Duży kompleks.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez White_Dove

Mnie ciekawi jak prezentuje się sztuczny biust u kobiety po np 40 latach gdy ma np 60. Naturalna sprawa jest to że trochę się obniży ale przy sztucznym może to wyglądać trochę rażąco do reszty 60 letniej sylwetki.

Ja też mam kompleksy a mam 75b. A jak myślałam że miałabym zdjąć stanik przy tz!! Normalnie zawał prawie był od samego myślenia o tym. No ale stopniowo po mału i już mi nie przeszkadza gdy za dnia mnie widzi bez. Jednak w domu chodzę w staniku bo czuję się nie komfortowo w samej bluzce.

Biust się zmienia jak reszta ciała
Oczywiście że się obniża bo ten implant nie jest przytwierdzony srubami do klatki
Wszystko obwisa i ten biust też
Jeśli nie wlozysz przesadnie wielkiego implantu to taki biust wyglada całkiem naturalnie (implant jest pokryty mieśniami skórą i gruczolem.
Ja np przytylam przez te 20 lat i teraz mój biust jest rozmiaru DD Ale jest proporcjonalny tak jak był do całej sylwetki

[Ava_]

Napisane przez White_Dove

Mnie ciekawi jak prezentuje się sztuczny biust u kobiety po np 40 latach gdy ma np 60. Naturalna sprawa jest to że trochę się obniży ale przy sztucznym może to wyglądać trochę rażąco do reszty 60 letniej sylwetki.

Hmm czy ja wiem. Tesciowa mojej siostry ma juz ladnie po 60 i sztuczny biust wyglada jak najmlodsza czesc jej ciala, tzn skora w innych miejscach zrobila sie wiotka i lekko obwisla, a na piersiach wszystko nadal idealnie napiete. Nie jest to zaden paskudny widok, ot silikony. Na mlodszych laskach tez czesto widac, ze silikony.

Na Twoim miejscu, Autorko, zdecydowalabym sie na operacje. Z tego co piszesz masz naprawde malutkie piersi, wiec problem nie jest wylacznie w Twojej glowie. Nie dalabym jakiemus irracjonalnemu strachowi przed narkoza stanac na drodze do wymarzonego ciala. A jesli bardziej sie boisz niz chcesz nowy biust, znaczy ze moze nie chcesz go tak naprawde. Pisze to z perspektywy osoby, ktora pare operacji ma za soba i mdleje przy pobieraniu krwi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kelecka]

Napisane przez White_Dove

Mnie ciekawi jak prezentuje się sztuczny biust u kobiety po np 40 latach gdy ma np 60. Naturalna sprawa jest to że trochę się obniży ale przy sztucznym może to wyglądać trochę rażąco do reszty 60 letniej sylwetki.

Moja znajoma po 60c-tce ma szuczny biust i prezentuje sie rewelacyjnie. Jak zaklada bluzke z dekoltem, to bardzo ja odmladza.

[annn_]

Cudne te zdjęcia, mi bardzo podobają się takie małe biusty. Będąc facetem szalałabym właśnie za takimi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez annn_

Cudne te zdjęcia, mi bardzo podobają się takie małe biusty. Będąc facetem szalałabym właśnie za takimi

U dwudziestolatek mogą być rozkoszne, u trzydziestolatki i starszej już mniej.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez elvegirl

U dwudziestolatek mogą być rozkoszne, u trzydziestolatki i starszej już mniej.

A dlaczego właściwie?
Jeśli człowiek jest starszy to wiadomo, że i tak cialo prezentuje się gorzej niezależnie od biustu, który zresztą opada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86711792]A dlaczego właściwie?
Jeśli człowiek jest starszy to wiadomo, że i tak cialo prezentuje się gorzej niezależnie od biustu, który zresztą opada.
[/QUOTE]
Właśnie dlatego, wygląd nastolatki w obrębie klatki piersiowej zwyczajnie zazwyczaj nie współgra wizualnie z dojrzałą resztą ciała.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez elvegirl

Właśnie dlatego, wygląd nastolatki w obrębie klatki piersiowej zwyczajnie zazwyczaj nie współgra wizualnie z dojrzałą resztą ciała.

Gdybym miała wybierać między opadnietym biustem na starość a płaska klatka piersiową to wybrałabym to drugie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jezeli ktos jest bardzo szczuply i ma malutki biust to wyglada ok ale jesli dol sylwetki jest ciezki a biustu nie ma wcale to niestety nie wyglada to dobrze ja wspolczuje autorce i nie uwazam zeby byla prozna
moim zdaniem jesli ma pieniadze na to zeby sobie poprawic niedostatki urody to powinna sie poddac operacji i cieszyc sie mlodoscia

[elvegirl]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86711954]Gdybym miała wybierać między opadnietym biustem na starość a płaska klatka piersiową to wybrałabym to drugie.
[/QUOTE]
A ja pierwsze.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86711963]jezeli ktos jest bardzo szczuply i ma malutki biust to wyglada ok ale jesli dol sylwetki jest ciezki a biustu nie ma wcale to niestety nie wyglada to dobrze ja wspolczuje autorce i nie uwazam zeby byla prozna
moim zdaniem jesli ma pieniadze na to zeby sobie poprawic niedostatki urody to powinna sie poddac operacji i cieszyc sie mlodoscia[/QUOTE]Zgadzam sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86711954]Gdybym miała wybierać między opadnietym biustem na starość a płaska klatka piersiową to wybrałabym to drugie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja tez 1. W zyciu nie chcialabym byc plaska jak decha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez elvegirl

A ja pierwsze.

Ja tam myślę że wszystko opada na starość albo się kurczy ;-)więc nie mam preferencji ,w wieku 60 lat to już raczej mi będzie obojetne bo wsztsrko bedzue troche pokurczone obwisle i zmarszczone.
Jednak zanim autorka dojdzie do 60 ma jeszcze 32 lata życia które może spędzić ciesząc się seksem, pewnością siebie i pełniejszy biustem ,szkoda je marnować na zmartwianie się

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86712078]Ja tam myślę że wszystko opada na starość albo się kurczy ;-)więc nie mam preferencji ,w wieku 60 lat to już raczej mi będzie obojetne bo wsztsrko bedzue troche pokurczone obwisle i zmarszczone.
[/QUOTE]

Tez tak na to patrzę w sumie.
Ale jesli biust mi mocno opadnie po 30. czy 40. to zastanowię się nad operacja podniesienia go, no dla mnie w każdym razie brak biustu juz jest estetyczniejszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dekko27]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86711963]jezeli ktos jest bardzo szczuply i ma malutki biust to wyglada ok ale jesli dol sylwetki jest ciezki a biustu nie ma wcale to niestety nie wyglada to dobrze ja wspolczuje autorce i nie uwazam zeby byla prozna
moim zdaniem jesli ma pieniadze na to zeby sobie poprawic niedostatki urody to powinna sie poddac operacji i cieszyc sie mlodoscia[/QUOTE]

Dokladnie , nawet jakbym była chuda jak patyk to by plaski biust był taki sredni, ale wygladaloby to proporcjonalnie do calosci. Wspominana Keira Knightley ma figurę w kształcie tzw. kolumny i jest mega chuda.
Natomiast ja mam ewidentna gruszkę, umięśnione nogi, kształtny odstajacy tylek, szerokie biodra , waska talie.I totalny brak piersi. Calosc wydaje się nieproporcjonalna.Nago wyglądam groteskowo. Okej, gdy zaloze odpowiedni stanik i unikam dekoltów to prezentuje się nieco niezle. Ale powiedzmy sobie,ze to sciema.Oszukiwanie siebie i otoczenia. Wiec jak poznaje nowego faceta może się tez spodziewać czegos innego. ( no ale to zostawmy) Moje staniki to sama gąbka, a sciagajac je zdejmuje biust...
Uwazam,ze jak mam decydować się to lepiej wcześniej niż np. w okolicach 40stki. Wiecej skorzystam z nowego biustu i dluzej się cieszyc będę.
Wchodzilam na watek o powiększeniu i tak kobiety powiekszaja piersi z rozmiaru A, B....C. Niektóre bo opadl,albo po karmieniu stal się bardzo brzydki. Rozumiem to, ale na pewno większy mam powod niż powiekszac istniejący biust.
Nie wiem czy estetyczny jest zupełny brak piersi.
Dla mnie dobra sylwetka to ta proporcjonalna, a nie jestem chudzielcem czy anorektyczką.
Mysle ,ze nawet jakbym przytyla 10 kg one by nie drgnely. Jak kiedyś bym przytyla wygladalabym jeszcze smieszniej.

[elvegirl]

Napisane przez dekko27

Uwazam,ze jak mam decydować się to lepiej wcześniej niż np. w okolicach 40stki. Wiecej skorzystam z nowego biustu i dluzej się cieszyc będę.

Zdecydowanie.

[dekko27]

Napisane przez White_Dove

Mnie ciekawi jak prezentuje się sztuczny biust u kobiety po np 40 latach gdy ma np 60. Naturalna sprawa jest to że trochę się obniży ale przy sztucznym może to wyglądać trochę rażąco do reszty 60 letniej sylwetki.

Ja też mam kompleksy a mam 75b. A jak myślałam że miałabym zdjąć stanik przy tz!! Normalnie zawał prawie był od samego myślenia o tym. No ale stopniowo po mału i już mi nie przeszkadza gdy za dnia mnie widzi bez. Jednak w domu chodzę w staniku bo czuję się nie komfortowo w samej bluzce.

To teraz wyobraz sobie ,ze masz klatę malej dziewczynki a cala figurę kobiecą. Jakbym miała maly biust bym to olala. Szczególnie , ze piersi nie eksponuje się wszystkim dookoła.

MI po prostu co jakiś czas wracają te myśli co do biustu.Juz od kilku lat mysle o tym. I czas podjąc decyzje. Wczesniej bylam studentką, potem w związku...a teraz już pracuje i jestem na etapue zawierania nowych znajomości. Może bym dala radę to splacic i dodac sobie pewności siebie.
Psycholog mi może pomoc nabrać do tego dystansu, ale nie zmieni kształtu biustu. Z reszta akceptować powinno się to czegos nie można zmienić... Wolalabym,zebu urosły same ale wiem ,ze tro już niemożliwe.
Ja mam problem z lękiem przed narkozą, zabiegiem. Gdyby to nie było takie inwazyjne a dawalo podobny efekt to już bym to zrobila.Cena odstrasza również, ale w sumie to inwestycja na jakies ok.20 lat a może dluzej. Na pewno na lata największej atrakcyjności . Gdy to się podzieli na 20 lat to cena się rozkłada.

[marianna_opania]

Więc może ja z trochę innej strony Autorko, miałam bardzo podobny problem do Twojego, tyle że rozwiązał się inaczej - mój biust pozostał nieduży, ale bieganie i mnóstwo ćwiczeń sprawiło że moje biodra i tyłek stały się o wiele bardziej proporcjonalne Kiedy pozbyłam się zbędnego tłuszczu z nóg i tyłka efekt końcowy okazał się naprawdę niezły, nieskromnie mówiąc
Ja również myślałam o operacji ale przerażała mnie wizja powikłań, utraty włosów po narkozie oraz najważniejsze, że będę czuła się źle z implantami.
To poważna decyzja i nikt nie podejmie jej za Ciebie, ale może warto spróbować ćwiczeń? Daj sobie powiedzmy 6-8 miesięcy, ćwicz, biegaj, a w międzyczasie może idź na konsultację w sprawie operacji żeby poznać wszystkie opcje?

[dekko27]

Napisane przez marianna_opania

Więc może ja z trochę innej strony Autorko, miałam bardzo podobny problem do Twojego, tyle że rozwiązał się inaczej - mój biust pozostał nieduży, ale bieganie i mnóstwo ćwiczeń sprawiło że moje biodra i tyłek stały się o wiele bardziej proporcjonalne Kiedy pozbyłam się zbędnego tłuszczu z nóg i tyłka efekt końcowy okazał się naprawdę niezły, nieskromnie mówiąc
Ja również myślałam o operacji ale przerażała mnie wizja powikłań, utraty włosów po narkozie oraz najważniejsze, że będę czuła się źle z implantami.
To poważna decyzja i nikt nie podejmie jej za Ciebie, ale może warto spróbować ćwiczeń? Daj sobie powiedzmy 6-8 miesięcy, ćwicz, biegaj, a w międzyczasie może idź na konsultację w sprawie operacji żeby poznać wszystkie opcje?

Ale ja nie jestem tlusta, mam trochę tłuszczu wiadomo. Ale ja mam po prostu naturalnie taki tylek umięśniony i miałam nawet jako dziecko odstający . Bioder tez nie zmienie. Dlugo wazylam 53 kg i wtedy tez wygladalo to nieproporcjonalnie. Teraz przytylam 5 kg i wygląda jeszcze bardziej.
Zawsze warto cwiczyc dla urody i zdrowia ale mi to nie zmieni proporcji, bo u mnie to miesnie i kosci bardziej niż tłuszcz. A na gorze mogę zebra wyczuć bez problemu. Tak już mam.

Tez mnie przerazaja konsekwencje operacji, ale obawiam się, ze nigdy nie pozbede się myśli o operacji tego marzenia.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez dekko27

Ale ja nie jestem tlusta, mam trochę tłuszczu wiadomo. Ale ja mam po prostu naturalnie taki tylek umięśniony i miałam nawet jako dziecko odstający . Bioder tez nie zmienie. Dlugo wazylam 53 kg i wtedy tez wygladalo to nieproporcjonalnie. Teraz przytylam 5 kg i wygląda jeszcze bardziej.
Zawsze warto cwiczyc dla urody i zdrowia ale mi to nie zmieni proporcji, bo u mnie to miesnie i kosci bardziej niż tłuszcz. A na gorze mogę zebra wyczuć bez problemu. Tak już mam.

Tez mnie przerazaja konsekwencje operacji, ale obawiam się, ze nigdy nie pozbede się myśli o operacji tego marzenia.

Widzę, że mamy podobną sylwetkę, tylko że ja mam obecnie jakieś 10 cm różnicy między biustem a pod. Też myślałam o tym, żeby zacząć ćwiczyć (nie mam kompleksów jeśli chodzi o ciało, po prostu podoba mi się lekko umieśniona sylwetka) ale stwierdziłam, że i tak dużej różnicy nie będzie.
Sama mam duży kompleks, tyle że dotyczący twarzy i w tym roku go operuję, więc powiedziałabym, że jeśli czujesz, że operacja cię uszczęśliwi to idź w to. Ja narkozy akurat się nie boję, jestem na grupie na facebooku gdzie ludzie robią podobną operację do mojej i nikt nie pisał nigdy nic o powikłaniach akurat po narkozie. Dlatego dziwi mnie trochę, że akurat tego się boisz, bo sama narkoza chyba nie wiąże się z jakimś specjalnym ryzykiem. Ja bym się bardziej bała tego, czy twoje ciało zaakceptuje implanty, bo ponoć nie tak rzadko zdarzają się infekcje - to jednak ciało obce i ja osobiście nie zdecydowałabym się na taką operację właśnie z tego powodu - no ale nie robiłam tu riserczu więc nie będę straszyć.

[dekko27]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86712364]Widzę, że mamy podobną sylwetkę, tylko że ja mam obecnie jakieś 10 cm różnicy między biustem a pod. Też myślałam o tym, żeby zacząć ćwiczyć (nie mam kompleksów jeśli chodzi o ciało, po prostu podoba mi się lekko umieśniona sylwetka) ale stwierdziłam, że i tak dużej różnicy nie będzie.
Sama mam duży kompleks, tyle że dotyczący twarzy i w tym roku go operuję, więc powiedziałabym, że jeśli czujesz, że operacja cię uszczęśliwi to idź w to. Ja narkozy akurat się nie boję, jestem na grupie na facebooku gdzie ludzie robią podobną operację do mojej i nikt nie pisał nigdy nic o powikłaniach akurat po narkozie. Dlatego dziwi mnie trochę, że akurat tego się boisz, bo sama narkoza chyba nie wiąże się z jakimś specjalnym ryzykiem. Ja bym się bardziej bała tego, czy twoje ciało zaakceptuje implanty, bo ponoć nie tak rzadko zdarzają się infekcje - to jednak ciało obce i ja osobiście nie zdecydowałabym się na taką operację właśnie z tego powodu - no ale nie robiłam tu riserczu więc nie będę straszyć.[/QUOTE]

Nawet jakbyś nie miała biustu? 10 cm to calkiem sporo roznicy. Masz racje, implanty jako ciało obce jest większym zagrozeniem. Tego tez się boje , jak i jakiś nieudanych operacji.Nie wiem na ile realne są jakie konsekwencje i na ile możliwe ze ciało nie akceptuje implantow..itd.
Xfrida jak myślisz?
Ogilnie widze, ze to najpopularniejszy zabieg chirurgii plastycznej.Faktycznie to ciało obce może nieco odrzuca, ale na dobra sprawę to nie ma znaczenia czy naturalne czy nie. Liczy się efekt i reakcja organizmu. Mam dużo obaw. Gdybym nie miała bym nie zastanawiala się.
Ale wiem,ze to jedyne rozwiązanie tego problemu. Nie ma nic pomiędzy u mnie albo plaski naturalny albo sztuczny ale kształtny. Tylko czy warto i czy duże szanse na powodzenie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Gdybym nie miała to nie wiem, pewnie bym się zastanawiała, ale perspektywa włożenia sobie implantów chyba by mnie jednak nadal odrzucala.
To już musisz sama szukać artykułów naukowych i pytać specjalistów, jak duże jest ryzyko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez marianna_opania

Więc może ja z trochę innej strony Autorko, miałam bardzo podobny problem do Twojego, tyle że rozwiązał się inaczej - mój biust pozostał nieduży, ale bieganie i mnóstwo ćwiczeń sprawiło że moje biodra i tyłek stały się o wiele bardziej proporcjonalne Kiedy pozbyłam się zbędnego tłuszczu z nóg i tyłka efekt końcowy okazał się naprawdę niezły, nieskromnie mówiąc
Ja również myślałam o operacji ale przerażała mnie wizja powikłań, utraty włosów po narkozie oraz najważniejsze, że będę czuła się źle z implantami.
To poważna decyzja i nikt nie podejmie jej za Ciebie, ale może warto spróbować ćwiczeń? Daj sobie powiedzmy 6-8 miesięcy, ćwicz, biegaj, a w międzyczasie może idź na konsultację w sprawie operacji żeby poznać wszystkie opcje?

niezły pomysł, Autorko co Ty na to?

Ja jeszcze skonsultowałabym się z endokrynologiem, jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś, bo może to jest problem zdrowotny.

[skazana_na_bluesa]

Ja bym robiła operację. Sama mam duży biust i wolę taki, niech mi nawet obwisnie do kolan na starość niż mieć zero biustu. Jak czytam niektóre posty to mi się chce śmiać, że niektórzy mają problem z czytaniem że zrozumieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WiedzmaAgnesi]

A ja poradzę obejrzeć poniższe materiały, bo ok, niektóre kobiety nie doświadczają choroby z tym związanej, ale wiele, ponoć naprawdę wiele doświadcza, więc... (zresztą tu też wypowiadają się kobiety, które są płaskie, naprawdę płaskie)

https://www.youtube.com/watch?v=hdrnkhiNF6M

https://www.youtube.com/watch?v=A7IWEjt2SRg

https://www.youtube.com/watch?v=iXtOYNLJtIk

22 letnie implanty:

https://www.youtube.com/watch?v=y86j6Ul7gPw

Poza tym:

https://www.youtube.com/watch?v=jV6o6uLJ75I

Nie rozumiem też co to znaczy zrobić implanty "dla siebie". Moim zdaniem to jest iluzja. To oczywiste, że implanty robi się po to żeby być atrakcyjnym, co zawsze jest związane z mężczyznami i ich spojrzeniem.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez WiedzmaAgnesi

A ja poradzę obejrzeć poniższe materiały, bo ok, niektóre kobiety nie doświadczają choroby z tym związanej, ale wiele, ponoć naprawdę wiele doświadcza, więc... (zresztą tu też wypowiadają się kobiety, które są płaskie, naprawdę płaskie)

https://www.youtube.com/watch?v=hdrnkhiNF6M

https://www.youtube.com/watch?v=A7IWEjt2SRg

https://www.youtube.com/watch?v=iXtOYNLJtIk

22 letnie implanty:

https://www.youtube.com/watch?v=y86j6Ul7gPw

Poza tym:

https://www.youtube.com/watch?v=jV6o6uLJ75I

Nie rozumiem też co to znaczy zrobić implanty "dla siebie". Moim zdaniem to jest iluzja. To oczywiste, że implanty robi się po to żeby być atrakcyjnym, co zawsze jest związane z mężczyznami i ich spojrzeniem.

nie tylko mężczyźni oceniają atrakcyjność damskich ciał.

Nigdy Ci żadna "koleżanka" nie przygadała?

[WiedzmaAgnesi]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;8 6712643]nie tylko mężczyźni oceniają atrakcyjność damskich ciał.

Nigdy Ci żadna "koleżanka" nie przygadała?[/QUOTE]

Paradoksalnie niemiłe komentarze usłyszałam tylko od płaskich dziewczyn, nie wiem czemu. Ale nieszczególnie zwróciłam na nie uwagę.

Masz jednak rację, kobiety też wywierają presję. Jednak robią to także krążąc wokół tematu atrakcyjności wobec mężczyzn. Myślę, że koniec końców zawsze to się do tego sprowadza.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez WiedzmaAgnesi

Paradoksalnie niemiłe komentarze usłyszałam tylko od płaskich dziewczyn, nie wiem czemu. Ale nieszczególnie zwróciłam na nie uwagę.
Masz jednak rację, kobiety też wywierają presję. Jednak robią to także krążąc wokół tematu atrakcyjności wobec mężczyzn. Myślę, że koniec końców zawsze to się do tego sprowadza.

sprowadza się do tego, że ludzie lubią różne rzeczy komentować i oceniać.

Mnie dziwi, że rodzice Autorki, nie poszli z nią do lekarza jak zaczęła dojrzewać. Nie zauważyli że ma problem?

[ARAKSJEL]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86712735]sprowadza się do tego, że ludzie lubią różne rzeczy komentować i oceniać.

Mnie dziwi, że rodzice Autorki, nie poszli z nią do lekarza jak zaczęła dojrzewać. Nie zauważyli że ma problem?[/QUOTE]No to trochę chyba trudne, bo takie problemy cięzko zdjagnozować w okresie dojrzewania.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86712735]sprowadza się do tego, że ludzie lubią różne rzeczy komentować i oceniać.

Mnie dziwi, że rodzice Autorki, nie poszli z nią do lekarza jak zaczęła dojrzewać. Nie zauważyli że ma problem?[/QUOTE]

ja bylam dosyc wsydliwa dziewczyna,moi rodzice nie zauwazyli ze mam problem bo nie chodzilam przy nich nago.powiem wiecej moi rodzice nawet nie zauwazyli kiedy zrobilam sobie biust bo ja zawsze nosilam wypchane staniki i nikt sie nawet nie domyslal ze to poprostu atrapa
nie ma co winic jej rodzicow za to ze ma maly biust,skoro reszte ciala ma normalnie rozwinieta,nie ma zadnych problemow z okresem nadmiernym owlosieniem itp to moim zdaniem nie widzialabym powodu do niepokoju jako rodzic,szczegolnie nie widzac jej biustu-domyslam sie ze w wieku lat 15-16 itp nie pokazywala sie rodzicom bez stanika

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez WiedzmaAgnesi

Nie rozumiem też co to znaczy zrobić implanty "dla siebie". Moim zdaniem to jest iluzja. To oczywiste, że implanty robi się po to żeby być atrakcyjnym, co zawsze jest związane z mężczyznami i ich spojrzeniem.

oczywiscie ze implanty robi sie po to zeby poczuc sie atrakcyjnie rowniez w oczach mezczyzn ale ja widze roznice miedzy robieniem biustu dla siebie ,aby podniesc swoja samoocene a robieniem biustu dla np konkretnego celu typu:
-on lubi duze biusty
-on wroci do mnie jak bede miala wiekszy biust
-jego byla miala wilki biust wiec ja musze miec wiekszy itp itd
to sa zle pobudki i to sa pobudki dla kogos
robienie biusu zeby lepiej wygladac nago ,czuc sie pewniejsza siebie w sytuacjach intymnych w przyszlosci to nie jest robienie biustu dla faceta a wlasnie dla siebie dla wlasnego samopoczucia


co do sytuacji ze cialo nie akceptuje implantow to oczywiscie zdarza sie ale wiele zalezy od tego jakie implanty wybierzesz i na tym nie ma co osazczedzac
radze ci zapisac sie na forum beauty w polsce i tam poczytac o roznych lekarzach powiklanach itp
sa rowniez przypadki ze kobiety nie akceptuja implantow(mentalnie je odrzyucaja)ale to rowniez zdarza sie przy innych operacjach np.ktos nie akceptuje zmiany twarzy po operacji nosa mimo zenos sam w sobie obiektywnie wyglada o wiele lepiej
na twoim miejscu nie oszczedzalabym na dobrym lekarzu i zrobila to czego naprawde pragniesz od lat

[kwiat_pustyni92]

Ja nigdy nie byłam jakąś zagorzałą fanką operacji plastycznych i jeśli bym się zdecydowała, to na lekkie podniesienie biustu z zachowaniem jego naturalnego kształtu jedynie ujędrnienie go.Modelki, które mają sztuczne piłki, które od razu widać, że są sztuczne nie podobają mi się, także wydaje mi się, że wszytko z zachowaniem umiaru.

Xfrida a ty ile podrasowałaś piersi swoje?

Jak dla mnie, to można sobie polepszać wygląd nowoczesną medycyną ale zmiana na siłę wciskając botoks gdzie potem twarz się zmienia tak, że nie wygląda się jak "ja" tylko inna osoba, to przesada.