Randki przez Internet cz. 2

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

No, ale Agnek w sumie też go zlewała i nagle wyskoczyła z propozycją spotkania. Ja do końca nie rozumiem w ogóle, czemu ten wątek W się ciągnie, bo z postów bije to, ze ona go nie chce, ale z braku laku można się spotkać.

[Miss_Suze]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mnie takie nagłe zabieganie po dłuższej chwili ciszy zawsze pachnie tym, że z inną nie wypaliło. Nie daj z siebie zrobić opcji.

Najlepsze jest jak koleś się odzywa po roku czy nawet dłużej

[awgusta]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89032361]No, ale Agnek w sumie też go zlewała i nagle wyskoczyła z propozycją spotkania. Ja do końca nie rozumiem w ogóle, czemu ten wątek W się ciągnie, bo z postów bije to, ze ona go nie chce, ale z braku laku można się spotkać.[/QUOTE]Właśnie ona go chce,ale ma wrażenie,że W nie bardzo i tak to sie ciągnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:23 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez Agnek

Ehh nie rozumiem tych chłopów. W nagle zaczął o kontakt zabiegać. Jak wcześniej milczał tak po ostatnim spotkaniu codziennie sie odzywa. Teraz spytał o plany na weekend


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Może coś kliknelo i facet coś zrozumiał, lub może jesteś "opcją" jak napisano powyżej. Czas pokaże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnek]

Właśnie myślałam, że chce. A tak zwlekałam bo sie bałam proponować cokolwiek nie widząc zaangażowania z jego strony. Ale po ostatnim spotkaniu stwierdziłam, że raczej to nie to.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Miss_Suze]

Jak wy komuś komunikujecie, że za bardzo nie chcecie pisać? Od wielu dni pisze do mnie jeden facet, ale nie jestem zainteresowana. Wkurza mnie to, bo myślałam, że jak będę olewać wiadomości to sam jest na tyle mądry, żeby zrozumieć, ale nie Jeszcze do mnie wysyła wiadomości typu 'odpiszesz?'

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Miss_Suze

Jak wy komuś komunikujecie, że za bardzo nie chcecie pisać? Od wielu dni pisze do mnie jeden facet, ale nie jestem zainteresowana. Wkurza mnie to, bo myślałam, że jak będę olewać wiadomości to sam jest na tyle mądry, żeby zrozumieć, ale nie Jeszcze do mnie wysyła wiadomości typu 'odpiszesz?'

No po prostu, że nie chce pisać, dziękuję, miło było poznać

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez Agnek

Właśnie myślałam, że chce. A tak zwlekałam bo sie bałam proponować cokolwiek nie widząc zaangażowania z jego strony. Ale po ostatnim spotkaniu stwierdziłam, że raczej to nie to.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Więc skoro to nie to, to chyba nie ma sensu też analizować jego zachowania teraz, a postawić kawę na ławę i się nie bujać. A jak z Hiszpanem? Macie jeszcze kontakt?

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez Miss_Suze

Najlepsze jest jak koleś się odzywa po roku czy nawet dłużej

ahhh to jest masakra

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Miss_Suze

Masz na myśli, że tam zagadują na ulicy?

No ja się spotkałam z opiniami, że jak facet zaczepi laskę w autobusie / w galerii / na ulicy / whatever to desperat i psychopata A szkoda, bo życie byłoby prostsze gdyby ludzie potrafili do kogoś zagadać na ulicy.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Jak wiecie z mojego sylwestrowej dramy na wizażu jestem silnie zainteresowana moim potencjalnym chłopakiem, z którym wyjeżdżam na 3 dni Jedziemy w czwartek, a wracamy w sobotę. Jestem ciekawa, co się wydarzy

No zagadywanie na ulicy, to jest w ogóle ciągły szok chociaż powoli przywykam do tego, że zawsze i wszedzie trzeba być gotowym na jakiś small talk

Bardziej chodzi mi o komplementy, "bajerę", romantyzm. Za dużo, za dużo. I to nie jest tak, ze ja tego nie lubię. Lubię, ale w takiej formie tego nie znałam. Są bardzo hojni w słowach i otwarci w gestach, więc bywa dziwnie. Nie tylko na randkach, ale ogólnie w sumie tez.

A na czym stanelo z tym sylwestrem w koncu?

No to fajnie, ze jedziecie. Od razu mozna sprawdzić typka pod kilkoma względami na takich wyjazdach

[Kuroko]

Napisane przez Agnek

Ehh nie rozumiem tych chłopów. W nagle zaczął o kontakt zabiegać. Jak wcześniej milczał tak po ostatnim spotkaniu codziennie sie odzywa. Teraz spytał o plany na weekend


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z tym też się spotkałam. Mają człowieka gdzieś, a potem nagle zainteresowanie. Kiedyś takiego wprost spytałam "to z inną ci nie wypaliło", to przyznał, ze tak. Niektórzy co specjalnie trzymają dziewczyny w zanadrzu, jak z jedną nie wypali, to jest druga.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Miss_Suze

Najlepsze jest jak koleś się odzywa po roku czy nawet dłużej

Z jednym co zerwałam odezwał się po 7 latach, z pytaniem czy sama jestem czy kogoś mam

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Miss_Suze

Jak wy komuś komunikujecie, że za bardzo nie chcecie pisać? Od wielu dni pisze do mnie jeden facet, ale nie jestem zainteresowana. Wkurza mnie to, bo myślałam, że jak będę olewać wiadomości to sam jest na tyle mądry, żeby zrozumieć, ale nie Jeszcze do mnie wysyła wiadomości typu 'odpiszesz?'

Miałam tak z jednym, musiałam mu napisać wprost"odpie**** się"

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89032681]
Bardziej chodzi mi o komplementy, "bajerę", romantyzm. Za dużo, za dużo. I to nie jest tak, ze ja tego nie lubię. Lubię, ale w takiej formie tego nie znałam. Są bardzo hojni w słowach i otwarci w gestach, więc bywa dziwnie. Nie tylko na randkach, ale ogólnie w sumie tez.
[/QUOTE]

A możesz podać jakiś przykład tego? Ciekawi mnie to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnek]

Pandora, z Hiszpanem nie mam kontaktu już


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Miss_Suze

Najlepsze jest jak koleś się odzywa po roku czy nawet dłużej

Czas tak szybko leci. Netflixa oglądał i zanim się obejrzał...

[Imraa]

Pierwszy facet po powrocie na Tindera z którym piszę/pisałam miał zaznaczone, że szuka kogoś na poważnie. Jednak od początku wszystkie rozmowy kieruje w stronę seksu. Nie zadał mi ani jednego pytania w stylu co robię/co lubię. Nie nawiązał do mojego opisu (a jest tu sporo możliwości), nie napisał nic o sobie. Po kolejnej sugestii napisałam grzecznie, że raczej się nie dogadamy. Strzelił focha.

[kasia5266]

Napisane przez Imraa

Pierwszy facet po powrocie na Tindera z którym piszę/pisałam miał zaznaczone, że szuka kogoś na poważnie. Jednak od początku wszystkie rozmowy kieruje w stronę seksu. Nie zadał mi ani jednego pytania w stylu co robię/co lubię. Nie nawiązał do mojego opisu (a jest tu sporo możliwości), nie napisał nic o sobie. Po kolejnej sugestii napisałam grzecznie, że raczej się nie dogadamy. Strzelił focha.

To widać jak szuka "na poważnie". Mi gość z którym pisałam powiedział, że według niego...wyglądam na dziewicę.

[Ellen_Ripley]

Najwidoczniej na poważnie szuka seksu. Zapomniał doprecyzować co oznacza w jego przypadku "na poważnie".

[Mamrot28]

Napisane przez kasia5266

To widać jak szuka "na poważnie". Mi gość z którym pisałam powiedział, że według niego...wyglądam na dziewicę.

Przepraszam a jaki to jest wygląd? 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89032681]No po prostu, że nie chce pisać, dziękuję, miło było poznać

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------



Więc skoro to nie to, to chyba nie ma sensu też analizować jego zachowania teraz, a postawić kawę na ławę i się nie bujać. A jak z Hiszpanem? Macie jeszcze kontakt?

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------



ahhh to jest masakra

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------



No zagadywanie na ulicy, to jest w ogóle ciągły szok chociaż powoli przywykam do tego, że zawsze i wszedzie trzeba być gotowym na jakiś small talk

Bardziej chodzi mi o komplementy, "bajerę", romantyzm. Za dużo, za dużo. I to nie jest tak, ze ja tego nie lubię. Lubię, ale w takiej formie tego nie znałam. Są bardzo hojni w słowach i otwarci w gestach, więc bywa dziwnie. Nie tylko na randkach, ale ogólnie w sumie tez.

A na czym stanelo z tym sylwestrem w koncu?

No to fajnie, ze jedziecie. Od razu mozna sprawdzić typka pod kilkoma względami na takich wyjazdach [/QUOTE]

Zaczęłam się żalić innej paczce swoich znajomych, taka parka. No i oni wyskoczyli z propozycją, że my dwoje możemy z nimi coś wymyśleć. No i w sumie stanęło na tym, że prawdopodobnie spędzimy sylwka z dwójką moich znajomych i jego kolegą, a tamte towarzystwo prawdopodobnie oleje, ale jeszcze im tego nie powiedziałam

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez Imraa

Pierwszy facet po powrocie na Tindera z którym piszę/pisałam miał zaznaczone, że szuka kogoś na poważnie. Jednak od początku wszystkie rozmowy kieruje w stronę seksu. Nie zadał mi ani jednego pytania w stylu co robię/co lubię. Nie nawiązał do mojego opisu (a jest tu sporo możliwości), nie napisał nic o sobie. Po kolejnej sugestii napisałam grzecznie, że raczej się nie dogadamy. Strzelił focha.

To ja pamiętam jak gość zaczął po kilku wiadomościach mi pisać eloboraty jaki to jest dobry w seksie, że nawet dziewczynę po wszystkim pocałuje i da jej jeść. A jak laska nie ma ochoty albo ma okres to jest wyrozumiały. Nie wiem, takie rzeczy powinny być chyba normalne, ale on mam wrażenie, że oczekiwał podziwu Ja odpuszczam sobie typów ruchadłów jeszcze przed spotkaniem to przestałam mu odpisywać, potem coś pisał o co chodzi, ja mu na to szczerze, że sorry, ale nie podobały mi się te wyznania. Potem on do mnie zaczął wypisywać przeprosiny, że on już taki jest bezpośredni i czy na pewno już u mnie szans nie ma

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Miss_Suze

To ja pamiętam jak gość zaczął po kilku wiadomościach mi pisać eloboraty jaki to jest dobry w seksie, że nawet dziewczynę po wszystkim pocałuje i da jej jeść. A jak laska nie ma ochoty albo ma okres to jest wyrozumiały.

No wow, faktycznie ludzki pan, złoto a nie facet

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Miss_Suze

Zaczęłam się żalić innej paczce swoich znajomych, taka parka. No i oni wyskoczyli z propozycją, że my dwoje możemy z nimi coś wymyśleć. No i w sumie stanęło na tym, że prawdopodobnie spędzimy sylwka z dwójką moich znajomych i jego kolegą, a tamte towarzystwo prawdopodobnie oleje, ale jeszcze im tego nie powiedziałam

Tylko ustal z facetem, czy aby na pewno jesteście na "tej samej stronie" w tej kwestii. Tamtą organizatorkę poinformuj jak najszybciej - będziesz to miała z głowy plus nikt nie zarzuci Ci, że poniósł jakieś koszty z powodu Twojej rezygnacji (nie wiem, czy się mieliście na coś składać). A gdyby Cię miała (mieli) męczyć psychicznie jakimiś wymówkami, to po prostu nie odbieraj sms-ów / telefonów. Czasami niestety dokładnie tak trzeba. Zresztą, z Twojego wątku wynika, że chyba nie tylko sprawę kontaktów sylwestrowych powinnaś przemyśleć. Zadawanie się z kimś i nadawanie na nich, że są tacy i owacy jest na dłuższą metę trochę słabe. Czas zweryfikować sens pewnych znajomości.

[Miss_Suze]

Napisane przez Ellen_Ripley

Tylko ustal z facetem, czy aby na pewno jesteście na "tej samej stronie" w tej kwestii. Tamtą organizatorkę poinformuj jak najszybciej - będziesz to miała z głowy plus nikt nie zarzuci Ci, że poniósł jakieś koszty z powodu Twojej rezygnacji (nie wiem, czy się mieliście na coś składać). A gdyby Cię miała (mieli) męczyć psychicznie jakimiś wymówkami, to po prostu nie odbieraj sms-ów / telefonów. Czasami niestety dokładnie tak trzeba. Zresztą, z Twojego wątku wynika, że chyba nie tylko sprawę kontaktów sylwestrowych powinnaś przemyśleć. Zadawanie się z kimś i nadawanie na nich, że są tacy i owacy jest na dłuższą metę trochę słabe. Czas zweryfikować sens pewnych znajomości.

Tak, z facetem już ustaliłam. Mu ta dwójka nie przeszkadza, mówi, że lubi poznawać nowe osoby. A co do tamtych to na nic się nie składamy, obecnie sytuacja jest w zawieszeniu. W sensie oni się obrazili, ale chyba foch minął, bo teraz się odzywają jakby nic się nie stało i nie poruszają tematu sylwestra. A moje ostatnie słowo u nich to było, że to przemyśle i sobie nie wyobrażam przyjść sama, więc możliwe, że się wykrusze. Więc no nie wiem co oni teraz mają w głowie.

[Agoorka]

Mnie ostatnio ręce opadły.Piszę z facetem,kilka wiadomości,a on mnie pyta,czy to ja do niego,czy on do mnie nie ma się przeprowadzić.Sądzilam,że to żart,w trakcie korespondencji okazało się ,że nie.Zaczęłam dostawać jakieś obrazki o tym,że miłość trzeba wziąć w ręce i się jej nie bać.Początkowo pisał bardzo normalnie.Pożegnałam pana grzecznie,a po tygodniu mi pisze,że przeprasza za brak odzewu przez ten czas,ale był zajęty i dalej mnie pyta co słychać,ma nadzieję,że się usłyszymy.Dlaczego ludzie nie rozumieją,co się pisze wprost


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miss_Suze]

Napisane przez Agoorka

Mnie ostatnio ręce opadły.Piszę z facetem,kilka wiadomości,a on mnie pyta,czy to ja do niego,czy on do mnie nie ma się przeprowadzić.Sądzilam,że to żart,w trakcie korespondencji okazało się ,że nie.Zaczęłam dostawać jakieś obrazki o tym,że miłość trzeba wziąć w ręce i się jej nie bać.Początkowo pisał bardzo normalnie.Pożegnałam pana grzecznie,a po tygodniu mi pisze,że przeprasza za brak odzewu przez ten czas,ale był zajęty i dalej mnie pyta co słychać,ma nadzieję,że się usłyszymy.Dlaczego ludzie nie rozumieją,co się pisze wprost


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Agoorka

Mnie ostatnio ręce opadły.Piszę z facetem,kilka wiadomości,a on mnie pyta,czy to ja do niego,czy on do mnie nie ma się przeprowadzić.Sądzilam,że to żart,w trakcie korespondencji okazało się ,że nie.Zaczęłam dostawać jakieś obrazki o tym,że miłość trzeba wziąć w ręce i się jej nie bać.Początkowo pisał bardzo normalnie.Pożegnałam pana grzecznie,a po tygodniu mi pisze,że przeprasza za brak odzewu przez ten czas,ale był zajęty i dalej mnie pyta co słychać,ma nadzieję,że się usłyszymy.Dlaczego ludzie nie rozumieją,co się pisze wprost

Mnie takie szybkie wprowadzanie się do kogoś nieznajomego w sumie już nie dziwi (w sensie nie do pojęcia jako dla mnie, ale ogólnie bez zaskoczenia). Patole przecież po 2-3 miesiącach potrafią sobie bejbika "na scementowanie związku" strzelić. W takich np. Chłopakach do wzięcia to wielu opowiadało, że "po tygodniu się wprowadziła", "poznałem w sieci, pojechałem z wizytą i zostałem na 2 miesiące". Także tego. Jak się nie odczepi to zapytaj, czy przypadkiem nie jest zajęty castingami do Chłopaków, bo brzmi jak jeden z nich.

[kasia5266]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mnie takie szybkie wprowadzanie się do kogoś nieznajomego w sumie już nie dziwi (w sensie nie do pojęcia jako dla mnie, ale ogólnie bez zaskoczenia). Patole przecież po 2-3 miesiącach potrafią sobie bejbika "na scementowanie związku" strzelić. W takich np. Chłopakach do wzięcia to wielu opowiadało, że "po tygodniu się wprowadziła", "poznałem w sieci, pojechałem z wizytą i zostałem na 2 miesiące". Także tego. Jak się nie odczepi to zapytaj, czy przypadkiem nie jest zajęty castingami do Chłopaków, bo brzmi jak jeden z nich.

Dokładnie. Podobnie w Rolnik szuka żony. Kilka randek i już przeprowadzka .

[Ellen_Ripley]

Napisane przez kasia5266

Dokładnie. Podobnie w Rolnik szuka żony. Kilka randek i już przeprowadzka .

No ale tam się przynajmniej już znają (plus po cichu większość koresponduje wcześniej z upatrzonymi paniami). Pół biedy. Mnie chodzi o sytuacje, że serio się kogoś nie zna, albo jedno spotkanie i "to ja się wprowadzę, bo szukam dziewczyny a ty jesteś dziewczyną".

[Agoorka]

Napisane przez Ellen_Ripley

Mnie takie szybkie wprowadzanie się do kogoś nieznajomego w sumie już nie dziwi (w sensie nie do pojęcia jako dla mnie, ale ogólnie bez zaskoczenia). Patole przecież po 2-3 miesiącach potrafią sobie bejbika "na scementowanie związku" strzelić. W takich np. Chłopakach do wzięcia to wielu opowiadało, że "po tygodniu się wprowadziła", "poznałem w sieci, pojechałem z wizytą i zostałem na 2 miesiące". Także tego. Jak się nie odczepi to zapytaj, czy przypadkiem nie jest zajęty castingami do Chłopaków, bo brzmi jak jeden z nich.

Mam nadzieję,że nie będzie już się odzywał
Jeszcze mi zaczął pisać,że teraz trudno spotkać kogoś normalnego,a te pytania stąd,że przecież nie zna mojej sytuacji mieszkaniowej,a on wprost mówi,że ma dom i ciężko by było się przenieść
Chyba naprawdę mu zaproponuję Chłopaków do wzięcia Dobra myśl


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez kasia5266

Dokładnie. Podobnie w Rolnik szuka żony. Kilka randek i już przeprowadzka .

Ale ja go nawet na żywo nie widziałam, pisaliśmy dosłownie kilka wiadomości.Obstawiam,że na pierwszym spotkaniu mógłby już pierścionek zaręczynowy mieć ze sobą,tak na zaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia5266]

Napisane przez Agoorka

Mam nadzieję,że nie będzie już się odzywał
Jeszcze mi zaczął pisać,że teraz trudno spotkać kogoś normalnego,a te pytania stąd,że przecież nie zna mojej sytuacji mieszkaniowej,a on wprost mówi,że ma dom i ciężko by było się przenieść
Chyba naprawdę mu zaproponuję Chłopaków do wzięcia Dobra myśl


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Ale ja go nawet na żywo nie widziałam, pisaliśmy dosłownie kilka wiadomości.Obstawiam,że na pierwszym spotkaniu mógłby już pierścionek zaręczynowy mieć ze sobą,tak na zaś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak zrób. Teraz trafiłam na filozofa. Facet pisze, że nie potrafi być w pełni szczęśliwy, bo nie ma przy sobie kobiety, która by go porwała, ale uczy się być szczęśliwy samemu i rozwija się w czym pomaga mu..wrodzona inteligencja emocjonalna. Skromny

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Agoorka

Ale ja go nawet na żywo nie widziałam, pisaliśmy dosłownie kilka wiadomości.Obstawiam,że na pierwszym spotkaniu mógłby już pierścionek zaręczynowy mieć ze sobą,tak na zaś

Tacy to pewnie tęsknią za czasami małżeństw aranżowanych.

[Malinowanuta]

Ja dziś idę na to 2 spotkanie po kilkutygodniowej przerwie xd szczerze to pomimo tego że 1 spotkanie było bardzo miłe, to ostatnio mam jakąś niechęć do randek. Mam nadzieję, że do wieczora zmienię nastawienie, choć z pewnością pójdę bez wiekszych oczekiwań, ale może to i lepiej ;d

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Malinowanuta

Ja dziś idę na to 2 spotkanie po kilkutygodniowej przerwie xd szczerze to pomimo tego że 1 spotkanie było bardzo miłe, to ostatnio mam jakąś niechęć do randek. Mam nadzieję, że do wieczora zmienię nastawienie, choć z pewnością pójdę bez wiekszych oczekiwań, ale może to i lepiej ;d

U mnie ostatni randka byla w lipcu i szczerze z jednej strony spotkalabym sie z kims, z drugiej po prostu mi sie nie chce a tym bardziej jak wszystkie moje rozmowy z ostatnich kilku miesiecy to porazka, brak zaangazowania, brak tematow... Co jeden byl bardziej "zaangazowany" To sie zaczelam bac, bo zaczal wydzwaniac non stop, jakies dziwne rzeczy zaczal pisac, na szczescie zamilkl.
W tym tyg mialan sie spotkac na kawe w koncu, to kwarantanna mu wpadla. Ciekawe czy po nowym roku cos sie ruszy? Bo mam wrazenie ze w 2020 jakos wiecej sensownych osob bylo na portalach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ja wczoraj na spontanie poszłam na randewu z gościem z którym pisałam kilka dni i lubiłam jego poczucie humoru. A na żywo - wow. Dawno się tyle nie śmiałam. Bardzo miłe zaskoczenie

[Kuroko]

Ja miałam dzisiaj iść, ale facet dwie godziny przed napisał, ze źle się czuję i czy można przełożyć spotkanie? To już jego trzecie przekładanie spotkania. Wyraźnie zaznaczyłam, że to ostatnie, ja rozumiem można tam raz czy 2 przełożyć, ale już trzeci raz?