Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część V.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Gosiu, piękne zdjęcia

Napisane przez Pani_Robot

Zastrzeżona to jest tak, że wychowano nas w społeczeństwie, w którym "należy być skromnym"... Może to kwestia polskiego postrzegania religii, która jest większościowa w kraju? Tylko ta skromność nas ogranicza, wcale nie jest rozwojowa, wcale nam dobrze nie robi. Dokonałaś czegoś z czego jesteś dumna. Nie widzę sensu, żebyś krygowała się (nie wiem czy to odpowiednie słowo) z mówieniem o tym głośno. Co więcej uważam, że jeśli coś osiągnęłaś ciężką pracą, to chwalić się wręcz powinnaś, a jak komuś będzie nie w smak... to to jest o nim, nie o Tobie Reakcje innych na nas są zawsze o nich.

Bardzo fajnie to napisałaś

Napisane przez Pani_Robot

Cinde 3 litry? Pijesz tylko wodę, czy to oprócz kaw, soków, herbat? Bo jeśli dobijasz z 5 litrami płynów na dobę, to już chyba trzeba się badać pod kątem cukrzycy. Ja wypijam z litr kawy jak nic i do tego pół litra wody. Jednak w trybie Gowina, czyli pije, ale się nie cieszę Tyle, że robię to z pięknej porcelany, bo z PRL-owskiej szklanki bym chyba nie była w stanie.

Przez ostatnie letnie miesiące, zdecydowanie dobijałam do ok. 3 litrów na dzień. Tylko, że ja tuż po wstaniu z łóżka wlewam w siebie na dzień dobry pół litra. Przed pójściem spać również. Wiem, wstaje w nocy do toalety, ale taki mam już nawyk. Sen jest bardzo odwadniający dla nas, więc lubie wypić wode przed nim.

W zimie pewnie jest to ok. 2 litrów na dzień. Cukrzycy nie mam . Pare miesięcy temu sprawdzałam poziom insuliny i glukozy i miałam bardzo dobre wyniki.

To nawet nie samo to, że chce mi się bardzo pić, tylko takie nawyki sobie wyrobiłam z czasem - zauważyłam, że odkąd pije dużo wody, to mam regularne wycieczki do toalety, nie mam wahań wagi, i nie używam nawet balsamów, bo moja skóra nie jest sucha.

Napisane przez Pani_Robot

A tak przy okazji, idąc dziś parkiem, mijałam głośno płaczacą na ławeczce przy piwie dziewczynę w wieku ok 20 lat, która raz za razem odrzucała przychodzące połaczenie (obserwowałam ją chwilę, bo poruszam się od krzaczka do krzaczka z trzema zatrzymaniami pomiędzy). Pewności nie mam, ale wyglądało na kłótnię czy zerwanie z chłopakiem i tak sobie brzydko pomyśłałam - jak dobrze, że to w pewnym momencie życia mija.

Pare lat temu, jeszcze w Anglii, wracając z pracy, byłam świadkiem kłótni między parą młodych ludzi. Mogli mieć ok. 20 lat. Dziewczyna bardzo płakała i siedziała na masce samochodu chłopaka, a on ruszał autem, bo chciał odjechać. Przeraziłam się, bo niebezpiecznie to wyglądało. Ona uczepiona tego auta, błagała go, żeby nie odjeżdżał, a on wkurzony, robił gwałtowne ruchy tym autem, bo chcial ją z niego zrzucić. Przystanęłam i chciałam uspokoić te dziewczyne, ale ona była jak w amoku. W końcu chciała się dostać do tego samochodu, siłą wsiadła, a w tym samym czasie ten chłopak zamknął z całą siłą drzwi, przytrzaskując jej rękę. Usłyszałam tylko krzyk i piszczące opony, odjechali gdzieś. Okropne to było. Żal mi się zrobiło tej dziewczyny, bo wiedziałam jak się czuje (raz w życiu miałam podobną sytuację, że na siłe siedziałam w samochodzie eks chłopaka i błagałam go, żeby ze mną porozmawiał ). Młodość, wlaśnie. Dopiero po czasie człowiek wie, że kochający facet w życiu by nas tak nie traktował.

Kasztanko, Iherb wysyła do Polski Niefajnie z tym prysznicem. Nadal możesz brać prysznic czy to oznacza zachlapaną łazienke? Mogę Ci kupić i wysłać do Australii tę wcierke OnlyBio jeżeli bardzo byś chciała.

Piękny poranek dzisiaj - rześki, słońce

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Jaki sweterek w truskawki Chyba musze go mieć.

https://pl.shein.com/Single-Breasted...oViewedList~~0

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88888274]Gosiu, piękne zdjęcia



Bardzo fajnie to napisałaś



Przez ostatnie letnie miesiące, zdecydowanie dobijałam do ok. 3 litrów na dzień. Tylko, że ja tuż po wstaniu z łóżka wlewam w siebie na dzień dobry pół litra. Przed pójściem spać również. Wiem, wstaje w nocy do toalety, ale taki mam już nawyk. Sen jest bardzo odwadniający dla nas, więc lubie wypić wode przed nim.

W zimie pewnie jest to ok. 2 litrów na dzień. Cukrzycy nie mam . Pare miesięcy temu sprawdzałam poziom insuliny i glukozy i miałam bardzo dobre wyniki.

To nawet nie samo to, że chce mi się bardzo pić, tylko takie nawyki sobie wyrobiłam z czasem - zauważyłam, że odkąd pije dużo wody, to mam regularne wycieczki do toalety, nie mam wahań wagi, i nie używam nawet balsamów, bo moja skóra nie jest sucha.



Pare lat temu, jeszcze w Anglii, wracając z pracy, byłam świadkiem kłótni między parą młodych ludzi. Mogli mieć ok. 20 lat. Dziewczyna bardzo płakała i siedziała na masce samochodu chłopaka, a on ruszał autem, bo chciał odjechać. Przeraziłam się, bo niebezpiecznie to wyglądało. Ona uczepiona tego auta, błagała go, żeby nie odjeżdżał, a on wkurzony, robił gwałtowne ruchy tym autem, bo chcial ją z niego zrzucić. Przystanęłam i chciałam uspokoić te dziewczyne, ale ona była jak w amoku. W końcu chciała się dostać do tego samochodu, siłą wsiadła, a w tym samym czasie ten chłopak zamknął z całą siłą drzwi, przytrzaskując jej rękę. Usłyszałam tylko krzyk i piszczące opony, odjechali gdzieś. Okropne to było. Żal mi się zrobiło tej dziewczyny, bo wiedziałam jak się czuje (raz w życiu miałam podobną sytuację, że na siłe siedziałam w samochodzie eks chłopaka i błagałam go, żeby ze mną porozmawiał ). Młodość, wlaśnie.

Kasztanko, Iherb wysyła do Polski Niefajnie z tym prysznicem. Nadal możesz brać prysznic czy to oznacza zachlapaną łazienke? Mogę Ci kupić i wysłać do Australii tę wcierke OnlyBio jeżeli bardzo byś chciała.

Piękny poranek dzisiaj - rześki, słońce

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Jaki sweterek w truskawki Chyba musze go mieć.

https://pl.shein.com/Single-Breasted...oViewedList~~0[/QUOTE]

Sweterek uroczy
Bardzo lubie novelty prints na ubraniach, zwlaszcza owoce czy zwierzaki.
Mam sukienke w truskawki I druga mam nadzieje ze niedlugo dostane, bo zaplacilam za nia w marcu i bylo okreslone ze dostawa bedzie we wrzesniu, juz nie moge sie doczekac bo latami do niej wzdychalam

Dzisiaj z rana zaraz po katastrofie prysznicowej dotarlo kilka moich przesylek, w tym niebieska bluzka ktora uwazalam za srednio ekscytujaca a kolor na zywo okazal sie duzo ladniejszy i bardziej wyrazisty.

Co do propozycji kupna wcierki to bardzo dziekuje, ale to byloby marnotrawstwo obecnie, bo wlasnie zlozylam wielkie zamowienie w iHerb, wzielam troche produktow wlosowych (w Polsce uzywalam szamponow i odzywek Aussie ktore w praktyce australijskie maja jedynie niektore skladniki a same kosmetyki byly/sa amerykanskie wiec oczywiscie tutaj ich nie ma, a iHerb ma je za niecale $5 za sztuke) i kilka do twarzy i balsamy do ciala na egzeme, nie moge sie doczekac tego zamowienia, bo wszystkich produktow jestem bardzo ciekawa. W sumie kupilam 15 produktow (w tym dwa podwojne - plasterki Mighty Patch i olejek rycynowy do wlosow i skory glowy SheaMoisture), naprawde poza czyms z witamina C zadnych kosmetykow mi obecnie nie potrzeba

Pani Robot, polecam zamowienie plasterkow z iHerb, co prawda wysylka nie jest mega szybka (moja jest przewidziana na 25-28.09), ale maja olbrzymi wybor kosmetykow i swietne ceny


A co do dziewczyn placzacych przez facetow, to wiekszosc ludzi ma za soba toksyczne wydarzenia albo epizody w zwiazkach, a moze i cale zwiazki, wazne zeby nauczyc sie co dla nas dobre i nie obnizac poziomu.

Zalaczam historyjke obrazkowa pod tytulem "matka robi sobie kanapke"

[Ava_]

To mnie zaskoczylyscie. Zdecydowanie wybieram gladkie, blyszczace wlosy zamiast naturalnego nie-wiadomo-co-to skretu. Pol zycia zastanawialam sie czemu ciagle sa zniszczone, kiedy w koncu doszlam do tego, ze nie sa calkowicie proste i stad ten efekt. Niemniej dziekuje za mile slowa

Napisane przez kasztanka3

Jezeli Felka juz po kilku dniach od kapieli zaczyna wydzielac brzydki zapach to zdecydowanie konsultowalabym to z wetem. Bowie w sumie nawet po 2-3 miesiacach od kapieli nie smierdzi, kapiemy go tak naprawde glownie z uwagi na nieswiezo wygladajace mniej puszyste niz zwykle futerko.

Tez bym sie tym zainteresowala. Kot nie powinien smierdziec. Swojego nie kapie nigdy, a lazi to po dworze, turla sie po brudnej ziemi, spi w krzakach itd. Wieczorem jak wacham spiacy brzuszek (takie hobby) pieknie pachnie. A moze... nie jestes przyzwyczajona do zapachu kota? Mi tak mowiac szczerze psy nieprzyjemnie pachna, ale sadze, ze dlatego wlasnie, ze z nimi nie obcuje na codzien.

Bowie zahipnotyzowany kanapka
Widze, ze tez lubicie herbaty T2.

Napisane przez Pani_Robot

Zastrzeżona to jest tak, że wychowano nas w społeczeństwie, w którym "należy być skromnym"... Może to kwestia polskiego postrzegania religii, która jest większościowa w kraju? Tylko ta skromność nas ogranicza, wcale nie jest rozwojowa, wcale nam dobrze nie robi. Dokonałaś czegoś z czego jesteś dumna. Nie widzę sensu, żebyś krygowała się (nie wiem czy to odpowiednie słowo) z mówieniem o tym głośno. Co więcej uważam, że jeśli coś osiągnęłaś ciężką pracą, to chwalić się wręcz powinnaś, a jak komuś będzie nie w smak... to to jest o nim, nie o Tobie Reakcje innych na nas są zawsze o nich.

Zdecydowanie sie zgadzam. Powoli to sie zmienia i ludzie juz przestaja przepraszac, ze zyja.

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88888021]
My dzisiaj wróciliśmy z wesela. Wesele jak wesele - nigdy fanką nie byłam (za dużo jedzenia, siedzenie z pękatym brzuchem, muzyka totalnie nie moje klimaty, eleganckie stylizacje, w których czuje sie jak kretynka, bolące stopy od szpilek... ), ale fajnie było porozmawiać z ludzmi i poznać nowych. Po powrocie wykąpałam się, zjadłam curry i poszłam spać o 17-ej, o 21-ej się obudziłam.
[/QUOTE]
Brzmi jak super impreza
Mnie z kolei zastanawia skad tyle disco polo na polskich weselach, mimo ze mlodzi w takiej muzyce nie gustuja. Sorry, dla mnie to killer i nie jestem w stanie sie bawic. Chyba, ze te wiesniackie tendecje to cecha osobnicza mojej rodziny, w sumie nie bylam na weselu zadnych polskich znajomych. Troche mi sie ulalo, ale wlasnie dostalam zaproszenie na kolejne wesele w rodzinie i juz czuje co bedzie

Napisane przez zastrzezona

Jeszcze dorzucę efekty tego biegania: zeszło mi z ud, brzucha i bioder �� potem usunę zdj. na jednym zdj. widać kawałek bielizny. Przepraszam, bo pomyślicie, że się chwalę, ale jestem w sumie dumna z siebie, że się w końcu ogarnęłam w tym wieku...
A jak widzicie podjadałam na ostatniej fotce włosy przed zmianą koloru, teraz są jednolite.

I powinnas bys dumna!
Taka figura to swietna reklama biegania, nic dodac nic ujac. Ja tam sie czuje zainspirowana.

Napisane przez Kamlisa

a ja wiedzmina nie skonczyłąm Czytac uwielbiam, ogladac moge, ale grac chce w cos, w co sie moge wczuc, czyli ma byc kobieta...

W Wiedzminie niektore partie przechodzi sie jako Ciri. Mnie z kolei zawsze smiesza (a powinny draznic?) stroje kobiecych postaci. Facet full zbroja plytowa a kobiecy odpowiednik bikini i kozaki na obcasach

Gosiu, pieknie tam macie i fajnie, ze akurat pogoda sie trafila. Chyba taki ostatni cieply tydzien.

Jak u Was w domach rodzinnych bylo z piciem wody wlasnie? Ostatnio ten temat wyplynal w rozmowie z mama, ktora stwierdzila, ze moda na picie wody pojawila sie stosunkowo niedawno. Z dziecinstwa pamietam herbaty zawsze i wszedzie. Tyle dobrze, ze chociaz kolorowych orezad u nas nigdy nie bylo.

Pare lat temu zaczelam wmuszac w siebie wode na zasadzie przypominajki w zegarku, czy mam ochote czy nie szklanka wody musi wejsc. Cialo sie przyzwyczaja, bo teraz czuje, ze chce mi sie pic i spokojnie te 2-3 litry dziennie wypijam.

[kasztanka3]

Herbaty T2 sa najlepsze, moja ulubiona to chai z odrobina miodu manuka i mlekiem owsianym. French earl grey tez sie sprawdza w tej samej kombinacji.

Falowane wlosy czesto sa przedstawiane jako suche/zniszczone/zaniedbane czy zwyczajnie brzydkie wlosy "przed" w reklamie transformujacych wrecz wlosy specyfikow wygladzajacych. To dlatego ja cale zycie myslalam, ze mam po prostu strasznie kiepskie wlosy. A to nieprawda, one po prostu nie sa proste, maja teksture wymagajaca podkreslenia. Niestety skret jest bardzo high maintenance ale efekt mi sie podoba.
https://www.instagram.com/p/CP8lT6Wh8EZ/
https://www.instagram.com/p/CKPNCRHlpYU/
https://www.instagram.com/p/CJBwYkJlPV3/

A co do picia wody, to mialam ogromne problemy zdrowotne w liceum i na studiach z uwagi na kiepska diete wegetarianska. "Diete": niezdrowe zarcie - tylko ze bez miesa, niedostateczna ilosc plynow, brak blonnika z owocow i warzyw, mialam strasznie kiepskie wyniki badan i najgorsze zaparcia.
Wtedy zaczelam wmuszac w siebie wode (i wtedy wypicie 1.5 litra plynow w jeden dzien wydawalo mi sie niemozliwe) i owoce i jakos poszlo, te dwie rzeczy robia olbrzymia roznice w funkcjonowaniu organizmu.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Kasztanko, swietne sa te sukienki . Ok. 10 lat temu mialam taka w wisienki, mega slodka byla. Ta, ktora ma na sobie Margot Robbie tez jest super.

Ava, mysle, ze Twoja mama ma sporo racji. Ja tez nie przypominam sobie by za dzieciaka ja czy moi znajomi pili wode. Moj tata od zawsze pil, chyba jako jedyny u nas w rodzinie. U Kasztanki przelomowe byly problemy zdrowotne, a u mnie tzw. plateau. Bylam w trakcie zrzucania kilogramow i mialam zastoj, a naprawde sie staralam. Zaczelam czytac dlaczego tak jest i dowiedzialam sie, ze niewystarczajace nawadnianie organizmu moglo miec na to wplyw, wiec zaczelam pic sporo i ruszylo.

Załącznik 7757816


Sent from my iPhone using Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Wyswietlilo mi sie to video wczoraj i nie moge go przestac ogladac i sie usmiechac.

https://www.instagram.com/reel/CS2KI...dium=copy_link


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88888921]Wyswietlilo mi sie to video wczoraj i nie moge go przestac ogladac i sie usmiechac.

https://www.instagram.com/reel/CS2KI...dium=copy_link


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

Urocze

Sukienka Margot tez bardzo ladna


Dziwi mnie to, ze teoretycznie ten sam produkt dostepny w sprzedazy na rynku amerykanskim ma dwukrotnie wyzsza ochrone spf niz ten w sprzedazy na rynku australijskim
https://au.iherb.com/pr/garnier-gree...z-72-ml/105289
https://www.priceline.com.au/garnier...m-spf-15-72-ml
Tak samo mam bol tylka jesli chodzi o filtry Paula's Choice, bo wszystkie dostepne u mnie to spf 15, tylko jeden jest spf 30 ale on jest barwiacy i nie nadaje sie pod makijaz. Spf 50 w ogole nie ma w ofercie.
Powiem szczerze ze jesli ten Garnier mialby filtr spf 30 to moze nawet kupilabym z ciekawosci bo akurat mam voucher na $15 do drogerii Priceline i takie serum za dolara byloby naprawde niezlym dealem
Ale spf 15 to nawet do nalozenia przy siedzeniu w domu za malo, obecnie zuzywam w domu wszystkie filtry ktore mi nie wspolgraja z makijazem, czyli ten barwiacy od Pauli i nawilzajacy Bondi Sands.

[Kamlisa]

Zastrzezona, nie załapałam sie na zdjecia, ale na poprzednich wygladałąs swietnie
Bieganie nie ejst dla mnie, z wyjatkiem orbitreka, kazde inne zdecydowanie nie...Wole pływanie czy gimnastyke z ciezarkami.
Zdjecia Gosi juz chwaliłam, podobnie, jak Cinde - mogłabym tak łązic, szybko i daleko, byle bez obciazenia...
Dzis podreptałam( no dobrze, moim szybkim krokiem poszłam) do rossmana po wcierke, polecana przez pania R. Wieczorem zaczne testowac
19.11 premiera Wheel of time. Skoro zrobili Gre o tron to moze i to im sie uda...? Epicka fantasy, dokonczona juz po smierci autora. Choc ilosc ksiazek Jordana i ilosc watkow jest o wiele wieksza niz w Grze o tron, prawdopodobnie beda musieli wyciac 75%...

[Pani_Robot]

Dzień dobry
Kolejny piękny, słoneczny dzień

Kasztanka co do włosów z linków - zawsze o takich marzyłam - tych spuszonych nawet z lekką falą. A wygładzone placki jak na mokrym spanielu mnie odpychały, dlatego nie znosze modelowania u fryzjera, które zabiera 90% objętości. A na koniec jeszcze przygładzają to dłońmi w olejkach Jak nosiłam doczepy to własnie z falą

Widzę, że dostawa z iHerb prawie 50zł, a plasterki 40... Chyba nie będzie mi dane ich kupić. Moje testy kosmetyków dzień chyba już 6-7, włączyłam peeling w płatkach, który lubiłam i tak jak podejrzewałam, cos mi w nim robi źle. Siedzę w kropkach z Benzacne i zabijam trzy bolesne gule w zarodku. Co ciekawe nie jest to kwestia kwasu, a innego składnika, bo kwasowy peeling Bielenda Acid Booster mojej cerze pasuje.

Jaki Bowie grzeczniutki. Histeryczka-atencjuszka nie dałaby Ci zrobić tej kanapki, przebiegłaby po niej ze 20 razy, strąciła dupą na podłogę i głośno się przy tym darła, a jakbyś ja zrzuciła, z prędkością światła wróciłaby deptać po maśle Nie wiem jak wychować tego kota, jest okropna i zero u niej myslenia przyczynowo-skutkowego

Cinde co do SHEIN, to mają setki komentarzy na swoim FB od polskich konsumentek, które nigdy nie dostały swoich opłaconych przesyłek. A czytałam, że i tak na bieżąco usuwają negatywne opinie z sieci.

Ava jak pracowałam w takim bułka przez bibułkę dworku, to nie było na imprezach weselnych disco polo, ale wszystkie, gdzie gościłam grały ten koszmar, bo... rodzina oczekiwała itp. Też kompletnie tego nie rozumiem.

U mnie w domu nie było żadnych zdrowych nawyków, ale to był dom, gdzie wszystko odwrotnie niż być powinno mieliśmy. Kolezanki jak miałyśmy po 14-15 lat miały w pokoju zawsze butelkę mineralnej. Ja zaczęłam też wtedy pić, ale to chyba nam kupowano, bo było tanie po prostu i tyle.

Tak, nadal się zachwycam brakiem bułek pod oczami

Zamówiłam sobie syropy: pistacjowy i białą czekoladę. Następny wezmę Apple Pie, bo pamietam, że miałam go ubiegłej jesieni.

Schudłam kilogram! Po przytyciu prawie trzynastu Nie jestem na żadnej diecie, ale naturalnie zmieniam trochę menu jak robi się chłodniej.

Za tydzień z ogonkiem w Polsce premiera Diuny

Kama mam nadzieję, że się sprawdzi.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Widzę, że dostawa z iHerb prawie 50zł, a plasterki 40... Chyba nie będzie mi dane ich kupić. Moje testy kosmetyków dzień chyba już 6-7, włączyłam peeling w płatkach, który lubiłam i tak jak podejrzewałam, cos mi w nim robi źle. Siedzę w kropkach z Benzacne i zabijam trzy bolesne gule w zarodku. Co ciekawe nie jest to kwestia kwasu, a innego składnika, bo kwasowy peeling Bielenda Acid Booster mojej cerze pasuje.

Też to zauważyłam pare dni temu. Musieli coś zmienić, bo zamawiałam od nich w przeszłości i pamiętam, że ceny przesyłek były przyzwoite, i więcej opcji (z Pocztą Polską włącznie, a teraz już nie ma).

Napisane przez Pani_Robot

Cinde co do SHEIN, to mają setki komentarzy na swoim FB od polskich konsumentek, które nigdy nie dostały swoich opłaconych przesyłek. A czytałam, że i tak na bieżąco usuwają negatywne opinie z sieci.

Hmmm... ciekawe. Zamówiłam od nich w życiu może 3-4 razy (ostatni raz rok temu) i nigdy nie miałam problemów. Jest link do śledzenia przesyłki i zawsze wiadomo co się na daną chwile z nią dzieje - z reguły idzie przez Belgie i Holandie. W tamtym roku chyba po tygodniu już do mnie doszła. Kurier przywozi. Być może te komentarze jeszcze z przed wielu lat?

Kurcze, wszystko mi się pokończyło na raz - sera i olejki do twarzy, tusz do rzęs, podkład, reconstructor Joico, witaminy, a i żwacze robiłam w marcu, więc niedługo pasuje iść, tyle monet...

Co do seriali, to jestem bardzo podekscytowana drugim sezonem Baptiste: https://www.filmweb.pl/serial/Baptiste-2019-819950 - dzisiaj wieczorem zaczynam oglądać.

Nie wiem czy znacie serial The Missing - jest super. Baptiste to taki jakby ciąg dalszy z tym samym detektywem w roli głównej. Bardzo polecam.

[Kamlisa]

zmarł JP Belmondo...Pamietam, jak był przystojniakiem w starych filmach...
Z Diuny podobały mi sie i ksiazki i poprzednie ekranizacje.
A co do kotki...to jej sie nie wychowuje - koty wychowuja ludzi Ty ja po prostu traktujesz jak dziwnego psa, a ona jest KOTEM...

[Pani_Robot]

To były nowe komentarze, tegoroczne. Już nie ma po nich śladu Czytałam je w czerwcu albo lipcu, bo coś tam mi się spodobało. Ostatecznie znalazlam rzecz podobną, nieco droższą, ale z gwarancją, że będzie to porządna bawełna i mam darmowy zwrot. Jednak SHEIN jest "przyjazne środowisku" jak nasze kopalnie węgla mniej więcej

Właśnie czytałam o tym, że na węgrzech dziewczyna miała "zadanie" na panieńskim dać jakiemuś randomowemu facetowi swój numer i nie wpadła na to, po kilku drinkach, by dać fałszywy, a ów facet miał spore zasięgi w social mediach, masę obserwatorów i wrzucił jej zdjęcie z danymi, numerem oraz podpisem, że jest chętna na ru**anie. Policja wyśmiała zgłoszenie, mimo, że zalała ją fala hejtu i telefonów.
Węgry to mentalnie taka druga Polska

Moja mama dzwoniła ze siedem razy, obraziła się o kij wie co (zapytała, czy czegoś potrzebuję, bo jest w mieście, odpowiedziałam, że żwirku dla kota ewentualnie i to ją wybitnie zdenerwowało), a później na chwilę tu weszła, ciężko obrażona o również kij wie co i jestem taka wypompowana jakoś z energii, mimo, że widziałam ją paręnaście sekund dosłownie, ale wściekłą jak zwykle. O co? Najstarsi górale nie wiedzą. Za chwilę jak gdyby nigdy nic dzwoni się wyżalać na szefową ze słowami "ta to się tylko do psychiatry nadaje", bo niestety mama z klasy nie słynie i jej nigdy nie miała. Szefowa podobno wszystko jej przekręca i wszyscy tam są przeciwko niej, krzyczą na nią. Niestety wiedząc to, co wiem... realia są na 99% dokładnie odwrotne.

Także musi wejść jakieś ładowanie baterii na resztę dnia. Pewnie wezmę Nero na krótki spacer pod domem, a później Felka do parku zanim słonko zwinie się z horyzontu. Może pójdziemy do tego większego, gdzie są sesje ślubne i taka piękna altana.

Cinde no ja mam bałagan z buzią również W marcu robiłam botoks, więc nie ma po nim śladu, a wypełniacze rok temu. Zbladł mi też mocno permanentny. Taka wizyta idzie w tysiące Ale chociaż cera fajna, jednak wrócę na miesiąc-dwa do Acne Dermu z tymi paroma ciemnymi plamkami.

Kama możliwe, u mnie po prostu nie ma akceptacji na coś, co by mną rządziło i śmiało cokolwiek narzucać. Ordung muss sein Jestem całkiem tolerancyjna i kompletnie nieelastyczna poza swoje granice tolerancji.

Zmarł również Tomasz Knapik.

Oglądam od wczoraj Tabu, a raczej męczę... Nie poddałam się tylko dla Toma Hardy, ale seriał dłużyzna :/

EDIT:
Wrzucam dwie warstwy expressie i top platinum na zmatowioną wcześniej płytkę. Skórki dwudniowe, ale jeszcze mocno nie wykiełkowały. Oczywiście gdyby nie top, to miałabym purchle... To nie jest ważne, czy lakier Chanel czy Golden Rose. Purchle muszą byc I nie wstrząsam przed uzyciem, ani nic takiego. Myślę, że wyszło spokojnie półprofesjonalnie Zobaczymy ile się utrzyma.

[kasztanka3]

To mi kiedy bylam nastolatka medialny obraz idealnych wlosow bedacych takimi prostymi i gladkimi jak tafla bardzo mocno siadl na psychike i duzo wtedy prostowalam wlosy, dopiero majac 21-22 lata przestalam i od tamtej pory uwazalam ze moje wlosy sa raczej proste tylko zniszczone i przez to takie spuszone. Suszylam je na szczotke albo krecilam lokowka przez kolejne +/- 10 lat, az do teraz.
Olejki sa super - ale nie na prostych wlosach.

To mnie zdziwilyscie, ze dostawa z iHerb taka droga, u mnie w przedziale $55-160 darmowa, powyzej tej kwoty nie wysylaja za darmo poczta, tylko kurierem za $20+, wiec podziekuje bo przy lockdownie pewnie wcale nie byloby to szybciej. Pewnie przez pandemie pozmienialy sie ceny wysylki.

Bowie grzeczniutki jest tylko jak spi i na zdjeciach, spokojnie z 7-8 razy sciagalam go z blatu na podloge tylko po to zeby za 5 sekund wrocil. Raz mnie tez dziabnal w lokiec bo to obraza majestatu jest kotu kazac zejsc na podloge Wychowywanie kotow jest ciezkie jezeli sie trafi na taki oporny egzemplarz. Wczesniej mialam w zyciu co najmniej z 5-6 innych kotow i nigdy nie mialam wiekszego problemu niz to, ze zabranialam kotom spac na moim lozku i dopoki bylam w pokoju to faktycznie na lozko nie wchodzily a wystarczylo na 5 sekund wyjsc i wskakiwaly na lozko z prednoscia swiatla Z Bowiem bylismy u behawiorysty kiedy mial nawyk gryzienia kabli bo balam sie, ze w koncu sie gadzina porazi pradem. No i kabli nie gryzie, ale matke jak najbardziej I wiem ze doskonale rozumie slowo "nie", po prostu jest malym wrednym dupkiem i wie, ze u mnie moze sobie na wiecej pozwolic niz u ojca i z tego korzysta. Wczoraj np. otworzylam lodowke, nawet nie widzialam kota w poblizu, ale slowo daje, otwieram lodowke zeby wyjac sok i nawet nie zdazylam siegnac do drzwiczek po butelke soku a kot juz byl w srodku lodowki I na nic sie zdaje powtarzanie "no kitty in the fridge" bo kitty ma to w tylku


I tak Wegry i Polska pod wzgledem polityki i mentalnosci/tolerancji spoleczenstwa az tak sie nie roznia.
Chociaz az takiej tragedii nie ma, majac do wyboru Budapeszt i Warszawe bez mrugniecia okiem wybralabym to pierwsze, kocham to miasto i pewnie tam bym teraz mieszkala gdybym nie poznala mojego meza.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

To były nowe komentarze, tegoroczne. Już nie ma po nich śladu Czytałam je w czerwcu albo lipcu, bo coś tam mi się spodobało. Ostatecznie znalazlam rzecz podobną, nieco droższą, ale z gwarancją, że będzie to porządna bawełna i mam darmowy zwrot. Jednak SHEIN jest "przyjazne środowisku" jak nasze kopalnie węgla mniej więcej

Wiem. Może zamawiając jedną rzecz raz na rok, moje grzechy będą mi wybaczone?

Co to są purchle?!

Kasztanko, Bowie słodki, jak zawsze!

Co do włosów, to z wiekiem zdecydowanie w tym temacie mądrzejemy... Ty chciałaś tafle prostych włosów, a ja z kolei mając proste - chciałam falowane. Trzeba wydobywać to co nam dała natura. Właśnie zamówiłam reconstructor Joico, a wczoraj podkład do twarzy. Little by little.

Miłego dnia, Wszystkim

[kasztanka3]

Cinde, tez nie lubie jak mi sie wszystko naraz konczy, najczesciej dzieje sie tak z kolorowka ktora tez nie jest tania i gdybym miala wszystko kupic za jednym zamachem: podklad, korektor, mascare, eyeliner, puder to wyszloby ponad $200 - odpowiednio $63, $42, $35 (lub wiecej, zalezy jaki tusz), $31 i $48.
Z pielegnacji zazwyczaj mam kilka alternatyw - bo zmieniam produkty zaleznie od pogody, fazy cyklu i tego czy mnie akurat nie wypryszczylo np. od zjedzenia paru niezdrowych rzeczy.
Wiec jezeli jedno serum mi sie skonczy to nie jest tragedia, bo mam kilka innych otwartych. To samo z kosmetykami oczyszczajacymi i tonikami - innych uzywam rano i innych wieczorem i przez rozne pojemnosci i konsystencje nie ma takiej mozliwosci zeby mi sie skonczylo wszystko w tym samym czasie.


Taka ciekawostka, nie wiem czy juz o tym nie pisalam:
Ostatnio Netflix wrzucil do swojej oferty trylogie Matrix i siedze i ogladam i przy pierwszej czesci sobie mysle kurde, to wyglada tak znajomo - ale to pewnie dlatego ze widzialam ten film milion razy wczesniej. Na samej koncowce ostatniej czesci patrze i mysle, ze gdyby nie to, ze slonce wschodzi w odwrotnym kierunku (w sensie na stronie zachodniej), to pomyslalabym sobie ze to ogrod botaniczny kolo opery w Sydney. No i to byl ogrod botaniczny, i pewnie zamiast wschodu slonca jak bylo w fabule sfilmowali zachod. Slynne sceny ze stacji kolejowej/metra to tez jedna ze stacji kolejowych w centrum (o metrze to mozemy sobie pomarzyc jedynie ), poza tym jak z ciekawosci poczytalam o lokalizacjach w ktorych krecili te filmy okazuje sie, ze poza autostrada z drugiej czesci i jeszcze chyba jednym innym miejscem wszystko inne z calej trylogii bylo krecone tutaj.

[Soso]

Zastrzeżona pewnie, że się chwalić, tym bardziej jeśli jest czym Nie uznaję kultu skromności za wszelką cenę, tym bardziej, że udało mi się podejrzeć Twoje zdjęcia i jest petarda

Pani Robot koło mnie same fajne dziewuchy, przynajmniej te z grona pracowo-towarzyskiego, mądre i serdeczne, jestem przekonana że na takie plamy krwi to machnęłyby ręką, co najwyżej pomogły w zapraniu.

Ava gratki biegania, ja wciąż nie odświeżylam Multisporta, na ciężary Cinde też nie poszłam, brak mi czasu na rzeczy systematyczne. Na plus znalazłam kolegę do squasha i to chyba mi teraz ogarnąć będzie najłatwiej, a bieżnię to może do domu jakąś kupię, widziałam, że są jakieś takie podręczne. Choć z drugiej strony bardziej niż bieżni potrzebuję na cito dobrego solidnego i nieskrzypiącego łóżka. Muszę zrobić rajd po sklepach meblowych albo zmusić się do wyboru jakiegoś projektanta/architekta i uwierzyć, że zrobi to lepiej ode mnie.

Co do włosów to ja ostatnio odstawiłam suple, mam je już na tyle długie, że na razie mi wystarczy i są też bardzo gęste. Teraz myślę o zmianie koloru, znów w stronę blondu i jestem w trakcie wybierania fryzjera.

Ava z color wow mam spray do stylizacji na ciepło i włosy po nim są super Jak się skonczy to kupię ponownie.

W temacie kosmetyków kupiłam kilka rzeczy z medik8 - jakieś cudo pod oczy i retinol crystal6, ryzykownie, bo może powinnam zacząć od 3 Kupiłam też niedawno PCA Skin Pigment bar i stwierdzam, że to świetny sposób na delikatny skuteczny peeling. W dodatku bardzo wydajny, nie jestem pewna, czy tego typu kosmetyki można w ogóle skończyć.

Impreza integracyjna była na wypasie, co mnie cieszy o tyle, że to ja ją organizowałam. Wróciłam chora, ale przynajmniej bez kaca, tym razem poszłam w opcje alternatywne

Cinde sukienka boska, jak i Ty <3

Moje kociątko roznosi mi dom, ale rozczula mnie tez niemożliwie Ciagle jeszcze trochę płochliwy, ale już mruczy na mój widok, bawi się z lustrem, a wczoraj jak zahipnotyzowany wpatrywał się w wirująca pralkę

Aaa i ja też nie kąpię kotów. Wychowano mnie w przekonaniu, że nie powinno się tego robić, chyba że ktoś się ubrudzi jakimiś chemikaliami lub zdarzy mu się wypadek w kuwecie. Nie wiem jak Fela, ale znane mi koty myją się same, dniami i nocami.

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Moje kociątko roznosi mi dom, ale rozczula mnie tez niemożliwie Ciagle jeszcze trochę płochliwy, ale już mruczy na mój widok, bawi się z lustrem, a wczoraj jak zahipnotyzowany wpatrywał się w wirująca pralkę

Bez zdjecia sie nie liczy

[Soso]

Prociem! Mały Sztos IMG_20210906_221913_602.jpg

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Załącznik 7757872

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Dziękuję, Soso. Kociak cudny Słodziak patrzy na siebie w lusterku .

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Prociem! Mały Sztos Załącznik 7757870

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Załącznik 7757872

Przecudny

[gosia261282]

Napisane przez Soso

Prociem! Mały Sztos Załącznik 7757870

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Załącznik 7757872

Jaki on śliczny

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[gosia261282]

To i ode mnie koci spam IMG_20210907_141107.jpgIMG_20210907_141330.jpg

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez gosia261282

To i ode mnie koci spam Załącznik 7757876Załącznik 7757877

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Gosiu, ale urosły .

A kotek u moich rodzicow taki mały, a juz im biedne myszy znosi do domu. Nazwali go Łatuś. Moj tata go uwielbia.

Zrobilam zupe z dyni. Juz totalnie zapachniało jesienia . Załącznik 7757880


Sent from my iPhone using Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Przekochany on jest . Załącznik 7757881


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Pani_Robot]

Dzień dobry

Ledwo wstałam, a kurier dzwoni, że wchodzi na klatkę z prezentami ode mnie dla mnie z okazji braku okazji (Nie no, niedługo 37 urodziny )

Loewe pachnie cudnie, ale problemem pierwszego świata jest ta naklejka informująca, że to tester, która nie daje się zdjąć Aż sobie paznokieć o nią wyszczerbiłam. Próbowałam nawet nożem

Przyszła też kołdra obciążeniowa, ale jeszcze nie otwierałam i jeansy straight. Zaraz będę mierzyła. Znalazłam slimy w H&M, zobaczymy jak będą się układały - 100% bawełny, więc mam duże nadzieje. Zapoznaję się z Klarną, bo nie wiedziałam jaki rozmiar zamówić, więc idzie łącznie ze siedem par w dwóch modelach i kilku kolorach. H&M mi rzucił na jedno z kont 15%, na które w sumie czekałam.

Cinde purchle to bąble. Przynajmniej tak się u nas w domu mówiło
Pęcherzyki na ścianie pod farbą, naklejką, czy karoserii pod lakierem. To ja mam takie zawsze po nałożeniu drugiej warstwy lakieru, czy robię to tego samego dnia, czy kolejnego, czy lakier świeży, czy stary, czy lato czy jesień, zima.

Co do wysypu po peelingu w płatkach, udało mi się zabić wszystkie trzy gule w zarodku. Jednak benzacne to jest to, ale nakładałam go wczoraj jak nic z 8 razy. Mam tych kosmetyków do przetestowania jeszcze z 10 chyba... I o ile do włosów wciąż poszukuję - np czegoś leave in czy ochronnego na temparaturę, tak do twarzy jak domknę te testy, zostanę jedynie przy rzeczach sprawdzonych. Za duże ryzyko pogorszenia cery. Do ciała mam swoje ukochane. Budżet mi pewnie podziękuje.

Kasztanka, Twoja kołdra sensoryczna już dotarła? Testowałaś? Jestem tak ciekawa, ze zaraz się kładę z serialem pod nią na elektrycznym kocyku Jak relaks, to relaks. Należy mi się.

Fela mnie wkurza strasznie i uwiera, ale daję nam czas. Z Nero też miałam bardzo trudne początki. Był niezwykle wymagającym psem, a teraz jest synusiem mamusi najukochańszym. Niemniej mam wrażenie, że nigdy nie będę tak do kotów, jak do psów. No ja klaskam uszami jak widzę psa na ulicy.

Jeszcze trzy przesyłki czekają w paczkomacie, ale podejrzewam, że to witaminy, które mi się kończą, poduszka przeciwodlezynowa dla Rysia i lifting rzęs.

Zajrzałam na FB, WO dalej o temacie okołookresowym i o tym, by nie wyśmiewać kobiet narzekających na ból w trakcie @. I co? Znowu hejt przypuszczony głównie od kobiet, że "to sprawa wstydliwa i intymna, a do tego obrzydliwa" No Facepalm. Najgorsze, że wiele z wypowiadających się to mlode kobiety, które mają lub będą mieć dzieci - o zgrozo, może córki

[Pani_Robot]

Synuś pozdrawia jesiennie ze sjesty.

IMG_3141.jpg
IMG_3142.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kamlisa]

wszystkie koty sa sliczne, pies tez No ale ja kociara, wiec koty zawsze na pierwszym miejscu...Dzis obcinalismy Maćkowi pazurki. azi po dworze, wiec powinien sobie tępic, jak inne, a tu nic - ciagle sie zaczepia o koce czy dywaniki... Zniosł bardzo grzecznie, zreszta lezałam na nim i piesciłam, jak tz obcinał...

[zastrzezona]

Dobry wieczór

dopiero w sumie siadłam na chwilę i zanim pójdę spać to popiszę chwilkę

Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe słowa do mnie, nic już nie dodam, bo po prostu dziękuję

Co do zdrowych nawyków żywieniowych z domu... nie było zwyczaju picia wody, pamietam nawet, jak moja babcia i mama mówiły pewnych produktów nie pozwoliły mi wodą popijać, bo miałam mieć rzekomo po nich rewolucję w żołądku i w jelitach. Hm... teraz jako dorosła osoba nie zważam na ich ostrzeżenia i... nic się nie dzieje jedna mieszanka na mnie źle działa: piwo i śmietana reszta to w moim przypadku akurat zabobony jednak na pewno są osoby, które mają o wiele bardziej wrażliwy żołądek i jelita od moich.

Co do ilości wypijanej wody... myślę, że jest t na pewno 2 litry dziennie, i piszę tu o samej wodzie, nie wliczam zup, herbat, soków czy kawy. Kawa wysusza, a soki są dla mnie niestety zbyt słodkie, musiałabym rozcieńcza tak około 4:1, żeby się nimi napić.

Pijąc tyle wody nie odczuwam pragnienia, generalnie rzadko kiedy chce mi się pic (chyba, że mam kaca ), też sobie wyrobiłam ten nawyk co Cinde.

Inna zasad w domu, kiedy byłam dzieckiem: musiałam zjeść śniadanie przed wyjściem do szkoły, musiałam zjeść jeden owoc dziennie, najczęściej jabłko, ale były też owoce sezonowe, co dziwne rzadko banany... takie czasy

Przepraszam, ze nie odnoszę się do wszystkich wątków, o których pisałyście, ani do kosmetycznych, ale nadrobię, kiedy będę miała więcej czasu.

Kasztanko rozumiem Ciebie i relacje z Bowiem oraz jego koci charakterek: moja panna taka sama. Kiedy oblizywała mi spód klapka, bo wdepnęłam w coś, co jej zasmakowało, a ja ją tym klapkiem tyrpnęłam delikatnie, to ugryzła mnie dwa dwa razy w nogę pierwszy w odruchowym odwecie i złości, a drugi świadomie już, bo ten pierwszy raz był za słaby w uznaniu mojej kociej gadziny i też mnie nie słucha totalnie.

Piekny koci spam i pieskowy

Pani R. jeszcze sobie przypomniałam, ze zachwycam się Twoimi wnetrzami

Pozdrawiam Was ciepło do jutra!

[Pani_Robot]

Zastrzeżona miło mi
Żebym ja jeszcze tak raz, a dobrze ogarnęła to wszystko, co leży po kątach stertami, to by naprawdę można było wypoczywać

Loewe do reklamacji. Teraz zauważyłam, ze zamiast chmury leci silny, pojedynczy strumień A już się pokochaliśmy…

Rozpakowalam właśnie 6 par jeansow z House w 3 modelach i dwóch rozmiarach. Nic nie pasuje, a mają naprawdę fajnie skrojone góry. W poniedziałek pewnie dotrze partia z H&M. Kupno tej części garderoby to u mnie gehenna, a w szafie rozmiary od 34 do 36/38. Teraz zaopatruję się w 38/40… Jeszcze gorzej niż z sukienkami. Chyba wrócę na Vinted polować pod nowym nickiem na te idealne Levi’sy. Ich nie muszę brać 40-stek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

A propos wody. U mnie refluks taki dość kapryśny. Właśnie się napiłam wbrew sobie i dostałam sygnał „wracamy, na gorze jest impreza”
Ale ja ogólnie jestem człowiek - kaktus. Pije tylko po sosie czosnkowym. Nawet na kacu mnie niespecjalnie suszy.

W domu natomiast królowała bułka z masłem i z cukrem oraz woda z cukrem. A ja sama lubiłam zasiąść przy maselniczce z elegancką łyżeczką i oddać się degustacji…


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk