Mamy majowe 2019 część 10 - jubileuszowa ;)

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez Eceea

Dokładnie, dieta to 70% sukcesu

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:36 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Wystraczy ujemny bilans kaloryczny i waga leci

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Albo nerwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Tak, ujemny bilans kaloryczny to podstawa. Ja w ostatnich miesiącach trochę schudłam, ale do takiej fajnej wagi to brakuje mi z 5-7kg. Nie wiem czy to osiągnę bo jestem mało zdyscyplinowana i przede wszystkim gubi mnie słodkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez Lilly Greace

Tak, ujemny bilans kaloryczny to podstawa. Ja w ostatnich miesiącach trochę schudłam, ale do takiej fajnej wagi to brakuje mi z 5-7kg. Nie wiem czy to osiągnę bo jestem mało zdyscyplinowana i przede wszystkim gubi mnie słodkie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam to samo, właściwie całe dorosłe życie te 4-5 kg za dużo, ale nie moge się zawziąć porządnie. Jeszcze stary mi utrudniunia bo co chwilę znosi słodycze albo zamawia jedzenie na dowóz. On może jeść co chce i nie tyje, kur** jakie to życie jest niesprawiedliwe Pamiętam że jeszcze przed pierwszą ciążą chciałam zrzucić z 5kg żeby mieć lepszą wagę startową, oczywiście nic z tego nie wyszło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Eceea]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;87844425]Albo nerwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE];(

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

Mam to samo, właściwie całe dorosłe życie te 4-5 kg za dużo, ale nie moge się zawziąć porządnie. Jeszcze stary mi utrudniunia bo co chwilę znosi słodycze albo zamawia jedzenie na dowóz. On może jeść co chce i nie tyje, kur** jakie to życie jest niesprawiedliwe Pamiętam że jeszcze przed pierwszą ciążą chciałam zrzucić z 5kg żeby mieć lepszą wagę startową, oczywiście nic z tego nie wyszło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Piąteczka, mamy pod tym względem dużo wspólnego

Btw. Mamy w mieście taka super cukiernię, która co czwartek ma w ofercie pączki. Ale to nie są pączki, to jest po prostu kosmos, poezja, sztos. Wyobraźcie sobie duże puchate pączki całe naładowane mascarpone albo bitą śmietaną z Oreo! I oczywiście ja zwykle w czwartek jednego lub dwa takie pączki konsumuję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lilianna90]

Napisane przez Faiza

1,58m. Będę się musiała pilnować trochę w tej ciąży, nie dam rady zawziac się jak agadzie potem w ogóle od razu mi się zrobił ciążowy brzuszek, cycki takie że nie mieszczę się w koszulkach które nosiłam jeszcze będąc w 7msc.



Oh jak ja zazdroszczę! Bardzo bym chciała ten kitchen helper ale nie wiem gdzie miałabym go trzymać, już krzesełko nam zajmuje dużo miejsca. Na dodatek mała się boi blendera i miksera

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

Mój też się bał do niedawna blendera, miksera, odkurzacza, jak włączałam to zaczynał płakać. A teraz jak włączam to tańczy

[agadzie]

Napisane przez Lilly Greace

Piąteczka, mamy pod tym względem dużo wspólnego

Btw. Mamy w mieście taka super cukiernię, która co czwartek ma w ofercie pączki. Ale to nie są pączki, to jest po prostu kosmos, poezja, sztos. Wyobraźcie sobie duże puchate pączki całe naładowane mascarpone albo bitą śmietaną z Oreo! I oczywiście ja zwykle w czwartek jednego lub dwa takie pączki konsumuję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Omnomnom....
Ja też jestem pies na słodycze, kocham! Ale no, chwilowa abstynencja. Już niedługo, ale i tak będę ograniczać, powiedzmy w sobotę albo niedzielę będę miała dzień rozpusty, a reszta tygodnia jak do tej pory...ale będzie ten komfort że jak mnie tak bardzo przypili na słodkie to będę mogła sięgnąć po coś malutkiego ...no chyba że wpadnę do Lilly na pączki to będzie w czwartek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez Lilly Greace

Piąteczka, mamy pod tym względem dużo wspólnego

Btw. Mamy w mieście taka super cukiernię, która co czwartek ma w ofercie pączki. Ale to nie są pączki, to jest po prostu kosmos, poezja, sztos. Wyobraźcie sobie duże puchate pączki całe naładowane mascarpone albo bitą śmietaną z Oreo! I oczywiście ja zwykle w czwartek jednego lub dwa takie pączki konsumuję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pisz tu o takich rzeczach Ja zadko kiedy grzeszę.
Miałam glukoze i insulinę robić w marcu, a tu korona i nadal czekam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez Eceea

;(

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

Zle wybrałam to mam, nie ma się co smutac.

Dobrze, że z małym lepiej. Oby nigdy więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misha_]

Ja biednie napisze tylko, że chce kebaba dobrego ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martita_2012]

Napisane przez Lilly Greace

Piąteczka, mamy pod tym względem dużo wspólnego

Btw. Mamy w mieście taka super cukiernię, która co czwartek ma w ofercie pączki. Ale to nie są pączki, to jest po prostu kosmos, poezja, sztos. Wyobraźcie sobie duże puchate pączki całe naładowane mascarpone albo bitą śmietaną z Oreo! I oczywiście ja zwykle w czwartek jednego lub dwa takie pączki konsumuję...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, co to za cukiernia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez Martita_2012

O, co to za cukiernia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pani K

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martita_2012]

Napisane przez Lilly Greace

Pani K

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki, jeszcze tam nie trafiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxKasiax]

Wczoraj zrobiłam sobie jadłospis narazie na 3 dni i mam zamiar się go trzymać. Także od Dzisiaj zaczynam nie od poniedziałku, bo to nigdy się nie udaje tylko przeraza mnie wizja przygotowywania śniadań i kolacji dla 3 albo 4 osób z osobna, tzn. mały może jeść to co ja a starsze chłopaki pewnie nie będę chcieli więc będę musiała im robić coś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Napisane przez xxKasiax

Wczoraj zrobiłam sobie jadłospis narazie na 3 dni i mam zamiar się go trzymać. Także od Dzisiaj zaczynam nie od poniedziałku, bo to nigdy się nie udaje tylko przeraza mnie wizja przygotowywania śniadań i kolacji dla 3 albo 4 osób z osobna, tzn. mały może jeść to co ja a starsze chłopaki pewnie nie będę chcieli więc będę musiała im robić coś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam ten sam problem.. no i za dużo słodkiego w domu. Trzeba wyjeść przed rozpoczęciem diety. Żeby nie kusiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Hmmm... To tylko ja nie robię żarcia dla starego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misha_]

Napisane przez Elsabel

Hmmm... To tylko ja nie robię żarcia dla starego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja gotuję dla 3. Chyba że mamy ochotę na coś extra to zawsze coś w zamrażarce jest. Np wczoraj mlody jadł rosół z kasza gryczana ale dorzuciłam buraka więc wyszła buraczkowa. Jeżeli tz nie chce czegoś jeść to w jego interesie jest zrobic sobie coś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Napisane przez Elsabel

Hmmm... To tylko ja nie robię żarcia dla starego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja robię obiad tylko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez Elsabel

Hmmm... To tylko ja nie robię żarcia dla starego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio jakoś tak więcej gotuję, ale przez długi czas też nie robiłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Napisane przez Elsabel

Hmmm... To tylko ja nie robię żarcia dla starego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale że robisz obiad tylko dla siebie i młodej?

My gotujemy razem, w sensie raz ja raz on, ale zawsze dla każdego. Czasem on mi coś zrobi na śniadanie, czasem ja jemu. No generalnie raczej po partnersku

[Elsabel]

Śniadania i kolacje robię dla siebie i młodej, obiady różnie, raczej stawiam na szybkie potrawy typu placki warzywne, naleśniki, warzywa na patelnię z ryżem lub makaronem, zupy. TŻ woli mięso, więc musi sam sobie zrobić albo zamówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Napisane przez Elsabel

Śniadania i kolacje robię dla siebie i młodej, obiady różnie, raczej stawiam na szybkie potrawy typu placki warzywne, naleśniki, warzywa na patelnię z ryżem lub makaronem, zupy. TŻ woli mięso, więc musi sam sobie zrobić albo zamówić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Mała mięsa nie lubi?

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[ania_mala]

Ja tylko dla młodego oddzielnie gotuję, czasem mniej po prostu przyprawiam. Problemem będą obiady,jeśli narzucę sobie jakąś zbyt szaloną dietę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez smerfetk_a

A Mała mięsa nie lubi?

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Lubi, ale ja nie lubię mięsa przygotowywać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

No u nas nikt nie lubi mięsa przygotowywać, ale wyjścia nie ma. Młody marudzi jak mu mięsa nie zaserwujesz. On potrafił zjeść obiad w szkole, u babci i jeszcze w domu. Dobrze, że dużo się rusza by byłby pewnie niezłą kluchą

[smerfetk_a]

Też nie lubię w mięsie grzebać ale cóż...

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[AgataAgata9090]

Napisane przez Elsabel

Ćwiczyłam regularnie, ale teraz mi basen i siłkę zamknęli, a w domu nie umiem się zmotywować, więc został mi tylko rower z aktywności fizycznej. Diety nie trzymałam, często coś podjadałam, słodycze też, więc waga stała w miejscu. Jak zaszłam w ciążę to straciłam apetyt i wtedy dopiero waga poszła w dół. Wychodzi na to, że ćwiczenia to tylko dodatek, a podstawą jest jednak mniej żreć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo ciężko jest się zmotywować w domu. Pamiętam jeszcze przed ciążą jak próbowałam coś ćwiczyć z Chodakowską. Po 15 minutach mi się odechciewało...
Najlepiej tak jak mówisz mniej żreć.. coś w tym jest bo pamiętam etap gdzie mało jadłam (stres) i traciłam kg. Teraz jednak ciężko jest mi się oprzeć a przedewszystkim pokochałam słodycze. Codziennie jem coś słodkiego gdzie zawsze się śmiałam (przed ciążą), że ze słodyczy kocham tylko kiełbasę hehe..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez Martita_2012

Mój kocha blender, mikser, suszarkę do włosów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I oczywiście 2 nasze odkurzacze po prostu kocha nad życie

To z kolei Marcel się boi blendera i miksera. Aaa i młynka do kawy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez Elsabel

Mam to samo, właściwie całe dorosłe życie te 4-5 kg za dużo, ale nie moge się zawziąć porządnie. Jeszcze stary mi utrudniunia bo co chwilę znosi słodycze albo zamawia jedzenie na dowóz. On może jeść co chce i nie tyje, kur** jakie to życie jest niesprawiedliwe Pamiętam że jeszcze przed pierwszą ciążą chciałam zrzucić z 5kg żeby mieć lepszą wagę startową, oczywiście nic z tego nie wyszło...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam kiedyś chłopaka który jadł ogromne ilości jedzenia a wyglądał jak patyczak także może ma dobre geny Twój mąż..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez agadzie

Omnomnom....
Ja też jestem pies na słodycze, kocham! Ale no, chwilowa abstynencja. Już niedługo, ale i tak będę ograniczać, powiedzmy w sobotę albo niedzielę będę miała dzień rozpusty, a reszta tygodnia jak do tej pory...ale będzie ten komfort że jak mnie tak bardzo przypili na słodkie to będę mogła sięgnąć po coś malutkiego ...no chyba że wpadnę do Lilly na pączki to będzie w czwartek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jak dajesz radę wytrzymać bez słodyczy? Kupujesz lub robisz jakieś zdrowe zamienniki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Napisane przez Elsabel

Hmmm... To tylko ja nie robię żarcia dla starego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja od zawsze robiłam obiad dla nas obojga. No chyba, że nie ma obiadu i późno wracamy do domu to ja sobie robię np warzywa na patelnię a mój tż sam sobie robi co tam chce. A kiedy mam czas żeby zrobić obiad to robię dla nas obojga. Teraz jesteśmy podporządkowani małemu i gotuję z przepisów alantkowe jakieś żarło które nam nie smakuje a Marcel i tak nie chce tego jeść ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

Napisane przez AgataAgata9090

Bo ciężko jest się zmotywować w domu. Pamiętam jeszcze przed ciążą jak próbowałam coś ćwiczyć z Chodakowską. Po 15 minutach mi się odechciewało...
Najlepiej tak jak mówisz mniej żreć.. coś w tym jest bo pamiętam etap gdzie mało jadłam (stres) i traciłam kg. Teraz jednak ciężko jest mi się oprzeć a przedewszystkim pokochałam słodycze. Codziennie jem coś słodkiego gdzie zawsze się śmiałam (przed ciążą), że ze słodyczy kocham tylko kiełbasę hehe..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

To z kolei Marcel się boi blendera i miksera. Aaa i młynka do kawy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Ja miałam kiedyś chłopaka który jadł ogromne ilości jedzenia a wyglądał jak patyczak także może ma dobre geny Twój mąż..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

To jak dajesz radę wytrzymać bez słodyczy? Kupujesz lub robisz jakieś zdrowe zamienniki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

Ja od zawsze robiłam obiad dla nas obojga. No chyba, że nie ma obiadu i późno wracamy do domu to ja sobie robię np warzywa na patelnię a mój tż sam sobie robi co tam chce. A kiedy mam czas żeby zrobić obiad to robię dla nas obojga. Teraz jesteśmy podporządkowani małemu i gotuję z przepisów alantkowe jakieś żarło które nam nie smakuje a Marcel i tak nie chce tego jeść ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może spróbuj dawać małemu to co Wy zwykle jecie bo po co robić coś co nie smakuje waszej trojce:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Napisane przez N4TI

Może spróbuj dawać małemu to co Wy zwykle jecie bo po co robić coś co nie smakuje waszej trojce:p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My jemy zazwyczaj jakieś proste dania typu filet z piersi z kurczaka, ziemniaki, surówka, dorsz smażony w panierce, gulasz z mięsem z indyka itp. Polska kuchnia. Problem w tym, że on nie umie/nie chce jeść mięsa. Jedyne mięso jakie akceptuje i zje to pulpety w sosie koperkowym. Już nie wiem serio co robić by się nauczył. Codziennie daję mu kawałek ugotowanego mięsa np z kurczaka i nie chce. Nawet mu parówki kupiłam i też nie chce🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxKasiax]

Napisane przez Misha_

Ja gotuję dla 3. Chyba że mamy ochotę na coś extra to zawsze coś w zamrażarce jest. Np wczoraj mlody jadł rosół z kasza gryczana ale dorzuciłam buraka więc wyszła buraczkowa. Jeżeli tz nie chce czegoś jeść to w jego interesie jest zrobic sobie coś innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobry sposób chyba wprowadze też takie rozwiazanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez smerfetk_a

Też nie lubię w mięsie grzebać ale cóż...

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Dlatego my z małą jemy mięsne obiady rzadko, tak z 2-3 razy w tygodniu i wg większości opracowań to jest wystarczająco. Jak TŻ ma kaprys jeść mięso codziennie to niech sam sobie robi albo bierze na wynos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz