Mamy LIPCOWE 2019 cz.2

[mala_biegaczka]

Mnie też, ale no taki naród :P

Ja nieraz tu zwracałam albo wymieniałam rzeczy, ale no w idealnym stanie.

[marynia991]

A ja myślałam że tylko mój jest taki że każda złotówkę obejrzy dwa razy😂 ogólnie na mnie czy na córkę nie żałuję, ale na siebie już tak. Mała jak czytałam o tych air maxach to jakbym o moim mężu czytała😂 no mogą sobie piątek przybić😂

[marttb]

Możecie mi gratulowac w 7 miesiacu ciązy, z 20 miesieczna córką w dwa dni złożyłam komodę z 6 szufladami (nie lada wyczyn)

córke właśnie uspalam wiec chyba ogarnę ta sterte rzeczy i powsadzam rzeczy młodego do komody

[antonina_bielska]

Wow, nieźle, gratki
Chyba wyskoczyła mi kurzajka na lewym kciuku, czy ja mogę w ogóle użyć do tego jakiegoś leku, czy mam się umawiać do dermatologa? Przeczytałam w necie, że powinnam się tym szybko zająć.

[mala_biegaczka]

Napisane przez marynia991

A ja myślałam że tylko mój jest taki że każda złotówkę obejrzy dwa razy😂 ogólnie na mnie czy na córkę nie żałuję, ale na siebie już tak. Mała jak czytałam o tych air maxach to jakbym o moim mężu czytała😂 no mogą sobie piątek przybić😂

Piąteczka

Napisane przez marttb

Możecie mi gratulowac w 7 miesiacu ciązy, z 20 miesieczna córką w dwa dni złożyłam komodę z 6 szufladami (nie lada wyczyn)

córke właśnie uspalam wiec chyba ogarnę ta sterte rzeczy i powsadzam rzeczy młodego do komody

Gratki Wiem, co to znaczy haha

Napisane przez antonina_bielska

Wow, nieźle, gratki
Chyba wyskoczyła mi kurzajka na lewym kciuku, czy ja mogę w ogóle użyć do tego jakiegoś leku, czy mam się umawiać do dermatologa? Przeczytałam w necie, że powinnam się tym szybko zająć.

Ja bym pewnie próbowała jaskółcze ziele. Stara, babcina metoda Aczkolwiek też nie wiem, czy można w ciąży

[ewka1368]

Przy córce do póki nosiła pampka używałam bodów bo przynajmniej plecy zawsze byly schowane a teraz piżama dwuczęściowa i plecy nom stop na wierzchu!



Jutro tz odbiera mi wyniki glukozy! Stresa mam!



Spadlam dzisiaj z krzesła ale się stresu najadłam... Brzuch mnie do teraz bolu z nerwów

[marttb]

Powkladalam rzeczy syna do komody plus moje do szpotala ktore wczesniej musze uprac, gdyby nie mpje pizamy i cala kołdra z plaska poduszką to wszystko wejdzie no ale to juz temat jak przyjdzie pora na pranie i wyciaganie wszystkiego z pudełek
Kiedy zamierzacie prać? Ja normalnie juz bym to robila, le ze jestem u mamy i jeszcze nie chce sie rozkladac z tobołami bo wiem że jej to wewnatrz pewnie przeszkadza, więc czekam tak do maja.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez ewka1368

Przy córce do póki nosiła pampka używałam bodów bo przynajmniej plecy zawsze byly schowane a teraz piżama dwuczęściowa i plecy nom stop na wierzchu!



Jutro tz odbiera mi wyniki glukozy! Stresa mam!



