Ploteczki, plotusie, staraczki i mamusie :)

[violino]

Trzy blastki już zamrożone.
Coś tam się jeszcze rozwija, jedna chyba, w stadium moruli póki co. No i moja jedna do transferu. Jeszcze tylko nie wiem, co tam z tymi niedojrzałymi.
I wzięłam dwie tabletki relanium i jestem na chaju

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez midusia86

Violino ja tu w robice już powiedziałam, że od 14 do końca nic nie robie, bo mam kciuki zajęte

Trzymam najmocniej

No ba, będziemy rodzic razem i nie ma innej opcji

Swoją drogą, dowcip miesiąca. Miałam wziąć tylko pół dawki pregnylu i poprosiłam pielęgniarkę w Invikcie o to, bo już w trasie byłam. I przyznałam jej się, ze się okazało, że ja chyba rok temu wzięłam cała dawkę, chociaż tez miałam wziąć pół. Na co ona powiedziała, ze kiedyś pracowała z jednym profesorem, który jej powiedział, ze najczęściej ivf zaskakuje za drugim razem. Kiedy spytała dlaczego, myśląc, ze po prosty już wiadomo jak organizm na to reaguje, powiedział jej, że nie. Po prostu za drugim razem pacjenci już wiedza, jak leki przyjmować... Coś w my może być

Chłop mnie od ćpunow wyzwał za to relanium

[kasptak]

Violino, piękny wynik, trzymam dalej kciuk, mam nadzieję dołączyć z zimowym dzieciaczkiem
Mi też by się relanium dziś przydało umarłam z tą teściową, chociaż na pierwszy rzut wydawala mi się podobna do Lagerfelfa ale się kobiecie nie dziwię, też taka będę, breloczek fantastyczny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[soul_me]

Violino wielkie kciuki piękny wynik, tyle blastek, no ciąża mus.



Midusia zdążysz urodzić w tym roku, ale super. Cudowne święta będą.



Lucyszka, no widzisz jaki ze mnie nieogar. Zwalam winę na niedzialajaca apke, ni hu hu tu nie ogarniam na telefonie tej strony. No jakaś wymowke musze mieć, bo inna wersja to taka żem ślepa gratuluję ogromnie synusia <3

[midusia86]

Lucy gratuluję siusiaka!!!

Violino no ja ci mówiłam, że jestem pewna, że w grudniu razem bedziemy rodzić . Nieprzerwanie trzymam kciuki za wgryzanko! 🤰🤰🤰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez kasptak

Violino, piękny wynik, trzymam dalej kciuk, mam nadzieję dołączyć z zimowym dzieciaczkiem
Mi też by się relanium dziś przydało umarłam z tą teściową, chociaż na pierwszy rzut wydawala mi się podobna do Lagerfelfa ale się kobiecie nie dziwię, też taka będę, breloczek fantastyczny

Nie no, babka bardzo sympatyczna w gruncie rzeczy, ale ten wygląd

Napisane przez soul_me

Violino wielkie kciuki piękny wynik, tyle blastek, no ciąża mus.

Jeszcze trzy trzymają i obserwują, nie jedną. Dwie były w stadium moruli, a jedna coś niżej, oznaczenie Cl, ale nie doszłam jeszcze do tego, co to.
Prawdę mówiąc to relanium mnie rozwala. A mam jeszcze przez 5 dni brać je 4 razy dziennie. Jak pójdę do pracy to przecież odjadę tam A dwa dni bym chciała pójść, podreperować budżet.

Napisane przez midusia86

Violino no ja ci mówiłam, że jestem pewna, że w grudniu razem bedziemy rodzić . Nieprzerwanie trzymam kciuki za wgryzanko! 🤰🤰🤰

Miałam mówić, że mam nadzieję, za rok się spotkany w naszej Coście we czwórkę, ale chyba trzeba będzie nową Costę znaleźć

Lecę dziś do domu. W końcu. Lubię Gdynię, moje osiedle, ale coś już tu jest nie do końca ok. A w UK już czeka chłop z pomidorową i moje kicigłupki
A w ogóle to wiecie, że powtórka jest niemal co do dnia, no, 9 dni różnicy, do poprzedniej próby?

A jak tam Agu? Nadal lipiec? I jak chłop?

[violino]

Znalazłam papiery z zeszłego roku.
Zarodek zeszłoroczny był klasy 1.2.2, tegoroczny rzeczywiście o niebo lepszy, bo 4.1.1.
Niestety pozostałe trzy, te co się jeszcze rozwijały, padły, wiec mam trzy zamrożone, a i te są lepszej jakości niż ten zeszłoroczny, bo dwa 3.1.2 i jeden 2.1.2

Swoją drogą, jak się na te parametry patrzy, to wyglada jak czary mary. Cześć dobrze lub bardzo dobrze rokujących padła. A jedna komórka jajowa, która na dzień dobry dostała nierokującą klasyfikację (M II) dotarła do krio.
Fascynujące

Jeszcze 6h i będę w domu

PS. I zakładam, że te kilka brązowawych nitek na wkładce, to wynik implantacji

[midusia86]

Violino widać absolutna euforię po twoich postach - tak trzymaj
A o Costę nie bój, znajdziemy inną, polecisz wtedy do Gdyni przez krk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez midusia86

Violino widać absolutna euforię po twoich postach - tak trzymaj
A o Costę nie bój, znajdziemy inną, polecisz wtedy do Gdyni przez krk]

Euforia to może nie, chyba że po relanium, to g... z godzinę mnie trzyma na chaju
Ale na pewno zupełnie inne podejście niż rok temu. W sumie to zero stresu, taki tylko głęboko mocno pierwotny, który pewnie wyjdzie przy odbiorze pierwszej bety.

Lubię Kraków

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

A jak tam Bruised?
Podejrzewam, że się wczoraj na korytarzu musiałyśmy mijać, bo był poślizg i ja dopiero o 14:30 miałam, a ok 15 wyszłam.

[Bruised]

Napisane przez violino

Euforia to może nie, chyba że po relanium, to g... z godzinę mnie trzyma na chaju
Ale na pewno zupełnie inne podejście niż rok temu. W sumie to zero stresu, taki tylko głęboko mocno pierwotny, który pewnie wyjdzie przy odbiorze pierwszej bety.

Lubię Kraków

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

A jak tam Bruised?
Podejrzewam, że się wczoraj na korytarzu musiałyśmy mijać, bo był poślizg i ja dopiero o 14:30 miałam, a ok 15 wyszłam.

Nie chciałam się Wam wcinać w wątek Miło że pytasz. Na pewno się widziałyśmy, ja tam z mężem od 14:10 siedziałam, ale dość daleko od zabiegowego. To opóźnienie się chyba szybko wyrównało, bo mój doktorek przyszedł prawie punktualnie i wchodziłam jedynie 5 minut później niż było w planie. Tyle razy tam bywałam, a takiego tłumu jeszcze nie widziałam nigdy. Ja się póki co czuję zupełnie normalnie, jedynie po relanium mi się dłużej śpi. Tak się nastawiłam, że będzie dobrze, że aż się boję pomyśleć jak zareaguję jeśli jednak nie wyjdzie...

Trzymam mocno kciuki i będę zaglądać co u Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez Bruised

Nie chciałam się Wam wcinać w wątek Miło że pytasz. Na pewno się widziałyśmy, ja tam z mężem od 14:10 siedziałam, ale dość daleko od zabiegowego. To opóźnienie się chyba szybko wyrównało, bo mój doktorek przyszedł prawie punktualnie i wchodziłam jedynie 5 minut później niż było w planie. Tyle razy tam bywałam, a takiego tłumu jeszcze nie widziałam nigdy. Ja się póki co czuję zupełnie normalnie, jedynie po relanium mi się dłużej śpi. Tak się nastawiłam, że będzie dobrze, że aż się boję pomyśleć jak zareaguję jeśli jednak nie wyjdzie...

Trzymam mocno kciuki i będę zaglądać co u Ciebie

Nie wcinasz się Wszystkie tu problemowe
Kciuki i dawaj znać, jak u ciebie.
Ja chwilowo kombinuje, jak uniknąć pierwszych dwóch weryfikacji w klinice

[Bruised]

Napisane przez violino

Nie wcinasz się Wszystkie tu problemowe
Kciuki i dawaj znać, jak u ciebie.
Ja chwilowo kombinuje, jak uniknąć pierwszych dwóch weryfikacji w klinice

Ja się tym razem w ogóle na weryfikacje nie zgodziłam. Badania zrobię u siebie na miejscu, a przy 4 transferze raczej niewiele mnie zaskoczy. Jak mam płacić 450zł, żeby się dowiedzieć, że zamiast 3x1 luteiny mam brać 3x2 no to cóż.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez Bruised

Ja się tym razem w ogóle na weryfikacje nie zgodziłam. Badania zrobię u siebie na miejscu, a przy 4 transferze raczej niewiele mnie zaskoczy. Jak mam płacić 450zł, żeby się dowiedzieć, że zamiast 3x1 luteiny mam brać 3x2 no to cóż.

Moja mi tłumaczyła, że to chodzi o wiedzę na przyszłość jakby co, żeby mieli jakieś dane, w którym miejscu się posypało.

A co u Was jest problemem? Bo widziałam na innym wątku, że masz już 3 próby za sobą?

[Bruised]

Napisane przez violino

Moja mi tłumaczyła, że to chodzi o wiedzę na przyszłość jakby co, żeby mieli jakieś dane, w którym miejscu się posypało.

A co u Was jest problemem? Bo widziałam na innym wątku, że masz już 3 próby za sobą?

U mnie przy poprzednich trzech transferach wszystko było super, ładne endo (chociaż w dolnej granicy), dobre wyniki hormonów, a i tak beta ani razu nie wyszła pozytywna. Po pierwszym świeżym transferze w 6dpt była 3.5, ale to pewnie pozostałość po ovitrelle. Przeryczałam swoje i już się nie zastanawiam co było nie tak. Drugą procedurę zaczęliśmy od razu w Gdańsku (bo pierwsza w oddziale w Bydgoszczy), zmieniliśmy lekarza i wreszcie trafiłam na kogoś, komu ufam. Od razu po wynikach nasienia zaproponował zapłodnienie więcej niż te ustawowe 6 komórek, trochę inaczej poprowadził stymulację, do tego Intralipid no i czekamy na cud.

Wiesz co, gdyby chodziło o wiedzę na przyszłość to by nie kasowali 450zł za 3 minuty rozmowy telefonicznej moim zdaniem. Równie dobrze można by było wysłać im mailem wyniki. Ale może ja po prostu jestem do nich uprzedzona po tym, jak mi dr zapomniała zadzwonić z tą śmieszną niby tak bardzo ważną weryfikacją i się później tłumaczyła, że przeoczyła mnie na liście pacjentów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Bruised, kciuki za Was też czy dobrze rozumiem, że teraz miałaś druga stymulację i transfer świeżej blastki? Ile macie mrozaczkow? Równo z Violinkiem będziecie rodzić
Co do Invicty to poznaje ja teraz z nowej strony i jest to przerażające... Kasa, Kasa i jeszcze raz Kasa. Jak byłam w luxmedzie u lekarza z kliniki to stwierdził, że progesteron 9 jest ok, a u nich bym pewnie miała dobić chociaż 40. Ale to inny oddział, inni lekarze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bruised]

Napisane przez kasptak

Bruised, kciuki za Was też czy dobrze rozumiem, że teraz miałaś druga stymulację i transfer świeżej blastki? Ile macie mrozaczkow? Równo z Violinkiem będziecie rodzić
Co do Invicty to poznaje ja teraz z nowej strony i jest to przerażające... Kasa, Kasa i jeszcze raz Kasa. Jak byłam w luxmedzie u lekarza z kliniki to stwierdził, że progesteron 9 jest ok, a u nich bym pewnie miała dobić chociaż 40. Ale to inny oddział, inni lekarze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Drugą stymulację, ale transfer mrozaków, bo przed brałam Intralipid. Teraz zabraliśmy dwa, zostały jeszcze 4. Jak na 10 zapłodnionych komórek to całkiem niezły wynik Poprzednio były 3 zarodki z 6 komórek. O tak, urodzimy sobie najcudowniejsze świąteczne prezenty

A co do kasy to masz rację, liczą sobie na przykład 200zł za konsultację telefoniczną, a za Intralipid płacę po 700zł za jedną dawkę. Żeby było śmieszniej to np. przy badaniu hormonów doliczają sobie 7zł za samo pobranie krwi. Koszmar. Ale jak to od początku powtarzam, taka cena za marzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez Bruised

Wiesz co, gdyby chodziło o wiedzę na przyszłość to by nie kasowali 450zł za 3 minuty rozmowy telefonicznej moim zdaniem. Równie dobrze można by było wysłać im mailem wyniki.

Jedno nie wyklucza drugiego

Napisane przez Bruised

Drugą stymulację, ale transfer mrozaków, bo przed brałam Intralipid. Teraz zabraliśmy dwa, zostały jeszcze 4. Jak na 10 zapłodnionych komórek to całkiem niezły wynik Poprzednio były 3 zarodki z 6 komórek. O tak, urodzimy sobie najcudowniejsze świąteczne prezenty

A co do kasy to masz rację, liczą sobie na przykład 200zł za konsultację telefoniczną, a za Intralipid płacę po 700zł za jedną dawkę. Żeby było śmieszniej to np. przy badaniu hormonów doliczają sobie 7zł za samo pobranie krwi. Koszmar.

Kasę za badania bierze laboratorium, jak sądzę, a 7zł bierze pielęgniarka za swoją prace, czyli pobranie

Serio, widzę dużo innych naciągactw niż to.

A do to jest Intralipid?
I przy tylu niepowodzeniach, nie mieliście pogłębionych badań? Bo widać, ze u Was są problemy z implantacją albo gdzieś w tych rejonach.

[Bruised]

Napisane przez violino

Jedno nie wyklucza drugiego

Może i tak. Ale jak dla mnie to jednak trochę wygórowana cena za to jak te weryfikacje wyglądają. Żeby usłyszeć "dzień dobry, ciąży nie ma, proszę odstawić leki" nie potrzebuję lekarza. Może jestem po prostu przewrażliwiona

Napisane przez violino

Kasę za badania bierze laboratorium, jak sądzę, a 7zł bierze pielęgniarka za swoją prace, czyli pobranie

Serio, widzę dużo innych naciągactw niż to.

Jasne, ale pielęgniarka zatrudniona w klinice dostaje wynagrodzenie niezależnie od tego ile pobrań wykona, bo i tak ma konkretne godziny pracy. A jednak trochę śmiesznie wygląda na paragonie, kiedy np. robiliśmy mutacje i kariotypy kwota ponad 1,5 tys. i dodatkowo pozycja "pobranie - 7zł". Przez te ponad 3 lata starań robiłam badania w wielu różnych laboratoriach i nigdzie się z tym nie spotkałam, więc jednak trochę mnie to dziwi.

Napisane przez violino

A do to jest Intralipid?
I przy tylu niepowodzeniach, nie mieliście pogłębionych badań? Bo widać, ze u Was są problemy z implantacją albo gdzieś w tych rejonach.

Intralipid biorę na obniżenie NK. Tu też się pięknie cenią, bo sam lek to koszt około 30zł, ale problem polega na tym, że bez wystawionego zapotrzebowania apteki tego nie sprzedają. Mieliśmy mnóstwo badań, jedynie głębszej immunologii nie robiliśmy, bo jedynie cytokiny i subpopulacje limfocytów. Tu niby wyszedł problem, ale czy to na pewno tylko to nie wiadomo. Jeśli tym razem też nie wyjdzie, to może zrobimy jeszcze receptywność endometrium.

[kasptak]

Właśnie o tej cenie intralipidu miałam pisać. Rozumiem, lecznictwo zamknięte itp, ale sam wlew 30, do tego sól fizjologiczna 3 zł, wenflon 2, aparat do kroplówki 3, to nijak nie wychodzi 700.... Ja swoje już u nich zapłaciłam, wracać nie zamierzam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Bruised]

Napisane przez kasptak

Właśnie o tej cenie intralipidu miałam pisać. Rozumiem, lecznictwo zamknięte itp, ale sam wlew 30, do tego sól fizjologiczna 3 zł, wenflon 2, aparat do kroplówki 3, to nijak nie wychodzi 700.... Ja swoje już u nich zapłaciłam, wracać nie zamierzam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym już chyba samochodem prosto z salonu wyjechała 🤣 Ale w pewnym momencie przestałam zbierać paragony, dla własnego zdrowia psychicznego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasptak]

Wątek się kończy, kto zakłada następny????

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez kasptak

Wątek się kończy, kto zakłada następny????

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie uniem

Do 9 kwietnia mam brać relanium 4 razy dziennie. Masakra, cały dzień śpię, a jak się budzę, to za godzinę znowu muszę brać relanium Cyrk, normalnie.

[Bruised]

Napisane przez violino

Ja nie uniem

Do 9 kwietnia mam brać relanium 4 razy dziennie. Masakra, cały dzień śpię, a jak się budzę, to za godzinę znowu muszę brać relanium Cyrk, normalnie.

Aż tyle? Ja mam tylko przez 4 dni po 2 razy dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[violino]

Napisane przez Bruised

Aż tyle? Ja mam tylko przez 4 dni po 2 razy dziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W zeszłym roku tez tak miałam. W tym roku ćpam nałogowo
Jeden kij, ważne, żeby pomogło.

[gr8ania]

Dziewczyny- macie 5000 postów, któraś chętna żeby założyć nowy?

[violino]

Założyłam. Ten sam tytuł, jak ten, przynajmniej póki co. Czekam na zatwierdzenie.

[gr8ania]

Zapraszam do nowej części
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post86677021