Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 5.

[_vixen_]

Z drugiej strony w wielu krajach już otwierają szkoły, chyba w Niemczech, może u nas we wrześniu już jakoś to pójdzie. Jeszcze cztery miesiące w końcu.

[Linka25]

Napisane przez Marigold19

Chyba wszyscy jakoś dalismy się "zwariować" chociaż na chwilę koleżanka dezynfekowala buty od spodu, też jej przeszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, nie mylam zakupów ale płynu do dezynfekcji używałam już że 3 lata przed epidemią więc też się dałam ponieść panice, tylko przed wirusami w ogóle. Ten nie jest jakiś specjalny dla mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez stotek

Ja też chodzę cały czas do pracy, więc nie oszalałam, ogólnie prowadzę mało towarzyskie życie, więc wiadomo, ale pamiętam jeden weekend na początku, gdzie non stop siedziałam przed włączonym tv i oglądałam wiadomości... To był błąd. Od tego czasu już nie odpalam niusów, co trzeba to wiem z wizażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczęśliwie nie mam TV.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Napisane przez kaylla

Monia - moja siostra pracuje w sklepie spożywczym ala biedronka. Też sieciówka. Jedna kasjerka zachorowała - nie wiadomo gdzie, czy do sklepu ktoś przyniósł, czy gdzieś indziej się zaraziła. Wszystkie inne kasjerki wylądowały na kwarantannie i miały testy. Żadna się nie zaraziła, mimo, że pracowały razem na zmianie prawie do momentu, aż tamta zaczęła mieć objawy (w sobotę się źle czuła, to do pracy nie przyszła, ale pon-pt normalnie pracowała). Nie zaraziła się też dziewczyna, która z tą chorą codziennie dojeżdżała do pracy i z pracy samochodem.

A jeszcze dodam, że to były czasy, kiedy maseczki nie były jeszcze obowiązkowe. Ja osobiście myślę, że obecnie, przy nakazie noszenia maseczek itp, ryzyko zarażenia się w takiej galerii, jest bardzo niewielkie. W dodatku wcale nie sądzę, że ludzie się jakoś wielce na te galerie rzucą. Ok, jak ktoś będzie czegoś potrzebował, to pójdzie i kupi, ale raczej tak po prostu połazić ludzie nie będą chodzić, bo co to za przyjemność łazić cały czas w maseczce i rękawiczkach, nie móc sobie zrobić przerwy na kawę, lody itp.

No to nieźle, a przecież przebywały ze sobą po kilka godzin dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87815960]Ja też wychodzę i wychodziłam na spacery z dzieckiem nawet, jak nie było wolno. Pewnego dnia jak zobaczyłam, jaki jest blady to stwierdziłam, że po prostu musimy. Staram się podchodzić do tego racjonalnie, nie rozumiem od początku zakazu jazdy na rowerze czy wstępu do lasów. Uważam, że niektóre zakazy są bzdurne, bo są totalnie bezsensowne. Nie jestem jakaś przewrażliwiona na punkcie higieny, jak ktoś na mnie kaszlnął, to nie rozkminiałam pół dnia, czy mnie zaraził. Ale z drugiej strony myślę też, że dzięki temu dotychczasowemu lockdownowi uniknęliśmy masakry jak we Włoszech czy Hiszpanii. Teraz pozostaje chyba nauczyć się z tym wirusem żyć. Najbardziej bym chciała, żeby znaleźli skuteczny lek.
Wychodzenie z obostrzeń widzę natomiast jako jeden wielki chaos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Uważam dokładnie tak samo.

Teraz się jeszcze obawiam co z tymi wyborami, tj. tradycyjną formą, i czy luzowanie plus wybory, nie spowodują jakiegoś dużego wzrostu.

Bo to jest mega chaotyczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87816340]No ja z najbardziej zakażonego województwa a i tak to wychodzi jakiś nawet nie promil, tylko jeszcze coś mniejszego, co jest mniejsze? to jakoś 0,00005 wyszło

BTW, pytam męża: co jest mniejsze od promila?
Pół promila
Tośmy pogadali.
[/QUOTE]


Rozbawiło mnie to za bardzo.


Punkt bazowy. Jeśli 0,00005 to wartość to to będzie:
0,005 procenta
0,05 promila
0,5 punktu bazowego


Potem już są chyba ppm (czyli parts per milion), czyli 10^-6.


Nie nam 10^-5. Mówiłabym wtedy 50 ppm-ów po prostu i tyle.

[Linka25]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87816040]czytałam gdzieś prognozy, ze 8 na 10 osób zarazonych jest niezdiagnozowanych. Wciąż raczej maly %[/QUOTE]To swiadczyloby o wskazniku śmiertelności tego wirusa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ifinick]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87816455]No nie wiem, nam anglistka przesyła krótkie filmiki i mam wrażenie, że to więcej sensu niż te papiery, które musimy robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
moze rowniez byc pomocne

https://learnenglishkids.britishcouncil.org/
codziennie 0 10:00
https://www.youtube.com/watch?v=f1DCBvypjNw

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Limonka2738

Rozbawiło mnie to za bardzo.


Punkt bazowy. Jeśli 0,00005 to wartość to to będzie:
0,005 procenta
0,05 promila
0,5 punktu bazowego


Potem już są chyba ppm (czyli parts per milion), czyli 10^-6.


Nie nam 10^-5. Mówiłabym wtedy 50 ppm-ów po prostu i tyle.

Dzięki w życiu mi to nie było potrzebne do niczego.

[Linka25]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87816340]



No ja z najbardziej zakażonego województwa a i tak to wychodzi jakiś nawet nie promil, tylko jeszcze coś mniejszego, co jest mniejsze? to jakoś 0,00005 wyszło
[/QUOTE]
Bój się!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Linka25

Bój się!


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiem ci, że nogi mi się trzęsą bardzo niż kaczyńskiemu po operacji kolana

[megamag]

Napisane przez Marigold19

Chyba wszyscy jakoś dalismy się "zwariować" chociaż na chwilę

Mnie nie wzięło, więc zebrałam trochę opieprzu na wizażu w poprzednich wątkach, że wszystkich pozabijam.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez staska_stasia

Myślę, że na początku bardziej mi tego wszystkiego brakowało. W sumie długi czas miałam problem z wyjściem na rower, bo u mnie od czasu wypadku początek sezonu jest ciężki i wolę jeździć z kimś (potem, jak już się rozkręcę, to mogę jeździć sama). Ale jakoś się przełamałam, najpierw objeździłam wszystkie stare kąty, a w ten weekend zaczęłam eksperymentować z nowymi trasami.
Chciałabym posiedzieć wieczorem na Starym Mieście przy piwie ze znajomymi, albo pojechać z nimi w jakieś ciekawe miejsce. Teraz zrezygnowałam z majówki (oni pojechali) i zastanawiam się kiedy odważę się jechać z nimi. Poza tym chciałabym umówić się na ploty z koleżanką z pogotowia, ale to już wyższy poziom zagrożenia.

Ja też chciałabym tak zwyczajnie wyjść gdzieś, nawet sama, i posiedzieć na zewnątrz. Popatrzeć na ludzi. Pójść na imprezę. Do kina. Popracować poza domem. Pojechać gdzieś pociągiem i pozwiedzać. Jakoś mnie smucą ci ludzie w maskach, mimo że te stresy chyba puściły. Dzisiaj odkryłam mnóstwo fajnych miejsc w okolicy i takie mnie naszły myśli Ale jadąc dalej zauważyłam na oknie przy takiej drodze szybkiego ruchu uśmiech, który ktoś wykleił z papieru (szkoda, że moje okna wychodzą na nicość, bo też bym coś takiego zrobiła) <3 Od razu lepiej na sercu. Jeszcze trzeba trochę poczekać.

Napisane przez _vixen_

Z drugiej strony w wielu krajach już otwierają szkoły, chyba w Niemczech, może u nas we wrześniu już jakoś to pójdzie. Jeszcze cztery miesiące w końcu.

Nie wyobrażam sobie, żeby kolejny semestr miałby wyglądać tak, jak teraz.
Ciekawa jestem natomiast, czy jakieś uczelnie wyższe wykażą się większą elastycznością - może wreszcie pójdą na rękę studentom i nie będzie obowiązkowej obecności na jakichś wykładach, które można zrobić online. W ogóle niech się niektórzy walną w klatę i zastanowią, jak głupie obostrzenia powprowadzali właśnie w edukacji wyższej. Piszę to jako osoba, którą niespecjalnie to dotykało, bo nie byłam studentem roku, ale moi znajomi mieli różne przeboje.

[Limonka2738]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87816526]Dzięki w życiu mi to nie było potrzebne do niczego.[/QUOTE]


Widzisz, a teraz możesz brylować w na imprezach ciekawostką.

[andra]

Napisane przez _vixen_

Ciekawa jestem jak rodzice przerabiają z dziecmi już bardziej zaawansowana matematykę, chemię czy fizykę...

Lepiej chyba nie myśleć. Tylko w moim otoczeniu są osoby, które nie potrafią netta z brutto obliczyć (to chyba poziom podstawówki?), to o czym mowa w skali kraju i np. fizyce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Andra, 2 lub 3 klasa

[staska_stasia]

Napisane przez andra

Lepiej chyba nie myśleć. Tylko w moim otoczeniu są osoby, które nie potrafią netta z brutto obliczyć (to chyba poziom podstawówki?), to o czym mowa w skali kraju i np. fizyce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś w autobusie słyszałam rozmowę młodzieży maturalnej nt. matury próbnej. Laska miała 11 pkt na 50 możliwych i nie potrafiła obliczyć ile to procent. Poważnie takiej nie puściłbym na kasę do sklepu, ani w ogóle nie pozwoliła pracować w jakimkolwiek zawodzie, gdzie liczy się pieniądze od klientów

Natomiast moja koleżanka nie potrafi obliczyć czynszu najmu mając podaną stawkę za m2 i powierzchnię lokalu, że o przeliczaniu z hektarów (lub arów) na m2 nie wspomnę...

[Monia284]

No jest chaos z tym przesuwaniem etapów (człowiek nie czuje się do końca bezpieczny, bo skoro nadal jest podobna liczba chorych, był też rekord ofiar śmiertelnych i człowiek może się trochę obawiać skoro otwierają coś szybciej niż zakładali i po co im była ta tabelka hehe). No i zmienili sposób mówienia, bo wcześniej było mówione ciągle o zarażeniach i zgonach mimo że było oczywiste, że ludzie też zdrowieją, a teraz jest mowa bardziej o tych co wyzdrowieli, chociaż przecież oni cały czas byli i sytuacja z wirusem nadal jest średnia tak jak była w sumie. No ale ja naprawdę mam wrażenie że to przed wyborami. No i jak dla mnie za szybko otwierają galerie, no ale trudno będę pracować, jak się będzie uważać to może być ok W pociągu może gorzej, bo czasem ciężej zachować odstęp jak jedzie sporo osób, ale na szczęście jadę tylko 10-15 minut, więc nie jest źle.

Tak w ogóle grafik dostałam wieczorem jutro te 12 godzin (my często tak pracujemy i to daje więcej wolnych dni w miesiącu, teraz w maseczkach będzie ciężko, ale trudno nie mam na to wpływu), potem dzień wolny, potem 2 dni pracy ale bardziej już po 10-11 godzin. Niewiele mniej godzin, ale zawsze coś. Jutro i otwieram i sprzątam sklep i zamykam. Tak jak pisałam na 3 miesiące zmniejszają nam wynagrodzenie o 5 % i przez to też ilość godzin też nieznacznie. W tym miesiącu zamiast 160 godzin będziemy pracować 152 godziny. No i ok jak to ma im dać jakieś pieniądze których teraz potrzebują to ok. Wypłata jest średnia jak to w sklepie, ale czy 5 % w tą czy w tą to dalej będzie średnia. Nie odczuję tak bardzo. Podobno mogli obniżyć o 20 % ale nie chcieli obniżać tak dużo i fajnie

[Ashya_]

A ja patrzylam po sklepach to w mojej okolicy nie otwiera sie zaden sklep odziezowy... I na ciul mi te galerie jak wszystko w srodku bedzie dalej zamkniete.. I to nie tyle moje miasto co wszystkie sasiadujace oraz stolica slaskiego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[żurawinka]

W samym śląskim 130 zachorowań dzisiaj - bardzo dużo, myślałam że mazowieckie z powodu wielkości i tłumu ludzi będzie prowadzić Tymczasem też nie znam nikogo chorego, poza wizażankami.


Koleżanka jutro wraca do pracy w galerii, pierwsze tyg. były dla niej ciężkie bo chciała pracować, teraz już jej przeszło. Jutro zda relacje czy będzie jakieś zainteresowanie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez żurawinka

W samym śląskim 130 zachorowań dzisiaj - bardzo dużo, myślałam że mazowieckie z powodu wielkości i tłumu ludzi będzie prowadzić Tymczasem też nie znam nikogo chorego, poza wizażankami.


Koleżanka jutro wraca do pracy w galerii, pierwsze tyg. były dla niej ciężkie bo chciała pracować, teraz już jej przeszło. Jutro zda relacje czy będzie jakieś zainteresowanie.

Tu są duże źródła zakażeń na kopalniach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Niestety tam nie da się zachować żadnego reżimu sanitarnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Plus slask ma nieduzo mniej niz mazowieckie za to zageszczenie na m2, kopalnie, zaklady, huty to sa wielkie skupiska gdzie ciezko jakikolwiek rezim utrzymac, niestety i tu plus szpitale wirus wiedzie prym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

No ja mazowieckie, a pracuję w galerii właśnie w Warszawie, bo wiecie co pisałam. W poniedziałek zazwyczaj mały ruch, chyba że będzie trochę większy, bo długo ktoś nie kupował nowych rzeczy, a potrzebuje na wiosnę i lato. No ale zobaczymy jak będzie. Też Wam to jutro postaram się napisać jak było z tym. Postaram się też wcześniej położyć zaraz. Dobranoc

[squirrelqa]

Jakie macie przewidywania na datę otworzenia usług kosmetycznych (fryzjer, paznokcie)?

I pisał ktoś o korzystaniu z podziemia fryzjerskiego - jak to wygląda obecnie? Prywatnie w domu, a nie w salonie? Czy są chętni umawiać obce osoby, nie boją się jakichś prób kontroli?

[Ashya_]

Napisane przez squirrelqa

Jakie macie przewidywania na datę otworzenia usług kosmetycznych (fryzjer, paznokcie)?

I pisał ktoś o korzystaniu z podziemia fryzjerskiego - jak to wygląda obecnie? Prywatnie w domu, a nie w salonie? Czy są chętni umawiać obce osoby, nie boją się jakichś prób kontroli?

Mysle ze 11 lub 18 maja wejdzie ten 3 etap chyba ze chcą dojechac przedsiębiorców to otworza reszte bez salonów kosmetycznych, fryzjerow itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez squirrelqa

Jakie macie przewidywania na datę otworzenia usług kosmetycznych (fryzjer, paznokcie)?

I pisał ktoś o korzystaniu z podziemia fryzjerskiego - jak to wygląda obecnie? Prywatnie w domu, a nie w salonie? Czy są chętni umawiać obce osoby, nie boją się jakichś prób kontroli?

U mnie właśnie dzisiaj otwierają i mają zajęte terminy na kolejny miesiąc.

[Finlora]

Napisane przez squirrelqa

I pisał ktoś o korzystaniu z podziemia fryzjerskiego - jak to wygląda obecnie? Prywatnie w domu, a nie w salonie? Czy są chętni umawiać obce osoby, nie boją się jakichś prób kontroli?

Ja nie korzystam ale podejrzewam, że umawiają tak tylko stałe klientki.
Pamiętam jak moja kosmetyczka złamała nogę i była pół roku na zwolnieniu, to przyjmowała w domu stałe klientki, co do których miała pewność, że jej nie podkablują. Teraz pewnie jest podobnie.

[kaylla]

Napisane przez squirrelqa

Jakie macie przewidywania na datę otworzenia usług kosmetycznych (fryzjer, paznokcie)?

I pisał ktoś o korzystaniu z podziemia fryzjerskiego - jak to wygląda obecnie? Prywatnie w domu, a nie w salonie? Czy są chętni umawiać obce osoby, nie boją się jakichś prób kontroli?

Umawiają tylko stałe klientki, osoby, które znają. Część pewnie przyjmuje w domach, część przyjmuje w salonie, o ile prowadzi jednoosobową działalność i nie ma na maksa przeszklonej szyby itp. Krata z daleka wygląda na zamkniętą, drzwi zamknięte na klucz, żeby nikt nie wszedł, szyby zasłonięte o ile się da, żeby nikt przez okno nie podejrzał.

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87816375]Jaka nauka.. Dla mnie to nie jest żadna nauka, tylko wysyłanie zadań do przerobienia z dzieckiem przez rodzica.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]U nas trwa nauka online. Jest nowy plan lekcji, nauczyciel łączy się w tym czasie z dziećmi na whattsapie, nagrywa się na Youtube, podaje co mają po kolei pisać, pyta wybrane osoby O odpowiedź. Starają się. Ale z drugiej strony dzieci siedzą przed komputerem nawet 5 godzin praktycznie bez przerwy. To bardzo męczące dla nich. I niestety, ale po takiej sesji po południu nie każę już powtarzać niczego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

A ja dalej się zastanawiam, co z transportem publicznym. Ludzie wracają do pracy, otworzyli ponownie galerie i biblioteki, a w komunikacji miejskiej dalej ograniczenia są. No i niby dobrze, że są, ale z drugiej strony - jak ludzie mają do tej pracy dojechać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[encima]

W szkole mojej mamy korzystają z Discorda (nie jest to mój ulubiony program/platforma szczerze mówiąc, musiałam mamie pomagać i to była masakra). Nauczyciele wysyłają zadania przez dziennik albo Discorda i mogą się umawiać na lekcje z dziećmi na Discordzie. Oczywiście ok połowy dzieci zazwyczaj na te spotkania nie dociera. Dla nauczycieli ta sytuacja też jest męcząca, moja mama pracuje całymi dniami, przygotowuje, sprawdza i tak w kółko, od rana do wieczora i w weekendy - uczy w starszych klasach szkoły podstawowej, tak od 5 kl. Zadania też trzeba zadawać, żeby mieć jakieś oceny - chyba mało kto jeszcze wierzy w powrót do szkoły w tym roku szkolnym. Ogólnie sytuacja słaba dla wszystkich i myślę, że wszyscy by się ucieszyli z powrotu do zajęć stacjonarnych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez invisible_01

A ja dalej się zastanawiam, co z transportem publicznym. Ludzie wracają do pracy, otworzyli ponownie galerie i biblioteki, a w komunikacji miejskiej dalej ograniczenia są. No i niby dobrze, że są, ale z drugiej strony - jak ludzie mają do tej pracy dojechać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już pisałam, u mnie będzie to nierealne, mam 1 autobus co godzinę, zawsze był wypchany do granic, bo jeden z nielicznych ma bardzo, bardzo długą trasę jazdy, w jedną stronę 120 minut. I akurat na tej trasie jest wiele takich punktów, gdzie wsiada wielu ludzi.

Ten autobus w momencie dojechania do mojego przystanku już nie będzie mógł nikogo zabrać.
Pozostaje mi rower, aczkolwiek nie wiem, ile czasu by mi to zabrało. A tu Piontkowski ma w połowie miesiąca powiedzieć, jak ma opieka w szkołach w 1-3 wyglądać.