Spadlam dzisiaj z krzesła ale się stresu najadłam... Brzuch mnie do teraz bolu z nerwów

na pewno wszystko ok? Uważaj na siebie!
kciuki za wyniki

co do kurzajki nie pomogę, ale prędzej czy później dermatolog pewnie będzie konieczny, te wszystkie apteczne sposoby to chyba mlo skuteczne sa i zawsze konczy sie na dermatologu

[ewka1368]

Martb mysle że. Ok nie byla to duza wysokość poprostu sie wystraszylam😚



A co do mojego tz to dla niego wszystko jest zbedne😔

I na siebie tez Malo wydaje....😁

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez marynia991

A ja myślałam że tylko mój jest taki że każda złotówkę obejrzy dwa razy ogólnie na mnie czy na córkę nie żałuję, ale na siebie już tak. Mała jak czytałam o tych air maxach to jakbym o moim mężu czytała no mogą sobie piątek przybić

Mój na mnie też potrafi wydać. Ostatnio znalazłam paragon z ceną z wisiorka który dostałam na urodziny. W szoku byłam bo takie "gówienko" moim zdaniem niewarte tej ceny (wiecie bardzo cienki wisiorek który marnie się zamyka, a piórko można na wszystkie strony giąć - nie żeby mi to przeszkadzało, dla mnie i za 10 zł mógł coś kupić, tylko jak zobaczyłam cenę to szokłam).

Napisane przez marttb

Możecie mi gratulowac w 7 miesiacu ciązy, z 20 miesieczna córką w dwa dni złożyłam komodę z 6 szufladami (nie lada wyczyn)

córke właśnie uspalam wiec chyba ogarnę ta sterte rzeczy i powsadzam rzeczy młodego do komody

Gratulacje

Napisane przez antonina_bielska

Wow, nieźle, gratki
Chyba wyskoczyła mi kurzajka na lewym kciuku, czy ja mogę w ogóle użyć do tego jakiegoś leku, czy mam się umawiać do dermatologa? Przeczytałam w necie, że powinnam się tym szybko zająć.

Niestety nie pomogę.

Napisane przez ewka1368

Przy córce do póki nosiła pampka używałam bodów bo przynajmniej plecy zawsze byly schowane a teraz piżama dwuczęściowa i plecy nom stop na wierzchu!


Jutro tz odbiera mi wyniki glukozy! Stresa mam!


Spadlam dzisiaj z krzesła ale się stresu najadłam... Brzuch mnie do teraz bolu z nerwów

Trzymam kciuki za wyniki. I uważaj na siebie.

Napisane przez marttb

Powkladalam rzeczy syna do komody plus moje do szpotala ktore wczesniej musze uprac, gdyby nie mpje pizamy i cala kołdra z plaska poduszką to wszystko wejdzie no ale to juz temat jak przyjdzie pora na pranie i wyciaganie wszystkiego z pudełek
Kiedy zamierzacie prać? Ja normalnie juz bym to robila, le ze jestem u mamy i jeszcze nie chce sie rozkladac z tobołami bo wiem że jej to wewnatrz pewnie przeszkadza, więc czekam tak do maja.

W sumie to chyba w czerwcu popiorę. Na początku. Ale ja pewnie przenoszę, przynajmniej się na to nastawiam patrząc na dwa poprzednie porody.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[marttb]

Ja za to wewnętrznie czuję że urodze szybciej, raz że cc planowo mam miec tydzien przed terminem. Dwa że i tak czuję że nie doczekam tej planowanej cc tylko zacznie sie szybciej samo. Corke też urodzilam 2,5tygodnja przed i jakoś mam przeczucie ze synu będzie podobnie.
Pamiętam ze z córką jak juz wszystko ogarnełam zrobilan kolejna listę To Do przed porodem i jak zrobilam wszystko z listy to na drugi dzien ruszyło. Takie ☠☠☠☠☠☠☠y jak wywołac wszystkie zdjecia, pomyć okna, zadbac o psa. Jedynie mojego fryzjera i regulacji brwi nie doczekałam z calej listy. Więc akurat ja na zdjeciach z córką jeszcze na sali w trakcie cc wyglądam tragicznie oczywiście mogło miec na to też wpływ to że byłam nadal rozkrojona i po 27h skurczy

