Kłopot z kurierem - gdzie moja paczka!

[Takajakaya]

Ja bym zgłosiła w centrali DPD, mają u siebie jakiś kontakt do reklamacji na stronie, bo dodzwonienie się do nich na infolinię jest trudne. Od razu jednak powiem z doświadczenia, że jest to bardzo specyficzna firma... Po samym numerze Twojej przesyłki albo właśnie adresie i dniu dostawy dojdą kto ją dostarczał. z tego co wiem to kurierzy mają swoje rejony i póki go nie zmienią będziesz musiała go znosić jeśli nic nie zrobisz.

[wredek]

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi.

Rano zadzwonię do centrali oraz oddziału i poinformuję o sytuacji. Tylko pytanie czy oni coś z tym zrobią, bo czytałam w internecie, że to specyficzna firma (jak wizażanka wyżej wspomniała). Napisałabym również maila z dokładnym opisem sytuacji, ale na stronie dostępny jest tylko formularz kontaktu z działem obsługi klienta - a nie wiem czy to ma sens, skoro piszecie żebym kontaktowała się od razu z kierownikiem.

[201607110949]

Napisane przez wredek

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi.

Rano zadzwonię do centrali oraz oddziału i poinformuję o sytuacji. Tylko pytanie czy oni coś z tym zrobią, bo czytałam w internecie, że to specyficzna firma (jak wizażanka wyżej wspomniała). Napisałabym również maila z dokładnym opisem sytuacji, ale na stronie dostępny jest tylko formularz kontaktu z działem obsługi klienta - a nie wiem czy to ma sens, skoro piszecie żebym kontaktowała się od razu z kierownikiem.

ja w innej firmie zgłaszałam przez formularz, reakcja firmy była natychmiastowa. Nie wiem jak to działa w DPD, ale możesz spróbować i tak i tak, co Ci szkodzi. Istotne jest aby coś z tym zrobili, więc dobijaj się do nich jak się da.

[Dotka90]

Ja również zgłaszałam chamskie i nieuprzejme zachowanie kuriera i reakcja była błyskawiczna

Kurier powiedział mojej mamie (kobita po 50tce), że jak jej się coś nie podoba, to może sobie sama wnieść paczkę na górę.

Paczka to 15kg worek karmy dla psa, spoko

[201607110949]

Napisane przez Dotka90

Ja również zgłaszałam chamskie i nieuprzejme zachowanie kuriera i reakcja była błyskawiczna

Kurier powiedział mojej mamie (kobita po 50tce), że jak jej się coś nie podoba, to może sobie sama wnieść paczkę na górę.

Paczka to 15kg worek karmy dla psa, spoko

na górę, czyli gdzie? na górne piętro domu czy wręczył jej pakę w klatce bloku? Bo kurier ma obowiązek dostarczyć przesyłkę do drzwi mieszkania, ale nosić już nie - rozumiem więc że chodzi o drugi przykład

Ja na szczęście mam teraz bardzo fajnych i sympatycznych kurierów, z którymi dobrze żyję, mam nadzieję, że nie zmienią pracy

[effcia82]

Wydaje mi się, że kurier ma obowiązek wnieść paczkę do 10 kilo. Wszystkie meble, materiały budowlane wnosiliśmy sami lub była dodatkowa opłata za każde piętro.

[Dotka90]

Napisane przez SALIX

na górę, czyli gdzie? na górne piętro domu czy wręczył jej pakę w klatce bloku? Bo kurier ma obowiązek dostarczyć przesyłkę do drzwi mieszkania, ale nosić już nie - rozumiem więc że chodzi o drugi przykład

Ja na szczęście mam teraz bardzo fajnych i sympatycznych kurierów, z którymi dobrze żyję, mam nadzieję, że nie zmienią pracy

Na górę, czyli na II piętro(w bloku).
Nie było problemem wniesienie, tylko to, że mama mu zwróciła uwagę, że paczka jest rozwalona, więc odpowiedzią było to wyżej.

Karmę zamawiam co parę miesięcy, od 11 lat i zawsze kurier wnosi na górę Więc tu akurat problemu nie ma

[Azalinka]

W DPD chyba do 31,5 kg powinni wnosić pod drzwi. Mój narzeczony tam kiedyś był kurierem. Jak poznałam, jak ta firma działa to omijam ją szerokim łukiem. A jak zamawiam coś z neta to sprawdzam, czy firma nie wysyła przez DPD. Kurierzy tam mają za dużo pracy i się nie wyrabiają. Nie usprawiedliwia to oczywiście chamskiego zachowania. W takiej sytuacji jak opisana przez autora tematu to trzeba zgłaszać do centrali. Oni bez nazwiska kuriera znajdą kto tą paczkę doręczał. Wystarczy nr przesyłki podać i będą wiedzieć.

[201607110949]

Napisane przez Dotka90

Na górę, czyli na II piętro(w bloku).
Nie było problemem wniesienie, tylko to, że mama mu zwróciła uwagę, że paczka jest rozwalona, więc odpowiedzią było to wyżej.

Karmę zamawiam co parę miesięcy, od 11 lat i zawsze kurier wnosi na górę Więc tu akurat problemu nie ma

Rzeczywiście chamstwo. Niektórzy ludzie zwyczajnie nie powinni pracować wśród klientów tylko na produkcji bo nie potrafią zapanować nad nerwami

[sherlook]

Napisane przez Azalinka

W DPD chyba do 31,5 kg powinni wnosić pod drzwi. Mój narzeczony tam kiedyś był kurierem. Jak poznałam, jak ta firma działa to omijam ją szerokim łukiem. A jak zamawiam coś z neta to sprawdzam, czy firma nie wysyła przez DPD. Kurierzy tam mają za dużo pracy i się nie wyrabiają. Nie usprawiedliwia to oczywiście chamskiego zachowania. W takiej sytuacji jak opisana przez autora tematu to trzeba zgłaszać do centrali. Oni bez nazwiska kuriera znajdą kto tą paczkę doręczał. Wystarczy nr przesyłki podać i będą wiedzieć.

Ja też jestem z Lublina i stwierdzam, że kurier DPD, który mi paczki przynosi jest miły, punktualny, zawsze dzwoni (mam nawet już jego nr komórki i dzwonię sobie rano i się z nim umawiam na dostawę). Z innymi firmami miałam problemy, ale z DPD nigdy. Pewnie taki mi się fajny trafił.

Za to z DHL zawsze kurier przychodzi jak mnie w domu nie ma i zawsze chce zostawić paczkę u sąsiadów. Za każdym razem muszę się tłumaczyć czemu nie chcę, żeby odbierali moje paczki, gdzie jestem i czemu nie w domu

[Azalinka]

Do kurierów DPD w Lublinie absolutnie nic nie mam. Większość na pewno jest w porządku. Wszędzie się trafią nieuprzejmi ludzie, w każdym zawodzie. Po prostu niektóre sytuacje, jak pozostawienie paczki bez podpisu, wynika z pośpiechu i nadmiaru pracy. Niektórzy kończą pracę po 12h, bo nie tylko rozwożą paczki, ale też odbierają, gonią ich godziny pracy firm od których zabierają paczki. Każdy klient chce być traktowany indywidualnie, wyjątkowo. Ale czas, czas. Stres i nerwy to niestety codzienny, obowiązkowy element w tej pracy. Też trzeba ich trochę zrozumieć. Przed tą naszą paczką mieli sporo innych i sporo przed sobą. Ale jednak kultura obowiązuje, co do tego nie ma wątpliwości. Więc jak bez powodu jakiś zacznie fukać to trzeba to zgłaszać, bo to jest nieprofesjonalne. Ja zawsze w takich sytuacjach mówię, jak się Panu/Pani praca nie podoba to się proszę zwolnić, na to miejsce na pewno jest wiele chętnych. A mój uraz do tej firmy wynika z innych powodów

[ulinkaaa]

zgłosiłabym to na pewno.

