Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15

[Dosialala]

Napisane przez dorotka1066

Witam się w pierwszym dniu cyklu, dziewczyny jestem z Wami!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O masz no wiesz akurat w tej grupie im mniej dziewczyn tym lepiej hahhaha

Napisane przez Angel7891

Przykro mi dziewczyny, wstrętne @...
No to widzę, że nie ja jedna szukam już prezentów na święta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Uff to dobrze bo myślałam że się strasznie przed szereg wyrywam hahah

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Przykro mi że Was @ zaskoczyły i że znowu przylazly

To tylko ja za prezentami się nie rozglądam??

Zresztą ja dużo prezentów nie kupuje to mam czas

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[rudnika]

Napisane przez Dosialala

U mnie w robocie też dziwne jazdy. Chętnie bym stąd uciekła na jakieś L4 ciążowe a tu idzie jak krew z nosa....

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Mam dokładnie tak samo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Co do prezentów na święta to ja zawsze szalałam już od września A w tym roku jakoś nie mogę się zabrać kompletna pustka w głowie co i komu... trzeba zaczerpnąć jakiś inspiracji..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dorotka1066]

My sobie nie robimy prezentów na święta, nie mamy małych dzieci w rodzinie, a poza tym nie chcę dodawać teściom jakichś stresów czy wydatków. Tylko siostrze kupuję zawsze jakiś drobiazg, ale to na spokojnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez Juncia

O! Mój też ma pod koniec miesiąca, a ja mam pustkę w głowie odnośnie prezentu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też już mam! Jestem przygotowana! Tylko ten smak tortu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Napisane przez dorotka1066

Witam się w pierwszym dniu cyklu, dziewczyny jestem z Wami!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No masz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez MrsSeductive

Też już mam! Jestem przygotowana! Tylko ten smak tortu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś robiłam taki tort pyszny michalkowy dla tz. Chyba przepis z kwestia smaków. Boski był

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez LaLoca

No masz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Kiedyś robiłam taki tort pyszny michalkowy dla tz. Chyba przepis z kwestia smaków. Boski był

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zamawiam nie umiem piec + nie mam sprzętu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Ja musze wymyślec jakiś prezent dla męża na urodziny bo ma na początku listopada. I brak weny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez MrsSeductive

Ja zamawiam nie umiem piec + nie mam sprzętu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może czekoladowy biszkopt, wiśnie i bita śmietana? Albo maliny? Prosty i pasujący do pory roku imo

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

My prezent robimy tylko młodemu. W sumie 3 prezenty, bo Mikołaj, urodziny i gwiazdka a tak to babcia zawsze każdemu daje jakiś drobiazg i w środku 100zł i tyle. Sobie nawzajem nie robimy od dawna prezentów, chociaż ja mam czasami zrywy do niespodzianek i tyle.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Lusiija]

Napisane przez rudnika

Cześć wszystkim , czy można się dołączyć ?

Mam 23 lata, starmy się z mężem od pół roku.. c

Cześć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez rudnika

To prawda, po wolnym wraca się ciężko.. mi jest ciężko nawet po weekendzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi tez xD jak pracuje to jak pracoholik, jak mam weekend to w poniedziałek czuję się jakbym rok w pracy nie była.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Dosialala

Chyba nie zdążę jutro zatestować... Zaczynam plamić to do wieczora się rozkręci.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

A może nie? xD Trzymam kciuki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rudnika]

Napisane przez Lusiija

Cześć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------




Mi tez xD jak pracuje to jak pracoholik, jak mam weekend to w poniedziałek czuję się jakbym rok w pracy nie była.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------




A może nie? xD Trzymam kciuki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja generalnie jestem cały czas pod telefonem i zdarza mi się obudzić i pracować nawet w nocy, ale co in ego załatwiać coś zdalnie a co innego zrywać się o 4.30 i lecieć do firmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lusiija]

Napisane przez cichazabka

Szkoda dziewczyny

To ja mam wyjątkowo mało stresującą pracę. Może dlatego, że i tak zamierzam się zwolnić więc mi nie zależy.

Ale dzisiaj zaszalałam po wypłacie i kupiłam kubki w pepco

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Motto mojego męża w pracy to „miej wy☠☠☠ane a będzie Ci dane” i wiecie, ze dobrze na tym wychodzi?

Tez przestałam się stresować już tym szkolnictwem. Robię swoje i do widzenia )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rudnika]

Jeśli chodzi o prezenty u nas jest tak przyjęte że robimy prezenty sobie wzajemnie z mężem i rodzicami. Dodatkowo prezenty wreczamy wszystkim dzieciaka z rodziny z którymi kontakt utrzymujemy tzn. Dzieciaki rodzeństwa męża, chrzesniaki plus ich rodzeństwo i dzieciaki od bliskiego kuzynowstwa z którymi na prawdę utrzymujemy kontakt. Wiadomo nie są to nie wiadomo jakie prezenty głównie symboliczne.. ale coś wymyślić trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lusiija]

Napisane przez MrsSeductive

Ja mam urodziny męża na koniec miesiąca i od 2h wybieram smak tortu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój miał ósmego. Pech chciał ze pracowałam id 7 do 18. Zdążyłam tylko wziąć na wynos ramen i sushi, kupiłam jeszcze takie ciasteczka bardzo ekskluzywnie wyglądające i smakujące. Sam prezent przyszedł dzień po... :p bo ósmego mnie kurier nie zastal. A jakże inaczej......


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez Dosialala

Dajcie spokój ja się rozglądam już za prezentami na gwiazdkę nawet jeden drobiazg już kupiłam hahhaha

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Jakie masz pomysły?
Jak to u Was wyglada? Robicie sobie w rodzinie wśród dorosłych jeszcze prezenty?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Napisane przez cichazabka

Muszę zacząć myśleć nad prezentami, bo potem na nic nie umiem wpaść całe szczęście z mężem nie mam już problemu, bo powiedział, co mogłabym mu kupić Ale bym zjadła jakiś tort...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co Twój mąż wymyślił dla siebie? )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rudnika]

Napisane przez Lusiija

Motto mojego męża w pracy to „miej wyane a będzie Ci dane” i wiecie, ze dobrze na tym wychodzi?

Tez przestałam się stresować już tym szkolnictwem. Robię swoje i do widzenia )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mój mąż też ciągle mi mówi że za dużo się przejmuje, że mam robić to co do mnie należy A reszta się nie przejmować.. ale ja tak nie potrafię i potem latam po całym zakładzie jak głupia, robię coś za kogoś A potem standardowo dostaje po dupie..🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lusiija]

Napisane przez rudnika

Mój mąż też ciągle mi mówi że za dużo się przejmuje, że mam robić to co do mnie należy A reszta się nie przejmować.. ale ja tak nie potrafię i potem latam po całym zakładzie jak głupia, robię coś za kogoś A potem standardowo dostaje po dupie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już się oduczyłam. Zdrowie najważniejsze. To psychiczne tez. Im więcej mam luzu tym lepiej mi idzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MrsSeductive]

Napisane przez Lusiija

Już się oduczyłam. Zdrowie najważniejsze. To psychiczne tez. Im więcej mam luzu tym lepiej mi idzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O to to!

U mnie dajemy symboliczne prezenty . Między sobą jakieś większe ale myślę że przyjdą dzieci i się skończy



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rudnika]

Napisane przez Lusiija

Już się oduczyłam. Zdrowie najważniejsze. To psychiczne tez. Im więcej mam luzu tym lepiej mi idzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No u mnie to niestety ma odbicie na zdrowiu nabawilam się przewlekłych bólu brzucha.. kiedyś nie wyobrażałam sobie być w ciąży i siedzieć w domu na l4, teraz nie wyobrażam sobie pracować. A pracy póki co zmienić nie chce bo nie chce zaczynać nowej pracy i za chwilę ( mam nadzieję że za chwilę ) być w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez rudnika

No u mnie to niestety ma odbicie na zdrowiu nabawilam się przewlekłych bólu brzucha.. kiedyś nie wyobrażałam sobie być w ciąży i siedzieć w domu na l4, teraz nie wyobrażam sobie pracować. A pracy póki co zmienić nie chce bo nie chce zaczynać nowej pracy i za chwilę ( mam nadzieję że za chwilę ) być w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też dokładnie tak myślę. Chociaż bardzo prawdopodobne, że jak rozwiąze się nasz problem to i tak zostanę w tej pracy. Ale na razie mam świetną wymówkę, żeby nie próbować nic innego .


Byłam z wynikami u internisty. tarczyca ok, ale dalej mam anemię po sierpniowym krwotoku ;/. Trochę się tym martwię, ale na razie nie mam na to wpływu. Zachęciła mnie tez do zrobienia poziomu witaminy D, więc w czwartek idę na badanie i zobaczymy co z tego wyjdzie.



Co do prezentów, to nie mam w tym roku do tego głowy. Do brata zadzwonię i powiem, żebyśmy od tego roku nic dla siebie nie kupowali. Kupię coś bratanicy, rodzicom, teściowej i mężowi i tyle. Dwa prezenty mniej do wymyślania. My zwykle na Wigilię trochę szalejemy z kasą, bo w ciągu roku kupuję rodzinie drobiazgi, więc jak trafi się coś droższego, co wiem że się spodoba, to kupuję. W zeszłym roku kupiłam mężowi lot symulatorem boeinga i teraz mam problem, bo ciężko go będzie znowu zaskoczyć .

[cichazabka]

Napisane przez ParoleParole

Ja musze wymyślec jakiś prezent dla męża na urodziny bo ma na początku listopada. I brak weny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój dostał w lipcu, ale zupełnie mi nie wyszedł. Kupiłam mu szkolenie offroad (motoryzacja jest jego wielką pasją), umówił się, ale rozwalili samochód i mieli zadzwonić z nowym terminem i milczą. Dzwonił kilka razy to go zbywają :/

Napisane przez rudnika

Jeśli chodzi o prezenty u nas jest tak przyjęte że robimy prezenty sobie wzajemnie z mężem i rodzicami. Dodatkowo prezenty wreczamy wszystkim dzieciaka z rodziny z którymi kontakt utrzymujemy tzn. Dzieciaki rodzeństwa męża, chrzesniaki plus ich rodzeństwo i dzieciaki od bliskiego kuzynowstwa z którymi na prawdę utrzymujemy kontakt. Wiadomo nie są to nie wiadomo jakie prezenty głównie symboliczne.. ale coś wymyślić trzeba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My też robimy sobie, dzieciom z najbliższej rodziny, moim rodzicom i mojemu bratu z dziewczyną. U męża się przyjęło już dawno, że prezenty robią tylko dzieciakom.

Napisane przez Lusiija

Co Twój mąż wymyślił dla siebie? )

Jak się zwalniał z pracy to dostał od współpracowników bon na wyjątkowyprezent, ale w tej kwocie nie widzieliśmy nic ciekawego, więc sobie wymyślił, że mogę coś dołożyć i kupić mu coś związanego z samochodami, jakieś jazdy po torze czy coś.

Ze mną mają łatwiej, bo jak zupełnie nie mają pomysłu to kupują mi bon do sklepów motocyklowych


My mamy zepsuty wieczór. Ciocia męża miała udar, jest w szpitalu, a jej mąż tydzień temu wrócił do domu po operacji kręgosłupa i nie jest do końca samodzielny. Do tego teść miał jakiś wylew, na szczęście do oka, więc szybko zareagowali.

[Terha]

Napisane przez cichazabka

My mamy zepsuty wieczór. Ciocia męża miała udar, jest w szpitalu, a jej mąż tydzień temu wrócił do domu po operacji kręgosłupa i nie jest do końca samodzielny. Do tego teść miał jakiś wylew, na szczęście do oka, więc szybko zareagowali.

Przykro, że tak się wszystko na raz posypało .

[Lusiija]

Napisane przez rudnika

No u mnie to niestety ma odbicie na zdrowiu nabawilam się przewlekłych bólu brzucha.. kiedyś nie wyobrażałam sobie być w ciąży i siedzieć w domu na l4, teraz nie wyobrażam sobie pracować. A pracy póki co zmienić nie chce bo nie chce zaczynać nowej pracy i za chwilę ( mam nadzieję że za chwilę ) być w ciąży.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez już tej edukacji mam dość. Sprawdziany sprawdzam już 2tydzien ale co tam. Nie będę zarywać nocy ani tykać moich wolnych weekendów.... Trzeba się szanować.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez Terha

Ja też dokładnie tak myślę. Chociaż bardzo prawdopodobne, że jak rozwiąze się nasz problem to i tak zostanę w tej pracy. Ale na razie mam świetną wymówkę, żeby nie próbować nic innego .


Byłam z wynikami u internisty. tarczyca ok, ale dalej mam anemię po sierpniowym krwotoku ;/. Trochę się tym martwię, ale na razie nie mam na to wpływu. Zachęciła mnie tez do zrobienia poziomu witaminy D, więc w czwartek idę na badanie i zobaczymy co z tego wyjdzie.



Co do prezentów, to nie mam w tym roku do tego głowy. Do brata zadzwonię i powiem, żebyśmy od tego roku nic dla siebie nie kupowali. Kupię coś bratanicy, rodzicom, teściowej i mężowi i tyle. Dwa prezenty mniej do wymyślania. My zwykle na Wigilię trochę szalejemy z kasą, bo w ciągu roku kupuję rodzinie drobiazgi, więc jak trafi się coś droższego, co wiem że się spodoba, to kupuję. W zeszłym roku kupiłam mężowi lot symulatorem boeinga i teraz mam problem, bo ciężko go będzie znowu zaskoczyć .

Tez mi wychodzi anemia. Niskie żelazo. Witamina D 50zl.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez Terha

Ja też dokładnie tak myślę. Chociaż bardzo prawdopodobne, że jak rozwiąze się nasz problem to i tak zostanę w tej pracy. Ale na razie mam świetną wymówkę, żeby nie próbować nic innego .


Byłam z wynikami u internisty. tarczyca ok, ale dalej mam anemię po sierpniowym krwotoku ;/. Trochę się tym martwię, ale na razie nie mam na to wpływu. Zachęciła mnie tez do zrobienia poziomu witaminy D, więc w czwartek idę na badanie i zobaczymy co z tego wyjdzie.



Co do prezentów, to nie mam w tym roku do tego głowy. Do brata zadzwonię i powiem, żebyśmy od tego roku nic dla siebie nie kupowali. Kupię coś bratanicy, rodzicom, teściowej i mężowi i tyle. Dwa prezenty mniej do wymyślania. My zwykle na Wigilię trochę szalejemy z kasą, bo w ciągu roku kupuję rodzinie drobiazgi, więc jak trafi się coś droższego, co wiem że się spodoba, to kupuję. W zeszłym roku kupiłam mężowi lot symulatorem boeinga i teraz mam problem, bo ciężko go będzie znowu zaskoczyć .

Ha super prezent! Ja lot w tunelu aerodynamicznym )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

Napisane przez cichazabka

Mój dostał w lipcu, ale zupełnie mi nie wyszedł. Kupiłam mu szkolenie offroad (motoryzacja jest jego wielką pasją), umówił się, ale rozwalili samochód i mieli zadzwonić z nowym terminem i milczą. Dzwonił kilka razy to go zbywają :/



My też robimy sobie, dzieciom z najbliższej rodziny, moim rodzicom i mojemu bratu z dziewczyną. U męża się przyjęło już dawno, że prezenty robią tylko dzieciakom.



Jak się zwalniał z pracy to dostał od współpracowników bon na wyjątkowyprezent, ale w tej kwocie nie widzieliśmy nic ciekawego, więc sobie wymyślił, że mogę coś dołożyć i kupić mu coś związanego z samochodami, jakieś jazdy po torze czy coś.

Ze mną mają łatwiej, bo jak zupełnie nie mają pomysłu to kupują mi bon do sklepów motocyklowych


My mamy zepsuty wieczór. Ciocia męża miała udar, jest w szpitalu, a jej mąż tydzień temu wrócił do domu po operacji kręgosłupa i nie jest do końca samodzielny. Do tego teść miał jakiś wylew, na szczęście do oka, więc szybko zareagowali.

Bardzo mi przykro z powodu cioci

Mój Maz dostał od swojej klasy jazdę jeapem po lesie xD fajne pomysły maja. Ja teściowej na 49 urodziny machnęłam masaż


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Terha]

Napisane przez Lusiija

Ja tez już tej edukacji mam dość. Sprawdziany sprawdzam już 2tydzien ale co tam. Nie będę zarywać nocy ani tykać moich wolnych weekendów.... Trzeba się szanować.



Tez mi wychodzi anemia. Niskie żelazo. Witamina D 50zl.

A czego uczysz? Ja na szczęście nie mam żadnych sprawdzianów. Jedynie kartkówki, które z powodzeniem sprawdzam na przerwach.



Myślałam, że to żelazo szybciej wróci do normy, a tu nie taka prosta sprawa...;/. Najgorsze jest to, że trudno jest znaleźć produkty z dużą ilością łatwoprzyswajalnego żelaza. Zawsze szpinak i buraki były uznawane za kopalnię żelaza (przynajmniej w moim otoczeniu), a jak trochę poczytałam na ten temat, to okazało się, że wcale tak nie jest.

[Lusiija]

Napisane przez Terha

A czego uczysz? Ja na szczęście nie mam żadnych sprawdzianów. Jedynie kartkówki, które z powodzeniem sprawdzam na przerwach.



Myślałam, że to żelazo szybciej wróci do normy, a tu nie taka prosta sprawa...;/. Najgorsze jest to, że trudno jest znaleźć produkty z dużą ilością łatwoprzyswajalnego żelaza. Zawsze szpinak i buraki były uznawane za kopalnię żelaza (przynajmniej w moim otoczeniu), a jak trochę poczytałam na ten temat, to okazało się, że wcale tak nie jest.

Matematyki i informatyki plus 3h techniki.... no bajka.

Żelazo mam na samym dole od wielu lat. Mam tylozgiecie macicy i krew leci litrami co miesiąc.... w sumie nie tylko...

Teraz pije jakieś coś rozpuszczalne co smakuje jak wegeta. Ohyda. Za ms mam zrobić kolejny raz żelazo. Zobaczymy czy się podwyższy. Dam Ci znac Czytałam ze żelazo szkodzi wątrobie w innych dawkach niż naturalne warzywka ale nie mam wyjścia.

Poza tym... mam mega duże placebo. Od 3 dni jem czekoladę... wczoraj pół gorzkiej dziś czekoladki, wszystkie które widze w zasięgu wzroku. Jeszcze tydzień temu krzyczałam po Mężu ze przesladza mi herbatę. W niedziele byłam na deserze dla bitej śmietany gęsto ubitej.... Wiem, moje jajeczko się jeszcze nie zagnieździło pewnie, ale co poradzę? Chyba musi być zapłodnione hehehe o ja głupia...... proszę nie komentować, jestem świadoma idiotyzmu sytuacji xDDD


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Terha]

Napisane przez Lusiija

Matematyki i informatyki plus 3h techniki.... no bajka.

Żelazo mam na samym dole od wielu lat. Mam tylozgiecie macicy i krew leci litrami co miesiąc.... w sumie nie tylko...

Teraz pije jakieś coś rozpuszczalne co smakuje jak wegeta. Ohyda. Za ms mam zrobić kolejny raz żelazo. Zobaczymy czy się podwyższy. Dam Ci znac Czytałam ze żelazo szkodzi wątrobie w innych dawkach niż naturalne warzywka ale nie mam wyjścia.

Poza tym... mam mega duże placebo. Od 3 dni jem czekoladę... wczoraj pół gorzkiej dziś czekoladki, wszystkie które widze w zasięgu wzroku. Jeszcze tydzień temu krzyczałam po Mężu ze przesladza mi herbatę. W niedziele byłam na deserze dla bitej śmietany gęsto ubitej.... Wiem, moje jajeczko się jeszcze nie zagnieździło pewnie, ale co poradzę? Chyba musi być zapłodnione hehehe o ja głupia...... proszę nie komentować, jestem świadoma idiotyzmu sytuacji xDDD


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ojej. to masz jeszcze gorzej niż ja z tym żelazem, bo u mnie jest szansa, że się unormuje.


To widzę, że jesteś kobieta pracująca. Ja na szczęście pracuję w dużej szkole i dla muzyków są teraz prawie 2 etaty. Przynajmniej nie muszę się stresować, że mnie zwolnią, bo zawsze gdzieś mnie upchną. Poza tym mogę pracować w przedszkolu,które podlega pod naszą placówkę, bo to zespół szkolno-przedszkolny, zerówce w szkole,w kl. 1-3 no i świetlicy, których u nas jest zawsze naście. No i najlepiej wspominam popołudniową zerówkę. Nie musiałam realizować podstawy programowej, a jednocześnie mogłam ich rozwijać muzycznie . Tylko jeszcze jakby się dalo do poludnia, to byłoby super . Ale się nie da.

[Lusiija]

Napisane przez Terha

ojej. to masz jeszcze gorzej niż ja z tym żelazem, bo u mnie jest szansa, że się unormuje.


To widzę, że jesteś kobieta pracująca. Ja na szczęście pracuję w dużej szkole i dla muzyków są teraz prawie 2 etaty. Przynajmniej nie muszę się stresować, że mnie zwolnią, bo zawsze gdzieś mnie upchną. Poza tym mogę pracować w przedszkolu,które podlega pod naszą placówkę, bo to zespół szkolno-przedszkolny, zerówce w szkole,w kl. 1-3 no i świetlicy, których u nas jest zawsze naście. No i najlepiej wspominam popołudniową zerówkę. Nie musiałam realizować podstawy programowej, a jednocześnie mogłam ich rozwijać muzycznie . Tylko jeszcze jakby się dalo do poludnia, to byłoby super . Ale się nie da.

Mam 24h w jednej szkole, 10h w drugiej plus 8h korków. To i tak mniej niż w tamtym roku kiedy wychodziłam z 53h w tygodniu. Powoli odpuszczam, ale mój mąż tez jest nauczycielem wiec lekko nie ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Dosialala]

Napisane przez dorotka1066

My sobie nie robimy prezentów na święta, nie mamy małych dzieci w rodzinie, a poza tym nie chcę dodawać teściom jakichś stresów czy wydatków. Tylko siostrze kupuję zawsze jakiś drobiazg, ale to na spokojnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Lusiija

Cześć


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------




Mi tez xD jak pracuje to jak pracoholik, jak mam weekend to w poniedziałek czuję się jakbym rok w pracy nie była.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------




A może nie? xD Trzymam kciuki!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez Lusiija

Mój miał ósmego. Pech chciał ze pracowałam id 7 do 18. Zdążyłam tylko wziąć na wynos ramen i sushi, kupiłam jeszcze takie ciasteczka bardzo ekskluzywnie wyglądające i smakujące. Sam prezent przyszedł dzień po... bo ósmego mnie kurier nie zastal. A jakże inaczej......


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------




Jakie masz pomysły?
Jak to u Was wyglada? Robicie sobie w rodzinie wśród dorosłych jeszcze prezenty?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------





Co Twój mąż wymyślił dla siebie? )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Lusija dzięki za wiarę ale plamienie się rozkręca więc na bank nic z tego.

W temacie prezentów u mnie wygląda to tak: od strony tżta teoretycznie kupujemy tylko dzieciom (sztuk 5). Ale dodatkowo mamy 2 imieninowe prezenty no i + imieniny tżta. No i wiadomo my sobie wzajemnie gwiazdkowe. A u mnie w domu to od kilku lat z bratanicą zrzucamy się na prezent dla moich rodziców i jej żeby kupić coś lepszego a nie kolejna pierdołę a sobie np. w tamtym roku postanowiliśmy kupić bon na masaż. No i tak zwlekałyśmy że idziemy pod koniec listopada hhahahah . Ja ogólnie z córką mojego brata mam dobry kontakt. Myślę że to kwestia tego że między nami jest mniejsza różnica wieku niż między mną a bratem

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Napisane przez Lusiija

Matematyki i informatyki plus 3h techniki.... no bajka.

Żelazo mam na samym dole od wielu lat. Mam tylozgiecie macicy i krew leci litrami co miesiąc.... w sumie nie tylko...

Teraz pije jakieś coś rozpuszczalne co smakuje jak wegeta. Ohyda. Za ms mam zrobić kolejny raz żelazo. Zobaczymy czy się podwyższy. Dam Ci znac Czytałam ze żelazo szkodzi wątrobie w innych dawkach niż naturalne warzywka ale nie mam wyjścia.

Poza tym... mam mega duże placebo. Od 3 dni jem czekoladę... wczoraj pół gorzkiej dziś czekoladki, wszystkie które widze w zasięgu wzroku. Jeszcze tydzień temu krzyczałam po Mężu ze przesladza mi herbatę. W niedziele byłam na deserze dla bitej śmietany gęsto ubitej.... Wiem, moje jajeczko się jeszcze nie zagnieździło pewnie, ale co poradzę? Chyba musi być zapłodnione hehehe o ja głupia...... proszę nie komentować, jestem świadoma idiotyzmu sytuacji xDDD


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nasze psychiki są psychiczne ja w tym cyklu też podjadałam grubo od jakiegoś tygodnia. Powiem tak niestety nie pomaga @ i tak nadciąga ale Tobie życzę żeby nie przyszła oczywiście.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[Lusiija]

Napisane przez Dosialala

Lusija dzięki za wiarę ale plamienie się rozkręca więc na bank nic z tego.

W temacie prezentów u mnie wygląda to tak: od strony tżta teoretycznie kupujemy tylko dzieciom (sztuk 5). Ale dodatkowo mamy 2 imieninowe prezenty no i + imieniny tżta. No i wiadomo my sobie wzajemnie gwiazdkowe. A u mnie w domu to od kilku lat z bratanicą zrzucamy się na prezent dla moich rodziców i jej żeby kupić coś lepszego a nie kolejna pierdołę a sobie np. w tamtym roku postanowiliśmy kupić bon na masaż. No i tak zwlekałyśmy że idziemy pod koniec listopada hhahahah . Ja ogólnie z córką mojego brata mam dobry kontakt. Myślę że to kwestia tego że między nami jest mniejsza różnica wieku niż między mną a bratem

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Nasze psychiki są psychiczne ja w tym cyklu też podjadałam grubo od jakiegoś tygodnia. Powiem tak niestety nie pomaga @ i tak nadciąga ale Tobie życzę żeby nie przyszła oczywiście.

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

Dziękuje Moje koleżanki z pracy co mnie widza to pytają kiedy z tej szkoły uciekam.. Mysle ze to dodatkowo mnie nakręca. Niby sobie tłumacze, jestem bardzo na nie, a jednak!!! DDD


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[AnnLady]

Widzę temat prezentów dalej, u nas w tamtym roku było tak że u moich rodziców nie robiliśmy sobie, bo nikt nic nie chce, każdy wszystko ma a potem każdy niezadowolony z prezentu. A przerzucać się kasą to bez sensu. Pierwszy raz święty spokój
U teściów chłopaki zrzute robią na prezent dla rodziców, a rodzice każdemu po czekoladzie i kasa.
My z TŻ między sobą też nie robiliśmy nic, bo ja byłam na końcówce ciąży, kończyliśmy remont i nie było do tego głowy.
Kupiliśmy tylko prezenty dla chrześniaków i tyle.
W tym roku zamierzam kupić sobie z mężem i córci, a reszta niech kupuje małej ona bierze wszystko i na urodziny i na mikołaja
No i chrzesniakom

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[Terha]

Napisane przez Lusiija

Mam 24h w jednej szkole, 10h w drugiej plus 8h korków. To i tak mniej niż w tamtym roku kiedy wychodziłam z 53h w tygodniu. Powoli odpuszczam, ale mój mąż tez jest nauczycielem wiec lekko nie ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to szału jeśli chodzi o zarobki nie ma... Ja też kiedyś tłukłam nadgodziny ile wlezie, ale odpuściłam. Tylko, że mój mąż nie jest nauczycielem, tylko informatykiem. Czasem się zgadzam na nadgodziny, ale coraz mniej chętnie.

Napisane przez Lusiija

Dziękuje Moje koleżanki z pracy co mnie widza to pytają kiedy z tej szkoły uciekam.. Mysle ze to dodatkowo mnie nakręca. Niby sobie tłumacze, jestem bardzo na nie, a jednak!!! DDD


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A gdzie chciałabyś uciec? Ja nie wiem, czy mogłabym robić coś innego poza nauczaniem. Wykonuję wolny zawód, więc trudno mi sobie siebie wyobrazić za biurkiem przez 8 h i to jeszcze przy komputerze. To chyba nie moja bajka. Poza tym zawsze pracowałam u kilku pracodawców jednocześnie dzięki temu codziennie mogłam robic coś innego. Jednego dnia dzieci w wieku przedszkonym, potem podstawówkowe, a na deser dorośli, czy młodzież. Super opcja.