[ewka1368]

Martb to na razie listy nie rób 😁

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Ja ubranka zostawie na ost chwile co by były"świeższe"

[himbeere]

Marta a wiesz że ja też mam takie przeczucie że niedoczekam cesarki boli mnie spojenie łonowe i te skurcze braxtona są dla mnie bolesne, w poprzedniej ciąży tylko robił się twardy a teraz czuję ból jak na okres :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez marttb

Ja za to wewnętrznie czuję że urodze szybciej, raz że cc planowo mam miec tydzien przed terminem. Dwa że i tak czuję że nie doczekam tej planowanej cc tylko zacznie sie szybciej samo. Corke też urodzilam 2,5tygodnja przed i jakoś mam przeczucie ze synu będzie podobnie.

Pamiętam ze z córką jak juz wszystko ogarnełam zrobilan kolejna listę To Do przed porodem i jak zrobilam wszystko z listy to na drugi dzien ruszyło. Takie y jak wywołac wszystkie zdjecia, pomyć okna, zadbac o psa. Jedynie mojego fryzjera i regulacji brwi nie doczekałam z calej listy. Więc akurat ja na zdjeciach z córką jeszcze na sali w trakcie cc wyglądam tragicznie oczywiście mogło miec na to też wpływ to że byłam nadal rozkrojona i po 27h skurczy

O właśnie, trzeba przed porodem zrobić se bikini, brwi i twarz Może nie rób listy, heheh.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[antonina_bielska]

Ja też normalnie bym ziela użyła, no nic, przejdę się jutro do apteki i dopytam, czy coś mogę kupić, czy lepiej do lekarza

[kevschaa]

Miałam badanie 3 trymestru i było to najlepiej przeprowadzone badanie w całej ciąży. Lekarka na usg poświęciła 50 minut. Wszystkie pomiary dokonywała dwukrotnie. Zapoznała się z wcześniejszymi wynikami badań (inni lekarze mieli je gdzieś).

Wszystkie przepływy, łożysko i cechy anatomiczne idealne.

Niestety brzuszek 2 tygodnie i 2 dni do tyłu. Waga 1150 na 9 percentylu i mam skierowanie do szpitala na 4 dni.

Prawdopodobnie będę musiała mieć usg robione co tydzień żeby sprawdzić czy się nie zatrzymuje rozwój.

Czyli taka sytuacja ze może być wszystko ok tylko dziecko jest po prostu małe, a może być coś nie tak.



O dziwo nie jestem jakoś bardzo przerażona. Cieszy mnie ze trafiłam na taką rzetelną lekarkę i mnie dokładnie zbada w szpitalu, powiedziała że dowie się jaki jest termin żeby ona była i żeby mnie z miejsca przyjęli i do mnie jutro zadzwoni.

Jeszcze zrobiła mi na koniec 30 minut ktg i było ok

[antonina_bielska]

Cieszę się, że jesteś zadowolona z badania ale teraz zaczynam się stresować, jak czytam o tej wadze, już się boję co u nas wyjdzie

[martynka89]

Ja juz piore, ale dlatego, ze mam zamiar poprac uzywane dwa razy a rzeczy po corce nawet trzy bo jednak 8 lat to lezalo. Fakt, ze szczelnie zamkniete, ale nie oszukujmy sie, swiezoscia nie pachnie. Wiec pierwsze pranie z proszkiem do odkarzania. Pozniej namocze w wodzie z octem a przed porodem juz normalnie wypiore. Nowe wypiore tylko raz. Pieluchy wielo, tez potrzebuja 3 pran bo dopiero po 3 praniu nabieraja chlonnosci. Gdybym chciala czekac, to zwyczajnie bym sie nie wyrobila z praniem i suszeniem bo jeszcze rzeczy biezace trzeba prac.

