2016-11-03, 18:06 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 3
|
Strach przed kobietami
Witam. W sumie to nie jestem kobietą, ale mój problem związany jest z kobietami tak więc mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowany za to że wybrałem sobie akurat to miejsce w internecie
Te długie jesienne i samotne wieczory skłoniły mnie do refleksji nad jakością mojego dość marnego życia, a konkretnie nad tytułowym problemem. Na początek cośtam o mnie. A więc mam niemal 20 lat, chodzę do technikum informatycznego. Mamy tu oczywiście zredukowany kontakt do minimum z płcią przeciwną (jak sobie myślę to może nawet wybór tej szkoły był podyktowany moimi lękami, ale po tych prawie czterech latach już nie pamiętam). Oczywiście poza szkołą też nie ma mowy o żadnych dziewczynach. A powodem tego jest moja reakcja na przedstawicielki płci przeciwnej. Wystarczy, że zobaczę, jak któraś z nich przypatruje się mi to już mam przyslowiowe "pelne gacie" (ze strachu oczywiście!). Dodatkowo moją twarz oblewa rumieniec i jednym ratunkiem jest ucieczka, co często prowadzi do dość komicznych sytuacji. O rozmowie nie ma nawet mowy, sam z siebie nie wyduszę słowa (chociaz przez okres szkoly sredniej mialem moze ze dwie takie proby. Tak, to sie moze wydawac niemozliwe dla typowego nastolatka). W gimnazjum, jak jeszcze mialem dziewczyny w klasie to jakos z tym kontaktem bylo, ale poza szkola tez zero. Teraz sytuacja sie nie poprawila. Kolegow niby mam, czasem sie gdzies wyjdzie, ale przewaznie siedze w domu i fantazjuje, ze fajnie byloby byc normalnym. Dodatkowo w domu sytuacji nie poprawiaja rodzice, ktorzy sie dopytuja niemal nieustannie czy kogos mam, a jak nie to dlaczego, czy wszystko jest ok, dlaczego nie wychodze na imprezy itd. Jak byście zareagowały na podobnego kolesia? A może znacie kogoś takiego, kto jeszcze dodatkowo sobie z taką przypadłością poradził? Podkreślam, że to nie jest żaden fake temat, chociaż żeby mieć podobne problemy do moich to trzeba mieć naprawdę cholernie dużo szczęścia. Pozdrawiam cieplusio Edytowane przez Dannyz Czas edycji: 2016-11-03 o 18:08 |
2016-11-03, 18:09 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Jakbym zareagowala na lekliwego chlopaka? Ominela i poszla dalej zeby nie przestraszyc Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-11-03, 18:38 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Na pewno nie pomagasz sobie obracaniem się w męskim towarzystwie. Naturalne dla społeczeństwa jest środowisko mieszane i powinieneś szukać kontaktu z takim właśnie środowiskiem.
Musisz nawiązać kontakty z dziewczynami, oczywiście najpierw wyłącznie koleżeńskie, i przekonać się, że one funkcjonują bardzo podobnie do chłopaków, mają podobne problemy w codziennym życiu, podobny sposób myślenia i niewiele się od nich różnią. Jeśli będziesz traktował dziewczyny jako jakąś tajemniczą "płeć przeciwną", to nigdy tego swojego lęku nie pokonasz... |
2016-11-03, 18:54 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Niestety nie ma innego sposobu, niż zmuszenie się do przełamywania lęku niejako "terapią szokową", czyli szukaniem kontaktu z dziewczynami, jak najczęstszym rozmawianiem z nimi, poznawaniem nowych. Mnie bardzo udało się zmniejszyć mój strach przed płcią przeciwną (czyli w moim przypadku chłopakami) "zmuszaniem' się do rozmowy i jakiegokolwiek kontaktu z chłopakami z roku (w szalonej liczbie dwóch, ale zawsze), z innymi których gdzieś tam poznałam, a także chodzeniem na randki (tu pomogły portale randkowe). Na początku było tragicznie i nieraz najadłam się wstydu, kiedy na randce ledwo potrafiłam wydusić z siebie parę zdań, ale po pewnym czasie człowiek się oswaja i jest coraz lepiej. |
|
2016-11-03, 20:52 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 184
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Przestań traktować kobiet jako potencjalnych partnerek, tylko zacznij jak zwykłe "kumpele" moze to ci pomoze. |
|
2016-11-03, 22:01 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 608
|
Dot.: Strach przed kobietami
Ma nieśmiałosc zakładam .
Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2 |
2016-11-03, 22:06 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Strach przed kobietami
Mam kolege 26 lat nie miał nigdy dziewczyny, bał sie kobiet juz od 8 miesiecy w związku!! Na każdego przyjdzie czas. Moj chłopak też na poczatku był niesmiały ale teraz troche mniej! On ma niesmiałosc do kobiet.
|
2016-11-04, 07:01 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: Strach przed kobietami
Sprobuj gadac z dziewczynami najpierw przez internet, a potem w realu. No i wyluzuj.
Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka |
2016-11-04, 08:33 | #9 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Strach przed kobietami
Nie ma innej rady, jak oswajać się z kobietami. Można najpierw przez net, można nawet w jakichś grach (tak sobie myślę, że w mojej gildii w world od warcraft jest ogromna większość facetów i tak było w każdej gildii w jakiej byłam, a rozmowy z tymi facetami sprawiły, że się zdecydowanie ośmieliłam i teraz odnajduję się wśród panów zupełnie naturalnie ). Potem na żywo jest łatwiej.
Można się spotykać z ludźmi w mieszanym towarzystwie, w większej grupie, bo interakcja sam na sam z kobietą jest bardziej wymagająca. |
2016-11-04, 15:25 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
To pewnie zależy też trochę od typu osobowości, ale ja czuję się zdecydowanie pewniej i bezpieczniej w czasie rozmowy sam na sam. |
|
2016-11-04, 15:46 | #11 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Strach przed kobietami
Wiesz, początkowo mógłby nawet w tej grupie nie rozmawiać z kobietami, ale oswoiłby się może z ich obecnością i zobaczył, że nie są jakieś straszne
|
2016-11-04, 16:47 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Strach przed kobietami
pamietaj, ze kobiety to tez ludzie - nie traktuj kazdej jako potencjalnej partnerki i znajdz sobie kilka kolezanek. mozesz zapisac sie na jakies kolo zainteresowan, np rysunek czy koedukacyjne zajecia sportowe poza szkola i zaczac obracac sie w mieszanej grupie
|
2016-11-05, 09:02 | #13 | |||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 221
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cieplusio? W każdym razie powodzenia! |
|||||||
2016-11-05, 13:16 | #14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Chyba, że ktoś lubi być mimozą i dobrze się z tym czuje... Na pewno życie takiej osoby będzie trudniejsze, ale, jeśli ktoś świadomie to akceptuje - ma do tego prawo i to też jest niezależne od płci. |
|
2016-11-05, 15:23 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Myślę, że to nie są stereotypy "genderowe", tylko coś, co jest naturalne, a natury nie oszukasz, natury nie przegłosujesz, i nawet jeśli 100% ludzi będzie twierdzić, że a jest b, to a zostanie a. Każda płeć ma swoje unikatowe cechy, charakterystyczne dla niej. Nie ma sensu ujednolicania mężczyzn i kobiet, tak jak chcą tego szalone feministki. To, że jesteśmy różni doskonale nas dopełnia. Oczywiście, że i dla kobiety łatwiej jest w świecie, gdy przejmie trochę cech charakterystycznych dla mężczyzn (odwaga, pewność siebie), ale nie wyobrażam sobie tego w bliższej relacji. Wolałbym mieć jednak kobietę, niż mężczyzno-podobną istotę . Co do autora.. Mając 16 lat miałem podobny problem. Sęk w tym, żebyś nie myślał - tak jak to zostało wspomniane wcześniej - o dziewczynach, jako potencjalnych partnerkach. Da się z nimi pogadać o głupotach, pośmiać itd. Mi pomogło pójście do pracy, gdzie pracowało się z młodymi ludźmi, głównie z dziewczynami. Na początku same zagadywały (bo głupio pracować, i nic nie mówić - a ja tak robiłęm ), a potem to już naprawdę.. Nic trudnego. Podchodzisz z uśmiechem i pytasz.. O, właśnie. Wystarczy, że zadasz dziewczynie pytanie, a ona resztę zrobi. No chyba, że trafisz na kompletnie niezainteresowaną nawet rozmową, ale wtedy to nie jest Twoja wina. Tak czy siak, bez próbowania dalej będziesz stał w miejscu i myślał o tym, jak Twoje życie jest bezsensowne. |
|
2016-11-05, 15:30 | #16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
|
|
2016-11-05, 15:54 | #17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Strach przed kobietami
Kolejny manifest braku argumentów i bezsilności.. Osoby takie, jak Ty, zwykły stygmatyzować, etykietować osoby pojedynczymi słówkami typu ; seksista, szowinista, rasista, ksenofob, homofob itd... Zazwyczaj to ignoruję, bo właśnie - szkoda dyskutować, ale dla Ciebie niech będzie wyjątek. Najpierw wkleję Ci definicję z wikipedii (nie jest to jakieś cudowne źródło, ale definicja jest w miarę trafna) :
" pogląd, że kobiety i mężczyźni nie są sobie równi lub że nie powinni posiadać równych praw. Zazwyczaj sprowadza się do âwiary w wyższość mężczyzn i wynikających z niej dyskryminujących zachowań wobec kobietâ Jestem ciekaw, jak moja wypowiedź spełnia warunki "seksizmu". Polecam czasem dostrzec coś innego, poza czubkiem własnego nosa i bezkrytycznej wierze, że wszystko, co nie jest zgodne z Twoimi poglądami, jest atakiem na Ciebie. Ah.. PS. Faktycznie! Mój pogląd sprowadza się do tego, że nie jesteśmy równi - bo nie jesteśmy. Mężczyźni na ogół są silniejsi fizycznie, a kobiety na ogół są bardziej odporne na ból. Mężczyźni na ogół są pewniejsi siebie, kobiety na ogół nie są. Wynika to z natury, a nie "genderowego" punktu widzenia, o zgrozo. W mitologii greckiej był taki człowiek - Prokrustes. Napadał on ludzi podróżujących do Aten. Swoje ofiary kładł na łóżku. Jeśli nogi wystawały poza te łóżko - obcinał je, jeśli natomiast nie dosięgały do końca łóżka - naciągał tak ciało, aby wszystko się zgadzało. To była prawdziwa równość. O to Ci chodzi? Jesteśmy nierówni biologicznie, intelektualnie, psychicznie i Bóg jeszcze wie jak. Równość prawna - jak najbardziej, ale nie wiem, jak chcesz wprowadzić równość biologiczną . Rozkażesz Bogu/naturze, abyśmy wszyscy byli tego samego wzrostu, tej samej inteligencji? No powodzenia. Pozdrawiam . Edytowane przez MarsjaszObdarty Czas edycji: 2016-11-05 o 15:59 |
2016-11-05, 16:01 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
W swoim post scriptum sam sobie przeczysz. Tak, ludzie są różni - dlatego tak samo są różne kobiety i różne mężczyźni, a nie są jakims jednolitym zbiorem "unikatowych" cech. Edytowane przez 201712242137 Czas edycji: 2016-11-05 o 16:08 |
|
2016-11-05, 16:06 | #19 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Hahaha... Super!
Cytat:
--> Cytat:
Też pozdrawiam! |
||
2016-11-05, 16:24 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Strach przed kobietami
Fakt, jestem skłonny przyznać, że słowo "unikatowe" zostało tutaj źle użyte, ale zaraz po nim podałem "charakterystyczne" - zatem można wywnioskować z kontekstu, o co mi chodziło, wystarczy odrobina chęci, ale domyślam się, że w sporach światopoglądów, z jednej i z drugiej strony tej chęci nie ma.
Co do reszty - jak już wspomniałem, definicja wikipedii idealna nie jest, bo samo twierdzenie, że jesteś równi (w oderwaniu od tego, że równi w prawach oczywiście) jest samo z siebie głupie i nieprawdziwe... Dalej - nigdzie nie pisałem, że kobiety są jakkolwiek gorsze od mężczyzn, czy nie powinny mieć równych praw. Uważam wręcz przeciwne w wielu przypadkach, ale nie będę się o tym rozpisywał, bo nie tego dotyczy przede wszystkim wątek, no i Twoje oskarżenia o mój rzekomy "seksizm". Prędzej o seksizm podejrzewałbym feministki . Cieszę się, że odniosłaś się do pierwszej części definicji (która jak już wspomniałem - jest co najmniej niefortunna). Reszta mogłaby sprawić problem, nieprawdaż? Pozdrawiam! |
2016-11-05, 16:42 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Odnioslam się też do post scriptum. |
|
2016-11-05, 16:48 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Dalej już nie zaśmiecajmy Autorowi wątku. Możesz założyć swój, o tych rzekomych różnicach i ich afirmacji. |
|
2016-11-05, 16:58 | #23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 13
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Tak, istnieje "spór", powstają jakieś genderyzmy, które próbują podważyć naturę powołując się na kulturę patriarchatu i ogólne na męski szowinizm, który jest dosłownie wszędzie, nawet w języku, np.w końcówkach zawodów (np. polityk, prezydent, minister). Samo istnienie sporu niczego nie potwierdza, możemy się spierać o to, czy Ziemia krąży wokół Słońca, czy odwrotnie (mimo że jest to już potwierdzone). Jednak, to ten "genderyzm" neguje coś, co od zawsze było uważane za normalne ( i naturalne), zatem to ci "genderyści" musza udowodnić, że tak jest, a tak nie jest. Onus probandi incumbit ei qui dicit non qui negat - jak to mawiali Rzymianie. Inaczej moglibyśmy bezkarnie i nieodpowiedzialnie zaprzeczać wszystkiemu. Zadziwiające jest to, że w praktycznie każdej kulturze i cywilizacji rola kobiet była wszędzie mniej więcej zgodna, tak samo rola mężczyzn. Nie wartościuję, czyja rola była "lepsza", bo każda była jednakowo ważna. Ale np. w większości plemion, państw, mocarstw - rządzili mężczyźni. Można podawać wyjątki jak np. germańskie plemię Sitonów, gdzie rządziła kobieta, albo te mityczne Amazonki. Cechy biologiczne uwarunkowały rolę w społeczeństwie. Każdy robił to, do czego miał najlepsze predyspozycje. Dlatego kobiety nie walczyły, bo były słabsze, dlatego mężczyźni nie opiekowali się dziećmi (tak, jak kobiety), bo nie mieli np. cierpliwości, zdolności do tego. AlaZala, chciałbym tylko zauważyć, że definicje o charakterze opisowym (jaką raczej jest definicja seksizmu wg wikipedii - wymienia cechy) mają sens, gdy się nie oddziela jednej reszty od drugiej. A co do zaśmiecania wątku - masz racje. Aczkolwiek to nie ja uległem fanatyzmowi i to nie ja dostrzegłem "seksizm" tam, gdzie go nie ma. Pozdrawiam . Edytowane przez MarsjaszObdarty Czas edycji: 2016-11-05 o 17:00 |
|
2016-11-05, 17:11 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Strach przed kobietami
Gdybyś trochę poczytał i zapoznal sie z owym strasznym genderyzmem, ktorego roznych teorii nie chcialo ci sie nawet zglebic, ale juz w wysmiewaniu go ci to bynajmniej nie przeszkadza, to nie byłoby to dla ciebie zadziwiające. Z mojej strony tez EOT, bo rzeczywiście rozwalamy wątek, a i mnie nie chce się tłumaczyć elementarych dla mnie rzeczy.
Edytowane przez 201712242137 Czas edycji: 2016-11-05 o 17:12 |
2016-11-05, 17:27 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Genderyzm |
|
2016-11-05, 17:27 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Strach przed kobietami
Zareagują bardzo prosto - wg schematu przyjętego od lat. Podświadomie oczekują, że umiesz działać, że umiesz zdobywać. Jeśli nie umiesz to niestety jesteś wybrakowanym ezgemplarzem, wręcz wykastrowanym facetem, pi*deczką.
Może to będzie "słodkie" dla jakiejś 17-latki, ale prędzej czy później, czyli w praktyce jak zaczniesz mieć te +20 lat, to nieumiejętność działania, brak pewności siebie (w kontaktach z kobietami) jest równoznaczne z tym, że ... nieprędko sobie por... Kobieta jest jak gąbka i jeśli Ty jesteś niepewny, przerażony to jakiekolwiek spotkanie będzie kończyło się tym, że ona będzie się czuła tak samo i ... szybko się zawinie, ucieknie byle dalej. Setki, tysiące kobiet są z facetami baranami, cymbałami, chamami, nie mającymi, wydawać by się mogło, nic do zaoferowania oprócz buractwa, ale ... wiesz co oni wszyscy mają, a czego Ty nie masz ? Umiejętność działania, wiercenia dziury w brzuchu, wzięcia tego co chcą, zdobywania. Nie piszę tego po to, aby Ci dokopać, no ale taka jest prawda, że o ile do nieśmiałej dziewczyny +20 prędzej czy później ktoś zacznie się "dobijać", o tyle dla faceta to jest jedna z najgorszych cech, w praktyce, w dużym stopniu odzierająca go z męskości. Zwłaszcza jeśli to jest typ nieśmiałości no trochę taki już ... chorobowy. Zwłaszcza w Polsce gdzie podział na "mężczyzna działa", "kobieta siedzi w wierzy" jest dalej bardzo silny. Nie piszę tego, aby Ci dokopywać. Masz dopiero 20 lat, ALE jeśli nic nie będziesz robić to za jakiś czas będziesz miał 25 lat, 30 lat i Twój problem będzie się pogłębiał. Gdybym miał postawić diagnozę , to bym powiedział, że cierpisz na to, na co cierpi spora grupa młodych chłopców. Wyobrażają sobie, że dziewczyny to księżniczki, królowe i tak należy się z nimi obchodzić Do tego dorzuć duży "kredyt" za wygląd, krągłości i nagle się okazuje, że ty jesteś "TU", a dowolna dziewczyna jest 10 km wyżej / ponad Tobą. Jesteś jak uniżony sługa, nie mający nic do zaoferowania. Pierwszy krok to zdać sobie sprawę, że nie ma czegoś takiego jak księżniczki. Są normalne, zwyczajne osoby. Głupie, mądre, kretynki, dla których powinieneś być równorzędnym partnerem w czymkolwiek, a nie uniżonym sługą. Ty masz swoje hobby, one mają swoje. Ty masz swój wygląd, one mają swoje. Ty masz swój intelekt, swoje zaintersowania. Ty masz mieć swoje zdanie, one swoje. Gdy przestaniesz patrzeć na nie jak na księżniczki to nagle się okaże, że większość nich jest nudna, interesują się głupotami. Dokładnie tak samo jak faceci. Wtedy zauważysz, że nie jesteś gorszy, że nie musisz się kłaniać w pas gdy widzisz ładną dziewczynę. To m.in. innymi dlatego faceci, którzy mają wyrąbane, mają też dane . Dlaczego ? Bo właśnie są ponad tych "onieśmielonych", które boją się zrobić cokolwiek, aby nie urazić "księżniczki". ps. napisałeś, że chodzisz do technikum. Kiedy studia ? Wybierz takie gdzie proporcje będą bardziej wyrównane. to najłatwiejszy sposób, aby poznać koleżanki, kobiety. Samoczynnie zaczniesz z nimi być. Lubisz IT ? Cóż, możesz się tego uczyć sam, do tego niepotrzebne są studia. Zresztą, to czego się tam uczysz i tak jest przestarzałe w chwili gdy opuszczasz mury. IT to typowy samo-rozwój. ps2. Czy jesteś w czymś dobry ? Zacznij chodzi w miejsca, w których będziesz mógł to pokazać. Dla Ciebie będzie to naturalne, a dla wielu innych osób (w tym kobiet) będzie to "wow". Edytowane przez Gregorius_ Czas edycji: 2016-11-05 o 17:29 |
2016-11-05, 17:35 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
|
Dot.: Strach przed kobietami
|
2016-11-05, 17:43 | #28 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
Ale jednocześnie może pójść też na jakieś studia humanistyczne - takie, które nie angażują dużo czasu, a pozwalają poznać dużo koleżanek. |
|
2016-11-05, 18:43 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 191
|
Dot.: Strach przed kobietami
Zapisz się do wolontariatu. Mnie pomogło. A internet uważam za zło okropne. Poczujesz, że kontakt jest łatwiejszy niż w realu i net Cię pochłonie.
|
2016-11-05, 18:45 | #30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
|
Dot.: Strach przed kobietami
Cytat:
W dobie functional programming, baz danych noSql (denormalizacja) tworzenie abstrakcji jest zepchnięte na drugi, albo nawet trzeci plan. Nie potrzebujesz tworzyć pięknych, abstrakcyjnych otoczek, tak jak to się robiło jeszcze kilka lat temu, gdy z pietyzmem się tworzyło pierdyliardy klas abstrakcyjnych i interfejsów Z roku na rok coraz rzadziej używa się, niezbędnych jeszcze do nie dawna, róznorakich patternów, chociażby GOF (gang of four). Projekty coraz częściej sprowadzają się do tego, aby się ... skalowały jak najlepiej. Więc coraz więcej kręci się wokół cloudów, mikroserwisów i sprawiania, aby wszystko było do bólu proste, i coraz częściej backend wygląda tak, że masz jakiś tam controller, serwis i ... tyle. To jest bardzo prosta abstrakcja. Jasne, doceniam umiejętność abstrakcyjnego myślenia i rozpisania dowolnego zjawiska rzeczywistego bądź wirtualnego w jakiejś fajnej abstrakcji, ALE tego się możesz nauczyć albo w pracy, albo w domu (jeśli naprawdę masz do tego pasję). Nie potrzebujesz 5 lat chodzić, nikt od Ciebie nie wymaga papierów w tej materii. Wystarczy Ci jedna książka, trochę chęci. Pozostałe 5 lat możesz spędzić bardziej efektywnie, np. firma może Cię sama wyszkolić w wieku 20 lat, a potem popracujesz rok,dwa u nich i będziesz umiała 5x tyle co po 5 latach studiów. Ja w jednym projekcie komercyjnym nauczylem się więcej co przez 5 lat studiowania. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:23.