Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[Alucardd]

Witam
chciałbym oczyscić twarz
mam przebarwienia na nosie ;(
,tzw podkowy pod oczami ( jakby zasinione, fioletowe) oraz kilka 'syfów'
o to co sobie kupiłem by z tym walczyc. Jednak nie jestem pewien czy dobrze wybralem.
garnier- tonik ściągający zwęza pory- w skladzie ma alko.
garnier zel oczyszczajacy oczyszcza pory
krem nawilzajacy IWOSTIN SENSITIA- olej z pestek winogron, witamina E
Prosze o dobranie jakis kosmetykow, zeli itd. chciałbym abyscie mi polecili cos na; zasinienie pod oczamy, przebarwienia (szczegolnie na nosie|) i na 'syfy'
cena nie gra zbytnio roli.

[cloche]

Napisane przez Dau

przeczytalam na fachowej stronie ( nie pamietam, moze krebsliga?), ze nie powinno sie klasc nawilzaczy pod filtry, ogranicza to ich wchlanianie i tym samym efektywnosc

o, to mi nawet tak odpowiada ileż przecież taka skóra może wchłonąć... a byłam dzisiaj w douglasie, za cholerę nie mogłam znaleźć czegokolwiek od Bobbi Brown. może to i lepiej? rozejrzałam się z ciekawości po kosmetykach do pielęgnacji twarzy... jejku jejku, ponad połowy firm nie znałam! i nigdy na oczy nie widziałam! toż to się roi od tych kosmetyków, aż głowa boli... jak pomyślę, że miałabym to wszystko próbować... dobrze, że się już potrafię opanować i stawiam na apteczne cudeńka

[Clarissa:)]

A używała któraś z Was serii Mincer Mona Lisa Young? Tak grzebie w internecie i się na nią natknęłam - i mnie zaciekawiła .

[cloche]

Napisane przez adomajka

moj typ: cera mieszana, wrażliwa, ze skłonnościami alergicznymi, rozszezrzonymi porami w oklicach nosa i policzkow, swiecaca sie, z drobnymi niedoskonalosciami i lekkimi naczynkami

po prostu genialnie

zatem łapki precz od byle czego! do naczynek to ci coś dziewczyny poradzą. zależnie od skłonności alergicznych polecam albo hydreane albo toleriane legere. po hydreane moje zaczerwienienia z czasem kompletnie zniknęły, więc może naczynkom nie zaszkodzi? niech się wypowiedzą doświadczone naczynkowe panny a na pory na przykład co drugą noc effaclar. delikatny kwas, po paru miesiącach jednak powinien się z PORami uPORać

[sweetpoison1991]

Hey dziewczyny ja z takim pytaniem czy rodzaj skóry sie zmienia? Czy jest mozliwe aby ze skoey tlustej zrobila sie normalna?

[climberka]

Napisane przez cloche

dobrze, że się już potrafię opanować i stawiam na apteczne cudeńka

ja tez tylko apteka, na razie number 1 LRP - jeszcze sie nie zawiodlam.

adomajka poczytaj http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=194047
dziewczyny chwala Daxa do naczynkowej lub Bielendy kasztanowy, z wersji drozszych Rubialine SVR.

allucard Garnier to slaby wybor, na poczatku mozesz widziec efekt, ale po jakims czasie zniszczy Ci skore. Postaw na cos lagodnego nawilzajacego z apteki rano - lagodny zel, tonik i lekki krem, na wieczor zas sprobuj krem Lysanel Active SVR, pozostajac przy lagodnym zelu do wieczornego mycia. Brazowe binksy pod oczkami swiadcza o zlej pracy nerek i watraby, krem tu nic nie da, przypatrz sie diecie i nawadnianiu od srodka.

[cloche]

Napisane przez Alucardd

Witam
chciałbym oczyscić twarz
mam przebarwienia na nosie ;(
,tzw podkowy pod oczami ( jakby zasinione, fioletowe) oraz kilka 'syfów'
o to co sobie kupiłem by z tym walczyc. Jednak nie jestem pewien czy dobrze wybralem.
garnier- tonik ściągający zwęza pory- w skladzie ma alko.
garnier zel oczyszczajacy oczyszcza pory
krem nawilzajacy IWOSTIN SENSITIA- olej z pestek winogron, witamina E
Prosze o dobranie jakis kosmetykow, zeli itd. chciałbym abyscie mi polecili cos na; zasinienie pod oczamy, przebarwienia (szczegolnie na nosie|) i na 'syfy'
cena nie gra zbytnio roli.

