POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich uczuć - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-11, 15:48   #301
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Wynajmę Ci ppokój,przygarnę,nakarmię ,tylko odejdź od niego! Ja Cię błagam!
Ten typ wypaczył Ci psychikę....
dobre

ja 3mam kcuiuki za ten twoj plan tylko niech on bedzie taki bardziej dinamicosi dobrze ze nei sypiasz bo wiesz jakby dziecko na swiat przyszlo
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-11, 16:32   #302
HollyG
Zadomowienie
 
Avatar HollyG
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 547
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez Brook Pokaż wiadomość
dobre

ja 3mam kcuiuki za ten twoj plan tylko niech on bedzie taki bardziej dinamicosi dobrze ze nei sypiasz bo wiesz jakby dziecko na swiat przyszlo
a lepiej dziecku oszczędzić takiego tatusia...
__________________
Moher to siła.Moher to władza.
Moherowych kapeluszy.Nigdy się nie zdradza.

Moher daje młodość.Niesie wielkich przemian wiatr
Moherowy beret opanuje świat.

"Wielkie historie miłosne mogą nie mieć końca. Ale co muszą mieć nieodzownie – to początek."
~Kłamczucha

HollyG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-11, 17:36   #303
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

otoz to zreszta nie wiem ale mi duma by nie pozwalala na taka sytuacje
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-11, 21:06   #304
martaa_w
Raczkowanie
 
Avatar martaa_w
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 107
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
Miałam podobna sytuacje. Usłyszałam takie słowa po kilku latach związku. Oczywiście wylewałam łzy, ryczałam do poduszki. Ale mimo Jego slow cały czas sie spotykalismy. Z tymze jednak bylo inaczej. Ja caly czas zylam w strachu. Po jego deklaracji zauwazylam, iz zaczal sie rozgladac za innymi kobietami. Baa...nawet sie umawial na kawke. Z tymze jesli nie bylo tak jak by chcial, to zawsze wracal z podkulonym ogonem. To wygladalo tak "nie spodobalem jej sie/ona mi sie nie spodobala, wiec zawsze zostaje Ona". Czyli ja, i wtedy steskniony dzwonil, spotykalismy sie i bylo ok. I tak w kolko. ( a jak by bylo jakby ktos mu sie spodobal na tej kawce, z wzajemnoscia? heh..)
Znalazl prace w innym miescie...zaproponowal abym zamieszkala tam z nim. Ja sie ucieszylam, bo dla mnie to oznaczalo, ze chce byc ze mna. Jakze sie mylilam. Po kilku tygodniach uslyszalam, iz ma sliczna kolezanke w pracy. Pozniej takich kolezanek bylo kilka. A ja uslyszalam, ze chcial ze mna zamieszkac bo na poczatku czulby sie samotny. Ale to na poczatku, a teraz papa...
Wyjechalam zrozpaczona...
I co?
Wrocil z podkulonym ogonem. Nic mu tam nie wyszlo. Z zadna kolezanka. Kazda puscila go w trabe Z praca tez nie wyszlo. I gdy wrocil, do kogo od razu zadzwonil? baa, no wiadomo, ze do mnie

Teraz mieszkamy razem. Jest beznadziejnie. Juz uslyszalam, iz chcialby byc z kims innym, ze jest ze mna bo _na razie_ sie czuje samotny. Bo nadal nie wie co czuje. Mysle, ze bedzie wiedzial, kiedy sobie kogos znajdzie...

Zaznaczam, iz nie jest on zadnym playboyem. Jestem(bylam?) jego pierwsza dziewczyna. I jedyna jak na razie.

takze mysle, iz jezeli facet tak powie, tzn najczesciej, iz jest to poczatek konca. I jest z nami, bo na razie nie ma nikogo na horyzoncie, jest do nas przywiazany. Ale jest otwarty na nowy zwiazek. Dopoki nikogo nie znajdzie, bedzie przy nas. Ale nie nalezy wiazac z nim zadnej nadziei. Najlepiej odejsc. Ja nie mam na to sily...mam nadejdzie, ze nadejdzie czas, iz powiem mu "odchodze kochanie" i bede sobie ukladac szczesliwe zycie bez Niego. A na razie wegetuje i zyje marzeniami.

Zycze powodzenia i cierpliwosci. Na pewno w koncu sie ulozy.