[ollkaa]

Warto też zgłosić sytuację sklepowi - czasami mają osobę, z którą mogą skontaktować się w firmie kurierskiej. Im też zależy, żeby paczka dotarła do adresata i jeżeli w sklepie jest ktoś kompetentny, to dopilnuje, żeby kurier przyjechał i paczkę dostarczył. W razie czego złoży skargę. Wiem bo sama pracuję w sklepie wysyłkowym i na co dzień mam styczność z firmą kurierską

Jedno jest pewne - sprawę trzeba zgłosić.

[izyda30]

Z kurierem jeszcze nigdy nie miałam jakiegoś poważniejszego kłopotu, natomiast z pocztą owszem, notorycznie, pisałam już skargi ale to nic nie daje, dostałam pismo że zrobią wszystko żeby poprawić sytuację ale to tylko mydlenie oczy, nic się nie zmienia. Dlatego przymierzam się do korzystania z Centrum Kurierskiego, mam dość użerania się z pocztą.

[201607111050]

Napisane przez SALIX

firma musiałaby pewnie płacić za towar + kurier latałby po komisariacie. Ja się dziwię, że się nie boją, serio.

Nie wiem jak w DPD ale wiem, że u konkurencji kurierzy podpisują umowy wekslowe więc centrala ma raczej w nosie koszty bo mają ochronę i zabuli za to kurier.
Ale że kurierzy się nie boją to mnie dziwi jak choroba

[Sikorka0204]

Może ktoś tu jest zaznajomiony z tematem i coś poradzi.

Zamówiłam w jednym ze sklepów internetowych żelazko. Odebrałam dziś przesyłkę - po otwarciu drzwi kurier wręcz wepchnął mi paczkę i "uciekł" - nawet nie zdąrzyłam zobaczyć jego twarzy. Dodam, że nie zażądał nawet podpisu, że odebrałam
Niestety po sprawdzeniu paczki okazało się, że stopa żelazka jest uszkodzona (musiała o coś solidnie uderzyć) a pudełko jest rozwalone.
Umówiłam się na jutro z kurierem w celu spisania protokołu szkody jednak czytając inne wątki widzę, że mam małą szansę na powodzenie bo nie sprawdziłam tego przy nim.
Przyznam, że zastanawia mnie fakt, że nie wziął nawet podpisu - czy to w jakiś sposób działa na moją korzyść równoznacznie mógł tą paczkę zostawić przed drzwiami albo ktoś nieupoważniony ją odebrać.
Czy coś się zmieniło u nich i teraz nie biorą podpisów
Czy jest coś co mogę w tej sytuacji zrobić by reklamacja została pozytywnie rozpatrzona czy ze względu na brak natychmiastowego sprawdzenia jestem skazana na porażkę?

[201803290936]

Napisane przez Sikorka0204

Może ktoś tu jest zaznajomiony z tematem i coś poradzi.

Zamówiłam w jednym ze sklepów internetowych żelazko. Odebrałam dziś przesyłkę - po otwarciu drzwi kurier wręcz wepchnął mi paczkę i "uciekł" - nawet nie zdąrzyłam zobaczyć jego twarzy. Dodam, że nie zażądał nawet podpisu, że odebrałam
Niestety po sprawdzeniu paczki okazało się, że stopa żelazka jest uszkodzona (musiała o coś solidnie uderzyć) a pudełko jest rozwalone.
Umówiłam się na jutro z kurierem w celu spisania protokołu szkody jednak czytając inne wątki widzę, że mam małą szansę na powodzenie bo nie sprawdziłam tego przy nim.
Przyznam, że zastanawia mnie fakt, że nie wziął nawet podpisu - czy to w jakiś sposób działa na moją korzyść równoznacznie mógł tą paczkę zostawić przed drzwiami albo ktoś nieupoważniony ją odebrać.
Czy coś się zmieniło u nich i teraz nie biorą podpisów
Czy jest coś co mogę w tej sytuacji zrobić by reklamacja została pozytywnie rozpatrzona czy ze względu na brak natychmiastowego sprawdzenia jestem skazana na porażkę?

Wielu kurierów tak robi (szybkie "proszę i już mnie nie ma, a jakby co, to proszę dzwonić") i rzeczywiście są firmy, które nie wymagają podpisu, że klient odebrał przesyłkę. Nic się nie martw. Spiszecie protokół i tyle, powinno nie być żadnych problemów z reklamacją.

[Dotka90]

Ja reklamowałam karmę dla psa i nie było problemów. Kurier podpis wziął (mama odbierała). Nie było widać, że worek jest pęknięty, bo był zafoliowany taśmą. Zrobiłam zdjęcia, spisałam nr przesyłki i reklamację mi uznano, przywieźli mi nową karmę.

[201803290936]

Koleżanka z pracy odbierała za syna przesyłkę. W środku miał być Xbox. Omyłkowo przesłali duże opakowanie karmy dla psów (sklep w rodzaju e-marketów, gdzie mają mydło, powidło itd.). Bezproblemowa reklamacja.

[Sikorka0204]

I nie robili problemów, że protokół szkody był spisany później? Zgłosiłam chęć spisania go telefonicznie ok 2h po odbiorze przesyłki.
Czy powinnam gdzieś w protokole zanotować, że kurier nie wziął mojego podpisu?

Dziękuje Mam nadzieje, że nie będą robić problemów

[Dotka90]

Nie, nie było problemów

[Sikorka0204]

No to świetnie bo już myślałam, że reklamacja jest spisana na straty
Bardzo dziękuje

[tiaara]

TŻ zamawiał klucz do samochodu. sprzedawca klucz bez zabezpieczenia włożył do koperty. kurier kopertę zostawił u sąsiada a po otwarciu okazało się że klucza nie ma. koperta była rozdarta w jednym miejscu i przez to klucz gdzieś wypadł. zadzwoniłam do kuriera, przyjechał na następny dzień spisaliśmy protokół a po kontakcie ze sprzedającym wysłano do mnie kolejną przesyłkę. nawet nie czekali na skan protokołu tylko tego samego dnia wysłali nowy klucz.

kiedyś bardziej tego pilnowali teraz ubezpieczenie nie jest takie sztywne.

[201804100943]

DPD zwykle (przynajmniej mi się nie zdarzyło) nie bierze podpisu. Bardziej jednak wkur#ia mnie fakt, że kurierzy zostawiają przesyłki u sąsiadów. Zamiast zadzwonić, kiedy nikogo nie ma w domu i dopytać to zostawiają u sąsiadów, którzy oddają mi przesyłkę po tygodniu, albo uszkodzoną. Teraz już staram się korzystać z paczkomatów, ale jak biorę kuriera to dzwonię do centrali i staram się wypytać o nr tel kuriera który ma rejon u mnie. Nie zawsze jednak to się udaje :/

[Sikorka0204]

Napisane przez aanneett

DPD zwykle (przynajmniej mi się nie zdarzyło) nie bierze podpisu. Bardziej jednak wkur#ia mnie fakt, że kurierzy zostawiają przesyłki u sąsiadów. Zamiast zadzwonić, kiedy nikogo nie ma w domu i dopytać to zostawiają u sąsiadów, którzy oddają mi przesyłkę po tygodniu, albo uszkodzoną. Teraz już staram się korzystać z paczkomatów, ale jak biorę kuriera to dzwonię do centrali i staram się wypytać o nr tel kuriera który ma rejon u mnie. Nie zawsze jednak to się udaje :/

Właśnei to już któryś raz kiedy nie chciano podpisu ode mnie i się zaczęłam zastanawiać czy to normalna procedura - która mnie dziwi bo co by było gdybym powiedziała, że przesyłki nie odebrałam

Jutro spiszę protokół szkody i wyślę do sklepu w którym zamawiałam produkt.
A wiecie może jeszcze czy kurier zabierze paczkę ze sobą czy powinnam ją trzymać do czasu, aż dowiem się, że reklamacja jest rozpatrzona pozytywnie?

[Elfir]

Jakby nie było podpisu, sklep nie jest w stanie udowodnić, że przesyłka została odebrana. Mogła zostać ukradziona przez kuriera.

[20160901857]

W protokole będzie miejsce na twoje uwagi i tam możesz ewentualnie wskazać na brak podpisu. Po spisaniu protokołu paczka zostanie u ciebie. Ale co do uznania reklamacji nie byłabym taka pewna, a wręcz uważam, że nie ma szans na pozytywne rozpatrzenie, właśnie przez to, że protokół nie był spisany od razu. Pracowałam kiedyś jako prawnik w dpd - takich spraw mają tam multum i w 99% jest tak, że brak protokołu w dniu szkody jest podstawowym argumentem do nieprzyjęcia reklamacji.

[Sikorka0204]

nouvelle90 czy mam w takim razie jakiekolwiek prawo dochodzić czemu kurier nie wziął podpisu - pytanie czy sam nie podpisał się
Przecież mogłabym powiedzieć, że paczki nie odebrałam i co wtedy?
Tak naprawdę nie wiedzą nawet kto odebrał bo przecież nikt się nie podpisał.
Czy tu też niema znaczenia,że chęć podpisania protokołu została zanotowana niewiele później niż kurier dostarczył paczkę? (mam rozmowę na czacie z konsultantem zapisaną gdzie opisałam sytuację.)
Z tego co czytałam na innych forach podpis równy jest z akceptacją przesyłki no ale tu podpisu nie było
No i jak to jest ze sprawdzeniem sprzętu przy kurierze? Bo tu też wyczytałam, że kurier niema obowiązku czekać.
Folia w której był zapakowany sprzęt nie wyglądała na uszkodzoną tylko zawartość była zniszczona.
Jak będzie trzeba to przeboleję choć szkoda trochę żelazka - wiem, że sama sobie winna jestem ale przyznam ciekawa jestem co na to rzecznik praw konsumenta

[20160901857]

Zawsze możesz próbować wyjaśniać ten brak podpisu - dla mnie takie zachowanie kuriera też jest podejrzane i nie wiem skąd opinie, że dpd standardowo nie bierze podpisów
Niestety, sama chęć podpisania protokołu nie wystarczy. Twoim obowiązkiem było (teoretycznie, gdyby kurier nie uciekł) sprawdzenie zawartości paczki przy odbiorze, a obowiązkiem kuriera było zaczekać.
Skoro opakowanie nie było uszkodzone to tym bardziej szanse na uznanie reklamacji maleją - to jest drugi koronny argument na odmowę. Jeżeli zawartość była uszkodzona i uległa uszkodzeniu w transporcie to logiczne jest (według dpd), że również na opakowaniu powinny być ślady uszkodzenia. Jak nie ma takich śladów, to nie ma pewności, że sprzęt nie był uszkodzony już przed wysyłką.

[Sikorka0204]

Właśnie tak mi się wydawało, że podpis jest normą.
Szczerze to nie wiem czy sklep internetowy wysłał uszkodzony sprzęt czy kurier zniszczył bo karton z żelazkiem był spakowany w folię dpd a to, że folia była cała nie znaczy, że zawartość w nic nie uderzyła.
Teraz szczerze mówiąc nie wiem jak to rozwiązać bo znając życie sklep będzie chciał umyć ręce tak samo jako kurier...