2007-08-24, 19:07 | #181 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Wiek a malowanie się
tego nie wiem, ale faktem jest , ze co jakis czas miała inny kolor włosów . No i jej słownictwo było straszneeeeeeee
__________________
My sweet prince...you are the one
Studentka medycyny molekularnej Maniaaa wizazowaniaaa Blog Kolmanki |
2007-08-24, 19:44 | #182 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Ja mam 15 lat (3 gimnazjum). Zaczęłam się malować pod koniec 2 klasy. Używam tylko pudru matującego w płynie, korektora (mam trądzik i tłustą cerę) i błyszczyku lub pomadki ochronnej.
__________________
"Najwspanialsza rzecz na świecie, to siedzieć na końskim grzbiecie..." |
2007-08-24, 20:16 | #183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Ja zaczelam malowac sie w 2 liceum (teraz jestem w 3) i to tylko tuszem do rzes.
Teraz czasem uzyje kremu+podklad (taki wymysl nivea) i kredki do oczu. I tyle o
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
2007-08-24, 20:35 | #184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 308
|
Dot.: Wiek a malowanie się
ja zaczelam w drugiej ? gimnazjum chyba. pamietam, ze kupilam sobie kilka badziewnych kosmetyków. Boze jak ja musiałam wtedy wygladac , z pudrem , podkładem , kreska . jak wariatka . a mama mi zabraniała (miała racje ) powiedziała, ze tusz dopiero od 17 lat .
pamiętam, że moje koleżanki z klasy juz od 1 gimnazjum sie malowaly .. ale tak lekko. moim zdaniem wiek tu nie gra roli .. ważne, żeby umiec to robić, a nie udawac clowna
__________________
S.E.S.J.A |
2007-12-04, 10:58 | #185 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Chrząszczłewoszyce, Powiat Łękołowy ;-)
Wiadomości: 324
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Zaczęłam w II kl. liceum. Tylko tusz i delikatne cienie do powiek.
__________________
|
2007-12-04, 11:09 | #186 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Nikt mi nigdy nie zabranial, nie musialam wyczekiwac jakiegos tam x wieku
Ale zaczelam sie malowac codziennie od 2 klasy liceum, Wczesniej mi sie chcialo. Ale to bylo tylko podkreslenie oczu - jakis cien plus tusz. ~Pozniej do makijazu wprowadzilam kreche, ktora do tej pory stosuje Moja siostra zaczela tuszowac rzesy (tu zazwyczaj padaja gromy jak ja i mama moglysmy pozwolic) chyba jak miala 11 -12 lat. Ja kupilam jej tusz, i z mama walnelysmy pogadanke 'ok maluj sie jak Ci sie chce, ale pamietaj o demakijazu' Wczesnie zaczela ale slicznie wygladala i maluje sie do tej pory, jej wybor, skoro jako tak mlode dziecko wstawalo odpowiednio wczesniej przed szkola by rzesy porzadnie wytuszowac to ja nie widze w tym nic zlego. |
2007-12-04, 12:47 | #187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
|
Dot.: Wiek a malowanie się
a ja mam 18 lat i do dziś nie maluje sie codziennie po prostu nie czuje takiej potrzeby. A co do granicy według mnie dziwnie wyglądają dziewczęta z 1 czy 2 klasy gimnazjum wytapetowane na co dzień szczególnie ze te które ja znam nie znają umiaru w malowaniu sie na przykład latem w wakacje gdy popadał troszkę deszczyk zobaczyłam dziewczynę która tylko w okół twarzy miała pomarańczową maskę nieestetycznie to wyglądało w dodatku deszcz ja powoli zmywał a z oczu lał sie rozmazany tusz i cień (dodam ze padało od rana wiec deszcz jej nie zaskoczył) tak wiec moje zdanie jest takie ze najlepiej zacząć sie malować wtedy kiedy nie będziemy śmiesznie wyglądać gdy sie umalujemy
__________________
|
2007-12-04, 12:50 | #188 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Cytat:
Widzialam i dorosle baby, ktorym w czasie upalu (!!) po policzku plynela niebieska strozka cienia zmieszanego z potem. Co do przesadzonego makijazu - to rowniez nie ma znaczenia wiek bo i 'stara' i 'mloda' z tapeta kladziona szpachla na twarz wyglada groteskowo. |
|
2007-12-04, 13:04 | #189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 597
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Ja pamiętam siebie- ok.13-letnią dziewczynkę z owocowym błyszczykiem To był mój jedyny kosmetyk do makijażu Dzisiaj dziewczyny w tym wieku używają masy kosmetyków. Strasznie mnie razi młoda, zdrowa buzia z czarnym eye-linerem i zbyt ciemnym podkładem. Uważam, że zupełnie zbędne są dla młodej dziewczyny eye-linery, kredki, konturówki a nawet podkład. Ja zaczęłam używać podkładu ze względu na to, że wstydziłam się trądzika Dopiero potem mama zaprowadziła mnie do dermatologa bo podkład to nie wyjście z sytuacji. Dzisiaj używam oczywiście podkładu, ale mam już ponad 20 lat no i trądzik znacznie zelżał. W każdym razie mój makijaż na wieczór nie wygląda nawet tak jak co u niektórych dziewczyn na co dzień . Nigdy również nie farbowałam włosów i nie znoszę tandetnego tlenionego blondu, jak i wszystkich udziwnień typu fioletowe czy różowe pasemka
__________________
|
2007-12-04, 13:26 | #190 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Cytat:
Ale ja nie twierdzę że makijaż spływał jej dlatego ze była za młoda tylko chodzi o to że dla mnie kobieta która sie maluje bez względu na wiek powinna robić to umiejętnie i jeżeli ta młoda dziewczyna zaczęła sie malować to powinna umieć to robić. A to fakt w moim mieście więcej jest tych starych źle umalowanych Jest wiele kobiet po 50 które maja np. domalowane kredka brwi bo swoje powyrywały
__________________
|
|
2007-12-04, 14:12 | #191 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Ja wcześnie zaczęłam się malować - w 2 klasie gimnazjum malowałam się już na pewno. Mama nigdy mi makijażu nie zabraniała, ale muszę przyznać, że dbała o to bym zawsze ładnie wyglądała i w niczym nie przesadzała. Malowałam rzęsy, używałam jasnej pomadki/błyszczyku, transparetnego pudru dla zmatowania. (ale nie zawsze) Nigdy nie miałam tapety, makijaż był praktycznie niewidoczny. Nie uważam, aby było to za wcześnie - nie spóźniałam się z tego powodu do szkoły, nie odbijało się to na mojej nauce (jak często sugeruje się wymakijażowanym dziewczynom w szkole), nikogo raczej nie raziłam moim wyglądem
|
2007-12-04, 14:39 | #192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Zaczęłam się malować w wieku 17 lat i był to tylko tusz do rzęs. Teraz mam 23 lata i jest to już pełny make up.
__________________
edit 29 |
2007-12-04, 14:57 | #193 |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Wiek a malowanie się
ja zaczynałam jako 12-latka z błyszczykiem potem byl lekki krem nawilzajaco matujacy i tusz...
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
2007-12-04, 15:00 | #194 |
EDUkator
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Właściwie to ostatnio widziałam wymalowaną ok. 10-letnia dziewczynkę z chłopakiem trochę starszym... ogólnie to wyglądali jak Jaś i Małgosia... Nie mam pojęcia czy te dziewczyny w tym wieku malują sie dla chłopaków?
__________________
Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012. |
2007-12-04, 15:56 | #195 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Cytat:
A dla kogo na pewno dla nich
__________________
edit 29 |
|
2007-12-04, 16:17 | #196 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Dziki Zachód :)
Wiadomości: 2 838
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Dla mnie granicą jest to, czego potrzebujesz. Mam ochotę rąbnąć w łeb dziewczynom, które paćkają się fluidami, chociaż tego nie potrzebują (i kto to mówi). Ale ja jestem skrajnym przypadkiem. Już w podstawówce zaczęły mi się problemy z cerą, a dokładnie to zaskórnikami, więc już wtedy niestety musiałam się tapetować, straszny kompleks miałam. W gimnazjum doszedł do tego puder i tusz. Wiadomo jak to jest- każda chce podobać się sobie i chłopakom. W końcu po tuszu jest takie zalotne spojrzenie Zresztą do tej pory mi zostało- uwielbiam mieć pomalowane rzęsy. Teraz robię sobie mejkap na jaki mam ochotę- no może poza cieniami, bo psorowie trochę krzywo na to patrzą. W końcu szkoła to szkoła, jakiś rygor jest
__________________
Jeszcze: 4 3 2 1 kg Przewijam się przez palce czasu,
plączę się w zdradzieckie supły. Czasami pękam, bo mnie przerywa niecierpliwość życia. |
2007-12-04, 17:27 | #197 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków i okolice
Wiadomości: 505
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Bylam zmuszona do uzywania podkladu juz w 2 kl gim, gdyz moj tradzik zwalal z nog ;o
niestety bylam za to strasznie szykanowana i represjonowana przez nauczycieli ;/ nie potrafili pojac tego, ze puder byl jedyna droga do podniesienia resztek mojej [owczesniej] samooceny. |
2007-12-15, 10:23 | #198 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Ja zaczęłam się malować w 2klasie gimnazjum (koniec), ale tylko dlatego, że miałam problemy z cerą i wstydziłam się z domu wyjść. Nie chciałam się malować, nie sprawiało mi to przyjemności, to była konieczność...
Nigdy jednak nie wyglądałam tak komicznie jak brzmi stereotyp dziewczynki z 2klasy gimnazjum wytapetowanej. Absolutnie nie... Miałam dobrany podkład do cery. Teraz maluję się już z przyjemnością Ale do szkoły.... korektor,podkład i tusz do rzęs.
__________________
|
2007-12-15, 23:00 | #199 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 3 378
|
Dot.: Wiek a malowanie się
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:44.