2011-06-25, 14:05 | #1261 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
.
Edytowane przez Justyssia91 Czas edycji: 2011-07-17 o 14:15 |
2011-11-18, 15:04 | #1262 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
mądra dziewczyna słucha ale nie wierzy....całuje ale się nie zakochuje....i odchodzi zanim zostanie porzucona....
nie zdążyłam odejść ...bo się zakochałam |
2011-11-19, 10:17 | #1263 |
Przyczajenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
http://moblo.pl/profile/infantile
ZAPRASZAM : )
__________________
...bo to właściciel tak nienagannego spojrzenia. Edytowane przez Bella__ Czas edycji: 2011-11-19 o 10:20 |
2011-11-19, 18:05 | #1264 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
obudziłam się obok niego...nie mogłam uwierzyć w to że wczorajsza noc nie była snem...jednak i tak normalnie wstałam, ubrałam się, on w tym czasie się obudził i patrzył co robię...wyszłam ze łazmi w oczach mówiąc...dzięki było fajnie.
kochałam go tak mocno że wolałam odejśc...ponieważ każdy chłopak jest taki sam...prędzej czy później i tak by mnie zostawił. |
2011-11-19, 18:15 | #1265 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
obudziłam się obok niego...wiedziałam że czuje do niego coś wielkiego...nie mogłam uwierzyc w to że ta noc nie była zwykłym snem, spojrzałam na jego namiętny tatuaż który miał na szyi...krzyknęłam w myślach " KOCHAM CIĘ" jednak normalnie wstałam, ubrałam się, on się obudził i spoglądał na mnie...a ja...po prostu wyszłam mówiąc do niego - dzięki, było fajnie. Mówiąc to miałam łzy w oczach...on mnie nie rozumiał.
Zakończyłam to ponieważ życie nauczyło mnie że faceci to łowcy pozbawieni uczuć najwyższych!!! Jak już zdobędą to czego tak pragną szybko im się to znudzi gdyż na wolności biega wiele takich celów. Wiedziałam że jeśli nie ja to on kiedyś mnie zostawi...a ja bym tego nie przeżyła. |
2012-03-25, 14:15 | #1266 | |
Raczkowanie
|
Dot.: "Wierzymy w to, czego pragniemy..."
Cytat:
_________________________ _________________________ __ wchodzę do klasy , siedzę w ostatniej ławce ,prawie cała klasa stoi nad moim stolikiem prawie cała bo on jedyny siedzi w pierwszej ławce i nie patrzy w moją stronę nie jest nawet zainteresowany tym co tam się dzieje .wszyscy wypytują zadają pytania , ja nie odpowiadam nie mam czasu , chłopak który siedzi w pierwszej ławce jest śliczny i najgrzeczniejszy w całej klasie a ja .. najgorsza z całej szkoły .. kazałam wszystkim się odsunąć , mówię do nich ; - muszę go widzieć , on musi być mój . a on Cichym głosem odpowiada : - jeśli o mnie mówisz ,ja nie jestem zabawką .. tymczasem zaśmiałam się głośno . wstałam wszyscy za mną podeszłam do niego i powiedziałam że go kocham po czym pocałowałam i złapałam go za rękę razem wyszliśmy w środku lekcji w deszczowy dzień choć byłam przemoknięta do ostatniej nitki ,byłam najszczęśliwsza bo z nim.
__________________
,,Człowiek szuka miłości, bo w głębi serca wie, że tylko miłość może uczynić go szczęśliwym.'' |
|
2012-08-14, 11:10 | #1267 |
Przyczajenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Witam I mam nadzieje, ze watek jeszcze odzyje. Pozdrawiam.
Przeziebisz sie od tego lodu, ktory jest w twojej duszy. & A w zyciu? Nie ma powrotow, czas przeciez nie zawraca. & Milo bylo moc cie kochac. & Badz ze mna, jak kac po kazdym piciu . & Pociagnijmy za spust, zastrzelmy milosc. & Kocham go rownie mocno, jak rani mnie jego milosc. & Skonczylismy sie. Jak kazdy film, ksiazka, ulubiona piosenka. ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ---------- Marzenia nie mają ceny, a bilety lotnicze i owszem. Ale niech Cię to nie zatrzymuje! Sprzedaj lodówkę i jedź! Chodź, opowiem Ci o znajomości która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości. 'Nie ma cie gdy moje zycie spada w dol Nie ma cie gdy wszystko lamie sie na pol Nie ma cie i nie wiem juz gdzie jestes Ale dobrze ze nie wiesz co u mnie bo peklo by ci serce, Nie ma cie gdy moje zycie spada w dol Nie ma cie gdy wszystko lamie sie na pol Ale kocham cie, kocham wciaz cie kocham, ☠☠☠☠a i nie znam juz innych slow To jest zbyt trudne' Pezet-spadam Kobieta bez faceta jest jak róża bez wody... usycham Pani z czarna rękawiczką która miala byc ksiezniczka. Kiedyś pewna bardzo mądra osoba powiedziala mi, ze zycie polega na czekaniu... Ze czekamy na cos, o czym nawet nie wiemy... Myslimy, ze chodzi o czekanie np, w sklepie w kolejce, ale tu chodzi o cos wazniejszego... Z dnia na dzien coraz bardziej czekamy na smierc... moze nie myslimy o niej, ale wiemy, ze kiedys nadejdzie, ze nie bedzie odwrotu z tej sytuacji. nie wiemy kiedy, gdzie i w jaki sposob... Mamy tylko jedno zapewnienie, ze nie zapomni o nas i nas nie ominie... Tak ciezko zauwazyc, ze zycie przelatuje nam miedzy palcami... Jesli nie bedziemy z niego skorzystac, umrzemy niespelnieni...czujac, ze tylu rzeczy nie zasmakowalismy.. Kozystajmy z tego co jest nam dane, i nie zalujmy, ze zmarnowalismy tyle czasu... Patrze na ciebie mysli mam tylko grzeszne Chcialbym cie miec robic to nawet w piekle W lazience obmywam twarz zimna woda I nie wiem juz czy jestes zaczynam wariowac
__________________
Burdel w mej głowie jak w damskiej torebce. ekonomik http://ask.fm/domekzkart - Pytac |
2013-02-15, 20:57 | #1268 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
mogłabym stworzyć bajkę
namalować dom w lesie sadzić w ogrodzie kwiaty o kształtach ze snów dziergać sweter na drutach z wełny uprzędzonej z chmur bajkę w której byś zamieszkał albo odwiedzał od czasu do czasu kiedy byś chciał nie myśląc o jutrze ani o wczoraj w tej bajce liście drzew grają melodie nieznane szumią historie nieopowiedziane woda w strumieniu koi nogi obolałe i myśli zmywa trapiące, nespokojne nie ma tam wczoraj ani jutra jest być tak po prostu o niczym nie marzyć nie tęsknić wsłuchiwać się w szept trawy chodzić na bosaka nic tam nie ukąsi nie ma tam granic, chorób i bólu co byś chciał myślą mógłbyś wyczarować w mojej bajce która w myśli tylko może się pojawić i płynąć gdzieś z wiatrem ulatywać w przestworza niemożliwości której na ziemi nie da się spotkać ja jej nawet nie widziałam ani nie poznałam to tylko bajka Śpij potworku mały ja pogłaszczę, ukołyszę Szeptem spokój delikatnie nuci aksamitem Śpij robaku czas odpocząć myśli we śnie poukładać łzy zamienią się w kryształy księżyc blaskiem je otuli wiatr melodię nową stworzy Kiedy słońce promień wyśle zamienią w kształty całkiem nowe [Iena] Edytowane przez iena Czas edycji: 2013-02-15 o 21:03 |
2013-02-17, 14:17 | #1269 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Jaskier, wpatrzony w dogasające ognisko, siedział jeszcze długo, sam, cicho pobrzękując na lutni. Zaczęło się od kilku taktów, z których złożyła się zgrabna, spokojna melodia. Wiersz, pasujący do melodii, powstawał jednocześnie z nią, słowa wtapiały się w muzykę, zostawały w niej niby owady w złotoprzezroczystych bryłkach bursztynu. Ballada opowiada o wiedźminie i o pewnej poetce. O tym, jak wiedźmin i poetka spotkali się na brzegu morza, wśród krzyku mew, jak pokochali się od pierwszego wejrzenia. O tym, jak piękną i silną była ich miłość. O tym, że nic, nawet śmierć, nie było w stanie zniszczyć tej miłości i rozdzielić ich. Jaskier wiedział, że mało kto uwierzy w historię, którą opowiadała ballada, ale nie przejmował się tym. Wiedział, że ballad nie pisze się po to, by w nie wierzono, ale po to, by się nimi wzruszano. Kilka lat później Jaskier mógł zmienić treść ballady, napisać o tym co wydarzyło się naprawdę. Nie zrobił tego. Prawdziwa historia nie wzruszyłaby przecież nikogo. Któż chciałby słuchać o tym, że wiedźmin i Oczko rozstali się i nie zobaczyli już nigdy, ani razu? O tym, że cztery lata później Oczko umarła na ospę podczas szalejącej w Wyzimie epidemii? O tym, jak on, Jaskier, wyniósł ją na rękach spomiędzy palonych na stosach trupów i pochował daleko od miasta, w lesie, samotną i spokojną, a razem z nią, tak jak prosiła, dwie rzeczy jej lutnię i jej błękitną perłę. Perłę, z którą nie rozstawała się nigdy. Nie, Jaskier pozostał przy pierwszej wersji ballady. Ale i tak nie zaśpiewał jej nigdy. Nigdy. Nikomu. Andrzej Sapkowski – „Trochę poświęcenia”
|
2013-02-17, 14:19 | #1270 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Jaskier, wpatrzony w dogasające ognisko, siedział jeszcze długo, sam, cicho pobrzękując na lutni. Zaczęło się od kilku taktów, z których złożyła się zgrabna, spokojna melodia. Wiersz, pasujący do melodii, powstawał jednocześnie z nią, słowa wtapiały się w muzykę, zostawały w niej niby owady w złotoprzezroczystych bryłkach bursztynu. Ballada opowiada o wiedźminie i o pewnej poetce. O tym, jak wiedźmin i poetka spotkali się na brzegu morza, wśród krzyku mew, jak pokochali się od pierwszego wejrzenia. O tym, jak piękną i silną była ich miłość. O tym, że nic, nawet śmierć, nie było w stanie zniszczyć tej miłości i rozdzielić ich. Jaskier wiedział, że mało kto uwierzy w historię, którą opowiadała ballada, ale nie przejmował się tym. Wiedział, że ballad nie pisze się po to, by w nie wierzono, ale po to, by się nimi wzruszano. Kilka lat później Jaskier mógł zmienić treść ballady, napisać o tym co wydarzyło się naprawdę. Nie zrobił tego. Prawdziwa historia nie wzruszyłaby przecież nikogo. Któż chciałby słuchać o tym, że wiedźmin i Oczko rozstali się i nie zobaczyli już nigdy, ani razu? O tym, że cztery lata później Oczko umarła na ospę podczas szalejącej w Wyzimie epidemii? O tym, jak on, Jaskier, wyniósł ją na rękach spomiędzy palonych na stosach trupów i pochował daleko od miasta, w lesie, samotną i spokojną, a razem z nią, tak jak prosiła, dwie rzeczy jej lutnię i jej błękitną perłę. Perłę, z którą nie rozstawała się nigdy. Nie, Jaskier pozostał przy pierwszej wersji ballady. Ale i tak nie zaśpiewał jej nigdy. Nigdy. Nikomu. Andrzej Sapkowski – „Trochę poświęcenia”
|
2013-06-12, 01:47 | #1271 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Dziewczyna kazała mi ten cyrk cały czytać i mam parę zastrzerzeń do treści wątku:
Zakłócam. Żyjesz w Polsce, nie w polszcze. Dalej: Cytat:
Bez urazy, ale trzeba być wysoce zdesperowanym/zdesperowaną, aby egzaltować się większością pseudo-poezji. I te wielokropki po każdej linijce, zdaniu, słowie... nie widać, jakie to głupie? Wygrywajcie internety tandetą, pozdrawiam! |
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:06.