Protesty nauczycieli i innych grup społecznych.

[edan84]

Napisane przez khloe

Prawda. Niestety prawda wygląda tak,.ze mało kogo obchodzi ideologia danej partii, a pieniądze i owszem. Pieniądzem łatwo jest kogoś zachęcić do oddania głosów...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czym innym ma zachęcać?
Ja głosuje swoim portfelem, tym za rządów której partii mi lepiej się powodzi.

[Hultaj]

Napisane przez megamag

Szkoły prywatne się tam specjalnie reklamować nie muszą, są wystarczająco popularne wśród najbogatszych Polaków, bo maja po prostu lepszą ofertę. Robi się tam dużo rzeczy ponad program (często na przykład trzy języki zamiast dwóch i to tak na serio, a nie niby dwa razy po 45 minut w grupie liczącej trzydzieści osób). Lekcje trwają tam przez to dłużej, dzieci mają sporo zajęć dodatkowych do wyboru, nauczyciele odrabiają z nimi lekcje, często jest jeszcze ta atmosfera prestiżu, bo klasy małe, a do tego wiele z tych szkół wprowadziło mundurki, więc to wszystko jest takie trochę posh (choć niekoniecznie neutralne światopoglądowo, bo wśród najlepszych szkół prywatnych sporo jest tych prowadzonych przez zakonnice). Tak swoją drogą to w Warszawie jest już 260 prywatnych szkół na różnych poziomach, a czesne wynosi często około tysiaka od łebka miesięcznie.

Prawdopodobnie właśnie w tym kierunku idzie nasza edukacja. Szkoły publiczne będą coraz bardziej niedofinansowane, będą zatrudniały coraz słabszych nauczycieli, bo nikt nie będzie chciał za taką kasę robić, będzie coraz bardziej ubywało godzin lekcyjnych, a program będzie coraz bardziej okrajany w ramach dalszych oszczędności. Tymczasem społeczeństwo będzie się coraz bardziej rozwarstwiało, a mieszkający na zamkniętych osiedlach bogaci będą posyłali dzieci do dobrych prywatnych szkół. Idziemy ewidentnie w stronę systemu amerykańskiego, w którym szkoły publiczne są marne i zapewniają karierę woźnego i mieszkanie w przyczepie, a bogaci mają swój świat, swoje szkoły i chodzą na Harvard. I ja się wcale temu nie dziwię, bo gdybym kiedykolwiek miała mieć dzieci (hipotetycznie, bo nie planuję), to też nie wysłałabym ich do szkoły publicznej, żeby marnowały tam czas i niczego się nie nauczyły, jak ja marnowałam.

Smutne co piszesz.

[edan84]

Napisane przez Hultaj

Smutne co piszesz.

Niby dlaczego smutne?

[Hultaj]

Niby dlaczego smutne?

Bo nie jest osiągnięciem mając pieniądze inwestować w edukację dzieci, bogaci od zawsze tak robili.

Masz fart że jako biedne dziecko z w tym przypadku wiejskiej rodziny miałeś możliwość skonczyć studia nauczycielskie, i w ogóle fajnie że chodziłeś do szkoły, ogólnie dzięki dostępowi do wiedzy nauczyłeś się korzystania z jej zasobów i dobrze że one są, dzięki czemu możesz teraz szpanować że jesteś programistą za 20 kafli.
Zawdzięczasz to temu wszystkiemu co tak chętnie krytykujesz.
Gdybyś pisania i czytania nauczył się jak Kaziuk z Konopielki to byś nie był tym kim jesteś.

[edan84]

Napisane przez Hultaj

Bo nie jest osiągnięciem mając pieniądze inwestować w edukację dzieci, bogaci od zawsze tak robili.

Masz fart że jako biedne dziecko z w tym przypadku wiejskiej rodziny miałeś możliwość skonczyć studia nauczycielskie, i w ogóle fajnie że chodziłeś do szkoły, ogólnie dzięki dostępowi do wiedzy nauczyłeś się korzystania z jej zasobów i dobrze że one są, dzięki czemu możesz teraz szpanować że jesteś programistą za 20 kafli.
Zawdzięczasz to temu wszystkiemu co tak chętnie krytykujesz.
Gdybyś pisania i czytania nauczył się jak Kaziuk z Konopielki to byś nie był tym kim jesteś.

Pisania, czytania i podstaw liczenia nauczyłem się w domu. Dlatego poszedłem wcześniej do szkoły i do tego mogłem przeskoczyć jedna klasę.
Wiec bez przesady z wychwalaniem dobrodziejstw szkoły.
Bycie programista zawdzięczam sobie, nie nauczycielom ze szkoły.
I nie kończyłem studiow nauczycielskich. Musiałoby mi odbić żeby na takie iść.

---------- Dopisano o 06:27 ---------- Poprzedni post napisano o 06:24 ----------

Nie rozumiem tego gloryfikowania zawodu nauczyciela.
Jeśli ktoś wykonuje właściwie swój zawod, za który mu się płaci to należy sie za ten fakt się pochwała? No chyba nie.
Raczej należy zwolnić tych licznych, którzy tego nie robią.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

A ja żałuje, że byłam w prywatnej podstawówce. Tylko kasa i kto co miał się liczyło. Nie miałeś/aś najnowszego pamiętnika wtedy z NICI to już byłeś wyśmiewany. Tak to wspominam, dlatego w życiu nie chce aby moja córka poszła do prywatnej.

[_Bumblebee_]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86706410]A ja żałuje, że byłam w prywatnej podstawówce. Tylko kasa i kto co miał się liczyło. Nie miałeś/aś najnowszego pamiętnika wtedy z NICI to już byłeś wyśmiewany. Tak to wspominam, dlatego w życiu nie chce aby moja córka poszła do prywatnej.[/QUOTE]Myślisz, że w państwowych jest inaczej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez 21pyza

setki ludzi robi robotę po godzinach za darmo. Nauczyciele pod tym względem nie są wyjątkowi.

I dla was to jest tak normalne, ze aż staje się argumentem w dyskusji

[Ingrid80]

Absolutnie nie miałam na myśli darmowych nadgodzin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez edan84

Pisania, czytania i podstaw liczenia nauczyłem się w domu.

Nauczyłeś się od ludzi, którzy nauczyli się tego w państwowych szkołach.

[21pyza]

Napisane przez cava

I dla was to jest tak normalne, ze aż staje się argumentem w dyskusji

Nie uwazam ze to normalne ale nie zmienia faktu że tak jest.
Po drugie to jest argument którym posługują się nauczyciele ze tak źle tak ciężko bo po godzinach pracują,bo wywiadówki, wycieczki itd.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez _Bumblebee_

Myślisz, że w państwowych jest inaczej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak z moch doswiadczen wynika ze inaczej , na pewno nie we wszystkich. U corki tego nie ma, ze kasa i kasa. Jak ja chodzilam do panstwowek absolutnie sie z tym nie spotkalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[madame Emi]

Napisane przez cava

I dla was to jest tak normalne, ze aż staje się argumentem w dyskusji

Też dziwi mnie niepomiernie, że komukolwiek to mogło przyjść to głowy.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Mijanou]

Nie rozumiem, dlaczego rząd wzbrania się przed kolejną turą rozmów z udziałem negocjatora/mediatora. Przecież tak by było najkrócej i najprościej. Consensus jest wtedy, gdy obie strony nie są w 100% zadowolone z wyników/ustaleń, ale każda ze stron musiałaby się dostosować.

Czemu służy takie okopywanie się rządu na z góry ustalonych pozycjach? I nauczyciele i reszta społeczeństwa są już sytuacją zmęczeni. A Szydło, Zalewska i Kłameusz swoje. Jak katarynki. Słuchać już tego się nie da.

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Pisania, czytania i podstaw liczenia nauczyłem się w domu.

Od rodziców nauczycieli? Z książki napisanej przez nauczycieli? Czy sam, zupełnie sam?

W innym systemie robiłbys na polu od rana do wieczora i wątpię, żebyś miał czas na "pierdoły".

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86706638]Tak z moch doswiadczen wynika ze inaczej , na pewno nie we wszystkich. U corki tego nie ma, ze kasa i kasa. Jak ja chodzilam do panstwowek absolutnie sie z tym nie spotkalam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja byłam w prywatnej i państwowej.

Spotkałam to w państwowej.

Kwestia szczęścia, masz dowody anegdotyczne, nierozsadnie jest wyciągać z nich wnioski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Limonka2738

Od rodziców nauczycieli? Z książki napisanej przez nauczycieli? Czy sam, zupełnie sam?

W innym systemie robiłbys na polu od rana do wieczora i wątpię, żebyś miał czas na "pierdoły".

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Ja byłam w prywatnej i państwowej.

Spotkałam to w państwowej.

Kwestia szczęścia, masz dowody anegdotyczne, nierozsadnie jest wyciągać z nich wnioski.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze i szczescia, ale tak czy siak nie uwazam tego za nierozsadne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Bumblebee_]

Napisane przez Mijanou

Nie rozumiem, dlaczego rząd wzbrania się przed kolejną turą rozmów z udziałem negocjatora/mediatora. Przecież tak by było najkrócej i najprościej. Consensus jest wtedy, gdy obie strony nie są w 100% zadowolone z wyników/ustaleń, ale każda ze stron musiałaby się dostosować.

Czemu służy takie okopywanie się rządu na z góry ustalonych pozycjach? I nauczyciele i reszta społeczeństwa są już sytuacją zmęczeni. A Szydło, Zalewska i Kłameusz swoje. Jak katarynki. Słuchać już tego się nie da.

Już ci pisałem wyżej. Karty w ręku ma rząd, więc z jakiej racji ma ustępować i iść na jakiś kompromis?
Ja wiem, że sporo osób tutaj uważa, że PiS to w całości jakieś przygłupy po podstawówkach ale tak po prostu nie jest. Mało tego to nie pamiętam w III RP partii, która tak sprawnie odczytywałaby nastroje społeczne i wykorzystywała je w swojej polityce. Taki mamy klimat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez _Bumblebee_

Już ci pisałem wyżej. Karty w ręku ma rząd, więc z jakiej racji ma ustępować i iść na jakiś kompromis?
Ja wiem, że sporo osób tutaj uważa, że PiS to w całości jakieś przygłupy po podstawówkach ale tak po prostu nie jest. Mało tego to nie pamiętam w III RP partii, która tak sprawnie odczytywałaby nastroje społeczne i wykorzystywała je w swojej polityce. Taki mamy klimat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie do końca.
Myślę, że frekwencja przy najbliższych wyborach będzie wysoka, jak nigdy i do urn ruszą nie tylko wyborcy PiS ale też ci, którzy nie ruszyli się w czasie poprzednich wyborów. Różnie może byc. Przypomnij sobie, jaka była frekwencja, dzięki której PiS wybory wygrał. Obecnie poziom wnerwienia społeczeństwa osiąga poziom wrzenia. Nie zazdroszczę edynie tym, którzy ten cały bałagan po PiSie przejmą i będą musieli się z nim uporać jakoś.

[Limonka2738]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;86706814]Moze i szczescia, ale tak czy siak nie uwazam tego za nierozsadne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wnioski niepoparte faktami uważasz za rozsądne?

Wysyłaj dzieci, gdzie chcesz, żaden problem.

Ale twoje obserwacje to po prostu nie reguła.

To decyzja podjęta z irracjonalnych powodów. I spoko, takie decyzje też ludzie podejmują, twoje prawo, naprawdę się nie czepiam.

Nie lubię tylko, kiedy ludzie twierdzą, że mają racjonalne powody, kiedy ich nie mają. Uczucia i przemyślenia to też powody, żaden problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez _Bumblebee_

Już ci pisałem wyżej. Karty w ręku ma rząd, więc z jakiej racji ma ustępować i iść na jakiś kompromis?
Ja wiem, że sporo osób tutaj uważa, że PiS to w całości jakieś przygłupy po podstawówkach ale tak po prostu nie jest. Mało tego to nie pamiętam w III RP partii, która tak sprawnie odczytywałaby nastroje społeczne i wykorzystywała je w swojej polityce. Taki mamy klimat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie nastroje społeczne. Nastroje mniej wykształconych biedniejszych mas.

To coś innego.

Ale zgadzam się, ciężko im odmówić mistrzostwa w manipulacji tymi masami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez Limonka2738

Wnioski niepoparte faktami uważasz za rozsądne?

Wysyłaj dzieci, gdzie chcesz, żaden problem.

Ale twoje obserwacje to po prostu nie reguła.

To decyzja podjęta z irracjonalnych powodów. I spoko, takie decyzje też ludzie podejmują, twoje prawo, naprawdę się nie czepiam.

Nie lubię tylko, kiedy ludzie twierdzą, że mają racjonalne powody, kiedy ich nie mają. Uczucia i przemyślenia to też powody, żaden problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Nie nastroje społeczne. Nastroje mniej wykształconych biedniejszych mas.

To coś innego.

Ale zgadzam się, ciężko im odmówić mistrzostwa w manipulacji tymi masami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziekuje za pozwolenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez cava

I dla was to jest tak normalne, ze aż staje się argumentem w dyskusji

Nie u ludzi co robią ponad 8 godzin nie jest normalne, a taki do 8 h etat to argumentują akurat nauczyciele i to podkreślają,że też tyle robią. Wuec wywiązała się na ten temat dyskusja, że to nie jakus wyczyn pracować 40h tygodniowo

[jelonki]

Napisane przez _Bumblebee_

Już ci pisałem wyżej. Karty w ręku ma rząd, więc z jakiej racji ma ustępować i iść na jakiś kompromis?
Ja wiem, że sporo osób tutaj uważa, że PiS to w całości jakieś przygłupy po podstawówkach ale tak po prostu nie jest. Mało tego to nie pamiętam w III RP partii, która tak sprawnie odczytywałaby nastroje społeczne i wykorzystywała je w swojej polityce. Taki mamy klimat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak uważam, wczoraj w Gdańsku na manifestację popierającą nauczycieli przyszło tylko około 800 osób, z czego pewnie większość to nauczyciele, ich rodziny i przyjaciele.

Napisane przez Mijanou

Nie do końca.
Myślę, że frekwencja przy najbliższych wyborach będzie wysoka, jak nigdy i do urn ruszą nie tylko wyborcy PiS ale też ci, którzy nie ruszyli się w czasie poprzednich wyborów. Różnie może byc. Przypomnij sobie, jaka była frekwencja, dzięki której PiS wybory wygrał. Obecnie poziom wnerwienia społeczeństwa osiąga poziom wrzenia. Nie zazdroszczę edynie tym, którzy ten cały bałagan po PiSie przejmą i będą musieli się z nim uporać jakoś.

Jeszcze trochę pis postraszy możliwym wprowadzeniem euro, obieca kolejne + i różnie to może być. Tym bardziej, że mają jeden dobry argument - ,,my spełniamy obietnice".

[_Bumblebee_]

Napisane przez Mijanou

Nie do końca.
Myślę, że frekwencja przy najbliższych wyborach będzie wysoka, jak nigdy i do urn ruszą nie tylko wyborcy PiS ale też ci, którzy nie ruszyli się w czasie poprzednich wyborów. Różnie może byc. Przypomnij sobie, jaka była frekwencja, dzięki której PiS wybory wygrał. Obecnie poziom wnerwienia społeczeństwa osiąga poziom wrzenia. Nie zazdroszczę edynie tym, którzy ten cały bałagan po PiSie przejmą i będą musieli się z nim uporać jakoś.

Nie wiem czy będzie aż tak wysoka. Poza tym nie uważam, żeby ci, którzy nie chodzili do tej pory, a pójdą teraz, z automatu głosowali przeciw PiSowi. Oni też wyrwali sporo swojego elektoratu z letargu i pokazali, że warto na nich głosować.

Btw. Sondaż onetowy, więc trudno im zarzucić przychylność PiSowi.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-o...-onetu/d2mnym7

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez Limonka2738

Wnioski niepoparte faktami uważasz za rozsądne?

Wysyłaj dzieci, gdzie chcesz, żaden problem.

Ale twoje obserwacje to po prostu nie reguła.

To decyzja podjęta z irracjonalnych powodów. I spoko, takie decyzje też ludzie podejmują, twoje prawo, naprawdę się nie czepiam.

Nie lubię tylko, kiedy ludzie twierdzą, że mają racjonalne powody, kiedy ich nie mają. Uczucia i przemyślenia to też powody, żaden problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Nie nastroje społeczne. Nastroje mniej wykształconych biedniejszych mas.

To coś innego.

Ale zgadzam się, ciężko im odmówić mistrzostwa w manipulacji tymi masami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mniej wykształceni, biedni, głupi i zacofani też mają prawa wyborcze. Witamy w demokracji.

P.S. Z tym wykształceniem elektoratu to bym się tak nie rozpędzał, bo z tego co kojarzę to wcale nie tak mało z wyższym głosowało na PiS. Nie wiem nawet czy nie na równi z głosującymi na PO.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ruwi]

Nie wiem czy widzieliście, ale jest okazja wesprzeć finansowo strajkujących nauczycieli. Sama wpłaciłam symboliczną kwotę
https://znp.edu.pl/wspieram-nauczyci...usz-strajkowy/

Napisane przez edan84

A czym innym ma zachęcać?
Ja głosuje swoim portfelem, tym za rządów której partii mi lepiej się powodzi.

I serio tą partią jest PiS? Ciężko mi sobie wyobrazić inną bardziej nieprzyjazną programistom. Likwidacja limitu składek ZUS, niedawny pomysł z "testem przedsiębiorcy", żeby ukrócić samozatrudnienie...

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Limonka2738

Oczywiście.

Ale w małej miejscowości można sobie pozwolić na kawalerkę.

I o tym rozmawiamy, o różnicy między dużym miastem a wsią, bo ktoś się oburzył, że na wsi to też mało.

Tak, ale nie wynosi tyle, co wynajem mieszkania. xD

I, sorry, ja dziękuję za pokój do końca życia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cóż... mieszkałam we Wrocławiu i Olsztynie. Teraz wróciłam do mniejszego miasta rodzinnego i ceny są takie, że zbieram szczenę z podłogi. W tym małym mieście mogę sobie wynająć mikro kawalerkę w cenie mieszkania 2-pokojowego we Wrocławiu albo znacznie drożej niż mieszkanie 2-3 pokojowe w Olsztynie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ARAKSJEL]

Napisane przez Mijanou

Nie rozumiem, dlaczego rząd wzbrania się przed kolejną turą rozmów z udziałem negocjatora/mediatora. Przecież tak by było najkrócej i najprościej. Consensus jest wtedy, gdy obie strony nie są w 100% zadowolone z wyników/ustaleń, ale każda ze stron musiałaby się dostosować.

Czemu służy takie okopywanie się rządu na z góry ustalonych pozycjach? I nauczyciele i reszta społeczeństwa są już sytuacją zmęczeni. A Szydło, Zalewska i Kłameusz swoje. Jak katarynki. Słuchać już tego się nie da.

Myślę że nawet w kwesti negocjatora byłby duży problem się dogadać, zauważ że wszystko u nas jest upolitycznione. Bodnar deklarował że chętnie będzie pelnił tą funkcję, no ale swoimi wieloma działaniami niejednokrotnie udowodnil że jest rzecznikiem praw obywatelskich jednej cześci społeczeństwa.
Nawet ten strajk przez działania Broniarza min. bywanie na platformerskich spędach, czy też jak ostatnio przypięcie sie Trzaskowskiego do wieców ZNP nie wspominając już o podjudzaniu nauczycieli do strajku przez prezydentów miast z nadania szeroko rozumianej opozycji o występach artystycznych strajkujących nie wspominając w odczuciu dużej części ludzi stał się polityczny.
Nie należy zapominać że solidarność podpisała porozumienie, a zapewne ostatnią rzeczą jaką zrobi pis będzie dewaulowanie tego związku... koszula bliższa ciału.

No i najważniejsze, na większe podwyżki może już nie być kasy, a nauczyciele chcą nie oszukujmy się sporo.

Reasumujac narracja powoli robi się taka że poprzez strajk nauczyciele chcą odsunąć pis od władzy, a wydaje mi się że jest to sytuacja odpowiadająca politykom z dwóch stron.

[megamag]

Hultaj, edanowi nie przetłumaczysz. Jest on za to świetnym przykładem, jak krótka i ulotna jest pamięć zbiorowa i jak szybko ludzie zapomnieli, że edukacja jeszcze nie tak dawno temu nie była dla wszystkich dostępna i dla wielu ciągle nie jest. A przecież jeszcze moja babcia mogła skończyć tylko cztery klasy podstawówki, bo wiejskich dzieci nikt wtedy nie posyłał dalej, a jedyną dostępną dla niej "karierą" było wyjście za mąż i praca na roli.

Teraz takie rzeczy, których uczymy się na etapie podstawówki, wydają nam się oczywiste. Wszyscy piszą i czytają, znają podstawową matematykę czy podstawową geografię. Na tej bazie możemy sami douczać się różnych rzeczy. Edukacja daje nam też choćby podstawy angielskiego, dzięki czemu możemy się potem tego języka douczyć i już potem dzięki Internetowi uczyć się w tym języku innych rzeczy. Zauważylibyśmy, że te podstawy są ważne, dopiero kiedy by ich zabrakło.

Właśnie sobie wczoraj zaczęłam ogląda serialową wersję "L'amica geniale". Sednem historii życia tych dwóch dziewczynek, które chodziły razem do podstawówki w latach 50., jest to, że jedna mogła kontynuować edukację, a druga nie. Ta, która kończy edukacje na podstawówce, jest tak naprawdę bardziej zdolna, uczy się sama, ale na jej sytuację zawodową to nie ma wpływu i zostaje jej praca fizyczna. Łatwo zapomnieliśmy, że jeszcze niedawno tak wyglądała rzeczywistość społeczna. I w wielu krajach tak naprawdę historia zatacza koło. Podałam przykład Stanów Zjednoczonych, bo to kraj z bardzo małą mobilnością społeczną. Jeśli rodzisz się jako white trash w przyczepie, najczęściej jako white trash w przyczepie umierasz. I owszem, jest to smutne, że idziemy w kierunku tego modelu, bo co jak co, ale równy dostęp do edukacji i równe szanse na starcie są ważne nawet dla nas jako społeczeństwa, bo pozwalają nie marnować talentów. Po tej podstawówce niech się już ludzie rozwarstwiają wg pracowitości i zdolności.

Ale, jak mówiłam, sama bym dziecka do publicznej szkoły nie posłała, bo po prostu pamiętam, jak to wyglądało, kiedy sama do niej chodziłam. A wyglądało to tak, że po prostu marnowałam czas. Wychodziłam z tej szkoły śmiesznie wcześnie, a potem przez cały dzień nie miałam co robić, więc albo oglądałam anime, albo spałam. Opanowanie skromnego materiału na lekcje to było maksymalnie pół godziny. Uczyliśmy się takiego minimum zakładanego przez program i tyle, a niestety większość dzieci nie wpadnie sama na to, że mogłaby się nauczyć więcej jeszcze w tym wieku. Znane mi osoby, które chodziły do szkół prywatnych (albo do tych najlepszych publicznych, choć tu już głównie na poziomie liceum) po prostu przerobiły w szkole i przyswoiły sobie znacznie więcej rzeczy, co potem procentowało w ich dorosłym życiu, a nie marnowały czas latami, żeby potem się douczać jak ja.

Emanuelle_Noire, masz rację, nie wiedzieliśmy, co to NICI, ale za to śmialiśmy się z najbiedniejszych dzieci, które miały dziurawe buty. Powiem Ci też jedną tajemnicę: rodzice i nauczyciele najczęściej nie byli tego świadomi, bo im nie mówiliśmy. Poza tym nauczyciele tego nie ogarniali, jeszcze w podstawówce jak w podstawówce, ale w gimnazjum to był u mnie taki spęd (po 40 osób w klasie, a klas dziewięć w każdym roczniku), że nauczyciele w ogóle nie wiedzieli co się dzieje (chyba że już któryś dostał czymś na lekcji w głowę, co też się zdarzało).