Nasze plany na 2021

[januszpolak]

Mam bardzo ambitne plany, chcę zacząć na świeżo po tej porażce - 2020 r... Ale nawet jeśli epidemia covid będzie trwała, moje plany są możliwe do zrealizowania, nie planuje rzecz jasna podróży, dużych imprez itd. bo to jest niepewne. Plany na 2021:
- wziąć ślub
- spłacić wszystkie długi poza hipoteką i odłożyć tzw. emergency fund przynajmniej 10 tys.
- dokończyć urządzanie mieszkania
- pracować przynajmniej 6 godzin ale maksymalnie 8 godzin dziennie w tygodniu i nie pracować w nocy i w weekendy (ale tutaj daję sobie pewną elastyczność mimo wszystko, przynajmniej do czasu spłaty zobowiązań...)

Oczywiście też chciałabym się dalej szkolić, uczyć i rozwijać w pracy i poza, ale tego nie wpisuje bo to jest trudno mierzalne. Mam dużo motywacji do nauki i praca też mnie rozwija sama w sobie.

Gdyby minęła epidemia to chciałabym pojechać na jedne wakacje w tropiki zimą oraz poszerzyć krąg znajomych. Ale na to nawet nie liczę, wolę się pozytywnie zaskoczyć niż mieć nadzieję bo mnie ten rok psychicznie wykończył (źle działa na mnie izolacja). Jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało za rok.

[Takion94]

Nic nie planuje. Wszystko realizuje na bieżąco. Nie muszę z tym czekać do roku 2021, choć chciałbym na pewno zacząć podróżować (wcześniej to tylko planowałem i na planach się kończyło). Myślałem jeszcze o wyprowadzce do innego województwa. Poważnie rozważam także wyprowadzkę do innego kraju, ale to nie na rok 2021.

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

powiem Wam moje drogie, ze ten czas po 21 grudnia zweryfikowal wiele spraw (nie wierze w glupoty, bo to z zadnym ukkladem planet nie jest zwiazane, ale tak po prostu sie zlozylo) i zanosi sie na ogromne zmiany o 360 stopni

[11bd71622419137abe56ddfdaa0fc1a26b0d8108_60b176031ff15]

Na ten moment chce kupic samochod i odswiezyc prawko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[92Lisica]

Ja przede wszystkim chce dokończyć formalności rozwodowe i wszystkie sprawy z tym związane.
A cała reszta właściwie wynika z tego. Po 10 latach wracam do życia.

- przeprowadzka
- zrobić prawko
- schudnąć
- zdrowiej się odżywiać
- robić codziennie 3-5 km z psem
- przestać pić pepsi
- zadbać o zdrowie: zrobić badania, które już od dawna przekładam, dokończyć stomatologiczne sprawy na 100%, "zaprzyjaźnić się" z okulistą i ginekologiem
- przeczytać swoją "kupkę wstydu" i nie kupować nowych książek dopóki ona nie zniknie
- wrócić do seriali, które porzuciłam
- rozwijać się w temacie grafiki komputerowej i języków

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

- być super w pracy, wyrabiać normy
- skupić się na przygotowaniach do egzaminu zawodowego
- codziennie biegać i jeździć na rowerze
- kiedy otworzą baseny, chodzić regularnie na basen
- jeść zdrowe rzeczy, całkowicie skończyć ze słodyczami
- nie zastępować braku miłości jedzeniem i zakupami, nie spędzać weekendów pod kołdrą i przed Youtubem
- wysypiać się
- w wakacje zrobić remont mieszkania i naprawić auto
- zapuszczać włosy i dbać o nie, żeby były gęste (lub chociaż trochę bardziej gęste)
- nie kupować żadnego kosmetyku, zanim nie zużyję tego, co mam
- tak samo nie kupować bez sensu nowych ubrań i butów, torebek - używać tego, co mam
- ponieważ poprzednie 2 lata zdeptały moją radość życia, energię i poczucie własnej wartości, starać się stopniowo wrócić do dawnej siebie
- nie odzywać się do byłego ani razu, pod żadnym pretekstem, w żadnej sytuacji, jeśli potrzebowałabym pomocy pamiętać, że skoro nie pomógł mi ani razu w niczym przez 2 lata, to teraz też nie pomoże, gasić w zarodku wszelką nadzieję i myśli, co by było gdyby, ogólnie nie myśleć o tym i skupić się na ważniejszych rzeczach, np. na egzaminie
- wyładnieć, dbać o siebie i czerpać z tego przyjemność
- po prostu dobrze żyć
- nie myśleć, że skoro jestem chora, to już koniec, stracę pracę, nigdy nie będę miała dzieci i nikt mnie nie pokocha, wykorzystać ten czas, który jeszcze mam, nie umierać za życia i nie odpuszczać po kolei wszystkiego "bo nic nie ma sensu". To ja jestem sensem
- polubić siebie, życie, świat i ludzi na nowo

[user5228]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88386867]
- ponieważ poprzednie 2 lata zdeptały moją radość życia, energię i poczucie własnej wartości, starać się stopniowo wrócić do dawnej siebie[/QUOTE]

A co się stało?

Ja też tak mam, więc jestem ciekawa

[werka89]

Treść usunięta

[_medianoche]

Kontynuacja dobrych nawyków. Cardio

Pójście na jakiś koncert. Może w końcu się uda. Najbliższy koncert to Wardruna w kwietniu. Oby nie odwołali jak w zeszłym roku.

Jak uda mi się ogarnąć, zaszczepić itd. chcę pojechać do Polski w lecie. Nie byłam w Polsce od ponad dekady.

[Voytkova]

Nigdy nie robię postanowień noworocznych a tym bardziej teraz .Choć mam taki plan od jakiegoś czasu ,jak się już zaszczepię i nie będzie kwarantanny po powrocie z zagranicy to biorę syna i tż jak będzie miał urlop a jak nie to tylko z synem i lecę się gdzieś porządnie wygrzać bo tego lata mi tego zdecydowanie brakowało .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

- zadbać o kręgosłup (joga, osteopata, masaże)
- schudnąć
- zacząć naukę języka
- dalej próbować nowych rzeczy i znaleźć sobie w końcu hobby
- częściej wyjeżdżać na weekendowe wypady w góry, do innych miast

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konstaniewiam]

Ja tam nie potrzebuję nowego roku by specjalnie dla niego zakładać sobie cele i plany. xD Niemniej, nie opłaca się już w tym roku celować w nowe.

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez konstaniewiam

Ja tam nie potrzebuję nowego roku by specjalnie dla niego zakładać sobie cele i plany. xD Niemniej, nie opłaca się już w tym roku celować w nowe.

Mysle, ze mozna, ale trzeba wziac pod uwage obecna sytuacje oraz mozliwosci, jakie to daje. DLa mnie np. jakies cele w stylu regularne podroze za granice, silownia, czy poznanie "jedynego" nie maja sensu, skoro wszystko sie zamyka i nie wiadomo, jak bedzie.

Generanie w jakims poradniku pisano, zeby obierac sobie za cele rzeczy, nad jakimi mamy kontrole. Czyli np. poznanie jedynego/jedynej to niestety dosc frustrujacy cel - mozna rok spedzic na tinderze i innych portalach i nikogo nie poznac.

[Pani_Robot]

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88389268]Mysle, ze mozna, ale trzeba wziac pod uwage obecna sytuacje oraz mozliwosci, jakie to daje. DLa mnie np. jakies cele w stylu regularne podroze za granice, silownia, czy poznanie "jedynego" nie maja sensu, skoro wszystko sie zamyka i nie wiadomo, jak bedzie.

Generanie w jakims poradniku pisano, zeby obierac sobie za cele rzeczy, nad jakimi mamy kontrole. Czyli np. poznanie jedynego/jedynej to niestety dosc frustrujacy cel - mozna rok spedzic na tinderze i innych portalach i nikogo nie poznac.[/QUOTE]


Należy ustalać realne cele - np zapisanie się na portale randkowe/kurs tańca w celu poznania kogos i tu termin do kiedy zamierzamy się zapisać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez Pani_Robot

Należy ustalać realne cele - np zapisanie się na portale randkowe/kurs tańca w celu poznania kogos i tu termin do kiedy zamierzamy się zapisać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nom. Mysle, ze wielu ludzi tez nagle wymaga od siebie za duzo. Typu kanapowiec w ciagu tygodnia chce przejac nawyki fit osob (dieta + silka 5 razy w tygodniu) albo ogolnie zmienic sie z 180 stopni (nagle chca robic studia, kurs, cwiczyc, schudnac, wyrobic 150% normy w pracy, a sa na etapie kanapy i netflixa). Nic dziwnego, ze wtedy nie wychodzi, nawyki nie zmienia sie magicznie, bo 1 stycznia i "Nowy rok, nowa ja".

[werka89]

Treść usunięta

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Czytaj ze zrozumieniem. Napisalam, ze to moze byc frustrujacy cel, w sensie wywolujacy frustracje, a nie ze osoba, ktora go wybiera to frustrat. A skoro, uwazasz, ze poradniki mozna o kant potluc, to po co przejmowac sie tym, co napisalam?

Do nikogo nie pilam. Pisalam tylko swoje zdanie, bo mam prawo do takowego, po to jest forum. A Ty mozesz sie ze mna nie zgodzic i tyle. Rownie dobrze, moj brak planow, ktos uzna za glupote i to jego prawo.


Nie wiem, co Twoje problemy zyciowe i osobiste, maja do mojego wpisu, ot kazdy z nas ma jakis bagaz, nie ma co robic z siebie ofiary losu. A jesli wpis randoma z netu, tak Cie rani, proponuje zastanowic sie dlaczego, a nie naskakiwac na Bogu ducha winna osobe, ktora dotad nie wiedziala o Twoim istnieniu , a naskakujesz, jakby zgwalcila Ci kota.

A jesli moj brak empatii Cie rani, polecam opcje Ignore. Pomaga.

[werka89]

Treść usunięta

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Zluzuj poslady, jak mowilam, nie pilam do Ciebie. Proponuje nabrac jednak grubszej skory - - to dobra cecha, przydatna w trudnym świecie.

[werka89]

Treść usunięta

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Codziennie czesać włosy
I wcześniej je umyć z rana, żeby nie wyjść na brudasa
Obejrzeć chociaż jeden serial na Netflixie zaraz po premierze, jeden odcinek też się liczy
Wypić butelkę wina i mieć kaca - uznane będzie też otworzenie butelki i zamoczenie ust
Przeczytać coś Osho, mogą być cytaty z lubimyczytac
Kupić sobie sukienkę i powiesić w szafie, żeby tworzyć pozory bycia kobietą
Ciągle uczyć się, jak żyć, być w każdej sekundzie jeszcze bardziej świadomą, taką aż do szpiku kości - wiadomix, kontynuacja terapii do końca życia
Wrzucać dużo zdjęć na ig, ale wcześnie sprzątnąć stół bądź łóżko, nie może być u#$&_&dolone
Skończyć urządzanie mieszkania w stylu disco polo
Zacząć uczyć się jakiegoś seksownego języka, ale jeszcze nie mam pomysłu (ale oglądam dużo ruskich filmów, więc kto wie, czy nie wrócę)
Wykonać badania, od których wyników zależy oczywiście moje życie, nie zniosę w 21 jakiegokolwiek odchylenia
Kontynuować spożywanie melisy
Dbac o odpowiedni kolor włosów, nie narażać się na wewnętrzną pogardę z powodu przeciągnięcia czasu trzymania farby na włosach
Kupić dwie pary ulubionych butów
Skończyć z nocnymi rozmyślaniami i fantazjami
Na koniec last but no least - zacząć spać 6 godzin dziennie xD


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coffeex]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Myślę, że nikt nie miał nic złego na myśli. Po prostu pewnych rzeczy nie da się zaplanować, równie dobrze mogłabyś napisać, ze Twoim celem jest trafić szóstkę w totka.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Trzymam kciuki, z wlasnego doswiadczenia powiem, ze zmiana lokalizacji potrafi pozytywnie wywrocic zycie do gory nogami i nie ma co bac sie zmian.

[Nimfa20Melman]

Napisane przez amillia

Z mniejszych planów to nauczyć się hiszpańskiego, zacząć regularnie chodzić na siłownię, może zdać prawo jazdy jak akurat mnie 2021 rzuci do Polski. Po wielu latach przerwy wróciłam też do regularnego czytania, mam nadzieję, że mi zostanie i uda się przeczytać kilkadziesiąt dobrych książek.

O, to ja na hiszpański chodzę od września. Wcześniej zaniedbałam trochę, w tym roku opuściłam trochę zajęć (choroba+ covid-pozytywny wynik) , ale nadrabiałam i od stycznia będę już chodziła

Przymierzam się do biegania, zacznę od parku, bo codziennie chodzę z sunią, pola itd- wiesz, aby się nie kompromitować na razie
Prawko chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu, ale zawsze to odsuwałam.
Czytam od zeszłego roku jak byłam na zwolnieniu, wróciłam do Sagi o Ludziach Lodu.

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez ManillaLatte

Wziąć ślub i kupić dom. Mieliśmy kupić w tym roku, ale plan nam nie wypalił. Liczę, że w przyszłym się uda.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Trzymam kciuki, aby się udało

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez elkiza81

W 2021 planuję znacznie schudnąć.
Nauczyć się hiszpańskiego.

Ogarnąć się i zacząć szukać faceta na poważnie.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Ze schudnięciem mam podobnie. Mam zamiar w końcu dopiąć, aby obecne koszulki nie były obcisłe, tylko nieco luźniejsze

O hiszpańskim pisałam wcześniej, super, że tyle osób chce się go uczyć

Ja mam nadzieję, że moja obecna znajomość bardziej się rozwinie

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Akacja123456

- przede wszystkim jesc troche wiecej warzyw, owocow i nieprzetworzonych produktow. Jestem niby wege, jem duzo warzyw, ale tez duzo czipsow
- jezdzic na wycieczki krajoznawcze, znalezc kompana do chodzenia po gorach (TZ sie nie nadaje, tu go boli, tam go but obtarl itp, a samej to sie poki co nie nadaje )
- dbac o spokoj duchowy, wyciszyc sie, mniej denerwowac. nie wiem jak to zrobie, bo medytacja dziala na mnie jak plachta na byka.

Póki co to zaczęłam rozszerzać tereny z psem, więcej chodzę po okolicy, a może w przyszłym roku też będę więcej zwiedzać
U mnie podobny problem, że nie mam za bardzo z kim chodzić

Ja przez jakiś czas zaczęłam do wszystkiego inaczej podchodzić, najwięcej stresu oczywiście w pracy. Powiedziałam sobie, że to moje zdrowie i nikt mi go nie zrujnuje, aczkolwiek te kilka lat dało o sobie znać

[ManillaLatte]

Napisane przez Nimfa20Melman

Trzymam kciuki, aby się udało

Dzięki


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Dorotti666]

-Napisać i wydać drugi tomik wierszy.
-Dbać o zdrowie
-Być dobra dla siebie i innych
-Zrobić sobie tatuaż


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lipoliz]

Zrywam z Ewką* i z Kofą**, od jutra.

* Efedryna
** Kofeina

Już mi bokiem wychodzą te stymulanty, przecież można trenować bez tego.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Znaczy się z Ewką to jeszcze kila razy się spotkam, bo niezdrowo tak z nią zrywać całkowicie od razu.

[90agnieszka90]

-kontynuować postanowienie z zeszłego roku, czyli czytanie książek cały rok czytałam, niewątpliwie sytuacja troszkę pomogła w realizacji postanowienia

- jeść mniej słodyczy, bo w tym roku strasznie przytyłam

-zrealizować marzenia które w tym roku nie wypaliły

[cocolocco]

Mi na szczęście plany z 2020 udało się zrealizować i planuje je kontynuować w 2021 . W tym roku chcę:
* Nadal ćwiczyć regularnie, (póki co w domowych warunkach) - jak tylko otworzą siłownie to chcę nauczyć się podciągać
* Skoczyć ze spadochronem i przeżyć
* Pójść zimą w góry, nieważne jakie
* Przeprowadzić się
Oprócz tego chciałabym zrobić jeszcze parę innych rzeczy, ale z powodu aktualnych okoliczności dopuszczam brak możliwości ich realizacji.

[Alassska]

Najważniejsze w 2021: nie zachorować.

Poza tym:
- wykończyć i wynająć drugie mieszkanie (albo je sprzedać);
- zrobić komplet badań;
- byłoby fajnie się w tym roku zaręczyć;
- przyłożyć się w pracy i jeśli będzie to możliwe, dostac awans w okolicach wakacji;
- kontynuować ćwiczenia na tyłek i systematycznie dołożyć na plecy i nogi;
- jeść więcej warzyw;
- zrzucić kilka kilo;