zlosliwa wspolokatorka - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-05-03, 22:29   #181
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że Poiglot91 i panga to dwie inne osoby. I tę żałosna historyjkę o siostrze, która użyła tego konta.

Szkoda mi Ciebie, autorko wątku. I zgadzam się z marmutitą, myślę, że może mieć sporo racji.

Odwyk od wizazu przyda się, chociażby po to, aby poczytać książki i tym samym potrenować ortografię, bo błędy aż biją po twarzy.

Utwierdzam się też w przekonaniu, że wiek nastoletni to nie jest dobry czas na dziecko i nie ma dojrzałych nastolatek, im się tylko tak wydaje. Jeszcze żeby dziewczyny takie wybierały sobie poważnych facetów, to nie.
Biedne tylko te dzieci.
Dojrzała nastolatka to oksymoron jakiś.
Jako żem słabego zdrowia i nie raz i nie dwa witałam się już z zaświatem więc i w szpitalu często leżałam, to jak już, to tam w tych dramatycznych okolicznościach spotykałam dorosłe dzieci...powiedziałabym nawet, że bardzo przedwcześnie postarzałe.
To zawsze jest smutny widok...tak jak młoda dziewczyna, która próbuje zakrzyczeć fakty - jak ta tutaj.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-05-03 o 22:31
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 05:02   #182
Biejatka
Rozeznanie
 
Avatar Biejatka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 966
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Dyskusja nie zła. Oceniłam autorkę po jej wypowiedziach, nie będę jej besztać, jej życie, niech sobie robi z nim co chce, nawet z siebie idiotkę na forum.

Napisze tylko tyle... miałam kiedyś problem z bratową i żoną (nie żyli wtedy już razem od roku) tż- identyczne charakterki, identyczne zachowania, identyczne nieroby i brudasy ... zwierzyłam się na wizażu to zostałam okrzyknieta prowokatorką. Jak siadło na mnie pare laluni, to człowiek nie był w stanie się w żaden sposób obronić. Odstraszyło mnie to od wizażu na parę ładnych lat.

Przez to moja reakcja jest taka a nie inna, niech laska piszę i robi co chce, ja już mam o niej własne zdanie i wiem jak podchodzić do jej wypowiedzi. Rzucać kamieniami w nią nie będę.

Miłej dyskusji życzę

Edytowane przez Biejatka
Czas edycji: 2010-05-04 o 05:03
Biejatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 10:19   #183
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Poiglot, Poiglot...ale niepotrzebnego bałaganu sobie i tutaj narobiłaś Tak to jest jak sie nie potrafi przyjmować krytyki!

Ja Cie kojarze z wątku, który założyłaś kiedy zaszłaś w ciąże. Od tamtego czasu czytałam w wolnych chwilach watki w których się udzielałaś....głównie mamusiowe....tak z czystej ciekawości co u Ciebie slychać i jak potoczyly się sprawy. Jak sobie radzi młoda dziewczyna, 17 letnia ktora ma zostac mama, przenosi sie na obczyzne itd. Po tym co przeczytałam mogę smiało stwierdzić. że jesteś bardzo dobra matką, przynajmniej starasz sie nią byc....na pewno ponad życie kochasz swojego synka i tu raczej nie można Ci nic zarzucić. Kochasz tez bardzo swojego TZ i jak tu juz jedna zauważyła na siłe probujesz podtrzymać tą chorą relacje, na sile zbudować szczęsliwa rodzine...probujesz na sile kontrolowac TZ, bo intuicja Ci podpowiada, ze nie jest fair w stosunku do Ciebie. O waszych kłótniach, jego klamstwach nie bede wspominac tu, bo to nie o tym watek.

Szczerze to bardzo mu sie dziwie....bo ślicza z Ciebie kobieta, zgrabna...mogaca smialo byc modelka, albo poświecić sie spiewaniu.... mloda...zmuszona do tego, zeby dojrzec wczesniej niz Twoje rówieśniczki. Powinien zabiegac o Ciebie, dbac żeby ktoś inny nie sprzatnał mu Ciebie sprzed nosa....bo sam niestety ( o gustach nie powinno sie dyskutowac ) sie takim czymś pochwalić nie może...niestety. Powinien na kolanach do Czestochowy się przejsc za to, że w ogole zwróciłaś na niego uwage i tolerujesz wciaż jego zachowanie.

I tak widzisz...czytajac juz jakis czas Twoje wypowiedzi, znajac Twoj specyficzny sposob pisania śmiało i na 100% mogę napisać ,ze z konta panga i poiglot pisała jedna i ta sama osoba

Przeciez na obu kontach poruszalas takie same tematy....w tym samym czasie zakladane watki o cilescie i pomyleniu tabletki...o oziebłości TZ tez pisalas na obu kontach. Twoje przyjaciolka z tego co pamietam jest w Polsce i nie ma dziecka....w Londynie przecież byłaś osamotniona i nie mialas zadnej bliskiej kolezanki wiec jak ona mogla pisać z Twojego kompa Historii z siostrą komentować nie będę, bo tym sie tylko pogrązyłaś.

Polubiłam Cie Klaudia i życzę Ci żebys znalazła jakiegos kochajacego faceta, na którego będziesz mogła zawsze liczyć, zeby wszystko poukładało sie po Twojej mysli ... i bez takich glupich numerów wiecej !
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 11:09   #184
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

moniczorek dziekuje ci za mile slowa widze ze chociaz ty sledzilas moje posty i mniej wiecej mnie ''znasz'' i nie oceniasz z gory
tylko ze widzisz
osamotniona,bez jezyka...kolezanek bylam kiedys
Teraz mam kolezanki ktore maja dzieci, mam tu przyjaciolke ktora ma podobna sytuacje do mnie jej coreczka jest mlodsza od mojego synka zaledwie o dwa dni
wspominalam o niej kilka razy na swoim watku mamusiowym(watek cilest napisalam z jej konta a o zaniedbywaniu przez tz pisala o sobie mialysmy dosc podobne sytuacje wtedy)
(gdyby ktos nie wierzyl-moze to sprawdzic wspominalam o tym na watku mamus)Siostra naprawde do mnie przyjezdza , ja przyjezdzam do mamy mieszkamy niedaleko siebie wiec bardzo czesto sie widujemy
trudno mi udowodnic to ze to prawda
dlatego juz nie bede sie tlumaczyla
chce tylko napisac jeszcze
ze z tztem mialam problemy /kryzys.. ktory zaczal sie pod koniec ciazy i troche trwal
teraz smialo moge powiedziec ze u nas jest juz naprawde dobrze,uklada sie a kryzys zazegnalismy
mysle ze bylam zagubiona zabardzo pochlonieta macierzynstwem... zreszta to juz nie istotne,naszczescie..
jednak teraz kiedy sie odnalazlam w Londynie
jestem naprawde szczesliwa osoba oczywiscie jeszcze nie mieszkamy sami ale jeszcze kilka tygodni i juz wogole bede mogla sie czuc swobodnie bo bede na swoim jak to sie mowi

nie moge sie juz tego doczekac

nigdy nie robilam takiego zamieszania i niezrobilabym
naprawde.chociaz wiadomo ze i tak beda tu osoby madrzejsze no ale kto mnei tak naprawde zna wiedzialby ze bym tego nie zrobila ..
zreszta gdybym chciala siebie bronic to na logike zawolalabym tu kolezanki ze swojego watku ktore by sie za mna wstawily
lecz po co?

No ale jezeli ktos ciagle mysli ze to bylam ciagle.. ja no to ok
juz nie bede sie w to wglebiac
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 11:36   #185
moniczorek
Podróżniczka
 
Avatar moniczorek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
Dot.: zlosliwa wspolokatorka


Osamotniona to byłaś jak przyjechałaś do Londynu, owszem ...a posty pangi sa z zeszłego roku...a Twoja przyjaciolka ma chyba wiecej niz 20 lat. Ze Twoja rodzina jest z Toba na obczyźnie to też wiem. Zreszta nie wazne...ja nie mam potrzeby drążenia tego tematu nie chce być taka hieną cmentarną, bo wiem ze to dotyczy czyjegoś życia.

Życze Ci żeby wszystko poukładało sie po Twojej myśli, może TZ rzeczywiscie zrozumial jaka ma fajna laske, cudownego synka i będzie się staral żebyście stworzyli kochającą sie rodzinke No i jeszcze powiekszającego się wciąż grona przyjacioł
moniczorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 11:46   #186
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Cytat:
Napisane przez moniczorek Pokaż wiadomość

Osamotniona to byłaś jak przyjechałaś do Londynu, owszem ...a posty pangi sa z zeszłego roku...a Twoja przyjaciolka ma chyba wiecej niz 20 lat. Ze Twoja rodzina jest z Toba na obczyźnie to też wiem. Zreszta nie wazne...ja nie mam potrzeby drążenia tego tematu nie chce być taka hieną cmentarną, bo wiem ze to dotyczy czyjegoś życia.

Życze Ci żeby wszystko poukładało sie po Twojej myśli, może TZ rzeczywiscie zrozumial jaka ma fajna laske, cudownego synka i będzie się staral żebyście stworzyli kochającą sie rodzinke No i jeszcze powiekszającego się wciąż grona przyjacioł
ma 32 lata .mi tez sie juz nie chce tlumaczyc sytuacja dziwna i napewnostrasznie zakreconaja jak tylko umialam probowalam wyjasnic,wytlumaczyc
bardziej nie umiemz mojej strony juz temat zamkniety

dziekuje ci bardzo i zycze ci tego samego
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 12:37   #187
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
Nie sadzilam ze tu napisze ale chyba musze sie kogos doradzic bo ja chetnie zadzialalabym pod wplywem emocji a to moze troszke miec zle skutki.
wiec Wynajmujemy gore domku a ta dziewczyna dol..
ogolnie kuchnia jest wspolna lazienka rowniez wiec stykamy sie ze soba
Pare slow wymienimy czasami Zdan i takowy ''dialog'' zakonczony
Ona 36 letnia niania.. bez dzieci bez mezczyzny..
wiec w glowie sie juz chyba troszke poprzewracalo...
Ja 19 letnia mama rocznego niunka+ moj tz

od Samego poczatku dochodzily mnie sluchy ze mnie obgaduje..
Przyczyna prosta-mysle ze zazdrosc ze mam to czego ona bardzo pragnie
no i ze wzgledu na jej szare zycie musiala sobie troszke zycie podkoloryzowac
(...)
Cytat:
Jestem dojzala dziewczyna mloda mama ktora swietnie sobie radzi wlasnie szukamy sobie powoli mieszkania wraz z tztem..
nie chce aby ktos bez przyczyny nas oczernial..
co mam zrobic?
powiedzieli mi to ludzie ktorzy wynajmuje od niej jakis pokoj i nie chce im narobic problemow..

ale chce to zakonczyc wkoncu..
tylko nie wiem jak to rozegrac..
myslalam zeby dzis z nia usiasc i poprostu porozmawiac skad bierze takie historie..

Wygadalam sie troszke ale i tak lzej mi jakos nie jest..
Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
Nic nie rozumiecie chyba
zabolalo mnie to iz dla mnie jest mila... tu cos chce porzyczyc tu chce cos dac itp
a za plecami mnie obgaduje i dowiedzialam sie to od 6 roznych osob w roznych odstepach czasowych.. to trwa okolo roku
nie interesowalo mnie to ale juz do czasu mysle ze kazdy ma swojagranice wytrzymalosci
To ze mowi na mnie zniose, ale mowi na mojego tzta, mame tate... nawet i zdarzylo sie ze mowila cos na moje dziecko
przykro mi ale granice przekroczyla pomimo tego ze jest ode mnie starsza uderzylabym ja w twarz za to ze zjezdza juz na rodzine.
Jestem bardzo rodzinna i to jest krzywdzace dla mnie i to wszystko
nie znaciejej wiec co mozecie wiedziec..
ciagle probuje udowaniac ze jest lepsza ode mnie ze ma lepsze ciuchy itp..
a skad wiem ze jest zazdrosna ? bo to widac
pokazuje to kazda swoja zlosliwoscia..
zreszta kilka razy mi to mniej wiecej powiedziala...
a jej zlosliwe wredne teskty tylko to potwierdzaja

a moje przekonanie ze zbraku faceta w glowie jej odbilo jest jaknajbardziej prawdziwe
Po tym jak Facet przyszedl do niej na noc i juz wiecej sie nie pokazal Tej kobiecie jeszcze bardziej odbilo i wyzywa sie na wszystkich
uwierzcie nie tylko ja jestem ta pkrzywdzona ona na kazdego mowi...
na swoich ''przyjaciol'' tez mi mowila wogole nie wiem po co bo mnie to nie obchodzi ale ona taka jest bez zadnego pochamowania.. od tak.. np. mijajc sie w kuchni zacznie ci gadac tajemnice jakiejs swojej znajomej..
mowie ze mnie to nie interesuje .. ona nic
no poprostu zycie ma szare i musi sobie sama kolorowac niestety raniac innych no ale widze ze znajomych juz nie ma wiec nic dziwnego moze wkoncu kazdy sie zorientowal jaka jest...
Cytat:
Poprostu sciska ja ze tyle mlodsza dziewczyna od niej daje sobie swietnie rade i ma duzo lepsze zycie od niej
Bylam w ciazy mowila naokolo ze nie dam sobie rady
teraz szczeka jej opadla i sama przyznala ze jestem bardzo doswiadczona madra dziewczyna i ze wiek ja zmylil
szkoda tylko ze to tylko takie gadanie bo jak widac plotuchowi buzia sie nie zamyka
alee niedlugo sie wyprowadze i zostawie ja i te jej wysnione bajki
Pierwsze co mi przyszło do głowy to, że ci "wspaniali" inni lokatorzy być może specjalnie podburzają ciebie przeciwko tej kobiecie i ją przeciwko tobie. Bo skoro dla ciebie jest miła i nigdy nie potraktowała cię niestosownie to dlaczego wierzysz w opowieści obcych ludzi, zamiast wierzyć swoim własnym oczom? A ty widzę już nie tylko uwierzyłaś innym w ich ploty ale jeszcze dopisałaś sobie całą historię o tym, dlaczego ona z czystej zawiści za plecami się nad tobą znęca słowami... chociaż wcale nie wiesz czy tak jest, a po rozmowie kobieta zaprzeczyła. Ale ty wiesz, że ona kłamie - bo inni ci powiedzieli Poza tym założyłaś, że na 100% ona ci zazdrości twojego super życia i nic cię widzę nie przekona, że może być zupełnie inaczej.

A nie przyszło ci do głowy, że może nieczyste intencje to mają te osoby, które opowiadają co to ona o tobie nie wygaduje? Może jej dla odmiany opowiadają co ty o niej wygadujesz? (a nic miłego o niej tu nie napisałaś...). Może mają świetną zabawę z podjudzania dzieciatej małolaty na starą pannę?

Zarzucasz tej osobie plotkarstwo, a skąd ty wiesz kto u niej na noce zostaje, dlaczego więcej nie przychodzi i co ona w związku z tym czuje? Jesteś również plotkarą - pora spojrzeć prawdzie w oczy.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-05-04, 12:57   #188
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Pierwsze co mi przyszło do głowy to, że ci "wspaniali" inni lokatorzy być może specjalnie podburzają ciebie przeciwko tej kobiecie i ją przeciwko tobie. Bo skoro dla ciebie jest miła i nigdy nie potraktowała cię niestosownie to dlaczego wierzysz w opowieści obcych ludzi, zamiast wierzyć swoim własnym oczom? A ty widzę już nie tylko uwierzyłaś innym w ich ploty ale jeszcze dopisałaś sobie całą historię o tym, dlaczego ona z czystej zawiści za plecami się nad tobą znęca słowami... chociaż wcale nie wiesz czy tak jest, a po rozmowie kobieta zaprzeczyła. Ale ty wiesz, że ona kłamie - bo inni ci powiedzieli Poza tym założyłaś, że na 100% ona ci zazdrości twojego super życia i nic cię widzę nie przekona, że może być zupełnie inaczej.

A nie przyszło ci do głowy, że może nieczyste intencje to mają te osoby, które opowiadają co to ona o tobie nie wygaduje? Może jej dla odmiany opowiadają co ty o niej wygadujesz? (a nic miłego o niej tu nie napisałaś...). Może mają świetną zabawę z podjudzania dzieciatej małolaty na starą pannę?

Zarzucasz tej osobie plotkarstwo, a skąd ty wiesz kto u niej na noce zostaje, dlaczego więcej nie przychodzi i co ona w związku z tym czuje? Jesteś również plotkarą - pora spojrzeć prawdzie w oczy.
wszystko co wiem wiem od niej
ona czyjes tajemnice rozpowiada na lewoi prawo swoje zreszta tez
Nie pisalam tu duzo rzeczy.. ale bylo duzo sytuacji kiedy np. podluchiwala wiele razu pod moimi drzwiami jak ktos u mnie byl raz otworzylam drzwi a ona pod drzwiamitroszke sie jej glupio zrobilo no ale nic
Powiedziala ze w domu nie ma plesni okazalo sie ze dom jest caly zwilgotnialy i splesnialy przez co z dzieckiem bylam kilka razy w szpitalu...
miala pretensje i wyzywala mnie za to ze po 22 moj Tz wracajac zmeczony z pracy robi sobie herbate albo ja dziecku mleko bo dzwiek elektrycznego czajnika ja budzil..
Nie moge miec zabardzo gosci w domu bo jej to przeszkadza
no ogolnie by wymieniac wymieniac..
watek stworzylam tylko o plotkach ale to wszystko sie ciagnie i ciagnie
a odpowiedz na pytaniue :czemu tak dlugo to wytrzymalam? ?
dlatego ze przez ten rok odkladalismy pieniadze na swoje mieszkanie kolejna przeprowadzka kosztowalaby troche kasy .wolelismy sie pomeczyc troche i miec spokoj juz nazawsze.
zreszta ona jest raz mila raz jej cos odbija i sie zaczyna.
Nauczylam sie ja ignorowac , nie wchodzic w zadne rozmowy itp bo to nie ma sensu

Z ta zazdroscia moglam napisac delikatniej ale bylam wtedy zdenerwowana i pod wplywem emocji

teraz napisalabym to troche inaczej pewnie.
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 13:00   #189
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
wszystko co wiem wiem od niej
ona czyjes tajemnice rozpowiada na lewoi prawo swoje zreszta tez
Nie pisalam tu duzo rzeczy.. ale bylo duzo sytuacji kiedy np. podluchiwala wiele razu pod moimi drzwiami jak ktos u mnie byl raz otworzylam drzwi a ona pod drzwiamitroszke sie jej glupio zrobilo no ale nic
Powiedziala ze w domu nie ma plesni okazalo sie ze dom jest caly zwilgotnialy i splesnialy przez co z dzieckiem bylam kilka razy w szpitalu...
miala pretensje i wyzywala mnie za to ze po 22 moj Tz wracajac zmeczony z pracy robi sobie herbate albo ja dziecku mleko bo dzwiek elektrycznego czajnika ja budzil..
Nie moge miec zabardzo gosci w domu bo jej to przeszkadza
no ogolnie by wymieniac wymieniac..
watek stworzylam tylko o plotkach ale to wszystko sie ciagnie i ciagnie
a odpowiedz na pytaniue :czemu tak dlugo to wytrzymalam? ?
dlatego ze przez ten rok odkladalismy pieniadze na swoje mieszkanie kolejna przeprowadzka kosztowalaby troche kasy .wolelismy sie pomeczyc troche i miec spokoj juz nazawsze.
zreszta ona jest raz mila raz jej cos odbija i sie zaczyna.
Nauczylam sie ja ignorowac , nie wchodzic w zadne rozmowy itp bo to nie ma sensu

Z ta zazdroscia moglam napisac delikatniej ale bylam wtedy zdenerwowana i pod wplywem emocji

teraz napisalabym to troche inaczej pewnie.
Jeśli tak sytuacja wygląda to nie pozostaje nic innego jak tylko się zebrać i wynieść - z 2 powodów - wilgoci i pleśni, która może na prawdę zaszkodzić twojemu dziecku oraz z powodu tej pani, która niepotrzebnie wprowadza nerwową atmosferę.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-04, 21:19   #190
ursull
Zakorzenienie
 
Avatar ursull
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Poiglotku kochana,trochę się pośmiałam czytając ten wątek,a potem zrobiło mi się przykro . Nie wiem co sądzić o tym wszystkim co tutaj się wydarzyło. Wiesz,że bardzo Ciebie lubię i zawsze uważałam za świetną dziewczynę. Doskonale radzisz sobie z macierzyństwem,szczególni e biorąc pod uwagę twój wiek. Nie wyciągam pochopnych wniosków,znam cie trochę,więc mimo pewnych obiekcji spróbuję uwierzyć w wersję z siostrą i włamywaniem się do kompa . I mam tylko jedną radę: na przyszłość,w razie problemów,zamiast zakładać nowy watek,może spytaj się nas o radę (mamusiek z klasą ). Już nie raz tak robiłaś .
Trzymam za ciebie kciuki i proponuję,abyś już odpuściła sobie ten wątek i wróciła na stare śmieci .
__________________
  
ursull jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-05, 15:48   #191
marika2121
Zadomowienie
 
Avatar marika2121
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiadomości: 1 185
GG do marika2121
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Hmmmm

Nie komentuje!!
__________________
MÓJ KOCHANY SYNUŚ IGOREK
14.05.2009r.

Edytowane przez marika2121
Czas edycji: 2010-05-05 o 20:36
marika2121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-05-10, 16:28   #192
aljaka
szyciowa specjalistka :)
 
Avatar aljaka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 795
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

ursull
__________________
w Świecie gardzących snem
arkusz
wymiana

pialjaka to kraina taka
a tu ja, sama ja
aljaka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-05-11, 09:42   #193
margotka222
Raczkowanie
 
Avatar margotka222
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 165
Dot.: zlosliwa wspolokatorka

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
ani nie wpadlam ani nie planowalam.. ale chcialam dziecko i tz rowniez
dlatego tez nie zabezpieczalismy sie postawilismy na to ze co ma byc to bedzie
wiadomo zobaczylam test bylam zaskoczona i troche przerazona ale to chyba normalne w kazdym wieku...
ze przyszla mama boji sie czy sobie poradzi
zreszta to teraz nieistotne



a to ze post jest niedojzaly-nie dbam o to co poniektore zwas rowniez bardzo dojzale klocac sie i walczac z kazdym kolejnym postem
Naprawde nie obchodzimnie zdanie ''wizazanek'' bo to tylko swiat wirtualny
przykro mi ze niechcaco cie sprowokowalam jednak naprawde NIE DBAM O to !

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

i nie probuje przekonac nikogo do macierzynstwa w mlodym wieku gdzies ty to wyczytala ???
podkreslilam ze to tylko MOJ WYBOR !!

a kazdy decyduje o swoim zyciu )
Gdybym miała córkę nastoletnią i wyskoczyłaby mi z czymś takim, to zaraz bym jej te głupoty z głowy wybiła, to jest bardzo nieodpowiedzialne i niedojrzałe, więc nie dziwią mnie niektóre wypowiedzi i mysle że nie ma się czym chwalić posiadając dziecko w wieku nastu lat, a co do współlokatorki to kobiety potrafią być zawistne, więc pozostaje zignorowanie komentarzy albo najlepiej zmiana lokum.
__________________
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat działa potajemnie by udało Ci się to osiągnąć...
margotka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:22.