uhuuu... cena nie gra roli... kosmetyki potrafią być naprawdę drogie i ostatnio dochodzę do wniosku, że te apteczne kremy avene, la roche posay itp. wcale nie są drogie.
na przebarwienia to chyba Acnederm (w aptece). na pory to żaden tonik czy żel sam w sobie nie pomoże, takie kosmetyki są zazwyczaj agresywne i jedyny efekt to przesuszona skóra. w reklamy, w których pryszcze znikają po żelu tak samo szybko jak animowane bakterie po domestosie w toalecie, nie wierzymy no chyba że w ogóle się nie myjesz i stąd te zabrudzenia musisz myć twarz czymś delikatnym. pewnie się nie malujesz więc nie będzie problemu.
polecane żele w tym wątku:
z tańszych rossmanowy babydream do mycia całego ciała albo HIPP
z droższych te z avene, LRP

tonik... hmmm, najlepiej coś lekko nawilżającego, ja lubię effaclar (złuszczający) i physiological z LRP (nawilżający). ale z tonikami tak trudno nie jest, jak nie masz przesuszonej skóry, to może i ten garnier się spisze?

a teraz do tych worko-sińców... hmmm... cienka skóra pod oczami, pewnie szczupły na twarzy jesteś... nie mam pojęcia, co na to się stosuje. tzn. jakiś krem pod oczy, ale ja sama nie używam i sińców nigdy nie miałam... może trzebaby się rozejrzeć za przyczyną? nie dosypiasz? brak witamin? za dużo komputera?

co do przebarwień na nosie to podobnie - one robią się najczęściej od słońca. może na dzień jakiś lekki nawilżacz z filtrami? jeśli masz skłonności do przebarwień i będziesz stosował złuszczające kosmetyki, to dobry apteczny filtr by się przydał.

[Dau]

Napisane przez cloche

o, to mi nawet tak odpowiada ileż przecież taka skóra może wchłonąć... a byłam dzisiaj w douglasie, za cholerę nie mogłam znaleźć czegokolwiek od Bobbi Brown. może to i lepiej? rozejrzałam się z ciekawości po kosmetykach do pielęgnacji twarzy... jejku jejku, ponad połowy firm nie znałam! i nigdy na oczy nie widziałam! toż to się roi od tych kosmetyków, aż głowa boli... jak pomyślę, że miałabym to wszystko próbować... dobrze, że się już potrafię opanować i stawiam na apteczne cudeńka

bo bobbi jest trudno dostepna. raczej w ekskluzywniezszych lub b. wyeksponowanych miejscach, drogieriach sie zdarza.
dzis kupilam effaclar i filtr clinique do twarzy, bo juz mam dosc tych prob. twarz wyglada beznadziejnie, a ja tu za dwa tygodnie na slub sie wybieram i to w cieple strony. slub na plazy, a ja co z tapeta na twarzy. przez dwa tyg. sie nie wykuruje. szlag by to wzial

[cloche]

Napisane przez Dau

bo bobbi jest trudno dostepna. raczej w ekskluzywniezszych lub b. wyeksponowanych miejscach, drogieriach sie zdarza.
dzis kupilam effaclar i filtr clinique do twarzy, bo juz mam dosc tych prob. twarz wyglada beznadziejnie, a ja tu za dwa tygodnie na slub sie wybieram i to w cieple strony. slub na plazy, a ja co z tapeta na twarzy. przez dwa tyg. sie nie wykuruje. szlag by to wzial

ojej, w dwa tygodnie to ciężko będzie... może jakiś szybki zabieg u kosmetyczki??? ja na weselu ostatnio tylko raz po północy poprawiłam się pudrem i było bez ociekającego tłuszczu z twarzy

(a bobbi będzie pewnie w karstad, do którego więcej nie pójdę zrobił się tak ekskluzywny, że nawet sukienki poniżej 1000 euro nie mogłam znaleźć z kosmetyków mają wybór, ale wręcz oczopląsu można dostać. muszę się skupić na tym co dobre i nie dać sobie niczego wcisnąć )

[Dau]

o ile wiem bobbi nie ma w karstadzie. jest w nielicznych douglasach i gdzies tam jescze
no wlasnie, nie za wiee czasu. do kosmetyczki nie pojde, bo mam bardzo negatywne doswiadczenia na tym polu. na przyszcze nie pomoze na pewno, jeszcze zaszkodzic moze
wczoraj przy zakupie filtra poprosilam o probke lancoma teint idole, nie mieli wprawdzie odpowiedniego odcienia w probkach, ale zrobili mi odlewke i sporo tego bedzie na probowanie. zastosowalam wczoraj w nocy i w sztucznym swietle bylo niezle. ponadto konsystencja byla dosc lekka. pamietam, ze ta stara wersja, ktora mialam troche przesuszala. musze teraz wyprobowac jeszcze w dziennym swietle i przez pare godzin. przypuszczam, ze pod tym wzgledem bobbi spisuje sie lepiej, ale jednoczesnie tworzy tez maske. wprawdzie ladna maske, ale czasem wydaje mi sie ona wrecz pretensjonalna

[asiula76]

Napisane przez piekna_mery

Dziewczyny prosze o porade odnosnie tego jakie kosmetyki do pielegnacji cery powinnam stosowac.

Wczoraj bylam na badaniu cery ktore wykazalo ze nawilzenie mojej skory to 23%, a natluszczenie 26%. Pani powiedziala ze to bardzo slabo i powinnam bardziej dbac o nawilzanie, co bardzo mnie zdziwilo, bo od kilku lat (mam 25) stosuje kosmetyki oparte na wodzie termalnej (Avene lub Iwostin) - zel do mycia, tonik, wode termalna i Cleanance K. Pani jednak stwierdzila ze tego typu kosmetyki przeznaczone do cery tradzikowej bardzo wysuszaja skore. Boje sie zaczac stosowac kosmetyki dla skory suchej bo obawiam sie wysypu pryszczy i zaskornikow oraz swiecenia skory.

Doradzcie serie dobra dla skory odwodnionej ale z problemami typu tradzik/zaczerwienienie/rozszerzone naczynka.

http://www.undertwenty.pl/****************/dzolana zapraszam na tą stronę. tutaj znajdziesz wiele porad dotyczących używania odpowiednich dla Twojej cery kosmetyków.

[lalaith]

Napisane przez adomajka

mam dosc wrazliwa buzie i pomyslalam, ze tak reaguje po prostu na fakt, ze zmienilam krem. Poczekam jeszcze jutro i zobacze czy znowu tak bedzie. Jesli tak to odstawie go i albo wroce do Pharamcerisa, zelu zluszczajacego albo kupie cos na zwezanie porow na noc. A na naczynka od czasu do czasu jakoms maseczke poloze....moze tak byc?
I czy ktos zna jakis dobry kremik na noc? Myslalam o YR, Iwostinie, badz Avene

Ja jestem naczynkowcem z trądzikiem i polecam Ci z serii Tołpy dla naczynkowców żel micelarny do oczyszczania twarzy (możesz nim myć też oczęta) i krem nawilżający. Pod oczy jest fajny Pharmaceris ten na cienie i worki. Koi twarz idealnie woda termalna Avene więc się nią pryskaj obficie po demakijażu. I na dzień jak największy filtr, zresztą pewnie o tym wiesz. I to nawet jak się nie kwasujesz.

[adomajka]

Napisane przez lalaith

Ja jestem naczynkowcem z trądzikiem i polecam Ci z serii Tołpy dla naczynkowców żel micelarny do oczyszczania twarzy (możesz nim myć też oczęta) i krem nawilżający. Pod oczy jest fajny Pharmaceris ten na cienie i worki. Koi twarz idealnie woda termalna Avene więc się nią pryskaj obficie po demakijażu. I na dzień jak największy filtr, zresztą pewnie o tym wiesz. I to nawet jak się nie kwasujesz.

wode jak najbardziej i zel micelarny zamowie, ale co do filtrow to jednak bym sobie je darowala. Moje naczynka nie sa az takie w potrzebie, a filtrow sie bardzo boje. Czytalam ze powoduja swiecenia, a wlasnie od tego chce jak najbardziej uciec

po edicie:
znalzlam takie cos o ktorym dokladnie mowilas:

http://www.allegro.pl/item420059969_...rzy_150ml.html
http://www.allegro.pl/item418032795_...sta_i_tra.html
http://www.allegro.pl/item423285500_..._strefa_t.html

ktos jeszcze tego uzywal? Naprawde warto kupic?

[cloche]

Napisane przez adomajka

(...) ale co do filtrow to jednak bym sobie je darowala. (...)

o-oo... zaraz będzie wykład
a tak ode mnie: dobry kremik nawilżający z dobrymi, niewysokimi filtrami (SPF i PPD koło kilkunastu) nie będzie się świecił, za to ładnie nawilży. a nawilżać i tak by się przydało, więc dlaczego by nie upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu?
a to świecenie nadmierne - to przy filtrach naprawdę wysokich. ja te wyższe stosuję tylko na weekendowe wyjścia na świeże powietrze i wtedy świecenie jest mi obojętne. chociaż muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś gorszego... po niejednym kremie (fakt - źle dobranym) świeciłam się bardziej niż po antku

[adomajka]

Ja wiem ze jestescie zwolenniczkami filtrow, ale ja naprawde chyba nie dam sie przekonac;p za duzo o nich nie wiem, ale chyba mi nie potrzebne. Ja np; gdy przebywam na sloncu oplalam sie wprawdzie na pocztaku na czerwono, ale pozniej szybko brazowieje
Moim najwiekszym klopotem z kolei sa pory i niejednolity koloryt skory, z blyszczeniem staram sie sobie radzic. Stad tez obawa przed filtrami a sklonienei sie bardziej ku takim rzeczom, ktore zwalcza mi przede wszystkim pory, drobne niedoskonalosci i koloryt....

Czyli rozumiem, ze odstawic nowo zakupiony PureZone i Soraye. A kupic Tołpe lub Avene tak?

Poradzcie cos jeszcze zamierzam kupic kosmetyki mineralne...tylko tak powli bo wiecie budzet studencki jeszcze nie jest zbyt obszerny

[olkaa_pw]

Napisane przez cloche

o-oo... zaraz będzie wykład
a tak ode mnie: dobry kremik nawilżający z dobrymi, niewysokimi filtrami (SPF i PPD koło kilkunastu) nie będzie się świecił, za to ładnie nawilży. a nawilżać i tak by się przydało, więc dlaczego by nie upiec dwóch pieczeni na jednym ogniu?
a to świecenie nadmierne - to przy filtrach naprawdę wysokich. ja te wyższe stosuję tylko na weekendowe wyjścia na świeże powietrze i wtedy świecenie jest mi obojętne. chociaż muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś gorszego... po niejednym kremie (fakt - źle dobranym) świeciłam się bardziej niż po antku

co osobiście polecasz? z niskim, choć przyzwoitym filtrem i nie będzie powodował świecenia?

[cloche]

Napisane przez olkaa_pw

co osobiście polecasz? z niskim, choć przyzwoitym filtrem i nie będzie powodował świecenia?

sama jeszcze nie próbowałam, ale mam zamiar kupić przy następnym zamówieniu w aptece, bo dziewczyny chwaliły: LRP hydraphase XL (jest też w dwóch wersjach: normalnej = legere i w wersji riche).
a właśnie, jakieś jeszcze propozycje tego typu filtrów? co do aqualii od vichy to różne opinie się słyszy, ale może się podobać jak widać po opiniach na KWC...

[oleniolek]

Napisane przez olkaa_pw

co osobiście polecasz? z niskim, choć przyzwoitym filtrem i nie będzie powodował świecenia?

ja od siebie mogę z czystym sumieniem polecic Lirene, design your style, kremowy mus matujacy z SPF 15,
mnie dobrze matuje, pięknie pachnie i mało kosztuje
aczkolwiek wiem, że do cery tłustej, mieszanej nie poleca się kosmetyków matująch

tu analiza składu:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=725

[oleniolek]

Napisane przez cloche

sama jeszcze nie próbowałam, ale mam zamiar kupić przy następnym zamówieniu w aptece, bo dziewczyny chwaliły: LRP hydraphase XL (jest też w dwóch wersjach: normalnej = legere i w wersji riche).

próbowałam ostatnio LRP hydraphase xl riche i jest stanowczo nie dla mnie!
wogóle się nie wchłonął, calusieńki się zrolował

[cloche]

Napisane przez adomajka

Ja wiem ze jestescie zwolenniczkami filtrow, ale ja naprawde chyba nie dam sie przekonac;p za duzo o nich nie wiem, ale chyba mi nie potrzebne. Ja np; gdy przebywam na sloncu oplalam sie wprawdzie na pocztaku na czerwono, ale pozniej szybko brazowieje
Moim najwiekszym klopotem z kolei sa pory i niejednolity koloryt skory, z blyszczeniem staram sie sobie radzic. Stad tez obawa przed filtrami a sklonienei sie bardziej ku takim rzeczom, ktore zwalcza mi przede wszystkim pory, drobne niedoskonalosci i koloryt....

Czyli rozumiem, ze odstawic nowo zakupiony PureZone i Soraye. A kupic Tołpe lub Avene tak?

Poradzcie cos jeszcze zamierzam kupic kosmetyki mineralne...tylko tak powli bo wiecie budzet studencki jeszcze nie jest zbyt obszerny

ja nie jestem jakąś szaloną zwolenniczką filtrów... sama na co dzień nie używałam, bo całe dnie siedzę w pracy (i zostałam pouczona, że jestem okrpnie nieodpowiedzialna i niedouczona i powinnam stosować jak najwyższe filtry nawet siedząc w zamknięciu. nie dam się jednak zwariować i skuszę się na hydraphase XL).
dobre i odpowiednie filtry na pewno mogą pomóc chronić skórę przed promieniami UVA, które powodują po latach zmarszczki i u niektórych przyczyniają się do reakcji alergicznych (te promienie od opalania, poparzeń itp. to UVB - przed nimi jednak dużo łatwiej się chronić i skóra nawet sama przez jakiś czas daje sobie z nimi radę).
jeśli ty jednak jesteś najpierw czerwona, to jest to poparzenie słoneczne. czy to potem brązowieje czy schodzi skóra - to tylko świadczy o stopniu poparzenia. ja cię zmuszać nie mam zamiaru, to nie moja skóra ale przynajmniej na te dni, w które siedzisz na słońcu na tyle długo, żeby się zaczerwienić - filtry są wskazane. z filtrem opalenizna będzie od razu brązowa, bez zaczerwienień, co powinno też dobrze zrobić twoim naczynkom.
purezone i sorayę lepiej odstaw. możesz najpierw je stosować jak chcesz - żeby się przekonać, że wszystkie obietnice to chwyty reklamowe tołpy nie znam, ale dziewczyny się nie skarżą. na zaskórniki i wyrównanie kolorku ja polecam effaclar k (z kwasami). jest delikatny, przez co nawet wrażliwcom krzywdy nie zrobi. konsekwentnie stosowany przez parę miesięcy fajnie oczyścił mi cerę, a efekt ładniejszego i równiejszego koloru uzyskałam już po paru dniach. ale to sprawa indywidualna do tego trzeba koniecznie coś nawilżającego, ale to proponowała zdaje się lalaith z tołpy, polecane są również avene HOL i LRP hydraphase, ja polecam LRP hydreane. i to by było na co się zdecydujesz - to już twoja sprawa.

[cloche]

Napisane przez oleniolek

próbowałam ostatnio LRP hydraphase xl riche i jest stanowczo nie dla mnie!
wogóle się nie wchłonął, calusieńki się zrolował

a wersję lekką próbowałaś? riche wcale nie mam zamiaru kupować, zbyt treściwy jak dla mnie... to nie dla naszych tłustych cer

a co do musu lirene - nie mam nawet dostępu do kosmetyków polskich, więc nie mogę ani ich testować, ani oceniać i w ogóle nic nie mogę
i dodam jeszcze - samo SPF mnie nie bawi, nie pisze przypadkiem, jakie on ma PPD? ja, w poszukiwaniu kremu idealnego na dzień, szukam właśnie fajnego nawilżacza z rozsądnym SPF i możliwie wysokim PPD... dlaczego właśnie takiego - o tym było dość dyskusji na poprzednich stronach

[oleniolek]

Napisane przez cloche

a wersję lekką próbowałaś? riche wcale nie mam zamiaru kupować, zbyt treściwy jak dla mnie... to nie dla naszych tłustych cer

legre jeszcze nie próbowałam, riche dostałam próbkę dlatego tez mogłam go przetestować
w ramiach poszukiwań kremu idealnego trafiłam na krem intensywnie nawilzający, eva natura, zioła polskie i jestem z niego bardzo zadowolona
na razie więc zawieszam poszukiwania nawilżacza idealnego

krem jest polski więc znowu dla Ciebie niedostępny :/

[cloche]

Napisane przez oleniolek

legre jeszcze nie próbowałam, riche dostałam próbkę dlatego tez mogłam go przetestować
w ramiach poszukiwań kremu idealnego trafiłam na krem intensywnie nawilzający, eva natura, zioła polskie i jestem z niego bardzo zadowolona
na razie więc zawieszam poszukiwania nawilżacza idealnego

krem jest polski więc znowu dla Ciebie niedostępny :/

no właśnie, do polskich perełek nie mam dostępu. ale jeśli chodzi o krem bezfiltrowy, to mam już swój ideał tylko właśnie jakiś z filtrami by się przydał... zastanawiałam się jeszcze z LRP nad active C XL i rosaliac XL - osiołkowi w żłobie dano... cóż, póki nie zrobią hydreane XL (a pewnie zrobią dopiero na wiosnę, jeśli już), to będę musiała wybierać między tymi już istniejącymi... może do tego czasu zdążę przetestować wszystkie trzy

[adomajka]

Napisane przez cloche

ja nie jestem jakąś szaloną zwolenniczką filtrów... sama na co dzień nie używałam, bo całe dnie siedzę w pracy (i zostałam pouczona, że jestem okrpnie nieodpowiedzialna i niedouczona i powinnam stosować jak najwyższe filtry nawet siedząc w zamknięciu. nie dam się jednak zwariować i skuszę się na hydraphase XL).
dobre i odpowiednie filtry na pewno mogą pomóc chronić skórę przed promieniami UVA, które powodują po latach zmarszczki i u niektórych przyczyniają się do reakcji alergicznych (te promienie od opalania, poparzeń itp. to UVB - przed nimi jednak dużo łatwiej się chronić i skóra nawet sama przez jakiś czas daje sobie z nimi radę).
jeśli ty jednak jesteś najpierw czerwona, to jest to poparzenie słoneczne. czy to potem brązowieje czy schodzi skóra - to tylko świadczy o stopniu poparzenia. ja cię zmuszać nie mam zamiaru, to nie moja skóra ale przynajmniej na te dni, w które siedzisz na słońcu na tyle długo, żeby się zaczerwienić - filtry są wskazane. z filtrem opalenizna będzie od razu brązowa, bez zaczerwienień, co powinno też dobrze zrobić twoim naczynkom.
purezone i sorayę lepiej odstaw. możesz najpierw je stosować jak chcesz - żeby się przekonać, że wszystkie obietnice to chwyty reklamowe tołpy nie znam, ale dziewczyny się nie skarżą. na zaskórniki i wyrównanie kolorku ja polecam effaclar k (z kwasami). jest delikatny, przez co nawet wrażliwcom krzywdy nie zrobi. konsekwentnie stosowany przez parę miesięcy fajnie oczyścił mi cerę, a efekt ładniejszego i równiejszego koloru uzyskałam już po paru dniach. ale to sprawa indywidualna do tego trzeba koniecznie coś nawilżającego, ale to proponowała zdaje się lalaith z tołpy, polecane są również avene HOL i LRP hydraphase, ja polecam LRP hydreane. i to by było na co się zdecydujesz - to już twoja sprawa.

ja sie po prostu bardzo filtrow boje ale chetnie effaclar sprobuje, a czy on nie powoduje blyszczenia? na Avene tez sie czaje, ale chce po malu bo nie mam tyle pieniazkow by na raz wszytsko kupi ci pozniej zno wodstawic bo beda zle dla buzi...

a czemu do cery miesznej i tlustej nie mozna kosmetykow matujacych? To jak ja mam blyszczenie zahamowac? Czyli podklad i puder matujacy tez odstawic?

[cloche]

Napisane przez adomajka

ja sie po prostu bardzo filtrow boje ale chetnie effaclar sprobuje, a czy on nie powoduje blyszczenia? na Avene tez sie czaje, ale chce po malu bo nie mam tyle pieniazkow by na raz wszytsko kupi ci pozniej zno wodstawic bo beda zle dla buzi...

a czemu do cery miesznej i tlustej nie mozna kosmetykow matujacych? To jak ja mam blyszczenie zahamowac? Czyli podklad i puder matujacy tez odstawic?

effaclar to tak bardziej na noc (więc błyszczenie może ci być obojętne - ale u mnie ani błyszczenia nie zmniejszył, ani nie zwiększył). na dzień i tak musiałabyś coś dobrze nawilżającego i łagodzącego. i nie rozumiem, dlaczego boisz się filtrów czego tu się bać? to nie martwi cię czerwona skóra po słońcu??? ja nie mówię, żeby popadać w drugą skrajność, ale żeby się bać
i to nie o to chodzi, że kosmetyków matujących nie wolno. możesz się smarować, tylko już od początku tego wątku mowa jest o tym, że efekt po takich kremach jest tylko chwilowy (a u mnie nawet żaden), skóra po czasie się odwadnia, wysusza, przez co próbuje nadrabiać wszystko dodatkową produkcją sebum. takie błędne koło. już niejedna dziewczyna na tym wątku olała matujące kremy i zamieniła je na dobre nawilżacze, a po pewnym czasie (u mnie miesiąc) zauważyła poprawę. ja wręcz odstawiłam podkład, bo mi jest on po prostu niepotrzebny, tak mi się cera poprawiła. puder możesz oczywiście w miarę potrzeb stosować, ja mam puder zazwyczaj przy sobie, ale ostatnio nawet żadnych poprawek nie muszę robić w ciągu dnia.
w ogóle to możesz stosować do twarzy, co ci się tylko podoba. ale gdyby prosty krem matujący załatwiał sprawę, a toniki i żele działały jak w reklamach, to by ten wątek nie miał tylu stron

[oleniolek]

Napisane przez cloche

ale gdyby prosty krem matujący załatwiał sprawę, a toniki i żele działały jak w reklamach, to by ten wątek nie miał tylu stron

dobre, dobre i jakie prawdziwe!

[adomajka]

Napisane przez cloche

effaclar to tak bardziej na noc (więc błyszczenie może ci być obojętne - ale u mnie ani błyszczenia nie zmniejszył, ani nie zwiększył). na dzień i tak musiałabyś coś dobrze nawilżającego i łagodzącego. i nie rozumiem, dlaczego boisz się filtrów czego tu się bać? to nie martwi cię czerwona skóra po słońcu??? ja nie mówię, żeby popadać w drugą skrajność, ale żeby się bać
i to nie o to chodzi, że kosmetyków matujących nie wolno. możesz się smarować, tylko już od początku tego wątku mowa jest o tym, że efekt po takich kremach jest tylko chwilowy (a u mnie nawet żaden), skóra po czasie się odwadnia, wysusza, przez co próbuje nadrabiać wszystko dodatkową produkcją sebum. takie błędne koło. już niejedna dziewczyna na tym wątku olała matujące kremy i zamieniła je na dobre nawilżacze, a po pewnym czasie (u mnie miesiąc) zauważyła poprawę. ja wręcz odstawiłam podkład, bo mi jest on po prostu niepotrzebny, tak mi się cera poprawiła. puder możesz oczywiście w miarę potrzeb stosować, ja mam puder zazwyczaj przy sobie, ale ostatnio nawet żadnych poprawek nie muszę robić w ciągu dnia.
w ogóle to możesz stosować do twarzy, co ci się tylko podoba. ale gdyby prosty krem matujący załatwiał sprawę, a toniki i żele działały jak w reklamach, to by ten wątek nie miał tylu stron

nie no dziewczyny czuje sie troche osaczona. ja jestem zielona w takich tematach i dlatego moze wydawac Wam sie ze gadam glupoty....
Po prostu naczynka nie sa u mnie piorytetem biorac pod uwage klopoty inne z buzia np; z porami. Chyba ze filtry tez na pory dzialaja?
Ja nie mam az tak, ze wyjde na slonce i jestem czerwona. naczynka aktywuja mi sie co jakis czas, ale nie sa az takie meczace i znaczace. Mam swoj watek o metamorfozie i tam sa zdjecia nawet bez niczego na twarzy i mozna zobaczyc. Bo ja jestem kiepska w tlumaczeniu i moze zle zaczelam z tymi naczynkami.
Chcialabym sobie na spokojnei ulozyc pewne sprawy i wyciagnac wnioski.
Czyli rozumiem wyrzucam to co mam, kupuje zel miceralny Tołpy i go uzywam na dzien, badz krem nawilzajacy np; Avene (tu sa tez koloryzujace, czy tez sie nadaja?). na noc uzywam polecanego efflacar czy LRP hydreane tez jest na noc?
A czy ktos slyszal cos o kremu zwezajacym pory z YR?
I najwazniejsze pytanie; biore beta-karoten, pije codziennie KUbusia, czy moge do tego dobrac cos jeszcze na poprawe buzi?

ps: http://www.allegro.pl/item432559602_...el_gratis.html to to?
czy
http://www.allegro.pl/item433284122_...ffaclar_k.html

[cloche]

Napisane przez adomajka

nie no dziewczyny czuje sie troche osaczona. ja jestem zielona w takich tematach i dlatego moze wydawac Wam sie ze gadam glupoty....
Po prostu naczynka nie sa u mnie piorytetem biorac pod uwage klopoty inne z buzia np; z porami. Chyba ze filtry tez na pory dzialaja?
Ja nie mam az tak, ze wyjde na slonce i jestem czerwona. naczynka aktywuja mi sie co jakis czas, ale nie sa az takie meczace i znaczace. Mam swoj watek o metamorfozie i tam sa zdjecia nawet bez niczego na twarzy i mozna zobaczyc. Bo ja jestem kiepska w tlumaczeniu i moze zle zaczelam z tymi naczynkami.
Chcialabym sobie na spokojnei ulozyc pewne sprawy i wyciagnac wnioski.
Czyli rozumiem wyrzucam to co mam, kupuje zel miceralny Tołpy i go uzywam na dzien, badz krem nawilzajacy np; Avene (tu sa tez koloryzujace, czy tez sie nadaja?). na noc uzywam polecanego efflacar czy LRP hydreane tez jest na noc?
A czy ktos slyszal cos o kremu zwezajacym pory z YR?
I najwazniejsze pytanie; biore beta-karoten, pije codziennie KUbusia, czy moge do tego dobrac cos jeszcze na poprawe buzi?

ps: http://www.allegro.pl/item432559602_...el_gratis.html to to?
czy
http://www.allegro.pl/item433284122_...ffaclar_k.html

oj tam, mi się nic nie wydaje. ludzie mają różne fobie jeśli się boisz filtrów, to stosować ich nie musisz. chyba jestem ostatnią osobą, która by kogoś do jakichkolwiek kosmetyków zmuszała. ale opinie są takie, że na dzień - niezależnie od nasłonecznienia - filtr min. 15 jest koniecznością. a przy stosowaniu kwasów (np. effaclar K) skóra stopniowo i delikatnie się złuszcza, przez co dodatkowa ochrona przed słońcem na pewno by jej nie zaszkodziła ale ja wcześniej stosowałam effaclar k, nieświadoma co to jest, na dzień i na noc, bez filtrów. i żyję. ale oberwało mi się za to na wizażu od filtromaniaczek, więc tak tylko ostrzegam - przygotuj się psychicznie, jeśli nie masz zamiaru stosować filtrów. bo niejedna wizażanka będzie próbowała cię "prostować"
a effaclar K to właśnie ten pierwszy link, ten drugi (A.I.) to preparat punktowy, ale pryszczy nie masz, więc ci niepotrzebny.
co do zakupów:
1. potrzebujesz coś do oczyszczania, do zmywania makijażu jest właśnie płyn micelarny świetnym wyborem. czy tołpa czy nie tołpa - jeśli chcesz zaoszczędzić, to i micelarny ziaja sopot spa jest podobno dobry (butelka ciemnoniebieska).
2. jeśli myjesz twarz żelem z wodą, to dobrze by było coś niewysuszającego, łagodnego (z tańszych po prostu żel do ciała dla dzieci babydream albo HIPP), a po tym tonik - czy tonik sam w sobie zwęży pory? nie wiem. ja stosowałam effaclar (są dwa, jeden oczyszczająco-złuszczający, a drugi na zwężanie porów, podpatrz opinie na KWC)
3. krem... patrząc na to wszystko to z tych kremów, które stosowałam, mogę polecić tylko hydreane legere. to taki uniwersalny krem, ja stosowałam i na dzień i na noc, co drugą noc dawałam zamiast niego effaclar k. ale z kremami to taka loteria, dlatego dobrze by było dorwać próbki: hydreane, avene HOL, no i może coś z kremów tej tołpy. postaraj się wybrać najprzyjemniejszą dla ciebie konsystencję, staraj się obserwować, który krem najlepiej łagodzi skórę po myciu.
4. stosując podkłady ciężko pozbyć się zaskórników, powiększonych porów... bo takie fluidy najchętniej zatykają pory. tak źle z tobą nie jest, żeby musieć podkład stosować codziennie. z pudrów nie mogę ci nic w rozsądnej cenie polecić, bo mnie wiele pudrów uczulało i teraz trafiłam na taki za 23 euro, który póki co się świetnie sprawuje i nic nie zapycha i wysypek alergicznych również brak. myślę, że dla niealergicznej cery spokojnie znajdzie się coś tańszego. jeśli byś znalazła puder z naturalnym kryciem, który by ci zastąpił podkład, to na pewno łatwiej by było zapanować nad świeceniem.

p.s. mi się podobasz bardziej w brązowych włosach, ale dałabym trochę jaśniejszy odcień

[adomajka]

Napisane przez cloche

oj tam, mi się nic nie wydaje. ludzie mają różne fobie jeśli się boisz filtrów, to stosować ich nie musisz. chyba jestem ostatnią osobą, która by kogoś do jakichkolwiek kosmetyków zmuszała. ale opinie są takie, że na dzień - niezależnie od nasłonecznienia - filtr min. 15 jest koniecznością. a przy stosowaniu kwasów (np. effaclar K) skóra stopniowo i delikatnie się złuszcza, przez co dodatkowa ochrona przed słońcem na pewno by jej nie zaszkodziła ale ja wcześniej stosowałam effaclar k, nieświadoma co to jest, na dzień i na noc, bez filtrów. i żyję. ale oberwało mi się za to na wizażu od filtromaniaczek, więc tak tylko ostrzegam - przygotuj się psychicznie, jeśli nie masz zamiaru stosować filtrów. bo niejedna wizażanka będzie próbowała cię "prostować"
a effaclar K to właśnie ten pierwszy link, ten drugi (A.I.) to preparat punktowy, ale pryszczy nie masz, więc ci niepotrzebny.
co do zakupów:
1. potrzebujesz coś do oczyszczania, do zmywania makijażu jest właśnie płyn micelarny świetnym wyborem. czy tołpa czy nie tołpa - jeśli chcesz zaoszczędzić, to i micelarny ziaja sopot spa jest podobno dobry (butelka ciemnoniebieska).
2. jeśli myjesz twarz żelem z wodą, to dobrze by było coś niewysuszającego, łagodnego (z tańszych po prostu żel do ciała dla dzieci babydream albo HIPP), a po tym tonik - czy tonik sam w sobie zwęży pory? nie wiem. ja stosowałam effaclar (są dwa, jeden oczyszczająco-złuszczający, a drugi na zwężanie porów, podpatrz opinie na KWC)
3. krem... patrząc na to wszystko to z tych kremów, które stosowałam, mogę polecić tylko hydreane legere. to taki uniwersalny krem, ja stosowałam i na dzień i na noc, co drugą noc dawałam zamiast niego effaclar k. ale z kremami to taka loteria, dlatego dobrze by było dorwać próbki: hydreane, avene HOL, no i może coś z kremów tej tołpy. postaraj się wybrać najprzyjemniejszą dla ciebie konsystencję, staraj się obserwować, który krem najlepiej łagodzi skórę po myciu.
4. stosując podkłady ciężko pozbyć się zaskórników, powiększonych porów... bo takie fluidy najchętniej zatykają pory. tak źle z tobą nie jest, żeby musieć podkład stosować codziennie. z pudrów nie mogę ci nic w rozsądnej cenie polecić, bo mnie wiele pudrów uczulało i teraz trafiłam na taki za 23 euro, który póki co się świetnie sprawuje i nic nie zapycha i wysypek alergicznych również brak. myślę, że dla niealergicznej cery spokojnie znajdzie się coś tańszego. jeśli byś znalazła puder z naturalnym kryciem, który by ci zastąpił podkład, to na pewno łatwiej by było zapanować nad świeceniem.

p.s. mi się podobasz bardziej w brązowych włosach, ale dałabym trochę jaśniejszy odcień

zapisałam wszystko i stopniowo od jutra postaram się kupić W pierwszej kolejnosci pojda płyn miceralny i ewentualnie woda termalna i effaclar z kremem tołpy na dzień. Jak się sprawdzi to zostawie, jak nie to spróbuje po przeprowadzce do Trójmiasta (bo w moim mieście wątpie czy dorwe próbki poszukac próbek Avene HOL

Dziękuje bardzo za porady może w końcu mi się ta twarz unormuje

PS: zamierzem zejść do jasnego brązu, jak tylko mi ten ciemny zejdzie

[olkaa_pw]

ja aktualnie "jadę" na próbkach emulsji Avene 50+ (już tydzień), początkowo wchłaniała mi się do matu, teraz coś szwankuje.. jednak gdy się lekko przypudruję (kompakt constance carroll) jest okej, zaczynam się świecić popołudniu, a przy 30stopniowym upale to jest sukces
na noc stosuję acne derm, po wykończeniu tej tubki, bądź jeszcze jednej (zobaczę, jakie będą efekty) chciałabym zejść z tak wysokiego filtra, dlatego wypytuję. a spieszy mi się tak, bo dość pobiela - o dziwo, myślałam, że jestem tak blada, że bardziej już być nie mogę, a jednak.. ale tutaj znów troszkę pudru i jest okej.

a dziś przede wszystkim chciałam złożyć hołd tym, którzy wynieśli pod niebiosa maseczkę aspirynową - dołączam się. nałożyłam dziś na 20 min, ładnie wyczyściły mi pory, jestem pod wrażeniem. mama też, początkowo marudziła, że zdziwiam, ale potem zapytała kiedy robię znów, bo też chce

a co poradziłybyście na szare, podpuchnięte oczy? tylko tak, wiecie. żeby portfel tego nie zauważył?