2018-08-22, 08:37 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3
|
Związek skazany z góry na porażkę?
Hej wszystkim
Mam 25 lat, mój chłopak jest rok starszy. Jesteśmy razem od ponad 1,5 roku. Jest troskliwy, czuły, serdeczny. Mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem że jest mi z nim dobrze. Wcześniej pakowałam się w związki z nieodpowiednimi facetami. Związki te szybko rozpadały się, jeden zakończył się zdradą ze strony faceta co spowodowało, że miałam do mężczyzn ograniczone zaufanie. Dlatego cieszę się, że obecny związek jest stabilny a ja jestem pewna uczuć mojego mężczyzny. Niestety, jest między nami wiele różnic. Gdyby były to różnice błahe, dotyczące np. ulubionych sposobów spędzania czasu, nie byłoby to dla mnie problemem. Jednakże, sprawa jest o wiele bardziej poważna: 1. Różnimy się poglądami religijnymi. Mój facet jest wierzącym katolikiem i chce poczekać do ślubu, na który w obecnej sytuacji życiowej nie możemy sobie jeszcze pozwolić i chcemy wziąć za 3-4 lata. Ja jestem agnostyczką, jednak byłabym skłonna wziąć ślub kościelny z szacunku dla wiary przodków i dlatego, że kocham partnera. On wie, że nie jestem już dziewicą. Zaakceptował to. Wiem że co do późniejszej antykoncepcji, jest skłonny pójść na kompromis, jednak zależy mu aby czekać do ślubu. Ja mam nieduże libido, więc czekanie szczególnie mi nie doskwiera, ale obawiam się jak to będzie, gdy nie zgramy się pod tym względem po ewentualnym ślubie. 2. Dzieci. Mój facet jest osobą rodzinną i chciałby ich mieć 4-5. Ja jednak nie wyobrażam sobie mieć takiej ilości dzieci, sama chciałabym jedno bądź dwójkę. Rozmawialiśmy o tym na poważnie, mój chłopak spytał "to może będziemy mieć trójkę?". Wiem że byłby tu skłonny pójść na ustępstwo, ale też w głębi duszy marzy o dużej rodzinie. Ja jednak wiem, że mając tyle dzieci będzie mi trudno wrócić do pracy którą bardzo lubię i daje mi ona satysfakcję. Mój partner jest zdania, że gdybym tylko chciała to nie musiałabym pracować, mogłabym zostać w domu z dziećmi, zająć się sobą, w razie możliwości czasowych swoją pasją. ponieważ on ma własną firmę i ona starczy na nasze utrzymanie. Ale ja bardzo cenię sobie swoją niezależność finansową. 3.Kwestia zamieszkania. Ja mieszkam w jednym z największych miast w Polsce, mój chłopak mieszka na malutkiej wsi. Tu pojawia się kwestia tego, gdzie mielibyśmy zamieszkać. Wiem, że on byłby najszczęśliwszy na wsi, ja jednak lubię miejski gwar, ulice pełne życia, korzystanie z miejskich rozrywek i mogę wziąć pod uwagę jedynie przeprowadzkę do mniejszego miasta, ale takiego minimum 50 tys. mieszkańców. Boję się tez przeprowadzki daleko, ponieważ mam tutaj kilku sprawdzonych przyjaciół i rodziców. Wiem że on przeprowadzki do miasta by nie chciał, lubi wiejski spokój i ciszę. Na razie mieszkamy 300 km od siebie, co nie ułatwia sprawy. Na szczęście moja praca jest bardzo elastyczna i pozwala na to, żebyśmy często się widywali i nocowali u siebie. Wiem, dziewczyny że te różnice wydają się być nie do pokonania, i czytając coś takiego kilka lat temu sama powiedziałabym komuś "zerwij, nie ma szans". Ale czy sądzicie, że to naprawdę niemożliwe, żeby ten związek się udał? Tak jak pisałam na początku, szczerze kocham partnera, daje mi poczucie bezpieczeństwa, uwagę, swój czas. Ale też nie chcę wyzbywać się swoich planów. A gdy on porzuci swoje, będę miała ciągłe poczucie, ze jest nieszczęśliwy... Po kilku latach niepowodzeń z facetami znalazłam wreszcie kogoś kto naprawdę mnie kocha z wzajemnością. Dlatego tak trudno podjąć decyzję, ponieważ mogę już nigdy nie znaleźć tak dobrego i kochanego człowieka. |
2018-08-22, 09:51 | #2 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
I na jaki kompromis on idzie w kwestii antykoncepcji? Będzie używał prezerwatyw? Cytat:
Cytat:
Wiem, dziewczyny że te różnice wydają się być nie do pokonania, i czytając coś takiego kilka lat temu sama powiedziałabym komuś "zerwij, nie ma szans". Ale czy sądzicie, że to naprawdę niemożliwe, żeby ten związek się udał? Tak jak pisałam na początku, szczerze kocham partnera, daje mi poczucie bezpieczeństwa, uwagę, swój czas. Ale też nie chcę wyzbywać się swoich planów. A gdy on porzuci swoje, będę miała ciągłe poczucie, ze jest nieszczęśliwy... Po kilku latach niepowodzeń z facetami znalazłam wreszcie kogoś kto naprawdę mnie kocha z wzajemnością. Dlatego tak trudno podjąć decyzję, ponieważ mogę już nigdy nie znaleźć tak dobrego i kochanego człowieka.[/QUOTE] |
|||
2018-08-22, 10:06 | #3 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Szczerze. Nie pakowalabym sie w to.
Z tego co widze, w każdej sporej kwestii musiałabyś Ty iść na kompromis. Jesteś gotowa wziąć ślub kościelny dla niego, myślisz o urodzeniu większej ilości dzieci niż zakladalaś, dochodzi tutaj do jakiegoś krakowskiego targu, co jest dziecinada jeśli chodzi o takie ważne kwestie. Nawet myślisz o porzuceniu miasta zamieszkania na rzecz małej wioski, zeby on byl szczęśliwy, to ogromny kontrast. Na dzień dzisiejszy może wydaje Ci się, że da się to jakoś obronić, ale za parę lat możesz wylądować z depresją, bo poświęciłaś wszystko i nie jesteś szczęśliwa. A on? Czy on jest gotowy zrezygnować z czegoś dla Ciebie? Choćby zostać z Tobą w mieście? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-08-22, 10:19 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
W takim przypadku powinniscie sie rozstac.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2018-08-22, 10:36 | #5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85586016]To szacunek do wiary przodków zakłada korzystanie z elementów obrządku tylko w wygodnych momentach? I na jaki kompromis on idzie w kwestii antykoncepcji? Będzie używał prezerwatyw? A on jakie opcje przeprowadzki bierze pod uwagę?[/QUOTE] Nie zakłada, ale nie postrzegam wziecia ślubu kościelnego z miłości nawet przez osobę niewierzącą jako coś okropnego. Po prostu jestem w stanie to zrobić. Ja będe brała tabletki, co i tak robię mimo że nie współżyjemy ze względu na nasilone problemy z trądzikiem. Co do przeprowadzki, to partner zaproponował byśmy zamieszkali na wsi pod dużym miastem. |
|
2018-08-22, 10:43 | #6 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2018-08-22, 10:53 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85587361]No ok, niemniej jednak dziwi mnie nazywanie tej postawy szacunkiem do wiary przodków.
[/QUOTE] Też mi się zawsze wydawało, że udawanie od czasu do czasu, że jesteśmy wierzący, kiedy akurat chcemy czegoś od instytucji kościelnej, jest raczej jawnym pokazywaniem, że tę wiarę ma się głęboko w du.pie. Chyba że ma zamiar wziąć ślub jako niewierząca. Jeśli to właśnie miałby być ślub mieszany, odczytałabym to jako szacunek dla poglądów partnera. Jeśli udawanie i wciskanie kitu księdzu, odebrałabym to jako coś przeciwnego. |
2018-08-22, 11:01 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
On chce czekac do ślubu.... czy nie uprawialiscie sexu. Ja bym kota w worku nie wzieła trudno taka jestem. Sex jest bardzo wazny w zyciu i nikt mi nie powie ze tak nie jest. Co jesli calkowicoe nie bedziecie sie zgrywac. Kazdy facet ma potrzeby nie masturbuje sie....? Dziwne to takie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-22, 11:23 | #9 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Mnie to tak średnio wszystko wygląda. Naprawdę. Czekać tyle lat z seksem, nie wiedzieć w zasadzie na co się piszesz, czy seks będzie z nim akceptowalny, łaskawie mieć zgodę na antykoncepcję, bo i tak bierzesz tabletki ze względów zdrowotnych, łaskawie będziesz mogła urodzić trójkę dzieci nie piątkę, mieszkać będziesz pod miastem, żeby sobie mogła dojechac. No ludzki chłop.
Weź pod uwagę, to cały czas Ty więcej poświęcasz i dostosowujesz się do jego planów. Poza tym to wszystko może być pic na wodę fotomontaż i po ślubie facet zacznie zmieniać zdanie albo wymagać więcej. Ja nie widzę tu nic z czego by zrezygnował w pełni dla Ciebie. Nic. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-08-22, 11:31 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Nie dość, że z seksem jest kot w worku, to jeszcze z mieszkaniem razem
|
2018-08-22, 11:33 | #11 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2018-08-22, 11:58 | #12 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
|
|
2018-08-22, 12:01 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
Jakieś to wszystko takie... pozbawione szczęścia i radości z bycia razem. |
|
2018-08-22, 12:07 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
Przypominam też, że autorka tutaj przyszła ze swoimi sprawami, żeby zostały skomentowane. |
|
2018-08-22, 18:06 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Ale o jakim związku Ty piszesz? Bo na razie opisałaś jakieś mrzonki i wymysły 2 osób, które mieszkają osobno i nigdy nie uprawiały ze sobą seksu, czyli generalnie takich średnio dobrych znajomych. Nie łączy Was nic oprócz rozmów na tematy dla Was abstrakcyjne; nie pojmuję jak można z obcym planować 5 dzieci, kiedy nawet nie wiadomo czy jesteście płodni, albo czy Wam się uda chociaż 1 mieć. Że nie wspomnę o zwykłym, codziennym życiu.
Dziewczyno, halo, tu Ziemia. |
2018-08-22, 18:49 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
Dla Ciebie mrzonki, ja raczej wolałabym słowo plany. Jeżeli nie masz nic konkretnego do dodania, a jedynie powątpiewasz w jakość mojej relacji to nie wypowiadaj sie z laski swojej |
|
2018-08-22, 19:28 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
a moją uwagę zwracają inne rzeczy
autorko, nie masz wrażenia że Twój chlopak po prostu trochę nie Ciebie szuka? no bo jeśli plany Wam sie nie zmienią to slub w okolicach 30. w ogóle pomysł 5 dzieci w tym wieku to pomysl praktywnie ciąglego pologu, ciąży albo niemowlaka, ewentualnie maraton i jeden wielki sajgon poza tym nie zapala Ci sie czerwona lampka że on w tym wieku będąc katolikiem chce tak dlugo odkladać ślub? byłby w stanie utrzymać żonę i kilkoro dzieci samodzielnie ale kiedy oboje pracujecie slub trzeba tyle lat odwlekać. trochę kupy się nie trzyma |
2018-08-22, 19:30 | #18 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ---------- Cytat:
|
||
2018-08-22, 19:31 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
niskie libido niskim libidem, na pewno pomaga w dotrzymaniu takich zalozen
ale slub koło trzydziestki dopiero po prawie 5 czy nawet 6 latach związku w tym wieku odlożony bo nie ma kasiorki? no znaki ostrzegawcze jazgoczą i dają po oczach jak dla mnie |
2018-08-22, 19:33 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Chłop chce siedzieć na wsi, Ciebie usadzić w chałupie z 5 dzieci, plus seks dopiero po ślubie, bo zagorzały katolik. No dla mnie to by było zbyt wiele. Teraz może masz jeszcze entuzjazm, ale kiedy dojdzie proza życia codziennego, okaże się w ogólnym rozrachunku, że Ty poświęciłaś wszystko a on nic, plus możliwe, że wyjdą z niego jakieś patriarchalne zapędy, cienko będziesz piszczeć.
Życie przy takich różnicach można układać jedynie z kimś, kto jest w stanie pójść na kompromis. I sam rozumie, że takowe są konieczne, a nie z łachy na coś tam się zgodzi dla spokoju. On nie jest na tą chwilę chętny na żaden. Nasza opinia i tak teraz nic nie zmieni, bo pewnie i tak spróbujesz z nim żyć i tak, ale pamiętaj chociaż, żeby absolutnie zawsze zabezpieczać jakieś tyły dla siebie. Musisz mieć wyjście awaryjne, nie daj się zapędzić w siedzenie w domu na jego łasce, ani nic z tych rzeczy. Jaką on ma tą działalność? Może ją przenieść? Tak na marginesie, uwielbiam facetów, którzy rodzą dzieci cudzymi macicami, plus wychowują je cudzymi rękoma. 5! Ma facet fantazję, chyba się gość z choinki urwał. Bo mu się marzy. Tylko, że już zapowiedział, Ty z nimi siedzisz, on przecież będzie pracował. Prawie 4 lata permanentnego bycia ciężarną, plus czas połogów. Pewnie nawet przez myśl mu nie przeszło, czy to nie jest zbyt duże obciążenie dla Twojego organizmu. Dobrze chociaż, że jaśnie pan zgodził się na 2 mniej. |
2018-08-22, 19:37 | #21 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Podejrzewam, że chętnych na 5 dzieci, życie na wsi, poświecenie pracy może nie być zbyt wiele. Nawet pośród katoliczek ściśle się zasad wiary trzymających. W ogóle mnie dziwi, że tam nie szuka zony, tylko próbuje dostosować do swoich wymagań Ciebie. Może Ty czegoś nie dostrzegasz autorko?
__________________
|
2018-08-22, 19:39 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
dodatkowo z calości wypowiedzi wnioskuję że tu raczej tradycyjny model wchodzi w gre a on będzie raczej ''pomagał'' przy domu i dzieciach rozmawialiscie o tym, autorko? |
|
2018-08-22, 19:49 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
|
|
2018-08-22, 20:00 | #24 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 128
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
nie chodzi o to że wiara, czekanie do slubu prodnozują cos takiego. ja akurat znam kilka kobiet z konserwatywnymi pogladami (npr, sporo dzieci) ktore robia kariery rowno z mezami i równo w domu zasuwają przy dzieciach. we dwoje. są tez takie ktore tak wybrały. i nie ma co z tego kpić. nawet u tych co wybraly nie zawsze musi to wygladac tak jak opisujesz. tyle ze po pierwsze zaczeli to budowac wczesniej, a po drugie nikt nikomu nie robił sugestii jak autorce. mi to siedzenie w domu kojarzy sie troche z Korwinem który kobiety przecież nie do garow a do pianina odsyła. łaskawca. |
|
2018-08-22, 20:09 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Generalnie w zasadzie wszystkie najbardziej fundamentalne rzeczy świadczące o tym, czy związek będzie udany i czy ma szansę przetrwać - wymieniłaś. I wszystkie się nie zgadzają. To jest absolutna i 100%-owa katastrofa. Zakończ to póki czas. Różnice w sposobie spędzania wolnego czasu, różnice co do wiary, dzieci (ich wychowania w wierze), współżycie przed ślubem (dla Ciebie ważna kwestia czy jesteście tu dograni) - za dużo różnic.
__________________
Mówię jak jest. |
2018-08-22, 20:15 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
No żeby być w związku takim jak chce Twój powiedzmy "chłopak", czyli żeby być razem i mieć dzieci no to trzeba razem zamieszkać i uprawiać seks. No chyba że coś się źle orientuję. A Wy macie plany o domu, 5 dzieci i wyprowadzce na wieś podczas gdy serio nawet seksu nie uprawiacie i się widujecie raz na jakiś czas. Serio pytam skąd takie bujne plany o tych dzieciach, szczególnie że jak się zaczniecie starać to będziesz koło 30.
|
2018-08-22, 20:15 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Podziwiam Twojego faceta autorko za tak bogatą wyobraźnię i jednocześnie zupełny brak racjonalnego myślenia. Zastanów się ze sto razy dziewczyno czy chcesz poświęcić całe swoje życie na spełnianie marzeń (delikatnie mówiąc mocno nieprzemyślanych) drugiego człowieka. Nic w tym związku nie będzie Twoje. Gdzie tu Twoja wizja na życie? Miałaś wcześniej jakieś marzenia, plany, priorytety? Gdzie one są w tym wszystkim? Czy przed poznaniem go widziałaś się za 10 lat właśnie tak? Najpierw w białej sukni, później usadzoną w domu na wsi z piątką (!) dzieci? Czy jego firma faktycznie tak dobrze przędzie i czy będzie przęgła za kilka lat, żeby utrzymać piątkę dzieci, odłożyć na ich edukację, zostawić jakieś zabezpieczenie, co roku całą ferajną wyjeżdżać na wakacje, albo żeby opłacić czasem opiekunkę, czy sprzątaczke, a przede wszystkim czy coś z tego jeszcze zostanie dla Ciebie żebyś mogła o siebie zadbać i żebyś nie posypała się po 40 po 5 ciążach? Wiesz jakie to mega obciążenie dla organizmu? Co się stanie jeżeli on będzie miał wypadek albo go zabraknie? Zdajesz sobie sprawę z tego że po 40 bez żadnego doświadczenia zawodowego, nawet jeżeli w tej chwili masz jakieś wykształcenie nie znajdziesz żadnej dobrej pracy? Na dodatek mając w domu piątkę dzieci. Czy ktokolwiek zasługuje na to żeby poświęcić dla niego życie? Może i ktoś zasługuje, ale na pewno nie chłopak z którym znasz się półtorej roku i po prostu miło spędzacie ze sobą czas. Nawet go jeszcze dobrze nie znasz, a uwierz mi że życie czasami przynosi takie niespodzianki że nie raz będziesz zbierać szczękę z podłogi. W rodzinie mam kilka starszych osób które większość życia była wierząca i praktykująca a teraz od lat nie przekraczają progu kościoła. Nie możesz przewidzieć czy za 20 lat nadal będzie wierzący, czy nie zażąda rozwodu, czy nie znudzi mu się takie życie i taka harówa. Albo odwrotnie, okaże się że przy jednym dziecku jest tyle zachodu że po pracy nawet nie będzie mu się chciało tego jednego przewinąć, wykąpać czy pobawić się. MYŚL autorko, życie jest nieprzewidywalne, a szkoda na początku samodzielnego życia zakładać sobie pętle na szyję. Wiem że jesteś zakochana, ale trochę trzeźwego myślenia z Twojej storny też by się przydało, zwłaszcza że jego życiowe plany najmocniej obciążą Ciebie.
|
2018-08-22, 20:21 | #28 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Ta firma to chyba raczej słabo przędzie skoro kilka lat czekania na ślub będzie, bo brak kasy...
Zabawne facet, nie ma nawet finansów na takim poziomie ogarniętych, żeby go było stać na ślub, ale rozbujał wodze wyobraźni i marzy mu się 5 bobasów.
__________________
|
2018-08-22, 20:53 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Cytat:
|
|
2018-08-22, 23:05 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Związek skazany z góry na porażkę?
Myślę, że Wam obojgu może na sobie zależeć, ale czasem to za mało, by stworzyć dobry związek. On może tak jak Ty myśli, że się uda, że Ty trochę się poświęcisz, trochę on i będzie dobrze. Jednak w takich kwestiach nikt nie powinien się aż tak poświęcać zwłaszcza, że to będzie największe poświęcenie dla Ciebie, to on najmniej będzie zmieniał. To są zbyt ważne sprawy, by wiązać się z kimś, kto oczekuje czegoś innego.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:02.