Mamy LIPCOWE 2019

[Patti_1]

Napisane przez marttb

Nie pytaj, lada moment będziemy planować roczki
Gratuluję!
Moja córka obróciła się na 19 tydzień, ciekawe jak A. Mamy chyba jakoś 17 tydzień jutro.

Nooo, już trzeba na alie zamawiać gadżety na roczek 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissCath]

No niestety, z kąpielą nic się nie zmieniło. Pozostaje mi czekać do momentu, kiedy mała zacznie siadać, może wtedy się przekona, że w wannie można się bawić. Skubana ma 3,5 miesiąca i już potrafi się przewrocic z pleców na brzuch. I usilnie chce siadać, próbuje podnosic głowę, zwłaszcza, jak chwyci czyjeś ręce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez Patti_1

Nooo, już trzeba na alie zamawiać gadżety na roczek 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak na allie to faktycznie można kompletować koszyk już

A. Zaczął dziś kręcić się wokół własnej osi.

[sovianka]

U nas też kryzys w nocy, z dwóch pobudek zrobiło się pięć....chodzę wkurzona przez to od rana

Ja czekam na jakieś postępy w rozwoju ruchowym, na razie zaczął chwytać, jeszcze nieporadnie ale to już coś, leżenie na brzuszku jeszcze jakoś go nie fascynuje, chwilę polezy i ma dość, więc do obrotów pewnie nam daleko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AuroraCoriolis]

Sovianka, jak sie przyzwyczai i polubi to zobaczysz ze juz na pleckach nie bedzie chciec lezec
u mnie szybki rozwoj ruchowy za to socjalny jakos nie bardzo-mala woli sobie pacac zabawkami o ziemie niz na mie patrzec,czasem tylko ma zrywy a o gadaniu to mozna pomarzyc-zali sie jak jest spiaca,gada w wanience i tyle,
troche mnie to martwi bo pediatra stwierdzila ze jakos malo reagujei zeby ejj sluch i wzrok zbadac ,
kolejka na nfz do okulisty dzieciexcego-pol roku...


probowalam jej klaskac raczkami i dostalam bardzo radosny usmiech ale smiechu niet, musze tz zatrudnic do niego smieje sie czesciej, choc i mi sie ja udalo rozbawic jak udawalam ze zabawka sie do niej podkrada,podkrada,cofa,po dkrada i laskocze

Napisane przez kevschaa

U mnie też takie słabe krótkie drzemki w domu :/ Dlatego ciągle spaceruje. W tym tygodniu przeszłam 100 km

wow!
zazdroszcze, ja to bym sobie chetnie pospacerowala, ale dzwigac godzinami nie mam sily a mala w wozku polezy z pol godziny,pospi z pol godziny i na rece chce,wiec nie spacerujemy duzo

[martynka89]

U nas wszystko sie ustabilizowalo po biegunce, ktora trwala w sumie ponad tydzien. Maly wrocil do formy, ladnie jadl i byl spokojny, przez cale... 2 dni. Dzis mu oczka lzawia (ale to nie wyglada na zapalenie spojowej, bo poki co, nie ma zaczerwienienia), zachowuje sie normalnie, ale obrazil sie na butle. Z ledwoscia wypijal po 120 ml a wieczorem, jedno karmienie pominal, bo najpierw nie byl zainteresowany butla a jak w koncu troche wypil, to zwrocil, wiec juz mu nie dawalam. Za to przed spaniem wypil okolo 170ml.

Zazdroszcze dlugich spacerow. U mnie pogoda ostatnio okropna, wiec ciezko wyjsc na dluzej.

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez Patti_1

Nooo, już trzeba na alie zamawiać gadżety na roczek 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ooo tak, czasem dostawa trwa wieki, wiec lepiej szybciej niz pozniej

[sovianka]

Jestem załamana po dzisiejszej nocy, zamiast lepiej jest coraz gorzej....kilka pobudek, nawet już nie liczę ile, a od 2 do 4 zupełna przerwa w spaniu, po każdej pobudce długie usypianie... dlaczego dziecko mi się zepsuło?? Najgorzej, że zaczęłam się już na niego denerwować, miałam ochotw go zostawić tak w łóżeczku i wyjść na noc do innego pokoju i niech się dzieje co chce...ledwo żyje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelnoletnia]

sovianka, u nas to samo. może to faktycznie ten skok rozwojowy? U nas 15 tydzien leci.

I ja wiem dziewczyny, że nikt nie mówił, że będzie lekko i nie, nie chodzi mi o to żeby ona zajęła się sama sobą przez pół dnia żebym ja mogła jak człowiek zjeść czy chociażby skorzystać z toalety. chodzi mi tylko o to by chociaż na 5 minut dało się ją odłożyć. wczoraj cały dzień na rękach bo inaczej taki pisk i płacz że sąsiadka zapukała czy coś sie dzieje i czy pomóc. nie mogę jej odłożyć żeby otworzyć drzwi kurierowi, nie mogę nawet zalać herbaty wrzątkiem bo jak tylko plecy dotkną łóżeczka czy maty to ryk nie z tej ziemi. miałam wizytę domową pediatry, małej nic nie dolega. wczoraj przeszła samą siebie bo nawet na toalecie trzymałam ją na ręku.

[kevschaa]

Trzymajcie się dziewczyny, niedługo maluchy będą tyle umiały że zajmą się odkrywaniem świata a nie siedzeniem na rękach



U mnie dzisiaj lepsza nocka, dopiero o 6 trochę jęczała z bólu brzuszka.

Wyrobił się już nam rytuał kąpielowo spaniowy. Równo 18.30 kąpiel, do 19 smarowanie balsamem i zabawa na golasa na ręczniczku, później ja idę pod prysznic a tz kilka minut nosi małą, a później kładzie się z nią na łóżku i mała w kilka minut odlatuje.

Od 19.30 mamy czas dla siebie

Chociaż ostatnio o 21. 30 kładziemy się spać więc tak dużo tego czasu nie ma :p



A mała zaczęła częściej jeść w nocy niż w dzień. Dzisiaj w nocy miała np 1,5 h między posiłkiem. Mam nadzieję że to przejściowe, bo chyba powoli powinno być tylko 1 karmienie w nocy a później wcale. Tylko ona chyba o tym nie wie...

[sovianka]

Pełnoletnia współczuję bardzo... niektóre dzieci niestety są bardziej wymagające, próbowałaś chusty albo nosidła? Przynajmniej miałabyś wolne ręce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Pełnoletnia może chusta?
Niestety dzieciaki są różne, znam ten ból bo moja córka była podobna. Pociesze że to mija, chociaż uwagi potrzebuje dalej mnóstwo.

[martynka89]

Napisane przez sovianka

Jestem załamana po dzisiejszej nocy, zamiast lepiej jest coraz gorzej....kilka pobudek, nawet już nie liczę ile, a od 2 do 4 zupełna przerwa w spaniu, po każdej pobudce długie usypianie... dlaczego dziecko mi się zepsuło?? Najgorzej, że zaczęłam się już na niego denerwować, miałam ochotw go zostawić tak w łóżeczku i wyjść na noc do innego pokoju i niech się dzieje co chce...ledwo żyje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W okolicach 4 miesiecy, niektore dzieci maja regres snu. Moze tu jest przyczyna? Jesli tak, to z czasem powinno wrocic do normy.
Potrafisz spac w dzien? Jesli tak, to kladz sie z maluchem tak czesto, jak sie da, olej sprzatanie itd. Nic sie nie stanie, jak nie odkurzysz nawet przez tydzien.

[pelnoletnia]

dziewczyny a jakie nosidła polecacie?

[martynka89]

Napisane przez pelnoletnia

sovianka, u nas to samo. może to faktycznie ten skok rozwojowy? U nas 15 tydzien leci.

I ja wiem dziewczyny, że nikt nie mówił, że będzie lekko i nie, nie chodzi mi o to żeby ona zajęła się sama sobą przez pół dnia żebym ja mogła jak człowiek zjeść czy chociażby skorzystać z toalety. chodzi mi tylko o to by chociaż na 5 minut dało się ją odłożyć. wczoraj cały dzień na rękach bo inaczej taki pisk i płacz że sąsiadka zapukała czy coś sie dzieje i czy pomóc. nie mogę jej odłożyć żeby otworzyć drzwi kurierowi, nie mogę nawet zalać herbaty wrzątkiem bo jak tylko plecy dotkną łóżeczka czy maty to ryk nie z tej ziemi. miałam wizytę domową pediatry, małej nic nie dolega. wczoraj przeszła samą siebie bo nawet na toalecie trzymałam ją na ręku.

Moj tez ma takie napady nieodkladalnosci. Zaczelo sie od przeziebienia. Nie wiem, co sobie mysleli sasiedzi, ale z malym na rekach do toalety nie chodzilam i nie oszukujmy sie, darl sie dopoki nie wrocilam, bo nie wyobrazam sobie wstrzymywania moczu dlatego, ze dziecko placze. Sila wyzsza. Kazdy, kto ma dzieci, powinoen zdawac sobie sprawe z tego, ze kazde ma prawo miec gorszy czas. Drzwi otwieralam z mlodym na rekach, to akurat nie byl problem. Jak szykowalam jedzenie corce, albo sobie, badz musialam zrobic mleko, to bralam mlodego w nosidlo ergonomiczne na te kilka minut. Przy wkladaniu tez sie darl (tak, jakby czul, ze juz go nie trzymam na rekach), ale po chwili odpuszczal.
Nie jestem za odkladaniem dziecka do wyplakania, ale bez przesady, nie moze byc tak, ze czujemy sie sterroryzowane przez malego czlowieka. Trzeba szukac rozwiazan. Chusta, nosidlo, bujawka, cokolwiek.

[marttb]

Na nosidłach się nie znam, ale pamiętaj że nosidło to jak dziecko samodzielnie siedzi.

Zgadzam się śpi się razem z dzieckiem, ja nawet jak nie mogę zasnąć jak dwójką śpi to po prostu leżę z nimi i się wyciszam. oszalalabym sama z dwójką non stop i do tego z takim brakiem snu jaki mi oboje na zmianę fundują.

[Patti_1]

A jak włożysz na chwile do fotelika? Nic jej nie będzie a Ty spokojnie się załatwisz. No chyba, że w nim też będzie płacz to nie ma sensu.. jak potrzebuje bliskości to tylko chusta, ale to trzeba też cierpliwości, żeby się nauczyć wiązać. A nosidło kinderkraft? Jest od 3 m.ż., czytałam same pozytywy..
A my dziś przy wtorku mamy drugą jedynkę i katar, oboje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sovianka]

Martynka słyszałam o tym regresie..mam nadzieję, że to przejdzie, w sumie w dzień wypije kawę i aż tak bardzo niewyspanie mi nie dokucza, najgorsze są poranki, chodzi bardziej o wkurzenie i irytację w nocy, że jestem ciągle wyrywana z twardego snu i sama się na siebie jeszcze bardziej denerwuje, że denerwuje się na małego, tak, że czasami mam ochotę na niego nakrzyczeć, chociaż przecież to maleństwo i to nie jego wina...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Wow gratulacje Pati drugiego ząbka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Ratujcie!
Przeszlo chorobsko, biegunka itd. a teraz maly ma lekko czerwone i szirstkie policzki, robi kupe kilka razy na dzien, gdzie kiedys robil raz na dwa dni a czasem musialam dawac mu syrop na zaparcia, zeby w ogole zrobil. Pije mniej mleka i zaczal ulewac. Ma lzawiace oczko. Zachowuje sie normalnie, nie wyglada na chorego. Czy to zeby? Tylko, ze nie widac zeby mu jakis zabek mial wychodzic. Dziasla ma normalne.

[Kasia32j]

Martynka może bostonka....ja nie chwaląc nie mam żadnych skoków...Klara jest naprawdę dzieciątkiem idealnym.....nawet rehabilitacje znosi idealnie....



Pierwszy kucyk😅😅😅

[Patti_1]

Napisane przez martynka89

Ratujcie!
Przeszlo chorobsko, biegunka itd. a teraz maly ma lekko czerwone i szirstkie policzki, robi kupe kilka razy na dzien, gdzie kiedys robil raz na dwa dni a czasem musialam dawac mu syrop na zaparcia, zeby w ogole zrobil. Pije mniej mleka i zaczal ulewac. Ma lzawiace oczko. Zachowuje sie normalnie, nie wyglada na chorego. Czy to zeby? Tylko, ze nie widac zeby mu jakis zabek mial wychodzic. Dziasla ma normalne.

U nas te same objawy przy zębach. Policzki czerwone w krostach od śliny, kupa jak woda, czasem zielona się pojawi. Oczy też mu dzisiaj łzawią ale to od kichania. A wsadza paluszki do buzi? Sprawdzaj temperature i obserwuj.

Kasia, śliczna malutka. I ten kucyk, cudo
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika1304]

Martynka i jak sytuacja?
Moja się tak ślini od jakiegoś tygodnia,policzki czerwone w kostkach, co się zrobią ładne to zaraz na nowo, noce też mamy niespokojne, zawsze się budziła tylko na karmienie i już z automatu teraz jak płacze chce ją karmić patrzę na zegarek a to dopiero godzina minela od poprzedniego, tule i śpi dalej...
No i dziś też już 3x kupa a tak max 1 dziennie.
Dziąsła też ma normalne, ale twarde bo dziś postanowiła pogryzc sobie mojego palca 😂

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez Kasia32j

Martynka może bostonka....ja nie chwaląc nie mam żadnych skoków...Klara jest naprawdę dzieciątkiem idealnym.....nawet rehabilitacje znosi idealnie....



Pierwszy kucyk😅😅😅

Jaka slodzinka
U nas też odpukać w niemalowane nie jest jakoś tragicznie z tymi skokami, mała naprawdę rzadko płacze, jak już to marudzi....

[marttb]

Kasia - slodzinka

Był dzisiaj temat tego że A. Jest taki grzeczny i w końcu padło od jednej osoby że musiałam być bardzo spokojna będąc z nim w ciąży. Tak się więc zastanawiam jak było u Was?
Ja przyznam że w ciąży z córką byłam straszną szajbuską i podziwiam mojego męża że przetrwał ten czas ze mną, i faktycznie córa była i nadal jest bardzo wymagająca. Za to z A. Byłam bardzo spokojna, wyciszona i on faktycznie jest mega spokojnym dzieckiem.

[pelnoletnia]

no ja byłam nerwowa, latająca, pracująca od rana do wieczora aż do 9 miesiąca. stresu było bo praca, egzamin na parę dni przed terminem itd. Ciekawe czy to ma wpływ? Bo faktycznie mam dziecko płaczące, nerwowe, niecierpliwe, najlepiej sie czuje jak coś się wokół niej dzieje. zaczełam sie zastanawiać... moze mam hajnida?

[AuroraCoriolis]

Tez sie zastanawiam od czego to zalezy.
Czytalam kiedys ze duzo noszone dzieci mniej placza i ciekawa jestem czy to prawda


U mnie mala jest bardzo spokojna, tez bardziej marudzi niz placze a i to rzadko. Placz jest tylko z przemeczenia wlasciwie.



Ale ja spokojnej ciazy nie mialam, dostalam w pracy awans,ktory mi bokiem wyszedl i harowalam w nadgodzinach do 8 miesiaca a potem dostawaam szalu b zamieszkalismy w nowym bloku i spora czesc sasiadow wprowadzala sie po nas wiec non stop walili udarami i szlag mnie trafial bo 10h dziennie poza domem w 9 mies juz nie bylam w stanie spedzic.




A u nas masakrycznie chore oczko i antybiotyk za wiele nie pomaga ((

[sovianka]

Słyszałam kiedyś, że hormony stresu w ciąży mają jakiś tam wpływ na dziecko po urodzeniu, ale nie wiem czy to jest potwierdzone naukowo..

Dzisiaj dobra noc jedna z lepszych od urodzenia...może dlatego, że wczoraj fizjo wymęczyła go na ćwiczeniach ale zmartwiła mnie... powiedziała, że ta jego główka nie będzie nigdy idealna...a te jego spłaszczenie jest bardzo widoczne chociaż i tak uważam, że się poprawia. Mimo wszystko spędza mi to sen z powiek, nie chciałabym żeby kiedyś miał jakieś problemy przez to, no ale czytam, oglądam zdjęcia i w większości przypadków te główki się zaokrąglają u dzieci i trzeba się naprawdę dobrze przyjrzeć żeby zobaczyć jakiś defekt

Wczoraj było ważenie i w tym tygodniu wskoczyło nam 200 g, więc jestem spokojniejsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia32j]

Ja w sumie też ciążę przeszłam bardzo spokojnie i Klara jest spokojnym dzieckiem,więc może coś w tym jest.Przespala całą noc zasnęła nam wczoraj o 18 i wstała dziś 6.30 więc idealnie Ostatnio Mała umyslala sobie spanie na boku i tak śpi w ciągu dnia raz na jednej stronie ,raz na drugiej.Kiedy wprowadzacie pierwsza łyżeczkę jaysle że końcem przyszłego tygodnia...17.11 kończymy 4 miesiące.

[pelnoletnia]

Ja też zacznę na próbę pod koniec miesiąca jak skończymy 4. i zacznę od marchewki.

[marttb]

Ja zaczynam dopiero jak stuknie nam 6 miesięcy więc jeszcze sporo czasu, 9 stycznia jakoś zaczne. Za 2 dni mamy 4 miesiące.

Ciekawe więc czy jest w tym jakaś zależność. Jakby co to przy kolejnych ciążach pełen luz dziewczyny! Ja już nie sprawdzę tego więcej.

Aurora - biedna, długo podajecie juz antybiotyk?

Sovianka - a myślałaś o tej poduszce specjalnej?

[monika1304]

Ja chce poczekać do skończonych 5 miesięcy.
Będziecie gotować czy sloiczki? ja się właśnie zastanawiam...

[Patti_1]

Ja w ciąży byłam zabiegana i na głowie budowa domu a nerwy z tym związane, bo coś nie poszło, bo zabrakło bo tamto bo siamto czasami doprowadzały do łez. W dodatku w 9 miesiącu ciąży szlifowałam ściany, potem malowałam dla Franka pokój i na koniec sprzątałam wszystko. Ale z reguły jestem spokojną osobą i mały też taki jest. Wiadomo czasami ma gorsze dni, szczególnie teraz jak zęby wychodzą, non stop na rękach, a w nocy też kiepsko śpi..
Ja zaczynam od 6 miesiąca wprowadzać pierwsze warzywka. AJuż dynie sparowałam i pomroziłam. Królika też zamroziłam, jeszcze po marchewkę muszę do mamy jechać. Wolę takie z ogródka jak ze sklepu mu dawać. Część pogotuje a część wiadomo, że słoiczki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz