Nie wiem co mam zrobic??

[live]

Dziewczyny, nie wiem już co mysleć i co robić. W tym roku zaczełam LO dla dorosłych , idzie mi naprawde słabo ucze sie i nie umiem potem wykorzystac tej wiedzy , ogólenie nie chce mi sie uczyc jak cholera ! moja tesciowa strasznie chciała bym zaczeła LO , ale ja poprostu nie potrafie n zmusic sie do tej szkoły nie mam teraz ochoty na nauke ,nie wiem jak jej powiedziec to ze odchodze ze szkoły , poprostu teraz nie daje rady , wogole to nie wiem czy znowu zaczne , pisze moze troche nizrozumiale ale poprostu wylewam to z siebie .Jak mam jej to powiedziec i czy to koniec swiata ze ja nie skończe LO?? Boze poprostu mam doła.

[inna_ona]

jeśli teraz przerwiesz, to już ponownie nie zaczniesz..
skoroto dół, to może warto poczekać, nie rezygnować i później mieć satysfakcję, że jednak dałaś radę?

[Naja84]

Powiadasz teściowa ??? A czy sama sie zastanowiłaś nad tym czy chcesz chodzic do szkoły ?? jezeli Ty nie masz serio na to ochoty i ZAMIARU to zrezygnuj i powiedz jej to wprpst , ale zastanów sie dobrze ... Bo szkoła średnia przydaje sie w przyszłości
Pozdrawiam

[Nadin]

Kiedy to piszesz mam uczucie, że szkoła nie jest dla Ciebie ważna, a myślę że to wielka szkoda, bo zdobywając lepsze wykształcenie nie poprawisz w peszyszłości teściowej jakości życia tylko robisz coś przedewszyskim dla siebie. /Warto by było się zastanowić dlaczego idzie Ci zle nauka, może poświęcasz za mało czasu na przyswojenie materiału, a może masz inne powody. Być może ktoś może Ci jakoś pomóc jeśli powesz czemu łaśnie idzie Ci gorzej
Pozdrawiam i życzę powodzenia

[ViViean]

wiesz, ja tez chodzę do LO dla dorosłych (PCKD - oddział w Brzesku) i jestem zadowolona. Na egzaminy muszę tylko jeździć do Szczecina, a to dla mnie drugi koniec Polski, ale ogólnie nie narzekam. Owszem, trzeba za to płacić, ale nie zauważyłam jakichs trudności w tej szkole. Za egzaminy płacisz, ale cos musisz mieć w głowie, a nie wydaje mi sie, zeby z przyswojeniem minimalnej ilości materiału były problemy. Prawda jest taka, że na zajęcia chodzi minimalna liczba osób. Niektórzy siedzą cały semestr za granicą, przyjeżdżają tydzień przed egzaminami, kserują notatki i normalnie zdają egzaminy. Nie ma się co martwić. No chyba że w Twojej szkole jest inaczej.

[live]

Dziękuje za pocieszenie , co do mojej szkoły to jest tak ; mam z kazdego przedmiotu po dwa testy , które to potem sa biletem do zaliczenia ustnego na półrocze , problem tez lezy w tym ze jak dostaje ocene mierna to nie umiem tego zniesc tzn. jest mi wstyd przed nauczycielami i uczniami nie mam pojecia jak to zwalczyc i te ciagłe odpytywanki z chemi przy tablicy koszmar wrrrr czuje sie jakbym była głabem , z matematyki zaliczyłam test i to bardzo prosty ,ale tylko dzieki dziewczynie , która mi pomogła nie wiem co bedzie jak bedą ustne egzaminy z matematyki, chemi i fizyki , tak jak widze to jestem 3-kową uczennica i to mnie dołuje ze naprawde się ucze i ledwo 3 , nie mam pojecia co robic mam za małą wiare w siebie i ciagle sie wacham jestem tez przy tym osobą leniwą i mało wymagajacą od zycia , czy to się kiedys zmieni??? .

[Lovisa]

Musisz zmienic podejście. Polecę teraz starym ramolem, ale wiedz, ze każdy uczy się dla siebie, nie dla nauczycieli, tesciowych. Ja tez jestem leniwa, ale staram się z tym walczyc i udaje mi sie calkiem nieźle, bo skonczylam szkole i teraz studiuję. Chce po prostu mieć dużą wiedzę, żeby móc lepiej rozumieć świat, potrafic "coś" zrobic samemu, nie wiem jak mam Ci to wytłumaczyć, po prostu chcę wiedzieć i już. Nie chodzi nawet o sam papierek ukonczenia szkoly, choć w przyszłosci bardzo sie przydaje, gdybys chciala kontynuowac naukę, chodzi o to, żeby nie być pustym jak bęben, nieoczytanym, wierz mi, że to kiedyś się na Tobie odbije, bo będziesz tak tkwila w martwym punkcie. Najważniejsze, to uwierzyć w siebie, trochę wysilku i zobaczysz, ze sie uda

[ViViean]

odpytywanie przy tablicy w szkole dla dorosłych u mnie są tylko egzaminy. Może to też zależy od tego w jakim tempie wszystko bierzecie i iluletnia jest ta szkoła. Ja robię liceum w jeden rok, więc wszystko jest raczej tłumaczone szybko i tutaj przydały mi sie informacje z dziennego LO, na kończenie którego zabrakło mi ochoty. Na kazdych zajęciach (a są one co drugi tydzień w sobotę i niedzielę) piszemy tylko, bo na nic innego nie starcza czasu.

[live]

Boze mam nadzieje ze mi się to uda ale , z ta wiara w siebie jest strasznie trudno kiedy to nie rozumiesz czasami najprostszych rzeczy ze scisłych przedmiotów , no i moze za bardzo się przejmuje ocenami , bo chyba nie na tym polega nauka mam nadzieje ze nie zrezygnuje , ale to jest takie trudne kiedy się siedzi w cholernym dołku.