Mój Boże , ile Ty masz w sobie siły...
Ja bym tak nie mogła, mimo tego, że też baaardzo kocham...
Dobrze, że potrafisz tak łatwo o tym mówić i że zdajesz sobie sprawę z całej sytuacji.
Trzymam za Ciebie kciuki!
__________________

martaa_w jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-11, 22:02   #305
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

ellish mam nadzieję, że Cię nie uraże, ale może powinnaś pójść do psychologa. Szkoda Twojego życia. dasz radę wrócić do Krakowa, olej to co mówią starsi, to nie prawda, że oni mają zawsze racje - powinni chceć Twoje szczęscia, a nie skupiać się na kolesiu, który źle Cię traktuje. Wiedz swoje.
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 00:19   #306
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Gdyby nie było to jasne, autorka ma bana za wykasowanie większości postów w tym wątku. Pouzupełniałam je, co zajęło mi dore pół godziny pracy, więc jestem zła jak osa i lepiej, żeby nikt już nikt mi dziś nie podpadał
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 01:01   #307
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

oo dobrze ze macie taka mozliwosc lexie

kurcze dziwne zachowanie z tym kasowaniem...i nie bardzo je rozumiem
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-12, 11:20   #308
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Może On to przeczytał, gdy przyjechał do niej i znalazł link do wątku...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 11:54   #309
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Nawet jesli to nic by sie nie stalo gdyby to przeczytal....
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 13:27   #310
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Należałoby mu się.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 13:46   #311
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Jaki by nie był powód, tak po prostu nie wolno... W jakichś wyjątkowych przypadkach można się zgłaszać do administracji forum (AgaZ, zlosliwiec) z prośbą o usunięcie czy zamknięcie wątku, to jedyna możliwość "legalnego" skasowania swoich wypowiedzi.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 13:50   #312
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Dlatego nie lubię aż takich emocjonalnych wątków - jak coś nie idzie po myśli autorki wątku, albo nie chce opisywać jak zakończyła się historia, to kasuje treść. Możliwe, że macie rację i w tym przypadku jest strach, że facet wejdzie i przeczyta (czyli stopień uzależnienia od niego i zaślepienia jest spory, skoro zna konto, hasło, odwiedzane wątki...).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 14:01   #313
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Nie rozumiem, jaki jest sens kasowania postów w przypadku, gdy zostały one wcześniej przez kogoś zacytowane.
W tym wątku, na przykład, ja cytowałam każdą wypowiedź autorki na którą odpowiadałam, a zebrało się tych cytowanych przeze mnie trochę...
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 14:06   #314
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
Miałam podobna sytuacje. Usłyszałam takie słowa po kilku latach związku. Oczywiście wylewałam łzy, ryczałam do poduszki. Ale mimo Jego slow cały czas sie spotykalismy. Z tymze jednak bylo inaczej. Ja caly czas zylam w strachu. Po jego deklaracji zauwazylam, iz zaczal sie rozgladac za innymi kobietami. Baa...nawet sie umawial na kawke. Z tymze jesli nie bylo tak jak by chcial, to zawsze wracal z podkulonym ogonem. To wygladalo tak "nie spodobalem jej sie/ona mi sie nie spodobala, wiec zawsze zostaje Ona". Czyli ja, i wtedy steskniony dzwonil, spotykalismy sie i bylo ok. I tak w kolko. ( a jak by bylo jakby ktos mu sie spodobal na tej kawce, z wzajemnoscia? heh..)
Znalazl prace w innym miescie...zaproponowal abym zamieszkala tam z nim. Ja sie ucieszylam, bo dla mnie to oznaczalo, ze chce byc ze mna. Jakze sie mylilam. Po kilku tygodniach uslyszalam, iz ma sliczna kolezanke w pracy. Pozniej takich kolezanek bylo kilka. A ja uslyszalam, ze chcial ze mna zamieszkac bo na poczatku czulby sie samotny. Ale to na poczatku, a teraz papa...
Wyjechalam zrozpaczona...
I co?
Wrocil z podkulonym ogonem. Nic mu tam nie wyszlo. Z zadna kolezanka. Kazda puscila go w trabe Z praca tez nie wyszlo. I gdy wrocil, do kogo od razu zadzwonil? baa, no wiadomo, ze do mnie

Teraz mieszkamy razem. Jest beznadziejnie. Juz uslyszalam, iz chcialby byc z kims innym, ze jest ze mna bo _na razie_ sie czuje samotny. Bo nadal nie wie co czuje. Mysle, ze bedzie wiedzial, kiedy sobie kogos znajdzie...

Zaznaczam, iz nie jest on zadnym playboyem. Jestem(bylam?) jego pierwsza dziewczyna. I jedyna jak na razie.

takze mysle, iz jezeli facet tak powie, tzn najczesciej, iz jest to poczatek konca. I jest z nami, bo na razie nie ma nikogo na horyzoncie, jest do nas przywiazany. Ale jest otwarty na nowy zwiazek. Dopoki nikogo nie znajdzie, bedzie przy nas. Ale nie nalezy wiazac z nim zadnej nadziei. Najlepiej odejsc. Ja nie mam na to sily...mam nadejdzie, ze nadejdzie czas, iz powiem mu "odchodze kochanie" i bede sobie ukladac szczesliwe zycie bez Niego. A na razie wegetuje i zyje marzeniami.

Zycze powodzenia i cierpliwosci. Na pewno w koncu sie ulozy.
Na co ty czekasz?????Koszmar.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 14:12   #315
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Fresa - też mnie to zastanawia... Sama raczej nie cytuję, żeby wypowiedź nie była za długa, ale wiem że pierwsze osoby wypowiadające się zawsze to zrobią. I dobrze.

Doris - dlatego jak będę miała problem, to nie będę go tu opisywać póki mam się z kim podzielić w realu. Za dużo emocji, niezdrowych nieraz.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-12, 14:14   #316
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Sa ludzie, którzy lubią być upokarzani. Którzy czują sie lepsi, gdy maja poczucie poświecania się.

takie drobne odchyłki...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-14, 08:55   #317
ellinka
Raczkowanie
 
Avatar ellinka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 315
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Sa ludzie, którzy lubią być upokarzani. Którzy czują sie lepsi, gdy maja poczucie poświecania się.

takie drobne odchyłki...
zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości
ellinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-14, 10:10   #318
Mallutka
Zadomowienie
 
Avatar Mallutka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Sa ludzie, którzy lubią być upokarzani. Którzy czują sie lepsi, gdy maja poczucie poświecania się.

takie drobne odchyłki...
ja uważam, że u większości tych osób cos nie zagrało w życiu- w sensie ojciec/matka despota wiecznie upokarzający i potem takie dziewcze (chłopak) bardziej lub mniej świadomie powtarza schemat z domu.
Zdarza się też, że pierwsza miłość jest tak urocza, że stryranizuje biedne dziewcze na lata i potem już kolejny partner jest wybierany według schematu: ja cierpię ty katujesz.
Przykre to strasznie, a najgorsze są dla mnie te wypowiedzi "już taka jestem", "kocham za mocno" nic się nie da z tym zrobić

Cytat:
Wrocil z podkulonym ogonem. Nic mu tam nie wyszlo. Z zadna kolezanka. Kazda puscila go w trabe Z praca tez nie wyszlo. I gdy wrocil, do kogo od razu zadzwonil? baa, no wiadomo, ze do mnie

Teraz mieszkamy razem. Jest beznadziejnie.
ellish to co piszesz i sposób w jaki to piszesz mnie osobiście przearża.
Mallutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-23, 20:11   #319
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Halo?
Śledziłąm wątek, ale coś sie urwało. Chciałabym wiedzieć, jak sytuacja u autorki wątku.
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 11:22   #320
szprotka007
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 12
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

No wlasnie Marta, co u Ciebie? Wiesz juz na czym stoisz, czy sytuacja wciąż niepewna? Jesli chodzi o mnie, to probujemy wszystko posklejac, ale nie wiadomo co z tego wyniknie... Pozdrawiam!
szprotka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 12:13   #321
arowww
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 133
GG do arowww Wyślij wiadomość przez MSN do arowww
Unhappy Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

witajcie !!

ja znajduje sie w podobnej sytuacji ... po 5,5 roku zwiazku uslyszalam pewnego dnia ze sie mu "znudzilam" i ze nie czuje juz chyba do mnie nic ... tak sttrasznie to zabolało ... na dodaek poznal jakas panne na fotka.pl i sie z nia zaczał spotykac i sa para juz :/ widujemy sie czasem, mowi ze nie wie co ma robic, ze sie boi sprobowac znowu byc ze mna, boi sie ze nie wyjdzie nam ... : jestm w totalnym dolku, milo ze minelo ponad 3 tygodnie , strasznie mi psychika siadla, jestem bardzo słaba ... nie umiem sobie z tym poradzic, tak bardz go kocham , nie umiem zyc bez niego bo on jest calym moim swiatem ... a zamienil mnie na niewiadomo co ... dziewczyny co ja mam robic wogule ??? juz nie mam sily na to a nic mi nie pomaga .. nawet umawianie sie z innymi ;( mam czekac ??? moze wroci ??? nie chce go stracic ...
arowww jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 12:19   #322
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez arowww Pokaż wiadomość
witajcie !!

ja znajduje sie w podobnej sytuacji ... po 5,5 roku zwiazku uslyszalam pewnego dnia ze sie mu "znudzilam" i ze nie czuje juz chyba do mnie nic ... tak sttrasznie to zabolało ... na dodaek poznal jakas panne na fotka.pl i sie z nia zaczał spotykac i sa para juz :/ widujemy sie czasem, mowi ze nie wie co ma robic, ze sie boi sprobowac znowu byc ze mna, boi sie ze nie wyjdzie nam ... : jestm w totalnym dolku, milo ze minelo ponad 3 tygodnie , strasznie mi psychika siadla, jestem bardzo słaba ... nie umiem sobie z tym poradzic, tak bardz go kocham , nie umiem zyc bez niego bo on jest calym moim swiatem ... a zamienil mnie na niewiadomo co ... dziewczyny co ja mam robic wogule ??? juz nie mam sily na to a nic mi nie pomaga .. nawet umawianie sie z innymi ;( mam czekac ??? moze wroci ??? nie chce go stracic ...
hej dziewczynki ! na tym wątku jestem nowa....

Arowww powiem Ci Kochana pewnie to co większość powie.. nie ma co wracać do niego. Zachował się jak świnia. Polecam Ci wątek na forum o rozstaniu i historię o serze, bodajże jakoś strona 67 wątku. Znajdzie się nowy "ser". Jest Ci ciężko, bo byłaś do niego przyzwyczajona, ale to minie. Nie jest i nie będzie łatwo ale TO MINIE.
Pomyśl sobie "czy ja zasługuję na takiego, który tak mnie zostawił i spotyka się teraz z inną?" Odpowiedź brzmi "zasługuję na lepszego!" Nic na siłę...
3maj się

btw wiem, jest mi łatwo pisać, bo nie jestem w takiej sytuacji i pewnie chciałabym zrobić tak jak Ty, gdybym w takiej sytuacji się znalazła, ale po prostu.. nie wolno.
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 12:57   #323
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

arowww - tu jest wszystko jasne. Ma inną, nie czuje do Ciebie nic, wciska Ci jakąś ściemę. Odpuść go sobie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 14:36   #324
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
arowww - tu jest wszystko jasne. Ma inną, nie czuje do Ciebie nic, wciska Ci jakąś ściemę. Odpuść go sobie.
Zgadzam się.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 16:53   #325
arowww
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 133
GG do arowww Wyślij wiadomość przez MSN do arowww
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

dzieki za odpowiedzi .. ale jak mozna bylo tak nagle to zrobic ?? tak sie nie da po tylu latach chcialabym zeby wrocil, zebysmy to naprawili ....
arowww jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 16:57   #326
arowww
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 133
GG do arowww Wyślij wiadomość przez MSN do arowww
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

faceci to są jednak świnie ..... sama nie wiem co robic ... nie umiem zapomniec o nic ... nna dodatek razem studiujemy w tej samej grupie nawet :/
arowww jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 17:00   #327
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez arowww Pokaż wiadomość
poznal jakas panne na fotka.pl i sie z nia zaczał spotykac i sa para juz :/ widujemy sie czasem, mowi ze nie wie co ma robic, ze sie boi sprobowac znowu byc ze mna, boi sie ze nie wyjdzie nam ... :
Na czerwono prawda. Na fioletowo ściema.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 17:13   #328
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Na czerwono prawda. Na fioletowo ściema.
zgadzam sie. Dodam, ze to fioletowe to kolo zapasowe, uchylone drzwi, jakby mu nie wyszlo.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 17:25   #329
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
zgadzam sie. Dodam, ze to fioletowe to kolo zapasowe, uchylone drzwi, jakby mu nie wyszlo.
I ja również się zgadzam,dodam że stąd właśnie biorą się przerwy w związkach,on chce przerwy=testuje inną,jak mu się spodoba to przy nowe zostanie,ona zostaje porzucona a jak nie wyjdzie to wraca do poprzedniczki z którą jest/był w związku.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 18:02   #330
arowww
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 133
GG do arowww Wyślij wiadomość przez MSN do arowww
Dot.: POTRZEBUJĘ RADY! Po 8 latach narzeczony powiedział mi, że nie jest pewny swoich

eh nie wiem juz nic ... cięzko jest .... nigdy nie sadzilam za po tym wszystkim co przeszlismy tak sie stanie ... i jak z tym dalej zyc ?? u nas kazdy obstawia ze sie zejdziemy bo jestesmy sobie przeznaczeni ... ale to czekanie mnie dobija a on w miedzyczasie sie zabawia z inna a ja o tym caly czas mysle .... gdziekolwiek jest na moj stan lekarstwo to dajcie mi je, a zaplace ile trzeba bedzie moze on jednak wroci i znowu bedziemy szczesliwi ....
arowww jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:54.