Każdego dnia będę piękniejsza - cz. VI

[@na]

Ślub o ile dobrze pamietam

[201607111040]

Napisane przez @na

Ślub o ile dobrze pamietam

W takim razie to nie ma leniuchowania

Ja tez jak na razie sie opierdalam Tez mi sie nie chce

[Vinnga]

No dokładnie, co to za przedślubne lenistwo ? Później tym bardziej się nie będzie chciało

Ja za to mam dziś takie zakwasy w mięśniach klatki piersiowej, że boli mnie jak robię wdech Wczoraj byłam na świetnym treningu

[Honey7]

No od dzisiaj zaczynam zrobię teraz obiad, później trening z Mel B i do pracy


Vinnga a na jakim to treningu byłaś?

[@na]

Ja wczoraj robiłam brzuch i dzisiaj mam zakwasy, ale przydałoby się coś poćwiczyć zrobię jakieś aeroby i poślady

[Vinnga]

Napisane przez Honey7

No od dzisiaj zaczynam zrobię teraz obiad, później trening z Mel B i do pracy


Vinnga a na jakim to treningu byłaś?

Trening stacyjny Mnóstwo wyskoków, planków, pompek na stepie, podskoków z ciężarkami Dane ćwiczenie robisz np. przez minutę, później kolejne i kolejne, aż zrobisz cały obwód. Potem powtarzasz obwód. Wykańcza

[lexie42]

Zmotywowałam się dzisiaj w końcu do ćwiczeń, na początek 20 minut niby niepozorne ćwiczenia a dały mi w kość
Teraz prysznic, jakiś peeling i maseczka no i mogę czekać na męża

[@na]

Napisane przez Vinnga

Trening stacyjny Mnóstwo wyskoków, planków, pompek na stepie, podskoków z ciężarkami Dane ćwiczenie robisz np. przez minutę, później kolejne i kolejne, aż zrobisz cały obwód. Potem powtarzasz obwód. Wykańcza

ej, ej ej, jakie tu fajne ćwiczonka widzę ja dalej robię treningi z Kalya Itsines i mi one pasują Widzę różnicę na brzuchu , już wygląda tak jak kiedyś, nawet troszkę lepiej

[Vinnga]

Napisane przez @na

ej, ej ej, jakie tu fajne ćwiczonka widzę ja dalej robię treningi z Kalya Itsines i mi one pasują Widzę różnicę na brzuchu , już wygląda tak jak kiedyś, nawet troszkę lepiej

Próbuję zlokalizować nazwisko, ale jak wpisuję w YouTube to wyskakują jakieś skrócone treningi To nie jest ta z BodyRock, co nie?

[@na]

Nie nie ona nie ma filmików z cwiczeniami, ma rozpiskę - wrzucalam chyba caly dziennik na drop boxa

[Vinnga]

Aa, już kojarzę

[imy]

dziewczyny chodzicie na saunę ?

[IzzieSt]

Nie, ale ja mam problem z naczynkami i wolałabym tego nie pogarszać, ale z czystej ciekawości bym się wybrała

[Mimi08]

Nigdy nie byłam na saunie, ale gdyby była taka okazja z chęcią poszłabym.
Od niedawna zaczęłam biegać, ale już nie mogę bo mnie kolano boli. Nie wiem co mam z tym robić. Poczekam parę dni, może mi przejdzie. .

[natalkaa7522]

Ja byłam kilka razy, fajnie jest Tylko to dla osób które lubią ciepło. No i tam jest specyficzne powietrze w tej saunie, takie strasznie suche Mój TŻ pewnie b y się tam udusił bo jest wrażliwy na wilgotność powietrza Ale ogólnie polecam

[Vinnga]

Napisane przez imy

dziewczyny chodzicie na saunę ?

Nie, mam wrażenie, że się duszę, nie cierpię dużej wilgotności i wysokich temperatur

Napisane przez IzzieSt

Nie, ale ja mam problem z naczynkami i wolałabym tego nie pogarszać, ale z czystej ciekawości bym się wybrała

Ano właśnie, u mnie też do tego dochodzą problemy z cerą, więc już całkiem u mnie odpada

Napisane przez Mimi08

Nigdy nie byłam na saunie, ale gdyby była taka okazja z chęcią poszłabym.
Od niedawna zaczęłam biegać, ale już nie mogę bo mnie kolano boli. Nie wiem co mam z tym robić. Poczekam parę dni, może mi przejdzie. .

