Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 5.

[Linka25]

Napisane przez wika82

Nawet pisałam o tym ze 3 tygodnie temu, to Chimay pisała, że nie ma za bardzo możliwości się zarazić, bo ktoś nam kaszlnie na włosy.


A słyszałam jak w radiu trycholog stanowczo twierdziła, że trzeba.


Nie wzięłam sobie tego do serca.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87779930]
o tym myciu ok każdym wyjściu włosów to już z miesiąc temu na tvpis mówili, bo moja mama tylko to ogląda i gadała [/QUOTE]

A potem się niektórzy dziwią, że reakcją na koronapanikę jest szydera. No jak się z tego nie nabijać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez khloe

Spoko, też bez objawów.
Wzięli go do szpitala na 2 tygodnie tylko dlatego, że musi mieć dializy. Po 2 tygodniach go wypuszcza onile wtedy będzie miał wynik negatywny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I oby tak zostało


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

To ja bym już dawno była łysa gdybym miała myć włosy po kazdym wyjściu. 2 razy dziennie z psami plus godzinny spacer. 3 razy dziennie myć włosy?

[ateris]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87780006]W Biedronce widziałam pół półki tych żelów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Aha czyli już minęło.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87779995]Ale hotele to nie tylko urlopy. Hotele to też praca za granicą, delegacje itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jakie delegacje? Telekonferencje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Linka25

Jakie delegacje? Telekonferencje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wszystko da się tak załatwić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87780030]Nie wszystko da się tak załatwić.[/QUOTE]No o ile się da jestem jak najbardziej za. Jeden z niewielu plusów z tej całej historii to będzie przechodzenie w kierunku telekonferencji. Mniejsze wydatki, mniejsze zanieczyszczenie, mniej czasu zmarnowanego na dojazdy.

[staska_stasia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87779995]Ale hotele to nie tylko urlopy. Hotele to też praca za granicą, delegacje itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Jeśli się nie mylę, to hotele dalej mogły świadczyć swoje usługi dla osób będących w delegacjach czy ogólnie wykonujących obowiązki zawodowe (kumpel jest serwisantem sprzętu laboratoryjnego, jeździ po całej Polsce i spać gdzieś musi, chociaż myślę, że i pod namiotem dałby radę )

Napisane przez ateris

A właśnie, szał na mini zele antybakteryjne w Rossmannie już minął i są normalnie dostępne?

Pytam z ciekawości, bo dawno nie byłam. Kupowałam je zanim, to stało się modne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żele są passe.
Teraz na topie maseczki i materiały na maseczki. Ogólnie mam wrażenie, że jak ktoś kupił hurtowo płyny i żele "bo sobie na nich dobrze zarobię", to jednak ten biznes już nie jest tak opłacalny, bo rynek się wysycił.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Myje owoce/warzywa bezposrednio przed przygotowaniem/zjedzeniem. Myje je w letniej wodzie. Nie chce nawet myslec, jak smakuja pomidory sparzone wrzaca woda. No i nie boje sie koronawirusa na tyle, zeby swoje zycie w 100% do niego dostosowac. Do sklepu wchodze ze zdezynfekowanymi rekami i raczka od wozka, i tak nie biore pierwszych towarow z brzegu, tylko te z tylu (ale to moj taki problem ktory mam przez cale zycie), po przyjsciu do domu myje rece, rozpakowuje zakupy i znowu myje rece. Naprawde musialabym miec ''szczescie'' zeby sie zarazic, jak 2 dni pozniej otworze nieumyta puszke pomidorow.

Megamag, masz racje. Na swiecie juz przed korona byly miejsca, w ktorych byla taka katastrofa, taki glod, ze az ciezko o tym mowic. O sytuacji w Jemenie zreszta niewiele sie mowilo.... z roznych wzgledow.
A Wenezuela to tez bardzo dobry przyklad. Zapewne wielu z was zna kanal Bez Planu, mozna tam bylo zobaczyc swietne filmiki (prawie ze reportaze) o sytuacji w Wenezueli. Juz przed korona ludziom tak sie tam beznadziejnie zylo, szalala taka hiperinflacja, ze wielu bylo stac tylko na sucha pasze dla zwierzat. Nie mowiac o zyciu bez pradu i wody przez wielu dni w wielu dzielnicach...

[6roove]

Mamy w pracy parę osób zakażonych. Zarząd codziennie wysyła komunikację w związku z wirusem. Dali nam info od sanepidu co do testów, gdy ktoś jest na kwarantannie. Będzie miał test, jeśli po 7-8 dniach od początku kwarantanny wystąpią konkretne objawy. Nie wystąpią, nie ma testu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

O co chodzi z tymi pomidorami? Ja zawsze jem sparzone.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez ateris

A właśnie, szał na mini zele antybakteryjne w Rossmannie już minął i są normalnie dostępne?

Pytam z ciekawości, bo dawno nie byłam. Kupowałam je zanim, to stało się modne



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak. I jest też wiele innych, większych.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez khloe

znam dziewczynę ktora już 12 dzień czeka...

Dziś wpadłam w necie na artykuł o pacjencie onkologicznym po chemii, który czekał 18 dni na test. W dodatku jak się źle poczuł tak, ze rodzina wezwała karetkę, to to do szpitala nie przyjęli
https://wiadomosci.onet.pl/slask/kor...18-dni/p26ytd3

A tu inne historia z moich okolic

https://www.se.pl/gorzow/gorzowska-r...rBWc-SXzz.html tak ze dobrze u Was,że przynajmniej Wam kearantanne przedłużył


[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87779764]Wrzucałam już linka o pandemii głodu jaka czeka świat wg FAO, ale nikt nawet nie zauważył

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ja zauważyłam. To jest dopiero dramat.

Napisane przez Linka25

Ciekawe. Też znam 3 rodziny z wirusem i kazde z trojki dzieci w wieku 6-8 lat negatywne w testach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mało dzieci ma pozytywy w teście.
U nas dziecko po pozytywnie dobę później kolejny test miało już negatywny. Reszta rodzeństwa też negatywne.

No ale fama poszła, ze dzieci to straszne transmitery i uj!


KHLOE, trzymajcie się I może jednak poproś o czekoladę, lekka jest ( do noszenia

[lusia032]

Napisane przez Finlora

Budżetówka nie będzie dotknięta covid? Przecież Morawiecki wczoraj oznajmił, że kosztem budżetówki planują zaoszczędzić kilka mld na ratowanie innych miejsc pracy. Jak to ujął - "W administracji publicznej staramy się zaszczepić gen oszczędności"

Na razie mam pracę, ale że na czas określony, to podejrzewam, że nie zostanie przedłużona i polecę w ramach cięcia etatów.

Powinno się stworzyć księgę mądrości premiera. Gwarantowany hit

Nie wiem, czy gdzie indziej jest tak samo, ale w urzędach w naszym powiecie, to osoby tam pracujące nie są w ogóle pomocne w takim okresie jak teraz. Jak się człowiek dzwoni popytać o coś to nic nie wiedzą. Mam wrażenie, że są oderwane od rzeczywistości, nie wiedzą w ogóle co się dzieje i nie widzą dalej niż do drzwi swoich pokoi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Właśnie oglądam Haiti z tego kanału BezPlanu, normalnie Polska po koronie...

[Monia284]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87779995]Ale hotele to nie tylko urlopy. Hotele to też praca za granicą, delegacje itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Wiem, ale teraz hotele mogą przyjmować na delegacje? Pracowników chyba mogą trzymać. Jeżeli źle pamiętam to przepraszam.

Co do kosmetyczek itp to nie sądzę, że wystartują po weekendzie majowym. Może mają nieoficjalne informacje i myślą, że są prawdziwe, jednak ja pamiętam ile tych nieoficjalnych informacji było nieprawdziwych. Wtedy wychodziłoby, że pewnie tydzień na 1 etap, a to raczej będą tygodnie, a nie jeden tydzień.

[ciri15]

Napisane przez khloe

Ogólnie sanepid wydał nam pisemną decyzję o nałożeniu kwarantanny w którym wyraźnie napisał, że zostajemy poddani kwarantannie, ponieważ członek rodziny (brat) miał kontakt z personelem medycznym zarażonym koronawirusem w dniu 8 kwietnia.

Także wprost się przyznają, że to ich wina.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy można tu mówić o winie w sytuacji gdy personel nie ma robionych testów i sami pewnie nie wiedzieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez lusia032

Powinno się stworzyć księgę mądrości premiera. Gwarantowany hit

Nie wiem, czy gdzie indziej jest tak samo, ale w urzędach w naszym powiecie, to osoby tam pracujące nie są w ogóle pomocne w takim okresie jak teraz. Jak się człowiek dzwoni popytać o coś to nic nie wiedzą. Mam wrażenie, że są oderwane od rzeczywistości, nie wiedzą w ogóle co się dzieje i nie widzą dalej niż do drzwi swoich pokoi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja próbowałam załatwić jakąś sprawę przez ePUAP, dostałam info, że muszę braki uzupełnić i w razie wątpliwości mogę kontaktować się pod wskazanym numerem telefonu. No spoko, ale urzędnicy hołm ofisa mają i nie odbierali...

[Monia284]

Napisane przez Arwenka1

Ja szczerze mówiąc dalej nie spotykam się z bliskimi(nie-domownikami). Wiem,że ten moment, kiedy wszyscy są znużeni kwarantanną , a zarażonych jest więcej na początku jest niebezpieczny. Człowiek jest dalej zagrożony, a brak mu już entuzjazmu do przestrzegania zakazów.

Jak czytam jak wygląda kontrola osób zarażonych i ich rodzin na przykładzie Khloe to już w ogóle robi mi się słabo.

Czytając komentarze niektórych na fejsie czy nawet tutaj -tej frakcji -''wow, ale jestem wyjątkowa/awangardowa , bo łamię przepisy " to już w ogóle poczucie bezpieczeństwa poza domem jest mocno średnie.

No ja też się nie spotykam. Planowalam z chłopakiem, bo jak pisałam proponował mi, ale miał trochę kaszel i u niego to nagle a nie jak u mnie, że raczej z infekcji wczęsniej i refluks, więc u niego to moga rozne byc. Moze byc chwilowe, moze byc infekcja. Dlatego tym bardziej jeszcze czekamy. Z przyjaciolka tez sie nie widzimy. Czasem gadamy na wideo rozmowie Dokladnie ja tez wspolczuje kloe i tez nie chcialabym tego przechodzic. Ta niepewnosc i siedzenie w domu i nie mozna isc do sklepu i to nie 2 tygodnie tylko pewnie bedzie miesiac jest najgorsze. Wiadomo kloe tego nie planowala i mozna sie od kogos zarazic, wiec tu nie bylo zadne ryzykowanie, ale my jak mozemy unikac ryzyka lub je minimalizowac np jak juz spotkanie to dystans i z jedna osoba a nie grupa to ok. No ale wstrzymac sie od spotkan tez nie zaszkodzi. Tu juz sam kazdy podejmuje decyzje czy woli tak czy tak No i masz racje niektorzy malo uważają i można się czuć mniej bezpiecznie.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87780094]Właśnie oglądam Haiti z tego kanału BezPlanu, normalnie Polska po koronie...[/QUOTE]

Haiti nawet jego przeroslo... ale potem mowil, ze moze za bardzo spanikowal, miedzy innymi przez bariere jezykowa, i ze byc moze poza stolica wyglada zupelnie inaczej.

Zobacz sobie odcinki w Wenezueli z Petare.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87779967]A i raport z lasów tu u mnie -siostra byl! po 17tej rowerem -przez godzinę spotkała 6 osób.

Taka jestem ciekawa, czy te osoby, które tak narzekamy.mze W LASACH tłumy byly, to widziały te tłumy własnymi oczami czy tylko w relacjach tv lub w necie- zdjęcia z jakichś parków, bulwarow czy ławkach tuż przy mieście lub nawet w obrębie Warszawy...[/QUOTE]Las lasowi nierówny. Są lasy, w których są popularne szlaki rowerowe i spacerowe, są lasy, które mają ścieżki przyrodnicze, takie edukacyjne np. wokoło stawu po takich drewnianych kładkach z tablicami informacyjnymi, a są laski przy wsiowym cmentarzu, którym to lasem będzie jechał na rowerze pan Mietek spod sklepu, bo główną drogą będzie się bał do drugiej wsi na gazie pojechać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87779948]Czyli teoretycznie niedługo można wyskoczyć na urlop?[/QUOTE]

Napisane przez Monia284

Teoretycznie pewnie będzie można, ale lepiej nie ryzykować teraz. Dla mnie bez sensu co już pisałam, że hotele będą otwarte szybciej. No ale pewnie nie mogliby ich dofinansowywać i boją się, że upadną.

Ja tam myślę, ze te hotele mogą otwierać, bo raczej ludzie się nie rzucą na to nie wiadomo jak. Jak się jeździ w celach służbowych, to nawet teraz można spać w hotelu, więc to się nie zmieni. Dojdą cele prywatne. No ale nie sądzę, żeby było jakieś mega wielkie zainteresowanie - bo to raczej kwestia otwartych miejsc noclegowych będzie. Żadne spa, masaże baseny raczej działać nie będą, restauracja pewnie też tylko w opcji zamawianie do pokoju. W okolicy cała gastronomia zamknięta bądź też tylko na wynos. Co to za urlop w takich warunkach.

[ciri15]

[1=3d080c1d79cb6a75330075a 8e7ac619f4d31eb84_5ff7a08 22ced9;87779909]Moze i bedzie, nie wiem. Zalezy kto i jak zdefiniuje antyszczepa, bo jezeli bedzie to osoba, ktora nie chce sie szczepic przeciwko chorobie, ktora zagraza jej w ulamku procenta, a o ewentualnych powiklaniach poszczepiennych niewiele wiadomo (bo i skad), to do tego zacnego grona bedzie mozna zaliczyc mnie. Oczywiscie wszystko zalezy od okolicznosci, bo nie znamy jeszcze faktycznej smiertelnosci tego wirusa (ale jezeli prawda jest, ze sporo osob przechodzi to bezobjawowo, to ciezko, by byla wyzsza niz w oficjalnych statystykach). Z drugiej strony, nawet jezeli wynajda szczepionke, przetestuja itp, to zanim to zostanie wyprodukowane w takich ilosciach, by moglo do nas trafic, minie szmat czasu i mozemy juz dawno o calej tej pandemii zapomniec.[/QUOTE]Napisałam, że "może to nastapic". Nie uważam że byłabyś antyszczepem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez ciri15

Nie wiem czy można tu mówić o winie w sytuacji gdy personel nie ma robionych testów i sami pewnie nie wiedzieli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie. Bo zapewne to tak było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87780048]
A Wenezuela to tez bardzo dobry przyklad. Zapewne wielu z was zna kanal Bez Planu, mozna tam bylo zobaczyc swietne filmiki (prawie ze reportaze) o sytuacji w Wenezueli. Juz przed korona ludziom tak sie tam beznadziejnie zylo, szalala taka hiperinflacja, ze wielu bylo stac tylko na sucha pasze dla zwierzat. Nie mowiac o zyciu bez pradu i wody przez wielu dni w wielu dzielnicach...[/QUOTE]

Mój najukochańszy obecnie kanał na YT.
W Wenezueli było fatalnie już na początku jak nagrywał i z czasem jakimś cudem robiło się jeszcze gorzej, a teraz to już w ogóle sobie nie wyobrażam. Zresztą ciekawie się obserwowało taki stopniowy upadek - najpierw czasami nie było wody, potem już tylko czasami była itd.

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87779967]A i raport z lasów tu u mnie -siostra byl! po 17tej rowerem -przez godzinę spotkała 6 osób.

Taka jestem ciekawa, czy te osoby, które tak narzekamy.mze W LASACH tłumy byly, to widziały te tłumy własnymi oczami czy tylko w relacjach tv lub w necie- zdjęcia z jakichś parków, bulwarow czy ławkach tuż przy mieście lub nawet w obrębie Warszawy...[/QUOTE]

No niestety, jak każda szanująca się Idealna Wizażanka mieszkam w pod lasem (nawet podwójnie, bo moi rodzice też ), zwykłe małe poznańskie osiedle na uboczu, nie teren rekreacyjny, chociaż blisko - i jak wyszłam około 13 do sklepu to ludzi dookoła był ogrom, chyba więcej niż w zeszłym roku ich tu widywałam w kwietniu, i przemieszczali się głównie stadami. Gdyby nie maseczki, założone lub nie, to mogłabym się rano obudzić, wyjść między tych ludzi i zapomnieć, że coś się dzieje na świecie. Nie chcę zresztą narzekać na konkretnych ludzi, ja rozumiem skąd się bierze to zmęczenie, tylko relacjonuję samo zjawisko.

Napisane przez Arwenka1

Ja szczerze mówiąc dalej nie spotykam się z bliskimi(nie-domownikami). Wiem,że ten moment, kiedy wszyscy są znużeni kwarantanną , a zarażonych jest więcej na początku jest niebezpieczny. Człowiek jest dalej zagrożony, a brak mu już entuzjazmu do przestrzegania zakazów.

Jak czytam jak wygląda kontrola osób zarażonych i ich rodzin na przykładzie Khloe to już w ogóle robi mi się słabo.

Czytając komentarze niektórych na fejsie czy nawet tutaj -tej frakcji -''wow, ale jestem wyjątkowa/awangardowa , bo łamię przepisy " to już w ogóle poczucie bezpieczeństwa poza domem jest mocno średnie.

Prawda, ja już obserwuję takie rozluźnienie. Nie zobaczę rodziców pewnie z pół roku jak nie więcej, co dotychczas było dla mnie bardzo niewyobrażalne, ale trudno.

[Linka25]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87780067]


Mało dzieci ma pozytywy w teście.
U nas dziecko po pozytywnie dobę później kolejny test miało już negatywny. Reszta rodzeństwa też negatywne.

No ale fama poszła, ze dzieci to straszne transmitery i uj!
[/QUOTE]
Ano poszla. Typowe w tej epidemii: drastyczne środki podejmowane na podstawie bardzo niepewnych danych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez squirrelqa

Wedlug mnie ten zakaz wejść do lasów i parków, to od samego początku powinien dotyczyć tylko Warszawy, ewentualnie pozostałych kilku największych miast.
Ja codziennie chodzę przy warszawskim lesie z psem (do samego lasu nie można ze zwierzakiem, ale przed już jest jakiś kilometr zielonych drzew i ścieżek) więc tak, te tłumy widuję cały czas
To jest jak jakiś festyn - środek tygodnia, 12 w południe, a samochody zaparkowane wszefzi gdzie się da, grupki idą, rowerzyści jadą non stop i omijają spacerowiczów, nie jest polecane zatrzymywanie się na ścieżce, bo zwyczajnie hamujesz ruch. Cały czas gwar, ktoś za tobą gada, płacze, marudzi.
No tak to wygląda, w wakacyjne weekendy zawsze bylo tak samo, od poniedziałku jest to na nowo tylko przez cały tydzień.

Niestety to nie na moje nerwy, dlatego ograniczam te spacery już tylko do tych o 6 rano - wtedy jest pięknie i spokojnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. To fajnie, że piszesz to z własnego doświadczenia. Niestety jak jest tyle ludzi gadają, krzyczą, płaczą, to wirus się nieźle roznosi. Wtedy i las nie jest bezpieczny. No ale kto był w Warszawie i widzi ile tu jest ludności, a jak widać nie każdy jest rozsądny, to wie jak jest. Gdyby choć niektórzy pomyśleli oho jest za dużo ludzi albo niebezpiecznie zbijać się w grupki, to byłoby inaczej. No ale nic ich sprawa, ja i tak będę dalej rozsądna. Musimy zacząć od siebie i nie przejmować się, bo skoro oni dalej nie rozumieją, to niestety nie mamy na to wpływu.

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87779995]Ale hotele to nie tylko urlopy. Hotele to też praca za granicą, delegacje itd.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Hotele sa otwarte dla biznesu. Sprawdzone info bo moj tz co tydzień nocuje w hotelach na delegacji. Oczywiście nie wszystkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Napisane przez squirrelqa

Wedlug mnie ten zakaz wejść do lasów i parków, to od samego początku powinien dotyczyć tylko Warszawy, ewentualnie pozostałych kilku największych miast.
Ja codziennie chodzę przy warszawskim lesie z psem (do samego lasu nie można ze zwierzakiem, ale przed już jest jakiś kilometr zielonych drzew i ścieżek) więc tak, te tłumy widuję cały czas
To jest jak jakiś festyn - środek tygodnia, 12 w południe, a samochody zaparkowane wszefzi gdzie się da, grupki idą, rowerzyści jadą non stop i omijają spacerowiczów, nie jest polecane zatrzymywanie się na ścieżce, bo zwyczajnie hamujesz ruch. Cały czas gwar, ktoś za tobą gada, płacze, marudzi.
No tak to wygląda, w wakacyjne weekendy zawsze bylo tak samo, od poniedziałku jest to na nowo tylko przez cały tydzień.

Niestety to nie na moje nerwy, dlatego ograniczam te spacery już tylko do tych o 6 rano - wtedy jest pięknie i spokojnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie miasteczko wręcz, ale okolice rekreacyjne z lasem okupowane, głównie przez maniaków biegania. Spacerów też. Wiadomo, jak jezioro i las, to chętni z bloków i okolic wychodzą czy na relaks czy z psami, świątek piątek tak jak piszesz.
Nie rzadko nie zmieściłam się na chodniku lub ścieżce
Prawie nie wychodzę, ale nie szaleję z szorowaniem. Mycie i pranie zgodnie z harmonogramem. Jedyne co to nie mogę się powstrzymać przed pryskaniem i wytarciem zakupów... Natręctwo nie dałoby mi spać
I od zawsze myję płynem warzywa czy owoce, ale te co zostawiam ze skórką (?) Muszę to przemyśleć

Co do włosów, na początku Wuhan widziałam reportaż o służbie zdrowia, wszystkie kobiety obcinały włosy. Już wtedy słyszałam że zaraza trzyma się dobrze włosa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz