porozmawiamy a nauczycielka nie wie co robić,mam jej o tym powiedzieć czy co??
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2012-09-17, 21:25 | #128 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Powiem tak: powiedz wprost, co na małą działa - a jak nauczycielka będzie chciała wiedzieć lepiej to niech sama sobie wypracowuje metody. Do przedszkola i szkoły trafiają różne dzieci, buntownicze też - i tu musi być współpraca rodzic-przedszkole, tyczy się to nie tylko tego, że rodzic ma słuchać skarg ale i tego, że pedagog ma słuchać o dziecku.
A córa - być może, mimo wielkiej radości, zwyczajnie odreagowuje stres? to dla niej na pewno szok duży. Przetrwacie |
2012-09-17, 21:31 | #129 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
szaja dzięk powiem jej chyba jutro jak ją zaprowadze
młoda ma wścieki od czasu do czasu tylko jak mowie nawet nie gadam z nią w tym momencie tylko jak sie uspokoi pani próbowała do niej gadać bo dzieci!podobno były zdziwione jak julka płakała nie wiem wypytam sie jutro przy odbiorze bo dziś to byłam zaszkokowana i prosto z pracy i mnie zatkało że tak powiem tylko powiem wam ze zaszokowała mnie sterylność pomieszczenia(zadnej zabawki a było po 14 ) dzieci siedziałay i..oglądały bajkę moja latała
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2012-09-17, 21:39 | #130 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Mnie w ogóle dziwi oglądanie bajek w przedszkolu.
To, gdzie córa chodzi ma wszystkie ściany oszklone, można podpatrzeć, i nigdzie nie widzę telewizora. Za to widzę dzieci bawiące się, tańczące, jakieś zabawy na dywanie w kole (lubiłam ). |
2012-09-18, 17:29 | #131 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
po drugim dniu nie wiem
dostałam telefon ze histerie wyprawiła ze ona nie tylko ma ją w grupie ze wyje i szlocha a tu obiad a ona nie chce założyć kapci po przyjściu z dworu tak mi beret zryła ze prawie ja sie rozplakałam zadzwoniłam do marcina i on polazł po mlodą pogadał z panią okazało sie cała histeria trwała 5 minut młoda chciała sama! zdjąć buty a pani nie bo ona jej pomoże suma sumarum w skarpetach poszła na obiad jak marcin poszedł to sie bawiła ładnie na podwórku nie wiem albo ja pzresadzam albo nie rozumiem co sie do mnie mówi bo wychodzi na to ze ona do mnie mówi co innego niż do niego ja usłyszałam ze mam podjąć decyzje i zastanowić sie czy nie za wcześnie ją posłałam do pzredszkola ze pomimo ze ładnie sie bawi ,zgłasza sie do kibelka ze chce iść ,sprząta ładnie nie to ma problem ze ktoś chce jej pomóc(a ona chce sama) i ze koniec np zabawy a teraz robimy co innego suma sumarum wyszło na to ze ją zostawiamy ale jednocześnie pracujemy wspólnie i tu niespodzianka pani sie pyta! kiedy mała skończyła 5 lat na to mój ze ona nie ma 5 tylko cztery(12 lipca skończyła) i sie pani ze tak powiem zdziwiła tylko hmmm mi sie wydaje ze ona powinna trafić do grupy 3-4 latków niż do 4-5 latków i może stąd ten"dramat"
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2012-09-18, 20:35 | #132 | |
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Cytat:
__________________
Cosmesfera Edytowane przez sheryl Czas edycji: 2012-09-18 o 20:38 |
|
2012-09-18, 23:10 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Też mi się wydaje, że ta pani jakaś dziwna. Może głupio jej się zrobiło, że zadymę zrobiła (dzwonienie do rodzica bo dziecko płacze) więc już meżowi opowiedziała bez emocji jak było...
U nas to muszę z kobiety wyciągać, czy płakała czy nie. Pani mówi "w porządku było, dałyśmy radę". Dopiero córa mówi mi ile razy płakała i o co dokładnie. Jestem w szoku bo nawet raz płakała o kokardkę, która odpruła się z pantofla, to pani wzięła igłę i nić i przyszyła jej
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2012-09-18 o 23:23 |
2012-10-11, 19:33 | #134 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
odgrzewam
Jak tam u Was po tych kilku tygodniach? Dzieciaki idą i zostają z uśmiechem na twarzy czy jest płacz i pociąganie nosem? Jak z chorowaniem? U nas... kiepsko tzn młoda zostawała początkowo baaaaaaardzo chętnie, za bardzo wychodzić nie chciała. Pięknie jadła, wołała siusiu, cud malina. Po tygodniu złapała gila i kasłała - została tydzień w domu. Po tygodniu przerwy nadal wszystko super. Tym razem pochodziła 1,5 tygodnia i pojawiła sie gorączka - tym razem od piątek. DO tego rzecz jasna gil, pokasływania, popłakiwanie bo bolało. 1,5 tygodnia w domu. wróciła w zeszły czwartek... i jest niefajnie otóż moje dziecko zalicza jakiś regres rozwojowy :/ Odpieluchowana w lipcu - teraz sika niemal tylko w majtki, kupa też w majtki.... zbytnio jej to nawet nie przeszkadza... Nie woła w żłobku, nie woła w domu, wszystko zasikane / zakupane... Panie w żłobku coraz mniej chętnie patrzą na nią bez pieluchy i się nawet nie dziwię. Młoda robi gdzie stoi, a tam przecież małe raczkujące dzieci są z drugiej strony nie chce wrócić do pieluchy no i jestem w kropce.... ale to nie jedyna kropka w której jestem. Dziecko moje 2-3 miesiące temu praktycznie nie używało smoczka, wystarczyło 2 razy dziennie po 10-15 minut do zaśnięcia i tyle. czasami udawało się jej zasnąć bez. Byliśmy o krok od odstawienia, ale wylądowałam w szpitalu, musiałam się potem oszczędzać, więc nie bardzo miałam siłę na długie usypianie. I odpuściłam licząc że nadal będzie to te 10-15 minut do spania problem pojawił się przy zębach, młoda smoka nie chciała w buzi wypuścić. zęby wyszły, smok został. do tego stopnia, że do żłobka idzie tylko ze smokiem do myślenia dał mi mąż, który młodą odstawia - mówi że wszystkie dzieci mają smoczka.... I tak się teraz zastanawiam. Marysia za tydzień skończy 2 latka, ale jest w grupie młodszej, z dziećmi do 2 lat. Jedyna odpieluchowana. Wszystkie ze smokiem. Czy ona się nie "cofnęła" z tego powodu? bo nie ma "prawidłowych wzorców"? A może to emocje, stres związany ze zmianą w życiu? niby chodzi z chęcią, nie płacze, ale gdzieś tam w główce odreagowuje? W nocy też się budzi, popłakuje... nie wiem na ile jej jeszcze te piątki dokuczają a na ile wychodzą z niej emocje.... Staram się nie dołować, ale trochę mnie to jednak martwi. Liczyłam że żłobek a potem przedszkole nauczą jej wielu dobrych zachowań a tu idziemy w drugą stronę. Nie wiem jak reagować na tego smoczka, który jest dla mnie takim punktem zapalnym (mam świadomość że nie powinno go już być). Nie wiem co z robieniem w majtki... oby to było przejściowe, ale ile może trwać? Przepraszam za długi post, ale mądre babki jesteście a jak chciałabym te problemy mądrze rozwiązać - licze na sugestie i koniecznie napiszcie jak u Was! Edytowane przez Natala84 Czas edycji: 2012-10-11 o 19:35 |
2012-10-19, 13:17 | #135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
U mnie etap
"mamusiu nie chce do psedskola, chce zostać z Tobą" Panie mówią ze nie płacze ze jest dobrze, wciąga sie w zajęcia nie ma problemu. Jak ja odbieram mówi mi "mamusiu! Kocham psedskole!" Wczoraj byłam swiadkiem sytuacji - awantura. Matka przyszła sie awanturowac o zwrot pieniędzy za pranie ubrań dziecka. Miała pretensje ze dziecko wraca do domu z poplamionymi koszulkami, ze "czy te kobiety nie maja wyobrazni" " czy nie mogą go pilnować?!". Wczoraj jej syn miał koszulkę Tommy Hilfiger i plamę od czegoś - pewnie sie oblał piciem. Mama chłopca wściekła jak osa chodziła po szatni i dumala jak to spierze i wyzywala pod nosem. Dziewczyny, czy to powód do awantury? Ja wiem ze mała brudzi ubrania, w domu tez, nie zakładam jej do żłobka najlepszych ubrań bo wiadomo - chodzi na kolanach, je, bawi sie - brudza sie, wkładam do pralki i są czyste. Pamietam jak po pierwszym dniu Pani ze strachem w oczach mi mówiła "nie zauważyłam, Julia sie troszkę oblala... Może jej sliniak zaloze?". Powiedziałam ze nie ma problemu, ze nosi ubrania których mi nie szkoda, wypiore i już. I była ulga na twarzy tej Pani, teraz rozumiem dlaczego |
2012-10-19, 13:25 | #136 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Głupie matki są wszędzie.
Ja się kiedyś z jedną śmiałam, bo ona podłamana mówi: cholera, córka koniecznie chciała nową, białą koszulkę z hell kitty, założyłam, a tu czytam że barszcz czerwony na obiad no nic, mówi, przyjdę to od razu do pralki... Ja to samo - mocne plamy purem do naczyń zalewam i od razu pralka. W życiu nie robiłabym afery o brudne ubrania. |
2012-10-19, 13:30 | #137 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
No mi sie wydawało ze to głupi powód. Ale tamta matka powiedziała ze maja jej oddać za pranie a jak zniszczy sie coś to maja jej odkupić.
Panie sie starają jak mogą. Tak samo one mogą sie domagać zwrotu za pranie wykładziny jak jakieś dziecko ja obsika, wyleje picie czy wywali jedzenie. Albo uleje na bluzkę opiekunki Wydawało mi sie logiczne ze dzieci sie brudza, taki stały element dziecka |
2012-10-19, 14:42 | #138 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
dokladnie, brudne dzieci to szczesliwe dzieci
ja i tak jestem w szoku jak odbieram moich chlopcow ze zlobka ze po 3 posilkach sa tacy czysciutency, w domu 1 posilek i do przebrania 3-latke do przedszkola ubieram wygodnie ale ladnie (moim skromnym zdaniem )- no ale jak sie poplami to nie przyszloby mi do glowy o to pani obwiniac... w zlobku zreszta nie.... a jesli chodzi o odprowadzanie to roczniaki do zlobka chetnie. 3latka marudzi od wstania do momentu wyjscia z domu. jak ja odbieram to jest super
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
2012-10-19, 21:11 | #139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Słuchajcie, taką mam małą zagwózdkę.
Ja debiutuję w tym roku w roli mamy przedszkolaka, więc z doświadczenia to pamiętam tylko swoje mroczne czasy w tej dziedzinie Do rzeczy. Panie są bardzo miłe. Nina bardzo je lubi. Ale, dziś mówi do mnie "mamo, ty sieroto". Pytam: skąd ty znasz takie określenia, kto ci tak mówi? Nina: pani nam tak mówi, jak np. za wolno się ubieramy. Albo "ty bekso" ("tak mi pani mówiła jak płakałam za tobą"). Albo "wy kaleki małe" Pani mówi też: kto nie zje ten zostanie sam w przedszkolu, nie pojdzie na spacer (oczywiście nawet córka zauważyła, że to szantaż bez pokrycia i nie przejęła się, ale inne dzieci tak). Dziecko takie rzeczy w przedszkolu traktuje normalnie, myśli, że tak ma być. Nie bierze do siebie. Przechodzi nad tym do porządku dziennego. Kojarzy mi się to z przedszkolem moich czasów, ale myślałam, ze juz tak do dzieci się nie mówi...a może przesadzam? Ale, jak tu córce powiedzieć, że pani "źle mówi"? że nie powinna ich tak nazywać? (córka już powiedziała kuzynce "ty sieroto"). Haha, a może "pani może tak mówić, ale tobie nie wolno"? Jak nie podważyć autorytetu pani w oczach córki, żeby czuła się przy pani bezpiecznie? (z doświadczenia wiem, że jak mama źle mówi o pani to ja pani nie lubię i źle się przy niej czuję). Może porozmawiać z panią? Nie chciałabym jej urazić, to naprawdę fajne nauczycielki, bardzo oddane i zaangażowane, mimo tylu dzieci podchodzą do nich indywidualnie (jestem tym bardzo mile zaskoczona). Bardzo podoba mi się jak pracują z dziećmi....a tu tkie głupoty zaprzątają mi głowę. Jak z tego...wybrnąć? Brzydko mówiąc...olać?
__________________
|
2012-10-19, 21:20 | #140 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Nie olać. Tzn ja wiem, że to trudne sytuacje, ale chybabym jednak poszła i w 4 oczy poprosiła o zwrócenie uwagi na ich język. Nie powinny absolutnie tak mówić - a jeśli sytuacje nadal będą, to zwyczajnie poszłabym na rozmowę do dyrekcji.
|
2012-10-19, 21:40 | #141 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
ty kaleko do dziecka w głowie mi sie nie mieści chyba bym sobie pogadankę walneła ale z dyrektorem przedszkola
chociaż moja ostatnio do małża powiedziała "najadłam sie już głupku"
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2012-10-19, 22:05 | #142 | ||
szeryfcio
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: waw
Wiadomości: 12 072
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Cytat:
To prywatne przedszkole? U nas, w państwowym, dostałaby jeszcze ochrzan za takie wymagania. No, bezmyślny ten atak na nauczycielki. To normalne, że dziecko się brudzi, czy to podczas jedzenia, czy na placu zabaw... Cytat:
Szczególnie, że to nie był jednorazowy wybryk, tego jest więcej....
__________________
Cosmesfera |
||
2012-10-19, 22:42 | #143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Dzięki dziewczyny za sugestie. Tak zrobię, porozmawiam z panią jakoś delikatnie.
Imilka, no niektóre mamy traktuja przedszkole jako rewię mody, konkurs talentów, itd... Ja tam się cieszę jak moja wraca "usyfiona" przynajmniej wiem, że jadła, a nie odsunęła talerz.
__________________
|
2012-10-20, 07:33 | #144 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Taszkin, ja dlatego pisałam najpierw o rozmowie z wychowawczynią, bo zwyczajnie wychodzę z założenia że najpierw wyciąga się łuk, a dopiero potem armatę
A co do rewii mody - oj tam, ja sama lubię córę ładnie ubrać do przedszkola - ale to moje ryzyko :d Pomijam, że nie ma bata, ona się upaprze i w domu, i u babci, i na dworze... |
2012-10-20, 12:20 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
dziewczyny, pomóżcie
macie/miałyście taką sytuację że odpieluchowane dziecko zaczęło sikać/kupać w majtki odkąd poszło do żłobka/przedszkola? albo domaga się smoka? moje dziewcze ostatnio raczkowało i pełzało... minie jej to? pozwalać na tego smoka? |
2012-10-20, 19:19 | #146 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Jak odsmoczkowane to ja bym nie pozwoliła. Pomijam raczkowanie/pełzanie, wszak zapewne nie czyni tego ciągle i to nie uzależni. Ale powró do smoczka uzależni od początku.
|
2012-10-21, 07:44 | #147 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Cytat:
Musisz przeczekać z sikaniem, daj wiecej rzeczy na zmianę. Nie krzycz, nie tłumacz jakie to złe. Smoczka nie dawaj, szukaj czegoś innego, może pluszak? Ukochana zabawka? Moja chodzi codziennie z pieluszka tetrowa, inna dziewczynka z ukochana poduszka- owieczka. |
|
2012-10-21, 13:17 | #148 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 243
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
z sikaniem jest trochę lepiej - znów woła, choć często popuszcza, ale to drobiazg
zanim poszła do żłobka, była prawie odsmoczkowa (teraz sobie w brodę pluję, że nie zabrała jej go wtedy na dobre). Sęk w tym, że jak zobaczyła że wszystkie dzieci chodzą ze smoczkiem, to ona też chciała. nawet jak jej nie dajemy to i tak sobie radzi - ostatnio wróciła ze żłobka z nieswoim smokiem ale zaczęliśmy akcję przycinania smoka może w ten sposób się go pozbędziemy a z emocjami tez może sobie nie radzić, ostatnio bardzo szuka przytulania, głaskania etc. Każe się kłaść koło siebie jak zasypia, przychodzi do nas w nocy, żeby ją tulić. Oczywiście nie odmawiamy |
2012-10-21, 16:30 | #149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Ja wywalilam smoczki jak tylko mała sie odzwyczaila. W jej żłobku tez są dzieci ze skokiem, niektóre zostają z nim a niektóre oddają w szatni rodzicom. Na szczęście moja nie wola.
|
2012-10-24, 08:58 | #150 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: Wątek dla trzęsących portkami przed rozpoczęciem roku szkolnego :d
Popsula mi sie córka, zostawianie jej w żłobku jest coraz trudniejsze.
Cała drogę pyta "mamusiu zostaniesz ze mną?" " mamusiu proszę nie ucieknij mi", i jeszcze "nie chce do przedszkola", "chce zostać z Tobą, kocham Cię" No i dziś byk krzyk, wrzask, kurczowe trzymanie sie mojej szyji, protest ze nie idzie... Pani ja prawie siła zdjęła ze mnie, kazała mi iść, poszła z mała w kącik, tulila ja i próbowała uspokoić... No i co ja mam robić? Do niedawna nie było żadnego problemu zeby została, buziak, papa i szła. Jak ja odbieram to jest wesoła jak skowronek, mówi ze kocha przedszkole, i ze sie super bawiła.. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:45.