Nie chce mi sie juz pracowac a do konca maja planuje wytrzymac, pozniej wybiore zalegly urlop (pokryje jakies 3 tyg czerwca) a reszta juz bedzie leciala z macierzynskiego.
Czuje sie ociezaka jak slon. Nawet nie robie generalnego sprzatania przed wielkanoca, bo nie mam sily ani checi.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez kevschaa

Miałam badanie 3 trymestru i było to najlepiej przeprowadzone badanie w całej ciąży. Lekarka na usg poświęciła 50 minut. Wszystkie pomiary dokonywała dwukrotnie. Zapoznała się z wcześniejszymi wynikami badań (inni lekarze mieli je gdzieś).

Wszystkie przepływy, łożysko i cechy anatomiczne idealne.

Niestety brzuszek 2 tygodnie i 2 dni do tyłu. Waga 1150 na 9 percentylu i mam skierowanie do szpitala na 4 dni.

Prawdopodobnie będę musiała mieć usg robione co tydzień żeby sprawdzić czy się nie zatrzymuje rozwój.

Czyli taka sytuacja ze może być wszystko ok tylko dziecko jest po prostu małe, a może być coś nie tak.



O dziwo nie jestem jakoś bardzo przerażona. Cieszy mnie ze trafiłam na taką rzetelną lekarkę i mnie dokładnie zbada w szpitalu, powiedziała że dowie się jaki jest termin żeby ona była i żeby mnie z miejsca przyjęli i do mnie jutro zadzwoni.

Jeszcze zrobiła mi na koniec 30 minut ktg i było ok

Moja mloda na pewnym etapie ciazy byla za mala a urodzilam kawal baby
Mlody za to z brzuszkiem jest kilka dni do tylu juz od polowkowego a glowa o tydzien do przodu.
Roznie dzieciaczki rosna, jesli reszta jest w porzadku, to moze spokojnie bobo nadrobic albo z natury byc mniejsze.

[kevschaa]

Powiedziała że już mała szansa żeby jakos spektakularnie wagę nadrobila i że tak czy tak zostanie raczej w dolnej granicy.

Niech sobie będzie malutka, ale niech rośnie i się nie zatrzymuje. 3 tygodnie temu miałam szacowany 15 percentyl i brzuszek był 2 tygodnie do tyłu, więc teraz doszły 2 dni.

Wiadomo inny lekarz i sprzęt, więc może być różnica pomiaru jeszcze.

[martynka89]

Napisane przez kevschaa

Powiedziała że już mała szansa żeby jakos spektakularnie wagę nadrobila i że tak czy tak zostanie raczej w dolnej granicy.

Niech sobie będzie malutka, ale niech rośnie i się nie zatrzymuje. 3 tygodnie temu miałam szacowany 15 percentyl i brzuszek był 2 tygodnie do tyłu, więc teraz doszły 2 dni.

Wiadomo inny lekarz i sprzęt, więc może być różnica pomiaru jeszcze.

Moja byla w dole siatki przez jakis czas. Do konca miala byc wagowo bez rewelacji. Urodzila sie z waga prawie 3.7kg majac zaledwie 51 cm, czyli spora. Znam wiele przypadkow gdzie USG pokazywalo sporo zanizona badz zawyzona wage. To tylko sprzet.
Nie martwilabym sie na zapas jesli cala reszta jest w porzadku.

[marttb]

Napisane przez kevschaa

Miałam badanie 3 trymestru i było to najlepiej przeprowadzone badanie w całej ciąży. Lekarka na usg poświęciła 50 minut. Wszystkie pomiary dokonywała dwukrotnie. Zapoznała się z wcześniejszymi wynikami badań (inni lekarze mieli je gdzieś).

Wszystkie przepływy, łożysko i cechy anatomiczne idealne.

Niestety brzuszek 2 tygodnie i 2 dni do tyłu. Waga 1150 na 9 percentylu i mam skierowanie do szpitala na 4 dni.

Prawdopodobnie będę musiała mieć usg robione co tydzień żeby sprawdzić czy się nie zatrzymuje rozwój.

Czyli taka sytuacja ze może być wszystko ok tylko dziecko jest po prostu małe, a może być coś nie tak.



O dziwo nie jestem jakoś bardzo przerażona. Cieszy mnie ze trafiłam na taką rzetelną lekarkę i mnie dokładnie zbada w szpitalu, powiedziała że dowie się jaki jest termin żeby ona była i żeby mnie z miejsca przyjęli i do mnie jutro zadzwoni.

Jeszcze zrobiła mi na koniec 30 minut ktg i było ok

super że jestes zadowolona z wizyty, w szpitalu zbadają i bardzi dobrze, na pewno będziesz spokojniejsza do konca ciąży, a gdyby faktycznie cos było nie tak to będzie to zdiagnozowane
Na pocieszenie jestem 11 dni po Tobie z tp, a mój synek ma jakieś 9620g także tez chyba gigantem nie jest, nawet lekarz na chwilkę zawachal sie i dopytywal o wagę urodzeniowa córki. a ja po prostu w ciazy tyje jak słoń a dzieci rodze małe

Heh, co do listy, ja jestem zbyt poukładana, nie umiem bez nich żyć. Jedna sie konczy tworze kolejną ale w sumie jakby co na pewko znajdzie sie na niej wybor imienia dla synka, więc spokojnie gdyby nie planowana cc bym przenosiła

[kevschaa]

Przynajmniej obędę się ze szpitalem bo nigdy nie byłam. Nawet nie wiem co spakować? Walizkę do porodu mam obcykaną, ale na 4 dni w szpitalu normalne to nie wiem. Mogę mieć pizame typu spodnie plus koszulka, czy musi być koszula? 2 takie wystarcza czy na każdy dzień nowa powinna być?

[milllusia88]

Ja będę prała w drugiej połowie maja bo w końcu już niewiem kiedy będzie cc a mąż wyprać wypierze ale nie poprasuje mi tego zapewne heh :P jakoś wole być gotowa wcześniej a czas ucieka. W maju po wypłacie dokupie ciuszków bo to zostawiłam na koniec razem z pieluszkami jednorazowymi chusteczkami

[mala_biegaczka]

marttb ja mam juz poprane i poprasowane w workach prozniowych. W czerwcu wyjme i zobacze, czy jest sens prac jeszcze raz czy moze jedynie na szybko odprasuje jeszcze raz i tyle.

Kevschaa dobrze, ze trafilas na dobra lekarke. I dobrze, ze bedziesz pod obserwacja. Nie ma co. Na plus na pewno dobre przeplywy i lozysko. Oby to byla taka natura malej, ze po prostu bedzie drobinka - jak Ty z reszta Trzymam kciuki

[kevschaa]

Jeszcze nikt w życiu nie nazwał mnie drobną raz usłyszałam nawet na siłowni komplement "fajna jesteś, taka masywna". Moja normalna waga to ok 65 kg przy 166, więc też nie tak mało.

No ale jak się ją rodziłam miałam 3800 a tz 2800 więc możliwe że coś za nim jest małe dziecko.

Ogólnie lekarka nie mówiła że koniecznie muszę iść do szpitala, powiedziała tylko że muszę mieć co 2 tygodnie, a później co tydzień usg. Stwierdziła że nie chce mnie naciągnąć na wizyty prywatne, więc może położyć mnie w szpitalu w którym pracuje. Ogólnie to mogłabym płacić za te wizyty u niej co 2 tygodnie, ale stwierdziłam że jednak w szpitalu zrobią na pewno więcej badań poza samym usg, więc wybrałam szpital.

Jak tak dalej pójdzie to będę musiała dokupić jeszcze ubranek 50... Albo przynajmniej 56 bo mam tylko trochę używanych. Jakoś w necie wyczytałam że wystarczy kupować od 62 bo w 56 dziecko prawie nie chodzi...

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez kevschaa

Jeszcze nikt w życiu nie nazwał mnie drobną raz usłyszałam nawet na siłowni komplement "fajna jesteś, taka masywna". Moja normalna waga to ok 65 kg przy 166, więc też nie tak mało.

No ale jak się ją rodziłam miałam 3800 a tz 2800 więc możliwe że coś za nim jest małe dziecko.

Ogólnie lekarka nie mówiła że koniecznie muszę iść do szpitala, powiedziała tylko że muszę mieć co 2 tygodnie, a później co tydzień usg. Stwierdziła że nie chce mnie naciągnąć na wizyty prywatne, więc może położyć mnie w szpitalu w którym pracuje. Ogólnie to mogłabym płacić za te wizyty u niej co 2 tygodnie, ale stwierdziłam że jednak w szpitalu zrobią na pewno więcej badań poza samym usg, więc wybrałam szpital.

Jak tak dalej pójdzie to będę musiała dokupić jeszcze ubranek 50... Albo przynajmniej 56 bo mam tylko trochę używanych. Jakoś w necie wyczytałam że wystarczy kupować od 62 bo w 56 dziecko prawie nie chodzi...

Ja na twoim miejscu kupiłabym 56, ale też nie jakoś dużo. Z tą waga też bym nie przesadzała bo na USG to różnie może być. A może po prostu taka uroda dziecka będzie, że będzie małe. Ale dobrze że zaproponowała szpital, też na pewno wszystko sprawdza w miarę możliwości.
A i z tym 56 to nie zawsze jest tak że dziecko nie chodzi w nich w ogóle. Moje urodziły się 56 i chodziły w nich co najmniej miesiąc, więc jednak trochę potrzebowałam tych ubranek.

Mam dzisiaj taki psi humor. Dzieciaki siedzą już 2 tydzień w domu, święta też nie nastrajają optymistycznie, zazdroszczę siostrze że na święta wyjeżdża na Kanary a ja będę musiała jechać do rodziców gdzie nie ma co robić... Oni też rozmowni nie są, szczególnie ojciec. A szkoda gadać. Jeszcze mam w domu bratanka męża, nie lubię go, nie pasuje mi ten dzieciak. Ale oni nasze brali często więc trzeba się odwdzięczyć... Za to dostałam bon z pracy na święta, więc chociaż tutaj jest plus. I wzięłam się za ogarnianie ciuchów starszakowi - strasznie wystrzelił i mam do oddania dwa 120l worki po nim.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[MissCath]

Ja nie wiem, jak z tymi ciuszkami. Mam prawie same 68 właściwie, moja siostra urodziła chłopaków po 65 cm, więc nawet 62 było na nich za małe. I mi dwóch albo trzech lekarzy już mówiło, że prawdopodobnie dziecko będzie duże. I gdyby nie moja siostra, to byłabym sceptyczna wobec takich rewelacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Jak dla mnie z tym 56 nie ma co przesadzac w żadną stronę. Moja rosła jak na drozdzach, ale jednak po urodzeniu nawet w 56 sie topiła, więc w 62 to bym jej nawet nie ubrała bo to w worku wygodniej by bylo. Wbrew pozorom te ciuszki wydaja się prawie nie rożnić jak przyłozy sie 56 do 62, ale na dziecku robi to dużą różnicę. Nie kupilabym 20 bodziaków na 56, no ale te 5 na krotki rękaw w lato to takie minimum dla mnie. Do tego dosłownie 2 pary spodenek, jakis kardigan, ze 3 sztuki na długi rękaw i wyprawka na 56 gotowa.

sutalije - taki wyjazd my.raz byliśmy na wyjezdzie w boże narodzenie i więcej nie pojadę, jednak wole spedzac te swieta z rodzina, za to wielkanocnw to takie juz mało świąteczne dla mnie i idealny moment na wyrwanie sie i zjedzenie jajecznicy na plazy

[nothing_matter]

Napisane przez MissCath

Ja nie wiem, jak z tymi ciuszkami. Mam prawie same 68 właściwie, moja siostra urodziła chłopaków po 65 cm, więc nawet 62 było na nich za małe. I mi dwóch albo trzech lekarzy już mówiło, że prawdopodobnie dziecko będzie duże. I gdyby nie moja siostra, to byłabym sceptyczna wobec takich rewelacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O niezle wymiary ciekawe hak to jest mieć od razu takie dłuższe dziecko. Moja przez ponad miesiąc topiła się w 56 a kolejne 1,5 czy 2 nosiła i to była taka kruszyna ze bałam się ze zepsuje :p

Napisane przez kevschaa

Przynajmniej obędę się ze szpitalem bo nigdy nie byłam. Nawet nie wiem co spakować? Walizkę do porodu mam obcykaną, ale na 4 dni w szpitalu normalne to nie wiem. Mogę mieć pizame typu spodnie plus koszulka, czy musi być koszula? 2 takie wystarcza czy na każdy dzień nowa powinna być?

Jak ja byłam w zimę w szpitalu to miałam leginsy i dłuższa luźna koszulkę. Jednak większość pacjentek w koszulach. Ja tyle co musiałam do badania dołem się rozebrać, a tak to jednak wygodniej mi było i swobodniej się czułam w tych gatkach po porodzie to już wiadomo koszula bo syf na dole ale to tez preferuje zwykle na ramiączkach a nie specjalne ciążowe czy do karmienia bo wyglądają dużo lepiej i kobieco się w takich czuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MissCath]

Napisane przez nothing_matter

O niezle wymiary ciekawe hak to jest mieć od razu takie dłuższe dziecko. Moja przez ponad miesiąc topiła się w 56 a kolejne 1,5 czy 2 nosiła i to była taka kruszyna ze bałam się ze zepsuje





Jak ja byłam w zimę w szpitalu to miałam leginsy i dłuższa luźna koszulkę. Jednak większość pacjentek w koszulach. Ja tyle co musiałam do badania dołem się rozebrać, a tak to jednak wygodniej mi było i swobodniej się czułam w tych gatkach po porodzie to już wiadomo koszula bo syf na dole ale to tez preferuje zwykle na ramiączkach a nie specjalne ciążowe czy do karmienia bo wyglądają dużo lepiej i kobieco się w takich czuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie ona niestety nie była na to gotowa, bo jej cały czas mowili, że będą mniejsi i musiała szybko dokupować ubranka. Jeśli moje się urodzi mniejsze, to pewnie zrobię tak samo. Koleżanka z pracy urodziła córkę 4700 g, ale sama przyznała, że w trzecim trymestrze jadła dużo i tłusto, mogła zjeść konia z kopytami dosłownie. Ja na szczęście staram się się jeść mniejsze porcje, ale częściej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez MissCath

Właśnie ona niestety nie była na to gotowa, bo jej cały czas mowili, że będą mniejsi i musiała szybko dokupować ubranka. Jeśli moje się urodzi mniejsze, to pewnie zrobię tak samo. Koleżanka z pracy urodziła córkę 4700 g, ale sama przyznała, że w trzecim trymestrze jadła dużo i tłusto, mogła zjeść konia z kopytami dosłownie. Ja na szczęście staram się się jeść mniejsze porcje, ale częściej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z ta waga dziecka nie ma reguly. Ja z corka jadłam mega duzo, co rusz bylam glodna, porcje jadlam dwa razy wieksze niz przed ciaza. Jadlam chyba wiecej niz mój 100kg mąz. A córka 2980g sie urodzila.

nothing matter - jaka duza sie urodzila?

moja bratowa urodzila synka i z wyprawki 56 nie ubrala nic, od razu 62. To jak wrozenie z fusow. Trzeba sie przygotować i juz