Mamy majowe 2019 - część VI

[sysa09]

Napisane przez sQuaara

Możliwe. Jak ma dobre ssanie a Ty laktacje to spokojnie
Sama widzisz :przybiera. Czyli się najada


My znów cały dzień na dworze... Pogoda piękna. Mała w body dł +spodenki. Synek na krótki rękaw, ja sandałki petarda..
Siła młodego muszę ściągać z podworka. Mój tata przyjechał to umyl nam auta to młody podstawil wszystkie swoje autka rowerki i inne ogrodowe cuda i myli godzinę


Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Hahaha, myli autka? Bomba Mega rozczulające

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez smerfetk_a

A ja myślałam że będę ostatnia U mnie podobnie czasowo, myślę że jest ok... Zobaczymy w przyszłym tygodniu ile przybrała

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Ty to w ogóle zaskoczyłaś wszystkich

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[AgataAgata9090]

Napisane przez sQuaara

Looo skąd się wzięło? ktoś jeszcze u Was ma? biedactwo...


Moja ma łzy... Tak wyje godzinami że już awansowała na dziecko z łzami...

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

I jak ją uspokajasz? Mój mały może miał dzisiaj z 3 drzemki 1,2 godzinne a tak to cały czas wisi mi na cycku. Kiedyś karmienie cyckiem wystarczyło. Usypiał i potrafił tak spać z 3 godziny. Dzisiaj ledwo co to odloze i już ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Agata byle przetrwać moje dzisiaj też marudne, wiszące na cycu albo po prostu się przytulające a drugi ma jakiś odchył i cały dzień skacze po nas, liże mnie, robi durne miny i nie chce jeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez AgataAgata9090

I jak ją uspokajasz? Mój mały może miał dzisiaj z 3 drzemki 1,2 godzinne a tak to cały czas wisi mi na cycku. Kiedyś karmienie cyckiem wystarczyło. Usypiał i potrafił tak spać z 3 godziny. Dzisiaj ledwo co to odloze i już ryk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jedno czy wisi na cycku i chce cycka i to wystarcza a drugie to moja panna która wyje niemiłosiernie i po ok 3-4 probscb pryz cycku robi sceny. Wtedy nic nie działa. Tzn najbardziej mąż... A tak to nic. Bujam tule jestem a ona płacze 10min, 2 nie, kolejne 3 płacze, 5 nie... I tak 2-3h

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[AgataAgata9090]

Napisane przez magda1706

Agata byle przetrwać moje dzisiaj też marudne, wiszące na cycu albo po prostu się przytulające a drugi ma jakiś odchył i cały dzień skacze po nas, liże mnie, robi durne miny i nie chce jeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hah podziwiam wszystkie z Was które mają 1+ dzieci. Mój malutki jak płacze jak go przebieram plus szczekajacy pies a ja mam ochotę uciekać

Teraz np śpi mi na cycku. Odloze to bo szykuje się kolacja i oczywiście będzie pobudka -.- masz rację: byle przetrwać, byle przetrwać... muszę sobie to powtarzać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez Elsabel

Ja już na porodówce, skurcze co 3 minuty, po drodze odpłynęły wody. Teraz już boli tak konkretnie.
Absolwentka, trzymać Ci miejsce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez xxKasiax

Jedziemy. Nagle skurcze co 4 Min 😱 trzymajcie kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Misha_

Dziewczyny lorod masakra, chyba wszystko co moglo sie nie uda to mi sie przytrafilo. Z dzidzia ok, ze mna troche gorzej. Rodzilam naturalnie ale opowiem jak juz zmartwychwstane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez xxKasiax

Julian 3720 g 52 cm urodził się o 9:11. Poród express 😁 na stojąco. Wszystko jest dobrze 👍 potem napisze więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Elsabel

