W świetnej formie przez cały rok, bo z Mel B wylewamy pot! Część II

[fitnesowapani]

Proszę o szczerą ocenę "figury", może to mnie postawi na nogi i wezmę się za ćwiczenia...
W dodatku z chlopem sie poklocilam...

[beatika]

Napisane przez maggie_grace

Ja jedyna mam tak daleko do morza?

Ja też mam daleko do morza, jestem z Dolnego Śląska

Dziewczyny, ale produkujecie tych postów. Nie nadążam z czytaniem

[NightwishLove]

Fitnesowa - nie masz na co narzekać, ja chciałabym mieć taką figurę - naprawdę

[beatika]

Fitnesowa, naprawdę Twoja figura jest jak najbardziej w porządku

[xxxLOLKAxxx]

Napisane przez fitnesowapani

dlatego...
góra mi się poskrecała trochę... boczki do naprawy, brzuch, i te nogi

Narzekasz kobieto, pomyśl ile dziewczyn by chciało mieć taką figurę jak ty jak dla mnie masz ładną figurę i nie mówię tego tylko dlatego, żeby ci się zrobiło lepiej, mówię co myślę

Napisane przez NightwishLove

Dlatego ja mieszkam pośrodku i nigdzie mnie nie ciągnie

Takiej to dobrze mi bliżej gór, w sumie w górach też mieszkam, ale tych niskich

Napisane przez maggie_grace

Mnie właśnie w tym roku ominie.

Bo sie kurczaki cenią jakby to kurde jakieś Hawaje były nas w tamtym roku ominęły wakacje, bo remont trzeba było w domu zrobić ja ogólnie to bym chciała w tym roku na jakąś Bułgarię albo Hiszpanię uderzyć, ale co z tego wyjdzie to się okaże...

[amalltea]

ursaliana Też mieszkam hm w województwie śląskim, bo typowy śląsk to nie jest Też tak daaaaleko do morza... Szkooda.
Ale mam tu piękną jurę krakowsko-częstochowską, i duuuużo miejsc na spacery, chodzenie po skałkach, zamki , jest na co popatrzeć.

Fitka Ty Nam tu nie narzekaj, bo naprawdę świetnie wyglądasz! Zresztą nie wiem jak reszta ja uważam, że Twojej figurze wiele zarzucić nie można! Wyglądasz dużo lepiej ode mnie, wklejałam ostatnio moje fotki więc wiesz jak jest ze mną
A z chłopami to wiesz jak jest, nie warto się nimi przejmować. Trzeba być jak to kiedyś mówiłam hedonistko-egoistką

A teraz jestem już po ćwiczeniach i poszło:
-rozgrzewka z Mel B
-Trening Mięśni Brzucha w Pozycji Stojącej + Skakanka na dodatkowe spalanie - Fitappy
- Cardio Jump Training Day Workout (zrobione dziś, z jedną małą przerwą)
-Natalia brzuch dla początkujących
-Najlepszy Krótki Trening 10 min. ★ Skuteczne i Efektywnie Ćwiczenia Fitness też Fitappy
-rozciąganie po treningu z potrafiszschudnac.pl

[DoDoo]

Fitka, ja już tutaj pisałam, że gdybym tak wyglądała to nic nie robiłabym z figurą!
popatrz na mnie i się pociesz

[maggie_grace]

Napisane przez xxxLOLKAxxx

Bo sie kurczaki cenią jakby to kurde jakieś Hawaje były nas w tamtym roku ominęły wakacje, bo remont trzeba było w domu zrobić ja ogólnie to bym chciała w tym roku na jakąś Bułgarię albo Hiszpanię uderzyć, ale co z tego wyjdzie to się okaże...

