ubezpieczenia dziecka studentki - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-12, 10:04   #1
Kat_su
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7

ubezpieczenia dziecka studentki


Cześć dziewczyny!
Wiem, że był już temat dot. ubezpieczenia dziecka, ale nie znalazłam tam tego czego szukam. Otóż chodzi o to, że teraz zaczynam ostatni rok studiów dziennych czyli jestem osobą uczącą się, niepracującą. Mój facet, czyli ojciec dziecka, pracuje, ale nieoficjalnie (nie ma umowy, nie jest zarejestrowany w UP). Jak w takim razie wygląda ubezpieczenie naszego dziecka? Czy w jakikolwiek sposób mogę ubezpieczyć dziecko na siebie? Ja mam ubezpieczenie na mojego ojca. Czy w takim razie młody może być ubezpieczony na dziadka? Ostatnio w przychodni czepiali się o to a za tydzień idę na szczepienie z młodym i pewnie znowu się upomną. Jest oczywiście przepis, że dzieci do 18 r.ż. lekarz musi przyjąć bez względu na to czy są ubezpieczone czy nie, to w takim razie dlaczego czepiali się w przychodni? Powiedziałam im jak wygląda u mnie sytuacja, a babka stwierdziła, że trzeba zgłosić dziecko w zakładzie pracy.
Kat_su jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 12:19   #2
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

zadzwoń do oddziału ZUS do którego należysz (wg adresu zamieszkania). Tam powinni udzielić ci wszelkich informacji. Najprawdopodobniej będziesz musiała przejść się do oddziału i zgłosić dziecko. Ale nie jestem pewna.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 12:29   #3
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Dziecko do 18 roku życia, które posiada pesel jest ubezpieczone 'przez państwo' i ma prawo do opieki medycznej taka samo jak ubezpieczone dziecko. To czy rodzice są ubezpieczeni czy nie jest bez różnicy. U mnie jest taka sytuacja właśnie i córka już była w szpitalu. Numer pesel nieletniego jest jego dowodem ubezpieczenia. I dziecka nie trzeba nigdzie zgłaszać.
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 12:36   #4
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
Dziecko do 18 roku życia, które posiada pesel jest ubezpieczone 'przez państwo' i ma prawo do opieki medycznej taka samo jak ubezpieczone dziecko. To czy rodzice są ubezpieczeni czy nie jest bez różnicy. U mnie jest taka sytuacja właśnie i córka już była w szpitalu. Numer pesel nieletniego jest jego dowodem ubezpieczenia. I dziecka nie trzeba nigdzie zgłaszać.
Ja w ubiegłym roku musiałam pokazywać, że dziecko mam zgłoszone do ubezpieczenia. Ale nie było wówczas systemu eWUŚ. Chociaż spotkałam się z sytuacją, gdzie dziecko mimo iż poniżej 18 r.ż. nie zostało przez rodzica zgłoszone (przez 10 lat od urodzenia) i był problem w przychodni.

Za zapytanie nikt w twarz nie da, a zawsze ma się pewność, że jest ok.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 12:51   #5
houseofcolours
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 1 852
GG do houseofcolours
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Ja w ubiegłym roku musiałam pokazywać, że dziecko mam zgłoszone do ubezpieczenia. Ale nie było wówczas systemu eWUŚ. Chociaż spotkałam się z sytuacją, gdzie dziecko mimo iż poniżej 18 r.ż. nie zostało przez rodzica zgłoszone (przez 10 lat od urodzenia) i był problem w przychodni.

Za zapytanie nikt w twarz nie da, a zawsze ma się pewność, że jest ok.
W przychodni problemy wynikają najczęściej z niewiedzy pielęgniarek ale to nie zmienia faktu, że dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia.

USTAWA z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
"Art. 2.
1. Do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych
na zasadach określonych w ustawie mają prawo:
1) osoby objęte powszechnym – obowiązkowym i dobrowolnym ubezpieczeniem
zdrowotnym, zwane dalej „ubezpieczonymi”,
2) inne, niż ubezpieczeni, osoby posiadające obywatelstwo polskie i posiadające
miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które
spełniają kryterium dochodowe, o którym mowa w art. 8 ustawy z dnia 12
marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2008 r. Nr 115, poz. 72, co
do których nie stwierdzono okoliczności, o której mowa w art. 12 tej ustawy,
na zasadach i w zakresie określonych dla ubezpieczonych,
3) inne, niż wymienione w pkt 1 i 2, osoby posiadające obywatelstwo polskie i
posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
które nie ukończyły 18. roku życia lub są w okresie ciąży, porodu i połogu
– zwane dalej „świadczeniobiorcami ”.

NFZ (tak to się teraz nazywa?) nie wystawia żadnych dokumentów dla dziecka, że może ono korzystać z bezpłatnej opieki medycznej bez ubezpieczenia

Edytowane przez houseofcolours
Czas edycji: 2013-09-12 o 12:56
houseofcolours jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 13:06   #6
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

U nas w przychodni wisi taka wielka plansza kto i kiedy ma tytuł do ubezpieczenia i z tego co pamiętam to w twoim przypadku jeśli mieszkasz z rodzicami i dziecko z wami, to ubezpieczenie przysługuje mu od twojego ojca (czyli od dziadka). Trzeba tylko zgłosić.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 13:15   #7
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
W przychodni problemy wynikają najczęściej z niewiedzy pielęgniarek ale to nie zmienia faktu, że dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia.


NFZ (tak to się teraz nazywa?) nie wystawia żadnych dokumentów dla dziecka, że może ono korzystać z bezpłatnej opieki medycznej bez ubezpieczenia
Być może, ale jeżeli pielęgniarka prosi o pokazanie dokumentu potwierdzającego zgłoszenie dziecka do ubezpieczenia to co zrobić? Ja akurat wszsytko mam dopilnowane, ale nie wszyscy o tym wiedzą. Dokument wystawia ZUS po zgłoszeniu dziecka w zakładzie pracy (w przypadku gdy zgłaszający rodzic pracuje).

NFZ nie wystawia, ale wystawia ZUS.
Tak samo jak pracodawca zgłasza pracownika do ubezpieczenia w ZUS tak samo rodzic zgłasza w zakładzie pracy. Ale nie wiem co w przypadku autorki. Czy sama powinna zgłosić czy dziecko podlega pod dziadka.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-12, 13:29   #8
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
Być może, ale jeżeli pielęgniarka prosi o pokazanie dokumentu potwierdzającego zgłoszenie dziecka do ubezpieczenia to co zrobić? Ja akurat wszsytko mam dopilnowane, ale nie wszyscy o tym wiedzą. Dokument wystawia ZUS po zgłoszeniu dziecka w zakładzie pracy (w przypadku gdy zgłaszający rodzic pracuje).

NFZ nie wystawia, ale wystawia ZUS.
Tak samo jak pracodawca zgłasza pracownika do ubezpieczenia w ZUS tak samo rodzic zgłasza w zakładzie pracy. Ale nie wiem co w przypadku autorki. Czy sama powinna zgłosić czy dziecko podlega pod dziadka.
Zgadzam się. ostatnio koleżanka która urodziła dziecko w sierpniu o mało nie została odesłana z kwitkiem. ona ma umowę, ale dziecka jeszcze nie zdążyli wpisać do jej ubezpieczenia a w przychodni pielęgniarce wyświetliła się informacja, że dziecko nie zostało zgłoszone do ubezpieczenia i nie przysługuje mu leczenie na nfz, więc dopóki księgowa pracodawcy nie zgłosiła z peselem dziecka to teoretycznie nie mogło ono być leczone bezpłatnie
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 13:36   #9
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
Zgadzam się. ostatnio koleżanka która urodziła dziecko w sierpniu o mało nie została odesłana z kwitkiem. ona ma umowę, ale dziecka jeszcze nie zdążyli wpisać do jej ubezpieczenia a w przychodni pielęgniarce wyświetliła się informacja, że dziecko nie zostało zgłoszone do ubezpieczenia i nie przysługuje mu leczenie na nfz, więc dopóki księgowa pracodawcy nie zgłosiła z peselem dziecka to teoretycznie nie mogło ono być leczone bezpłatnie
ja zgłosiłam jeszcze zanim miałam pesel dziecka, mialam już druk dokumentu w książeczce w razie, gdyby w rejestracji uznali, że nie dopełniłam formalności. Później uzupełniłam dane o nr pesel.
Ale to jest w przypadku rodzica pracującego, ale w przypadku uczącej się osoby?
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 13:45   #10
Kat_su
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Dzięki za odpowiedzi. Nie mieszkam z rodzicami, jestem tylko tam zameldowana, mój syn też. Chyba po prostu zadzwonię do zusu i zapytam.
Kat_su jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 13:46   #11
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
ja zgłosiłam jeszcze zanim miałam pesel dziecka, mialam już druk dokumentu w książeczce w razie, gdyby w rejestracji uznali, że nie dopełniłam formalności. Później uzupełniłam dane o nr pesel.
Ale to jest w przypadku rodzica pracującego, ale w przypadku uczącej się osoby?
to ja bym wtedy zgłosiła dziecko do ubezpieczenia dziadka, ewentualnie tak jak zrobił mój Tż na początku kiedy nie byliśmy małżeństwem, zarejestrował się do UP i dziecko dopisali do jego ubezpieczenia z UP
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-12, 14:14   #12
Kat_su
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 7
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Znalazłam właśnie artykuł dot. ubezpieczeń i jest tam taki fragment: Znowelizowane przepisy ustawy zdrowotnej wprowadziły też pewne zastrzeżenie co do zgłoszenia wnuków do ubezpieczenia zdrowotnego jako członków rodziny. Obecnie mogą one być zgłoszone do tego ubezpieczenia wyłącznie w przypadku, gdy rodzice nie podlegają temu ubezpieczeniu z żadnego tytułu, ani nie są osobami uprawnionymi do świadczeń opieki zdrowotnej na podstawie przepisów o koordynacji.
Z tym że ja podlegam ubezpieczeniu.

Link do całego artykułu: http://winienczyma.bn.org.pl/?p=1098#
Poza tym mam taki kwitek z zusu, że podlegam pod ubezpieczenie mojego ojca. Czy to wystarczy pokazać jak pójdę z dzieckiem do przychodni?

Edytowane przez Kat_su
Czas edycji: 2013-09-12 o 14:16
Kat_su jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-27, 14:39   #13
Patrycja Qq
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

A jak jest ogólnie z prywatnym ubzpieczeniem dzieci? Szukam jakiegoś pakietu dla maluchów - kwestie zdrowotne i edukacyjne. Ktoś ma doświadczenie? Zależy mi nawet nie na polecniu konkretnej firmy tylko o namiarze na kogos kto sie na tym zna i mozna sobie coś u niego samemu wybrać wedle włąsnych potrzeb.

EDIT, o dzięki Lady!

Edytowane przez Patrycja Qq
Czas edycji: 2014-09-30 o 15:08
Patrycja Qq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-27, 15:57   #14
mamasierpniowa
Zadomowienie
 
Avatar mamasierpniowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez Kat_su Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!
Wiem, że był już temat dot. ubezpieczenia dziecka, ale nie znalazłam tam tego czego szukam. Otóż chodzi o to, że teraz zaczynam ostatni rok studiów dziennych czyli jestem osobą uczącą się, niepracującą. Mój facet, czyli ojciec dziecka, pracuje, ale nieoficjalnie (nie ma umowy, nie jest zarejestrowany w UP). Jak w takim razie wygląda ubezpieczenie naszego dziecka? Czy w jakikolwiek sposób mogę ubezpieczyć dziecko na siebie? Ja mam ubezpieczenie na mojego ojca. Czy w takim razie młody może być ubezpieczony na dziadka? Ostatnio w przychodni czepiali się o to a za tydzień idę na szczepienie z młodym i pewnie znowu się upomną. Jest oczywiście przepis, że dzieci do 18 r.ż. lekarz musi przyjąć bez względu na to czy są ubezpieczone czy nie, to w takim razie dlaczego czepiali się w przychodni? Powiedziałam im jak wygląda u mnie sytuacja, a babka stwierdziła, że trzeba zgłosić dziecko w zakładzie pracy.
Jeśli jesteś studentką i nie pracujesz togo nie mozesz się zarejestrowac w urzędzie pracy i zgłosic siebie i dziecka do ubezpieczenia?

Patrycja, ubezpieczenie dodatkowe dla dziecka ma sens po ukończeniu przez dziecko roku życia. Warto pomyślec nad NW oraz pobytach szpitalnych i operacjach. Jesli sama masz dodatkowe ubezpieczenie mozesz dopisać do niego swoje dziecko( ja tak mam), bardzo wiele firm oferuje taką możliwośc.

Edytowane przez mamasierpniowa
Czas edycji: 2014-09-27 o 16:00
mamasierpniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-27, 17:52   #15
kordelka85
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 6 973
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez mamasierpniowa Pokaż wiadomość
Jeśli jesteś studentką i nie pracujesz togo nie mozesz się zarejestrowac w urzędzie pracy i zgłosic siebie i dziecka do ubezpieczenia?
Na dziennych nie może sie zarejestrować w UP.
kordelka85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-27, 18:56   #16
mamasierpniowa
Zadomowienie
 
Avatar mamasierpniowa
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 216
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

a to nie wiedziałam o tym.
mamasierpniowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 15:05   #17
Lady Ligeya
Przyczajenie
 
Avatar Lady Ligeya
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Na wygnaniu w Warszawie :(
Wiadomości: 17
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez Patrycja Qq Pokaż wiadomość
A jak jest ogólnie z prywatnym ubzpieczeniem dzieci? Szukam jakiegoś pakietu dla maluchów - kwestie zdrowotne. Ktoś ma doświadczenie? Zależy mi nawet nie na polecniu konkretnej firmy tylko o namiarze na kogos kto sie na tym zna i mozna sobie coś u niego samemu wybrać wedle włąsnych potrzeb.
Wiesz, jak szukasz jakiegoś pakietu dla dziecka to zastanów się nad ofertą jaką ma wielu ubezpieczycieli. Widze, że jesteś z Warszawy – na priv puściłam Ci telefon do P. Małgosi Cegiełkowskiej – to moja agentka. Fajna, sprawdzona osoba, jak coś możesz się powołać na mnie. Ma coś takiego jak program absolwent więc można kumulowac spokojnie jakieś pieniądze na szkołe, rozne wydatki dla pociechy.
__________________
I don't care if Monday's blue
Tuesday's gray and Wednesday too
Thursday I don't care about you
It's Friday, I'm in love
Lady Ligeya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-30, 19:22   #18
taka_sobie_jedna
Wtajemniczenie
 
Avatar taka_sobie_jedna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: ubezpieczenia dziecka studentki

Cytat:
Napisane przez houseofcolours Pokaż wiadomość
W przychodni problemy wynikają najczęściej z niewiedzy pielęgniarek ale to nie zmienia faktu, że dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia.

USTAWA z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
"Art. 2.
1. Do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych
na zasadach określonych w ustawie mają prawo:
1) osoby objęte powszechnym – obowiązkowym i dobrowolnym ubezpieczeniem
zdrowotnym, zwane dalej „ubezpieczonymi”,
2) inne, niż ubezpieczeni, osoby posiadające obywatelstwo polskie i posiadające
miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, które
spełniają kryterium dochodowe, o którym mowa w art. 8 ustawy z dnia 12
marca 2004 r. o pomocy społecznej (Dz. U. z 2008 r. Nr 115, poz. 72, co
do których nie stwierdzono okoliczności, o której mowa w art. 12 tej ustawy,
na zasadach i w zakresie określonych dla ubezpieczonych,
3) inne, niż wymienione w pkt 1 i 2, osoby posiadające obywatelstwo polskie i
posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
które nie ukończyły 18. roku życia lub są w okresie ciąży, porodu i połogu
– zwane dalej „świadczeniobiorcami ”.

NFZ (tak to się teraz nazywa?) nie wystawia żadnych dokumentów dla dziecka, że może ono korzystać z bezpłatnej opieki medycznej bez ubezpieczenia
To nie jest do końca tak, że z niewiedzy. Zwyczajnie chodzi o to, kto ma zapłacić za świadczenie. Czy kasa ma iść z ubezpieczenia rodzica, czyli ze środków NFZ czy ma za nie zapłacić państwo.
Nie moga natomiast odmówić przyjęcia dziecka i jeśli odmawiają, bo brak ubezpieczenia, to wtedy jest to niewiedza i to wręcz niedopuszczalna. W takich sytuacjach prosi się o pisemną odmowę przyjęcia i leci się na skargę do NFZ. Jeśli dziecko nie ma ubezpieczenia przez rodzica, to wystarczy powiedzieć, że wizyta ma być finansowana z budżetu państwa i tyle. (końcówka wypowiedzi kierowana do karolcy, bo pytała wcześniej, co robić)


----------

rozpędziłam się z odpisywaniem a dopiero teraz zobaczyłam, że wątek podbity na rzecz reklamy...
No cóż, może ktoś kiedyś przeczyta i mu się przyda mimo wszystko.

Edytowane przez taka_sobie_jedna
Czas edycji: 2014-09-30 o 19:24
taka_sobie_jedna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-30 20:22:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:22.