Dziewczyny, pochwalę się i tutaj: urodziłam! Alicja 54 cm, 3200g urodzona o 10:00, poród sn, ale straszny... Jestem za miękka na takie sprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I nie poczekalyscie na mnie Gratuluję ❤️❤️❤️
My wróciliśmy do domu. Nadal mnie boli, ale nic regularnego. Może dziś 😁👶

[Elsabel]

Napisane przez AgataAgata9090

Hah podziwiam wszystkie z Was które mają 1+ dzieci. Mój malutki jak płacze jak go przebieram plus szczekajacy pies a ja mam ochotę uciekać

Teraz np śpi mi na cycku. Odloze to bo szykuje się kolacja i oczywiście będzie pobudka -.- masz rację: byle przetrwać, byle przetrwać... muszę sobie to powtarzać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo I podziwiam każdą kobietę, ktora po raz drugi decyduje się świadomie na poród. Ja to zrobiłam z niewiedzy i przeżyłam swój największy koszmar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86825986]I nie poczekalyscie na mnie Gratuluję ️️️
My wróciliśmy do domu. Nadal mnie boli, ale nic regularnego. Może dziś [/QUOTE]Cały dzień się nie odzywałaś, to myślałam że też już urodziłaś. Powiem Ci że personel w naszym szpitalu jest super Mnie ogarnęli to już z każdą dadzą radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

Uf, urodziny zaliczone, mogę rodzić! I następne zaproszenie na 31 maja, ale to tz już pójdzie bo z taką maluszką w tłum dzieci to niee. Albo zostanie z nią w domu a ja pójdę z Dominikiem zobaczymy. W ogóle młody ma nauczkę za niesłuchanie się mnie - włączyłam żelazko żeby przeprasowac spodnie i mówię mu że absolutnie ma nie dotykać. Oczywiście dotknął, ryk na cały dom, na szczęście niewielkie oparzenie ale wyglądało groźnie, już myślałam że nie pojedziemy z nim na urodziny tylko na IP. Ale popłakał, popłakał, i powiedział że już możemy jechać nałożyłam mu masc, przykleiłam przewiewny plasterek i pojechał, bawił się super, przy czym uwazal na rękę.
Ja zaraz chyba się kładę bo padam na pysk, wprawdzie siedziałam i wstawałam na przemian bo pozycji złapać nie mogę, pogadalam sobie z mamami innych dzieci z klasy młodego ale no zmęczona jestem. Oczywiście milion pytań ile jeszcze zostało, itd itd.

Jutro na dzialke jedziemy, młody dostanie swojego wieloryba na bańki mydlane, aż się nie mogę doczekać jak zobaczy



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Elsabel

Ja tak samo I podziwiam każdą kobietę, ktora po raz drugi decyduje się świadomie na poród. Ja to zrobiłam z niewiedzy i przeżyłam swój największy koszmar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Cały dzień się nie odzywałaś, to myślałam że też już urodziłaś. Powiem Ci że personel w naszym szpitalu jest super Mnie ogarnęli to już z każdą dadzą radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tam pierwszy poród miałam lajtowy więc łatwiej było mi się zdecydować na drugie dziecko ale że na stojąco urodziłaś, wow!! I nie przejmuj się że krzyczałas i tym co tam krzyczałas, one na pewno nie jedno słyszały jak się teraz czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez AgataAgata9090

Hah podziwiam wszystkie z Was które mają 1+ dzieci. Mój malutki jak płacze jak go przebieram plus szczekajacy pies a ja mam ochotę uciekać

Teraz np śpi mi na cycku. Odloze to bo szykuje się kolacja i oczywiście będzie pobudka -.- masz rację: byle przetrwać, byle przetrwać... muszę sobie to powtarzać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Obie z Magdą mamy chusty inaczej bym chyba nie ogarnęła... Plus ja mam męża w domu i żłobek..
Bez żłobka chylę czoła bo nie wiem jak to kobiety robią. A już jak ktoś ma dzieci rok po roku to już w ogóle


Padam. Znów się przeforsowalam... Kutfa no nie umiem leżeć i przeżywać tego połogu...latam z gowniakami po dworze cały dzień i dziś ledwo po schodach do sypialni weszłam... Pomijam że myślałam że krwawienie mi się kończy to nagle niczym środek @ :/ jutro coś poleze. Albo usiądę choć na chwilę dłuższą niż jedzenie w ciągu dnia...


Dobranoc!

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez Elsabel

Ja tak samo I podziwiam każdą kobietę, ktora po raz drugi decyduje się świadomie na poród. Ja to zrobiłam z niewiedzy i przeżyłam swój największy koszmar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Cały dzień się nie odzywałaś, to myślałam że też już urodziłaś. Powiem Ci że personel w naszym szpitalu jest super Mnie ogarnęli to już z każdą dadzą radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uwierz mi że bym chciała, bo mam już dość, nic się nie rozkręca a ja ledwo chodzę dzisiaj. FIFI chyba się tam rękami i nogami zapiera przed wyjściem.

[magda1706]

Napisane przez AgataAgata9090

Hah podziwiam wszystkie z Was które mają 1+ dzieci. Mój malutki jak płacze jak go przebieram plus szczekajacy pies a ja mam ochotę uciekać

Teraz np śpi mi na cycku. Odloze to bo szykuje się kolacja i oczywiście będzie pobudka -.- masz rację: byle przetrwać, byle przetrwać... muszę sobie to powtarzać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ktoś kiedyś pisał, żeby mieć z tyłu głowy, że to się wszystko kiedyś skończy, to wszystko minie. Noworodek się skończy, płacze, cycanie, potem pobudki w nocy.. Zaczną się inne rzeczy, ale te które przeżywamy teraz w końcu się kiedyś skończą. W gorsze dni ja od jakiegoś czasu włączam tryb "byle wszyscy przeżyli". Na drugi dzień się już zbieram do kupy

Napisane przez sQuaara

Obie z Magdą mamy chusty inaczej bym chyba nie ogarnęła... Plus ja mam męża w domu i żłobek..
Bez żłobka chylę czoła bo nie wiem jak to kobiety robią. A już jak ktoś ma dzieci rok po roku to już w ogóle


Padam. Znów się przeforsowalam... Kutfa no nie umiem leżeć i przeżywać tego połogu...latam z gowniakami po dworze cały dzień i dziś ledwo po schodach do sypialni weszłam... Pomijam że myślałam że krwawienie mi się kończy to nagle niczym środek @ :/ jutro coś poleze. Albo usiądę choć na chwilę dłuższą niż jedzenie w ciągu dnia...


Dobranoc!

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Ja mam chustę, męża i przedszkole
Ej weź Ty się ogarnij. Matka, jesteś potrzebna dzieciakom w full wersji, a nie ledwo zipiącej. Załatwisz się takim czymś mnie kręgosłup odmawia dzisiaj :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agadzie]

A mi spojenie..od rana, no po prostu nie mogę, ledwo co łażę, ale jak chwilę posiedzę to jest jeszcze gorzej.
Też lecę spać. Dobrej nocki, czekam na poranne wieści z naszego placu boju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;86826303]Uwierz mi że bym chciała, bo mam już dość, nic się nie rozkręca a ja ledwo chodzę dzisiaj. FIFI chyba się tam rękami i nogami zapiera przed wyjściem.[/QUOTE]Oj wierzę, do wczoraj miałam to samo Ale przyjdzie pora i na niego, już długo w brzuchu nie zabawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Ja właśnie się witam ze szpitala. Wyladowalam na sorze bo bardzo mi się słabo robiło i zaczęłam panikowac że to ta zatorowosc. I w sumie z jednej strony się cieszę bo w końcu ktoś mnie przebada pod kątem tej zatorowosci i zrobią mi dziś usg serca (leze na kardiologii) Powiem wam że płacze jak bóbr bo smutno mi że znowu będę bez małego a z drugiej strony się cieszę bo moje wątpliwości zostaną mam nadzieję rozwiane. W ogóle fajnie się na sorze zachowali bo jak zobaczyli wynik że mam zatorowosc to szybko wezwali kardiologa i zostałam przyjęta na oddział. Lekarz mówi że mam 2 dni urlopu i w poniedziałek zobaczą. Na pewno będą oglądać to badanie na płytce na którym wykryto rzekomą zatorowosc.
Na usg serca nic nie wyszło. Jedyne co to niedomykalność zastawki trójdzielnej ale kazał się tym nie przejmować.
Martwię się tez o pokarm. Dziś z cyckow bardzo mało mi leciało a nie mogę się teraz o tej godzinie odciągnąć bo leżę na sali z jakas starsza babka i niechce jej przeszkadzać wyciem laktatora. Obym tylko nie straciła pokarmu. Dziś najwyżej w dzień sumiennie będę te piersi stymulować.

Powiem Wam że moja matka na prawdę wzięła się w garść i zaczęła mi pomagać i mojemu tżtowi. Widzi że coś się dzieje ze mną nie tak i specjalnie wzięła tydzień wolnego żeby posiedzieć z małym i sie nim zajac. Az mi jej zal bo widze jaka jest zmeczona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez magda1706

Ktoś kiedyś pisał, żeby mieć z tyłu głowy, że to się wszystko kiedyś skończy, to wszystko minie. Noworodek się skończy, płacze, cycanie, potem pobudki w nocy.. Zaczną się inne rzeczy, ale te które przeżywamy teraz w końcu się kiedyś skończą. W gorsze dni ja od jakiegoś czasu włączam tryb "byle wszyscy przeżyli". Na drugi dzień się już zbieram do kupy Ja mam chustę, męża i przedszkole
Ej weź Ty się ogarnij. Matka, jesteś potrzebna dzieciakom w full wersji, a nie ledwo zipiącej. Załatwisz się takim czymś mnie kręgosłup odmawia dzisiaj :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez Elsabel

Ja tak samo I podziwiam każdą kobietę, ktora po raz drugi decyduje się świadomie na poród. Ja to zrobiłam z niewiedzy i przeżyłam swój największy koszmar.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Cały dzień się nie odzywałaś, to myślałam że też już urodziłaś. Powiem Ci że personel w naszym szpitalu jest super Mnie ogarnęli to już z każdą dadzą radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam takie same odczucia jak Ty. Nawet jeśli nie miałabym żadnych komplikacji po tym cc to nie wiem czy swiadomie zdecydowalabym się na kolejną ciążę. Dla mnie dzień porodu to trauma na długo. Nie wiem czy znioslabym kolejne godziny takich bóli, tego wszystkiego czego doświadczyłam. Wiem że tu dziewczyny miały gorsze porody niż ja ale widocznie jestem za cienki bolek jeśli chodzi o rodzenie dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez AgataAgata9090

Ja właśnie się witam ze szpitala. Wyladowalam na sorze bo bardzo mi się słabo robiło i zaczęłam panikowac że to ta zatorowosc. I w sumie z jednej strony się cieszę bo w końcu ktoś mnie przebada pod kątem tej zatorowosci i zrobią mi dziś usg serca (leze na kardiologii) Powiem wam że płacze jak bóbr bo smutno mi że znowu będę bez małego a z drugiej strony się cieszę bo moje wątpliwości zostaną mam nadzieję rozwiane. W ogóle fajnie się na sorze zachowali bo jak zobaczyli wynik że mam zatorowosc to szybko wezwali kardiologa i zostałam przyjęta na oddział. Lekarz mówi że mam 2 dni urlopu i w poniedziałek zobaczą. Na pewno będą oglądać to badanie na płytce na którym wykryto rzekomą zatorowosc.
Na usg serca nic nie wyszło. Jedyne co to niedomykalność zastawki trójdzielnej ale kazał się tym nie przejmować.
Martwię się tez o pokarm. Dziś z cyckow bardzo mało mi leciało a nie mogę się teraz o tej godzinie odciągnąć bo leżę na sali z jakas starsza babka i niechce jej przeszkadzać wyciem laktatora. Obym tylko nie straciła pokarmu. Dziś najwyżej w dzień sumiennie będę te piersi stymulować.