Cena nawet nie jest zła, bo gdybyśmy mieli sami się wybrać to wyszło by drożej. :P

[Aishinette]

Napisane przez whiteglove

Wracam siadła mi motywacja strasznie, bo po trzech tygodniach ćwiczeń na wadze nie ruszyło nic, chyba nawet przybyło pół kilo :/ zaczęłam sie zastanawiać co robię nie tak, przecież codziennie cwicze godzinę z xhit. Gdy cwiczylam z Mel (pośladki i połowę cardio) to leciałam pół kilo na tydzień :/ to cos tu jest nie tak, teraz cwicze godzine intensywnie i nie chudne, a wczesniej pół godziny malo intensywnie i chudlam.
No i dzisiaj przy cardio z gymra olśniło mnie, że z Mel robiłam mniej siłowych ćwiczeń w cardio a więcej typowych aerobow, czyli pajacyki, podskoki, truchcik itd. A w gymra prawie tego nie ma :P może te aeroby tak mi podkrecaly metabolizm albo spalaly te 200kcal przy redukcji i dlatego tak fajnie chudlam. Zmieniam dzisiaj znowu plan :P siłowe dalej z xhit, a w cardio wracam pokornie do Mel, ewentualnie porobie jakies "burn 150 calories" xhit, bo tam jest duzo skakania i przysiadow...
Ale jest jedna pozytywna zmiana! Otóż po tych trzech tygodniach trochę podniosła mi się pupka, nawet moja mama zauważyła

Albo zastój masz, a potem waga zacznie lecieć jak szaloooona. A jak cm?

Napisane przez ursaliana

Ja też mam daleko do morza całą polske musze przejechać żeby sie znaleźć nad morzem, bo na śląsku mieszkam Ale kiedyś sie jeszcze przeprowadze, gdzieś blisko morza ooo

Mi się Kołobrzeg marzy!
Gdańska nie lubię, okraść mnie tam chcieli.

Napisane przez xxxLOLKAxxx

Święte słowa, ten co mieszka w górach to chciałby nad morzem i na odwrót. Tak było jest i będzie

Oj, nie wiem. Jak mieszkałam 3 miesiące obok lasu, to mi się ten las wcale a wcale nie znudził. Biegałam tam (i po okolicznych wsiach) praktycznie non stop, zmieniając trasy. I cały czas z tym samym zachwytem. Nad morzem to bym po plaży biegała o świcie.

Fitnesowa- śliczna figura, mi się podoba.

[maggie_grace]

Napisane przez Aishinette

Mi się Kołobrzeg marzy!
Gdańska nie lubię, okraść mnie tam chcieli.

Do Kołobrzegu też bym się wybrała.

Jak jechaliśmy do Gdańska to właśnie nas ostrzegali, żeby pilnować kieszeni, torebek, bo dużo kieszonkowców.

[Aishinette]

Napisane przez maggie_grace

Do Kołobrzegu też bym się wybrała.

Jak jechaliśmy do Gdańska to właśnie nas ostrzegali, żeby pilnować kieszeni, torebek, bo dużo kieszonkowców.

Mi do kieszeni gość sięgał. "Troszkę" go zwyklinałam, nie powiem. No ale żeby tak kraść na chama?

[xxxLOLKAxxx]

Napisane przez maggie_grace

Cena nawet nie jest zła, bo gdybyśmy mieli sami się wybrać to wyszło by drożej. :P

Ale 2400 zł za dwie osoby, nie? to nie wiem, czy samemu jechać byłoby drożej... W sumie zależy jaki standard wycieczki chce się mieć jak jedziesz w celach poznawczych to pewnie taniej, ale jeżeli tylko po to żeby się powylegiwać na plaży to pewnie, że taniej samemu sobie zorganizować

Napisane przez Aishinette

Oj, nie wiem. Jak mieszkałam 3 miesiące obok lasu, to mi się ten las wcale a wcale nie znudził. Biegałam tam (i po okolicznych wsiach) praktycznie non stop, zmieniając trasy. I cały czas z tym samym zachwytem. Nad morzem to bym po plaży biegała o świcie.

A no są też wyjątki wiadomo, ale zazwyczaj ludzie narzekają, ze to chcieli by mieszkać tu czy tam, a tak naprawdę jak jesteś w tym miejscu od zawsze to już tak go nie doceniasz co do lasu to ja też koło siebie mam, wcześniej lubiłam chodzić, ale raz mi kleszcz wszedł i od tej pory mam traumę i do lasu nie wchodzę raczej

[maggie_grace]

Napisane przez Aishinette

Mi do kieszeni gość sięgał. "Troszkę" go zwyklinałam, nie powiem. No ale żeby tak kraść na chama?

Co poradzić.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez xxxLOLKAxxx

Ale 2400 zł za dwie osoby, nie? to nie wiem, czy samemu jechać byłoby drożej... W sumie zależy jaki standard wycieczki chce się mieć jak jedziesz w celach poznawczych to pewnie taniej, ale jeżeli tylko po to żeby się powylegiwać na plaży to pewnie, że taniej samemu sobie zorganizować



A no są też wyjątki wiadomo, ale zazwyczaj ludzie narzekają, ze to chcieli by mieszkać tu czy tam, a tak naprawdę jak jesteś w tym miejscu od zawsze to już tak go nie doceniasz co do lasu to ja też koło siebie mam, wcześniej lubiłam chodzić, ale raz mi kleszcz wszedł i od tej pory mam traumę i do lasu nie wchodzę raczej

Za dwie oczywiście. Owszem można by było jechać na samo wylegiwanie się na plaży i wtedy taniej samemu, ale że jest okazja to warto też pozwiedzać, bo szczerze powiem, że samo leżenie na plaży cieszy pierwszy, drugi dzień a potem zaczyna być nudno. I tak jak byliśmy w tamtym roku to z rana do któregoś z miast, pozwiedzaliśmy, potem powrót do ośrodka i popołudnie/wieczór można na plaży spędzać, a dwa ostatnie dni już nigdzie nie jechaliśmy, więc na cały dzień nad morzem można było siedzieć. Jednak na 7 dni dla samego opalania i taplania się w wodzie to bym nie chciała. :P

W tej cenie dodatkowo są wliczone posiłki w tym hotelu, a na jedzenie można dużo wydać, wiec zawsze te koszty odpadną.

Ja lasów nie lubię ze względu na węże, dziki i inne robactwo i pojawiam się w nim w zimie, gdzie jestem opatulona od stóp do głowy i w dodatku wszystkie żyjątka śpią.

[xxxLOLKAxxx]

Napisane przez maggie_grace

Za dwie oczywiście. Owszem można by było jechać na samo wylegiwanie się na plaży i wtedy taniej samemu, ale że jest okazja to warto też pozwiedzać, bo szczerze powiem, że samo leżenie na plaży cieszy pierwszy, drugi dzień a potem zaczyna być nudno. I tak jak byliśmy w tamtym roku to z rana do któregoś z miast, pozwiedzaliśmy, potem powrót do ośrodka i popołudnie/wieczór można na plaży spędzać, a dwa ostatnie dni już nigdzie nie jechaliśmy, więc na cały dzień nad morzem można było siedzieć. Jednak na 7 dni dla samego opalania i taplania się w wodzie to bym nie chciała. :P

W tej cenie dodatkowo są wliczone posiłki w tym hotelu, a na jedzenie można dużo wydać, wiec zawsze te koszty odpadną.

Ja lasów nie lubię ze względu na węże, dziki i inne robactwo i pojawiam się w nim w zimie, gdzie jestem opatulona od stóp do głowy i w dodatku wszystkie żyjątka śpią.

No to jak zwiedzanie w cenie to bardziej się opłaca w grupie. Wiadomo, bilet grupowy tańszy
Mam te same powody dla których lasu nie lubię za bardzo... Po prostu się boję, za dużo traumatycznych przeżyć mam jakieś dwa lata temu na skraju lasu siedziałam z koleżankami siedziałam i lis nagle nam wyskoczył zza drzew niby nic strasznego, ale jakby którąś z nas ugryzł, nigdy nic nie wiadomo

[ursaliana]

Napisane przez amalltea

ursaliana Też mieszkam hm w województwie śląskim, bo typowy śląsk to nie jest Też tak daaaaleko do morza... Szkooda.
Ale mam tu piękną jurę krakowsko-częstochowską, i duuuużo miejsc na spacery, chodzenie po skałkach, zamki , jest na co popatrzeć.

Fitka Ty Nam tu nie narzekaj, bo naprawdę świetnie wyglądasz! Zresztą nie wiem jak reszta ja uważam, że Twojej figurze wiele zarzucić nie można! Wyglądasz dużo lepiej ode mnie, wklejałam ostatnio moje fotki więc wiesz jak jest ze mną
A z chłopami to wiesz jak jest, nie warto się nimi przejmować. Trzeba być jak to kiedyś mówiłam hedonistko-egoistką

A teraz jestem już po ćwiczeniach i poszło:
-rozgrzewka z Mel B
-Trening Mięśni Brzucha w Pozycji Stojącej + Skakanka na dodatkowe spalanie - Fitappy
- Cardio Jump Training Day Workout (zrobione dziś, z jedną małą przerwą)
-Natalia brzuch dla początkujących
-Najlepszy Krótki Trening 10 min. ★ Skuteczne i Efektywnie Ćwiczenia Fitness też Fitappy
-rozciąganie po treningu z potrafiszschudnac.pl

ale zrobiłaś mi "smaka" na błedne skałki, szczeliniec i wgl ostatnie wakacje byłam w skalnym miasteczku w czechach, taaakie suuper chce tam jechać no, bardzdziej niż nad morze normalnie

[GhostInTheFog]

Mam doła. Zupełnie mi się przestało podobać to, jak wygląda. Postępy jak na 4 miesiące ćwiczeń są bardzo małe.
Mam strasznie słabą przemianę materii i chyba musiałabym jeść 600 kcal dziennie, żeby schudnąć. Nic mi się nie chce

[majlenka_]

też mam słabą przemianę materii, jem niedużo, bo tak przyzwyczaiłam organizm i jak pozwolę sobie na więcej to zaraz to widać po moim nabrzmiałym brzuchu
dzisiaj np. na kolację robiłam grzanki z masłem czosnkowym i zapiekanym serem no i oczywiście nie jadłam, bo jakbym mogła zjeść wieczorem.... Ale lubię szykować jedzenie dla innych, a jeszcze bardziej sprawia mi to przyjemność jak widzę puste talerze

w końcu poćwiczone: rozgrzewka, brzuch, pośladki, nogi, 200 squatów i ćwiczenia rozluźniające

[edyta07]

Cześć Przychodzę dzisiaj ze sprawozdaniem
Nie piszę już pewnie z dwa tygodnie, ale muszę się pochwalić, że ćwiczę. Ostatnio minął miesiąc odkąd zaczęłam. Ci prawda nie tyle ile w styczniu, ale średnio w lutym to 4 treningi w tygodniu, po minimum 45 minut. W ubiegłym tygodniu zaczęłam bieganie-jak ja to lubię
Trzy dni temu zaczęłam też przygodę z interwałami i wróciłam do przysiadowego wyzwania-dzisiaj był mój 7 dzień


Z odżywianiem dalej grzeszę mocno, no ale są małe zmiany jednak.
-udaje mi się wypijać już 1300 ml wody, herbatek bez żadnych problemów, często wychodzi po 1600-1700 ml
-opanowałam moje "obżarstwa potreningowe" (potrafiłam zjeść dwie kanapki z nutellą i przegryźć chipsami jak np. ktoś jadł przed tv)
-biorę do szkoły dwie, trzy kanapki (jeśli wychodzę o 7, a wracam praktycznie o 16tej)-do tej pory brałam jedną, czasem wcale i kończyło się na kupowaniu szkolnej kanapki z bagietki z żółtym serem i sosem majonezowym
-na śniadanie zamiast sięgać na szybko po kawałek bułki, czy wypijać kawę staram się robić owsiankę dzień wcześniej i rano odgrzewać (dzisiaj akurat nie wyszło, bo wczoraj zapomniałam)

+ staram się wysypiać-ostatatni tydzień śpię minimum po 7 godzin w nocy, mam w planie wyregulować sen, żeby przyzwyczaić organizm do zasypiania np. ok. 23 i budzenia się przed 7, bez względu na to, czy to sobota czy wtorek

To pewnie byłby na tyle, takie małe sprawozdanie i zameldowanie, że ćwiczę mimo, że nie udzielam się tutaj.


____
Dziewczyny, już tylko 4 tygodnie do kalendarzowej wiosny, także do roboty, bo nawet nie obejrzymy się, a tu już zacznie się sezon na szorty za 4 miesiące!

[amalltea]

Napisane przez edyta07

Dziewczyny, już tylko 4 tygodnie do kalendarzowej wiosny, także do roboty, bo nawet nie obejrzymy się, a tu już zacznie się sezon na szorty za 4 miesiące!

Na szczęście pierwszego dnia wiosny nie będziemy jeszcze biegać w szortach Także ja powiem , że do roboty bo majówka niedługo

Dziś też doszłam do wniosku że dzięki ćwiczeniom poprawił się stan moich nóg, znaczy ud, znaczy cellulitu jest mniej zdecydowanie, skóra jest gładsza, miększa (?) no bardziej miękka brzmi lepiej chyba. Fajnie , podoba mi się to

[littleroksi]

cwicze od niedawna, ale tez zauwazylam ze chyba moje uda wygladaja lepiej- to znaczy sa takie jakies bardziej zbite a nie rozlazłe skora jest jakas bardziej miekka albo jedrna, nie wiem jaka jest miedzy tym roznica albo to efekt placebo

[Karen15]

Napisane przez ceciii

Patrzyłam, ale nie znam się - jakie kółka, jaka średnica, jaka twardość itd czarna magia. Też np. jedni piszą, żeby kupić z 0,5 - 1 cm luzem (bo nogi puchną), drudzy polecają kupić na styk, nawet ciut ciasne (żeby stopa dobrze przylegała) Na wątku rolkowym dziewczyny polecają Rollerblade, ale jak na pierwsze rolki to mi szkoda wydać 5 stów....
Tak do 200, mniej więcej, to mogę, ale nie chcę mieć ich na jeden sezon (mam nadzieję, że mi się spodoba ten sport )

Ja mam rolki Rollerblade Micro 500 X. Kupiłam sobie używane, ale w dobrym stanie, za 70zł.

[papryczzka]

poćwiczone 50min z Xhit +rozciąganie

lubie dzisiaj swoje łydki xD

[Marcusia]

Ja od kilku dni robię zumbę jestem zadowolona Lubię się tak bawić.
A co do jedzenia... Nie możecie jeść mało... Bo jak zjecie mało to tak jakbyście głodówkę robiły, a wtedy organizm wszystko będzie odkładał na później, bo nie wiadomo kiedy i ile dostanie przy następnym posiłku.. Mi osobiście przy siedzącym trybie życia, sport codziennie na utrzymanie wagi wychodzi podobno ponad 2000kcal Sprawdzcie ile Wy powinnyście jeść, a nie przyzwyczajajcie organizm do niejedzenia bo efekt będzie odwrotny..

[Aishinette]

Napisane przez GhostInTheFog

Mam doła. Zupełnie mi się przestało podobać to, jak wygląda. Postępy jak na 4 miesiące ćwiczeń są bardzo małe.
Mam strasznie słabą przemianę materii i chyba musiałabym jeść 600 kcal dziennie, żeby schudnąć. Nic mi się nie chce

A ile kcal jadasz aktualnie i przy jakiej intensywności ćwiczeń?

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez majlenka_

też mam słabą przemianę materii, jem niedużo, bo tak przyzwyczaiłam organizm i jak pozwolę sobie na więcej to zaraz to widać po moim nabrzmiałym brzuchu
dzisiaj np. na kolację robiłam grzanki z masłem czosnkowym i zapiekanym serem no i oczywiście nie jadłam, bo jakbym mogła zjeść wieczorem.... Ale lubię szykować jedzenie dla innych, a jeszcze bardziej sprawia mi to przyjemność jak widzę puste talerze

w końcu poćwiczone: rozgrzewka, brzuch, pośladki, nogi, 200 squatów i ćwiczenia rozluźniające

To może pora zacząć jeść więcej i rozruszać metabolizm? Ja teraz bez ruchu jestem kompletnie i pochłaniam 1600kcal dziennie mniej więcej i waga leci.

