|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2012-05-31, 20:24 | #1531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
jejku kocurku trzymaj sie, będzie dobrze!
hmm...ja nadal czekam na @ po operacjach i jak narazie to zero objawów, jeśli nie liczyć moich humorków, ale myślę że to normalne, od 2-3 dmi zaczał mi śię śluz bo do tej pory nic nie mialam no oprócz upławów, więc nie wiem kiedy @ przyjdzie, wolałabym aby jak najszybciej.
__________________
Nasz ślub 28.01.2012 27.04.2012-aniołek1.06.2013 Lenka 11.03.2014 Hania 6.09.2016 http://suwaczki.maluchy.pl/li-67603.png http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69fevq68l3.png |
2012-06-01, 04:24 | #1532 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jestem w domu czekam na"zywa krew" jesli do poniedziałku sie nie pojawi mam skierowanie na zabieg..... |
|||
2012-06-01, 06:15 | #1533 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Arletka a ile już czekasz na @?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
|
2012-06-01, 07:26 | #1534 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 098
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kocurek nie wierzę po prostu, nie wierzę co to za czarna seria
|
2012-06-01, 07:28 | #1535 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Ja tez nie moge uwierzyc....cały czas wierze, ze sie obudze z tego koszmaru....
|
2012-06-01, 08:04 | #1536 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 992
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
koocurku... przykro mi bardzo...
__________________
20.10.2009 31.12.2010 "Zakochani i świadomi, że ich miłość to nie wiatr pragną wszystkich powiadomić, że chcą razem iść przez świat.."
|
2012-06-01, 08:22 | #1537 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Co mam napisać, jestem z Tobą i przytulam Cie mocno. Dobrze wiem przez co przechodzisz ---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ---------- ale tu przed chwilą klnełam, dobrze ze cos cofło wiadomosc i sie skasowała. Nie mam sily, kochana rycze razem z Tobą. Nie moge uwierzyc ze los moze byc tak poj***ny. Przeciez nie wolno odbierac ludziom takiego szczescia, nie da sie Jeszcze slub za rogiem, maskara jakaś. I to tylko dlatego ze byliscie za bardzo szczesliwi. Ja chyba nastepnym razem przeplacze cala ciaze ze nie chce tego dziecka i bedzie cale i zdrowe. Ale sie wku***lam !! Dosc ze jest mi smutno to jestem normalnie wsciekla. Dlaczego my?! Myslalam ze bede kocurkowi kibicować całą ciąże, tak bardzo sie cieszylam ze u niej ok chociaz u mnie tak zle i co teraz jestesmy takie same. Ile jeszcze nas bedzie?! A co wam powiedzial lekarz? Bo po zabiegu powinno sie czekac 3@ ale ja tez nie mam zamiaru. Boje sie ze po 1@ to bedzie jeszcze nie trwale ale chyba zaryzykuje. I tez mam pewnosc ze bedzie wszystko dobrze. Przeciez nie mozna byc az takich pechowcem... |
|
2012-06-01, 08:24 | #1538 |
Zakorzenienie
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Przykro mi bardzo To jest okropne Trzymaj sie kochana . Jestem z Toba myslami
Edytowane przez b a r b a r a Czas edycji: 2012-06-01 o 08:28 |
2012-06-01, 09:02 | #1539 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Jest mi strasznie przykro. Wczoraj trzymałam mocno za Ciebie kciuki ! Jestem z Tobą myślami i mocno przytulam
|
2012-06-01, 09:23 | #1540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
To takie smutne kocurku ja stracilam dzidziusia dzien przed Dniem Matki a Ty przed dniem Dziecka, to zycie z nas kpi normalnie
|
2012-06-01, 09:34 | #1541 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 300
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Masakra jakaś pamiętam jak w marcu i kwietniu się sypały dzieciątka a teraz...brak słów.Kocurku nie wiem co Ci napisać .Musisz się trzymać i wierzyć że mały Aniołek będzie teraz nad wami czuwał.
Edytowane przez reven24111 Czas edycji: 2012-06-01 o 11:12 |
2012-06-01, 11:00 | #1542 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
A ty tez po 1 @ zamierzasz sie starać?
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek Edytowane przez iza243 Czas edycji: 2012-06-01 o 11:01 |
|
2012-06-01, 11:41 | #1543 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
a tak na na powaznie zaczne sie starać po 2@, chociaż pewnie do 2@ mi sie juz odwidzi czekanie za ten czas dziewczynie z innego wątku lekarze powiedzieli ze po 1@ moze, a miala identyczna sytuacje jak ja. Wydaje mi sie ze to 3-6 miesiecy to takie stare myslenie, a po 1@ nowoczesne Iza.. moj aniołek gdyby był dziewczynką to miałam dać to imie. Ale że nie wiem jaka płeć to jesli kiedys bedzie dziewczynka to napewno będzie Izunia Mi powiedzieli ze mi powiedzą jaka była plec, ale teraz to juz chyba nie chce wiedzieć.
__________________
Żona Synuś Aniołek 25.05.2012
"...Widze Ciebie w głowie, nosze Ciebie w sobie..." Edytowane przez Luna0 Czas edycji: 2012-06-01 o 11:43 |
|
2012-06-01, 12:07 | #1544 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Ja niestety poroniłam w domu,także niewiele zostało do badania histopatologicznegoKtór e i tak nie wykazało przyczyny.
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek Edytowane przez iza243 Czas edycji: 2012-06-01 o 12:09 |
|
2012-06-01, 12:16 | #1545 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
No własnie psychika.. Mi sie wydaje ze dla niektorych duzo lepiej jak zajda jak najwczesniej np. moja siostra ktora sie obwiniala itd (bo lezala ze starszym dzieckiem podczas ciazy w szpitalu, nosila małą i spala na ziemi) powiedziala mi ze gdyby czekala pol roku to chyba psychiatryk.
Jej pomoglo bardzo postawienie ramki ze zdjeciem malenstwa na dloni i wierszykiem : JESTEM..Zobaczysz mnie w oczach swoich dzieci,usłyszysz w radosnym ich śmiechu,poczujesz kiedy przytulać je bedziesz i kołysać do snu.Ja tam zawsze będę,zawsze przy tobie. Mowi ze duzo jej to dalo, ja nie dam sobie ramki bo znajomi nie wiedza wiec nie potrzebne mi zbedne pytania, ale fajny pomysl. Ale zaszła po jakis 3 mies chociaz lekarz kazal jej po 6 mies. Za to inne kobiety po # nie chca nawet myslec o kolejnym dziecku, # czy nawet o seksie i takie oczywiscie tez rozumiem chociaz ja do nich nie naleze |
2012-06-01, 12:37 | #1546 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Luna ja psychicznie otrząsnełam się dopiero niedawno a poroniłam ponad miesiac temuByło mi bardzo cieżko.Nie mogłam jeść spac no masakra.Wróciłam do pracy gdzie wszyscy wiedzieli te spojrzenia,te pytania.Chciałam już od razu być w następnej ciaży ciągle o tym myślałam.płakałam na wspomnienie maleństwa.Ale niedawno przyszedł taki dzień że poczułam że mam to za sobą.Naprawde.Tak jakbym dopiero teraz to zaakceptowała i pogodziła się z tym.I wiem że dam rade.Wierze w ciebie że i ty dasz.Jesteś silna i masz wiare że bedzie dobrze.Musi być-innej opcji nie ma
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
2012-06-01, 12:40 | #1547 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 442
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Cytat:
w tygodniu dowiedziałam sie ze kolęzanka urodizła blizniaki i obydwoje umarło Urodziła w 6 miesiacu |
||
2012-06-01, 13:37 | #1548 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 519
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Nadal zadaje sobie pytanie dlaczego Nas cos takiego spotyka
__________________
Trzeba wierzyć i mieć nadzieję....... 22,03,2012 Aniołek |
|
2012-06-01, 15:55 | #1549 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 211
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Kocur... |
|
2012-06-01, 16:23 | #1550 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kochane płakałam cała noc i dzis cały dzien...
Niestety cały czas plamie, ale nie mam krwawienia takiego mocnego. To czekanie jest najgorsze, ale nie chce jechac do szpitala na zabieg. Mam nadzieje, ze do poniedziałku wszystko sie wyjasni. |
2012-06-01, 17:10 | #1551 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kochana wiem jak ci cieżko
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
2012-06-01, 19:32 | #1552 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 9 075
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
boże kocurku dlaczego???
dlaczego to sie nam przydarzyło??? przecież my tak chciałyśmy dziecka, tak się starałyśmy, dbałyśmy żeby wszystko było dobrze więc dlaczego??? nawet nie wiesz jak mi przykro, tak chciałabym ci jakoś pomóc ale wiem ze nic nie pomoże, wiem przez co przechodzisz, wiem jakie to trudne, jak ciężko. trzymaj się skarbie, damy radę, poradzimy sobie. jest już nas 4? a co to za ☠☠☠☠a pech???
__________________
Nasz ślub 28.01.2012 27.04.2012-aniołek1.06.2013 Lenka 11.03.2014 Hania 6.09.2016 http://suwaczki.maluchy.pl/li-67603.png http://www.suwaczki.com/tickers/3i498u69fevq68l3.png |
2012-06-01, 20:18 | #1553 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 519
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Wiem jak teraz sie czujesz i co przechodzisz......Wiem jakie trudne jest to czekanie.Ja tez czekalam ,,na to wszystko,, w domu. U mnie rozpoczelo sie w domu i zakonczylo twz. Tak wiec obylo sie bez zabiegu. Badz dzielna. Jakos trzeba przez to przejsc Zobaczysz wszystko jakos sie ulozy.
__________________
Trzeba wierzyć i mieć nadzieję....... 22,03,2012 Aniołek |
|
2012-06-01, 21:36 | #1554 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Naprawde, naprawde to sie dzieje? Nic sie nie da uratowac? Może jednak sie maluch odratuje? Lekarz nie dał żadnej szansy? Nie wierze co sie dzieje w tym miesiącu, w głowie mi sie to nie mieści! Nie moge nawet sobie wyobrazic co czujesz kochana, nie moge! Ale przeżyjesz to, dasz sobie rade bo jesteś silna. Ułoży sie to wszystko, jeśli jednak nie da sie uratowac maleństwa, lepiej żeby to było naturalnie...bo wtedy moglibyście zacząc sie starac praktycznie od razu! Trzymaj sie kochana, przesyłam Ci pozytywną energie, moc fluidów!! Myślami jestem z Tobą!! |
|||
2012-06-02, 06:18 | #1555 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kocurku bardzo bardzo mi przykro
|
2012-06-02, 06:51 | #1556 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Dziewczyny nie dwajacie Kocurkowi nadziei chyba ze na lepsze jutro. Serduszko nie zabije od nowa.. ja mialam beznadziejna nadzieje i nie duzo mi braklo zebym od tego zeswirowala..
Masakra 2# w jednym tyg... k**wa epidemia jakas Cytat:
Chociaz mi czasami przykro ze np ide do babci a ona o niczym nie wie, moze to glupie ale przykro mi ze mi nikt nie wspolczuje tylko ze kazdy sie zachowuje jakby nic sie nie stalo-bo nie wie. Na pewno takie cos lepsze ale tez nie najlepsze. Każdy mysli ze smutna to jestem np z powodu kolokwium heh Na poczatku mialam obsesje na punkcie ciazy chcialam juz i teraz! Ale wiem ze sie nie da, wiec teraz sie oswoiłam już i bede czekac cierpliwie. Niestety nie da sie przejsc z jednej ciazy do drugiej Więc żyje sobie sama i pusta i czekam az sie we mnie cos pojawi Tak jak Ty zaakceptowalam to.. nie pytam juz dlaczego ja itd. zdarzylo sie mi, zdarzylo sie wam.. moze wlasnie dlatego ze widze was, nie tylko ja jestem pechowa i nienormalna. My jestesmy normalne i To jest normalne tylko ze bolesne Cytat:
Wiem ze to okropne nosic takiego dzidziusia, ja tez po malejacej becie juz wiedzialam ze nic z tego i oplakiwalam go w domu. Jesli wtedy pojdziesz na zabieg bedzie Ci duzo latwiej, niz z zaskoczenia. Wiekszosc oplaczesz w domu nie bedziesz taka zdezorientowana i zaskoczona. Wiem ze czekanie jest najgorsze ale najgorszy jest zabieg. Dlatego jesli sie da to lepiej odczekaj moze samo pojdzie. Wiem ze to za wczesnie na takie rzeczy, ale bez zabiegu latwiej sie bedziesz starac pozniej. I szybciej a zobaczysz ze szybciutko tego zapragniesz Przytulam Cie mocnoooo I powiem Ci ze naprawde dokladnie wiem co czujesz... i wcale mi nie jest razniej ze nie tylko ja. Duzo bym dala zeby odwrocic bieg wydarzen tak i moj jak i Twoj. Zyczylam Ci wszystkiego co najlepsze, tak bardzo chcialam zeby Tobie sie udało aha i Tez mialam plamienie nie krwawienie, ale mam nadzieje ze u Ciebie sie rozkreci. |
||
2012-06-02, 07:56 | #1557 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kochane,
pojechałam wczoraj do szitala. Spotkałam sie z mega cudownymi ludzmi. Zrobili mi badania i USG. Serduszko nie bije, obraz zarodka jest rozmazany. Nie trzeba byc lekarzem, zeby to stwierdzic....sama widziałam na wlasne oczy. Zarodek zmalał jeszcze bardziej...... Piszac to jestem juz spokojniejsza....to nie znaczy, ze nie boli, po prostu musze zyc dalej. Nie moge pozwolić aby moje zycie straciło sens.... Lekarz wszystko mi wyjaśnił. Powiedział, ze jesli chce to zrobi zabieg (była godzina 24 wiec o 2 by było po wszystkim...)Zrobilismy badania i stwierdził, ze najlepiej dla mnie to po prostu czekac. Nie jest to przyjemnie, ale jest bardzo duza szansa, ze uda sie poronic samoistnie, a co za tym idzie zero komplikacji. Poinformował mnie z czym wiąze sie zabieg, niestety niesie za soba mały procent niepowodzenia lub mechanicznych uszkodzen macicy. Umowilismy sie na wizyte za 7 dni....w tym czasie powinno sie wszystko "wyjsnić". Nie jest to przyjemnie, ale przyjełam, ze to zwyczajna @ i musze to przeczekac. Wrocilismy do domu..całe szczescie, ze moj zaraz mąż jest cudownym facetem. Nawet nie wiedziałam, ze moze dac mi tyle wsparacia i siły.....cały czas był ze mna i obiecał, ze nie zostane nawet na chwile sama.... Wrocilismy do domu....dostalismy ostatnie zdjecie z USG....zawsze to jakas pamiatka... Usiedlismy w kuchni..poprosiłam o drinka (miałam wyrzuty sumienia, ale nic teraz to juz nie zaszkodzi...). Potrzebowałam sie uspokoic, bo plecy miałam tak skurczone i bolace, że nie mogłam wytrzymac. Stwierdzilam także, ze zęby mnie bola...od zaciskania szczeki.... Gadalismy długo.....ten drineczek pomogł mi zasnac.....bo nie spałam od prawie 2 dni.... Dzis wstalismy, przytulamy sie cały czas, rozmawiamy, nawet usmiechamy...chociaz po kazdym usmiechu w człowieku powstaje kolejny wyrzut sumienia, ze nie powinien. Za 14 dni nasz ślub..mamy duzo rzeczy do załatwienia....wiec na tym sie trzeba skupic. Najgorsze jest to, że wciaz mam poranne mdłosci.... Dodam tylko, ze u nas wiedzieli wszyscy..dosłownie wszyscy...o dziwo kazdy to rozumie i mega wspiera. Daja nam duza siłe...i rozmowa w moim przypadku jest bardzo zbawienna. Obiecalismy sobie, ze jak sie uda nastepnym razem, to nikomu nic nie powiemy.... Po slubie bedzie masza za nasze nienarodzone dziecko....ostatecznie sie z nim pozegnamy. Nasza "Maryska" bo tak nasze dziecko zostało nazwane przez dziadka juz jest w niebie. Patrzy na nas i bedzie zawsze z nami.... To jest straszne, ale decydujac sie na dziecko musimy wiedziec, ze i tak sie moze zdarzyc.... Musimy byc przygotowani na poronienie, śmierc, czy chorobe tego dziecka. |
2012-06-02, 08:43 | #1558 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 108
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kocurku tak mi przykro...
|
2012-06-02, 08:44 | #1559 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4 340
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kocurku widze że radzisz sobie z tym dokladnie tak jak ja.
Mój zarodek tez był rozmyty a dzien pozniej wogole znikł wiec sie nie łudziłam, a oni chcieli mi jeszcze bety codziennie robic tylko co mi bylo z tego jak moj dzidzius juz sie rozpłynął wiec sama im pokazalam moje wyniki i to byl juz dowod wiec mogli zrobic zabieg. Lepiej czekać z poronieniem, ale moj dzidzius już nie żył od 2-3 tyg, wiec moglabym miec zakazenie. Ty poczekaj, ale nawet jak zabieg bedzie konieczny to przezyjesz, nie ma innego wyjscia. Widze że Twoj TŻ jest dokladnie taki jak mój.. ehh jesteśmy jednak farciary, ze cos takiego zamiast rozsypac to dodatkowo nas umacnia w zwiazkach. Mój tak samo kupił mi piwko przy którym płakaliśmy, rozmawialiśmy wtedy. Powiem Ci że miałam ogromne wyrzuty z usmiechaniem, nawet tu na forum sie zwierzalam ze moze jestem jakas bezduszna, ale teraz wiem ze nie. Czlowiek jest smutny, ale jesli tak jak ja z regoly jestes wesolą dziewczyna to nie ma szans zebys chodzila zdołowana 24h. To co mamy w sercu ma znaczenie, a usmiech czy placz tego nie zmieni. I normalnie przez cały dzień jestem zdołowana ale jak wraca TZ z pracy to smieje sie nawet bardziej niz kiedys. Bo jestem z nim taka szczesliwa.. placze nadal, rozmawiamy o tym wkolko i wkolko, wczoraj głownie przez Ciebie Nie moglam przezałować ze i Ciebie to spotkało Ja nadal mam objawy np wrazliwosc na zapach czy bolace piersi i jest to wkurzajace.. bo kiedys tak cieszylo. Fajnie ze masz sie na czym skupic, ze do slubu nie daleko. Powiem Ci ze za 2 tyg bedziesz sie bardzo dobrze bawić, w sercu bedziesz miec aniołka ale dojdziesz do siebie. Wbrew pozorom nie jest tak źle jesli chodzi o funkcjonowanie. Najgorsze są pierwsze dni, jak sie człowiek przyzwyczaja do mysli ze juz nie ma fasolki to potem jest tylko lepiej. No i znow sie potwierdzilo ze lepiej przed 12tc nic niekomu nie mowic, chociaz po 12 tez sie zdarzaja nieszczescia.. tyle ze przynajmniej nie tak czesto. Napewno nieraz myslalas ze i tobie moze sie zdarzyc poronienie, chociaz nie zdawalas sobie sprawy ze naprawde moze tak byc. Ja o tym myslalam, ale podswiadomie bylam pewna ze tak nie bedzie. Boli i będzie boleć, ale żal sie skonczy i przyjdzie nadzieja |
2012-06-02, 11:41 | #1560 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
|
Dot.: O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI
Kocurku duuużo siły
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze. Domiś-30.12.13 godz 11:05 Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:43.