Powiem Wam że moja matka na prawdę wzięła się w garść i zaczęła mi pomagać i mojemu tżtowi. Widzi że coś się dzieje ze mną nie tak i specjalnie wzięła tydzień wolnego żeby posiedzieć z małym i sie nim zajac. Az mi jej zal bo widze jaka jest zmeczona

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Dzięki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Mam takie same odczucia jak Ty. Nawet jeśli nie miałabym żadnych komplikacji po tym cc to nie wiem czy swiadomie zdecydowalabym się na kolejną ciążę. Dla mnie dzień porodu to trauma na długo. Nie wiem czy znioslabym kolejne godziny takich bóli, tego wszystkiego czego doświadczyłam. Wiem że tu dziewczyny miały gorsze porody niż ja ale widocznie jestem za cienki bolek jeśli chodzi o rodzenie dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Babo, odciągaj jeśli masz ochotę, na pewno laktator nie chodzi tak głośno by kogoś obudzić. Biedactwo, strasznie Ci współczuję. Wracaj do zdrowka. I super, że mama pomaga ! Kciuki za wyniki, dawaj znać.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Agadzie, to jeszcze imprezę założyłaś z małym tak się zastanawialam czy zdążysz jeszcze pójść od kiedy jakiś czas temu napisałaś o tym zaproszeniu Boże, laski, co mnie dziś spotkało. Wzięliśmy Stasia na spacer około 17, wróciliśmy po 19. Mały nie zmrużył oka na spacerze co już było dziwaczne, potem w domu też jakoś długo go karmiłam, zasnąć nie chciał za bardzo. Zasnął w końcu około 21, a ja z nim jakoś około 22. Nie siedzialam, czy jest sens się kłaść bo byłam pewna, że max. O północy się obudzi na jedzenie. Spie, śpię, nagle się przebudzam podejrzanie zrelaksowana, patrzę na zegarek a jest po 2!!!!!! Spał od 21. To była moja najdłuższa przerwa w karmieniu i w ogóle w zajmowaniu się nim od porodu, byłam w szoku. Aż go obudziłam żeby go nakarmić. Oczywiście to pewnie jednorazowa akcja ale i tak jestem zachwycona xD właśnie go karmię a dziś w planach mamy wizytę u moich rodziców za miastem, znów na podwórku będzie dużo, zobaczymy czy znowu pospi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez magda1706

Ktoś kiedyś pisał, żeby mieć z tyłu głowy, że to się wszystko kiedyś skończy, to wszystko minie. Noworodek się skończy, płacze, cycanie, potem pobudki w nocy.. Zaczną się inne rzeczy, ale te które przeżywamy teraz w końcu się kiedyś skończą. W gorsze dni ja od jakiegoś czasu włączam tryb "byle wszyscy przeżyli". Na drugi dzień się już zbieram do kupy Ja mam chustę, męża i przedszkole
Ej weź Ty się ogarnij. Matka, jesteś potrzebna dzieciakom w full wersji, a nie ledwo zipiącej. Załatwisz się takim czymś mnie kręgosłup odmawia dzisiaj :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dbam o siebie... Najgorsze ze jak robię te rzeczy to świetnie się czuje.. Położyłam się uśpić maleho i organizm mi dał znać jak się czuje :/ gdyby było mi ciężko skosztować czy bujac młodego to bym oczywiście odpuscila...

Teraz będę wiedziała..

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Lilly Greace]

Sq, musisz więc oszczędzac się pomimo tego, że teoretycznie dobrze się czujesz w trakcie takiej dużej aktywności połóg to dziwny czas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

Lilly, ja bym się pewnie przestraszyła tego długiego snu i ewentualnego zjazdu cukru
Budzę małą i lecimy z cyckiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

U nas też cyckowanie. Przedtem ponad godzinę cycka, krzyk, cały oddział na nogach oczywiście i poszła flacha jeszcze. Maluuuutko ale jednak. A teraz 5 minut samego cycowania i śpi (nie ufam)
Laski, bolą was sutki?

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[xxKasiax]

Hej 🌹 właśnie się karmimy. Julian je bardzo spokojnie i długo 😄 Ale cholernie mnie boli macica jak on ssie 😕🤨
poza tym jest bardzo ciekawy świata 😉 leży sobie i ogląda co się wokół niego dzieje 😍 chyba inny całkiem charakterek jak starszy 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

Napisane przez sysa09

U nas też cyckowanie. Przedtem ponad godzinę cycka, krzyk, cały oddział na nogach oczywiście i poszła flacha jeszcze. Maluuuutko ale jednak. A teraz 5 minut samego cycowania i śpi (nie ufam)
Laski, bolą was sutki?

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

Bolą jak ją podłączam. Zn takie wrażliwe są, albo jak mocniej dotknę.
Ale wietrzę, mlekiem traktuję i lanoliną- na zmianę.

U nas dzisiaj noc taka sobie.
Olka cały dzień jechała na cycku, wieczorem i w nocy w sumie też, ale ciężko mi ją budzić : wierci się, kręci, swoimi śmiesznymi łapkami i nóżkami macha, minki robi, ale oczu to nie chcę otworzyć. ( Aż zaczęłam czytać o tych cukrach u noworodków, spytam się na obchodzie jak to u niej jest). Około 4 tak już się darła i nie chciała za Chiny ogarnąć cycka, więc zdesperowana poszłam po mm.
Zjadła 30 mm i zaraz będę ją budzić.
Musi jeść, bo jest chuda i na dodatek mi żółcieje. Boje się że dostanie tej żółtaczki i będziemy kiblować w szpitalu kolejne doby (

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez grejpfrutowa01

Lilly, ja bym się pewnie przestraszyła tego długiego snu i ewentualnego zjazdu cukru
Budzę małą i lecimy z cyckiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się nie wystraszyłam bo w sumie to jeden jedyny taki raz,normalnie je co 2, max. co 3 godziny, po prostu nie spał parę ładnych godzin pod rząd w ogóle, nawdychał się świeżego powietrza, przed snem jeszcze sporo sobie pojadł no to po prostu długo spał noworodek tez człowiek. Może ma to też związek z tym,że w dzień już chce krócej spać. Potem spał od 3 do 6.15 i właśnie go karmię. Także dzisiaj to jestem taka wyspana,że czuje się jak na jakimś all inclusive ;dd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez grejpfrutowa01

Bolą jak ją podłączam. Zn takie wrażliwe są, albo jak mocniej dotknę.
Ale wietrzę, mlekiem traktuję i lanoliną- na zmianę.

U nas dzisiaj noc taka sobie.
Olka cały dzień jechała na cycku, wieczorem i w nocy w sumie też, ale ciężko mi ją budzić : wierci się, kręci, swoimi śmiesznymi łapkami i nóżkami macha, minki robi, ale oczu to nie chcę otworzyć. ( Aż zaczęłam czytać o tych cukrach u noworodków, spytam się na obchodzie jak to u niej jest). Około 4 tak już się darła i nie chciała za Chiny ogarnąć cycka, więc zdesperowana poszłam po mm.
Zjadła 30 mm i zaraz będę ją budzić.
Musi jeść, bo jest chuda i na dodatek mi żółcieje. Boje się że dostanie tej żółtaczki i będziemy kiblować w szpitalu kolejne doby (

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To tak jak u mnie z tym podłączaniem.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

[grejpfrutowa01]

A propos podłączenia, to zastanawiam się, czy nie podłączyć się pod laktator.
Celem chociażby sprawdzenia ile ja tego mleka mam, to raz, dwa, w nocy mało poddała z jednej piersi, może by ją wyssać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez grejpfrutowa01

A propos podłączenia, to zastanawiam się, czy nie podłączyć się pod laktator.
Celem chociażby sprawdzenia ile ja tego mleka mam, to raz, dwa, w nocy mało poddała z jednej piersi, może by ją wyssać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Celem sprawdzenia to się nie podlaczaj
Lektator to żaden wyznacznik
Ja z synem sciagalam wielkie zero a Kamilem go 21 miesięcy.
Mleko się produkuje podczas gdy dziecko ssie. I jego ślina tak działa, i hormony szczęścia matki i ssanie i widok zapabh dziecka.
Przy laktatorze tego nie masz. Więc nie musi nic lecieć. I to zadeb wyznacznik. Nie rób sobie tego bo możesz jeszcze bardziej się nakręcić

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

[Elsabel]

Napisane przez sysa09

U nas też cyckowanie. Przedtem ponad godzinę cycka, krzyk, cały oddział na nogach oczywiście i poszła flacha jeszcze. Maluuuutko ale jednak. A teraz 5 minut samego cycowania i śpi (nie ufam)
Laski, bolą was sutki?

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka

Mnie już bolą sutki, a małą przystawiają mi położne i pilnują, żeby dobrze złapała.
Pierwsza noc za nami. Było ciężko, Ala cały czas chciała wisieć na cycku, przespałam może ze 2 godziny. Liczę że jak mąż przyjedzie ti się nią zajmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

Napisane przez sQuaara

Celem sprawdzenia to się nie podlaczaj
Lektator to żaden wyznacznik
Ja z synem sciagalam wielkie zero a Kamilem go 21 miesięcy.
Mleko się produkuje podczas gdy dziecko ssie. I jego ślina tak działa, i hormony szczęścia matki i ssanie i widok zapabh dziecka.
Przy laktatorze tego nie masz. Więc nie musi nic lecieć. I to zadeb wyznacznik. Nie rób sobie tego bo możesz jeszcze bardziej się nakręcić

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka

Dzięki. To się wstrzymam. Najwyżej zaraz małą podłącze do tego cycka z którego nie lubi jeść. Na siłę będzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xxKasiax]

Napisane przez Elsabel

Mnie już bolą sutki, a małą przystawiają mi położne i pilnują, żeby dobrze złapała.
Pierwsza noc za nami. Było ciężko, Ala cały czas chciała wisieć na cycku, przespałam może ze 2 godziny. Liczę że jak mąż przyjedzie ti się nią zajmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie wogole sutki nie bolą chociaż mały ssie bardzo dlugo i już wczoraj mleko plyneło. Pani polozna mówiła że bardzo szybko 👍 w nocy było ok. Pospałam 4 godz.
Jeśli chodzi o karmienie to mam dawać z 2-och piersi przy każdym karmieniu. 20 Minut z jednej i potem 20 min. z drugiej. Też tak karmicie?
I jeszcze jedno pytanie. Po tych 20 Minutach dać do odbicia i potem druga piers? Czy od razu zmienić na drugą?
Acha i jak on po tych 40 Min. dalej chce ssać to co zostawić czy kończyć. Bo on tak na spokojnie je i sobie przysypia ale ciągnie w między czasie.
Sorry że tyle pytań 😊😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sysa09]

Napisane przez grejpfrutowa01

A propos podłączenia, to zastanawiam się, czy nie podłączyć się pod laktator.
Celem chociażby sprawdzenia ile ja tego mleka mam, to raz, dwa, w nocy mało poddała z jednej piersi, może by ją wyssać...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Popieram Sq. Ja się wczoraj podłączyłam bo pierś mnie bolała i twardniala ale to tylko do uczucia ulgi. Super sprawa. Normalnie nie ma po co chyba.

Wysłane z mojego moto g(6) plus przy użyciu Tapatalka