[fitnesowapani]

Dziękuję Dziewczynki za miłe słowa
Ale, ale perfekcja to jeszcze nie to, będę ćwiczyć dalej
Tak, wiosna tuż tuż a później lato czas tak szybko mija...
W to lato nie będzie u mnie idealnie, ale jeśli wytrwam (bo zamierzam) to w następne lato będę ekstra laska! Macie tego dopilnować gdybym uderzyła się w głowę i zmieniła nastawienie do ćwiczeń. gdybym pisała, że ćwiczenia są beeeeeeee to wiecie co macie robić
A propo lenistwa mojego wczorajszego, poćwiczyłam pół godziny cardio+pośladki na więcej nie pozwolił mi ból głowy

[Aishinette]

Napisane przez edyta07

Cześć Przychodzę dzisiaj ze sprawozdaniem
Nie piszę już pewnie z dwa tygodnie, ale muszę się pochwalić, że ćwiczę. Ostatnio minął miesiąc odkąd zaczęłam. Ci prawda nie tyle ile w styczniu, ale średnio w lutym to 4 treningi w tygodniu, po minimum 45 minut. W ubiegłym tygodniu zaczęłam bieganie-jak ja to lubię
Trzy dni temu zaczęłam też przygodę z interwałami i wróciłam do przysiadowego wyzwania-dzisiaj był mój 7 dzień


Z odżywianiem dalej grzeszę mocno, no ale są małe zmiany jednak.
-udaje mi się wypijać już 1300 ml wody, herbatek bez żadnych problemów, często wychodzi po 1600-1700 ml
-opanowałam moje "obżarstwa potreningowe" (potrafiłam zjeść dwie kanapki z nutellą i przegryźć chipsami jak np. ktoś jadł przed tv)
-biorę do szkoły dwie, trzy kanapki (jeśli wychodzę o 7, a wracam praktycznie o 16tej)-do tej pory brałam jedną, czasem wcale i kończyło się na kupowaniu szkolnej kanapki z bagietki z żółtym serem i sosem majonezowym
-na śniadanie zamiast sięgać na szybko po kawałek bułki, czy wypijać kawę staram się robić owsiankę dzień wcześniej i rano odgrzewać (dzisiaj akurat nie wyszło, bo wczoraj zapomniałam)

+ staram się wysypiać-ostatatni tydzień śpię minimum po 7 godzin w nocy, mam w planie wyregulować sen, żeby przyzwyczaić organizm do zasypiania np. ok. 23 i budzenia się przed 7, bez względu na to, czy to sobota czy wtorek

To pewnie byłby na tyle, takie małe sprawozdanie i zameldowanie, że ćwiczę mimo, że nie udzielam się tutaj.


____
Dziewczyny, już tylko 4 tygodnie do kalendarzowej wiosny, także do roboty, bo nawet nie obejrzymy się, a tu już zacznie się sezon na szorty za 4 miesiące!

No, no, jest progres!

A ja dziś drugi (tak, przyszalałam! ) dzień detoksu słodyczowego. + mam plan codziennie, poza 20 słówkami z włoskiego, uczyć się 20 angielskiego. Póki co planu się trzymam.

[ursaliana]

Napisane przez fitnesowapani

Dziękuję Dziewczynki za miłe słowa
Ale, ale perfekcja to jeszcze nie to, będę ćwiczyć dalej
Tak, wiosna tuż tuż a później lato czas tak szybko mija...
W to lato nie będzie u mnie idealnie, ale jeśli wytrwam (bo zamierzam) to w następne lato będę ekstra laska! Macie tego dopilnować gdybym uderzyła się w głowę i zmieniła nastawienie do ćwiczeń. gdybym pisała, że ćwiczenia są beeeeeeee to wiecie co macie robić
A propo lenistwa mojego wczorajszego, poćwiczyłam pół godziny cardio+pośladki na więcej nie pozwolił mi ból głowy

I tak jak na ból głowy zrobiłaś bardzo dużo, ja bym nie dała rady

[Kornelciaczek]

Hello!!
Kurde, odkrylam Was dopiero 20 lutego, a z Mel B cwicze juz troszke. Przygarniecie kropka?

Moze cos o sobie powiem?
Zaczelam cwiczyc od 19.01.2014, wiec zaczynam 6 tydzien.
I tydzien: SKALPEL I - dopiero za 3 razem zrobilam bez przerwy x 6 razy. Ewka zamula
II tydzien Mel B
Niedziela: rozgrzewka, nogi, posladki, squaty i rozciaganie
Poniedzialek: rozgrzewka, brzuch, abs, tiffoczki i rozciaganie
Wtorek: rozgrzewka, ramiona, klatka i rozciaganie
Sroda to co w niedziele
Czwartek to co w poniedzialek
Piatek to co w srode
III tydzien SKALEPL II - pot sie polal, ale tylko 4 dni go robilam. Osobiscie on mi nie podchodzi
IV tydzien SKALPEL I naprzemiennie z II przez 6 dni
V tydzien taki sam jak II, czyli MEL B

Niestety na cardio nie mam warunkow. Turbo i Killer watpie, ze dam rade. Myslalam o SKALPEL WYZWANIE. A i FITTAPY totalnie mi nie pochodzi.

Efekty jakie mam po tych 6 tygodniach. Zaznaczam nie stosuje zadnej diety. Nie wiem jak zrezygnowac ze slodyczy, ktore sa moja miloscia, TZ jest II moja miloscia Ograniczylam tylko Cole. Jakos z wagi nie chce schudnac, bo 48 kg mi wystarcza, przy 160 cm, jednak jak widze wiecej niz 48 to az mnie nosi Po prostu kilkanascie lat wstecz (zycie nastolatki) i 77 kg spowodowalo, ze mam uraz. Jedynie co mi pozostalo to cellulit i rozstepy oraz maly biust i dolna faldka na brzuchu, ale jak sie tylko schyle lub siedzac w obcislych dzinsach.

Moje wymiary 18.01.2014 a w nawiasie z dnia dzisiejszego, czyli 22.02.2014
talia: 73cm (-5cm)
na wys. pępka: 84 cm (-6.5cm)
boczki: nie wiem ile bylo przed (84cm)
pupa: 90 cm (-2cm)
udo : 51 cm (-2cm)
łydka: 33 cm (nie wiem ile bylo przed)

[Celestia]

Napisane przez Kornelciaczek

Hello!!
Kurde, odkrylam Was dopiero 20 lutego, a z Mel B cwicze juz troszke. Przygarniecie kropka?

Przygarniecie

[Kornelciaczek]

Odpowiem, na kilka postow wstecz, bo wybaczcie, ale calego watku nie nadrobie :/ A I czesci to niemozliwe.

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Aishinette

Ja polecam słodyczowy detoks- nawet na wizażu jest wątek 100 dni bez słodyczy, mam zamiar spróbować. Bo ja jak raz koło tygodnia (tak, wiem, przyszalałam! ) nie jadłam nic słodkiego, to nawet i ochoty nie miałam. Ale... Przyszły urodzinki w rodzinie, ciocia namawiała na ciasto i detoks poszedł...

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Jestem uzalezniona od slodyczy, ale chyba wielkanocne postanowienie bedzie zeby zyc bez slodyczy i coli
Ja w grudniu mialam nie jadlam slodyczy, po prostu nie mialam na nie ochoty, a staly obok mnie, za to w swieta nadrobilam i od tamtej pory jem dalej

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Napisane przez kingaa2407

Ja chcę sobie przez cały weekend zrobić przerwę, wiec wczoraj ćwiczyłam, dzisiaj też będę no i może jutro coś na szybko

Sypię się Jak nie kręgosłup, to jak teraz poczułam kolano przy wstawaniu, to myślałam, że się popłaczę.

Próbuję się zmusić do wypicia 1,5l wody (taki plan na co dzien, żeby całą butelkę wypić).... Została mi jeszcze niecała połowa. Cięzko... Ale zaraz się biorę za trening, więc pewnie trochę wciągnię po nim

Ja doszlam do wniosku, ze chyba jeden dzien na regeneracje to dla mnie za malo, bede musiala myslec o 2 dniach

A ja mam cos takiego, ze jak po cwiczeniach na brzuch z Mel B i ABSie robie Tiffoczki to na poczatku i pod koniec, gdzie trzeba sie ruszac drapie mnie w krtani i tak jakbym miala sie udusic i chropocze, wiecie o co kaman?

1.5 l Coli dam rade, wody - watpie

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez fitnesowapani

u mnie dziś znowu bez ćwiczeń strzelcie mnie
W ramach zmian prowadzacych do wiosenno-letniej metamorfozy postanowiłam, że zapuszcze włosy ale juz wiem, że to bedzie ciezka sprawa z tym
---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

A ja chce sciac!!

---------- Dopisano o 11:31 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez ursaliana

Hahaha a mi sie marzy 43kg co to jest 2kg a tak serio waga mi odpowiaa , ale ciało nie
Dzisiaj: rozgzrewka, rece i nogi z XHIT i rozciąganie
A jutro przerwa.

Ja pamietam jak z 77 zeszlam najpierw na 66, pozniej na 60, nastepnie 58 i 54. Wazac 54 chcialam maksymalnie wazyc 53-52 i udalo sie pozniej zeszlam do 50.5 to bylo szalenstwo i waga sie wachala 51-52. Nastepnie przytylam do 54 i odkad zaczelam brac tabsy -9kg. Wygladalam fatalnie 45 kg - tragedia. Pozniej po x czasie odstawilam i jak prztylam do 48 kg wiecie jaka to tragedia. Wkrecanie sobie, ze sie przytylo i max postawialam sobie cel 47 kg. Jednak jak w szpitalu wazylam sie i wyszlo 48 kg to uswiadomilam sobie, ze ma byc 48 kg i juz. A jak jest powyzej 48 max 49 kg to wkrecanie sie zaczyna. Przeciez to glupota!!

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez amalltea

Mnie się zdarza, czasem ktoś ma coś takiego w sobie że ciężko wybić z głowy myśl o tej osobie, czasem aż do momentu aż się zapomni jak ona wyglądała.
Więc nie tylko Fitki i Kabanoski tak mają
Fitka widzę nam szaleje emocjonalnie , uczuciowo
Też dziś nie ćwiczyłam! Ale taki był zamiar i o dziwo dobrze mi z tym. Ale uwaga ! jutro mam zamiar iść biegać! Potrzebuję porządnego wycisku cardio, i chyba to będzie najlepsze... Trzymajcie kciuki!

Mnie się marzy waga 53-55 kg, ale żebym była w stanie najpierw dojść do tego, a potem utrzymać to będzie cudnie

Ja chce zaczac biegac, ale wtedy kiedy sama bluza wystarczy, wiec jeszcze troche poczekam.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez kingaa2407

A co do wagi, mi się marzy 60kg, ale jak będę miala 62kg, to będę skakać z radości (wiem, że brzmi na dużo, 62..), jak na razie mam 66,5kg przy wzroście 178cm...

Dziewczyno, co Ty chcesz od siebie to jakby miedzy moim wzrostem a waga miala byc 18 jako roznica to bym 42 kg musiala wazyc - OSWIECIM!!

Moze po prostu masz ciezsze kosci??

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez kingaa2407

Mi się jednak udało wypić te 1,5l wody, chociaz teraz się męczyłam z koncówką... Może się przyzwyczaję do tego i później będzie łatwiej.

Kto mnie zmotywuje do wody. TZ pomalutku sie udaje, ale jak go nie ma to pracy pije cole

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Odnosnie mleka nie lubie i nie moge pic!! Jest okropne!! Chyba mam skaze bialkowa, czy refluks, nie pamietam, co tam kiedys mi wynalezli

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez NightwishLove

Ja tak samo, wolałam colę i inne gazowane a teraz... Żadnych gazowanych napojów, alkoholu tez praktycznie nie piję (czasem szklanka piwa, ale rzadko)... Ale ja to piję około 1,5 litra łącznie z zieloną herbatą, zwykłą herbatą i kawą...

Ja sie nauczylam pic gazowanych rzeczy jak bylam zagranica, bo tam to norma i tak sobie pije od 4 lat, ale TZ gada. Teraz i tak mniej pije niz kiedys.