Gdzie biegasz? Po ścieżkach asfaltowych/betonowych czy na miękkim gruncie? Jeśli to pierwsze, może to być przyczyna. Sugeruję nie biegać po takiej powierzchni, bo po każdym bieganiu później boli co raz bardziej.
Druga sprawa to buty, które muszą się dobrze trzymać stopy i odpowiednio amortyzować, wtedy też kolana dostają mniej w kość
I trzy - wzmacnianie mięśni ud, tych nad kolanem Nie wiem czy to robisz, ale jeśli nie, to zacznij, mniejsze ryzyko kontuzji Zresztą w ogóle całych nóg, niekoniecznie tylko uda, ale to jest to, co mi pomogło przy bólach kolana

[Mimi08]

Napisane przez Vinnga

Gdzie biegasz? Po ścieżkach asfaltowych/betonowych czy na miękkim gruncie? Jeśli to pierwsze, może to być przyczyna. Sugeruję nie biegać po takiej powierzchni, bo po każdym bieganiu później boli co raz bardziej.
Druga sprawa to buty, które muszą się dobrze trzymać stopy i odpowiednio amortyzować, wtedy też kolana dostają mniej w kość
I trzy - wzmacnianie mięśni ud, tych nad kolanem Nie wiem czy to robisz, ale jeśli nie, to zacznij, mniejsze ryzyko kontuzji Zresztą w ogóle całych nóg, niekoniecznie tylko uda, ale to jest to, co mi pomogło przy bólach kolana

Dziękuje bardzo za odpowiedź
Myślę, że przyczyną mogła być nawierzchnia, bo biegałam tylko po asfalcie. Następnym razem pobiegam po czyś miękkim i bardziej wzmocnie mięśnie. Troche ćwiczyłam przed bieganiem, ale pewnie za mało. Dziękuje bardzo, otworzyłaś mi oczy

[@na]

Napisane przez Mimi08

Dziękuje bardzo za odpowiedź
Myślę, że przyczyną mogła być nawierzchnia, bo biegałam tylko po asfalcie. Następnym razem pobiegam po czyś miękkim i bardziej wzmocnie mięśnie. Troche ćwiczyłam przed bieganiem, ale pewnie za mało. Dziękuje bardzo, otworzyłaś mi oczy

ja od siebie dodam jeszcze jedno - rozgrzewka, rozgrzewka, rozgrzewka i rozciąganie po Dzisiaj biegałam, i okropnie mi się biegało, zrobiłam 5 km z przerwami na chwilkę marszu i wróciłam do domu

Mi kolana teraz dokuczają, bo całe dnie od rana na nogach jestem, i niestety wieczorami odczuwam dyskomfort. W poniedziałek się zarejestruję na usg, może coś mi wyjdzie, a jak nie wyjdzie, to nie wiem Zaliczę przy okazji dermatologa i ogólnego

[Vinnga]

Napisane przez @na

ja od siebie dodam jeszcze jedno - rozgrzewka, rozgrzewka, rozgrzewka i rozciąganie po Dzisiaj biegałam, i okropnie mi się biegało, zrobiłam 5 km z przerwami na chwilkę marszu i wróciłam do domu

Mi kolana teraz dokuczają, bo całe dnie od rana na nogach jestem, i niestety wieczorami odczuwam dyskomfort. W poniedziałek się zarejestruję na usg, może coś mi wyjdzie, a jak nie wyjdzie, to nie wiem Zaliczę przy okazji dermatologa i ogólnego

Współczuję A jak tam kuracja izotekiem? Dużo Ci zostało jeszcze?

[@na]

Napisane przez Vinnga

Współczuję A jak tam kuracja izotekiem? Dużo Ci zostało jeszcze?

Efekty kuracji REWELACJA Polecam każdemu Plusy : Nic mi się nie robi na twarzy od 2 miesięcy, nie błyszczę się nigdzie, pory się zmniejszają, przebarwienia znikają, można się pokazać bez kropli podkładu czy kremu bb , komfort psychiczny ogromny , czasem zapominam się pomalować włosy się nie przetłuszczają, myję dla samego umycia i odświeżenia
Z minusów : sucha skóra ale da się przyzwyczaić w moim przypadku trochę mi pękają naczynka w środku w nosie - mam nadzieję, że coś mi na to teraz dermatolog poradzi, muszę też pilnować tego co jem, bo mam podwyższony cholesterol. Zero innych skutków ubocznych. Na poczatku kuracji przez ok tydzień tylko bolały mnie niektóre stawy, ale to ustało
Moja cała kuracja będzie trwała około 8 miesięcy bo dostaję małą dawkę leku. Teoretycznie koniec mi wypadnie na 15 sierpnia - lato bez opalania

[Vinnga]

Ale zazdroszczę

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Ale musiałaś wrócić do tabletek antykoncepcyjnych, prawda? Wraz z odstawieniem izoteku odstawiasz też tabsy?

[@na]

Napisane przez Vinnga

Ale zazdroszczę

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Ale musiałaś wrócić do tabletek antykoncepcyjnych, prawda? Wraz z odstawieniem izoteku odstawiasz też tabsy?

teoretycznie musiałam, praktycznie tego nie zrobiłam Niby jest to wymóg itp, ale ja się nie czułam dobrze biorąc tabletki, i z jakiegoś powodu przestałam je brać. Trzeba testy ciążowe robić i mieć głowę na karku. Poza tym ja wiem, że z moją tarczycą tak raz dwa nie zaszłabym w ciążę, więc nie mam zamiaru się dodatkowo truć. Wystarczająco izotretynoina obciąża wątrobę Trzeba porozmawiać z dermatologiem, wytłumaczyć itp
Ale jeśli bierze się tabletki to odstawia się je miesiąc po zakończeniu kuracji, bo wtedy izotretynoina jest całkowicie usuwana z organizmu.

[Vinnga]

Napisane przez @na

teoretycznie musiałam, praktycznie tego nie zrobiłam Niby jest to wymóg itp, ale ja się nie czułam dobrze biorąc tabletki, i z jakiegoś powodu przestałam je brać. Trzeba testy ciążowe robić i mieć głowę na karku. Poza tym ja wiem, że z moją tarczycą tak raz dwa nie zaszłabym w ciążę, więc nie mam zamiaru się dodatkowo truć. Wystarczająco izotretynoina obciąża wątrobę Trzeba porozmawiać z dermatologiem, wytłumaczyć itp

Aha
Właśnie to dla mnie było bez sensu - rozumiem, że lekarz nie chce być odpowiedzialny za konsekwencje działania Izoteku, gdyby pacjentka zaszła w ciąże, ale dodatkowe obciążanie organizmu hormonami i narażanie na konsekwencje po odstawieniu są dla mnie niezrozumiałe Wiadomo, pewnie lekarz jest bezpieczniejszy, gdy to pacjentka poniesie ewentualne skutki uboczne, o których była informowana, niż gdyby nagle zaszła w ciąże i doszłoby do uszkodzenia płodu...

Sama od kilku lat biorę tabletki antykoncepcyjne i gdybym je odstawiła na stałe i miała problemy z cerą w postaci gul, przebarwień itp. to pewnie zgłosiłabym się do dermatologa po tego typu lek i nie widziałabym żadnego sensu znowu wracać do tabletek antykoncepcyjnych i znowu później przechodzić przez ich odstawienie No chyba że izotek działa w jakiś taki magiczny sposób, że nawet po odstawieniu tabletek cera nie szaleje

[@na]

Napisane przez Vinnga

Aha
Właśnie to dla mnie było bez sensu - rozumiem, że lekarz nie chce być odpowiedzialny za konsekwencje działania Izoteku, gdyby pacjentka zaszła w ciąże, ale dodatkowe obciążanie organizmu hormonami i narażanie na konsekwencje po odstawieniu są dla mnie niezrozumiałe Wiadomo, pewnie lekarz jest bezpieczniejszy, gdy to pacjentka poniesie ewentualne skutki uboczne, o których była informowana, niż gdyby nagle zaszła w ciąże i doszłoby do uszkodzenia płodu...

Sama od kilku lat biorę tabletki antykoncepcyjne i gdybym je odstawiła na stałe i miała problemy z cerą w postaci gul, przebarwień itp. to pewnie zgłosiłabym się do dermatologa po tego typu lek i nie widziałabym żadnego sensu znowu wracać do tabletek antykoncepcyjnych i znowu później przechodzić przez ich odstawienie No chyba że izotek działa w jakiś taki magiczny sposób, że nawet po odstawieniu tabletek cera nie szaleje

Nie chce mi się w to wierzyć, bo w końcu hormony to hormony, dlatego ja nie ryzykowałam
Czytając tą całą książeczkę dotyczącą tego leku, stwierdziłam, że te "wytyczne" są tak rygorystyczne, że to jest jakaś masakra. Z tego co kojarzę, to wszystkie kobiety w "wieku rozrodczym" musza stosować tabletki anty - ja się pytam po co to komu, jak np. ktoś tego nie potrzebuje ? No zero logiki

[Vinnga]

Napisane przez @na

Nie chce mi się w to wierzyć, bo w końcu hormony to hormony, dlatego ja nie ryzykowałam
Czytając tą całą książeczkę dotyczącą tego leku, stwierdziłam, że te "wytyczne" są tak rygorystyczne, że to jest jakaś masakra. Z tego co kojarzę, to wszystkie kobiety w "wieku rozrodczym" musza stosować tabletki anty - ja się pytam po co to komu, jak np. ktoś tego nie potrzebuje ? No zero logiki

Jeżeli jedynym uzasadnieniem jest obniżenie prawdopodobieństwa zajścia w ciążę, to rzeczywiście bez sensu dla osoby, która nie potrzebuje antykoncepcji
Jeśli byłoby uzasadnienie związane z działaniem leku, to mogłoby to nabrać logiki Nie znam się, ale dla mnie to wygląda na podwójne ryzyko - przystosowanie organizmu do tabletek i do silnego leku
Ale ogólnie to słyszałam, że dermatolodzy niechętnie przepisują izotek Dlatego na początku byłam taka zdziwiona, że Ci się udało, bo z tego co pamiętam miałaś problem z zaskórnikami na policzkach głównie (nie wiedziałam wtedy,że na tego typu trądzik to też działa ). Nie pamiętam tylko czy sama powiedziałaś, że chcesz taką kurację czy dermatolog proponowała ? Bo ja odnoszę wrazenie, że dermatolodzy to najchętniej wciskają antybiotyki i mega wysuszające maści i kremy, po których twarz wygląda jak pole bitwy

[@na]

Na pierwszej wizycie dermatolog powiedziała mi o zewnętrznym i wewnętrznym sposobie, czyli maści i leki, ale nie o izoteku. Na kolejnych kontrolach było niby dobrze, po jakimś czasie nawroty i wtedy mi powiedziała lekarka o tej kuracji, żebym sobie przeczytała i jeśli się zdecyduję to nie ma problemu. Więc uważam, że to zależy od lekarza. W niektórych krajach izotek podobno jest zakazanym lekiem. Ja się cieszę, że teraz mi pomaga, jak za X lat będą skutki uboczne to będą, nie mam pewności, że gdybym tego nie brała to by nie wystąpiły Zawszę mówię, że na coś trzeba umrzeć

[Vinnga]

A to może wyjść też za X lat ? Wow, zakazany, to naprawdę musi być to broń ciężkiego kalibru

[@na]

Napisane przez Vinnga

A to może wyjść też za X lat ? Wow, zakazany, to naprawdę musi być to broń ciężkiego kalibru

Tego nie wiem, tak ogólnie stwierdzam

[Vinnga]

Wam też wizaż nie działa ? Cały czas widzę w powiadomieniach, że ostatni post jest @ny z 7 marca

[Honey7]

Jakieś prace konserwacyjne chyba robili