Randki przez Internet cz. 2

[Agnek]

Właśnie trafiłam na typka który ma jedno zdjęcie z BYŁĄ dziewczyną bo tak trudno zrobić sobie zdjęcie..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Przyznał się przed spotkaniem. To na plus. Pytanie, czy kłamał Ci pisząc "mam tyle i tyle" a potem nagle "wiesz, jeszcze 4 lata trzeba dodać", czy nic nie pisał o wieku i jedynie doprecyzował jak się sprawy mają. Mnie osobiście kłamanie w takich niby drobnych sprawach niepokoiłoby, ale nie chcę robić z tego jakiegoś uogólnienia. Może rzeczywiście jest tak, jak pisze. Zależy też czego od niego oczekujesz, czego szukasz w tej znajomości.

Nie pisał o wieku, miał na tinderze kilka lat mniej, napisał po prostu że musi mi coś powiedzieć i sie przyznał że starszy jest
Nie wiem teraz co myśleć o tym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Agnek

(...)

Nie pisał o wieku, miał na tinderze kilka lat mniej, napisał po prostu że musi mi coś powiedzieć i sie przyznał że starszy jest
Nie wiem teraz co myśleć o tym.

A zmienił to w końcu, czy nadal ma inny wiek podany? Jeżeli nie zmienił, to dla mnie pan byłby ściemniaczem, bo to już w tym momencie nie jest przeoczenie.

[Agnek]

Napisane przez Ellen_Ripley

A zmienił to w końcu, czy nadal ma inny wiek podany? Jeżeli nie zmienił, to dla mnie pan byłby ściemniaczem, bo to już w tym momencie nie jest przeoczenie.

W opisie ma teraz prawdziwy wiek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

a jak z W?

[Monstera_zielona]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89018871]Jeśli chodzi o takie zabawne historie zwiazane ze szkołą przeczytałam twój post, to mi się przypomniało jak kiedyś wysłał mi zaproszenie na fejsbuku kolega z podstawówki. Ze szkoły zapamiętałam go jako takiego niskiego, skromnego na uboczu chłopaczka, nigdy nie mieliśmy w sumie żadnej relacji ani nie kolegowaliśmy się. Tyle tylko że ta sama klasa.

Co pewnie ważne - na fejsie nie ustawiałam żadnych zdjęć czy statusów wskazujących na związek.
No i napisał tak do mnie bardzo znienacka jak mi się żyje? Że mu się nudzi i dlatego napisał do koleżanki z klasy. I zaraz na drugie pytanie, czy wyszłam za mąż. Ja zgodnie ze stanem faktycznym na dany dzień odpisałam, że nie i czemu pyta. A ten do mnie z brutalną szczerością, że "wyładniałam" a on kobiety szuka :-D A na profilowym zdjęcie w parze z jakąś dziewczyna miał. Więc zapytałam czy żartuje i co z jego dziewczyna ze zdjęcia? No to żem się dowiedziała, że nie sa razem, tylko zdjęcia nie zmienił.

Mistrzostwo podrywu online, ale przynajmniej się dowiedziałam, że wyładniałam od czasów szkolnych :-D chyba nie byłam wtedy zbyt urodziwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]




Uśmiałam się, co za typ!

[doktorkaprawa]

Napisane przez Magrru

Źle rozumiesz. Zmieniasz wątek z patrzenia ze swojej perspektywy na uważanie kogoś za lepszego/ gorszego. Jest o tym w nie pogrubionej i wyciętej poprzez ciebie części.

Piszesz dalej, że nie przeszkadzają ci ludzie, którzy nie chcą mieć dzieci, a jednocześnie że taka decyzja lub brak sformalizowanego związku w przeszłości wymaga uzasadnienia, tak jakby to był domyślny cel w życiu. I jeszcze pytasz, co taka osoba mogła robić, tak jakby było niewiele opcji poza życiem rodzinnym.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89019151]Hm, co do szczepień to ostatnio się wkurzyłam. Gadałam z jednym kolesiem już ponad tydzień, chciał się spotkać spotkać i co... Już prawie szłam na to spotkanie, a on że możemy jedynie pójść na spacer, bo on nie jest zaszczepiony*, ale na pewno nie jest chory.
*We Włoszech nie wejdzie się nigdzie do środka bez greenpassu[/QUOTE]
Nie masz napisane w profilu, że tylko zaszczepieni?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Nie mam już profilu, ale nie miałam takiej informacji. No trudno nic się nie stało.

Słuchajcie, dzisiaj słuchałam podcastu Zurnalisty z Magdą Mołek i on tam powiedział coś w stylu, że TINDER zrzesza osoby, które związkiem/własną rodziną chcą "załatać" jakieś swoje braki i mysla, że tak to będą mieli, to wszystko się magicznie ułoży. No trochę przykro mi się zrobiło, bo chce się teraz niby ludzie poznają? Szczególnie w pandemii.
No i po prostu apka randkową już chyba nikogo nie dziwi. A i jeszcze że współczuję temu pokoleniu bo trudno o miłość itp. Auć.
Oczywiście to tylko jego gadanie,ale dziś mnie akurat uderzyło

[Milagros_90]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89019865]Nie mam już profilu, ale nie miałam takiej informacji. No trudno nic się nie stało.

Słuchajcie, dzisiaj słuchałam podcastu Zurnalisty z Magdą Mołek i on tam powiedział coś w stylu, że TINDER zrzesza osoby, które związkiem/własną rodziną chcą "załatać" jakieś swoje braki i mysla, że tak to będą mieli, to wszystko się magicznie ułoży. No trochę przykro mi się zrobiło, bo chce się teraz niby ludzie poznają? Szczególnie w pandemii.
No i po prostu apka randkową już chyba nikogo nie dziwi. A i jeszcze że współczuję temu pokoleniu bo trudno o miłość itp. Auć.
Oczywiście to tylko jego gadanie,ale dziś mnie akurat uderzyło[/QUOTE]Ja bym powiedziała, że jest mnóstwo ludzi, którzy związkiem/rodzina chcą załatać jakieś swoje braki czy upatrują w tym życiowego sukcesu i leku na całe zło. A to, czy dążą do tego poprzez tindera czy w inny sposób, to już bez znaczenia. Istotna jest tylko motywacja do bycia w związku, która tutaj moim zdaniem kuleje i można samemu sobie zrobić kuku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89019151]Hm, co do szczepień to ostatnio się wkurzyłam. Gadałam z jednym kolesiem już ponad tydzień, chciał się spotkać spotkać i co... Już prawie szłam na to spotkanie, a on że możemy jedynie pójść na spacer, bo on nie jest zaszczepiony*, ale na pewno nie jest chory.
*We Włoszech nie wejdzie się nigdzie do środka bez greenpassu

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Ah mieszkanie przy lotnisku to lipa. Ja ostatnio byłam w mieście, gdzie jest duży port i nałapałam Greków, Chorwatów i marynarzy po prostu[/QUOTE]

I jak tu z takim żyć? Nigdzie byś z nim na randkę nie poszła przez jego dyrdymały. W Polsce nie ma takich restrykcji (a powinny być), ale ja wykluczam, bo nie mam zamiaru się spotykać z kimś ograniczonym umysłowo.

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89019865]Nie mam już profilu, ale nie miałam takiej informacji. No trudno nic się nie stało.

Słuchajcie, dzisiaj słuchałam podcastu Zurnalisty z Magdą Mołek i on tam powiedział coś w stylu, że TINDER zrzesza osoby, które związkiem/własną rodziną chcą "załatać" jakieś swoje braki i mysla, że tak to będą mieli, to wszystko się magicznie ułoży. No trochę przykro mi się zrobiło, bo chce się teraz niby ludzie poznają? Szczególnie w pandemii.
No i po prostu apka randkową już chyba nikogo nie dziwi. A i jeszcze że współczuję temu pokoleniu bo trudno o miłość itp. Auć.
Oczywiście to tylko jego gadanie,ale dziś mnie akurat uderzyło[/QUOTE]

A mnie dzisiaj podobnym tekstem uderzył kolega. Stwierdził, że nigdy by sobie tindera nie założył, bo jakby ktoś znajomy zobaczył to ojej jaki wstyd i tam są tylko ludzie, którzy w realu nie umieją nikogo znaleźć PS. Sam nie może znaleźć nikogo.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89019865]Nie mam już profilu, ale nie miałam takiej informacji. No trudno nic się nie stało.

Słuchajcie, dzisiaj słuchałam podcastu Zurnalisty z Magdą Mołek i on tam powiedział coś w stylu, że TINDER zrzesza osoby, które związkiem/własną rodziną chcą "załatać" jakieś swoje braki i mysla, że tak to będą mieli, to wszystko się magicznie ułoży. No trochę przykro mi się zrobiło, bo chce się teraz niby ludzie poznają? Szczególnie w pandemii.
No i po prostu apka randkową już chyba nikogo nie dziwi. A i jeszcze że współczuję temu pokoleniu bo trudno o miłość itp. Auć.
Oczywiście to tylko jego gadanie,ale dziś mnie akurat uderzyło[/QUOTE]

Brzmi jak boomerskie pier*ololo. Bo kiedyś to w związki wchodzili tylko ludzie stabilni psychicznie, niezależni i wiedzący czego chcą. To apka, która jest tylko narzędziem, zniszczyła sposób postrzegania związków. Z całą sympatią do Magdy Mołek, to ja nie lubię tych paniuś związanych z TVN Style, bo są mocno oderwane od rzeczywistości

[NocnaWiedma]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89019983]Brzmi jak boomerskie pier*ololo. Bo kiedyś to w związki wchodzili tylko ludzie stabilni psychicznie, niezależni i wiedzący czego chcą. To apka, która jest tylko narzędziem, zniszczyła sposób postrzegania związków. Z całą sympatią do Magdy Mołek, to ja nie lubię tych paniuś związanych z TVN Style, bo są mocno oderwane od rzeczywistości [/QUOTE]Z tego co Pandora pisze to nie Magda tak mówiła tylko facet, który z nią rozmawiał .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Miss_Suze

A mnie dzisiaj podobnym tekstem uderzył kolega. Stwierdził, że nigdy by sobie tindera nie założył, bo jakby ktoś znajomy zobaczył to ojej jaki wstyd i tam są tylko ludzie, którzy w realu nie umieją nikogo znaleźć PS. Sam nie może znaleźć nikogo.

Jak to mówią wstyd to kraść i z spaść.

U mnie w pewnym momencie większość wolnych znajomych była na Tinderze. Niektórzy w ten sposób dorobili się kilkuletnich związków.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez NocnaWiedma

Z tego co Pandora pisze to nie Magda tak mówiła tylko facet, który z nią rozmawiał .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem kim jest ten gość, ale wciąż o jakości podcastu za dobrze takie rozważania nie świadczą. Chyba, że gości dostaje z losowego przydziału.

Już doczytałam, że to partner koleżanki ze stacji

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Tak, to ten gość powiedział. Magda właśnie fajnie się wypowiadała, tylko dlatego to odpaliłam, bo tego gościa nie lubię. Niby przeprowadza wywiad, a gada o swoich problemach Co prawda przesłuchałam tylko kilka rozmów, ale no nieważne, nie o tym wątek.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Dokładnie. Co to za wstyd? Z resztą jesli ktos cie tam zobaczy, to znaczy, ze tez tam jest... no chyba, ze miał w planach napisać o sobie jakieś głupoty i wstawić zdjęcie z naćpanym tygrysem w Azji czy coś takiego - to tak, wstyd :d

[Agnek]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89019788]a jak z W?[/QUOTE]


Chętny na spotkanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Miss_Suze

I jak tu z takim żyć? Nigdzie byś z nim na randkę nie poszła przez jego dyrdymały. W Polsce nie ma takich restrykcji (a powinny być), ale ja wykluczam, bo nie mam zamiaru się spotykać z kimś ograniczonym umysłowo.



A mnie dzisiaj podobnym tekstem uderzył kolega. Stwierdził, że nigdy by sobie tindera nie założył, bo jakby ktoś znajomy zobaczył to ojej jaki wstyd i tam są tylko ludzie, którzy w realu nie umieją nikogo znaleźć PS. Sam nie może znaleźć nikogo.

Może trzeba było mu dosadnie powiedzieć, że musi mieć niską pewność siebie, skoro to byłby taki wstyd dla niego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Agnek, to fajnie

Eh, ja chyba nie umiem wyjść z inicjatywą, a może materiał nie ten...

[doktorkaprawa]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89019865]Słuchajcie, dzisiaj słuchałam podcastu Zurnalisty z Magdą Mołek i on tam powiedział coś w stylu, że TINDER zrzesza osoby, które związkiem/własną rodziną chcą "załatać" jakieś swoje braki i mysla, że tak to będą mieli, to wszystko się magicznie ułoży. No trochę przykro mi się zrobiło, bo chce się teraz niby ludzie poznają? Szczególnie w pandemii.
No i po prostu apka randkową już chyba nikogo nie dziwi. A i jeszcze że współczuję temu pokoleniu bo trudno o miłość itp. Auć.
Oczywiście to tylko jego gadanie,ale dziś mnie akurat uderzyło[/QUOTE]
Ja wiem, że są ludzie, którzy uważają, że teraz to tylko te niezobowiązujące seksy się uprawia i ktoś potrzebuje ich komentarza w tej sprawie oraz że młodzi to już w ogóle nie wiedzą, co to związek i rodzina, ale takiej opinii, że małżeństwo z Tindera jakieś gorsze jest, to jeszcze nie słyszałam.

A ten Żurnalista to nie jest cały wytatuowany? Taki nowoczesny, a taki zacofany? Uwielbiam takich.

Napisane przez Miss_Suze

I jak tu z takim żyć? Nigdzie byś z nim na randkę nie poszła przez jego dyrdymały. W Polsce nie ma takich restrykcji (a powinny być), ale ja wykluczam, bo nie mam zamiaru się spotykać z kimś ograniczonym umysłowo.

Ja bym się z nim spotkała i byśmy sobie poszurali razem.

[DantesPL]

I jak tu z takim żyć? Nigdzie byś z nim na randkę nie poszła przez jego dyrdymały. W Polsce nie ma takich restrykcji (a powinny być), ale ja wykluczam, bo nie mam zamiaru się spotykać z kimś ograniczonym umysłowo.

Nie zaszczepił się i już ograniczony umysłowo. Można mieć poglądy różne , ale warto szanować cudze. To jest haniebnie napisane. Po takim wpisie to bym się zapadł pod ziemię ze wstydu.

[Ellen_Ripley]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89019983]Brzmi jak boomerskie pier*ololo. Bo kiedyś to w związki wchodzili tylko ludzie stabilni psychicznie, niezależni i wiedzący czego chcą. To apka, która jest tylko narzędziem, zniszczyła sposób postrzegania związków. Z całą sympatią do Magdy Mołek, to ja nie lubię tych paniuś związanych z TVN Style, bo są mocno oderwane od rzeczywistości [/QUOTE]


Idealne podsumowanie.

[Malinowanuta]

Może się mylę, ale mam chwilowo jakieś dobre rozdanie w tinderze. 4 gości wydaje się całkiem sensownych. Tylko 1 jest wizualnie w w moim typie (ten od 1 randki), 1 jest całkiem spoko z wyglądu i angażuje się w rozmowę, ale mam momentami mieszane uczucia, a największe emocje budzi 2 gości nie do końca w moim typie z wygladu, ale rozmowy są mega sensowne, fajne, zabawne, niewymuszone. Zobaczymy czy któraś z tych znajomosci ma jakiś potencjał.

[Elle444]

słuchajcie, mogłybyście mi pomóc?
Poznałam tydzień temu przez czaterię chłopaka.
Wypisałam sobie plusy i minusy jego osoby. Na 21 plusów ma 3 minusy.
Wydaje mi się, że jednak te 3 minusy są zasadnicze:
- rozmowy są powierzchowne, tzn. brakuje mi głębszych tematów i bardziej "mądrych"
- nie jest w moim typie wizualnych

- często powtarza te same sformułowania
Oprócz tego naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia. Jego podejście do życia, filozofia, zamiłowania, potrzeby - wszystko jest bardzo podobne do moich.
Nie wiem, czy dać temu szansę

[Miss_Suze]

Napisane przez DantesPL

Nie zaszczepił się i już ograniczony umysłowo. Można mieć poglądy różne , ale warto szanować cudze. To jest haniebnie napisane. Po takim wpisie to bym się zapadł pod ziemię ze wstydu.

Sorry, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo całej populacji to nie ma miejsca na poglądy. W medycynie też nie ma poglądów, bo medycyna to nauka opierająca się na faktach, a nie 'moim zdaniem...' I tak jeśli ktoś wyznaje poglądy chipów w szczepionkach czy tego typu narażając tym samym resztę społeczeństwa na rozsiewanie wirusa to jest ograniczony umysłowo. Bym nie chciała być z kimś takim.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez Elle444

słuchajcie, mogłybyście mi pomóc?
Poznałam tydzień temu przez czaterię chłopaka.
Wypisałam sobie plusy i minusy jego osoby. Na 21 plusów ma 3 minusy.
Wydaje mi się, że jednak te 3 minusy są zasadnicze:
- rozmowy są powierzchowne, tzn. brakuje mi głębszych tematów i bardziej "mądrych"
- nie jest w moim typie wizualnych

- często powtarza te same sformułowania
Oprócz tego naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia. Jego podejście do życia, filozofia, zamiłowania, potrzeby - wszystko jest bardzo podobne do moich.
Nie wiem, czy dać temu szansę

Nie szukaj faceta na siłę. Już tyle rzeczy wymieniłaś, które Ci nie odpowiadają. Nic z tego nie będzie. Wiem po sobie.

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Elle444

słuchajcie, mogłybyście mi pomóc?
Poznałam tydzień temu przez czaterię chłopaka.
Wypisałam sobie plusy i minusy jego osoby. Na 21 plusów ma 3 minusy.
Wydaje mi się, że jednak te 3 minusy są zasadnicze:
- rozmowy są powierzchowne, tzn. brakuje mi głębszych tematów i bardziej "mądrych"
- nie jest w moim typie wizualnych

- często powtarza te same sformułowania
Oprócz tego naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia. Jego podejście do życia, filozofia, zamiłowania, potrzeby - wszystko jest bardzo podobne do moich.
Nie wiem, czy dać temu szansę

Nie rozumiem, filozofia i podejscie do zycia macie podobne, ale rozmowy powierzchowne? Troche mi sie to rozmija. Uzywanie tych samych sformuowan nie wiem jak moze byc wielkim minusem 🤷☠♀️ ale co do wygladu, wszystko zalezy jak bardzo nie w twoim guscie, czy takie 6/10 czy 1/10. Pamietaj ze zdjecia czesto nie oddaja w 100% wizerunku.
A przede wszystkim chyba nie istnieje opcja, by znalezc kogos kto bedzie mial same plusy i calkowicie wpisze sie w nasze oczekiwania.
Ja bym sie spotkala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Yellow_Cherry

Pamietaj ze zdjecia czesto nie oddaja w 100% wizerunku.
A przede wszystkim chyba nie istnieje opcja, by znalezc kogos kto bedzie mial same plusy i calkowicie wpisze sie w nasze oczekiwania.
Ja bym sie spotkala

Po spotkaniu przecież zawsze możesz powiedzieć, że dzięki, ale to nie to.

[Elle444]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;89020428]

Po spotkaniu przecież zawsze możesz powiedzieć, że dzięki, ale to nie to.[/QUOTE]
Jasne, że tak. Też tak zrobię.
Tylko niepokoi mnie trochę to, że on już mnie bierze na poważnie i widzi we mnie potencjalną żonę.
A co do filozofii, to chodziło mi o filozofię życiową, podejście do życia, które mi bardzo odpowiada.
A te powierzchowne rozmowy może wynikają z tego, że on ma wykształcenie zawodowe, a ja wyższe (oczywiście nie pomniejszając jego wartość, bo widziałam już doktorów czegoś tam, którzy mu do pięt nie dorastają).

[doktorkaprawa]

Napisane przez Miss_Suze

Sorry, ale jeśli chodzi o bezpieczeństwo całej populacji to nie ma miejsca na poglądy. W medycynie też nie ma poglądów, bo medycyna to nauka opierająca się na faktach, a nie 'moim zdaniem...' I tak jeśli ktoś wyznaje poglądy chipów w szczepionkach czy tego typu narażając tym samym resztę społeczeństwa na rozsiewanie wirusa to jest ograniczony umysłowo. Bym nie chciała być z kimś takim.

Lobotomia też była uzasadniona medycznie. I wiele innych błędów.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez Elle444

Jasne, że tak. Też tak zrobię.
Tylko niepokoi mnie trochę to, że on już mnie bierze na poważnie i widzi we mnie potencjalną żonę.
A co do filozofii, to chodziło mi o filozofię życiową, podejście do życia, które mi bardzo odpowiada.
A te powierzchowne rozmowy może wynikają z tego, że on ma wykształcenie zawodowe, a ja wyższe (oczywiście nie pomniejszając jego wartość, bo widziałam już doktorów czegoś tam, którzy mu do pięt nie dorastają).

Sam fakt niższego wykształcenia jeszcze niczego nie przesądza, ale jeśli dodać do tego powierzchowne rozmowy, to już słabo, więc gdzie te podobieństwa między wami? Jeszcze nie było spotkania a ty już kandydatka na żonę = lampka alarmowa.

Napisane przez doktorkaprawa

Lobotomia też była uzasadniona medycznie. I wiele innych błędów.

No zwłaszcza, że zaszczepieni też mogą chorować i zarażać, a co za tym idzie tez roznosić wirusa i stwarzać zagrożenie dla społeczeństwa.

Zatem ja zgadzam się, że osoby na dwóch przeciwnych stanowiskach w sprawie covidu/szczepień się po prostu nie dogadają, to widać nawet w dyskusjach na forum więc czemu nie napisać otwarcie na profilu, jakie się ma stanowisko i czego nie akceptuje. Od razu wiadomo na czym się stoi i nie będzie zdziwienia na spotkaniu, że jak to, ty niezaszczepiony??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Elle444

Jasne, że tak. Też tak zrobię.
Tylko niepokoi mnie trochę to, że on już mnie bierze na poważnie i widzi we mnie potencjalną żonę.
A co do filozofii, to chodziło mi o filozofię życiową, podejście do życia, które mi bardzo odpowiada.
A te powierzchowne rozmowy może wynikają z tego, że on ma wykształcenie zawodowe, a ja wyższe (oczywiście nie pomniejszając jego wartość, bo widziałam już doktorów czegoś tam, którzy mu do pięt nie dorastają).

Ja bym nie mogła być z kimś o odmiennym światopoglądzie czy stylu życia. To są tak istotne fundamenty, że na pewno różnice generowałyby konflikty/frustracje.

No i taki słomiany zapał/desperacja też nie rokują dobrze. Jak można w kimś kogo zna się tydzień i nawet nie widziało się na oczy widzieć potencjalnego partnera/kę na całe życie?

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

A niskie wykształcenie byłoby dla mnie osobiście sporą wadą, ale możliwą do nadrobienia jakimś dobrym zawodem (ale raczej nie fizycznym, bo bałabym się, że chłop się szybko wykończy) i zarobkami.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;89020454] Jeszcze nie było spotkania a ty już kandydatka na żonę = lampka alarmowa.[/QUOTE]

Dokładnie, dla mnie to największy minus, ciekawe jakie jeszcze kwiatki przegapiłaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elle444]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;89020480]Dokładnie, dla mnie to największy minus, ciekawe jakie jeszcze kwiatki przegapiłaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Póki co tylko to
On chce się spotkać, ale nie narzuca się i czeka na moją decyzję.


Wcześniej poznałam faceta o kilka lat starszego, który wizualnie bardzo mi się podobał, ale chodziło mu o FWB. Nawet się z nim umówiłam na sobotę zastrzegając, żeby mnie do niczego nie zmuszał. A w poniedziałek otrzymałam info, że nawiązał kontakt z jakąś babką, z którą już się spotkał w niedzielę i uprawiał sex
W sumie to się ciesze, że tak to się skończyło.
Dlaczego wszyscy przystojniacy są tacy jak ten?
Ci, którzy mi się podobają, nie są mną zainteresowani, chyba że wiadomo, do czego.
A z kolei zainteresowani mną nie odpowiadają mi